Polecamy:

invisible_01 · 2015-04-01, 14:41

Z tymi alimentami, to szczerze powiedziawszy sama nie wiem. 1200 zł alimentów wydaje mi się sporą kwotą, zwłaszcza, że ojciec pokrywać ma połowę wydatków na dziecko, a nie ich całość. Jeśli matka doda drugie 1200 zł, to na dziecko będzie 2400 zł miesięcznie, a to moim zdaniem sporo. Nie uważam, żeby matka nie miała prawa poprosić byłego partnera o pomoc finansową, ale też nie rozumiem oburzenia, że kupuje coś "nowym" dzieciom, a "staremu" nie chce. Sądzę, że każdej matce wydaje się, że jej dziecko powinno być na 1. miejscu - i jest to normalne, ale nie ma co się oburzać, że ojciec dba również o te dzieci, które ma z inną kobietą i na nie również wydaje pieniądze.

**201607111040** · 2015-04-01, 14:49

Cytat:

Napisane przez Jamaika88

Zasada "kto może najbardziej dokopać matce jak nie inna matka" wiecznie żywa

.

Karnienie piersia vs karnienie mlekiem modyfikowanym
Porod naturalny vs cesarskie ciecie
Eks placi za niskie alimenty w stosunku do jego zarobkow vs ja dostaje 500zl i nie narzekam

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Z tymi alimentami, to szczerze powiedziawszy sama nie wiem. 1200 zł alimentów wydaje mi się sporą kwotą, zwłaszcza, że ojciec pokrywać ma połowę wydatków na dziecko, a nie ich całość. Jeśli matka doda drugie 1200 zł, to na dziecko będzie 2400 zł miesięcznie, a to moim zdaniem sporo. Nie uważam, żeby matka nie miała prawa poprosić byłego partnera o pomoc finansową, ale też nie rozumiem oburzenia, że kupuje coś "nowym" dzieciom, a "staremu" nie chce. Sądzę, że każdej matce wydaje się, że jej dziecko powinno być na 1. miejscu - i jest to normalne, ale nie ma co się oburzać, że ojciec dba również o te dzieci, które ma z inną kobietą i na nie również wydaje pieniądze.

Dziecko ma zyc na zblizonym poziomie jak ojciec. Rodzice powinni sie dzielic "obowiazkami rodzicielskim" po polowie. Zauwaz ze matka opiekuje sie dziecmi caly czas. Wiec to jest jej wklad to opieka. Poza tym to ona musi sie martwic o wszytsko. Ojciec zaplaci alimenty i koniec.

Jakby ojciec byl milionerem to tez byc uwazala ze te 1200zl to duzo? Tez bym sie wkurzala jakby eks wolal wydac forse na wakacje dla nie swoich dzieci (bo to nie sa jego biologiczne dzieci tylko dzieci nowej babki), a mial pretensje o kwote kilkunastokrotnie nizsza ktora nie poszlaby na zachcianke, a na edukacje wlasnego dziecko.

kawa_zmlekiem · 2015-04-01, 14:55

Cytat:

Napisane przez Hvid

Teraz nawet przedszkola i szkoły wstawiają zdjęcia dzieci na swoich stronach, wstawiają też filmiki na youtube. Zdjęcia i filmy z różnych zajęć, wycieczek, uroczystości.

A potem hejt na rodziców którzy nie wyrażają zgody na upublicznianie wizerunku dziecka (bardzo słuszna decyzja i sama bym taką podjęła)

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2015-04-01, 15:01

Poza tym zrozumiałam, że mama wymieniła dziecku aparat na zęby, a to jak się domyślam, jest ogromny koszt, pewnie wyższy niż 1200 zł.

Jamaika88 · 2015-04-01, 15:05

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Z tymi alimentami, to szczerze powiedziawszy sama nie wiem. 1200 zł alimentów wydaje mi się sporą kwotą, zwłaszcza, że ojciec pokrywać ma połowę wydatków na dziecko, a nie ich całość. Jeśli matka doda drugie 1200 zł, to na dziecko będzie 2400 zł miesięcznie, a to moim zdaniem sporo. Nie uważam, żeby matka nie miała prawa poprosić byłego partnera o pomoc finansową, ale też nie rozumiem oburzenia, że kupuje coś "nowym" dzieciom, a "staremu" nie chce. Sądzę, że każdej matce wydaje się, że jej dziecko powinno być na 1. miejscu - i jest to normalne, ale nie ma co się oburzać, że ojciec dba również o te dzieci, które ma z inną kobietą i na nie również wydaje pieniądze.

Wyżej już napisałam, że nie wiadomo dokładnie ile tych alimentów jest na jedno dziecko. Ponadto w tekście jest mowa o dzieciach nowej partnerki, nie ich wspólnych dzieciach. Komentarze wzbudziły u mnie niesmak ponieważ spotykamy tekst "ex ma swoją rodzinę i swoje zobowiązania". Zgadza się, tylko że jego rodziną również są jego biologiczne dzieci i to im w pierwszej kolejności powinien zapewnić byt. Padają też teksty o sponsorowaniu ex żony czy też mów faworyt "Jakimiś niespodziewanymi zdarzeniami losowymi matka nie powinna obarczać ex męża". Przypominam, że te zdarzenia losowe to wydatki dotyczą rachunku za gaz, za aparat ortodontyczny i korepetycje...

invisible_01 · 2015-04-01, 15:08

Cytat:

Napisane przez LusiaPlotkara

? Tez bym sie wkurzala jakby eks wolal wydac forse na wakacje dla nie swoich dzieci (bo to nie sa jego biologiczne dzieci tylko dzieci nowej babki), a mial pretensje o kwote kilkunastokrotnie nizsza ktora nie poszlaby na zachcianke, a na edukacje wlasnego dziecko.

Ja akurat miałam na myśli "nowe" biologiczne dzieci ojca.

laisla · 2015-04-02, 01:24

Cytat:

Napisane przez LusiaPlotkara

Karnienie piersia vs karnienie mlekiem modyfikowanym
Porod naturalny vs cesarskie ciecie
Eks placi za niskie alimenty w stosunku do jego zarobkow vs ja dostaje 500zl i nie narzekam

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Dziecko ma zyc na zblizonym poziomie jak ojciec. Rodzice powinni sie dzielic "obowiazkami rodzicielskim" po polowie. Zauwaz ze matka opiekuje sie dziecmi caly czas. Wiec to jest jej wklad to opieka. Poza tym to ona musi sie martwic o wszytsko. Ojciec zaplaci alimenty i koniec.

Jakby ojciec byl milionerem to tez byc uwazala ze te 1200zl to duzo? Tez bym sie wkurzala jakby eks wolal wydac forse na wakacje dla nie swoich dzieci (bo to nie sa jego biologiczne dzieci tylko dzieci nowej babki), a mial pretensje o kwote kilkunastokrotnie nizsza ktora nie poszlaby na zachcianke, a na edukacje wlasnego dziecko.

Racja, ale sąd na to w ten sposób nie patrzy niestety. Jedyny raz próbowałam podwyższyć alimenty i wystarczyło aby sędzina zniechęciła mnie raz na zawsze.

Mijanou · 2015-04-02, 06:37

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Z tymi alimentami, to szczerze powiedziawszy sama nie wiem. 1200 zł alimentów wydaje mi się sporą kwotą, zwłaszcza, że ojciec pokrywać ma połowę wydatków na dziecko, a nie ich całość. Jeśli matka doda drugie 1200 zł, to na dziecko będzie 2400 zł miesięcznie, a to moim zdaniem sporo. Nie uważam, żeby matka nie miała prawa poprosić byłego partnera o pomoc finansową, ale też nie rozumiem oburzenia, że kupuje coś "nowym" dzieciom, a "staremu" nie chce. Sądzę, że każdej matce wydaje się, że jej dziecko powinno być na 1. miejscu - i jest to normalne, ale nie ma co się oburzać, że ojciec dba również o te dzieci, które ma z inną kobietą i na nie również wydaje pieniądze.

Chyba zrozumiałyśmy sens tego wpisu zupełnie inaczej.

Moim zdaniem chodzi tylko o to, by "stare" i "nowe" dzieci ( Bosh, jak to brzmi^^) były traktowane równo pod względem finansowym niezależnie od kwoty zasądzonych alimentów. Dzieci ze "starego" ani z "nowego" związku nie powinny być wyróżniane. Jeśli "nowym dzieciom" ojciec funduje wycieczkę, to taką samą wycieczkę powinien zafundować dzieciom ze "starego związku". Nie może być tak, że ojciec funduje wycieczkę na Bali swojej nowej rodzinie a jednocześnie nie zauważa dodatkowych potrzeb swoich własnych dzieci z poprzedniego związku i uważa, że wszystkie te potrzeby spełnia w zasądzonej przez sąd kwocie. Skoro stać go na wycieczkę na Bali dla nowej partnerki i jej dzieci (bo chyba nie są to jego dzieci) to tym bardziej, bez szemrania powinien zapłacić za korki własnego biologicznego syna. Bah, nawet nie powinien sie o to wykłócać z byłą żoną.

Niestety, często postawa ojca wobec swoich dzieci z poprzedniego związku jest taka, jaką Mamadu opisała. "Stare" dzieci nagle przestają się liczyć bo ważniejsze są "nowe" i ich potrzeby. Facet płaci alimenty i uważa, że jest w 100% w porządku a byłą żonę uważa za pasożyta i naciągaczkę. A zasada jest prosta: kupujesz coś ekstra jednemu dziecku, kup coś ekstra pozostałym. Traktuj je na równi. Jeśli dzieciom z nowego związku fundujesz zagraniczną wycieczkę to bez szemrania daj chociaż na te korki dziecku ze starego związku. To jest wstyd i hańba dla faceta, gdy jego eks żona musi go prosić o to, co powinno mu powiedzieć wewnętrzne poczucie sprawiedliwości rodzicielskiej. A to poczucie nakazuje traktować wszystkie dzieci równo.

Zobrazuję to przykładem z mojego KZM a pewnie oberwę za to: mam cztery koty. Kocham, o ile można tak powiedzieć, wszystkie. Ale najbardziej kocham mojego syjamka. Jest najbardziej przymilny, częściej ładuje mi się na kolana a co za tym idzie jest częściej głaskany i miziany niż pozostała trójka. Jednak gdy kupuję sosik do wylizywania (taki koci przysmak) za 3 zł za tubkę to kupuję 4 tubki dla 4kotów. Lub 2 dzielę sprawiedliwie na 4 koty. Każdemu po równo, choćby syjam nie wiem jak się przymilał i czarował nad tubką.

**201604250941** · 2015-04-03, 00:58

Przechodzi mi tego sporo przez rece i widuje alimenty i po 5tysi miesiecznie, takze tego. Nie zdzierac z faceta, ale tez nie dac sie zedrzec, bo ktos roznice musi wylozyc.

**201803111829** · 2015-04-03, 06:42

U mnie laska na fb ciągle wrzuca posty "dzisiaj podnieśliśmy główkę" albo "przewróciliśmy się na boczek".

polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!

GrumpyCat · 2015-04-03, 09:29

Wrażliwi/przy śniadaniu nie klikać!!!
Brajanek https://www.facebook.com/74656306537...973842/?type=1

Kupa... wszędzie.... https://www.facebook.com/74656306537...994119/?type=1

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2015-04-03, 09:40

Karinio · 2015-04-03, 10:02

Cytat:

Napisane przez GrumpyCat

Wrażliwi/przy śniadaniu nie klikać!!!
Brajanek https://www.facebook.com/74656306537...973842/?type=1

Kupa... wszędzie.... https://www.facebook.com/74656306537...994119/?type=1

Ja pikole,żeby nie ująć tego dosadniej.

Kogoś komentarz
X: Wygląda jak modelka na wycieczce w Dubaju

**201803290936** · 2015-04-03, 10:04

Cytat:

Napisane przez Karinio

Ja pikole,żeby nie ująć tego dosadniej.

Kogoś komentarz
X: Wygląda jak modelka na wycieczce w Dubaju

Wam się to wyświetla? Ja cały czas mam jakiś błąd.

Wyświetliło mi się (niestety). Zgłosiłam jako poniżające inną osobę (te dzieci kiedyś dorosną, a nic w Internecie nie znika na zawsze).

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2015-04-03, 10:05

Cytat:

Napisane przez Karinio

Ja pikole,żeby nie ująć tego dosadniej.

Kogoś komentarz
X: Wygląda jak modelka na wycieczce w Dubaju

A dla mnie ten komentarz jest równie żałosny, jak to zdjęcie.

redfoxredfox · 2015-04-03, 10:08

nie trzeba szukać daleko: druga żona mojego ojca i ich obecnie czteroletnie córka (fajna dziewczynka, swoją drogę!).
Szukają u dziecka na siłę chorób i alergii podczas gdy wszystkie testy wychodzą czysto, ale NIE, przecież MUSI być na coś uczulona, bo jak to tak...

**201803290936** · 2015-04-03, 10:09

Przy każdym zdjęciu jest opcja "zgłoś". Zgłoście to zdjęcie jako poniżające. Jak kilka osób to zrobi, to może usuną.

GrumpyCat · 2015-04-03, 10:22

Cytat:

Napisane przez Doris1981

Przy każdym zdjęciu jest opcja "zgłoś". Zgłoście to zdjęcie jako poniżające. Jak kilka osób to zrobi, to może usuną.

Usuną z beki a na profilu szanownej mamy i tak będzie

Karinio · 2015-04-03, 15:41

Cytat:

Napisane przez GrumpyCat

Usuną z beki a na profilu szanownej mamy i tak będzie

Cytuje z beki:

ypowe cechy "mamuś" z których się śmiejemy, to brak poczucia humoru i dystansu do siebie. Bowiem każda okazja jest dobra, aby zgłosić zdjęcie, stronę, osobę Emotikon smile Pokłady wolnego czasu wyzwalają w matkach wolę zmieniania świata (na taki różowy, z zachodem słońca, najlepiej namalowany w Paincie z napisem miłego piątku) Emotikon smile Czujemy, że ten post będzie hitem Beki Emotikon smile
Edit: Czujne rzesze wściekłych mamuś zgłosiły również nasze posty Emotikon smile Brawo Emotikon smile My w dalszym ciągu zamierzamy walczyć z Waszą głupotą, pozdrawiamy Emotikon smile

madziara_07 · 2015-04-03, 16:48

o rany jak ja sie ciesze ze nie mam facebooka....

invisible_01 · 2015-04-03, 17:09

Cytat:

Napisane przez Mijanou

Chyba zrozumiałyśmy sens tego wpisu zupełnie inaczej.

Ja odniosłam się do Waszych komentarzy na temat alimentów za 1200 zł i "starych" i "nowych" dzieci, nie czytałam artykułu, mój błąd

Stąd to nieporozumienie. Ja skomentowałam sytuację, w której "stare" i "nowe" dziecko są dziećmi biologicznymi rzeczonego tatusia. I przykład z wycieczką jest nie do końca wtedy trafiony - jeśli "nowe" dziecko z nową partnerką chodzi na drogi kurs językowy, to ten ojciec pokrywa prawdopodobnie połowę wydatku na ten kurs, więc nie może całości kosztów opłacić dla drugiego dziecka. Tak samo wycieczka, której koszty dzieli z nową partnerką. Jasne, że najsprawiedliwiej by było, gdyby "nowe" i "stare" dziecko dostawało to samo. Ale być może matka "starego" zarabia 1500 zł, a "nowego" 5.000 zł, wobec czego automatycznie więcej rzeczy może zapewnić swojemu dziecku (do spółki z partnerem często), to też automatycznie rośnie ten kontrast między dziećmi.

GrumpyCat · 2015-04-03, 19:49

Czy taka osoba powinna mieć aż 3 dzieci? (dwoje odziedziczyło chorobę)

http://www.supermamy.pl/psychologia/...rzynstwie.html

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

I co mnie uderzyło: "Oboje, jak każda para i szczęśliwe małżeństwo, zapragnęli mieć dzieci"

**201711281320** · 2015-04-03, 20:08

Cytat:

Napisane przez GrumpyCat

Czy taka osoba powinna mieć aż 3 dzieci? (dwoje odziedziczyło chorobę)

http://www.supermamy.pl/psychologia/...rzynstwie.html

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

I co mnie uderzyło: "Oboje, jak każda para i szczęśliwe małżeństwo, zapragnęli mieć dzieci"

Oglądałam kiedyś program, nazywał się chyba "ekstremalne macierzyństwo". Była tam też chyba ta kobieta i inne równie ciężko chore. Praktycznie każda z nich mogła przekazać dziecku ciężką chorobę albo mogła sama umrzeć podczas ciąży. Nie wierzyłam własnym oczom i uszom oglądając ten program. One chciały pokazać, że pomimo iż są niepełnosprawne też mają prawo spełniać swoje marzenia. Dla mnie to skrajny egoizm.
Chyba żadna normalna matka, wiedząc o wysokim prawdopodobieństwie przekazania dziecku ciężkiej choroby, nie zdecydowałaby się na ciążę.

kawa_zmlekiem · 2015-04-03, 20:14

Ludzie mający alergię czy AZS niekiedy rezygnują z posiadania własnych dzieci, bo jest wysokie ryzyko odziedziczenia choroby. Mimo że można z tym normalnie żyć, tylko komfort jest ograniczony. Takie świadome ryzykowanie 'uda się/nie uda się' w przypadku aż tak ciężkich chorób jest dla mnie niewyobrażalne.

kennedy · 2015-04-03, 20:32

Cytat:

Napisane przez sliweczka85

Oglądałam kiedyś program, nazywał się chyba "ekstremalne macierzyństwo". Była tam też chyba ta kobieta i inne równie ciężko chore. Praktycznie każda z nich mogła przekazać dziecku ciężką chorobę albo mogła sama umrzeć podczas ciąży. Nie wierzyłam własnym oczom i uszom oglądając ten program. One chciały pokazać, że pomimo iż są niepełnosprawne też mają prawo spełniać swoje marzenia. Dla mnie to skrajny egoizm.
Chyba żadna normalna matka, wiedząc o wysokim prawdopodobieństwie przekazania dziecku ciężkiej choroby, nie zdecydowałaby się na ciążę.

smutne

ajah · 2015-04-03, 22:16

Cytat:

Napisane przez GrumpyCat

Czy taka osoba powinna mieć aż 3 dzieci? (dwoje odziedziczyło chorobę)

http://www.supermamy.pl/psychologia/...rzynstwie.html

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

I co mnie uderzyło: "Oboje, jak każda para i szczęśliwe małżeństwo, zapragnęli mieć dzieci"

Okrutne i smutne.

**201607111040** · 2015-04-03, 22:35

Cytat:

Napisane przez sliweczka85

Oglądałam kiedyś program, nazywał się chyba "ekstremalne macierzyństwo". Była tam też chyba ta kobieta i inne równie ciężko chore. Praktycznie każda z nich mogła przekazać dziecku ciężką chorobę albo mogła sama umrzeć podczas ciąży. Nie wierzyłam własnym oczom i uszom oglądając ten program. One chciały pokazać, że pomimo iż są niepełnosprawne też mają prawo spełniać swoje marzenia. Dla mnie to skrajny egoizm.
Chyba żadna normalna matka, wiedząc o wysokim prawdopodobieństwie przekazania dziecku ciężkiej choroby, nie zdecydowałaby się na ciążę.

Ryzyko ze umrze sie przez ciaze to jeszcze "pikus", ale ryzyko ze przekaze sie dziecku chorobe z ktora sie bardzo ciezko zyje to juz straszny egoizm. Choc plodzenie dziecka ze swiadomoscia ze moze byc ono pol sierota bo ma sie taki kaprys tez jest okropne. Jest jeszcze jedna kwestia - zwalanie calej odpowiedzialnosci na ojca dziecka. Co jesli ojcu by sie cos stalo? Kto sie nimi zaopiekuje? Przeciez ta osoba niepelnosprawna sama nie jest w stanie sie soba zajac, a co dopiero dzieckiem. Niech spelniaja swoje marzenia, ale kurcze jakies inne, a nie "zywe".

86lola · 2015-04-03, 22:38

Cytat:

Napisane przez GrumpyCat

Czy taka osoba powinna mieć aż 3 dzieci? (dwoje odziedziczyło chorobę)

http://www.supermamy.pl/psychologia/...rzynstwie.html

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

I co mnie uderzyło: "Oboje, jak każda para i szczęśliwe małżeństwo, zapragnęli mieć dzieci"

Rozumie chec posiadania dzieci, rozumie silna chec posiadania biologicznych dzieci, rozumie chec przelamywania swoich slabosci,kalectwa.
Ale ciezko mi zrozumiec ten przypadek. No jeszcze jakby to bylo jedno dziecko, to mooooze?
Ja osobiscie, niechcialabym przekazywac takich ekstrimow swoim dzieciom.
Ale latwo mi tez mowic. Mam troje wlasnych, kalekom niejestem, na zadne alergije nie chorujem.

michalova · 2015-04-03, 22:55

Cytat:

Napisane przez sliweczka85

Oglądałam kiedyś program, nazywał się chyba "ekstremalne macierzyństwo". Była tam też chyba ta kobieta i inne równie ciężko chore. Praktycznie każda z nich mogła przekazać dziecku ciężką chorobę albo mogła sama umrzeć podczas ciąży. Nie wierzyłam własnym oczom i uszom oglądając ten program. One chciały pokazać, że pomimo iż są niepełnosprawne też mają prawo spełniać swoje marzenia. Dla mnie to skrajny egoizm.
Chyba żadna normalna matka, wiedząc o wysokim prawdopodobieństwie przekazania dziecku ciężkiej choroby, nie zdecydowałaby się na ciążę.

Dla mnie też to jest egoizm. W najczystszej postaci. Tak samo nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy z powodu choroby genetycznej mają niepełnosprawne dziecko i decydują na drugie mimo iż wiedzą, że są spore szanse, że drugie dziecko także będzie niepełnosprawne. Znam taką rodzinę. Pierworodny urodził się chory, lekarze mówili, że jest 50% szans, że drugie dziecko także urodzi się chore. Ja wiem, że zostaje 50% szans na to, że jednak urodzi się zdrowe, ale ja nie umiałabym zaryzykować. Niestety młodsza córka także urodziła się chora. Widziałam cierpienie tej dziewczynki i dlatego o tym piszę, nie umiem przejść obok takiego zachowania obojętnie.

Mijanou · 2015-04-03, 23:07

Cytat:

Napisane przez GrumpyCat

Czy taka osoba powinna mieć aż 3 dzieci? (dwoje odziedziczyło chorobę)

http://www.supermamy.pl/psychologia/...rzynstwie.html

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

I co mnie uderzyło: "Oboje, jak każda para i szczęśliwe małżeństwo, zapragnęli mieć dzieci"

Sytuacja patowa.
Okrutne jest zabranianie kobiecie macierzyństwa. Ale równie okrutne jest przekazywanie choroby genetycznej i skazywanie drugiej istoty na cierpienia.
Skoro para zapragnęła mieć dzieci to może byłoby rozsądniej rozważyć adopcję w tym przypadku?

2015-04-01, 14:41	#4621
invisible_01 Zakorzeniona Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 23 947	Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II Z tymi alimentami, to szczerze powiedziawszy sama nie wiem. 1200 zł alimentów wydaje mi się sporą kwotą, zwłaszcza, że ojciec pokrywać ma połowę wydatków na dziecko, a nie ich całość. Jeśli matka doda drugie 1200 zł, to na dziecko będzie 2400 zł miesięcznie, a to moim zdaniem sporo. Nie uważam, żeby matka nie miała prawa poprosić byłego partnera o pomoc finansową, ale też nie rozumiem oburzenia, że kupuje coś "nowym" dzieciom, a "staremu" nie chce. Sądzę, że każdej matce wydaje się, że jej dziecko powinno być na 1. miejscu - i jest to normalne, ale nie ma co się oburzać, że ojciec dba również o te dzieci, które ma z inną kobietą i na nie również wydaje pieniądze.

2015-04-01, 15:01	#4624
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II Poza tym zrozumiałam, że mama wymieniła dziecku aparat na zęby, a to jak się domyślam, jest ogromny koszt, pewnie wyższy niż 1200 zł.

2015-04-03, 00:58	#4629
201604250941 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 22 811	Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II Przechodzi mi tego sporo przez rece i widuje alimenty i po 5tysi miesiecznie, takze tego. Nie zdzierac z faceta, ale tez nie dac sie zedrzec, bo ktos roznice musi wylozyc.

2015-04-03, 06:42	#4630
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II U mnie laska na fb ciągle wrzuca posty "dzisiaj podnieśliśmy główkę" albo "przewróciliśmy się na boczek". polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!

2015-04-03, 09:29	#4631
GrumpyCat Wredny kotecek Zarejestrowany: 2013-02 Wiadomości: 11 250	Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II Wrażliwi/przy śniadaniu nie klikać!!! Brajanek https://www.facebook.com/74656306537...973842/?type=1 Kupa... wszędzie.... https://www.facebook.com/74656306537...994119/?type=1

2015-04-03, 09:40	#4632
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

2015-04-03, 10:08	#4636
redfoxredfox Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-05 Lokalizacja: poznan Wiadomości: 174	Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II nie trzeba szukać daleko: druga żona mojego ojca i ich obecnie czteroletnie córka (fajna dziewczynka, swoją drogę!). Szukają u dziecka na siłę chorób i alergii podczas gdy wszystkie testy wychodzą czysto, ale NIE, przecież MUSI być na coś uczulona, bo jak to tak... __________________ ‘lick my red deliciøus’ włøsomaniaczka-sceptyczka since august 2014

2015-04-03, 10:09	#4637
201803290936 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 43 642	Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II Przy każdym zdjęciu jest opcja "zgłoś". Zgłoście to zdjęcie jako poniżające. Jak kilka osób to zrobi, to może usuną.

2015-04-03, 16:48	#4640
madziara_07 Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-01 Lokalizacja: west yorkshire Wiadomości: 1 176	Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II o rany jak ja sie ciesze ze nie mam facebooka.... __________________ "Trudno określić jego wiek. Ale sądząc po cynizmie i zmęczeniu światem, będących odpowiednikiem datowania węglem dla ludzkiej osobowości, miał jakieś siedem tysięcy lat." T. Pratchettt

2015-04-03, 19:49	#4642
GrumpyCat Wredny kotecek Zarejestrowany: 2013-02 Wiadomości: 11 250	Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II Czy taka osoba powinna mieć aż 3 dzieci? (dwoje odziedziczyło chorobę) http://www.supermamy.pl/psychologia/...rzynstwie.html ---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ---------- I co mnie uderzyło: "Oboje, jak każda para i szczęśliwe małżeństwo, zapragnęli mieć dzieci"

2015-04-03, 20:14	#4644
kawa_zmlekiem damn good coffee Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 11 170	Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II Ludzie mający alergię czy AZS niekiedy rezygnują z posiadania własnych dzieci, bo jest wysokie ryzyko odziedziczenia choroby. Mimo że można z tym normalnie żyć, tylko komfort jest ograniczony. Takie świadome ryzykowanie 'uda się/nie uda się' w przypadku aż tak ciężkich chorób jest dla mnie niewyobrażalne. __________________ 2015: 70 2016: 67 Podoba Ci się nowe KWC? Zagłosuj!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)