wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;) - Strona 157 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-03-29, 10:04   #4681
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

niuniuniau, nie boisz się o zbytnie obciążenie stawów przy skocznych ćwiczeniach? Insanity to cały czas skoki/ Ja bym postawiła na ćwiczenia wzmacniające mięśnie, siłowe plus do tego aero, gdzie skakać nie trzeba - np. power walking: nie mogę wstawić linka, ale w googlach łatwo znaleźć o co chodzi
a z tym chudnięciem to lepiej powoli, a skutecznie. Wczoraj na pudelku była pokazana Ania Bałon (z Top Model). W programie było pokazane, że wcześniej dużo schudła, a teraz dopadło ją jojo: http://www.pudelek.pl/artykul/53854/...&utm_medium=21

Edytowane przez xzora
Czas edycji: 2013-03-29 o 10:06
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 10:07   #4682
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez niuniuniau Pokaż wiadomość
Sanetko powiedz jakim cudem udało Ci się sprzątnąć wszystko przy dwójce maluchów, do tego dom a ja mam 48 metrów jedynie no i najważniejsze jaki cudem ten porządek się utrzyma do świąt
U mnie to nierealne, żeby moje mieszkanie mogło być posprzątane musiałabym mieć dodatkowy pokój zamykany na klucz gdzie mogłabym ukryć pierdzielnik A dodatkowo pewnych rzeczy nie zrobię wcześniej, np drzwi mogłabym umyć dzisiaj ale one do wieczora będą całe w paluszkach, Dawid wstaje przy czym może i każda szyba poznaczona jest jego odciskami palców.


Pewnie, rób wszystko że zająć czym innym myśli tylko pamiętaj żeby się nie przeforsować bo Twój organizm jest osłabiony.

Co do ćwiczeń to Ewka jest na tapecie bardzo rzadko, zazwyczaj ćwiczę z Mel B, z Chalene Johnson, z Billym Blanksem powoli podchodzę do p90x, teraz ściągnęłam sobie Insanity ale tylko przejrzałam pobieżnie i też spróbuję ale myślę, że to jeszcze nie ta forma. Zmieniam sobie treningi bo nie lubię powtarzania tego samego. No i czekam na ocieplenie bo chcę zacząć biegać.
Ogólnie jestem zadowolona z efektów, wiem że jeszcze długa droga przede mną, mam jedynie problem z ćwiczeniami na brzuch. Nie wiem czy jest to spowodowane tym, że miałam cc ale jak ćwiczę i zaczynają mnie palić mięśnie brzucha to dość szybko robię przerwę a np przy ćwiczeniach na nogi, które mam ogólnie słabe nie poddaję się tak łatwo. Może to bardziej kwestia mojej psychiki a w końcu na brzuchu mi najbardziej zależy żeby zrzucić.

betti oby z tą kostką nie było nic poważnego.

Sanetko ja jestem przerażona wizją zrobienia zakupów. Na szczęście my wielkich świątecznych nie robimy ale musimy uzupełnić podstawowe produkty więc trzeba będzie pchać się w te tłumy :/
I bardzo dobrze robisz że wprowadzasz różne treningi- mięśnie nie lubią monotonni.

Gratuluję tych 18 kg na minusie.
Fajnie że masz cały czas mobilizację- chyba w ogóle przestawiłaś się na inny tryb życia niż dotychczas??

Ja dziś chciałam coś ogarnąc przed pracą - ale co ja poukładałam to Mała zaraz wywaliła na środek pokoju- do tego mąż krzyknął z łózka- "i co tak latasz po tym mieszkaniu" no to przestałam latać. Spakowałam się na wyjazd do mamy, ugotowałam Mani zupę i zostawiłam syf

Miałam dziś kupić mazurka (to mój jedyny świąteczny obowiązek) ale nawet tego nie zrobię bo muszę siedzieć murem w pracy do 12/ a potem natychmiast muszę jechać do domu dac mężowi samochód bo musi pędzić na lotnisko.

W ogóle- tak sypie że jestem serio załamana. Nawet na spacer się nie wyjdzie z dzieckiem bo co to za przyjemność w tym mokrym śniegu.

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
niuniuniau, nie boisz się o zbytnie obciążenie stawów przy skocznych ćwiczeniach? Insanity to cały czas skoki/ Ja bym postawiła na ćwiczenia wzmacniające mięśnie, siłowe plus do tego aero, gdzie skakać nie trzeba - np. power walking: nie mogę wstawić linka, ale w googlach łatwo znaleźć o co chodzi
a z tym chudnięciem to lepiej powoli, a skutecznie. Wczoraj na pudelku była pokazana Ania Bałon (z Top Model). W programie było pokazane, że wcześniej dużo schudła, a teraz dopadło ją jojo: http://www.pudelek.pl/artykul/53854/...&utm_medium=21
Widziałam ją jakoś ostatnio w DDTVN- jest 2 razy taka jak w Top Model!!!
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 10:08   #4683
mademoiselle betti
Wtajemniczenie
 
Avatar mademoiselle betti
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 051
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
Wczoraj przeżyłam szok, bo w sklepach kolejki straszne a ja jeszcze dziś muszę zakupy zrobić, zanim wyjadę do rodziców

Śnieg pada
Ja też wczoraj bylam w sklepie i tylko Tz poganialam nie znoszę tłumów w sklepach. Tłumów w ogole nie znoszę.

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
O, mój mąż też mi kazał do spowiedzi iść, ale nie dałam się namówić. Powiedziałam, że wolę iść z potrzeby serca, a nie tylko dlatego, że wszyscy ida bo swieta.
Mojego potrzeba serca nie przekonuje heh, niech ma juz

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość

Cześć.
U nas też paskudnie. Mam już sprzątnięte, nic nie gotuję, upiekę tylko ciasto i mogę odpoczywać
Ja też tylko ciasto jeszcze w końcu upieke i mazurek i ten smietanowiec co wklejałam, a co
__________________
"...Nie warto uciekać przed nieuniknionym,
gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce gdzie
nieuniknione przybyło i czeka..."




Highway to Hell
mademoiselle betti jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 10:13   #4684
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez mademoiselle betti Pokaż wiadomość
Mojego potrzeba serca nie przekonuje heh, niech ma juz
mojego też nie, ale TŻ musi się nauczyć, że nie zawsze będę robić to co on chce
za to tak mnie wczoraj wnerwił, że mu zrobię szarlotkę na święta!
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 10:17   #4685
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Wywieranie presji w tematach religijnych to jest mocne nadużycie- delikatnie mówiąc.

Oj wojna by była gdyby mnie mąż zmuszał do czegoś czego ja nie czuję.
No ale nie mam tego problemu.

Zapowiadała się woja o chrzciny-ale chyba temat sie rozejdzie po kościach.



Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
mojego też nie, ale TŻ musi się nauczyć, że nie zawsze będę robić to co on chce
za to tak mnie wczoraj wnerwił, że mu zrobię szarlotkę na święta!
A nie lubi szarlotki?
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 10:24   #4686
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez niuniuniau Pokaż wiadomość
Sanetko powiedz jakim cudem udało Ci się sprzątnąć wszystko przy dwójce maluchów, do tego dom a ja mam 48 metrów jedynie no i najważniejsze jaki cudem ten porządek się utrzyma do świąt
U mnie to nierealne, żeby moje mieszkanie mogło być posprzątane musiałabym mieć dodatkowy pokój zamykany na klucz gdzie mogłabym ukryć pierdzielnik A dodatkowo pewnych rzeczy nie zrobię wcześniej, np drzwi mogłabym umyć dzisiaj ale one do wieczora będą całe w paluszkach, Dawid wstaje przy czym może i każda szyba poznaczona jest jego odciskami palców.


Pewnie, rób wszystko że zająć czym innym myśli tylko pamiętaj żeby się nie przeforsować bo Twój organizm jest osłabiony.

Co do ćwiczeń to Ewka jest na tapecie bardzo rzadko, zazwyczaj ćwiczę z Mel B, z Chalene Johnson, z Billym Blanksem powoli podchodzę do p90x, teraz ściągnęłam sobie Insanity ale tylko przejrzałam pobieżnie i też spróbuję ale myślę, że to jeszcze nie ta forma. Zmieniam sobie treningi bo nie lubię powtarzania tego samego. No i czekam na ocieplenie bo chcę zacząć biegać.
Ogólnie jestem zadowolona z efektów, wiem że jeszcze długa droga przede mną, mam jedynie problem z ćwiczeniami na brzuch. Nie wiem czy jest to spowodowane tym, że miałam cc ale jak ćwiczę i zaczynają mnie palić mięśnie brzucha to dość szybko robię przerwę a np przy ćwiczeniach na nogi, które mam ogólnie słabe nie poddaję się tak łatwo. Może to bardziej kwestia mojej psychiki a w końcu na brzuchu mi najbardziej zależy żeby zrzucić.

betti oby z tą kostką nie było nic poważnego.

Sanetko ja jestem przerażona wizją zrobienia zakupów. Na szczęście my wielkich świątecznych nie robimy ale musimy uzupełnić podstawowe produkty więc trzeba będzie pchać się w te tłumy :/
Kurcze, no to już się faktycznie wkręciłaś w te tematy, super, gratuluję! I trzymam kciuki za dalsze osiągnięcia!!


Haniu, ja też tak uważam, zmuszanie w kwestii wiary - dla mnie nie do przyjęcia!
Mamy jednego przyjaciela, który jest mocno wierzący i praktykujący, świetny facet...często z nim rozmawiam o tym, ale nigdy nie było z jego strony nawracania, namawiania... opowiada o swoich pobudkach do tego, co robi, ale nie nakłania do niczego - bardzo to cenię.
__________________

Hania

ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 10:25   #4687
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 360
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
nieeeeeeeeeeeee!!!


spryciarze jak ja wczoraj wyszłam na zakupy przed 17tą, to wróciłam o 20tej. A jeszcze wielu rzeczy nie było, bo już wykupione (chciałam m.in śledzie kupić takie do robienia, dorsza).


tylko potem będziesz (jeśli cię dopadnie, mnie dopadło) wszędzie widziała klocki, a zasypiając będziesz układała grę
Cytat:
Napisane przez niuniuniau Pokaż wiadomość
Sanetko powiedz jakim cudem udało Ci się sprzątnąć wszystko przy dwójce maluchów, do tego dom a ja mam 48 metrów jedynie no i najważniejsze jaki cudem ten porządek się utrzyma do świąt
U mnie to nierealne, żeby moje mieszkanie mogło być posprzątane musiałabym mieć dodatkowy pokój zamykany na klucz gdzie mogłabym ukryć pierdzielnik A dodatkowo pewnych rzeczy nie zrobię wcześniej, np drzwi mogłabym umyć dzisiaj ale one do wieczora będą całe w paluszkach, Dawid wstaje przy czym może i każda szyba poznaczona jest jego odciskami palców.


Pewnie, rób wszystko że zająć czym innym myśli tylko pamiętaj żeby się nie przeforsować bo Twój organizm jest osłabiony.

Co do ćwiczeń to Ewka jest na tapecie bardzo rzadko, zazwyczaj ćwiczę z Mel B, z Chalene Johnson, z Billym Blanksem powoli podchodzę do p90x, teraz ściągnęłam sobie Insanity ale tylko przejrzałam pobieżnie i też spróbuję ale myślę, że to jeszcze nie ta forma. Zmieniam sobie treningi bo nie lubię powtarzania tego samego. No i czekam na ocieplenie bo chcę zacząć biegać.
Ogólnie jestem zadowolona z efektów, wiem że jeszcze długa droga przede mną, mam jedynie problem z ćwiczeniami na brzuch. Nie wiem czy jest to spowodowane tym, że miałam cc ale jak ćwiczę i zaczynają mnie palić mięśnie brzucha to dość szybko robię przerwę a np przy ćwiczeniach na nogi, które mam ogólnie słabe nie poddaję się tak łatwo. Może to bardziej kwestia mojej psychiki a w końcu na brzuchu mi najbardziej zależy żeby zrzucić.

betti oby z tą kostką nie było nic poważnego.

Sanetko ja jestem przerażona wizją zrobienia zakupów. Na szczęście my wielkich świątecznych nie robimy ale musimy uzupełnić podstawowe produkty więc trzeba będzie pchać się w te tłumy :/

Jakoś z tą 2 jestem bardziej ogarnięta
Tydzień temu Bartka babci zostawiłam, sprzątnęliśmy pod/za szafkami.
Wczoraj zakupy, TZ pomył okna, ja puściłam 4 prania (firanki, pościel, koce, ręczniki) I jakoś tak na zmianę oblecieliśmy dom: poutykałam bajzel, pomyłam szafki/drzwi, odkurzyłam, zmyłam podłogi.
Od razu przyjemniej w domu

Przy dzieciach porządek rzeczywiście nierealny, wczoraj może przez pół godziny był, potem Bartek zaczął zabawki roznosić. Wystarczy że pudło duplo wysypie i już w salonie tor przeszkód

W dzień sprzątam na tyle żeby się przez którąś nie wywalić, wieczorem jak idzie spać to wrzucam do koszy i spokój

Nm też się sporo pokończyło, ale ja na święta dużo nie kupuję bo do rodziców jedziemy się stołować Jakoś się udało już kupić co trzeba
__________________


Edytowane przez sanetka
Czas edycji: 2013-03-29 o 10:26
sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 10:28   #4688
mademoiselle betti
Wtajemniczenie
 
Avatar mademoiselle betti
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 051
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Tak, masz rację, porobię coś w kuchni.
Nawet mnie nie strasz. Ja nie kupiłam jeszcze kompletnie nic na święta!



Poczytam, dzięki



U mnie jest całkiem biało - jak na Boże narodzenie...

Owinęłaś bandażem elastycznym? Z resztą, komu ja to mówię
Tz wyślij, ja mojemu zrobiłam listę i dziś ma sam załatwić zakupy

Założyłam stabilizator hehe, bo oczywiście skończyły mi się taśmy do kinesiotapingu, muszę sobie dziś kupić choć z rolkę.

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
mojego też nie, ale TŻ musi się nauczyć, że nie zawsze będę robić to co on chce
za to tak mnie wczoraj wnerwił, że mu zrobię szarlotkę na święta!
Moj też mnie wczoraj wnerwil

Niu, moja przyjaciolka mieszka sama, ma jeden wolny pokój, właśnie do upychania wszystkiego. Nazywa go magazynem i nikt nie ma prawa ram wejść
__________________
"...Nie warto uciekać przed nieuniknionym,
gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce gdzie
nieuniknione przybyło i czeka..."




Highway to Hell
mademoiselle betti jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 10:29   #4689
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Wywieranie presji w tematach religijnych to jest mocne nadużycie- delikatnie mówiąc.
Ano jest. Tyle że ta presja nie tyle z wiary wynika, co z mocno zakorzenionych w psychice norm i niczym się nie różni od presji w temacie społecznym czy innym.

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
A nie lubi szarlotki?
no raczej lubi, ale za karę będzie musiał zjeść całe ciasto (bo ja nie tknę - gluten) i mam nadzieję, że się nim tak przeje (zwłaszcza, że jak będziemy u rodziny TŻ to też będzie musiał się poczęstować czymś słodkim, a od mamy pewnie jeszcze na wynos dostanie), że więcej słodkiego na święta chcieć nie będzie
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 10:44   #4690
mademoiselle betti
Wtajemniczenie
 
Avatar mademoiselle betti
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 051
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
Ano jest. Tyle że ta presja nie tyle z wiary wynika, co z mocno zakorzenionych w psychice norm i niczym się nie różni od presji w temacie społecznym czy innym.


no raczej lubi, ale za karę będzie musiał zjeść całe ciasto (bo ja nie tknę - gluten) i mam nadzieję, że się nim tak przeje (zwłaszcza, że jak będziemy u rodziny TŻ to też będzie musiał się poczęstować czymś słodkim, a od mamy pewnie jeszcze na wynos dostanie), że więcej słodkiego na święta chcieć nie będzie
Dokładnie to samo miałam napisać

Sprytnie sobie to wymyslilas


Co odpisuje, to juz mam kilka postów nowych do czytania jak Butter się pojawia to zauważam wzmożony ruch na wątku hihi
__________________
"...Nie warto uciekać przed nieuniknionym,
gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce gdzie
nieuniknione przybyło i czeka..."




Highway to Hell
mademoiselle betti jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 10:45   #4691
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 155
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

nasz szef powiedział, że wszystkie panie idą do domu o 12.

Normalnie bym to potraktowała za szowinizm, bo panie idą do domów, żeby zap.... w kuchni a panowie przychodzą na gotowe - tak to odbieram
Ale dobra, korzystam i uciekam o 12 i ugryzę się w język, żeby tego nie skomentować
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 11:05   #4692
mademoiselle betti
Wtajemniczenie
 
Avatar mademoiselle betti
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 051
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
nasz szef powiedział, że wszystkie panie idą do domu o 12.

Normalnie bym to potraktowała za szowinizm, bo panie idą do domów, żeby zap.... w kuchni a panowie przychodzą na gotowe - tak to odbieram
Ale dobra, korzystam i uciekam o 12 i ugryzę się w język, żeby tego nie skomentować
Heh, Misku darowanemu koniowi... czy jakoś tak korzystaj, póki szef ma "gest", bo jeszcze mu się odwidzi
__________________
"...Nie warto uciekać przed nieuniknionym,
gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce gdzie
nieuniknione przybyło i czeka..."




Highway to Hell
mademoiselle betti jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 11:09   #4693
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Hej Ja wczoraj byłam na zakupach spożywczych, ok. 20.
Faktycznie więcej ludzi niż zwykle o tej porze, ale było nieźle. Nie robiłam jakichś szczególnych zapasów, bo wyjeżdżamy.
Planuję dziś popracować do 15 a później trochę spraw domowych, prasowanie, gotowanie, upieczenie ciast. Muszę się też spakować, bo jutro rano wyjazd.
Nie jadłam słodyczy przez 44 dni. Tj. jadłam tylko w szczególnych okolicznościach: tiramisu, bezę, kawałek sernika i ptysia. Chociaż dietę miałam mocno węglowodanową, to schudłam 1,5 kg. I dobrze. Po świętach może wreszcie się ruszę i popracuję nad brzuchem, bo jest galaretowaty.

Niu podziwiam za efekty dietowo-ćwiczeniowe i domowe!
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 11:12   #4694
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 360
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
nasz szef powiedział, że wszystkie panie idą do domu o 12.

Normalnie bym to potraktowała za szowinizm, bo panie idą do domów, żeby zap.... w kuchni a panowie przychodzą na gotowe - tak to odbieram
Ale dobra, korzystam i uciekam o 12 i ugryzę się w język, żeby tego nie skomentować
Też mi się tak skojarzyło Ale trzeba korzystać jak dają.

Zaczęłam chodzić z Patką na rehabilitację. Ruch ogromny ale ośrodek bardzo dobre wrażenie na mnie wywarł, dostałyśmy priorytet bo o 2 miesiące w rozwoju opóźniona więc 2-3 razy w tygodniu wizyty. Rehabilitantkę ma bardzo sympatyczną (i mam nadzieję że skuteczną), do tego półgodziny masażu na wizycie albo jakieś lampy.

Żałuję że te 2 lata temu jak z B chodziłam to nie było czegoś takiego u nas
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 11:22   #4695
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
Ano jest. Tyle że ta presja nie tyle z wiary wynika, co z mocno zakorzenionych w psychice norm i niczym się nie różni od presji w temacie społecznym czy innym.


no raczej lubi, ale za karę będzie musiał zjeść całe ciasto (bo ja nie tknę - gluten) i mam nadzieję, że się nim tak przeje (zwłaszcza, że jak będziemy u rodziny TŻ to też będzie musiał się poczęstować czymś słodkim, a od mamy pewnie jeszcze na wynos dostanie), że więcej słodkiego na święta chcieć nie będzie
eh te normy....nie kumam no nie kumam. Cały rok do kościoła nie za bardzo po drodze- ale na święta to do spowiedzi, ślub kościelny i koniecznie chrzest dziecka.
Kiedy to się u nas zmieni

To karę wymyśliłaś..a Ciebie do takie szarlotki nie ciągnie??




Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Kurcze, no to już się faktycznie wkręciłaś w te tematy, super, gratuluję! I trzymam kciuki za dalsze osiągnięcia!!


Haniu, ja też tak uważam, zmuszanie w kwestii wiary - dla mnie nie do przyjęcia!
Mamy jednego przyjaciela, który jest mocno wierzący i praktykujący, świetny facet...często z nim rozmawiam o tym, ale nigdy nie było z jego strony nawracania, namawiania... opowiada o swoich pobudkach do tego, co robi, ale nie nakłania do niczego - bardzo to cenię.
To respekt dla kolego. My mamy taką znajomą- tyle że jej odbiło po całości- męża spacyfikowała- do tego stopnia że nas unika (znaczy nie tyle mnie i męża tylko całą paczkę z którą się zna od 20 lat) bo jesteśmy źli.
Ostatnio dowaliła tekstem że w Lewiatanie nie można robić zakupów bo Lewiatan to imię szatana

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
Też mi się tak skojarzyło Ale trzeba korzystać jak dają.

Zaczęłam chodzić z Patką na rehabilitację. Ruch ogromny ale ośrodek bardzo dobre wrażenie na mnie wywarł, dostałyśmy priorytet bo o 2 miesiące w rozwoju opóźniona więc 2-3 razy w tygodniu wizyty. Rehabilitantkę ma bardzo sympatyczną (i mam nadzieję że skuteczną), do tego półgodziny masażu na wizycie albo jakieś lampy.

Żałuję że te 2 lata temu jak z B chodziłam to nie było czegoś takiego u nas
Dobrze że to pracą i systematycznością można naprawić- a jak jeszcze ośrodek miły i profesjonalny to od razu lepiej się "pracuje"
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 11:25   #4696
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 155
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Wywieranie presji w tematach religijnych to jest mocne nadużycie- delikatnie mówiąc.

Oj wojna by była gdyby mnie mąż zmuszał do czegoś czego ja nie czuję.
No ale nie mam tego problemu.

Zapowiadała się woja o chrzciny-ale chyba temat sie rozejdzie po kościach.




A nie lubi szarlotki?
ja nie rozumiem tego też i chyba bym śmiechem zabiła, gdyby mnie ktoś zmuszał do czegokolwiek wbrew moim przekonaniom.

Ja nie lubię szarlotki wiem, dziwna jestem, bo szarlotkę wszyscy lubią, ale jakoś mnie nie pociąga. Zjem, ale bez szału

Cytat:
Napisane przez mademoiselle betti Pokaż wiadomość
Heh, Misku darowanemu koniowi... czy jakoś tak korzystaj, póki szef ma "gest", bo jeszcze mu się odwidzi
no tak, wiadomo, dlatego też w sumie mi to na rękę, bo zaraz kończę

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Hej Ja wczoraj byłam na zakupach spożywczych, ok. 20.
Faktycznie więcej ludzi niż zwykle o tej porze, ale było nieźle. Nie robiłam jakichś szczególnych zapasów, bo wyjeżdżamy.
Planuję dziś popracować do 15 a później trochę spraw domowych, prasowanie, gotowanie, upieczenie ciast. Muszę się też spakować, bo jutro rano wyjazd.
Nie jadłam słodyczy przez 44 dni. Tj. jadłam tylko w szczególnych okolicznościach: tiramisu, bezę, kawałek sernika i ptysia. Chociaż dietę miałam mocno węglowodanową, to schudłam 1,5 kg. I dobrze. Po świętach może wreszcie się ruszę i popracuję nad brzuchem, bo jest galaretowaty.

Niu podziwiam za efekty dietowo-ćwiczeniowe i domowe!
nieźle, też bym chciała porzucić słodkie, ale jakoś ciężko. Nie ciągnęło cię?

Haniu, niezła koleżanka
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 11:25   #4697
niuniuniau
Zadomowienie
 
Avatar niuniuniau
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 138
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
niuniuniau, nie boisz się o zbytnie obciążenie stawów przy skocznych ćwiczeniach? Insanity to cały czas skoki/ Ja bym postawiła na ćwiczenia wzmacniające mięśnie, siłowe plus do tego aero, gdzie skakać nie trzeba - np. power walking: nie mogę wstawić linka, ale w googlach łatwo znaleźć o co chodzi
a z tym chudnięciem to lepiej powoli, a skutecznie. Wczoraj na pudelku była pokazana Ania Bałon (z Top Model). W programie było pokazane, że wcześniej dużo schudła, a teraz dopadło ją jojo: http://www.pudelek.pl/artykul/53854/...&utm_medium=21
xzora ciężko byłoby mi się przestawić obecnie na power walking bo przyzwyczaiłam sie już do treningów, które wyciskają ze mnie siódme poty. Skoki lubię, stawy na razie dają radę i to nie jest tak, że zaczynam robić nowy trening np Insanity i ćwiczę łeb w łeb póki nie padnę. Zazwyczaj robię sobie w trakcie kilka przerw kiedy czuję, że mój puls zaczyna przyspieszać do niebezpiecznych osiągów. Korzystam, że żadnemu sąsiadowi nie przeszkadza moje skakanie bo mieszkamy na parterze

Co do wolnego chudnięcia to na początku bardzo chciałam żeby mi spadało w tym tempie co przez pierwszy miesiąc ale obecnie przetłumaczyłam sobie, że na obecny swój wygląd pracowałam ponad 2 lata jak nie dłużej więc żeby osiągnąć swój cel też muszę swojemu ciału dać czas. Obecnie moje tempo chudnięcia to ok 3 kg miesięcznie.

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
I bardzo dobrze robisz że wprowadzasz różne treningi- mięśnie nie lubią monotonni.

Gratuluję tych 18 kg na minusie.
Fajnie że masz cały czas mobilizację- chyba w ogóle przestawiłaś się na inny tryb życia niż dotychczas??

Ja dziś chciałam coś ogarnąc przed pracą - ale co ja poukładałam to Mała zaraz wywaliła na środek pokoju- do tego mąż krzyknął z łózka- "i co tak latasz po tym mieszkaniu" no to przestałam latać. Spakowałam się na wyjazd do mamy, ugotowałam Mani zupę i zostawiłam syf

Miałam dziś kupić mazurka (to mój jedyny świąteczny obowiązek) ale nawet tego nie zrobię bo muszę siedzieć murem w pracy do 12/ a potem natychmiast muszę jechać do domu dac mężowi samochód bo musi pędzić na lotnisko.

W ogóle- tak sypie że jestem serio załamana. Nawet na spacer się nie wyjdzie z dzieckiem bo co to za przyjemność w tym mokrym śniegu.

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------


Widziałam ją jakoś ostatnio w DDTVN- jest 2 razy taka jak w Top Model!!!
Haniu to fakt, sama jestem zdziwiona, że tak się wkręciłam w ćwiczenia i zdrowe odżywianie. 1 kwietnia minie 4 miesiące odkąd ćwiczę, nadal zdarzają mi się błędy żywieniowe ale staram się je poprawiać. Do tego poważnie biorę się za zmianę nawyków czy też sposobu odżywiania Oliwki bo je same śmieci i jest grubaśna.
Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
mojego też nie, ale TŻ musi się nauczyć, że nie zawsze będę robić to co on chce
za to tak mnie wczoraj wnerwił, że mu zrobię szarlotkę na święta!
Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
Jakoś z tą 2 jestem bardziej ogarnięta
Tydzień temu Bartka babci zostawiłam, sprzątnęliśmy pod/za szafkami.
Wczoraj zakupy, TZ pomył okna, ja puściłam 4 prania (firanki, pościel, koce, ręczniki) I jakoś tak na zmianę oblecieliśmy dom: poutykałam bajzel, pomyłam szafki/drzwi, odkurzyłam, zmyłam podłogi.
Od razu przyjemniej w domu

Przy dzieciach porządek rzeczywiście nierealny, wczoraj może przez pół godziny był, potem Bartek zaczął zabawki roznosić. Wystarczy że pudło duplo wysypie i już w salonie tor przeszkód

W dzień sprzątam na tyle żeby się przez którąś nie wywalić, wieczorem jak idzie spać to wrzucam do koszy i spokój

Nm też się sporo pokończyło, ale ja na święta dużo nie kupuję bo do rodziców jedziemy się stołować Jakoś się udało już kupić co trzeba
No we dwójkę na pewno łatwiej ogarnąć mi ciężko znaleźć na to czas bo TZ jest w domu po 18, ja ćwiczę ok 40 min czasem dłużej, koło 19.30 kąpiemy dzieciaki i jak one śpią jedno w jednym drugie w drugim pokoju to mamy zblokowaną możliwość sprzątania.

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
nasz szef powiedział, że wszystkie panie idą do domu o 12.

Normalnie bym to potraktowała za szowinizm, bo panie idą do domów, żeby zap.... w kuchni a panowie przychodzą na gotowe - tak to odbieram
Ale dobra, korzystam i uciekam o 12 i ugryzę się w język, żeby tego nie skomentować
super!!! pal licho z jakich pobudek, najważniejsze, że wcześniej kończysz
__________________
[vichy]263566[/vichy]
Niechaj Bóg ma w swej opiece człowieka, który Cię naprawdę pokocha. Złamiesz mu serce, śliczna moja, okrutna, psotna kotko, która tak jest nieuważna i pewna siebie, że nie stara się nawet osłaniać swoich pazurków.


http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008080201001030.png
niuniuniau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 11:35   #4698
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

emi_lko, gratuluję spadku i dni bez słodyczy

sanetko
, rzeczywiście fajnie, że taki ośrodek powstał.

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
eh te normy....nie kumam no nie kumam. Cały rok do kościoła nie za bardzo po drodze- ale na święta to do spowiedzi, ślub kościelny i koniecznie chrzest dziecka.
Kiedy to się u nas zmieni
pewnie nigdy

do szarlotki raczej mnie nie będzie ciągnąć, jakoś już tak sobie w główce poukładałam, że gluten to złooo i wszystko skażone glutenem to trucizna
za to jak wpadnie mi w ręce deser bezglutenowy, to już silnej woli nie będzie. Najgorzej, że jak zacznę jeść słodkie, to nie daję rady tego przerwać (cukier to narkotyk).

ja to powinnam całkowicie wyeliminować cukier bez świątecznych czy urodzinowych wyjątków, ale trochę mi zajmie dojrzenie do takiej decyzji
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 11:39   #4699
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 155
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
ja to powinnam całkowicie wyeliminować cukier bez świątecznych czy urodzinowych wyjątków, ale trochę mi zajmie dojrzenie do takiej decyzji
ja też bym chciała, zbieram się w sobie do takiej decyzji
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 11:47   #4700
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez mademoiselle betti Pokaż wiadomość
Co odpisuje, to juz mam kilka postów nowych do czytania jak Butter się pojawia to zauważam wzmożony ruch na wątku hihi
Taka ze mnie gadułka.

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
nasz szef powiedział, że wszystkie panie idą do domu o 12.

Normalnie bym to potraktowała za szowinizm, bo panie idą do domów, żeby zap.... w kuchni a panowie przychodzą na gotowe - tak to odbieram
Ale dobra, korzystam i uciekam o 12 i ugryzę się w język, żeby tego nie skomentować
Fajnie Olać szowinizm, ważne, że będziesz w domu wcześniej! A co tam będziesz robić - Twoja sprawa

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
eh te normy....nie kumam no nie kumam. Cały rok do kościoła nie za bardzo po drodze- ale na święta to do spowiedzi, ślub kościelny i koniecznie chrzest dziecka.
Kiedy to się u nas zmieni

To karę wymyśliłaś..a Ciebie do takie szarlotki nie ciągnie??





To respekt dla kolego. My mamy taką znajomą- tyle że jej odbiło po całości- męża spacyfikowała- do tego stopnia że nas unika (znaczy nie tyle mnie i męża tylko całą paczkę z którą się zna od 20 lat) bo jesteśmy źli.
Ostatnio dowaliła tekstem że w Lewiatanie nie można robić zakupów bo Lewiatan to imię szatana
Osz w mordę jeża. Niezłe, nie wpadłabym na to.
Najlepsze jest to, że często tacy dewoci na zewnątrz głoszą swoje kryształowe poglądy, a w domowym zaciszu łamią większość norm mówiących o tym, że ktoś jest po prostu dobrym człowiekiem.

Cytat:
Napisane przez niuniuniau Pokaż wiadomość
Haniu to fakt, sama jestem zdziwiona, że tak się wkręciłam w ćwiczenia i zdrowe odżywianie. 1 kwietnia minie 4 miesiące odkąd ćwiczę, nadal zdarzają mi się błędy żywieniowe ale staram się je poprawiać. Do tego poważnie biorę się za zmianę nawyków czy też sposobu odżywiania Oliwki bo je same śmieci i jest grubaśna.
Ooo, to warto zmienić nawyki żywieniowe Oliwki, dziecko trudno odchudzić. Poza tym warto, żeby jadła zdrowe, wartościowe rzeczy. Na pewno Ci się uda, skoro Twoje nastawienie już się zmieniło

Ogarnęłam dwa pokoje. To coś!
__________________

Hania

ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 11:54   #4701
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
ja nie rozumiem tego też i chyba bym śmiechem zabiła, gdyby mnie ktoś zmuszał do czegokolwiek wbrew moim przekonaniom.

Ja nie lubię szarlotki wiem, dziwna jestem, bo szarlotkę wszyscy lubią, ale jakoś mnie nie pociąga. Zjem, ale bez szału

Haniu, niezła koleżanka
To ja za szarlotkę dam się pociąć- za to jabłek nie znoszę

Koleżanka co rusz z takimi kwiatkami wyskakuje. Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.


Cytat:
Napisane przez niuniuniau Pokaż wiadomość

Haniu to fakt, sama jestem zdziwiona, że tak się wkręciłam w ćwiczenia i zdrowe odżywianie. 1 kwietnia minie 4 miesiące odkąd ćwiczę, nadal zdarzają mi się błędy żywieniowe ale staram się je poprawiać. Do tego poważnie biorę się za zmianę nawyków czy też sposobu odżywiania Oliwki bo je same śmieci i jest grubaśna.
Brawo. Jeszcze malutka więc możesz szybko zmienić jej podejście do jedzenia. Dobrze że w porę się zorientowałaś że szkodzisz i sobie i dziecku- jedząc byle co.



Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość

do szarlotki raczej mnie nie będzie ciągnąć, jakoś już tak sobie w główce poukładałam, że gluten to złooo i wszystko skażone glutenem to trucizna
za to jak wpadnie mi w ręce deser bezglutenowy, to już silnej woli nie będzie. Najgorzej, że jak zacznę jeść słodkie, to nie daję rady tego przerwać (cukier to narkotyk).

ja to powinnam całkowicie wyeliminować cukier bez świątecznych czy urodzinowych wyjątków, ale trochę mi zajmie dojrzenie do takiej decyzji
To ja sobie ostatnio wmówiłam że cukier to zło- a już największa trucizna to tłuszcze utwardzone.
Wczoraj tylko skusiłam się na cukierka czekoladowego- ale bardzo mnie zmulił. Zaraz musiałam zjeść kurczaka.

.

Także wiesz- skoro dałaś radę odstawić gluten to i z cukrem możesz sobie poradzić
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 11:58   #4702
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 360
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość

Ja nie lubię szarlotki wiem, dziwna jestem, bo szarlotkę wszyscy lubią, ale jakoś mnie nie pociąga. Zjem, ale bez szału
Ja nie znoszę pieczonych/gotowanych jabłek więc i szarlotki Ale kiedyś spróbowałam takiej którą zrobiła moja ciocia i wyjątkowo przepadłam, bardzo mi zasmakowała

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość


Dobrze że to pracą i systematycznością można naprawić- a jak jeszcze ośrodek miły i profesjonalny to od razu lepiej się "pracuje"

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość

sanetko
, rzeczywiście fajnie, że taki ośrodek powstał.
Haniu koleżanka niezła

Ja się bardzo cieszę, powiedzieli jeszcze żeby dzwonić i pytać czy tego samego dnia nie ma jakiegoś okienka i przychodzić dodatkowo. Ale to nie bardzo realne bo tak z godziny na godziny nie będę miała z kim B zostawić, a jego nie wezmę bo sama 2 nie ogarnę

No i wszystko to robię jeszcze w domu, raz ok godziny i kilka razy takie krótsze sesje, chociaż kilka powtórzeń

Cytat:
Napisane przez niuniuniau Pokaż wiadomość

No we dwójkę na pewno łatwiej ogarnąć mi ciężko znaleźć na to czas bo TZ jest w domu po 18, ja ćwiczę ok 40 min czasem dłużej, koło 19.30 kąpiemy dzieciaki i jak one śpią jedno w jednym drugie w drugim pokoju to mamy zblokowaną możliwość sprzątania.
Na co dzień tak samo, TZ wraca ok 17, obiad, zaraz oboje wykąpać, położyć spać. I moje też śpią w różnych pokojach wiec potem raczej już się mocno nie kręcę. A i sama mam ochotę na relaks
Dlatego staram się dużo robić jak sama jestem.
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 11:58   #4703
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
ja nie rozumiem tego też i chyba bym śmiechem zabiła, gdyby mnie ktoś zmuszał do czegokolwiek wbrew moim przekonaniom.

Ja nie lubię szarlotki wiem, dziwna jestem, bo szarlotkę wszyscy lubią, ale jakoś mnie nie pociąga. Zjem, ale bez szału



no tak, wiadomo, dlatego też w sumie mi to na rękę, bo zaraz kończę



nieźle, też bym chciała porzucić słodkie, ale jakoś ciężko. Nie ciągnęło cię?

Haniu, niezła koleżanka
Ja też nie przepadam za szarlotką
Jednak na święta robię, w formie tarty, bo zarówno kruche ciasto, jak i uprażone jabłka mam od mamy, więc wysiłek przygotowania żaden, a bliscy lubią.

Co do słodyczy, to strasznie dużo ich jadłam, cukierki czekoladowe garściami, czekolady...
Na mnie działa siła postanowienia. Zdecydowałam, że nie jem i już.
I nie ciągnęło mnie, naprawdę. Umiem włączać sobie takie blokady w mózgu, nie rozgryzłam tego, ale tak jest. Jednak działa to na zasadzie kompletnej rezygnacji codziennej. Te szczególne okoliczności naprawdę były szczególne.
W zamian za to jadłam dużo owoców, chyba z 5 kg pomarańczy zjadłam, jeśli nie więcej.
W święta oczywiście mam zamiar jeść słodkie, bo za mięsiwem w dużej ilości nie przepadam, za jajkami tym bardziej. A po świętach nie wiem. Ogólnie przebuduję dietę jednak.
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 12:03   #4704
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość


Osz w mordę jeża. Niezłe, nie wpadłabym na to.
Najlepsze jest to, że często tacy dewoci na zewnątrz głoszą swoje kryształowe poglądy, a w domowym zaciszu łamią większość norm mówiących o tym, że ktoś jest po prostu dobrym człowiekiem.

Ogarnęłam dwa pokoje. To coś!
ano.
Ona głownie głosi herezje, biega do kościoła i nie stosuje antykoncepcji. 3 dziecko w drodze..a to zapewne nie koniec.

Poza tym w głowie jej się powaliło bo mąż zarabia dużo - bardzo dużo - więc ma wszystko w dupie- dzieci tylko w najlepsze ciuchy ubiera i szydzi z tych którzy kupują zwykłe ubranka w sieciówkach, obgaduje najbliższych znajomy "bo ona to by sobie w życiu takich tanich płytek nie położyła" itp itd.

Mój mąż jak ją widzi to od razu wychodzi do drugiego pokoju.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 12:11   #4705
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Także wiesz- skoro dałaś radę odstawić gluten to i z cukrem możesz sobie poradzić
mogę, tylko że czasem fajnie zrobić sobie jakiś luźny wieczór z drinkiem z colą i chipsami, czy z okazji świąt się poczęstować ciastem i nie chcę z tego rezygnować

A że to się kończy słodyczowym cugiem... póki co biorę to na klatę. Tyle dobrze, że nie mam po tym wyrzutów sumienia, wstrętu do siebie jak dziewczyny z typowymi zaburzeniami odżywiania, ja po prostu akceptuję swoje uzależnienie

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Poza tym w głowie jej się powaliło bo mąż zarabia dużo - bardzo dużo - więc ma wszystko w dupie- dzieci tylko w najlepsze ciuchy ubiera i szydzi z tych którzy kupują zwykłe ubranka w sieciówkach, obgaduje najbliższych znajomy "bo ona to by sobie w życiu takich tanich płytek nie położyła" itp itd.
widzę, że koleżanka w każdym aspekcie życia przejawia chrześcijańską postawę też bym takiej zdzierżyć nie mogła
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 17:00   #4706
mademoiselle betti
Wtajemniczenie
 
Avatar mademoiselle betti
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 051
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
Zaczęłam chodzić z Patką na rehabilitację. Ruch ogromny ale ośrodek bardzo dobre wrażenie na mnie wywarł, dostałyśmy priorytet bo o 2 miesiące w rozwoju opóźniona więc 2-3 razy w tygodniu wizyty. Rehabilitantkę ma bardzo sympatyczną (i mam nadzieję że skuteczną), do tego półgodziny masażu na wizycie albo jakieś lampy.
Fajnie Sanetko

Wiesz jaką metodą Pati rehabilitują? W domu ćwicz z nią jak masz czas, w końcu rodzic to najlepszy rehabilitant swojego dziecka


Chciałabym chyba kiedyś pracować z dziećmi, mam obecnie tylko jedną 4letnią pacjentkę

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
eh te normy....nie kumam no nie kumam. Cały rok do kościoła nie za bardzo po drodze- ale na święta to do spowiedzi, ślub kościelny i koniecznie chrzest dziecka.
Kiedy to się u nas zmieni

To respekt dla kolego. My mamy taką znajomą- tyle że jej odbiło po całości- męża spacyfikowała- do tego stopnia że nas unika (znaczy nie tyle mnie i męża tylko całą paczkę z którą się zna od 20 lat) bo jesteśmy źli.
Ostatnio dowaliła tekstem że w Lewiatanie nie można robić zakupów bo Lewiatan to imię szatana[COLOR="Silver"]
W PL pewnie nigdy nie zmieni się to o czym piszesz.



A ja zawsze robię zakupy w Lewiatanie


Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Taka ze mnie gadułka.
I dobrze

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
ano.
Ona głownie głosi herezje, biega do kościoła i nie stosuje antykoncepcji. 3 dziecko w drodze..a to zapewne nie koniec.

Poza tym w głowie jej się powaliło bo mąż zarabia dużo - bardzo dużo - więc ma wszystko w dupie- dzieci tylko w najlepsze ciuchy ubiera i szydzi z tych którzy kupują zwykłe ubranka w sieciówkach, obgaduje najbliższych znajomy "bo ona to by sobie w życiu takich tanich płytek nie położyła" itp itd.

Mój mąż jak ją widzi to od razu wychodzi do drugiego pokoju.
Bo to tak jest, w niedzielę szłam sobie z kościoła za dwoma kobietami, które namiętnie obgadywały swoją koleżankę I tak niestety jest. Mój mąż mimo, że co niedzielę chodzi do kościoła, też świętym nie jest. Potrafi zaleźć za skórę, obgadywać i oceniać znajomych bliższych i dalszych. Doprowadza mnie to do furii. Długo walczyłam z nim o to, żeby zrozumiał, że ja nie będę chodzić z nim do tego kościoła. Pamiętam jak raz odmówiłam, powiedział, że też nie pójdzie, bo co ludzie powiedzą, że przyszedł bez żony. Myślałam, że się posikam Na szczęście w końcu zrozumiał i się pogodził z tym. Jak czuję potrzebę pójścia to idę i niekoniecznie jest to niedzielna msza Tylko ja wiem dlaczego do tego kościoła chodzę, a mój Tż na to pytanie nie zna odpowiedzi


Wróciłam wreszcie do domu, zakopałam się w kocyku z herbatą



W związku z nadchodzącymi świętami czuję ogromny stres Powróciła ostatnio kwestia konfliktu na linii moja mama - mój Tż, co doprowadza mnie do szaleństwa. W tym tygodniu sypiałam po 2-3 godz., nie mogę jeść
__________________
"...Nie warto uciekać przed nieuniknionym,
gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce gdzie
nieuniknione przybyło i czeka..."




Highway to Hell

Edytowane przez mademoiselle betti
Czas edycji: 2013-03-29 o 17:11
mademoiselle betti jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 18:10   #4707
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 360
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez mademoiselle betti Pokaż wiadomość
Fajnie Sanetko

Wiesz jaką metodą Pati rehabilitują? W domu ćwicz z nią jak masz czas, w końcu rodzic to najlepszy rehabilitant swojego dziecka


Chciałabym chyba kiedyś pracować z dziećmi, mam obecnie tylko jedną 4letnią pacjentkę


Bo to tak jest, w niedzielę szłam sobie z kościoła za dwoma kobietami, które namiętnie obgadywały swoją koleżankę I tak niestety jest. Mój mąż mimo, że co niedzielę chodzi do kościoła, też świętym nie jest. Potrafi zaleźć za skórę, obgadywać i oceniać znajomych bliższych i dalszych. Doprowadza mnie to do furii. Długo walczyłam z nim o to, żeby zrozumiał, że ja nie będę chodzić z nim do tego kościoła. Pamiętam jak raz odmówiłam, powiedział, że też nie pójdzie, bo co ludzie powiedzą, że przyszedł bez żony. Myślałam, że się posikam Na szczęście w końcu zrozumiał i się pogodził z tym. Jak czuję potrzebę pójścia to idę i niekoniecznie jest to niedzielna msza Tylko ja wiem dlaczego do tego kościoła chodzę, a mój Tż na to pytanie nie zna odpowiedzi


Wróciłam wreszcie do domu, zakopałam się w kocyku z herbatą



W związku z nadchodzącymi świętami czuję ogromny stres Powróciła ostatnio kwestia konfliktu na linii moja mama - mój Tż, co doprowadza mnie do szaleństwa. W tym tygodniu sypiałam po 2-3 godz., nie mogę jeść
Szczerze mówiąc nie wiem
Pati ma obniżone i wzmożone napięcie jednocześnie, asymetrię.
To jest na razie kilka prostych ćwiczeń np rowerek i kółeczka nóżkami albo jak leży na boku to ciągnę za rączkę tak żeby oderwała ramię i dzwignęła główkę. Pewnie razem z postępami i ćwiczeń przybędzie

Ad podkreślonego, szczera prawda, mam ciocię która lata do kościoła co niedzielę, pielgrzymki itp. Ale co wyprawia na co dzień i jak się zachowuje to aż wstyd


Aż tak źle, co to za konflikt
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 18:26   #4708
mademoiselle betti
Wtajemniczenie
 
Avatar mademoiselle betti
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 051
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc nie wiem
Pati ma obniżone i wzmożone napięcie jednocześnie, asymetrię.
To jest na razie kilka prostych ćwiczeń np rowerek i kółeczka nóżkami albo jak leży na boku to ciągnę za rączkę tak żeby oderwała ramię i dzwignęła główkę. Pewnie razem z postępami i ćwiczeń przybędzie

Ad podkreślonego, szczera prawda, mam ciocię która lata do kościoła co niedzielę, pielgrzymki itp. Ale co wyprawia na co dzień i jak się zachowuje to aż wstyd


Aż tak źle, co to za konflikt
Z opisu podchodzi mi to pod NDT Bobath Dobrze, że macie możliwość wczesnej rehabilitacji. Im wcześniej tym szybciej usuniesz nieprawidłowe wzorce i Pati będzie śmigać we wszystkie strony

Sanetko, kiedyś, dawno temu pisałam w klubie o co chodzi
__________________
"...Nie warto uciekać przed nieuniknionym,
gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce gdzie
nieuniknione przybyło i czeka..."




Highway to Hell
mademoiselle betti jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-29, 19:25   #4709
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 360
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez mademoiselle betti Pokaż wiadomość
Z opisu podchodzi mi to pod NDT Bobath Dobrze, że macie możliwość wczesnej rehabilitacji. Im wcześniej tym szybciej usuniesz nieprawidłowe wzorce i Pati będzie śmigać we wszystkie strony

Sanetko, kiedyś, dawno temu pisałam w klubie o co chodzi
Mi też to do Bobath pasuje ale nie byłam pewna
Już wiem o co chodzi
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-30, 09:48   #4710
mademoiselle betti
Wtajemniczenie
 
Avatar mademoiselle betti
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 051
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Dziewczyny, z okazji Świąt życzę Wam dużo szczęścia, radości, uśmiechu, oraz samych miłych chwil
__________________
"...Nie warto uciekać przed nieuniknionym,
gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce gdzie
nieuniknione przybyło i czeka..."




Highway to Hell
mademoiselle betti jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.