brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

[BJean]

Ja też będę mieć seans filmowy ale dopiero po północy jak wzniesiemy toast, fajerwerki itd. czyli generalnie za jakies 2 godzinki ; ]

a filmów troszkę mam więc może być ciekawie : ))

[nietypowynick]

heh a ja siedze tu w pracy mamy, na gorze wielki bal ale nie pwoiedziałabym tego, ludzie juz popici zaczynaja spiewac i ogolnie to polnocy bedzie masakra...

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:27 ----------

Najlepszego Kochani. A Kasi spełnienia marzeń

[ckin2u]

Szczescia..

[nietypowynick]

Braku smutków....

Podobno jaki Nowy Rok taki cały rok... Doła mam, nie ma to jak skokiem radosnym wkroczyc w nowy etap.

[Motylicaja]

Zycze Wam i sobie w 2010 roku dobrych TZ.....kochajcych

a ja sam w domku siedzie....;( bo przeciez TZ brak: ehehe

[nietypowynick]

A ja jeszcze na nogach i się nie zapowiada, że pzred 5 impreza się skończy, zespół jest opłacony do 6, narazie tylko 2 pary sie ewakuowały a było ich 60 czy cos kolo tego muzyka na gorze gra, potanczyłam ze znajomym(tzn pobujałam się)

[nietypowynick]

Dom. Kocham moje łóżko ide spac.

pomimo ze mialo byc nudno, beznadziejnie i wmawialam sobie ze bedzie ok to był naprawdę wspaniały sylwester. Właśnie pzred snem wypiłam "za zdrowie mężczyzn, którzy nas zdobyli, kolesi, którzy nas stracili, debili, którzy nas rzucili, idiotów, którzy nas nie docenili i farciarzy, którzy nas poznają".

[ckin2u]

o no to super ze jaki Nowy Rok taki caly rok bo ja minute po 12 zaczelam ryczec

[plywok]

Napisane przez nieznajoma0

plywok a duży mandat dostałaś ?

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

w ciągu 7 dni jak zapłacę to 1oo zł. po tych dniacj jest już 12o.

Napisane przez nietypowynick

jej podwójnie bo i urodzinowo a moje tylko noworocznie.
Życze wam, aby ten rok był tysiąc razy lepszy niż popzredni. Tylko tysiąc, co by nam za dobzre nie było I nie p;ic duzo bo jutro trupów nie przyjmujemy

wróciłam półżywa. idę dalej odsypiać ale już we własnym łóżku.

Napisane przez nietypowynick

A ja jeszcze na nogach i się nie zapowiada, że pzred 5 impreza się skończy, zespół jest opłacony do 6, narazie tylko 2 pary sie ewakuowały a było ich 60 czy cos kolo tego muzyka na gorze gra, potanczyłam ze znajomym(tzn pobujałam się)

pisałaś o 3,4o u nas właśnie wtedy wyszyły ostatnie osoby. i zostali prkatyvznie sami domownicy plus ja 2o minut później już lezałam w łóżku. próbujać zasnąc.

Napisane przez nietypowynick

Dom. Kocham moje łóżko ide spac.

pomimo ze mialo byc nudno, beznadziejnie i wmawialam sobie ze bedzie ok to był naprawdę wspaniały sylwester. Właśnie pzred snem wypiłam "za zdrowie mężczyzn, którzy nas zdobyli, kolesi, którzy nas stracili, debili, którzy nas rzucili, idiotów, którzy nas nie docenili i farciarzy, którzy nas poznają".

też właśnie idę teraz do swojego łóżka.
toast idealny. że też ja takiego nie mogłam wypić. ale na mojej imprezie były same pare, plus trzech wolnych facetów i ja jedna. z factem raczej by mi nie pasowało pić takiego toastu

Napisane przez ckin2u

o no to super ze jaki Nowy Rok taki caly rok bo ja minute po 12 zaczelam ryczec

wczoraj słyszałam opcje, że jaki sylwester to taki cały rok. albo właśnie jaki nowy rok taki cały rok. wtedy powiedziałam, że wole nowy rok. bo wczoraj złapał mnie kanar i mi wystrczy na cały rok

al e rozumiem, że po 12 to były łzy szczęscia?

[ckin2u]

hehe nie, wrecz odwrotnie

[asvr]

aj u mnie tez nowy rok fatalnie, zawsze spedzalam go z mim TZ, ale teraz jak mnei zostawil to nawet jak przyszedl to bylo slabo ani przytulic ani nic, polozylismy sie spac przed polnoca a o 8 jak sie obudzil od razu uciekl do siebie. Porażka z tym nowym rokiem...

[plywok]

ja usłyszałam, że uciekam jak dziewczyna po udanej nocy z domu . wszyscy jeszcze prkatycznie spali a ja się ubrałam i wyszłam. no ale ja tak mam. położe się spać o 2-4 a się budzę o 8. i koniec spania. dopiero po południu mogę prkatycznie odypiać. chciałam iśc spać ale i tak nie zasnę.

a tu pozytywne życzenia

[nietypowynick]

Uwaga, wstałam...Ledwie żyje ale wstałam, wziełam szybki prysznic ale nic nie pomogło... A zaraz tzreba suszyć włosy, układać i do babci na obiad.Masakra.Coś czuję,że to będzie kolejny ciężki dzień.Zasatanawiam się, czy się z byłym na spacer nie umówić dziś i sama nie wiem.

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

A co do toasta to ja się nie przejmowałam i piłam właśnie w tej intencji symbolicznie ale już po północy jak wróciłam z oglądania sztucznych ogni... Szczególnie w intencji podkreślonej.

[ckin2u]

a ja caly Nowy ROk przespie oO

[nietypowynick]

Ja tez bym chciala ale babcia czeka...

[Loczek90]

Nienawidzę sylwestra. Yh. I Nowego Roku też.

Jeść mi się chce. Idę wsuwać.

[liselotta]

bujda na resorach z tym że jaki nowy rok i sylwester to taki cały rok.
poprzedni sylwester był super, a rok mimo że się zapowiadał cudownie to skonczyło się to fatalnie. dużo było stresu, moje marzenia się posypały, ogólnie nie za ciekawie.

ten sylwester był beznadziejny, mam nadzieję go jak najszybciej wymazać z pamięci.

[ckin2u]

moj tez byl do bani....
ale ok, sprawa sylwestra i tego calego szalu uwazam za zamknieta .

[szarlotka90]

Kurczę, dziewczyny, mam tyle postanowień i jak ja je zrealizuję???
A jak po seansach? Filmy wam się podobały? Ja Ulę bardzo lubię oglądać, Zmierzch też, a i galerianki tez kojarzę i gniącą panne młodą, a BJean co oglądałaś?
ckin2u i liselotta TO BUJDA zgadzam sie!

[nietypowynick]

ja obejrzalam This is it i Pannę młodą wczoraj...Mialam oglądać krola lwa 3 ale nie dałyśmy rady... Ale ogólnie jest ok,bardzo ok.Przespałam u babci obiad i głodna jestem.Siedzę u cioci, umowilam się z eksem A. na spacer w niedzielę...
Wiecie co, czuję się umierająca i wszyscy się smieją, że kaca mam aja prawie nic nie wypiłam.

[plywok]

no ja też ledwo żywa. pospałam z jakieś 1,5 godziny i zostałam zbudzona. i siedzę teraz taka jakas omotana.
zjadłam teraz keksa z konfitura ale to raczej nie był dobry i nic mi nie pomogło zjem zaraz ciepłe leczo to mnie może bardziej ożywi.

[nietypowynick]

Ja wlasnie do domu wrocilam, juz pod koldra, nic nie jadlam i zaraz ide spac chyba.

[ckin2u]

no nie, za to ja jem caly czas.
Kto sie zamieni?

[liselotta]

jestem głodna, ale leniwa

w ogóle raczej mało jem. kiedyś straszne ilości słodyczy pochłaniałam, a teraz w ogóle nie mam ochoty od kilku lat. a tyję. tzn. figura mi się zmieniła z chłopaczkowatej na kobiecą.

[nietypowynick]

A ja jem jem jem i chudnę

[ckin2u]

a ja jem jem jem i .. tyje :P

[nietypowynick]

tzn ostatnio nie jem i mdleję ale będzie ok. Po prostu nie odczuwam głodu, jak dzis zglodnialam poszlam do lodowki,popatrzylam na to wszystko i mi sie odechciało

[ckin2u]

zazdroszcze, ja nie bylam glodna ale poszlam wlasnie zjesc salatke, he.

[nietypowynick]

Nie ma czego zazdroscic, uwierz... Ech chyba wcisne w siebie jakąś kanapke.

[plywok]

dobry.

jak tam dzisiaj samopoczucie? bo u mnie juz dobrze. potrzebowałam 12 godzin snu i juz jest ok.