|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4711 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 19
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Hej, ja też jestem nowa... I też po rozstaniu z facetem, póltora roczny związek. Nie mogę sobie z tym poradzić, z tymi wszystkimi negatywnymi emocjami a co gorsza, czuję się tak jak by nikt mnie nie rozumiał, bo moje dwie przyjaciółki nie przeżyły jeszcze rozstania z facetem, jedna w szczęśliwym swoim pierwszym związku, druga żadnego poważnego nie miała. Rozstanie nastąpiło na początku marca tego roku, nie układało się od dawna ale jednak miałam taką głupią myśl, nie wiem czemu, że zawsze będziemy razem. Prawdziwe jednak rozstanie nastąpiło w sumie później, ponieważ wcześniej miałam z nim nadal duży kontakt, na dodatek sypialiśmy ze sobą jeszcze... Miesiąc temu zdecydowałam, że koniec, on poznał nową a ja nie mogłam sobie z tą świadomością poradzić i zakazałam mu odzywania się do mnie, powiedziałam nie znamy się, żegnam. Jest trochę lepiej od tamtego momentu ale przyłapałam się ostatnio na tym, że nie ma dnia, żebym o nim nie myślała. Czuję się tak, jakby ten stan miał nigdy nie minąć
Wcale nie jest w sumie lepiej, męczą mnie sprzeczne emocje, raz go nienawidzę, raz sama nie wiem co do niego czuję, prawda jest taka, że pewnie go nadal kocham. Sory za to, że od razu tak "wyłożyłam kawę na ławę" z tą całą moją historią...
|
|
|
|
#4712 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 10
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
|
|
|
|
|
#4713 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cześć Kochana
Ja już wiem, że z Krystianem nie mam przyszłości... On o tym zdecydował więc ma to co chciał. Powiedział takie słowa które ciężko było by mi wybaczyć... przykre ale prawdziwe. Kochasz człowieka całym sercem a on wbija ci w nie sztylet... KONIEC!!Poznałam świetnego faceta... wiecie gdzie ??? ... na wizażu Super nam się gada, też troszkę przeżył i pewnie dlatego. Fajnie mi z tą znajomością ![]() Teraz otworzę winko i wypiję parę kieliszków z wami ![]() Aaaaa... mam wiedomość od NiezbytSzczęśliwej ... nie martwcie, się wszystko jest ok. Miśka założyła jakiś 'durny' wątek na wizażu i postanowiła go jednak usunąć poprzez edycje ;/ Nie udało się i dostała bana do 12 czerwca ale cały czas jest z nami i nas podczytuje No i wróci jak tylko będzie mogła biedulka ![]() Jak coś, to przekaże wam, to co będzie chciała
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko - 25 kg Edytowane przez the rock Czas edycji: 2009-06-05 o 23:31 |
|
|
|
#4714 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 042
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
hehemiło ![]() a Piekna co? zalozyla watek i ban z tego powodu? ke? wiem ze zalozyla taki jeden, co to od osob bardziej z zewnatrz chciala sie dowiedziec co mysla na to co jej w glowce ruszylo, dotyczacej tej bliskosci, ale owy watek funkcjonuje hmmm hmmm co tez ona wymyslila to niech zaklada do12czerwca "zapasowy" login, czy cos ![]() zastanawiam sie co tez bedzie u niej juz za moment!!!!!!!! trzymam kciuki
__________________
23.12.2014
23.04.2016 ![]() |
|
|
|
|
#4715 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 19
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Ja wiem, że nie mogę mieć z nim żadnego kontaktu, dla własnego dobra po prostu, bo ja nie umiem go inaczej traktować niż jak swojego faceta. I popadam z jednej skrajności w drugą, albo mam taką czułość do niego i wogóle jak za czasów, kiedy razem byliśmy albo go nienawidzę, gdy dowiaduję się, że np poznał kogoś...To było chore. Trochę żal, że tak sie to zakończyło bo mimo wszystko uważam go za wartościową osobę, ale widocznie ja inaczej nie umiem...I w sumie to on bardziej chciał jednak utrzymać kontakt, bo mnie niby lubi, zresztą on nigdy nie widział powodu, żeby kontaktu ze swoimi byłymi nie utrzymywać ( co zresztą było też powodem kłótni). Ja z zupełnie innej gliny jestem ulepiona i widzę, że ze mną np by nie mógł utrzymywac "normalnego" kontaktu bo to zawsze byłoby naznaczone tym, że byliśmy razem, i ja uważałabym to za nielojalne wobec ewentualnego partnera nowego jego czy mojego. Co jest też inne zupełnie u mnie niż u niego, to to że ja nie mam dobrych wspomnień z naszego związku, było naprawdę źle, tez związek mnie wyniszczał, a on jednak jakieś dobre wspomnienia ma czy sentyment, zresztą zrozumiałe skoro to ja byłam prowodyrem wszystkich kłótni i to ja się czułam nieszczęśliwa i niby to ja powinnam chcieć zerwać ale to on nie wytrzymał i zerwał mimo, że mu było ze mną lepiej niż mi z nim...Generalnie to dosyć skomplikowana historia i dużo by tu opowiadać. Powinnam się czuć teraz szczęśliwsza ale tak nie jest. Nie jest lepiej, nie jest też gorzej, bo jednak pod niektórymi względami odżyłam, sama to trochę widzę, moja kumpela powiedziała, że teraz zupełnie inaczej się zachowuję i jestem jakby bardziej wyluzowana, nie taka przybita tym związkiem. Jest inaczej, to był mój pierwszy związek i mogę powiedzieć, że jakby mnie pozbawił złudzeń. Troche już teraz inaczej na kwestie miłości itd patrze i niby jestem młoda i jeszcze kogoś poznam, ale już nie będzie tak samo jak z nim. Coś się we mnie zmieniło, chyba nie na lepsze. Jak dobrze, że można się tutaj wyżalić i ktoś ci okaże zrozumienie na pewno, bo jak by polegać tylko na przyjaciołach to tylko samotniej można się poczuć, jeśli nie mieli oni podobnych doświadczeń...
|
|
|
|
#4716 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 042
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
na poczatku jest ciezko, jeszcze ta tesknota, cierpienie najlepiej powinnas miec kogos obok, aby moc sie zwierzyc, ale jesli nie masz i potrezbujesz to pisz tu, hmmm szkoda ze te2przyjaciolki nie rozumieja, albo nie chca zrozumiec wystarczylaby rozmowa, abys mogla wyrzucic to z siebie najwazniejsze abys nie przebywala sama jesli masz mozliwosc wychodz gdzies ze znajomymi albo z dziewczynami na zakupy, do kina, dbaj o siebie i rozswijaj hmmm a jaki byl powod rozstania? bo tak jakos nie do konca wnioskuje po tym co napisalas
__________________
23.12.2014
23.04.2016 ![]() |
|
|
|
|
#4717 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
Jak tylko ją dorwę to o wszystko wypytam ![]() Ja wiem, że wszystko im się ułóży Komuś musi się udawac ![]() sweetbite ja z moim ex, nie bede się przyjaźnić, bo on za duo dla mnie znaczy... Może za kilka lat, jak zakocham się na nowo, jak zapomnę o jego dotyku, smaku, o jego pieszczotach, to będe w stanie siąść z nim w knajpie i po prostu, bez emocji pogadac... Teraz to NIE możliwe Powiedziałm mu to wprost, nawet kiedyś, jak jeszcze był ze mną to poruszaliśmy ten temat i powiedziałam, że na stopie koleżeńskiej z nim nigdy nie bedę. Bo czułam że go kocham prawdziwą miłościa...
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko - 25 kg |
|
|
|
|
#4718 | |||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 19
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ---------- Cytat:
Edytowane przez sweetbite Czas edycji: 2009-06-05 o 23:49 |
|||
|
|
|
#4719 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
Ale on robił tylko nadzieję, nadzieję dla której ja żyłam. Ostatnio mieliśmy straszne spięcie, bo ja już tego nie wytrzymałam. Napisał mi takie rzeczy które na zawsze bedę mieć przed oczami 'I choćbyś upadła na kolana, i choćbyś błagał...' Boję się że nigdy nie wybaczę... Bo to wiecznie, całe życie faceci mnie oszukują Ja nie potrafię, fuck, nie potrafię ranić kogoś kogo kocham!!!
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko - 25 kg |
|
|
|
|
#4720 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 19
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Mi też mój były robił nadzieję, teraz to sobie przypomniałam dokładnie...Naprawdę w większości przypadków chyba jest tak, że lepiej zerwać kontakt. Z tego co tu widzę przynajmniej na razie..Jeśli się coś czuło naprawdę to te uczucia nie mijają jak ręką odjął zaraz po rozstaniu..Ja się najlepiej czuję jak spalę za sobą wszystkie mosty, może nie powinno się tak robić ale dla mnie tak jest najlepiej, inaczej nie umiem. Cóż, mną powodują emocje najczęściej i są one na tyle silne, że dochodzą do głosu pierwsze. Czasem jednak rozsądek się z nimi pokrywa, jak w tym wypadku i tak jak impuls był, żeby go wyrzucić ze swojego życia, to rozsądne to się też wydaje. Wogóle żałuję, że go poznałam i zmarnowałam półtora roku o ile lepiej bym się czuła, bez takich przejść za sobą, właśnie, gdybym jeszcze mogła powiedzieć, że to za mną a mnie boli bardzo i porusza świadomość że on sypia z kimś innym!!! Czy to jest takie dziwne? że tej laski nienawidzę, że go nienawidzę i czuję ogromną złość i w sumie jest niemal tak, jak by on mnie zdradzał, co jest absurdem, bo przecież zerwaliśmy, odszedł, może robić co chce, skończył ze mną. Koszmar. A jak dużo o tym wszystkim myślę, to później jeszcze mi się to wszystko najczęściej śni
|
|
|
|
#4721 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
prosze nie spijcie jeszcze... moj ex Tż włąśnie do mnie idzie, 20 km, pieszo, w środku nocy... dzwoniłam do niego wcześniej że go potrzebuje ( duze problemy mam) ale wcale nie byl jakis mily, wrecz usłyszałam : nie becz do sluchawki. Umówiliśmy się na sobotę (w sumie to dziś) popoludniu...
a tu sie nagle dowiaduje ze on w środku nocy z buta do mnie idzie... dziewczyny o co chodzi?
|
|
|
|
#4722 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 19
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Chce wrócić? Pierwsza myśl, może sie mylę... Swoja drogą zazdroszcze z jednej strony, bo mój były nigdy w życiu by się na coś takiego nie zdobył, nawet będąc nadal ze mną.
|
|
|
|
#4723 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
napisałam do niego z pytaniem jaki jest cel tej wyprawy... TŻ: sie zobaczy.
Ma przed sobą jakieś 4 godziny drogi... cholera... niby jesteśmy w dobrych stosunkach ale on od 2 dni sie nie odzywał... (mimo ze pytałam czy udało mu sie dostać prace) aż tu nagle idzie do mnie... Jego przyjaciel napisał mi: kocha cie i tyle. Ale... on nie wie co do mnie czuje, ja w sumie nie wiem co czuje do niego... Pogubiłam się... |
|
|
|
#4724 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
wiem o tym... planowałam dziecko, zaręczyny, wspólne mieszkanie... nie mam nic! Ale muszę żyć, mimo wszystko dla siebie!! Bo tylko siebie mogę być pewna!!guleczek spokojnie, bez paniki, bez płakania, bez krzyku. Bądz zimna, opanowana ale panuj nad sytuacja. Bez powodu nie cisnął by taki kawał drogi z buta... ![]() Gdybym była na twoim miejscu, po 2 kieliszkach wina, to przytuliłabym się, pocałowała i powiedziała 'Misiek nie pier..l i kochaj mnie zawsze...'
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko - 25 kg Edytowane przez the rock Czas edycji: 2009-06-06 o 01:16 |
|
|
|
|
#4725 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
the rock ostatnia wersja podoba mi się najbardziej
![]() Tylko czemu ja nie mieszkam sama... jak go wpuszczę do domu to pies zacznie szczekać, obudzi rodziców a oni wywalą jego i mnie na zbity pysk (mama nie przepada za ex Tż a tata wstaje rano do pracy o 4.30) a po takiej wędrówce herbatka i krzesełko by sie przydały... |
|
|
|
#4726 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 147
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Hej
Ja też jestem tu nowa...Echhh tak jak Wy przeżywam rozstanie ... Jest mi smutno, chociaż staram się myśleć pozytywnie. Do niedawna miałam jeszcze jakąś nadzieję ;| Echhh najgorzej nie wiedzieć na czym się stoi. No i od pewnego czasu nie utrzymujemy kontaktu, bo to raniło mnie. Powiedział jakieś słówko, a ja od razu je analizowałam i myślałam,że wszystko wróci do normy. Kumpel podpowiedział mi,że jak zacznie robić mi się smutno, to mam sobie w myślach powiedzieć "A. ch***j Ci w d***ę " ;D Heh pomaga na chwilkę ^^ |
|
|
|
#4727 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 19
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Oj, tego, że sobie życia moj eks nie zmarnuje mogę być pewna, on o siebie to już się umie zatroszczyć odpowiednio....Szkoda, że ja tak nie umiem robić zawsze dokładnie tego, co byłoby dla mnie najlepsze, dlaczego po prostu nie mogę zapomnieć i olać, mimo że wiem, że tak by było najlepiej? Dlaczego nie wezmę z niego przykładu, szybko się pocieszył, dwa miesiące po zerwaniu, niecałe! Zresztą wiem też akurat, że z jego obecną było podobnie, laseczka dwa tygodnie po zerwaniu z facetem, z którym była też długo i hop, następny, żadnych dolin, żadnego załamania, nic. Tacy ludzie to sobie przyjemnie żyją, trzeba im to przyznać. Nie twierdzę, że każdy ma drzeć szaty na sobie po rozstaniu przez pół roku ale taka szybkość jaką wykazał mój eks, doprawdy, błyskawiczna. I to nie laska na raz, tylko widać, że coś więcej. Nie życzę im szcześcia.
|
|
|
|
#4728 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 147
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
sweetbite bo niektórzy potrafią skakać z kwiatka na kwiatek ;|
Ja tak nie umiem. Bo jak już z kimś jestem, to nie widzę świata poza Nim. A później długo dochodzę do siebie ;( Echhhhh |
|
|
|
#4729 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
sweetbite moj po zerwaniu od razu spotykał sie z jakaś panna tyle ze ona wrocila do swojego chlopaka.
A teraz nowinka: napisałam do niego: jak CI idzie podroż. i odpisal: nie pisz. napisze jak bede. dobrze. |
|
|
|
#4730 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
guleczek wiem że tak nie powinno być, bo powinniście pogadac i wogóle ale ja moge madrze radzic ale w takiej sytuacji i tak zaciagneła bym faceta do łózka, mimo wszystko... kochałabym sie z nim a poznie po wszustkim bym rozmawiala... jastem pod wpływem%%% dlatego tak mówie... Ja bym Krystiana przeleciała w takiej sytuacji
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko - 25 kg |
|
|
|
#4731 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 042
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
glupek z tego Twego, hehs wczoraj pisalam naszej Niezbytszczesliwej, iz mialam ochote wyjsc gdzies na taras, na plaze -oczywiscie cieplo obowiazkowo- z kocykami i kubeczkiem cieplej czekolady i rozmowy do rana, dzis to samo powiem, tylko dorzuce kieliszek wina i kolejna butelke guleczek spokojnie, zaden facet bez powodu nie idzie 20km w nocy dobry znak hmmm a psa nie mozesz gdzies zamknac na ten moment? a wedrowce na chwile do siebie do pokoju? a potem jak tata wyjdzie do owa herbatka? hmmmm ale dlaczego za nim nie przepadaja?
__________________
23.12.2014
23.04.2016 ![]() |
|
|
|
|
#4732 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
drugiej takiej nie znajdzie, wiem o tym, bo ja WYJĄTKOWA kobietka jestem Nieba bym mu uchyliła ale teraz szansa dla innych, niech walczą o moje serce ![]() Kochana Allice
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko - 25 kg |
|
|
|
|
#4733 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 042
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
alez podoba mi sie takie myslenie!!! czuć w tym energię dokladnie jego strata i wina, jesli ktos sprzatnie mu Cie sprzed nosa, tylko wtedy juz moze byc za pozno /dla niego/
__________________
23.12.2014
23.04.2016 ![]() |
|
|
|
|
#4734 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko - 25 kg |
|
|
|
|
#4735 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 82
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cześć laski,
widzę że dziś tu dosyć pozytywnie ![]() guleczek, dziwne trochę zachowanie Twojego TŻ, nie wyobrażam sobie swojego ex w takiej sytuacji... No, może raz mu się zdarzyło jechać do mnie z Mazur, ale to nie był aż taki spontan, no i samochodem...;] Ja nie jestem po %%% ale zgadzam się z TheRock, ja bym swojego też w takiej sytuacji przede wszystkim przeleciała. (a potem to można gadać). W ogóle za często go przelatuję jak nie jesteśmy razem Bo, wiecie, ja nie wiem co się ze mną dzieje, może ja go w ogóle nie kochałam i nie kocham? Od wyprowadzki nie płakałam ani razu (a mieszkając z nim - codziennie miałam ataki histerii). Nie zastanawia mnie, co u niego, nie korci mnie, by się z nim kontaktować... A dziś po raz pierwszy wyobraziłam go sobie z inną kobietą i NIC. Nawet gdy wyobraziłam go sobie z jego koleżanką, o którą byłam zawsze najbardziej zazdrosna i samo jej imię/zdjęcie wzbudzało we mnie agresję Trochę mi nadal przykro z powodu naszego "wspólnego" mieszkanka, ale z drugiej strony po tych miesiącach kiszenia się ze sobą czuję, że ZA NIC bym tam teraz nie wróciła, nawet na chwilę, a już na pewno nie na stałe. Coś mi się wydaje, że jeśli exTŻ swoim zwyczajem znów zmieni zdanie, będzie miał cięęężkie życie... Mam nadzieję, że tak mi zostanie. Czuję się za***iście. Jeśli ktoś potrzebuje pozytywnej energii, służę chętnie, mam cały zapas![]() Wiecie, cała sytuacja mnie tak szokuje, bo przy poprzednich rozstaniach byłam taka jak niektóre z Was - roztrzęsiona nawet po 3 miesiącach od rozstania, płacząca co noc, wszystko mi się z nim kojarzyło, tęskniłam za nim, myślałam... Kurczę, może to Was pocieszy, że ten stan naprawdę MIJA. ![]() Dobrej nocki.
__________________
"Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu" przerwa w kontaktach z ex-TŻ. Edytowane przez tangleofnatumi Czas edycji: 2009-06-06 o 02:43 |
|
|
|
#4736 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 042
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
![]() dobranocka starczy mi na dzis dr housa hhehe fajne te pozytywy i wnioski na forum i ta moc, energia ![]() super
__________________
23.12.2014
23.04.2016 ![]() |
|
|
|
#4737 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
wszystko bym dle niego zrobiła... Ale już nie teraz..Stracił swoja szanse... Na własne życzenie... Ale przelecieć bym go przeleciała Śpię, dobranoc
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko - 25 kg |
|
|
|
|
#4738 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 19
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Wydaje mi się, że to też kwestia nastawienia do samej siebie, przynajmniej w moim wypadku. Żeby poczuć się za***iście i nie czuć zazdrości, trzeba naprawdę uwierzyć w siebie i nie mieć kompleksów...albo mówić sobie, że koleś, który cię rzucił to w ogóle łajdak, cham itd czego ja osobiście nie mogę sobie mówić bo w to nie uwierzę...Znowu się czuję chora w tej całej sytuacji, jak tylko się o czymś dowiaduję co dotyczy mojego byłego i jego nowej laski, to zaraz źle się czuję i jest wogóle kiepsko...Staram się nie interesować ale przecież od października i tak ich będę widywała itd!!! Straszne to jest. Mam nadzieję, że do tego czasu się coś zmieni..
|
|
|
|
#4739 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Gorzko tutaj.
Wiadomości: 481
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
http://majeczka95.wrzuta.pl/audio/5S...-_bedziesz_sam
Mam dla was kolejna nutke na poprawe humoru
__________________
People always leave and they never come back to me
|
|
|
|
#4740 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 19
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Czasem sobie myślę czy ja aby za poważnie do tego wszystkiego nie podchodzę...Odszedł no i dobrze w sumie, nie było nam dobrze ze sobą, mi się podczas trwania związku inni i tak podobali, wcale nie uważałam go za kogoś naprawdę super a chyba każda chciałaby mieć takiego faceta, którego by uważała za kogoś naprawdę wow, jako osobę po prostu, nawet nie jako faceta...Myślę sobie-jestem ładna, młoda, inteligentna, dlaczego miałabym nie wyjść z tego dołka i znaleźć sobie kogoś dla mnie, w kim się zakocham i z kim będę nadawała na tej samej fali?
Pomaga mi bardzo skupienie się na sobie i własnych celach, tak jak to już jedna z was napisała, trzeba wychodzić do ludzi, dbać o siebie, rozwijać się a wtedy na pewno pozna się kogoś fajnego... Mam wsparcie w przyjaciółce, która co prawda nie przeżyła rozstania z nikim, ale uważa, że jestem super i na pewno kogoś poznam odpowiedniego dla siebie. Trzeba sobie wlewać nawet czasem za bardzo, lepsze to, niż pogrążanie się w kompleksach!! |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:33.



Wcale nie jest w sumie lepiej, męczą mnie sprzeczne emocje, raz go nienawidzę, raz sama nie wiem co do niego czuję, prawda jest taka, że pewnie go nadal kocham. Sory za to, że od razu tak "wyłożyłam kawę na ławę" z tą całą moją historią...



Ja już wiem, że z Krystianem nie mam przyszłości... On o tym zdecydował więc ma to co chciał. Powiedział takie słowa które ciężko było by mi wybaczyć...
Super nam się gada, też troszkę przeżył i pewnie dlatego. Fajnie mi z tą znajomością 
ale cały czas jest z nami i nas podczytuje










glupek z tego Twego, hehs 
