Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

[misialinana]

Desi, dokladnie wiem co masz na mysli! wprawdzie nie schudlam nigdy az tyle co Ty, ale wiem, ze juz nieraz udawalo mi sie schudnac po 6-12 kilo.... i przez to sobie czasem mysle - jak nie teraz, to za rok, przeciez nieraz mi sie udawalo schudnac.
Mysle, ze nie samo odchudzanie jest najtrudniejsze, a wlasnie utrzymanie wagi. Po diecie powinno sie stosowac 'okres wychodzenia z diety'... gdzie powoli stopniowo zwiekszamy/zmieniamy porcje jedzenia.
A Twoje obawy, ze jak juz schudniesz do prawidlowej wagi to nadal bedziesz miala poczucie, ze wazysz za duzo sa niestety sluszne i powinno sie bardzo uwazac, by tego uniknac.. sama tak mialam jak kiedys schudlam... mialam wage w dolnej granicy BMI a wciaz myslalam o sobie 'gruba'.. bo taka wlasnie bylam przez wiele lat.
Teraz sie jakos chyba uodpornilam... pewnie dzieki pelnej akceptacji ze strony lubego.. no i tego, ze jednak mam jakas tam talie, biodra i piersi, co zmniejsza mnie optycznie... dopoki nie stane kolo kogos o prawidlowej wadze najwieksze dolki lapie jak jestem na zakupach i nic ladnego nie chce na mnie wlezc... no i kiedy bola mnie kolana i kregoslup dlatego wiem, ze musze nadal sie odchudzac - dla zdrowia...

Najwazniejsze to nie dac sie wzwariowac! Mysle, ze jesli np. zdecydujesz sie przez chwile (np. na miesiac, dwa) utrzymac wage 88, zeby przywyknac do nowej siebie to przeciez nic sie nie stanie a jesli dalej chcesz dazyc do 70 to bedziemy do tego dazyc razem bo teraz to juz idziemy leb w leb. hehe. niezle, a mowilam, ze mnie niedlugo przegonisz!

A w ogole - na pocieszenie. Obecna zona mojego dziadka byla w mlodosci porzadnie pyzata dziewczyna... potem przed 30tka jakos schudla strasznie duzo. nie wiem dokladnie ile, ale teraz wazy w granicach 55-60kilo/173wzrostu i trzyma te wage od lat!!

Zwyczajnie zmienila przyzwyczajenia zywieniowe na cale zycie. Zatem da sie!!

[margolka1986]

Eh Dziewczyny jak ja Was lubię czytać od razu mam lepszy humor jak wejde tu rano i mam tyle do czytania

znów popierdzielily mi się dzień i noc... poszłam spac koło 4 - ale mialam wene do pisania pracy i balam się iść spać żeby jej nie stracić wstałam koło 11 i w zasadzie niedawno skończylam śniadanko - coś najgorzej u mnie ostatnio z regularnością posiłkow :/ ale mam siłę będę walczyc. na śniadanko kanapeczki z ciemnego chlebka z chuda wędlinka i plasterkami ogórka

Napisane przez fiolka122

Margolka...czy ja dobrze zrozumiałam?tak sie zestresowałaś zajeciami, ze w końcu i tak nie mogłaś na nie isć?

hehe w skrócie tak to mniej więcej wyglądało :P chociaz przez moje ostatnie zastoje toaletowe robiłam wszytsko zeby sie oczyścić więc moje "zabiegi" + stres zrobiły przed angielskim swoje :P

Napisane przez misialinana

Desi, dokladnie wiem co masz na mysli! wprawdzie nie schudlam nigdy az tyle co Ty, ale wiem, ze juz nieraz udawalo mi sie schudnac po 6-12 kilo.... i przez to sobie czasem mysle - jak nie teraz, to za rok, przeciez nieraz mi sie udawalo schudnac.
Mysle, ze nie samo odchudzanie jest najtrudniejsze, a wlasnie utrzymanie wagi. Po diecie powinno sie stosowac 'okres wychodzenia z diety'... gdzie powoli stopniowo zwiekszamy/zmieniamy porcje jedzenia.
A Twoje obawy, ze jak juz schudniesz do prawidlowej wagi to nadal bedziesz miala poczucie, ze wazysz za duzo sa niestety sluszne i powinno sie bardzo uwazac, by tego uniknac.. sama tak mialam jak kiedys schudlam... mialam wage w dolnej granicy BMI a wciaz myslalam o sobie 'gruba'.. bo taka wlasnie bylam przez wiele lat.
Teraz sie jakos chyba uodpornilam... pewnie dzieki pelnej akceptacji ze strony lubego.. no i tego, ze jednak mam jakas tam talie, biodra i piersi, co zmniejsza mnie optycznie... dopoki nie stane kolo kogos o prawidlowej wadze najwieksze dolki lapie jak jestem na zakupach i nic ladnego nie chce na mnie wlezc... no i kiedy bola mnie kolana i kregoslup dlatego wiem, ze musze nadal sie odchudzac - dla zdrowia...

Najwazniejsze to nie dac sie wzwariowac! Mysle, ze jesli np. zdecydujesz sie przez chwile (np. na miesiac, dwa) utrzymac wage 88, zeby przywyknac do nowej siebie to przeciez nic sie nie stanie a jesli dalej chcesz dazyc do 70 to bedziemy do tego dazyc razem bo teraz to juz idziemy leb w leb. hehe. niezle, a mowilam, ze mnie niedlugo przegonisz!

A w ogole - na pocieszenie. Obecna zona mojego dziadka byla w mlodosci porzadnie pyzata dziewczyna... potem przed 30tka jakos schudla strasznie duzo. nie wiem dokladnie ile, ale teraz wazy w granicach 55-60kilo/173wzrostu i trzyma te wage od lat!!

Zwyczajnie zmienila przyzwyczajenia zywieniowe na cale zycie. Zatem da sie!!

DESI - to normalne ze w którymś momencie człowieka dopada kryzys. w glowie kłebi mu się 1000 mysli - jest juz zmeczony ciągłym odmawianiem sobie czegoś, liczeniem kalorii itp ale pomyśl ile juz osiągnełaś -jak dobrze czujesz się w tym "nowym wydaniu" !Dla nas jestes wręcz wzorem, autorytetem, przykładem na to, że jesli tylko chcemy możemy osiągnąć wymarzoną figurę !!!
Zgadzam sie w pełni z Misią że odchudzanie jest trudne ale chyba najtrudniejsze jest utrzymanie ciężko wypracowanej wagi - ale myslę, że przez tyle czasu diety nasze nawyki jednak się pozmieniały i nie pozowole nam na natychmiastowe wzrosty wagi !!

ja zważę sie w pt i okaże się czy cos przytyłam przez te swoje "kuchenne szaleństwa" czy nie - oby nie !!! Psychicznie przygotowuje się do kolejnej tury ONZ

[fiolka122]

Zrobiłam taką sobie liste, aby sie zmotywować i przypomnieć sobie dlaczego przeszłam na diete. Oto te najważniejsze.

Dlaczego warto się odchudzać i dlaczego sie odchudzam
1. Aspekty zdrowotne
2.Aby było lżej(chodzić, biegać itd Aby) i bez zadyszki
3.Aby zdrowo przejść ciąze
4.Aby nie było problemów z ubraniami w rozmiarze xxxx...L
5.Aby ładnie wyglądać i moc ubrać bez oporów bikini
6.Aby mozna było wypróbować wszystkie pozycje z Kamasutry.......
7.Aby w wannie było miejsca na 2 osoby.....
8.Aby łatwiej zdobyć prace
9. Aby zaoszczedzić na kosmetykach do ciała
10.ABy mieć mniejszy obszar do depilacji
11.Aby nie było jeszcze więcej kilogramów

12.Aby miec zdrowy kregoslup i kolana i nie odczuwac dawnej kontuzji.
13.Aby nie wstydzic sie zrobic sexownego striptissu TZowi

14.aby w lecie nałożyć mini lub krótkie spodenki
15.aby założyć tylko przyległa bluzkę i nie myśleć o narzutce, która ukryje fałdki :P
16.aby wchodziła na mnie każda sexowna bielizna którą sobie wypatrzę :P

17. znaleźc bogatego męża
18.kupic sobie fantastyczny kombinezon motocyklowy
19.mniej się pocic
20.miec mniej tłustą cerę
21.żeby nie bolały mnie stopy od biegania na wysokich szpilkach
22.żeby częściej tańczyc "w parze" i nie krępowac się, że partner nie moze mnie utrzymac

23.Aby nie wstydzić się rozebrać przed własnym TZ

24.abym nie drżała w każdej sekundzie kiedy TŻ nosi mnie na rękach ze mu coś strzyknie w kręgoslupie :P

Jeśli cos mi się jeszcze przypomni to dopisze, moze i Wy macie jeszcze jakieś powody, dla których warto zgubic co nie co.

A Miśka, jeśli chodzi o Bałwana to świetny jest, hehe, tak sie tylko zastanawiałam...:confused :...musieli mu tę fotke chyba niespodziewanie po jakiejś imprezce zrobic,albo grał w rozbieranego pokera-o zgrozo- no bo to nienormalne zostawić go tak tylko w butach i kapeluszu...biedak nie miał innego wyjścia jak tylko zagrać na swoim"instrumencie" aby zarobic na jakies lumpy.......
BYłam w ogrodzie jakieś 1,5 godz ale mam juz dość , znów mnie ścina przez @ , szlak by.......no chyba zabiore sie powoli za obiadek

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Margolka, skoro ONZ to dla Ciebie takie tortury, to po co sie zmuszasz?nie lepiej spokojnie stosowac inna diete? Ja sie zastanawiałam na poczatku nad ONZ, ale jednak zrezygnowałam z pomysłu, bo stwierdziłam , ze to nie dla mnie i ze nie wytrwam.Hehe co do zajec, no to dobra jesteś, ale az tak sie stresowac?Olej stres, co bedzie to bedzie , poradzisz sobie na pewno tylko uwierz w siebie kochana

[Camila1983]

Oooooo, Fiolka, fajny pomysł! Stwórzmy razem taką wspólną motywacyjną listę! Niech każda z nas poda powody dla jakich się odchudza! Znajdźmy wspólnie tych powodów jak najwięcej i niech ta lista nas motywuje w chwilach zwątpienia

[margolka1986]

Napisane przez fiolka122

Zrobiłam taką sobie liste, aby sie zmotywować i przypomnieć sobie dlaczego przeszłam na diete. Oto te najważniejsze.

Dlaczego warto się odchudzać i dlaczego sie odchudzam
1. Aspekty zdrowotne
2.Aby było lżej(chodzić, biegać itd Aby) i bez zadyszki
3.Aby zdrowo przejść ciąze
4.Aby nie było problemów z ubraniami w rozmiarze xxxx...L
5.Aby ładnie wyglądać i moc ubrać bez oporów bikini
6.Aby mozna było wypróbować wszystkie pozycje z Kamasutry.......
7.Aby w wannie było miejsca na 2 osoby.....
8.Aby łatwiej zdobyć prace
9. Aby zaoszczedzić na kosmetykach do ciała
10.ABy mieć mniejszy obszar do depilacji
11.Aby nie było jeszcze więcej kilogramów

Jeśli cos mi się jeszcze przypomni to dopisze, moze i Wy macie jeszcze jakieś powody, dla których warto zgubic co nie co.


Margolka, skoro ONZ to dla Ciebie takie tortury, to po co sie zmuszasz?nie lepiej spokojnie stosowac inna diete? Ja sie zastanawiałam na poczatku nad ONZ, ale jednak zrezygnowałam z pomysłu, bo stwierdziłam , ze to nie dla mnie i ze nie wytrwam.Hehe co do zajec, no to dobra jesteś, ale az tak sie stresowac?Olej stres, co bedzie to bedzie , poradzisz sobie na pewno tylko uwierz w siebie kochana

Fioleczko ale to nie sa dla mnie tortury absolutnie - chce znów na 9 dni na nia przejśc bo wtedy ładnie chudne - a na 1200 kcal cos nie widziałam zbytnio efektow a na 1szej turze ONZ spadło mi to 1,5 kg a pisałam ze przygotowuje sie psychicznie bo np jogurtów tam nie wolno :P a mam ostatnio na nie i na serki homo faze;p ale dzis jeszcze takie wchłone i od jutra ONZ
a z tą wiarą w siebie to u mnie kiepściutko... wqrza mnie to niemiłosiernie- przez to stresuje sie angielskim, nie widze się w pracy związanej z moimi studiami bo ciągle mam wrażenie ze ja sie do tego nie nadaje, że za mało umiem itp, nie jeżdze samochodem chociaż moi faceci mnie chwala a ja ciagle mam jakies opory i stronie od samochodu ( choc mam własny i stoi pod blokiem a ja potrafie pojechać gdzieś autobusem ) nie wiem sama jak mam z tym walczyć,, Rodzice i Narzeczony starają sie jak mogą prztłumaczyć mi pewne rzeczy, ale nie do końca się to udaje :/

z dodatkowych powodów do odchudzania :
aby w lecie nałożyć mini lub krótkie spodenki
aby założyć tylko przyległa bluzkę i nie myśleć o narzutce, która ukryje fałdki :P
aby wchodziła na mnie każda sexowna bielizna którą sobie wypatrzę :P

Libbie - widzę ze codziennie nas podglądasz... czemu przestałas się udzielać ???

[pysia1711]

dziadki matka wrocila i bierze sie za swoje obowiazki czyli uzupelnianie tabeczki i potem jeszcze napisze

a najpierw gratuluje ladnych spadkow

[misialinana]

No, laseczki, ja juz od 5 rano po 3 posilkach.. jeszcze dwa przede mna
Mam za soba:
1 - banan, gruszka
2 - jajo (z dwoma zoltkami! hehe), i troche pomidora, salaty, ogorka
3 - gruszka, jajao, pomaranacz - na spole z lubym

i...drzemke. hehe. teraz wracam do pracki. co do biura, to napisalam tylko smsa do szefa. na szczescie nie oddzwanial

4 posilek bedzie jak 3. a 5 jak 2 Doenergetyzowuje sie dzis owocowo

Pysia, super, ze jestes! mam nadzieje,z e pomogla Ci troszke lista robocza ktora wczoraj zrobilam ( u mnie wpisz, prosze 85, bo sie wazylam i te 86 wyszlo,a le jeszcze mam @ )

Fiolka, super lista! zgadzam sie z kazdym punktem!! zwlaszcza z 6i7!!
Co do 3 - ciaza - to masz racje, jedna z moich kolezanek poroniła... 2 razy. a jest wlasnie mojej tuszy! Druga przeszla zdrowo ciaze (choc ma wiecej kilo) ale za to komplikacje przy porodzie - zbyt wysokie cisnienie i w wyniku tego cesarka. ale dziecko ma sliiczne i zdrowiutkie na szczescie

Ja od siebie dodam - Aby miec zdrowy kregoslup i kolana i nie odczuwac dawnej kontuzji.

a co do pktu 2 - zadyszki, to ostatnio na spacerze przez ktory caly czas gadalismy, luby przystanal i mowi- zauwazylas? niedawno jeszcze nie dalabys rady tak isc i gadac. nie masz w ogole zadyszki"
hehe

punkt 10 mniej do depilacji - hahahaha...

[pysia1711]

dzieki misiu przydala sie jak nie uda mi sie sciagnac offica na ciotki kompa bo u niej nie ma ze tak powiem nic z programow ktore mi sa potrzebne to ci wysle na maila tabelke i ja uzupelnisz a matki waga to 79 wreszcie upragnione 7 z przodu co do wymiarow to nie wiem jak to sie przedstawia jak dorwe centymetr to zdam relacje

[margolka1986]

ooo Pysia gratuluję 7 !!! zazdroszczę - musze sie wziąć za siebie to i ja ją za jakiś czas zobaczę

wycisnęlam sobie własnie sok z 2 grejfrutów i to moje II ś

[czarnowlosa20]

Pysiu gratuluje 7 z przodu!
Moje drugie sniadanie jednak inne bo to kawa z mlekiem.
A obiadek= 2 buraki gotowane i zielona herbatka

I kupiłam sobie dzisiaj czarną spódniczkę za kolana na te nadchodzace imprezy. I powiem Wam czuję się całkiem nieźle w niej. Do tego mojego ukochane koturny. A wogóle to jeszcze jakies bluzeczki potrzebuje

[pysia1711]

no i niestety lipa z officem wiec czekam na maila

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

ja niestety musze spadam umowilam sie z ojcem a tabelke wyslalam na camily mail bo tylko ten znalazlam co do tabelki to tylko trzeba dane pozmieniac nie musicie sie tak bawic jak ja z ukladaniem rankingu jak ktoras zmieni dane to cala tabelke trzeba skopiowac do painta bo niestety inaczej nie bedzie dalo rady wkleic a i czerwone pole wstawiac tam gdzie ktos nie podal i np jak ktoras teraz dolaczyla do czerwone pola ma od stycznia a wage startowa od kwietnia mam nadzieje ze sie polapiecie w tym bardzo zaluje ze ja nie moge jej uzupelnic

[pulpecik80kg]

a gdzie jest tabelka??
zgłasza się pulet na kontrole
dziewczyny nie gniewajcie się że się ni udzielam, nie mam totalnie czasu, szykuje się do egzaminów, i cały czas zajmuje się chorą babcią, a tam nawet neta nie ma:/
pulpecik80kg dnia 02.05.2010 wzrost:165 waga 59kg
zadowolony pulpet
jesteście ze mnie dumne??
od stycznia(85kg) do maja 26kg
buziaki zboczuszki

[fiolka122]

ooo matusia Pyśka sie zjawiła, pomachanko w Twoją stronę koleżanko.I gratuluję Tej 7 z przodu: oklaski:, och nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze, ale też bede w końcu taka miała.

Do mojej listy motywacyjnej dodałam 3 punkty dlaczego warto Margolki. Jeśli któraś o czyms jeszcze marzy, co sie spełni jak schudniemy, to dawać, nie wstydzić sie Podejrzewam, ze wiele z nam ma takie same marzenia.A ja Wam będe co jakiś czas przypominała o tej liście,bo trzeba coś zrobic-dziewczyny normalnie sie rozpuszczamy, no nie wszystkie, ale te ktore grzesza wiedza o co chodzi:-P

Margolka, no to nie tak źle z Twoim ONZ, to w porzadeczku, juz sie nie czepiam idz i chudnij

Zrobiłam obiadek-grochóweczka, ale chuda, nie lubie tłuściocha, zaraz bede zajadała, bo w tej chwili stygnie na talerzu.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

no no Pulpecik witam Cie gorąco, tym bardziej, ze masz dla nas tak oszałamiające efekty odchudzania.No SUPER , GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!nieźle, nieźle. A ja sie zapytam, jak tam Twoje ciałko po zrzuceniu tylu kilosów wyglada? ładnie sie wszystko wciaglo?
TAbelka bedzie, Misia zastępuje Pyśke(kóra wyjechała do Uk i wpada do nas teraz tylko na chwilke) i tabeleczka bedzie niebawem, na pewno Cię dopiszemy.Fajnie , ze zajrzałaś do nas i zagladaj jak tylko bedziesz mogła.

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez misialinana

No, laseczki, ja juz od 5 rano po 3 posilkach.. jeszcze dwa przede mna
Mam za soba:
1 - banan, gruszka
2 - jajo (z dwoma zoltkami! hehe), i troche pomidora, salaty, ogorka
3 - gruszka, jajao, pomaranacz - na spole z lubym

MIsia, ja się tak zastanawiam, bo wiem ze liczysz kalorie dosc dokładnie, jak ty sobie to jajo z dwoma zółtkami policzysz?hmmmmmm....: hahaha:

Dobra, zjadłam zupcie, teraz ide na dymka i do ogrodu.do później.

[miiilenka]

Dzien dobry

ja dopiero doarlam do domu... powiem tak, na mnie linea dziala skutecznie hamuje mi apetyt i czuje sie bardziej syta po posilkach, w sumie to na sile cos jem :P

tez chce 7 z przodu

pojechalam na darmo na uczelniei wrocilam sie, zaraz ide sie uczyc do egzaminu z legislacji w administracji
MENU:
S: 1graham+jajo+kawalek pomidorka 152kcal
SII: kanapka z 2xgraham+salata+ogoreczek +wedlinka 158kcal
O: 6zimnych ruskich ale one male byly 348kcal
Razem: 658 o kolacji narazie nie mysle ruskie zimne mnie zatkaly :Pale bedzie chyba rybka pipka

[margolka1986]

Zastanawiam się nad kupnem linei - poleciłabys mi ją milenkaa ?

Dziewczyny potrzebuje "na gwałt":P zakupic tego najbardziej puchaty z mozliwych szlafrok dla przyjaciólki - w jakich sklepach powinnam go szukac i na jaką kwotę powinnam się nastawić ? orientujecie się może ?
zaraz poszukam cos w necie ale pytam moich specjalistek od wszystkiego

[miiilenka]

Napisane przez margolka1986

Zastanawiam się nad kupnem linei - poleciłabys mi ją milenkaa ?

Dziewczyny potrzebuje "na gwałt":P zakupic tego najbardziej puchaty z mozliwych szlafrok dla przyjaciólki - w jakich sklepach powinnam go szukac i na jaką kwotę powinnam się nastawić ? orientujecie się może ?
zaraz poszukam cos w necie ale pytam moich specjalistek od wszystkiego

ja ja polecam. mam ta normalna. 30 zl kosztuje. ja ja polecamjestem zadowolona.

Mi babcia kupila ponad miesiac temu szlafrok w biedronce aki puchay, ze wygladam +10kg. Szlafroki sa drogiepowinnas szukac w sklepach z bielizna/pidzamami/bielizna nocna.

[czarnowlosa20]

Takie szlafroki u nas w cenie 100 zł a nawet więcej. Ale gatunkowo są mega dober i bardzo miłe. Przytulasz się jak do misia hehehe..... A sama zastanawiam się nad kupnem jakiś suplementów slim. A pulpecikowi gratuluje takiego spadku wagi normalnie szok I również jestem ciekawa jak kondycja skóry wygląda! I czy używałas jakiś specjalnych preparatów do ciała (tzn. balsamó, kremów, oliwek) żeby jakos tej skórze pomóc

[misialinana]

Napisane przez fiolka122

MIsia, ja się tak zastanawiam, bo wiem ze liczysz kalorie dosc dokładnie, jak ty sobie to jajo z dwoma zółtkami policzysz?hmmmmmm....: hahaha:

HAHAHA. dobre! tez sie od razu zaczelam zastanawiac wiec tak:
jajo bylo spore, wiec licze 1jajo+1 zoltko = 90+60 = 150

Na obiadek wszamalam jednak jeszcze nalesnika z kapustka. wiec mam za soba jakies 750kcal.
Na kolacje zmieszcze jeszcze jajo (byc moze z podwojnym zoltkiem... jak sie trafi. hehe ) z jakims warzywkiem i moze ostatnia lyzke twarogu. szkoda, zeby sie zmarnowalo.

Milenka, jestem pod wrażeniem jak grzecznie trzymasz dietke! super menu i w ogole!

Pysiula, przeslalm Ci wlasnie na e-mail evela.. maila - wiec masz moj adres Gratuluje Ci, laseczka, 7 z z przodu! i zazdroszcze!! mi zostalo jeszcze 6-7 kilo... mam nadzieje, ze swoja magiczna 7 zobacze na poczatku lipca jakos..

A Ty, kochana, lepiej napisz jak tam Ci na emigracji????????

Pulpecik, jestesmy straaaasznie dumne! czyli konczysz juz dietkowac? kurcze.. zaazdroszcze Ci.. dlugo nie pisalas, wiec moze pochwalisz sie swoim jadlospisem i recepta na sukces??

[margolka1986]

no własnie te szlafroki sa boskie tylko też bosko kosztują...
a chodzi mi o to, że mam przyjaciołke,,, obecnie mieszka z mężem w Londynie - jest w moim wieku no i ... ma depresję - pomyslałam sobie, że chce jej zrobic prezent niespodzianke - wysłac paczkę z czyms co ułatwi jej wstawanie- pomyslałam własnie o mega miłym w dotyku szlafroku, kubku z jakimś optymistycznym napisem, breloczku do kluczy który będzie zawsze przypominal że o niej myślę...
macie ewentualnie inne pomysły co dokupić ?? co moge jeszcze zrobić ???

[czerwona15]

hejo ale żeście naprodukowały bynajmniej jest co czytać
ja też mam taki szlafrok milusi, dostałam od TŻta kosztował 16 funtów to w przeliczeniu około 70 zł. w PL przypuszczam że są porównywalne ceny.

[fiolka122]

hmmm...co do szlafroka, to ja sadze, ze bedzie kosztował więcej niz 70zł, kiedys wiem , ze na taki trafiłam to ponad stówke kosztował;-( drrogooo
A co do herbatek(sorki, nigdy nie pamietam przez ch czy h, wiec wybaczcie byka jakby co), to ja polecam Just Fit z L-karytynina lub Spalanie, nie dość ze pyszne to dziłają a koszt to ok 4zł za op.bodajże 30saszetek.
BYłam w ogrodzie, wypieliłam truskawki, poprzesadzałam znów kilka kwiatów i mam juz serdecznie dość na dziś, padam z nóg.Czas pomyślec o kolacyjce, ale nawet nie chce mi sie isc do kuchni.
Laski, jeszcze jedno pytanko, bo kurde czuje ze waga mi chyba znów rusza z miejsca, co ciało znów sie zrobiło taaaakie luźne i na nogach(a zwł.po wew.str.ud ) widać takie brzydkie duze grudy sadła.Ma któraś z Was też taki problem?Co z tym zrobic?bo obawiam sie,że peelingi nie pomoga........może jakiś masaż?ale czym? chyba wejde na allegro poszperac za jakims sprzetem....wiem, wiem, sama jestrem po kursach masażysty, ale nie dam rady sobie masazu zrobić, ani nie moge za bardzo nagrzewac nogi...szlak......macie jakis pomysł?ja sie zastanawiałam nad takimi drewnianymi koralikami do masazu , ale jak na złosc nie moge na nic takiego trafic..Za to na rekach pokazały sie dotąd nie widoczne niewielkie rozstępy, ale tym sie za bardzo na razie nie przejmuje.

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Margolka...ja nie wiem, depresja to jednak nie taka łatwa sprawa...może zamiast szlafroka kup jej jakieś super kapcie?albo sexi koszulke?nie wiem.....

[Camila1983]

Hej Laski
Ja jestem padnięta, wróciłam właśnie z zakupów i kupiłam sobie: 2 pary kolczyków i torebkę . Jak w tym tempie bedę kasę wydawała to goła zostanę do soboty.
U mnie dieta płynna ma się dobrze, głodna nie chodzę co najważniejsze i liczę na spadek wagi do soboty

Dziewczyny, dostałam maila z tabelką od Pysi, nie gniewajcie sie, ale ja nie lubię się bawic w takie rzeczy, chętnie odstąpię tabelkę komuś komu to lepiej idzie, podajcie maila komu wysłac

Mamo Pysiu! Gratuluję 7 z przodu!!! Pamietam jak ja niedawno cieszyłam się ze swojej! Teraz już z górki, zobaczysz, może teraz chudnięcie będzie nam szło wolniej, ale teraz już jesteśmy piękniejsze, więc aż tak bardzo nam się nie spieszy

Margolka, co do szlafroka... one kosztują sporo, a i za przesyłkę zapłacisz nie mało, ze względu na wagę. Ja bym kupiła jej jakiś ładny srebrny wisiorek lub bransoletkę i wysłała, ale nie wiem co Twoja przyjaciółka lubi A na pocieszenie możesz tez zrobic jej ładna prezentację w Power Poincie, wgrac jej ulubioną piosenkę, Wasze wspólne zdjęcia, jakis wierszyk i kilka ciepłych słów od Ciebie napewno sprawi, że Twoja przyjaciółka poczuje się lepiej

Czerwona, pochwal się "głodującym" kobitom co dziś pysznego jadłąś w dniu rozpusty?

Margolka, pytałaś o Lineę, ja nigdy nie brałam, ale brała moja przyjaciółka kiedy sie odchudzała. Ona też jest uzależniona od słodyczy ale powiem Wam, że przez cały czas kiedy brała Lineę miała do nich wstręt! Naprawde w ogóle nie chciało jej sie słodkiego, a to u niej bardzo nietypowe. Żeby jednak nie było tak różowo powiem Wam, ze poleciła Lineę swojemu bratu, który dla odmiany miał po tym straszna chcicę na słodycze Na każdego jak widac działa to inaczej. Myślę, że warto spróbowac, 30 zł to jeszcze nie tragedia w porównaniu do cen innych specyfików. Ja sama byc moze się skuszę i spróbuję

[czerwona15]

miiilenka a Ty masz linee tabletki czy herbatę?? ja pije l-karnita spalanie, bardzo mi smakuje i chyba pomaga, bo dużo nie jem i codziennie jestem w kibelku za potrzebą (wiecie jaką). i jest tania ta herbata.

Camila1983 zjadłam zapiekankę z keczupem frytki z kurczakiem i keczupem i loda magnuma w białej czekoladzie
pochwal się kolczykami i torebką

no no Pulpecik zaszalałaś, wielkie gratulacje

to kto będzie robił tą tabelkę?? jest chętna??

[Camila1983]

Aaaaa, dziewczyny, zapomniałam dopisac kilka swoich powodów dla których się odchudzam, chociaż oczywiści odchudzam sie tez z powodów które podałyscie

Odchudzam się zeby:
- znaleźc bogatego męża
- kupic sobie fantastyczny kombinezon motocyklowy
- mniej się pocic
- miec mniej tłustą cerę
- żeby nie bolały mnie stopy od biegania na wysokich szpilkach
- żeby częściej tańczyc "w parze" i nie krępowac się, że partner nie moze mnie utrzymac

Z tym tańcem to nieprzypadkowo, trenowałam przez 6 lat taniec towarzyski i lubię tak tańczyc, jednak z moja wagą nie mam się co pchac na parkiet przy salsie czy czymś podobnym Po tańcu póki co zostały mi tylko mocno umięśnione łydki, a chciałabym jeszcze móc się wykazac

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Czerwona, nie mam baterii do aparatu (stare akumulatorki sie nie ładuja już) a mój telefon robi dziadowskie zdjęcia Moze jutro w świetle dziennym coś mi się uda cyknac, spróbuję jak wrócę z pracy

Dobra Laski, nic nie piszecie to ja spadam się kąpac, żeby na Chirurgię Otyłości zdążyc, jutro się odezwę rano
Miłego wieczorku

[anusia10]

Dobry Wieczór Kochane

Ja dzisiaj grzecznie dietkowałam, zaczęłam ONZ ale przy tym chyba trochę za mało kalorii bo jestem głodna, aż z ciekawości zaraz sobie policzę

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

policzyłam i jestem w szoku, tylko nie całe 700 kcal
nie dziw, że zaczyna mnie głowa z głodu boleć, a już tak późno, nie będę już nic jeść

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

jutro muszę lepiej przemyśleć mój jadłospis

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

idę spać, żeby nie myśleć o jedzeniu DOBRANOC

[misialinana]

Anusia,tez przy ONZce zawsze mialam klopot z utrzymaniem odpowiedniej il. kcal.

Ja do moich 750kcal dorzucilam sobie jeszcze kolacyjke - pol jaja z 2 zoltkami i jakies tam warzywka pomidorek itp. to tak ze 160kalorii. czyli 910... ale ten nalesnik cos mi sie wydaje spory byl, wiec pewnie mial ciurt wiecej niz 300, które policzylam a 400..czyli doliczam 100 za nalesnik do tego mleczko do kawy (60). I wychodzi 1070. mysle, ze to dobry 'wynik'

hehe - ciekawe czy ktos w ogole czyta te moje obliczenia, niczym z dzialu ksiegowosci ale przynajmniej sama wiem ile jem i do tego rymujeM

Dziewczyny, najbardziej niesamowite jest to, ze zawsze myslalam, ze 1000kcal to strasznie glupia i drakonska dieta po ktorej wlosy wypadaja a dzis ledwo wcisnelam kolacje

[margolka1986]

Napisane przez fiolka122

hmmm...co do szlafroka, to ja sadze, ze bedzie kosztował więcej niz 70zł, kiedys wiem , ze na taki trafiłam to ponad stówke kosztował;-( drrogooo


Margolka...ja nie wiem, depresja to jednak nie taka łatwa sprawa...może zamiast szlafroka kup jej jakieś super kapcie?albo sexi koszulke?nie wiem.....

wydałam mnóstwo kasy bo az 130 zł na ten szlafrok ale mi az sie humor poprawia jak go dotykam. jest w błekitnym kolorze i ma nadruki kwiatowe- jest taki niebiański i optymistyczny. zdecydowałam sie na niego bo wiem ze dla przyjaciólki najtrudniejsze są ranki kiedy musi podjąć decyzje o wstaniu z łóżka,,, chcę żeby miała ochote założyć taki miluski szlafroczek wtulic sie w niego ...
nie chciałabam zeby to była biżuteria bo tej zbytnio nie nosi :/ kupiłam tez breloczek do kluczy takie jej ulubione misie dzielone na pół - pół dla niej pój dla mnie zeby pamiętała ze mnóstwo km które nas dzieli fizycznie, psychicznie nie ma szans wprowadzac dystansu
i dokupiłam jeszcze magnes na lodówke z przesłaniem
"nigdy nie zapominaj ze jestes kims wyjątkowym, podobnie jak każdy inny człowiek".

chyba od jutra ide na ONZ a co :P zaszaleje hehe
ja też kupiłam sobie dzis kiolczyki

[misialinana]

A! i dzis luby moj jedyny (ni stad ni z owad) oznajmil, ze przestaje slodzic, szok! on slodzi 2 lyzeczki! a na kolacje wpalaszowal poltora jaja z warzywkami! Ciekawe ile wytrwa tym razem. jak zaczynalam sie odchudzac w lutym to tez sie przylaczyl - stracil wtedy 3 kilo.

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Margolka, jestes przekochana! Twoja przyjaciolka naprawde ma ogromne szczescie, ze moze liczyc na kogos takiego jak Ty! Mam nadzieje, ze preznty poprawia jej humor.. nie tylko tymczasowo.. poza tym idzie lato.. wiecej slonca, oby jej tam w okno czesto swiecilo...

[nigdziebyc]

Heeej dziewczęta!

Maturka z matmy poszła mi nieźle, jutro angielski, uhh. Nie boję się go jakoś bardzo, ale zawsze to matura, prawda?

Z dietkowaniem.. Średnio. U przyjaciółki zjadłam biały chleb z pasztetem Ale to dlatego, że nei miała ciemnego pieczywa i jakiejś wędliny, a ja byłam strasznie głodna i była pora kolacyjna.

Mój chomik cały czas biega mi w kołowrotku i trzęsie mi się od tego biurko.. A to przecież takie maleństwo

Idę już. zaraz chyba pójde się kąpać żeby wypocząć trochę.. Pa piękne

[marzena22]

Witam po strasznie dłuuugim dniu
Pysiulka gratuluje 7 z przodu klask i: -jak ja bym chciała mieć tą upragnioną 7
fiolka122 Super ta lista jest, ja z własnego punktu widzenia dodałabym:
Aby nie wstydzić się rozebrać przed własnym TZ

A teraz idę spać PAPA Kochane