Rozstanie z facetem - część 11 :( - Strona 158 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-09-11, 18:00   #4711
Lagunaaa
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc ];->
Wiadomości: 2 419
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

ehhh właśnie wróciłam już do domu bo byłam na spacerze z przyjaciółką. Trochę się dobiłam bo poznała na prawdę fajnego faceta i trochę jej zazdroszczę oczywiście cieszę się jej szczęściem, ale też bym tak chciała mam nadzieję, że poznam w końcu kogoś bo póki co mam "zastój" z facetami
__________________
53,5 kg (8.09.10) 51,0 kg(2.11.10)......50,0 kg

..
Podejdź jeśli chcesz,
pokochaj jeśli potrafisz...
Lagunaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 18:04   #4712
OtTakaJa
Zakorzenienie
 
Avatar OtTakaJa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Jednak nie zostaję dziś w domu. Idę na piwko ze znajomymi. Nieznajomy nr. napisał mi na gadu wiadomość: 'cześć, mam na imię K. uczymy się w jednej uczelni'. Nie wiem czemu ale mam wrażenie, że to jakiś podstęp
__________________
'Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę - to ja go nie chcę'.

OtTakaJa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 18:25   #4713
Brook
Zakorzenienie
 
Avatar Brook
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Będziesz nadskakiwać facetowi, który ma narzeczoną? Odpuść sobie, nigdy nie będzie Twój.

Może coś go dręczy, może ma mało czasu... Nie zawsze będziesz zalewana potokami uwagi. Czasem trzeba samemu wyciągnąć rękę, napisz mu coś miłego
ma duzo czasu bo nie pracuje teraz tylko ja...pisalam mu milego dla odmiany cos co do niego czuje on nie juz od 2 tygodni i jest oschly
mam nadzieje ze bede mogla sie czasem tu wyzalic "wciac" sie w watek?
__________________
"Believe in magic"

Brook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 18:34   #4714
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Jasne, wcinaj się, oby tylko było jak najmniej okazji do tego :/
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 18:46   #4715
monilkaa
Zakorzenienie
 
Avatar monilkaa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez krolowazimy Pokaż wiadomość
Jak znam życie, to jako pierwszorzędny tapir zazdrościła młodości, naturalności .
Nie pomyślałam, że można to tak odczytać, chociaż teraz dałaś mi do myślenia Zawsze mi zarzucała, że jestem taka skromna, cicha (bałam się odezwać przy niej, bo zawsze mnie gasiła, normalnie jestem bardzo otwarta i towarzyska), że nic w życiu nie osiągnę siedząc tak cicho w kącie. Że mam za skromną sukienkę (półmetek synalka), za niskie obcasy (wyższych się nie dało, bo przerosłabym ex, trzeba było sobie zrobić wyższego synusia) i że ja to jestem taka o, jak mnie Bóg stworzył, bo się nie malowałam jak siedzieliśmy z eks w domu przed telewizorem. No bo po co miałam niszczyć cerę? Widziałam ją raz bez makijażu i muszę stwierdzić, że wyglądała sto razy lepiej bez tych tipsów, szminek i innych pierdół. Normalna, ładna kobieta.


Cytat:
Napisane przez krolowazimy Pokaż wiadomość
Mój eks też był maminsynkiem. Okropnym. Wcześniej znałam chopaków, którzy raczej samodzielni byli. A ten - lat 27, po pracy kanapki na stole, pokój wysprzątany, poprane i poprasowane. Farciarz, też bym tak chciała
Eks miał gosposię... Więc poprane, poprasowane, obiad podany, koszule poukładane, śmieci wyniesione. Tapir sobie nie chciał chyba tipsów połamać.

Cytat:
Napisane przez krolowazimy Pokaż wiadomość
Fajna była. Pisałam tu już chyba, że najbardziej to mi tęskno za teściową, niedoszłą..
Ja się dogadywałam ze wszystkimi. Ex teść mnie dosłownie nosił na rękach. Przywoził z dworca, odwoził, herbatki robił, rozmawiał ze mną na wszystkie tematy. Nawet trzymał kiedyś eksa śpiącego, którego ja zaczęłam łaskotać. Takie wygłupy Tęskno mi za nim. Za bratem ex teściowej tapira też. Przeszliśmy nawet na Ty, zapraszał mnie do siebie, ale jakoś tak mi głupio po rozstaniu.



Cytat:
Napisane przez krolowazimy Pokaż wiadomość
Odezwałam się do eksa
Nie mam nr tel. toteż zaatakowałam na gg. Spytałam, łatsap, on ponarzekał, że chory jest, ja pochwaliłam się super pracą, on się pożegnał.

Już nie tęsknię, przeszło jak ręką odjął
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
monilkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 18:57   #4716
Lidasia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 13
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Będziesz nadskakiwać facetowi, który ma narzeczoną? Odpuść sobie, nigdy nie będzie Twój.
Nie nie będę mu nadskakiwać ! Chciałam tylko aby tamta panna wiedziała z kim się zadaje jednak stwierdzam, że ona jest nim strasznie zaślepiona.


Cytat:
Napisane przez Djapira Pokaż wiadomość
Nie rozumiem.. Jak można tęsknić, wiedząc ze on leciał na dwa fronty? Lidasia, to pytanie zadaje też sobie, bo sama miałam taką sytuację, ja w tygodniu, a ona w weekendy
Ja też o tym myślę cały czas. W ogóle nie wiem jak on to zrobił, że żadna z nas się nie domyśliła niczego. A zwłaszcza ona jeżeli z nim mieszka. Niestety przyzwyczajenie robi swoje i się trochę tęskni. Choć za takimi typami nie warto tęsknić.
Lidasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 19:48   #4717
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Lidasia Pokaż wiadomość
Ja też o tym myślę cały czas. W ogóle nie wiem jak on to zrobił, że żadna z nas się nie domyśliła niczego. A zwłaszcza ona jeżeli z nim mieszka. Niestety przyzwyczajenie robi swoje i się trochę tęskni. Choć za takimi typami nie warto tęsknić.
Kiedy czytam takie historie, to odechciewa mi się jakiegokolwiek faceta... W ogóle nie rozumiem jak tak można. Mieć dwie dziewczyny czy narzeczone jednocześnie. Brak słów.
Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-09-11, 19:52   #4718
monilkaa
Zakorzenienie
 
Avatar monilkaa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
Kiedy czytam takie historie, to odechciewa mi się jakiegokolwiek faceta... W ogóle nie rozumiem jak tak można. Mieć dwie dziewczyny czy narzeczone jednocześnie. Brak słów.
Są i tacy...
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
monilkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 19:55   #4719
Lagunaaa
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc ];->
Wiadomości: 2 419
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Stwierdzam, że mój przypadek jest beznadziejny skasowałam exa na gg, ale co z tego, jest przecież nk i co jakiś czas zerkam czy jest czy go nie ma. Na dodatek średnio raz dziennie wchodzę na jego profil z ukrytego i na profile dziewczyn które mu zostawiły komentarz. Co prawda wkurzam się bardziej i obrzydzam jak widzę jego komentarze u dziewczyn, ale może to i lepiej, trochę mnie to zniechęca. Na dodatek rozkminiam co może teraz robić, jak np wychodzi z nk o 18:40 to myślę że na 19 się z kimś umówił i inne głupoty musiałam to wyrzucić z siebie, może jak mnie ochrzanicie to zacznę znowu rozsądnie myśleć
__________________
53,5 kg (8.09.10) 51,0 kg(2.11.10)......50,0 kg

..
Podejdź jeśli chcesz,
pokochaj jeśli potrafisz...
Lagunaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 20:00   #4720
czarownica13_01
Raczkowanie
 
Avatar czarownica13_01
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 90
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Lagunaaa Pokaż wiadomość
ehhh właśnie wróciłam już do domu bo byłam na spacerze z przyjaciółką. Trochę się dobiłam bo poznała na prawdę fajnego faceta i trochę jej zazdroszczę oczywiście cieszę się jej szczęściem, ale też bym tak chciała mam nadzieję, że poznam w końcu kogoś bo póki co mam "zastój" z facetami
Też trochę zazdroszczę moim przyjaciółkom, bo jedna ma narzeczonego, druga w ciąży i planuje ślub cywilny jeszcze w tym roku, koleżanki też kogoś mają, tylko u mnie cisza i spokój. Żadnego faceta na horyzoncie, a mam już 24 lata.
Mam dziś zły dzień. Tak bardzo tęsknie za Exem, a już minęło tyle czasu. Powinnam dawno zapomnieć. Pewnie dzień zakończę płaczem.

Lidasia, nie tylko Twój facet leciał na dwa fronty, jak to ujęłaś. Mój Ex, ale już po rozstaniu ze mną, kiedy oficjalnie proponował mi, abym na niego poczekała, bo on musi sobie wszystko poukładać, przemyśleć, że potrzebuje czasu , spotykał się z koleżanką z pracy, wcześniej mnie chyba z nią zdradził, następnie dając mi nadzieję na powrót, przeprowadził się do niej. Też napisałam do niej, nie wiem na ile była nim zaślepiona i czy są nadal razem. Gadał ze mną każdego dnia, po kilka godzin, zaprzeczał, że kogoś ma, w końcu ta dziewucha odkryła nasze rozmowy i się zrobiła afera. Nie rozumiem jednak, jak przez pół roku można nie widzieć, że chłopak do kogoś dzwoni, że odbiera telefony, że pisze smsy nocą, przecież spała z nim, dzieliła pokój... Dla mnie to ona jest bardziej żałosna od niego, tym bardziej, że jak poznała mojego Exa to wiedziała, że jest ze mną, poznała mnie i nawet przy mnie bezczelnie podrywała. A może to ja jestem żałosna....
__________________
Po każdym dniu trzeba postawić kropkę, przewrócić kartkę i zacząć nowy dzień.

Edytowane przez czarownica13_01
Czas edycji: 2010-09-11 o 20:18
czarownica13_01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 20:05   #4721
monilkaa
Zakorzenienie
 
Avatar monilkaa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Lagunaaa Pokaż wiadomość
Stwierdzam, że mój przypadek jest beznadziejny skasowałam exa na gg, ale co z tego, jest przecież nk i co jakiś czas zerkam czy jest czy go nie ma. Na dodatek średnio raz dziennie wchodzę na jego profil z ukrytego i na profile dziewczyn które mu zostawiły komentarz. Co prawda wkurzam się bardziej i obrzydzam jak widzę jego komentarze u dziewczyn, ale może to i lepiej, trochę mnie to zniechęca. Na dodatek rozkminiam co może teraz robić, jak np wychodzi z nk o 18:40 to myślę że na 19 się z kimś umówił i inne głupoty musiałam to wyrzucić z siebie, może jak mnie ochrzanicie to zacznę znowu rozsądnie myśleć
Dlatego dziękuję mojemu eks, że wywalił mnie ze wszystkich portali. Nie muszę oglądać jego zdjęć, czytać komentarzy od koleżanek pt: "oooo P., kiedy oddasz mi moje buty i spodnicę?" (wczoraj wlazłam, nie mogłam się powstrzymać, a tam takie teksty, nie chcę wiedzieć skąd to ma). Zakuło mnie trochę, dlatego nie włażę i nie psuję sobie humoru. Trochę silnej woli Laguna, żadna z nas za Ciebie tego nie zrobi. Nie właź i już. Da się. I o ile jestem spokojniejsza i szczęśliwsza.

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Cytat:
Napisane przez czarownica13_01 Pokaż wiadomość
Też trochę zazdroszczę moim przyjaciółkom, bo jedna ma narzeczonego, druga w ciąży i planuje ślub cywilny jeszcze w tym roku, koleżanki też kogoś mają, tylko u mnie cisza i spokój. Żadnego faceta na horyzoncie, a mam już 24 lata.
Mam dziś zły dzień. Tak bardzo tęsknie za Exem, a już minęło tyle czasu. Powinnam dawno zapomnieć. Pewnie dzień zakończę płaczem.
Ile to jest tyle czasu? Przepraszam, ale nie pamiętam wszystkich wątków.

I nasz TYLKO, dopiero 24 lata
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
monilkaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-11, 20:31   #4722
juniorka89
Wtajemniczenie
 
Avatar juniorka89
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 773
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(


wróciłam xD
widziałam się z tym kolegą co ost.pisałam,z dziewczyną był...
gadka szmatka o pierdołach i w pewnym momencie jego laska sie pyta jak tam M...
No to jej mówie,że przyjedzie i w ogóle."No bo mój chłopak..."...a qmpel zrobił taką minę i sie pyta "jak to??Przecież ostatnio sama byłaś??!!"
Mina kolegi bezcenna
ogólnie pozytywny dzień
Odwiedziłam qmpla i tak sie naśmiałam,ze aż mnie brzuch bolał
Oby wiecej takich weekendów
__________________
Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Teraz szukam wariata na przejażdżkę walcem dookoła świata
Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Jak nie wisisz Misiowi na szyi non stop, on z zachwytu nie wrzeszczy, że jest z Tobą szczęśliwy, to strzeż się! Zaraz się znajdzie podobna do Autorki On na pewno jest z Tobą nieszczęśliwy
juniorka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 20:39   #4723
czarownica13_01
Raczkowanie
 
Avatar czarownica13_01
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 90
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez monilkaa Pokaż wiadomość
Ile to jest tyle czasu? Przepraszam, ale nie pamiętam wszystkich wątków.

I nasz TYLKO, dopiero 24 lata

W styczniu rozstanie, do końca lipca mieliśmy kontakt. Pogadanki na gg po kilka godzin, zapewnienia, że nikogo nie ma, ja żyjąca nadzieją, że może jednak wróci. Reasumując nie jestem z nim już od 9 miesięcy, więc chyba już powinno być ze mną ok.
__________________
Po każdym dniu trzeba postawić kropkę, przewrócić kartkę i zacząć nowy dzień.

Edytowane przez czarownica13_01
Czas edycji: 2010-09-11 o 20:40
czarownica13_01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 20:57   #4724
monilkaa
Zakorzenienie
 
Avatar monilkaa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez czarownica13_01 Pokaż wiadomość
W styczniu rozstanie, do końca lipca mieliśmy kontakt. Pogadanki na gg po kilka godzin, zapewnienia, że nikogo nie ma, ja żyjąca nadzieją, że może jednak wróci. Reasumując nie jestem z nim już od 9 miesięcy, więc chyba już powinno być ze mną ok.
Powinno, ale jak widać, nie jest. Każda z nas potrzebuje różnej ilości czasu. Ja jestem pół roku po rozstaniu i nadal chwilami tęsknię. Po za tym czas leczenia, liczy się od czasu ostatecznego zerwania kontaktu. Inaczej to nie ma sensu. Więc wszystko przed Tobą. Daj sobie czas. I zostań z nami
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
monilkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 20:57   #4725
Lidasia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 13
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez czarownica13_01 Pokaż wiadomość
Lidasia, nie tylko Twój facet leciał na dwa fronty, jak to ujęłaś. Mój Ex, ale już po rozstaniu ze mną, kiedy oficjalnie proponował mi, abym na niego poczekała, bo on musi sobie wszystko poukładać, przemyśleć, że potrzebuje czasu , spotykał się z koleżanką z pracy, wcześniej mnie chyba z nią zdradził, następnie dając mi nadzieję na powrót, przeprowadził się do niej. Też napisałam do niej, nie wiem na ile była nim zaślepiona i czy są nadal razem. Gadał ze mną każdego dnia, po kilka godzin, zaprzeczał, że kogoś ma, w końcu ta dziewucha odkryła nasze rozmowy i się zrobiła afera. Nie rozumiem jednak, jak przez pół roku można nie widzieć, że chłopak do kogoś dzwoni, że odbiera telefony, że pisze smsy nocą, przecież spała z nim, dzieliła pokój... Dla mnie to ona jest bardziej żałosna od niego, tym bardziej, że jak poznała mojego Exa to wiedziała, że jest ze mną, poznała mnie i nawet przy mnie bezczelnie podrywała. A może to ja jestem żałosna....
Tak samo było ze mną może gdybym miała wcześniej dostęp do internetu nie była tak zajęta odkryłam to bym o wiele wcześniej Znałam typa od 3 lat pisaliśmy regularnie. Potem coś go natchnęło i przyjechał nie miałam pojęcia że kogoś ma dawno nikogo nie miałam uwierzyłam, że mogę mu się podobać. Ale ona mieszkała niby z nim nawet są zaręczeni.Gadaliśmy codziennie. Budził mnie rano potrafił dzwonić w środku nocy żeby usłyszeć mój głos to gdzie ona wtedy była ? Do siostry mojej mówił szwagierka, rozmawiał z rodzicami. Wiedział, że moja rodzina mieszka na przeciwko jego rodziny. Że jego siostra ma przyjaciółkę mojej kuzynki córkę. Jak odkryłam, że ma inną. Calutki miesiąc nie dawał mi spokoju opowiadał, że z nikim nie jest itd. Wystarczyło, że zadałam pytanie 'wstydzisz się mnie' już więcej się nie odezwał a jego laska jak napisałam jej prawdę na nk zablokowała mnie :P Chciałabym mu zrobić na złość tyle, że nie mam już jak.
Lidasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 21:00   #4726
OtTakaJa
Zakorzenienie
 
Avatar OtTakaJa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Wróciłam do domu, na dworze jest tak ciepło, że już dawno była u mnie taka ciepła noc, aż chce się spacerować

Cytat:
Napisane przez Lagunaaa Pokaż wiadomość
Stwierdzam, że mój przypadek jest beznadziejny skasowałam exa na gg, ale co z tego, jest przecież nk i co jakiś czas zerkam czy jest czy go nie ma. Na dodatek średnio raz dziennie wchodzę na jego profil z ukrytego i na profile dziewczyn które mu zostawiły komentarz. Co prawda wkurzam się bardziej i obrzydzam jak widzę jego komentarze u dziewczyn, ale może to i lepiej, trochę mnie to zniechęca. Na dodatek rozkminiam co może teraz robić, jak np wychodzi z nk o 18:40 to myślę że na 19 się z kimś umówił i inne głupoty musiałam to wyrzucić z siebie, może jak mnie ochrzanicie to zacznę znowu rozsądnie myśleć
Wiesz co Ci powiem, ja też nie chciałam wykasować swojego eksa z nk, uważałam, że to dziecinne i że przecież rozstaliśmy się w zgodzie. Ale w końcu tydzień temu wykasowałam. Fakt faktem, że sam mnie sprowokował do tego. Ale nie rozumiem po co wchodzisz na jego profil? Masochistka? Ja od rozstania ani razu nie weszłam na jego profil gdziekolwiek, baa nie widziałam jego nowej dziewczyny chociaż miałam milion możliwości, żeby ją zobaczyć. Ale nie chcę, po co? Wiem, że to by strasznie zabolało. Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal, naprawdę
__________________
'Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę - to ja go nie chcę'.

OtTakaJa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 21:11   #4727
Lagunaaa
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc ];->
Wiadomości: 2 419
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez czarownica13_01 Pokaż wiadomość
W styczniu rozstanie, do końca lipca mieliśmy kontakt. Pogadanki na gg po kilka godzin, zapewnienia, że nikogo nie ma, ja żyjąca nadzieją, że może jednak wróci. Reasumując nie jestem z nim już od 9 miesięcy, więc chyba już powinno być ze mną ok.
nie chcę Cię martwić, ale ja z moim rozstałam się rok temu i nadal bez zmian....

Cytat:
Napisane przez monilkaa Pokaż wiadomość
Dlatego dziękuję mojemu eks, że wywalił mnie ze wszystkich portali. Nie muszę oglądać jego zdjęć, czytać komentarzy od koleżanek pt: "oooo P., kiedy oddasz mi moje buty i spodnicę?" (wczoraj wlazłam, nie mogłam się powstrzymać, a tam takie teksty, nie chcę wiedzieć skąd to ma). Zakuło mnie trochę, dlatego nie włażę i nie psuję sobie humoru. Trochę silnej woli Laguna, żadna z nas za Ciebie tego nie zrobi. Nie właź i już. Da się. I o ile jestem spokojniejsza i szczęśliwsza.
też bym wolała żeby on sam mnie pousuwał, bo mi jest głupio, chodziliśmy razem tyle lat do jednej klasy, rozstaliśmy się niby w zgodzie... Ale od dziś koniec bo sama siebie męczę....
__________________
53,5 kg (8.09.10) 51,0 kg(2.11.10)......50,0 kg

..
Podejdź jeśli chcesz,
pokochaj jeśli potrafisz...
Lagunaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 21:21   #4728
czarownica13_01
Raczkowanie
 
Avatar czarownica13_01
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 90
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Lidasia Pokaż wiadomość
Tak samo było ze mną może gdybym miała wcześniej dostęp do internetu nie była tak zajęta odkryłam to bym o wiele wcześniej Znałam typa od 3 lat pisaliśmy regularnie. Potem coś go natchnęło i przyjechał nie miałam pojęcia że kogoś ma dawno nikogo nie miałam uwierzyłam, że mogę mu się podobać. Ale ona mieszkała niby z nim nawet są zaręczeni.Gadaliśmy codziennie. Budził mnie rano potrafił dzwonić w środku nocy żeby usłyszeć mój głos to gdzie ona wtedy była ? Do siostry mojej mówił szwagierka, rozmawiał z rodzicami. Wiedział, że moja rodzina mieszka na przeciwko jego rodziny. Że jego siostra ma przyjaciółkę mojej kuzynki córkę. Jak odkryłam, że ma inną. Calutki miesiąc nie dawał mi spokoju opowiadał, że z nikim nie jest itd. Wystarczyło, że zadałam pytanie 'wstydzisz się mnie' już więcej się nie odezwał a jego laska jak napisałam jej prawdę na nk zablokowała mnie :P Chciałabym mu zrobić na złość tyle, że nie mam już jak.

Jakbym o Eksie czytała
. Pracował zdalnie, więc gadaliśmy w każdej mojej wolnej chwili. Nawet go wyrzucili z pracy, bo zamaist pracować, to gadał ze mną. Gadając przez telefon często mówił do mnie dość pieszcztliwie, więc gdzie była wtedy ta dziewucha... To mnie najbardzije zastanawia. Jego panna nie odpowiedziała na wiadomość, którą jej zostawiłam na nk, ale Eks zadzwonił do mnie z pretensjami, że mu się przeze mnie związek rozpadł, że tamta mu powiedziała, że to koniec. Szczerze, to mam nadzieję, że ta dziewczyna się rzewnie zalewała łzami, tak jak ja w styczniu, a on żałował, że oszukiwał nas obie. Podejrzewam jednak, że do niego wróciła. Niestety nie mam jak się dowiedzieć. Chętnie bym im obojgu skopała tyłki
__________________
Po każdym dniu trzeba postawić kropkę, przewrócić kartkę i zacząć nowy dzień.
czarownica13_01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 21:47   #4729
mrytka
Wtajemniczenie
 
Avatar mrytka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 487
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Lagunaaa Pokaż wiadomość
nie chcę Cię martwić, ale ja z moim rozstałam się rok temu i nadal bez zmian....

też bym wolała żeby on sam mnie pousuwał, bo mi jest głupio, chodziliśmy razem tyle lat do jednej klasy, rozstaliśmy się niby w zgodzie... Ale od dziś koniec bo sama siebie męczę....
Czy to nie najwyższa pora, żeby powywalać go zewsząd i przestać go śledzić na komunikatorach itp.? Bo właśnie dobrze mówisz, że sama sobie szkodzisz.
Rok to dużo, utrzymujecie ze sobą jakiś kontakt?
__________________
.

"Pragnienia łamią nam serce, męczą nas.
Pożądanie rujnuje nam życie.
Ale jeśli chodzi o pragnienia,
najbardziej cierpią ci, którzy nie wiedzą, czego chcą."


.
mrytka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-11, 21:54   #4730
Lagunaaa
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc ];->
Wiadomości: 2 419
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez mrytka Pokaż wiadomość
Czy to nie najwyższa pora, żeby powywalać go zewsząd i przestać go śledzić na komunikatorach itp.? Bo właśnie dobrze mówisz, że sama sobie szkodzisz.
Rok to dużo, utrzymujecie ze sobą jakiś kontakt?
Był okres ze otrzymywaliśmy kontakt bardzo często, kilka razy w tygodniu, było też tak że przez kilka miesięcy milczeliśmy. Obecnie jesteśmy od miesiąca na etapie milczenia z jego smsem max raz w tygodniu co słychać i moim zbyciem....
__________________
53,5 kg (8.09.10) 51,0 kg(2.11.10)......50,0 kg

..
Podejdź jeśli chcesz,
pokochaj jeśli potrafisz...
Lagunaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 21:56   #4731
OtTakaJa
Zakorzenienie
 
Avatar OtTakaJa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Lagunaaa - męczysz się na własne życzenie. Im wcześniej zrozumiesz, że eks to przeszłość, tym łatwiej Ci będzie zacząć się zbierać do kupy, bo wydaje mi się, że mimo iż minęło sporo czasu to Ty dalej na dnie serca masz jakąś nadzieję.
__________________
'Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę - to ja go nie chcę'.

OtTakaJa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 22:03   #4732
Lagunaaa
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc ];->
Wiadomości: 2 419
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez OtTakaJa Pokaż wiadomość
Lagunaaa - męczysz się na własne życzenie. Im wcześniej zrozumiesz, że eks to przeszłość, tym łatwiej Ci będzie zacząć się zbierać do kupy, bo wydaje mi się, że mimo iż minęło sporo czasu to Ty dalej na dnie serca masz jakąś nadzieję.
I właśnie w tym rzecz że ja nie chcę z nim być, miałam taką możliwość, ale nie chciałam. Za dużo się wycierpiałam i wiem, że on się nie zmieni. Poprostu coś mnie do niego ciągnie i muszę to "coś" przerwać.
__________________
53,5 kg (8.09.10) 51,0 kg(2.11.10)......50,0 kg

..
Podejdź jeśli chcesz,
pokochaj jeśli potrafisz...
Lagunaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 22:06   #4733
mrytka
Wtajemniczenie
 
Avatar mrytka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 487
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Lagunaaa Pokaż wiadomość
Był okres ze otrzymywaliśmy kontakt bardzo często, kilka razy w tygodniu, było też tak że przez kilka miesięcy milczeliśmy. Obecnie jesteśmy od miesiąca na etapie milczenia z jego smsem max raz w tygodniu co słychać i moim zbyciem....
A możesz zmienić numer? Albo chociaż zablokuj jego numer u operatora. Ja sądzę, że Tobie potrzeba całkowitego odcięcia się od niego. Dla Twojego zdrowia, bo nie wiadomo ile to się jeszcze będzie ciągnęło tak, jak nie podejmiesz radykalnych środków. Takie rozstania w przyjaźni sprawdzają się wtedy, gdy obie osoby nic do siebie nigdy nie czuły, inaczej to po prostu zamęczanie się.

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Cytat:
Napisane przez Lagunaaa Pokaż wiadomość
I właśnie w tym rzecz że ja nie chcę z nim być, miałam taką możliwość, ale nie chciałam. Za dużo się wycierpiałam i wiem, że on się nie zmieni. Poprostu coś mnie do niego ciągnie i muszę to "coś" przerwać.

I to koniecznie musisz to przerwać. Najlepiej zacząć od usunięcia go z wszelkich stron typu nasza-klasa, usunięcia jego nr telefonu i uniemożliwienia mu pisania do Ciebie.
__________________
.

"Pragnienia łamią nam serce, męczą nas.
Pożądanie rujnuje nam życie.
Ale jeśli chodzi o pragnienia,
najbardziej cierpią ci, którzy nie wiedzą, czego chcą."


.

Edytowane przez mrytka
Czas edycji: 2010-09-11 o 22:07
mrytka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 22:06   #4734
OtTakaJa
Zakorzenienie
 
Avatar OtTakaJa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Lagunaaa Pokaż wiadomość
I właśnie w tym rzecz że ja nie chcę z nim być, miałam taką możliwość, ale nie chciałam. Za dużo się wycierpiałam i wiem, że on się nie zmieni. Poprostu coś mnie do niego ciągnie i muszę to "coś" przerwać.
Oj tak, im szybciej się od niego odetniesz, tym lepiej dla Ciebie. Mnie zabijają wspomnienia, ale cóż poradzić. Kiedy nachodzi mnie jakieś wspominanie, wtedy staram się na siłę myśleć o czymś innym. W końcu kiedyś to wszystko minie, mam nadzieję.

Cytat:
Napisane przez mrytka Pokaż wiadomość
I to koniecznie musisz to przerwać. Najlepiej zacząć od usunięcia go z wszelkich stron typu nasza-klasa, usunięcia jego nr telefonu i uniemożliwienia mu pisania do Ciebie.
Jestem dokładnie tego samego zdania
__________________
'Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę - to ja go nie chcę'.


Edytowane przez OtTakaJa
Czas edycji: 2010-09-11 o 22:08
OtTakaJa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 22:12   #4735
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Lagunaaa Pokaż wiadomość
nie chcę Cię martwić, ale ja z moim rozstałam się rok temu i nadal bez zmian....

też bym wolała żeby on sam mnie pousuwał, bo mi jest głupio, chodziliśmy razem tyle lat do jednej klasy, rozstaliśmy się niby w zgodzie... Ale od dziś koniec bo sama siebie męczę....
No właśnie tego się boję... bo ja też rozstałam się w zgodzie. Z eksem chodze na piwo i dość często gadamy. Ale dopiero 1,5 miesiąca temu zerwałam... nie wiem jak będe sie czuć za jakiś czas. Nie chciałabym tkwić "w niczym" przez rok lub więcej. W ogóle mam do eksa straszny sentymen, przed nim nie miałam nikogo... nie wiem czego mi brakuje, że nikt sie mną nie interesował, troche się boje, że teraz będzie tak samo i przez to zaczne wybielać mojego byłego. A tak naprawdę nie byłam z nim szczęśliwa
Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 22:14   #4736
Lagunaaa
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc ];->
Wiadomości: 2 419
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez mrytka Pokaż wiadomość
A możesz zmienić numer? Albo chociaż zablokuj jego numer u operatora. Ja sądzę, że Tobie potrzeba całkowitego odcięcia się od niego. Dla Twojego zdrowia, bo nie wiadomo ile to się jeszcze będzie ciągnęło tak, jak nie podejmiesz radykalnych środków. Takie rozstania w przyjaźni sprawdzają się wtedy, gdy obie osoby nic do siebie nigdy nie czuły, inaczej to po prostu zamęczanie się.


I to koniecznie musisz to przerwać. Najlepiej zacząć od usunięcia go z wszelkich stron typu nasza-klasa, usunięcia jego nr telefonu i uniemożliwienia mu pisania do Ciebie.
Numeru zmienić niestety nie mogę, zablokować niby mogę. Owszem, możemy nie mieć kontaktu i nie pisać, ale tak czy siak czasami się spotkamy bo często jestem u niego w firmie i zdarza się że akurat jest on więc kontakt nieunikniony. Po drugie mieszkamy w małej miejscowości więc czasami wpadamy na siebie (rzadko bo jestem tam tylko na weekendy), po trzecie mamy wspólnych znajomych i czasami wychodzimy razem na piwo tak jak np jakiś czas temu, poszłam na grilla do koleżanki a tam on..

Cytat:
Napisane przez OtTakaJa Pokaż wiadomość
Oj tak, im szybciej się od niego odetniesz, tym lepiej dla Ciebie. Mnie zabijają wspomnienia, ale cóż poradzić. Kiedy nachodzi mnie jakieś wspominanie, wtedy staram się na siłę myśleć o czymś innym. W końcu kiedyś to wszystko minie, mam nadzieję.


Jestem dokładnie tego samego zdania
od października myślę że będzie lepiej, bo teraz jestem w naszym mieście a tu wszystko kojarzy mi się z nim...
__________________
53,5 kg (8.09.10) 51,0 kg(2.11.10)......50,0 kg

..
Podejdź jeśli chcesz,
pokochaj jeśli potrafisz...
Lagunaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 22:22   #4737
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Lagunaaa Pokaż wiadomość
Numeru zmienić niestety nie mogę, zablokować niby mogę. Owszem, możemy nie mieć kontaktu i nie pisać, ale tak czy siak czasami się spotkamy bo często jestem u niego w firmie i zdarza się że akurat jest on więc kontakt nieunikniony. Po drugie mieszkamy w małej miejscowości więc czasami wpadamy na siebie (rzadko bo jestem tam tylko na weekendy), po trzecie mamy wspólnych znajomych i czasami wychodzimy razem na piwo tak jak np jakiś czas temu, poszłam na grilla do koleżanki a tam on..

od października myślę że będzie lepiej, bo teraz jestem w naszym mieście a tu wszystko kojarzy mi się z nim...
No ja tak samo moge wywalić jego numer i telefonu i gg, ale u nas kontakt też jest nieunikniony, mamy wspólnych znajomych, z którymi się spotykamy od wielu lat. To jest dla mnie za skomplikowane mam po prostu nadzieję, ze spotkam kogoś fajnego i tyle
Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-09-11, 22:33   #4738
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Rozmawialiśmy, niestety do niczego nie doszliśmy (delikatnie mówiąc) i w końcu powiedziałam, żeby się zdecydował: albo próbujemy żyć razem, oboje się zmieniamy itd albo się rozchodzimy, innego wyjścia nie ma. Dałam mu czas do jutra, powiedziałam, że nie chcę dalej tkwić w zawieszeniu, że to moje życie, i albo żyjemy razem albo nie, to zacznę je sobie układać z kim innym.

A szczerze to mam już go dość, mam go po dziurki w nosie, wychodzi mi już bokiem.
Jak się szanownie zdecyduje to na ile starczy mi cierpliwości na tyle postaram się poprawić nasze relacje, a jak nie to rzucam to wszystko w cholerę i mam w nosie całą resztę, i kredyt, i to gdzie będę mieszkać, i w ogóle wszystko. W tej chwili chciałabym znaleźć się możliwie jak najdalej od niego.
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 22:34   #4739
Lidasia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 13
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez czarownica13_01 Pokaż wiadomość

Jakbym o Eksie czytała
. Pracował zdalnie, więc gadaliśmy w każdej mojej wolnej chwili. Nawet go wyrzucili z pracy, bo zamaist pracować, to gadał ze mną. Gadając przez telefon często mówił do mnie dość pieszcztliwie, więc gdzie była wtedy ta dziewucha... To mnie najbardzije zastanawia. Jego panna nie odpowiedziała na wiadomość, którą jej zostawiłam na nk, ale Eks zadzwonił do mnie z pretensjami, że mu się przeze mnie związek rozpadł, że tamta mu powiedziała, że to koniec. Szczerze, to mam nadzieję, że ta dziewczyna się rzewnie zalewała łzami, tak jak ja w styczniu, a on żałował, że oszukiwał nas obie. Podejrzewam jednak, że do niego wróciła. Niestety nie mam jak się dowiedzieć. Chętnie bym im obojgu skopała tyłki
Ja zupełnie podobnie tyle, że go nie wylali ale przy kolegach w pracy gadał ze mną. Jak szefa widział na horyzoncie to kończył rozmowę. Że tacy faceci istnieją powinni ich karać. Ja nie potrafię płakać po tym co się wydarzyło. Za to bezsenność mnie męczy straszna. No i czuję się do niczego A wolałabym wylać tonę łez. Jej może bym i tyłka nie kopała jak jest głupia to niech z nim będzie ale jemu ojjj chciałabym żeby cierpiał żeby tak ktoś go zranił. Wykorzystał
Lidasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-11, 22:38   #4740
Lagunaaa
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc ];->
Wiadomości: 2 419
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
No ja tak samo moge wywalić jego numer i telefonu i gg, ale u nas kontakt też jest nieunikniony, mamy wspólnych znajomych, z którymi się spotykamy od wielu lat. To jest dla mnie za skomplikowane mam po prostu nadzieję, ze spotkam kogoś fajnego i tyle
Też mam nadzieję, że spotkam kogoś i mi przejdzie kiedyś tak było, że byłam z innym i o exie w ogóle nie myślałam no ale skończyło się....
__________________
53,5 kg (8.09.10) 51,0 kg(2.11.10)......50,0 kg

..
Podejdź jeśli chcesz,
pokochaj jeśli potrafisz...
Lagunaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:06.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.