Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

[BordAna]

ale te kłackzi krwi nie mogły takie stresowe być? od płaczu?
bo gdzie czopek jak mały w kanale nie jest?ja Cię... tzn ja się boję
teraz będe leżała z cisnieniomierzem obok i co chwilę do toalety biegała

[cotynato]

Napisane przez BordAna

ale te kłackzi krwi nie mogły takie stresowe być? od płaczu?
bo gdzie czopek jak mały w kanale nie jest?ja Cię... tzn ja się boję
teraz będe leżała z cisnieniomierzem obok i co chwilę do toalety biegała

Czop może odejść na 2 tygodnie przed porodem i chyba nawet nie mieć nic wspólnego z tym gdzie i jak jest ułożone dziecko.

[Ulcia2512]

Napisane przez mmadziaa

DZIEWCZYNY PRZEPRASZAM WIEM, ŻE TO JUŻ BYŁO ALE JESTEM TAK PODJARANA ANCIĄ, ŻE MUSZĘ KOMUŚ DAĆ MÓJ NR TEL I WZIĄĆ OD KTÓREJŚ Z WAS PRZEDE WSZYSTKIM??
ja mam na 22.09 czy jest w końcu jakiś klucz na to podawanie??

Jeśli Ci zagraniczny pasuje to ja chętnie. Daj znać to wyślę na priva.

[indygo79]

Napisane przez Ulcia2512

Ta jest, będę się meldować.
Ale juz prawie ogarnęłam przejście na macierzyński i przekazanie obowiązków w firmie mężowi więc będzie więcej czasu.

Widzę, że gorący. Jak tak dalej pójdzie to juz niedługo wątek na odchowalni będzie.

Buziaki

Ps. gdzie się podziała Biaaneczka? I czemu?

a biaaneczka na ciążach lubelskich się udziela

Napisane przez mmadziaa

Anciahk MEGA !!!!!!!! NORMALNIE MNIE ZATKAŁO dwa dni mnie


ODNOŚNIE BRZUCHÓW TO ZAOPATRUJECIE SIĘ W TE ŚCIĄGAJĄCE PASY / MAJTKI ITP ??



Acelinko byłam w Ustroniu teraz, też gapili się na mnie strasznie , moja mama myślałam że fiknie normalnie z tego powodu

masz rodzinę w ustroniu? ja w ustroniu, cieszynie, wiśle, ogrodzonej


właśnie gdzieś czytałam dziś, żeby nie kupować bo mięśnie same nie pracują. można założyć na wielkie wyjście - gacie jak u bridget jones.

Napisane przez BordAna

uff.. dotarłam...
no wiec tak zrobili mi dzisiaj ktg - któe ładnie wyszło (tyle usłyszałam). U lek w gabinecie odrazu zaczęłam mówić o krwawieniach z nosa i wysokim cisnieniu przy tym zdarzeniu akurat..powiedziałam o bólu kręgosłupa i wizycie na IP. Wszystko było ok. Ale jak zasiadłam na fotel i gin zobaczył moje stopy to powiedział że te obrzęki są trochę za duże i chyba nie ma wyjścia bo musi mi dać skierowanie na Patologię,..
Jednocześnie mnie uspokoił że jeżeli wszystko będzie dobrze to 2-3 dni mnie poobserwują a potem wypuszczą - będą kontrolowac ciśnienie i obrzęki,
no i przynajmniej zrobią wszystkie możliwe badania w tym kierunku a ja myślałam że wszystkie badania on mi już zlecił
z dzieckiem ok, główka na dole ale nie w kanale jeszcze..
w tym całym stresie nawet nie dowiedziałam się ile moje dziecko waży a gin mi nie powiedział nic na ten temat...
więc dziewczynki jutro 9-10 mam się stawić na oddziale,,,
naprawdę leżec wolałabym w domu...boszzz co ja będe tam robiła??
może mi pozwolą to odwiedzę swoje koleżanki z pracy (3 piętra wyżej)...
jak wyszłam z gabinetu to się normalnie w łązience poryczałam i z tego wszystkiego tak zaczęła mi krew z nosa lecieć że nie wiem.. pewnie ze stresu...
wróciłam do domu idę sikać a tam takie czerwonemałe kłaczki przy podcieraniu się na papierze
kurczę,,, mam nadzieję że nie będzie ze mną tak jak u anci że cc mi zrobią nagle
ja jutro zaczynam 36 tc
boję się...

pierwsza rzecz to uspokoj się, poleż, wypij melisę, nie mierz cisnienia co chwilę. czop i 3 tyg przed moze odejśc. a w szpitalu sprawdzą, przebadają, będzie okej. już na porodowce nie będziesz się tak stresowac bo bedziesz wiedzieć co i jak. będzie dobrze

[agnyska81]

Napisane przez 19natka88

Hej
Ee rozczarowana jestem po wizycie

Ee, to gupio troszkę, bo liczyłam, że u Ciebie to też rachu ciachu i koniec męczenia się
No, ale co się odwlecze ...

Napisane przez MoniaZ82

No wlasnie wrocilam z wizyty i pytalam sie poloznej o moj termin i powiedziala mi ze ma na 3.09...bo tak wychodzi z USG i oni sie tym posluguja

Mój termin też z USG jest Z OM mam prawie 2 tygodnie wcześniejszy.

Napisane przez Caltea

Jednak postaram się codziennie chociaż spojrzeć na pierwszą stronę.

No to teraz czuję się w obowiązku być na bieżąco A na czerwono napisałam, ale mi się z zieleniami nie komponowalo i zmieniłam zaraz
Byle do pierwszego dzwonka! (plus parę dni)

Napisane przez malamutka

A ja już po wizycie
Mała odwróciła się dupką do góry
Szyjka się skróciła i to znacznie i już nie jestem rekordzistką
Szyjka zamknięta i ogólnie wszystko w normie

To świetnie

Napisane przez BordAna

musi mi dać skierowanie na Patologię,..
Jednocześnie mnie uspokoił że jeżeli wszystko będzie dobrze to 2-3 dni mnie poobserwują a potem wypuszczą - będą kontrolowac ciśnienie i obrzęki,
no i przynajmniej zrobią wszystkie możliwe badania w tym kierunku

No to nie byłoby źle, jakby rzeczywiście tylko na te kilka dni, przed weekendem byś wróciła. A może te kłaczki to od gmerania, a nie czop? Bo wszystko tam bardzo ukrwione, może uszkodził lekarz przy badaniu jakieś naczynko

[mmadziaa]

Napisane przez indygo79

masz rodzinę w ustroniu? ja w ustroniu, cieszynie, wiśle, ogrodzonej

ale masz super gdzie jeździć

nie, moi rodzice są tam na kilka dni a że ode mnie 1,5 h drogi w tamte strony to przygarnęli nas od soboty do dziś

[BordAna]

dziewczyny a nawet jakby to był czop to ja nie muszę chyba teraz śmigać na IP coo? kurczę noo.. dopiero co w szpitali byłam a jutro o 9tej rano i tak będe na Patologii...
chyba nie myślę już logicznie...

[indygo79]

Napisane przez BordAna

dziewczyny a nawet jakby to był czop to ja nie muszę chyba teraz śmigać na IP coo? kurczę noo.. dopiero co w szpitali byłam a jutro o 9tej rano i tak będe na Patologii...
chyba nie myślę już logicznie...

nie nie musisz, poczekaj do rana. i obserwuj się tu i ówdzie nie martw się Kochana, to źle na Leosia wpływa

[martunia_199]

Napisane przez BordAna

uff.. dotarłam...
no wiec tak zrobili mi dzisiaj ktg - któe ładnie wyszło (tyle usłyszałam). U lek w gabinecie odrazu zaczęłam mówić o krwawieniach z nosa i wysokim cisnieniu przy tym zdarzeniu akurat..powiedziałam o bólu kręgosłupa i wizycie na IP. Wszystko było ok. Ale jak zasiadłam na fotel i gin zobaczył moje stopy to powiedział że te obrzęki są trochę za duże i chyba nie ma wyjścia bo musi mi dać skierowanie na Patologię,..
Jednocześnie mnie uspokoił że jeżeli wszystko będzie dobrze to 2-3 dni mnie poobserwują a potem wypuszczą - będą kontrolowac ciśnienie i obrzęki,
no i przynajmniej zrobią wszystkie możliwe badania w tym kierunku a ja myślałam że wszystkie badania on mi już zlecił
z dzieckiem ok, główka na dole ale nie w kanale jeszcze..
w tym całym stresie nawet nie dowiedziałam się ile moje dziecko waży a gin mi nie powiedział nic na ten temat...
więc dziewczynki jutro 9-10 mam się stawić na oddziale,,,
naprawdę leżec wolałabym w domu...boszzz co ja będe tam robiła??
może mi pozwolą to odwiedzę swoje koleżanki z pracy (3 piętra wyżej)...
jak wyszłam z gabinetu to się normalnie w łązience poryczałam i z tego wszystkiego tak zaczęła mi krew z nosa lecieć że nie wiem.. pewnie ze stresu...
wróciłam do domu idę sikać a tam takie czerwonemałe kłaczki przy podcieraniu się na papierze
kurczę,,, mam nadzieję że nie będzie ze mną tak jak u anci że cc mi zrobią nagle
ja jutro zaczynam 36 tc
boję się...

No to witaj w klubie, ja też się jutro rano odmeldowuję na patologię i też mam nadzieję że ani minuty dłużej niż te wymagane 3 dni, bo niby tyle muszę leżeć żeby NFZ oddał im pieniądze za moje badania

[19natka88]

Napisane przez agnyska81

Ee, to gupio troszkę, bo liczyłam, że u Ciebie to też rachu ciachu i koniec męczenia się
No, ale co się odwlecze ...

Ja też na to liczyłam dlatego teraz koniec liczenia, trzeba dokończyć pracę licencjacką i nauczyć się na wrześniową poprawkę I to jest mój plan

[cotynato]

Napisane przez BordAna

dziewczyny a nawet jakby to był czop to ja nie muszę chyba teraz śmigać na IP coo? kurczę noo.. dopiero co w szpitali byłam a jutro o 9tej rano i tak będe na Patologii...
chyba nie myślę już logicznie...

No przecież pisalam, że wielu babeczkom odchodzi nawet na 2 tygodnie przed porodem. Tak sobie odchodzi i już. Nie odczopkuje malucha, dalej będzie jakoś tam chroniony

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez 19natka88

Ja też na to liczyłam dlatego teraz koniec liczenia, trzeba dokończyć pracę licencjacką i nauczyć się na wrześniową poprawkę I to jest mój plan

Natka, łatwiej ci będzie bez maluszka na cycku więc bierz się doroboty

[19natka88]

Napisane przez cotynato

Natka, łatwiej ci będzie bez maluszka na cycku więc bierz się doroboty

Dokładnie i dlatego od jutra do roboty się biorę

[malamutka]

Napisane przez mmadziaa

ODNOŚNIE BRZUCHÓW TO ZAOPATRUJECIE SIĘ W TE ŚCIĄGAJĄCE PASY / MAJTKI ITP ??

No ja też słyszałam, że jak zafundujesz sobie taki pas lub majtki, to mięśnie nie pracują, a przez to jak zdejmiesz potem pas, to ci ten fałd skóry poprostu opadnie więc lepiej wziąć się za siebie i ćwiczyć aż sam się wchłonie

Napisane przez BordAna

uff.. dotarłam...
no wiec tak zrobili mi dzisiaj ktg - któe ładnie wyszło (tyle usłyszałam). U lek w gabinecie odrazu zaczęłam mówić o krwawieniach z nosa i wysokim cisnieniu przy tym zdarzeniu akurat..powiedziałam o bólu kręgosłupa i wizycie na IP. Wszystko było ok. Ale jak zasiadłam na fotel i gin zobaczył moje stopy to powiedział że te obrzęki są trochę za duże i chyba nie ma wyjścia bo musi mi dać skierowanie na Patologię,..
Jednocześnie mnie uspokoił że jeżeli wszystko będzie dobrze to 2-3 dni mnie poobserwują a potem wypuszczą - będą kontrolowac ciśnienie i obrzęki,
no i przynajmniej zrobią wszystkie możliwe badania w tym kierunku a ja myślałam że wszystkie badania on mi już zlecił
z dzieckiem ok, główka na dole ale nie w kanale jeszcze..
w tym całym stresie nawet nie dowiedziałam się ile moje dziecko waży a gin mi nie powiedział nic na ten temat...
więc dziewczynki jutro 9-10 mam się stawić na oddziale,,,
naprawdę leżec wolałabym w domu...boszzz co ja będe tam robiła??
może mi pozwolą to odwiedzę swoje koleżanki z pracy (3 piętra wyżej)...
jak wyszłam z gabinetu to się normalnie w łązience poryczałam i z tego wszystkiego tak zaczęła mi krew z nosa lecieć że nie wiem.. pewnie ze stresu...
wróciłam do domu idę sikać a tam takie czerwonemałe kłaczki przy podcieraniu się na papierze
kurczę,,, mam nadzieję że nie będzie ze mną tak jak u anci że cc mi zrobią nagle
ja jutro zaczynam 36 tc
boję się...

No no no... Aniu uważaj, bo już tutaj jedna ze względu na opuchliznę i podejrzenie zatrucia trafiła do szpitala, a teraz wyjdzie już z Franiem na rękach

I gratuluję wszystkich udanych dzisiejszych wizyt

Natka a Ty lepiej bierz się do nauki, bo tak wcześniej nogi zaciskałaś, że pewnie teraz zdążysz jeszcze tą poprawkę zdać

[19natka88]

Napisane przez malamutka

Natka a Ty lepiej bierz się do nauki, bo tak wcześniej nogi zaciskałaś, że pewnie teraz zdążysz jeszcze tą poprawkę zdać

Z chęcią ale nie podali terminu jeszcze Zresztą mam załatwiony indywidualny tryb sesji i mogę zdawać do końca października

[spray]

BordAna spakuj lepiej jakieś bodziaki dla dziecka, bo mi tu coś trąca porodem

[stokrotka_]

Napisane przez 19natka88

Hej
Ee rozczarowana jestem po wizycie
Nic się nie dzieje, szyjka miękka i skrócona, ale ogólnie taka jak powinna być na tym etapie ciąży. Spokojnie powinnam dotrwać do terminu
Mały waży ok 3100 g, jak na mnie to już ponoć spore dzieciątko i jak podrośnie do 3500 to porozmawiamy o cc (ostatnio była mowa o 4000g) Kolejnej wizyty już nie mam, ale jak nie urodzę do tp to 7.09 mam się zgłosić do swojego gina na oddział.
Dziwnie długo mi tam gmerał gin, okropnie nieprzyjemne, dalej mnie tam kłuje
Aa i mam zwrócić uwagę na ruchy: musi być ich 10 w ciągu 12h

oooo to co...jedna z jutra odpada..... ładnie to tak na dzień przed się wycofywać

a tak serio to gratki za dobre wieści i dużego synalka

Napisane przez irmith

Ja już po wizycie u dermatologa, potwierdził że to nie jest nic wątrobowego tylko alergia kontaktowa uffff, zapisał maść taką robioną i obiecał że pomoże mam nadzieję bo w innym wypadku właśnie sama poproszę gina o skierowanie na te próby, akurat jakoś w tym tygodniu mam wizytę.

to super,że to jednak nic wątrobowego!!

mam nadzieję,że alergia ci minie szybko

Napisane przez irmith

A z tym chceniem to chyba nie u mnie, ja wielka panikara jestem. Jak byłam mała to od dentysty uciekłam z bolącym zębem a poród to już inny kaliber

to tak jak ja... porodu sobie nie wyobrażam...ale chce jutro... i chce by było to za mną...bo mam dość

Napisane przez malamutka

A ja już po wizycie
Mała odwróciła się dupką do góry
Szyjka się skróciła i to znacznie i już nie jestem rekordzistką
Szyjka zamknięta i ogólnie wszystko w normie
Kolejna wizyta dopiero za miesiąc czyli prawie 39 tydzień
za wizytę.. no i super,że niunia odwrócona

Jako drugą do rozpakowania typuję Stokrotkę, a zaraz po niej Małgosię No teraz to już będzie pewnie kilka rozpakowań w tygodniu

ja już nie mam nic przeciwko...dzisiaj przechodzę jakiś kryzys emocjonalny...mam dość wszystkiego,wszystko mnie boli...i mimo-jak pisałam wyżej boje się jak niewiem porodu...to chce się w tym tyg rozpakować

Napisane przez mmadziaa

ODNOŚNIE BRZUCHÓW TO ZAOPATRUJECIE SIĘ W TE ŚCIĄGAJĄCE PASY / MAJTKI ITP ??

ja sie zaopatrze

Napisane przez BordAna

uff.. dotarłam...
no wiec tak zrobili mi dzisiaj ktg - któe ładnie wyszło (tyle usłyszałam). U lek w gabinecie odrazu zaczęłam mówić o krwawieniach z nosa i wysokim cisnieniu przy tym zdarzeniu akurat..powiedziałam o bólu kręgosłupa i wizycie na IP. Wszystko było ok. Ale jak zasiadłam na fotel i gin zobaczył moje stopy to powiedział że te obrzęki są trochę za duże i chyba nie ma wyjścia bo musi mi dać skierowanie na Patologię,..
Jednocześnie mnie uspokoił że jeżeli wszystko będzie dobrze to 2-3 dni mnie poobserwują a potem wypuszczą - będą kontrolowac ciśnienie i obrzęki,
no i przynajmniej zrobią wszystkie możliwe badania w tym kierunku a ja myślałam że wszystkie badania on mi już zlecił
z dzieckiem ok, główka na dole ale nie w kanale jeszcze..
w tym całym stresie nawet nie dowiedziałam się ile moje dziecko waży a gin mi nie powiedział nic na ten temat...
więc dziewczynki jutro 9-10 mam się stawić na oddziale,,,
naprawdę leżec wolałabym w domu...boszzz co ja będe tam robiła??
może mi pozwolą to odwiedzę swoje koleżanki z pracy (3 piętra wyżej)...
jak wyszłam z gabinetu to się normalnie w łązience poryczałam i z tego wszystkiego tak zaczęła mi krew z nosa lecieć że nie wiem.. pewnie ze stresu...
wróciłam do domu idę sikać a tam takie czerwonemałe kłaczki przy podcieraniu się na papierze
kurczę,,, mam nadzieję że nie będzie ze mną tak jak u anci że cc mi zrobią nagle
ja jutro zaczynam 36 tc
boję się...

mam nadzieje,że dugo Cię trzymać tam nie będą..
a co do czopka..to tak jak cotka pisała..nawet 2 tyg przed.póki nic wiecej się nie dzieje to się nie przejmuj ..i wyśpij dziś w domku spokojnie

Napisane przez cotynato

ARCHI ty jako jedyna masz numer do Anci, weź jej napisz że Cię tu o zdjęcie molestuejemy ( wiem, wiem tylko ja molestuję, ale wy może jeszcze nie wiecie, że chcecie zobaczyć )

ja też chce.....!!!!♠

Napisane przez 19natka88

Ale gorrąco Nic mi się nie chce i mnie nosi, skurcze mnie łapią jakieś dziwaczne ale już się nie nakręcam, maruda jestem teraz

Pisałam z Kapką: ogólnie jest ok, skurcze przeszły, ciśnienie też się trzyma w normie, dziękuje za kciuki i przekazuje gratulacje dla Anci

Napisane przez 19natka88

Ja też na to liczyłam dlatego teraz koniec liczenia, trzeba dokończyć pracę licencjacką i nauczyć się na wrześniową poprawkę I to jest mój plan

dobrze,że z kapką ok pozdrów Ją

a Ty kochana widzę,że masz motywację do pozostania w dwupaku




dziś mogę dostać tytuł marudy dnia...jest mi źle,wszystko boli... nie wiem co się tam u mnie dzieje .może jak u Natki...mimo skurczy,bóli mała się nie wybiera jeszcze..


a lekarz na urlopie...

[madzialena-lublin]

BordAna
Przede wszystkim nie stresuj się kochana, bo to Małemu szkodzi
Wiadomo, w domku przyjemniej leżeć niż na patologii, ale przynajmniej zrobią CI wszystkie badania i może to ciśnienie unormują. Weź sobie książki, gazetki, zleci szybko

Natka
A Ty się nie umawiałaś z dziewczynami na rodzenie jutro?
To jak chcesz pisać pracę i uczyć się jeszcze do tego?

A zapomniałam Wam powiedzieć, że we czwartek moja koleżanka urodziła córeczkę . Napisała mi tylko "Było strasznie, ale już ok". Dam im troche ochłonąć a potem wypytam o szczegóły...

[mmadziaa]

u Was tez duszne powietrze stoi w miejscu ??

ide pod prysznic bo się nie da

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez madzialena-lublin

"Było strasznie, ale już ok".

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

wiecie co, tyle się naoglądałam w ten weekend dzieciaczków w wózeczkach z tymi golutkimi stópkami, normalnie taka zazdrosna byłam też juz chcę mojego dzieciaczka

[madzialena-lublin]

U mnie parę godzin temu była taka burza że wow...
Ściana deszczu, wiatrzysko a przy tym słońce świeciło No i tęcza była. Kończyła się na podwórku sąsiadki, już się z nią dogadałam, ze jak ten garnek złota wykopie to pół dla nas

[19natka88]

Napisane przez stokrotka_

oooo to co...jedna z jutra odpada..... ładnie to tak na dzień przed się wycofywać

a tak serio to gratki za dobre wieści i dużego synalka

A no odpadam

dobrze,że z kapką ok pozdrów Ją

a Ty kochana widzę,że masz motywację do pozostania w dwupaku




dziś mogę dostać tytuł marudy dnia...jest mi źle,wszystko boli... nie wiem co się tam u mnie dzieje .może jak u Natki...mimo skurczy,bóli mała się nie wybiera jeszcze..


a lekarz na urlopie...

Muszę się czymś zająć Marudź ile trzeba

Napisane przez madzialena-lublin

BordAna
Przede wszystkim nie stresuj się kochana, bo to Małemu szkodzi
Wiadomo, w domku przyjemniej leżeć niż na patologii, ale przynajmniej zrobią CI wszystkie badania i może to ciśnienie unormują. Weź sobie książki, gazetki, zleci szybko

Natka
A Ty się nie umawiałaś z dziewczynami na rodzenie jutro?
To jak chcesz pisać pracę i uczyć się jeszcze do tego?

A zapomniałam Wam powiedzieć, że we czwartek moja koleżanka urodziła córeczkę . Napisała mi tylko "Było strasznie, ale już ok". Dam im troche ochłonąć a potem wypytam o szczegóły...

A no umówiłam się, ale z tego co mi wiadomo to jestem bez szans i lepiej zajmę się czymś pożytecznym a nie będę kolejki zatrzymywać

[malamutka]

Natka no to do poprawki jednak Szymon chyba nie wytrzyma
Pewnie gdybyś tak nie tańcowała na tym weselisku, to byś była rozpakowana. A tak to synusiowi takiej rozrywki dostarczyłaś, że teraz biedny woli trochę dłużej w bezpiecznym brzuszku zostać

A tak poważnie to życzę Wam wszystkie donoszone dziewczynki, byście się szybko posypały i już mogły tulić te swoje maleństwa

[19natka88]

Napisane przez malamutka

Natka no to do poprawki jednak Szymon chyba nie wytrzyma
Pewnie gdybyś tak nie tańcowała na tym weselisku, to byś była rozpakowana. A tak to synusiowi takiej rozrywki dostarczyłaś, że teraz biedny woli trochę dłużej w bezpiecznym brzuszku zostać

A tak poważnie to życzę Wam wszystkie donoszone dziewczynki, byście się szybko posypały i już mogły tulić te swoje maleństwa

Pewnie nie wytrzyma
E to ja myślę odwrotnie: gdybym się oszczędzała nadal to szyjka chyba by miała ze 2 metry i nie chciała puścić do końca września

[stokrotka_]

ja na dziś się żegnam...

idę położę się cichaczem koło męża...pewnie nie usnę ..ale bynajmniej trochę poleżę koło niego...


będę Was pewnie podglądać jeszcze z telefonu pewnie...ale pisać z niego to mi się średnio chce...

dobrego wieczorku i nocki

[mmadziaa]

Napisane przez stokrotka_

dobrego wieczorku i nocki

dobranoc

[danika]

Malamutka, Indygo super, ze po wizytach wszystko ok

BordAno no to zeby cię tam wybadali, stwierdzili, ze wszystko ok i jeszcze na troche odesłali do domu

Martunia za twoje badania też

Super, że z Kapką lepiej


Ja się na dziś odmeldowuje pakuje sie do łózka, książkę poczytam i spac...oby dzis bez zgagi Dobranoc

[mmadziaa]

któras z Was pisała, że b. lubi "grey's anatomy" ja jadę już 2 sezon, rzeczywiście serial jest spoko, dziś cały dzień chodzi za mną ta piosenka/melodyjka z poczatku

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez danika

Dobranoc

dobranoc

ja dzisiaj zjadłam tyle, że sama nie moge w to uwierzyć
a teraz pochłonęłam czwartą kromeczkę z dżemikiem i idę po kolejną ...

[archinta]

Napisane przez Caltea

Aż się spociłam. A to wszystko za sprawą Anci i Franka.

hihih- ja rano miałam siódme poty
Teraz musisz być z nami bardziej na bieżąco

Napisane przez malamutka

A ja już po wizycie
Mała odwróciła się dupką do góry
Szyjka się skróciła i to znacznie i już nie jestem rekordzistką
Szyjka zamknięta i ogólnie wszystko w normie
Kolejna wizyta dopiero za miesiąc czyli prawie 39 tydzień

Super- gratuluję
A ten komplement- no nie pogadasz !!!

Napisane przez indygo79

hej dziewczynki gratuluję udanych wizyt, kolejnych rozzpoakowanych brak? szkoda

ja po wizycie i KTG. szyjka okej, nie skróciła się, zamknięta mogę działać, byle sie nie przeciążać, ostatnia wizyta i usg 7.09, a potem jak to gin rzekł - szerokiej drogi

a co do KTG. najpierw mała chyba była zaskoczona, a potem tak dawała czadu i kopała w te diody, że nie nadążałam naciskać guzika żeby ruchy zaznaczać. poziom energii zdecydowanie po tatusiu

No ładnie- tej brakuje kolejnych czerwonych postów jeszcze dzień się nie skończył

BordAna- 3mam kciuki za ten szpital by Cię szybko wypuścili ale zawsze to dobrze być pod fachową opieką- patrz Ancia.

Napisane przez mmadziaa

DZIEWCZYNY PRZEPRASZAM WIEM, ŻE TO JUŻ BYŁO ALE JESTEM TAK PODJARANA ANCIĄ, ŻE MUSZĘ KOMUŚ DAĆ MÓJ NR TEL I WZIĄĆ OD KTÓREJŚ Z WAS PRZEDE WSZYSTKIM??
ja mam na 22.09 czy jest w końcu jakiś klucz na to podawanie??

Kochana - wybierz sobie kogoś z początku albo z końca listy i poproś na priw o nr tela. Ja mam termin nieopodal Ciebie- to może być lipa, ale ogólnie jestem chętna na dyżurowanie

Napisane przez cotynato

ARCHI ty jako jedyna masz numer do Anci, weź jej napisz że Cię tu o zdjęcie molestuejemy ( wiem, wiem tylko ja molestuję, ale wy może jeszcze nie wiecie, że chcecie zobaczyć )

Napisane przez mmadziaa

podpinam się pod prośbę

Napisane przez stokrotka_

ja też chce.....!!!!

Kochane- nie chcę Anci maltretować za bardzo- pisałam do niej o 11, po pierwszej prośbie Cotki i nic nie odp więcej. Na pewno jak bardziej dojdzie do siebie i już ogarnie sytuację to nam pokaże Franeczka. Myślę, ze musimy uzbroić się w cierpliwość

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Super ,ze się Kapce poprawiło. Mam nadzieję,że w miarę dobrze znosi pobyt w szpitalu.

[mmadziaa]

Napisane przez archinta

Kochana - wybierz sobie kogoś z początku albo z końca listy i poproś na priw o nr tela. Ja mam termin nieopodal Ciebie- to może być lipa, ale ogólnie jestem chętna na dyżurowanie

dzieki już załatwione





Kochane- nie chcę Anci maltretować za bardzo- pisałam do niej o 11, po pierwszej prośbie Cotki i nic nie odp więcej. Na pewno jak bardziej dojdzie do siebie i już ogarnie sytuację to nam pokaże Franeczka. Myślę, ze musimy uzbroić się w cierpliwość

no dooooobra

kurcze zrobiłam dwie te kromki, właśnie zjadłam
i jeszcze raz kurcze - jak chodzę uda mi się ocierają

[cotynato]

Ale ta Ancia jest no
Pierwsza i taka tajemnicza To czekam cierpliwie ( tzn. wiecie, niecierpliwie, ale cicho ).

[19natka88]

Puchnę

Napisane przez stokrotka_

ja na dziś się żegnam...

idę położę się cichaczem koło męża...pewnie nie usnę ..ale bynajmniej trochę poleżę koło niego...


będę Was pewnie podglądać jeszcze z telefonu pewnie...ale pisać z niego to mi się średnio chce...

dobrego wieczorku i nocki

Spokojnej nocki

Napisane przez danika

Malamutka, Indygo super, ze po wizytach wszystko ok

BordAno no to zeby cię tam wybadali, stwierdzili, ze wszystko ok i jeszcze na troche odesłali do domu

Martunia za twoje badania też

Super, że z Kapką lepiej


Ja się na dziś odmeldowuje pakuje sie do łózka, książkę poczytam i spac...oby dzis bez zgagi Dobranoc

Tobie również kolorowych