Ploty od soboty do soboty - no gdzieś chyba musimy gadać, nie???

[lexor]

Napisane przez Pupil

Jeszcze nikt nie wstał ?????
To chyba trzeba zapśpiewać starą piosenkę : "Pobudka wstać, koniom wody dać..."
Ale jesteście rozgrzeszone, jak wszędzie jest taka gastronomiczna pogoda jak u mnie to nic innego nie pozostaje, tylko pozostać w łóżeczku
M7 rozgrzeszona bo lekko wstawiona
ZB choreńka
Terenia odpoczywa jeszcze po wojażasz
Rosier choreńka i przygotowuje się do boju z młodzieżą
Aga Waleria zła, bo zepsuła prackę wymiankową
kaj07 przygotowuje się do wycieczki na Wegry
Reszta nierozgrzeszona

Miłego dnia

Ewuś a ci co w pracy byli od 7.30 i nie mają możliwości skorzystania tam z internetu rozgrzeszeni?

Napisane przez Kathinna

a ja 2000

No widzę cena rośnie, to i ja dołożę stówkę ważne, że sprzedany

Madziu7 trzymam kciuki żeby wszystko udało ci się dopiąć na ostatni guzik - jesteś zuch dziewczyna

Miłego wieczoru w ten zimny i deszczowy dzień

[magcich]

No to ja 1000
A jaka jest nagroda?

[Terenia18]

O jeszcze nie zgadła i już jak nagroda??
Ja obstawiam na 4.500 ale ciekawe bez oglądania.

Albo facet marzył o takim grilu.

[biernacka4]

Ja stawiam 1800 zł

Cześć babeczki.
Ja nie miałam wczoraj internetu i prawie się rozchorowałam ze złośći, że nie mogę do Was na Wizaż .
No ale już dzisiaj mogę podczytać i pogadać sobie. U nas strasznie zimno. Prawdopodobnie tak ma być do połowy czerwca.
Dzisiaj byłam na zabiegach w przychodni. Zaczęli grzać w kaloryferach bo pacjęci marzli w czsie zabiegów.

Tereniu
Ale ty dziewczyno najeździsz się. Nie ma tygodnia żebyś w podróży nie była.
Ewuniu
Strasznie pracowita z Ciebie dziewczyna. Ta nalewka i soczek ciekawie się zapowiadają. Nazwę wymyśliłaś niesamowitą. Dopiero będzie opowiadania przy piciu tej nalewki.
Mi się marzą przetwory z płatków róży ale niestety nie mam jej gdzie zdobyć.
Koleżanka jesienią dała mi słoiczek soku. Jak piliśmy z nim herbatę to w całym domu różą pachniało.
Madziu7
Czekamy na zdjęcia kuchennych szafek. Problemy się rozwiążą i będziesz szczęśliwa w swoim nowym gniazdku - czego Ci serdecznie życzę.
Eluniu-Kajuniu
A na te Węgry to jedziecie przez Niemcy? Jeżeli tak to może też przez Gorzów Wlkp.do granicy?
Jeżeli tak - to może przerwa na siusianie i kawkę u Biernasi? Co Ty na to?

[Aga Waleria]

Normalnie gryzę!!!

Moja "koleżanka - Pani B" zza biurka nie przyszła dzisiaj do pracy, tylko przekazała przez obcą osobę klucze do kasy to trzeba mieć tupet!!!
Komisyjne otwarcie kasy, protokoły przekazania i inne niczemu nie służące bzdury, które zajęły (nie tylko mi ale i 2 innym osobom w szkole) ponad 3 godziny.
A do tego paniusia nie odbierała telefonu i nikt nie wie co jej jest, ponoć chora
No i robota na 6 biegu, bo oprócz tego co mam do zrobienia dziś - bo 5 i płatność do ZUS, a przez to i RMUA to przyjmowałam jeszcze wpłaty za żywienie, bo początek miesiąca i drzwi od kasy się nie zamykają
Co za podły tydzień. Wczoraj praca wymiankowa, a dziś armagedeon w pracy.
Ale za to po pracy byłam u manikiurzystki i mam śliczne turkusowe pazurki


Podczytując Was troszkę i każdej ślę po trochę ciepłym promieni słonecznych, bo mimo iż lubię chłodek to nie wtedy gdy chcę już chodzić w japonkach

[sioodemka]

A ja za tydzień w piątek w ramach odstresowania się idę do kosmetyczki, żeby mi buzię wypieściły i odsłoniły jakiś żywy naskórek wreszcie

Uwaga wrzucam fotki tego co dzisiaj... zlew zamontowany (był hydraulik), płyta gazowa (był gazownik) i piekarnik (był elektryk) - kasę wzięli, a jutro dojedzie drugi blat (musieli jeszcze go dociąć i przyjdą fronty na szafeczki, do tego listwy wykończeniowe, uchwyty i... gotowe

Co Wy na to ?
Ja tam już poczułam się jak u siebie przez chwilkę w sercu zatańczyło mi takie małe "jupi! moja kuchenka!"
Miło

[cycol11]

Sioodemeczko super a jak będzie już wszystko to nam szczęki z zawiasów pospadają

[kaj07]

Siódemeczka -to będzie cacuńko!!!!!Zaproś tam jeszcze tylko dobre duszki i ......świat jest piękny.

Biernasiu- jedziemy "bez" Krynicę Zdrój-tam pierwszy nocleg.
Jest to wycieczka ze szkoły więc lekko dużo jak na kawusię do biernasi-ale kto wie jaka droga powrotna?wezmę nr.tel.od Agi.

Pupilku-jeden słoiczek gwarantowany,przeżyjemy .

Ktoś kiedys dał mi przepis na nalewkę z orzecha włoskiego,niestety posiałam, szukałam u wujka Google-ale to nie to,może któraś ma taki co się co 2-4 dni miesza i trzyma w ciemnym miejscu.

Zakupiłam co trzeba ,szarlotka z budyńkiem w piekarniczku.
Domek i dziecka w dobrych rekach.
Kochane babole,do poniedziałku.

[biernacka4]

Kajuś
O mateńko - jakoś to przeżyję. W razie co zapraszam. Tylko dzwoń.

Madziu7
Kuchnia zapowiada się pięknie. Kafelki wyglądają super przy tych szafkach. Ja się Tobie dziwię, że Ty jeszcze nie śpisz w tym domku. Ja jak swoje pierwsze mieszkanie dostałam to tak się z niego cieszyłam, że na łóżku polowym spałam czekając na meble.

[lexor]

Madziu kuchnia już wygląda rewelacyjnie, jak będzie wykończona to będzie cudo dzielna dziewczynka

Eluniu wypoczywaj, a właściwe zwiedzaj, i rozglądaj się za moją mamą prywatną bo też wyrusza jutro o północy do Budapesztu - chyba jakieś promocyjne ceny na ta trasę mieli

kolorowych snów

[Pupil]

Madziu 7 pięknie
Lexorku rozgrzeszona
Biernasiu ja robiłam z młodych orzechów laskowych, ale robiłąm ją podobnie jak z orzecha włoskiego, jak chcesz odszukam przepisa
Kaj07 to bardzo poproszę na póbę ochronićprzed rodzinką jeden malutki słoiczek dla osiołka Miłej podróży i wspaniałych wrażeń,Budapeszt jest piękny

[jambolaja]

Madziu nie dziwie Ci się,że Ci się serduszko raduje. jest czym,Tu już wszystko widać.
Nie tylko kolor ale i układ masz podobny.Moja tylko będzie ciut wieksza

[sioodemka]

Dzięki moje Kochanieńkie

No wróciła mi wczoraj wiara Bożenko - już niedługo się przeprowadzę - do tej pory nie było nawet na czym wody ugotować

Gorzej z moją obietnicą chyba będzie (obiecałam Niebieskiemu, że pierwszą noc spędzimy tam razem ) , bo mnie będzie już strasznie korciło hehehehe...

Łóżko zamówię pewnie w przyszłym tyg. Do tego lustro, stolik i krzesełka

Pokój dzienny zostawię sobie na koniec, a w międzyczasie wyszoruję i udekoruję balkon

[inkerwila]

Kathinna trafiła. "7" kuchnia piękna. Znikam do 17.06 właśnie siedzę i piszę zamiast się pakować a dużo tego bo jak nie będzie pogody to może coś podłubię, może kartki może biżu więc jest tego dużo. Jak mój widzi te pakunki to się za głowę łapiea ja mu na to rozpuściłeś mnie hiundajem to teraz Ty się martw ja nie mam pojęcia na co mi przyjdzie ochota Wszystko dzielnie pakuje ale faktem jest, że jest genialnym "pakowaczem". Zaraz mu przypominam naszą dawną rozmowę: "Iwonko po co Ci dwie szklanki przy łóżku (zapomniałam jednej wynieść) a ja na to no przecież nie wiem czy mi się w nocy będzie chciało pić czy nie. Buziaki trzymajcie się cieplutko.
Ps. Dobrze, że na biegu zerknęłam co się działo i muszę zapakować spirytusik na jakieś naleweczki:

[Terenia18]

Ale jestem roztrzepana wątek nasze dodatkowe hobby wziełam
za nasze ploty.
Iwonko Ty nie ociągaj się ino szykuj nagrodę dla Katrinki tak
trafiła.

[Figamaga]

Od 14 nikogo nie było??? Chyba, że same oscypki

To ja sobie ponarzekam w takim razie - sama do siebie
Boże, jak mnie TŻ wkurza...mistrz manipulacji normalnie...Całkiem niedawno (tj. przed kilkudziesięcioma min.) zrobiłam placek - taki zwykły biszkopt z truskawkami. W międzyczasie naczynie umyłam i takie tam. TŻ siedział przed komputerem. Gdy ja też siadłam, ten nagle wstał i zaczął odkurzać, no bo w końcu "ktoś musi". To nic, że wczoraj ja odkurzałam, tylko on tego nie widział...A wcześniej zaczął sprzątać garaż. Po raz pierwszy chyba od roku. Ja wiem, że teraz tam jest bajzel, bo podczas wymiany dachu część rzeczy tam zostało przeniesione. Ale co najbardziej przeszkadzało? Karma dla psiaków, którą udało nam się zebrać, a którą ja schowałam do garażu...Zrobił się nagle wielki problem, mimo, że TŻ do garażu wchodzi tylko po rower. Ale nie, trzeba zwrócić Madzi uwagę i udowodnić jej, że się obija w domu, bo do pracy nie chodzi...

[biernacka4]

Figuniu Madziuniu
Tak już jest z mężczyznami. Im się wydaje że to my musimy, więc nie zauważają naszej pracy - bo to jest normalna codzienność. Oni przecież nic nie muszą a jeżeli coś zrobią to wszyscy muszą ich chwalić jacy to oni wspaniali, że coś zrobili.
Jak mój mąż kiedyś coś robił to ja nic nie mówiłam no bo to wg mnie normalne, że mąż żonie pomaga. On sam po pewnym czsie mówił: Odkurzyłem mieszkanie, nie zauważyłaś? Ja na to: zauważyłam ale co ci mam mówić, przecież jak ja odkurzam to ty też nic nie mówisz. No i mój pan czuł się niedoceniony i chodził naburmuszony. No i niechętnie brał się za domowe prace.
Teraz po latach zmądrzałam. Co mi szkodzi go pochwalić?
Jak coś zrobi to od razu go chwalę a nawet mówię: Dziękuję kochanie, ze mi pomogłeś. On na to : no coś ty, przecież to mój obowiązek. No i robi coraz więcej i bardzo jest zadowolony jak ja to zauważam. A ja jestem zadowolona , że wszystkiego nie muszę robić.
Pamiętaj nasi panowie bardzo lubią być chwaleni nawet za drobne sprawy.
Jak w tej telewizyjnej reklamie. "Bądź bohaterem w swoim domu"

[jambolaja]

Boęnka dobrze prawi.Dać Jej wódki!
Ja nie mogę,jestem na antybiotyku.....

[sioodemka]

Dziewczyny !!!!!!!!

Jest !!!!!!!!!!!!!!!

http://sioodemka.blogspot.com/2012/06/moja-kuchnia.html

padam... niedawno wróciłam od tej lekarki... jutro Was poczytam, buziole ! ale jestem happy !

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Napisane przez biernacka4

Jak w tej telewizyjnej reklamie. "Bądź bohaterem w swoim domu"

Ano ! to sem ja !

[lexor]

Witam w ten świąteczny całkiem przyjemny od rana dzień

Mdziu7 kuchnia śliczniutka i zupełnie odmieniona (porównałam zdjecia na twoim blogu)

Dziewczyny z facetami tak trzeba, na nich działa tylko warunkowanie klasyczne - więc pochwały, a nie nagany i to co radzi Bożenka to najlepsza i sprawdzona metoda zarówno w przypadku mężczyzn jak i dzieci

Miłego dnia

[anuleczka2]

Witam ,rzeczywiście dziś jest już znacznie cieplej i można nawet po południu pokusić się ,by wyjść na spacerek .
A z tą pochwałą dla Faceta ,to chyba nie do końca tak jest .
Ja chwaląc mojego ,zaraz robi się podejrzliwy i twierdzi ,ze coś kombinuję

[magcich]

Madziu kuchnia super! Mam porównanie jak wyglądała wcześniej na żywo, teraz jest tam super jasno i przestrzennie. Pilnuj się, bo jak zamieszkasz tam to wproszę się na kawkę

[sioodemka]

Nie musisz - sama zapraszam
kupię tylko czajnik i jakieś ładne kubeczki

PS ja swojego też chwalę, on się wtedy taki wysoki robi hahahaha

[Kathinna]

siódemko ślicznie tam, różnica ogromna, ten pomarańczowy z tym zielonym wyglądał okrutnie
A sypialnia to chyba pokojem dziecinnym była wcześniej.
Będzie tam bardzo siódemkowo

Ja staram się chwalić, no ale wredna baba ze mnie i często nie potrafię, ale jak ma dobry humor i pochwalę to dumny jak paw pół dnia chodzi

[magcich]

A ja dzisiaj jestem zła i to bardzo!
Babsko znów przesunęło mi obronę i teraz nagle doszła do wniosku, że wnioski do poprawy a miałam już oprawiać pracę! Że też ja muszę zawsze trafić na upierdliwego promotora....

[dzianga]

Witajcie..trochę wolnego to można popisać
Tereniu zazdroszczę Ci podróży, wstawiaj zdjęcia
Inkerwila ..niesamowita historia..ale jest kas no nie?
Figa ..ale wspaniałości z tego bzu..nigdy nie jadłam ani nie robiłam..jetem do tyłu
Sioodemka..mieszkanie boskie..ależ Ty masz zaparcie z ta robotą..podziwiam Cię! jesteś wielka!
Magcich ..uszy do góry wszystko będzie dobrze..już końcówka)
Anuleczka2..u mnie podobnie..dlatego że mało chwalę... co nie znaczy że wogóle Bożenka prawdę mówi..mądrości życiowe..Jak będziemy samowystarczalne to nam na dobre nie wyjdzie..najlepiej udawać że się nie umie albo nie wie
A ja sobie dziś siedzę i przygotowuje do mega papierów ze szkoły..cóż obowiązek nauczyciela którego teraz zawalają stosem papierów!!!
Same wydatki poza tym mam, 18 stka mega wydatek Ale raz w zyciu!! Moja córcia będzie pamietać do końca zycia..więc muszę się sprawdzić Pa pa , lecę do kuchni. Buziaczki dla wszystkich

[rosier]

Wczoraj nadrobiłam zaległości w czytaniu , oscypkowałam, ale już jestem na bieżąco .
Wycieczka, można powiedzieć, że się udała, jednak założenia nie mogły zostać wykonane, bo było strasznie zimno i lało, lało, lało.... non stop. Na żadną dłuższa trasę się nie dało rady wybrać, niestety, więc spacery pod parasolem jedynie się sprawdziły i "zwiedzanie " Ustrzyk. Grunt, że wszyscy dojechali w całości, z kończynami na swoim miejscu i zadowoleni. Mieszkaliśmy w domku takim drewnianym z łóżkami piętrowymi w baaardzo ciasnych pokoikach. Ale młodzieży to odpowiadało. Wiadomo, im ciaśniej tym cieplej . Głośno było do rana, bo się tłukli niemiłosiernie, gitara grała, śpiewali, wrzeszczeli itp, w każdym razie o spaniu mogłam sobie pomarzyć Jasne, że kontrole od czasu do czasu uskuteczniałam, ale żadnych namacalnych dowodów na jakiekolwiek oskarżenia nie mam . Dwaj chłopaczkowie wydawali mi się podejrzani, więc chuchać kazałam, opierniczyłam i natychmiast pod prysznic wywaliłam, żeby ze schodów nie pospadali I na tym się skończyło.
Niestety, wróciłam z bólem gardła i suchym, męczącym kaszlem .

Napisane przez cycol11

Sioodemeczko super a jak będzie już wszystko to nam szczęki z zawiasów pospadają

Madziu, szczęka już mi spadła po tym jak na Twoim blogu więcej fotek obejrzałam . Cieszę się razem z Tobą

Magcich rozumiem Cię , bo mój syn też pisze teraz pracę i ma takiego promotora, który się wszystkiego czepia, nawet treści, które zostały poprawione wg jego własnych wskazówek. Ale głowa do góry! Przecież w końcu musi być dobrze

Co do chwalenia facetów, mam takie samo zdanie jak większość. Tzn. trzeba chwalić!!!! Mój mąż zupełnie inaczej działa po usłyszeniu kilku niezobowiązujących i miło brzmiących przymiotników. Toteż niekiedy, z uwagi na własną wygodę ( czyt. zabranie się np. za decou ) i mając dobry nastrój, sypnę niekiedy ich kilka, a on odpłaca z nawiązką .
I tak jak Alinka, uważam, że każda pochwała działa bardzo motywująco, a w odniesieniu do dzieci szczególnie.

Aldonka, życzę Ci udanej 18. Fajnie jest sobie przy okazji powspominać swoje niegdysiejsze lata

Miłego niedzielnego popołudnia Kobitki

[Terenia18]

Ale usmialam się z tym chwaleniem facetów. Ja nie chwalę bo mój nic
nie robi ale jak już coś nie daj boże zrobi to wtedy jak najbardziej. Czytając
wasze teksty na głos on też się śmiał mowiąc " ale spryciule z was
udzielając sobie rad- szkolą się nawzajem".
A faceci cierpią w skrytości i kombinują jak się dalej wymigiwać się
od nudnej domowej roboty.

[biernacka4]

Cześć babeczki

Madziu7
Kuchnia śliczna !!!!!!!!!!!!!!

Ostatnio Figunia pisała o konfiturach z róży. Wielkiej ochoty na nie nabrałam ale skąd tu te płatki zdobyć? Mówię do mojego syna żeby się znajomych popytał. No i okazało się, że jego ko
leżanka co roku jeździ na zbieranie płatków dzikiej róży, gdzieś za miasto. Umówił się znią i za trzy godziny miałam pół reklamówki .
Wyczytałam, że tym płatkom trzeba obcinać białą końcówkę, bo jest gorzka (czy Wy też tak robicie?).
Siedziałam wieczorem 4 godz. i jak ta głupia obcinałam te końcówki. No ale mam 5 słoiczków konfitur różanych na zimę. Może jeszcze mi się uda zrobić jak synek nazbiera.
Zapach niesamowity.

[Pupil]

OMG Bożenko podziwiam za determinację Muszę u siebie poszukać dzikiej róży, ale ja nie chcę róży spod huty im.Stalina więc jestem skazana na niepowodzenie w obcym terenie Ale może mi się uda kogoś namierzyć, kto ma tą róże w czystej okolicy
Końcówki koniecznie trzeba obcinać, są gorzkie jak piołun
A jak będziesz jeszcze miałą róże to dodaj do konfitur truskawkowych...niebo w gębie, a zapach I doskonale smakuje wrzucony płatek do wody sodowej, w gorący dzień normalnie poezja

Chłopa zdecydowanie trzeba chwalić, ale nie przechwalić bo zgłupieje i weszy od razu podstęp

Miłego wieczoru babeczki