Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

[tikki85]

Moze kazda karmi z dala od komputera


DOCZEKALAM SIE DZIS KILKU SWIADOMYCH USMIECHOW

[natkulec]

Cześć mamuśki
Muszę się dziś pochwalić naszą nocką położyłam Madzie po 20, usnęła ok 21 i liczyłam że pośpi do ok 2 no i budziłam sie dopiero jak mąż przyszedł z pracy o 4:50 jaka byłam w szoku jak zobaczyłam że już jasno na dworze . Madzia obudziła się tuż po mnie, nakarmiłam ją i jeszcze pospałyśmy do 8
Po śniadaniu jedziemy do koleżanki Madzi którą poznała w szpitalu

[gosica502]

Napisane przez karolca

A jak z czkawkami u Waszych maluszków? Ja zauważyłam, że jest ich duuuuzo mniej

U mnie też sporadycznie już, a pamiętam że na początku były przy każdym karmieniu

Napisane przez gkatarzynka

No i dziś przy okazji wyjazdu na usg po raz kolejny Hania próbowała nam powiedzieć, że Ona to samochodowym dzieckiem nie będzie i spać to Ona może w łóżeczku i ewentualnie w gondolce... no i jeszcze łóżko rodziców Jej odpowiada, ale to baaaardzo wyjątkowo się zdarza. Choć dziś mi bardzo marudziła i zasypiać nie chciała i po karmieniu po 13 najpierw zasnęłam ja, a dopiero potem moja córa na łóżku w dużym pokoju przed telewizorem

Moja za to uwielbia jazdę w samochodzi, fotelik jej nie przeszkadza, może w nim siedzieć i siedzieć Na szczęście bo to jednak ułatwia sporo nasze funkcjonowanie - bez samochodu przecież to ani rusz, zwłaszcza jak się mieszka na wiosce tak jak my i ciężko cokolwiek załatwić bez samochodu..

A wczoraj byłyśmy na wyprawie w poszukiwaniu sukni ślubnej dla chrzestnej Gabi Mała grzeczniutka była, w jednym salonie zaczęła troszkę popłakiwać ale dałam jej herbatki i się uspokoiła i zasnęła potem Ale ogólnie prawie 3 godziny była dzielna No i co najważniejsze sukienka została wybrana

[nowaken]

Napisane przez MoniaHan

Nowaken u nas jest to charczenie - ja myslalam ze to katar - ale cos mi sie wydaje ze nie - kropelki nie pomagaja za bardzo, wiec nie wiem (??)

Idę dzisiaj do pediatry niech ją może osłucha albo coś bo już mnie to denerwuje

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez tikki85

Moze kazda karmi z dala od komputera


DOCZEKALAM SIE DZIS KILKU SWIADOMYCH USMIECHOW

Napisane przez natkulec

Cześć mamuśki
Muszę się dziś pochwalić naszą nocką położyłam Madzie po 20, usnęła ok 21 i liczyłam że pośpi do ok 2 no i budziłam sie dopiero jak mąż przyszedł z pracy o 4:50 jaka byłam w szoku jak zobaczyłam że już jasno na dworze . Madzia obudziła się tuż po mnie, nakarmiłam ją i jeszcze pospałyśmy do 8
Po śniadaniu jedziemy do koleżanki Madzi którą poznała w szpitalu

No to z okazji dobrej nocki

[koniakonia]

Hej,

jestem jestem, tylko malujemy farbkami od godziny


Zia a tak jakoś uważam ,że jednak pozycja leżąca jest bardziej właściwa dla dziecka, szczególnie do spania ,gdyby pozycja taka w pionie , embrionalna była najlepsza do spania ( a śpimy 1/3 doby) to by raczej producenci łóżek to wykorzystali, ale widocznie kręgosłup na płasko odpoczywa najlepiej, nie slyszałam,żeby otropedzi spali w hamakach ,to taka moja obserwacja,tak i tak moja Kaja spędza jakis czas w leżaczku, jakiś w foteliku, kręgosłup nie jest jeszcze umocniony mocnymi mięśniami pleców , więc jak będzie okazja to będzie odpoczywać na płasko, ale jak będzie potrzeba to skorzystam z chusty,z tym że nie będą to długie godziny ale jakieś chwilówki .....

Widzę ,że ładne nocki za nami, u nas też ok.Zaraz się biorę za oczyszczanie Niny z farby i idziemy na dłuuuugie wychodne.

[natkulec]

Napisane przez nowaken

Idę dzisiaj do pediatry niech ją może osłucha albo coś bo już mnie to denerwuje

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------







No to z okazji dobrej nocki

dziękujemy
trzymam kciuki za wizytę u lekarza

[aaagga]

Monia strasznie współczuję z powodu Ivorka często o nim pisałaś i był jakby naszym forumowym pieskiem

Napisane przez tynka88

czesc dziewczyny

ja w koncu padłam, mam ospe wietrzna , strasznie ciężko ja przechodze i jestem załamana.Mam wykwity na narzadach wewnetrznych, przez to bola mnie plecy, klatka piersiowa , mam krostki na gardle i nawet w oku, cala jestem w krostach, mam goraczke i nie jestem w stanie odciagac mleka i nie moge dziecku dac mleczka bo biore rozne antybiotyki.
Bylam troche u rodziców bo mieli wolne,ale dzis juz jestem z malym sama w domu, nie wiem jak dam rade.Najgorsze ze MAteuszek pewnie tez bedzie chorowal i prawdopodobnie TZ tez.


pozdrawiamy

o matko! chorowanie przy niemowlaku. nie zazdroszczę. życzę ci żeby szybko przeszło i ominęło Mateuszka

Agabi Gabryś jest taki wesoły

Karolca Ewelinka jest przesłodka też tak trzymam Dominika jak sie z nim bawię. Jak się oglada filmik to ma się banana na twarzy

Natkulec Madzia wygląda jak laleczka i śliczne ma te buciki (aż się szkoda robi że sie nie ma dziewczynki) ale w końcu nic straconego

Zariah jakie piękne zdjęcia, ty wyglądasz rewelacyjnie


dziewczyny masakra!
wczoraj na garażu siedział nam BOCIAN; wołam do męża "dawaj wiatrówkę" (taka strzelbę) a bociek czując powage sytuacji sruuuuuuuuu i odleciał

jak Boga kocham zestrzeliłabym dziada, w du pie miałabym ochrone ptaków

[Zia_]

Napisane przez Nikii89

No dzisiaj znów trochę pomarudził, akurat jak pisałam posta i musiałam przerwać na 1,5 godz. Na szczęście jak na razie nie płakał z bólu raczej z marudzenia. Teraz zasnął na brzuszku (w załączeniu Oskarek )

Ale slodziak

Napisane przez tikki85

Konia...ja czekam z utesknieniem az Andree zaczna interesowac wyglupy

Ja tez se tego nie moge doczekac!

Napisane przez koniakonia

http://www.youtube.com/watch?v=w_f0WrvTIk8

Konia, chyba sie zgadalas z moim TZ, on mnie codziennie tymi i podobnymi filmikami molestuje

Napisane przez MoniaHan

Czesc Dziewczyny,

ja jestem raczej wykonczona, bo nie dosc ze rycze od 2dni - no ale Ivorka juz nic nie boli i ''sieje zamet w niebie pewnie'' Hanka za cholere nie chce spac w swoim lozeczku - jaka bylam glupia ze przyzwyczailam ja spac w lozku ze mna. dzis robilam jej trening i 23x ja bralam na rece jak plakala i odkladalam do lozeczka...w koncu zanela /......na 10min!!! juz nie wytrzymalam i wzielam ja na spacr - bo leb mi peka doslownie, to nawet nie przeszlysmy 10m a ona juz w wozku zasnela, tak samo w samochodzie - tylko wlaczy sie silnik i juz spi. na cycu zasnie, w hustawce zasnie - ale w lozeczku nie ma opcji. czytam Tracy HOGG o nauce zasypiania, moze czegos sie tam dowiem. znajoma mowi - moze lozeczko jest dla niej za duze...a moje king size lozko to co jest mniejsze?

Monia, trzymam kciuki za powodzenie w operacji usypiania w lozeczku. Hanusia juz sie przyzwyczaila do spania w Waszym lozku ale jak zacisniesz zeby i ja przekonasz do lozeczka to powinno szybko pojsc, czym mniejsze dziecko tym latwiej

Napisane przez gosia261282

My za chwile idziemy do parku i moj synus pierwszy raz jest ubrany w body z krotkim rekawkiem i ma gole nozki.Wczoraj,chociaz bylo u nas goraco,to bylismy nad morzem,a tam bylo duzo zimniej.Normalnie szok,w koncu doczekalismy sie pogody!

W Irlandii tez pieknie, na spacery latam w krotkim i jeszcze sie spoce i opale

Napisane przez koniakonia

A normalnie powiem Wam,że mój tż to jest taki przekorny ,że hej....kiedyś mu marudziłam ,że ma nie chlać piwska,nie jeść po nocach, bo zawał będzie miał albo wylew i nas zostawi itd. no i oczywiście opór ,że niech każdy dba o siebie itd. , minął jakiś czas zaczął biegać, w piłe dalej gra, je duuuużo mniej i schudł 6 kg ....normalnie Laszczon ( nowy wyraz hihihi) się z niego robi że hej, wczoraj jak się odpierniczył w strój do biegania, opalony ( po działkowaniu) blond włoski ....hmmm , muszę się za siebie brać, żeby zbytnio nie odstawać ......hihiehiehie ( chyba go zaraz zawołam ,żeby "przypadkiem" to przeczytał

Prawde rzeczesz, twoj TZ calkiem ekhem.... reprezentacyjny

Napisane przez nowaken

Ale tu cisza co Wy wszystkie śpicie??

Nowaken, ty to jestes ranny ptaszek! O ktorej normalnie wstajesz? Bo ja ucze Anie ze dzien zaczyna sie o 7

Napisane przez tikki85

Moze kazda karmi z dala od komputera


DOCZEKALAM SIE DZIS KILKU SWIADOMYCH USMIECHOW

Ja w nocy podczytuje z telefonu ale misac niewygodnie.

Ania tez ostatnie dwa dni robi przymiarki do usmiechu

[gkatarzynka]

Cześć Dzieweczki!
U nas nocka rewelacyjnie... Hania jadła o 23.30, potem o 4.30 i spała do 7.30... a obudziła się tylko dlatego, że Ją matka wydarła z łóżeczka na karmienie, bo zaspała na wizytę u ortopedy
W sumie byłam przekonana, że mnie Mała po 6 obudzi bo będzie głodna, a Ona sobie w najlepsze spała... i tym oto sposobem wybraliśmy się w 30min razem z karmieniem i przewijaniem... i nawet zdążyłam wejść pod prysznic...
Ortopeda kazał nam szeroko Hanię pieluchować (choć kiepsko to widzę przy takich upałach) i masować nóżki codziennie... No i kazał, żeby Hania spała na brzuchu na żebkę, a Ona nie lubi spać na brzuszku... chyba jakoś Ją muszę przekonać...
No i kolejną kontrolę mamy za 2 miesiące... Badał nas lekarz - Arab i szczerze mówiąc nie wszystko zrozumiałam i tak sobie myślę, że skoro mamy kontrole za dwa miesiące i mam Hanię szeroko pieluchować, tzn, że nie do końca jest wszystko w porządku, prawda??

[aalegna]

Napisane przez gkatarzynka

Cześć Dzieweczki!
U nas nocka rewelacyjnie... Hania jadła o 23.30, potem o 4.30 i spała do 7.30... a obudziła się tylko dlatego, że Ją matka wydarła z łóżeczka na karmienie, bo zaspała na wizytę u ortopedy
W sumie byłam przekonana, że mnie Mała po 6 obudzi bo będzie głodna, a Ona sobie w najlepsze spała... i tym oto sposobem wybraliśmy się w 30min razem z karmieniem i przewijaniem... i nawet zdążyłam wejść pod prysznic...
Ortopeda kazał nam szeroko Hanię pieluchować (choć kiepsko to widzę przy takich upałach) i masować nóżki codziennie... No i kazał, żeby Hania spała na brzuchu na żebkę, a Ona nie lubi spać na brzuszku... chyba jakoś Ją muszę przekonać...
No i kolejną kontrolę mamy za 2 miesiące... Badał nas lekarz - Arab i szczerze mówiąc nie wszystko zrozumiałam i tak sobie myślę, że skoro mamy kontrole za dwa miesiące i mam Hanię szeroko pieluchować, tzn, że nie do końca jest wszystko w porządku, prawda??

u nas było wszystko ok, nie musimy pieluchować, a i tak doktor powiedział że kontrola jak mały skończy 3 miesiące.

[emigra]

Napisane przez MoniaHan

u nas wczoraj Hania marudzila caly dzien i nie zasypiala na dluzej niz pol godziny. nocka calkiem niezla porownujad do ostatnich 2 tyg, zasnela o 22;30 i pobudka na jedzonko po 3, pozniej przed 7. i ja sie bardziej wyspalam bo polozylam Hanie w gondolce na lozku a nie luzem obok siebie i tym sposobem nie budzilam sie co pol godziny sprawdzajac czy przypadkiem dziecka nie przydusilam. po karmieniu nocnym odlozylam Hanie do gondolki, zawsze zasypiala ze smoczkiem, ale od 2 tyg nei cierpi smoczka, wiec jej szuszalam i zasnela moze po 15 min. a mialam taki ambitny plan aby ja usypiac ostatniej nocy w lozeczku, ale bylam wykonczona po 2 dniach plakania i glowa mi pekala, takze jak nocki beda takie jak dzisiaj - to moze troche sie zregenruje i w weekend zaczne Hanke szkolic.

Nowaken u nas jest to charczenie - ja myslalam ze to katar - ale cos mi sie wydaje ze nie - kropelki nie pomagaja za bardzo, wiec nie wiem (??)

a zapomnialam, jak wczoraj pisalas o tym cyrku z lozeczkiem Hani - moze po prstu ma tam zbyt duzo wolnej przestrzeni? Ja bym powsadzala jakies misie moze, bo w duzym lozku to wiadomo - koldry poduszki i nie jest tak horyzontalnie

Napisane przez tikki85

Moze kazda karmi z dala od komputera


DOCZEKALAM SIE DZIS KILKU SWIADOMYCH USMIECHOW

Napisane przez natkulec

Cześć mamuśki
Muszę się dziś pochwalić naszą nocką położyłam Madzie po 20, usnęła ok 21 i liczyłam że pośpi do ok 2 no i budziłam sie dopiero jak mąż przyszedł z pracy o 4:50 jaka byłam w szoku jak zobaczyłam że już jasno na dworze . Madzia obudziła się tuż po mnie, nakarmiłam ją i jeszcze pospałyśmy do 8
Po śniadaniu jedziemy do koleżanki Madzi którą poznała w szpitalu

ale Ci cora niespodzianke zrobila

Napisane przez gosica502

U mnie też sporadycznie już, a pamiętam że na początku były przy każdym karmieniu



Moja za to uwielbia jazdę w samochodzi, fotelik jej nie przeszkadza, może w nim siedzieć i siedzieć Na szczęście bo to jednak ułatwia sporo nasze funkcjonowanie - bez samochodu przecież to ani rusz, zwłaszcza jak się mieszka na wiosce tak jak my i ciężko cokolwiek załatwić bez samochodu..

A wczoraj byłyśmy na wyprawie w poszukiwaniu sukni ślubnej dla chrzestnej Gabi Mała grzeczniutka była, w jednym salonie zaczęła troszkę popłakiwać ale dałam jej herbatki i się uspokoiła i zasnęła potem Ale ogólnie prawie 3 godziny była dzielna No i co najważniejsze sukienka została wybrana

Julia uwielbia jazde autem ... dzisiaj rano np jak wyszlam z nia z domu (jechalam, po buly swieze) to mi plakala i marudzila, wsadzilam w auto dalej plakala i krzyczala i nie wiem co jeszcze - odpalilam i dziecka nie ma

Napisane przez koniakonia

Hej,

jestem jestem, tylko malujemy farbkami od godziny


Zia a tak jakoś uważam ,że jednak pozycja leżąca jest bardziej właściwa dla dziecka, szczególnie do spania ,gdyby pozycja taka w pionie , embrionalna była najlepsza do spania ( a śpimy 1/3 doby) to by raczej producenci łóżek to wykorzystali, ale widocznie kręgosłup na płasko odpoczywa najlepiej, nie slyszałam,żeby otropedzi spali w hamakach ,to taka moja obserwacja,tak i tak moja Kaja spędza jakis czas w leżaczku, jakiś w foteliku, kręgosłup nie jest jeszcze umocniony mocnymi mięśniami pleców , więc jak będzie okazja to będzie odpoczywać na płasko, ale jak będzie potrzeba to skorzystam z chusty,z tym że nie będą to długie godziny ale jakieś chwilówki .....

Widzę ,że ładne nocki za nami, u nas też ok.Zaraz się biorę za oczyszczanie Niny z farby i idziemy na dłuuuugie wychodne.

Jula tez 90% czasu lezy na plasko- ewentualnie po jedzeniu chwile ja trzymam na poduszce zeby byla wyzej, albo jak mam ja na rekach czy maz to w pionie bo na poziomo nie lubi jakos.

[aaagga]

Napisane przez gkatarzynka

Cześć Dzieweczki!
U nas nocka rewelacyjnie... Hania jadła o 23.30, potem o 4.30 i spała do 7.30... a obudziła się tylko dlatego, że Ją matka wydarła z łóżeczka na karmienie, bo zaspała na wizytę u ortopedy
W sumie byłam przekonana, że mnie Mała po 6 obudzi bo będzie głodna, a Ona sobie w najlepsze spała... i tym oto sposobem wybraliśmy się w 30min razem z karmieniem i przewijaniem... i nawet zdążyłam wejść pod prysznic...
Ortopeda kazał nam szeroko Hanię pieluchować (choć kiepsko to widzę przy takich upałach) i masować nóżki codziennie... No i kazał, żeby Hania spała na brzuchu na żebkę, a Ona nie lubi spać na brzuszku... chyba jakoś Ją muszę przekonać...
No i kolejną kontrolę mamy za 2 miesiące... Badał nas lekarz - Arab i szczerze mówiąc nie wszystko zrozumiałam i tak sobie myślę, że skoro mamy kontrole za dwa miesiące i mam Hanię szeroko pieluchować, tzn, że nie do końca jest wszystko w porządku, prawda??

nie wiem czy kontrola po 4tym miesiącu nie jest standardowa bo Dominik miał wszystko OK, ortopeda nie kazał nic robić a drugą wizytę i tak kazał sie umówić

[karolca]

Napisane przez gkatarzynka

Cześć Dzieweczki!
U nas nocka rewelacyjnie... Hania jadła o 23.30, potem o 4.30 i spała do 7.30... a obudziła się tylko dlatego, że Ją matka wydarła z łóżeczka na karmienie, bo zaspała na wizytę u ortopedy
W sumie byłam przekonana, że mnie Mała po 6 obudzi bo będzie głodna, a Ona sobie w najlepsze spała... i tym oto sposobem wybraliśmy się w 30min razem z karmieniem i przewijaniem... i nawet zdążyłam wejść pod prysznic...
Ortopeda kazał nam szeroko Hanię pieluchować (choć kiepsko to widzę przy takich upałach) i masować nóżki codziennie... No i kazał, żeby Hania spała na brzuchu na żebkę, a Ona nie lubi spać na brzuszku... chyba jakoś Ją muszę przekonać...
No i kolejną kontrolę mamy za 2 miesiące... Badał nas lekarz - Arab i szczerze mówiąc nie wszystko zrozumiałam i tak sobie myślę, że skoro mamy kontrole za dwa miesiące i mam Hanię szeroko pieluchować, tzn, że nie do końca jest wszystko w porządku, prawda??

To szerokie pieluchowanie to jeszcze jest w profilaktyce, chyba, że dziecko dużo czasu jest na brzuszku. Powiesz szczerze, że nie pieluchuję w ogóle, bioderka wyszły ok, a Ewelina jak śpi na plecach sama trzyma nogi "na żabkę". A wizyta kontrolna jest i tak konieczna, jak powiedziała lekarka - przysługują dwie wizyty refundowane więc trzeba wykorzystać.

[ona10101]

Napisane przez natkulec

Cześć mamuśki
Muszę się dziś pochwalić naszą nocką położyłam Madzie po 20, usnęła ok 21 i liczyłam że pośpi do ok 2 no i budziłam sie dopiero jak mąż przyszedł z pracy o 4:50 jaka byłam w szoku jak zobaczyłam że już jasno na dworze . Madzia obudziła się tuż po mnie, nakarmiłam ją i jeszcze pospałyśmy do 8
Po śniadaniu jedziemy do koleżanki Madzi którą poznała w szpitalu

Ja tez sie pochwale nocka - przedostatnia - moj Adas przespal ciagiem 8 godz!! Usnal o 21.30 i wstal o 5.30!! Rekord a ja wstalam nad ranem - patrze widno jest, a do dziecka nie wstawalam, poszlam sprawdzic a On spi a potem musialam mu przygotowac wieksza porcje mleka. Zjadl 170 ml i spac juz nie chcial

Napisane przez koniakonia

Hej,

Widzę ,że ładne nocki za nami, u nas też ok.Zaraz się biorę za oczyszczanie Niny z farby i idziemy na dłuuuugie wychodne.

U mnie sie pogoda pogorszyla, tzn upalnie nie jest, slonce za chmurami ale 20 stopni jest wiec spacer zaliczymy rowniez.

Napisane przez aaagga

dziewczyny masakra!
wczoraj na garażu siedział nam BOCIAN; wołam do męża "dawaj wiatrówkę" (taka strzelbę) a bociek czując powage sytuacji sruuuuuuuuu i odleciał

jak Boga kocham zestrzeliłabym dziada, w du pie miałabym ochrone ptaków

A co Ci ten biedny bocian zawinil ze chcialas mu leb odstrzelic?

My bylismy wczoraj z Adasiem na USG stawow bioderkowych - wizyta moze z 5 minut a 70 zł mniej na szczescie wszystko OK.

A i przedwczoraj byla u mnie pielegniarka srodowiskowa - zrobila mi niespodzianke rano a w domu mialam burdel ze ho ho. Najpierw polozna chodzila - 5 czy 6 razy a teraz ta pielegniarka powiedziala ze bedzie co 3 miesiace przychodzic....Wy tez macie takie wizyty??

A i za nami 2 rocznica slubu

[gkatarzynka]

Napisane przez karolca

To szerokie pieluchowanie to jeszcze jest w profilaktyce, chyba, że dziecko dużo czasu jest na brzuszku. Powiesz szczerze, że nie pieluchuję w ogóle, bioderka wyszły ok, a Ewelina jak śpi na plecach sama trzyma nogi "na żabkę". A wizyta kontrolna jest i tak konieczna, jak powiedziała lekarka - przysługują dwie wizyty refundowane więc trzeba wykorzystać.

Dzięki, trochę się uspokoiłam... właśnie zaglądałam jak Hania spi i też ma nóżki na żabkę.... to jeszcze będziemy próbowć Ją na brzuszek w takiej pozycji układać... bo na brzuszku to Ona raczej prostuje nózki

[desia888]

Napisane przez gosica502

U mnie też sporadycznie już, a pamiętam że na początku były przy każdym karmieniu



Moja za to uwielbia jazdę w samochodzi, fotelik jej nie przeszkadza, może w nim siedzieć i siedzieć Na szczęście bo to jednak ułatwia sporo nasze funkcjonowanie - bez samochodu przecież to ani rusz, zwłaszcza jak się mieszka na wiosce tak jak my i ciężko cokolwiek załatwić bez samochodu..

A wczoraj byłyśmy na wyprawie w poszukiwaniu sukni ślubnej dla chrzestnej Gabi Mała grzeczniutka była, w jednym salonie zaczęła troszkę popłakiwać ale dałam jej herbatki i się uspokoiła i zasnęła potem Ale ogólnie prawie 3 godziny była dzielna No i co najważniejsze sukienka została wybrana

Viki tez lubi jezdzic samochodem, ale nie lubie narazie Jej wozic bo wydaje mi sie taka mala i skulona jakas w foteliku i glowka Jej za bardzo lata jak na moj gust i ciagle Jej przytrzymuje

Monia, doczytalam wczoraj , ze jednak bede u Was nowe pieski, nawet 2 - macie racje, jakkolwiek nie boli strata zwierzaka, to jednak daja nam tyle milosci , ze ja mysle ze w ostatecznym rozrachunku jest warto!
Banalnie to zabrzmi , ale czas naprawde leczy rany!

Natkulec -. super nocka

Tikki, wow - cudnie z usmiechami, zobaczysz ze bedziesz ten dzien pamietac do konca zycia

AAlegna - trzymam kciuki za spacer! Powodzenia!

Nowaken, to charczenie ti masz na mysli takie chrumkanie jak (za przeproszeniem) swinka? Bo Viki tak robi tez i nie wiem jak dlugo bedzie tak robic
podobno to normalne bo niemowleta maja niedojrzala krtan, tak ktos chyba pisal tutaj.

Dzien dobry!
My sobie pospalysmy do 9 z 2 przerwami na jedzenie. ale sie wyspalam
I teraz Viki znowu spi
Kochana moja, a pisalam jednego dnia o usmiechach rano do mnie jak sie obudzi, no wiec od 3 dni jest tak codziennie, wiec sa to na 100% swiadome usmiech juz!
No i nie chcialam pisac zeby nie zapeszyc, ale napisze - pochwale sie , co tam!
Moje dziecko spi pieknie w lozeczku, po karmieniu odkladam Ja i nawe jesli nie zasnie przy karmieniu to szybciutko sama zapada w sen
Nawet jesli zasnie na rekach czy gdzie indziej, to moge Ja odlozyc do kolyski badz lozeczka i spi dalej, Adas nie byl taki grzeczny

[tikki85]

Nowaken, MoniaHan... jestem przekonana, że to śluz Was prześladuje, ale lepiej sprawdzić u lekarza. Andrea też ciągle ma nos zatkany i charczy i jak byłam u pediatry to ją osłuchiwała i mówiła, że nie ma czym się martwić tylko czyścić nosek. U nas już z każdym dniem lepiej i Andrea mniej wymiotuje glutami, ale mam nadzieję, że już minie na dobre, bo mi jej szkoda.

Ona wszystkiego naj w 2 rocznicę ślubu!

Andrea zasnęła w wózeczku na brzuchu. Ostatnio jakoś częściej sypia na brzuchu i dłużej śpi z kuli tego, że jej kończyny nie ruszają się tak intensywnie. Ale co 2 min zmienia pozycję główki. Na noc na pewno jej tak nie zostawię, bo poprzednia pozycja była z nosem w materacyk i musiałam ją przekręcić, żeby mi się nie udusiła.

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Nowaken Andrea robi czasami jak osiołek

[desia888]

Napisane przez nowaken

Idę dzisiaj do pediatry niech ją może osłucha albo coś bo już mnie to denerwuje

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------







No to z okazji dobrej nocki

Viki jak bylysmy w szpitalu przez 10 dni to codziennie byla badan przez pediatre i mowili ze charczenie jest normalne, choc nie wiem czy to samo jest o Ciebie czy moze co innego, wiec jesli sie martwisz to idz, a napisz koniecznie co powiedzial!
W domu tez mielismy wizyte pediatry juz i mowila tez ze normalne, ale zapmnialam sie spytac jak dlugo moze tak byc!
Spytaj , jesli nie zapmnisz
No i - powodzenia!

[karolca]

Napisane przez desia888

Viki jak bylysmy w szpitalu przez 10 dni to codziennie byla badan przez pediatre i mowili ze charczenie jest normalne, choc nie wiem czy to samo jest o Ciebie czy moze co innego, wiec jesli sie martwisz to idz, a napisz koniecznie co powiedzial!
W domu tez mielismy wizyte pediatry juz i mowila tez ze normalne, ale zapmnialam sie spytac jak dlugo moze tak byc!
Spytaj , jesli nie zapmnisz
No i - powodzenia!

mi powiedziała ze nawet pół roku

[tikki85]

Napisane przez karolca

mi powiedziała ze nawet pół roku

o kurde...biedna Andrea...

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Dziewczyny przez te kilka dni co Andrea jadła praktycznie co 1,5h to zrobiła mi się taka produkcja, że wkładki mi przemakają...ale co śmieszne - laktator nie uciągnie więcej niż 30ml.

Ale nie narzekam, bo dzięki temu moja córa najada się w 20min, wypluwa cycka i usypia.

[Zariah]

Kochane Dzięki serdeczne za wszystkie miłe słowa
Miałam być wczoraj rano ale dostałam w kość od Elizy chyba jej się skok rozwojowy szykuje (ten 11-12 tygodni) bo książkowo się zachowuje czyli marudzi, ma problemy ze snem a jak próbuje człowiek ją zabawiać to marudzi jeszcze bardziej. Tak sobie piszczy piszczyk mój mały ale ogólnie jest grzeczna więc chyba mam z nią farta!

Monia bardzo mi przykro (( Ja straciłam Barego w dzieciństwie (owczarek niemiecki) i do dziś to pamiętam

Tynka biedaku - współczuję bo w dorosłości ta chorba daje w kość!


Konia zaproszenia są śliczne i wcale nie tak łatwo je wykonać szczególnie jak ktoś ma 2 lewe łapki jak ja

Napisane przez lena_mi

Możemy w Łodzi! Choc ja zapraszam do siebie, a i zwalic się w Twoje strony też mogę, bo jeszcze nigdy nie byłam

Oo spotkajcie się w Łodzi to się wproszę na to spotkanko bo ja właśnie w Łodzi mieszkam

Napisane przez koniakonia

no całkiem to jest możliwe, ale ja i tak jestem zwolennikiem leżenia płasko do 6 miesiąca życia przez jak najdłuższy czas ....

Konia ja też tak myślałam - że na płasko. Ale mała nie ciągnie jeszcze główki przy podciąganiu za ręce do siedzenia (a podobno powinna, żeby było jasne ja jej tak nie podciągam tylko pediatra ) i dotatkowo tak się wyginała i patrzyła do tylu podczas leżenia więc pediatra kazała iść do neurologa. Neurolog mi powiedziała, że na płasko niemowlę leżeć non stop nie powinno bo to skutkuje problemami rozwojowymi i że mam ją nosić jak najczęściej na kuleczkę (--> zdjęcie) i w nosidełku lub leżaczku kłaść na jakąś godzinkę dziennie (w sumie godzinkę nie na raz)
Zdumiałam się bardzo, ale potem poszłam do fizoterapeuty na kosnultacje i potwierdził słowa neurolog.
Podobno jeśli dziecko zdrowe to spoko niech sobie leży na płasko, ale jak ma jakieś problemy z napięciem mięśniowym to można mu zaszkodzić w ten sposób. Elizunia ma lekko osłabione napięcie od urodzenia.

Napisane przez tikki85

DOCZEKALAM SIE DZIS KILKU SWIADOMYCH USMIECHOW

gratulacje !

Napisane przez natkulec

Cześć mamuśki
Muszę się dziś pochwalić naszą nocką położyłam Madzie po 20, usnęła ok 21 i liczyłam że pośpi do ok 2 no i budziłam sie dopiero jak mąż przyszedł z pracy o 4:50 jaka byłam w szoku jak zobaczyłam że już jasno na dworze . Madzia obudziła się tuż po mnie, nakarmiłam ją i jeszcze pospałyśmy do 8

Ooo ale fajnie. Zazdroszczę. Moja zegarynka mała budzi się zawsze o tych samych porach. koło 0:30, potem 2:30, 4:30 a potem to już co godzinkę. Muszę się tu przyznać że chociaż zasypia sama w łóżeczku po kąpieli o 7 bez problemów. To około 4:30 - 5 jak się budzi to biorę ją do siebie do łóżka. powinnam tego nie robić, ale takto do 7-8 pośpimy a jakby była u siebie to o 6 max już jest wyspana taki mój mały grzeszek

Napisane przez Zia_

Ale slodziak


Ja tez se tego nie moge doczekac!


Konia, chyba sie zgadalas z moim TZ, on mnie codziennie tymi i podobnymi filmikami molestuje


Monia, trzymam kciuki za powodzenie w operacji usypiania w lozeczku. Hanusia juz sie przyzwyczaila do spania w Waszym lozku ale jak zacisniesz zeby i ja przekonasz do lozeczka to powinno szybko pojsc, czym mniejsze dziecko tym latwiej

U mnie poskutkował rytuał. Jedzonko koło 18:45 , chwila cichej zabawy, np. głaskanie po brzuszku albo masowanie dłoni (opowiadam jej wtedy że się wykąpiemy zaraz i pójdziemy lulu i będą jej się śniły piękne sny itd) potem po jakiś 30 minutach kąpiel w wiaderku, potem pielęgnacja już po cichu przy przygaszonym świetle, mówimy wtedy z TŻtem szeptem już i wykonujemy bardzo wolne ruchy (mimo że Eliza wtedy wierzga, gaworzy i macha głową na wszystkie strony ), potem znów podkarmiam trochę i jak ją trzymam do odbicia to czytam jej bajkę przy małej lampce. Potem lampkę wyłączam. Mała dostaje buziaka. Mówię dobranoc i kładę do łóżeczka. Czasem się wierci i jak bardziej marudzi to dostaje smoczka i w 5 minut śpi , często zasypia bez smoka jednak i powierci się troszkę i góra 15 minut i zasypia.

Ale muszę powiedzieć, że mnie się trafił wyjątkowo spokojny egzemplarz. Więc mnie jest łatwiej.Jeśli przyjąć klasyfikację Tracy Hogg to moje dzieciątko to Średniaczek typowy. Kochany, radosny i grzeczny. Choć ma swoje zdanie i swoje humorki też

Napisane przez gkatarzynka

Ortopeda kazał nam szeroko Hanię pieluchować (choć kiepsko to widzę przy takich upałach) i masować nóżki codziennie... No i kazał, żeby Hania spała na brzuchu na żebkę, a Ona nie lubi spać na brzuszku... chyba jakoś Ją muszę przekonać...
No i kolejną kontrolę mamy za 2 miesiące... Badał nas lekarz - Arab i szczerze mówiąc nie wszystko zrozumiałam i tak sobie myślę, że skoro mamy kontrole za dwa miesiące i mam Hanię szeroko pieluchować, tzn, że nie do końca jest wszystko w porządku, prawda??

nam ortopeda kazał ćwiczyć, a na brzuszku kłaść tylko w dzień. Też mamy kontrolę po 3 miesiącu. Na pewno wszytko jest ok. W tym wieku to bioderka rozwijające się są. Więc można je dobrze ułożyć
Moja też lubi na brzuchu ale staramy się ją kłaść kilka razy dziennie i coraz lepiej jej to wychodzi. Neurolog nam kazała bo to podobno pozycja wyjściowa do rozwoju.

Ja do spania na brzuchu nie kładę bo się poję śmierci łóżeczkowej panicznie - nawet mam monitor oddechu w łóżeczku małej taką mam schizę

[tikki85]

Zapomniałam wczoraj napisać, że Andrea skończyła 6tyg. Ale ten czas zapiernicza

[Zariah]

Napisane przez karolca

mi powiedziała ze nawet pół roku

też tak słyszałam. Elizka też trochę mi charczy :/

[karolca]

Ewelinka też trochę charczy (ale już mniej niż po urodzeniu).

No i 9 tygodni za nami

[MoniaHan]

Emigra Hania w lozeczku ma misie, kocyki itd. aby wlasnie nie czula sie za malutka, ale to nie dziala niestety- wlasnie licytuje na ebayu karuzelke nad lozeczko - to moze wtedy polubi spanie w nim, bo na hustawce zasypia w 5 min jak patrzy na karuzelke.

Tikki mozliwe ze u Nowakenowej Ani i mojej Hani to sluz - tylko ze ja w tym dziwnym kraju gdzie opieka medyczna jest gorzej niz do doopy nie mam mozliwosci pojsc do pediatry i tego sprawdzic, jak zadzwonilam do przychodni w poniedzialek w tej sprawie, to moj rodzinny do mnie oddzwonil, zapytal jak i co - i powiedzial ze recepta na kropelki bedzie w recepcji..to wszystko. juz sama nie wiem - bo nosek czyszcze codziennie - a u niej to charczenie to takie nosowo- gardlowe.
uzywam kropelek - kupilam tez na ebayu sol fizjologiczna w ampulkach (bo tutaj w aptece sie nie dostanie oczywiscie), ale boje sie uzywac - bo napisane jest - ze nie mozna za mocno naciskac - aby plyn nie dostal sie do ucha srodkowego (??)...zapuszczajac do noska.Tikki a Ty wydmuchujesz Frida??
oooo - Hanka juz lezy na brzuszku...nawet 5 min!!

Desia - tak bedziemy chcieli miec pieski dwa - oczywiscie nie beda takie jak Ivorek - ale pewnie tez je pokochamy. bez niego strasznie pusto i dziwnie. ale najpierw chemy troche dom doprowadzic do porzadku i ogrod i pokoj sloneczny - bo Ivorek jednak troche szkod swoim szalenstwem narobil
myslimy aby miec jednego malego pieska a drugiego duzego - bo jednak mieszkamy w takim miejscu - ze ludzie sa zainteresowani i mysla ze my tu na pieniadzach spimy - a tak nie jest oczywiscie. wiec szczekajacy spory piesek nam by sie przydal. a maly piesek czasami halasu tez potrafi narobic - nawet czesciej niz te duze psiaki, wiec to bylby dobry team: maly rozdarty pies i duzy ktory wzbudzalby respekt...tylko teraz takie dwa psiaki musimy znalezc

a i jeszcze Wam wczoraj chyba nie wspomnialam - ze Ivorek przyczyni sie do rozwoju nauki o jego chorobie genetycznej, na jego mozgu beda przeprowadzane badania.

[tikki85]

MoniaHan, mi pediatra kazała wciskać ten roztwór małą strzykawką...czyli wiadomo, że ciśnienie jest większe niż z ampułki...więc nie wiem co pisze, żeby do ucha się nie dostało. Ale jak już pisałam dziecko ma leżeć na boczku a nie na plecach i od razu przekładam dziecko na brzuszek. Jak wciskam ten roztwór Andrei to od razu wylatuje drugą dziurką. Nie zawsze wydmuchuję fridą. Dopiero jak słyszę, że jest jakaś kozica.
Też mamy charczenie nosowo gardłowe. No i przez to jak już pisałam Andrea zwraca śluzem.
Monia to fakt...ludzie myślą, że jak ktoś mieszka za granicą to śpi na pieniądzach A oczywiście zapominają, że za granicą życie jest droższe .

Moja Peluska nie obroniłaby mieszkania. Może i szczek ma donośny, ale złodzieja wprowadziłaby do domu i jeszcze wylizała od stóp do głów .
Kupcie sobie Yorka...one to dopiero mają szczekanie .

Pelusa ma koleżankę Lunę - Labradora. Jaki to sfiksowany piesek . Szaleniec na całego . Chyba Labradory mają to do siebie, że są zwariowane . Pelusa to leniwiec na przeciw niej. Nie wiem kogo ona ma naturę. Chyba żółwia. Ma 10 miesięcy a wysiada po 10 min biegu .

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Karolca gratuluję 9mies

Andrea jak zasnęła w wózeczku na brzuszku to tak śpi i ani myśli budzić się na amciu na 12.00

[Zariah]

Napisane przez MoniaHan

uzywam kropelek - kupilam tez na ebayu sol fizjologiczna w ampulkach (bo tutaj w aptece sie nie dostanie oczywiscie), ale boje sie uzywac - bo napisane jest - ze nie mozna za mocno naciskac - aby plyn nie dostal sie do ucha srodkowego (??)...zapuszczajac do noska.

Monia a może dostaniesz sól morską w sprayu. Ja używam i super się glutki rozpuszczają a potem Fridą wylatują od razu.
W UK powinno być Otrivin baby z tego co pamiętam w Bootsie dostaniesz

[monika83]

Czesc mamuski, staram sie czytac Was na bierzaco, ale napisanie brakuje mi czasu. Obiecalam sobie doszkalac jezyki w wolnym czasie, wiec jak tylko Adas spi to sprzatam/gotuje i staram sie troszke uczyc (no i nadrabiac forum)
Maly jest cudowny, kazdego dnai rozczula mnei czyms do lez, nawet nie sadzilam ze dziecko moze wywolac takie uczucia... dzis zaszczycil mnie pierwszymi usmiechami jestesmy juz po usg bioderek, jedna panewke ma troszke slabiej wyksztalcona, lekarz kazal nosi na zabke i tak samo ukladac na bbrzuszku, powtorka usg za 6 tygodni.
Najgorsze jest to, ze nie spi na spacerach, wiec boje sie za bardzo oddalac od domu bo w kazdej chwili potrafi wszczac alarm.
Sliczne macie dzieciaczki, uwielbiam przeglad maila
Monia, bardzo Ci wspolczuje, dzieki Twoim opowiesciom mam wrazenie jakby znala Ivorka. Trzymajcie sie!
Dziewczyny, jak organizujecie chrzciny? robicie obiad? grila? czy jeszcze inaczej?

[emigra]

Napisane przez tikki85

Zapomniałam wczoraj napisać, że Andrea skończyła 6tyg. Ale ten czas zapiernicza

Karolca Wam tez gratuluje 9 tygodnia u nas wczoraj pyknal 11 tydzien


ale ukrop .... mam w salonie 26,5 stopnia mala leza w samym bodziaku krotkim i skarpetkach bo maz sie uparl ze ma chlodne stopki

[Zariah]

Napisane przez monika83

Dziewczyny, jak organizujecie chrzciny? robicie obiad? grila? czy jeszcze inaczej?

Dołączam się do pytania - ja się zbieram do organizacji pod koniec lipca.
Ile kosztuje taka impreza? bo u mnie z kasą krucho