Powiedz to tutaj, cz. 15

[2018070520180950]

warka radler, relaks i seks , zanim pojedziesz na 5 dni

[BeforeIForget]

Nosz ja piżdżę... Co jest

[monilkaa]

Nienawidzę tej wstrętnej suki. ODCZEP SIĘ.

[Rule Britannia]

Boru zielony, daj mi do niego cierpliwość. Bo jak mi dasz siłę, to go zaraz po prostu zapier... zabiję.

[Amiszonowa]

W ramach czekania pod domem mojego chłopaka na niego z siatami prezentów urodzinowych i pysznymi cupcakami - wejdę SE na wizaz

Czasami brak polskich znaków, praszam!

[Ryska88]

12 godzin w pracy jesteś a ja sama w domu, wpadniesz na obiad i lecisz na imprezę ze współpracownikami. Nie mam się z kim spotkać... Co się robi gdy narzeczony wybywa w sobotni wieczór?

Zainspirowana wątkiem " Kto ma rację" pomyślałam, że zadzwonię na policję, że mnie narzeczony pobił, ale wtedy go zapuszkują i i tak będę sama:p

[martynusia222]

Tak się nie robi

[Cerveza_]

Boję się samotności...

[BittersweetCocaine]

Dobrze, że jest ten wątek i można się tu uzewnętrznić...

Jak szybko mija mi czas. Sobota praktycznie już się kończy, a następny tydzień będzie niezwykle intensywny... Cieszę się, że dostałeś pracę, ale z drugiej strony będzie to oznaczać prawdopodobnie rzadsze widywanie się no i nici z naszego wspólnego zamieszkania raczej... Ale może to i lepiej...? Nie wiem czy jestem gotowa na taki krok

[mindless]

Ale mam nauki.

[alekziz]

dziękuje za te prezenty, naprawdę się nie spodziewałam!

63 dni! jestem przeszczęśliwa!

[change]

Napisane przez justysiaa89

jednak czasem lepiej nie widzieć
czasem się zastanawiam, czy naprawdę jestem tak złym człowiekiem, że nie zasługuję na nic dobrego w życiu? ciągle tylko porażki, niepowodzenia... ja naprawdę mam już dość. boję się, że kiedyś zabraknie mi siły do stawiania czoła temu wszystkiemu... tak jak 2 lata temu, tylko wtedy zabrakło mi odwagi...

eh..
sniles mi sie dzisiaj i to bylo takie realne, "wy" razem, moje podenerwownie i bezsilnnosc.
nie miesci mi sie w glowie, ze teraz nie masz watpliwosci i nagle jestes fajny (bez tych twoich dziwnych apodyktycznych zachowan, braku poswiecen i fochow), chcialabym przejsc z tym do porzadku dziennego, ale przypomina mi sie tyle momentow, ktorymi mnie zawiodles ze jedyne uczucie jakim Cie daze to nienawisc... chcialabym otrzymac informacje ze jednak znudzilo Ci sie zwiazkowanie, a w jakims drugim odruchu mam mysl ze ta zwyczajna dziewcyzna zawrocila Ci w glowie, ze byla inna, ze jest z siebie mega zadowolona, pewnie nigdy nie bedzie skrepowana i oniesmielona....Nie moglam sprawic, zebys do mnie przyjezdzal bez powodu .a tutaj niby jezdziles do niej Przesladuje mnie to "nacieszyc sie swoja obecnoscia", to tak jakby dostac w twarz, jakby moje marzenia spelnialy sie komus innemu, na dodatek wychodzi na to, ze te wszystkie spotkania ze mna, i moje towarzystwo bylo dla Ciebie tylko dodatkiem do tego co robilsmy. A wtedy tak cieszylam sie naszym sylwestrem i po co ... Jestem tak na siebie zła, że twoj najlepszy przyjaciel wiedzial o nas, ale oczywiscie zestwatal Cie mimo wszystko z kazdym tylko nie ze mna...
Mam ochote zrobic Ci krzywde za to, ze znowu rozkochales mnie w sobie a potem byles w stanie opowiadac mi przezycia z tego jak poszedles z nia na koncert, ze kogos o☠☠☠☠☠☠☠ila, bo Ci zaslanial i to takie fajne, ze ja przysuwales do sceny...
Najgorsze ze tamta dziewczyna mogla miec sobie kazdego innego, a musiala mi zabrac Ciebie... Nadal mimo tego calego bolu z sentymentem slucham naszej muzyki, ogladam serial...
Zawsze marzylam o takim chlopaku jak Ty, z takimi zainteresowaniami, przy ktorym tak bardzo chcialoby mi sie zyc, mimo ze tak naprawde moze to taka moja karma nie czulam sie za grosz doceniona, tak jakbys uznawal za oczywistosc wszystko co dla Ciebie robilam...
Niecierpie byc babą w takich momentach....Po co mi te popaprane sentymenty od ktorych nie moge sie uwolnic.

Nie wyobrazam sobie, ze kogos poznam, z kim bede mogla sobie gdzies pojechac tak jak z Toba...

[bujdanaresorach]

Napisane przez Buzzerka

Boże, jak ja bym teraz chciała być tak zajęta jak Ty, przynajmniej nie miałabym kiedy myśleć A jak na złość czasu aż nadto

Moje życiowe potrzeby ograniczyły się do: spać, jeść, wziąć długi prysznic po pracy. I tyle.

Skończyło się przesiadywanie na Wizażu, oglądanie seriali, wyszukiwanie sobie zajęć i podróżowanie po mieście bez celu. Wracam późnym wieczorem, wstaję przed 7. Nawet nie mam ochoty odpalać lapka.
Praco na pełen etat - welcome
Jutro wolne, od poniedziałku do soboty codziennie po 12 h. Obym dała radę

[Wenus21]

Blogerko ,napisz w końcu ciąg dalszy tej relacji bo czekam i czekam

[BittersweetCocaine]

Napisane przez bujdanaresorach

Moje życiowe potrzeby ograniczyły się do: spać, jeść, wziąć długi prysznic po pracy. I tyle.

Skończyło się przesiadywanie na Wizażu, oglądanie seriali, wyszukiwanie sobie zajęć i podróżowanie po mieście bez celu. Wracam późnym wieczorem, wstaję przed 7. Nawet nie mam ochoty odpalać lapka.
Praco na pełen etat - welcome
Jutro wolne, od poniedziałku do soboty codziennie po 12 h. Obym dała radę

Ojej, praca po 12 h dziennie jest strasznie męcząca! Wiem, bo pracowałam tak kiedyś... Tyle dobrze, że miałam 10 min do pracy piechotą. Teraz nie zdecydowałabym się tam na pracę... Na pewno nie
Bujda- dasz radę! Wierzę w Ciebie! a podoba Ci się chociaż ta praca?

[_Desolation]

Ostatnio widzieliśmy się we wtorek a czuje jakby już minęła wieczność. Tym bardziej że nie zobaczymy się szybko.
A tak mi się seksu chce.

[helvetet]

ale mi sie nie chce.

[bujdanaresorach]

Napisane przez BittersweetCocaine

Ojej, praca po 12 h dziennie jest strasznie męcząca! Wiem, bo pracowałam tak kiedyś... Tyle dobrze, że miałam 10 min do pracy piechotą. Teraz nie zdecydowałabym się tam na pracę... Na pewno nie
Bujda- dasz radę! Wierzę w Ciebie! a podoba Ci się chociaż ta praca?

Podoba
Teraz jest ciężko, normalnie tak nie będzie, ale musimy się do soboty ogarnąć z bardzo ważnym projektem, więc pracujemy od rana do wieczora.
Ale nie wykluczam, że będę szukać czegoś bliżej miejsca zamieszkania, niestety, dojazd zajmuje mi sporo czasu. Nie chcę myśleć co będzie w środku tygodnia w godzinach szczytu

[adziorek1990]

Picture perfect memories scattered all around the floor
Reachin' for the phone cause I can't fight it anymore
And I wonder if I ever crossed your mind
For me it happens all the time

It's a quarter after one, I'm all alone and I need you now
Said I wouldn't call but I lost all control...

[BittersweetCocaine]

Napisane przez bujdanaresorach

Podoba
Teraz jest ciężko, normalnie tak nie będzie, ale musimy się do soboty ogarnąć z bardzo ważnym projektem, więc pracujemy od rana do wieczora.
Ale nie wykluczam, że będę szukać czegoś bliżej miejsca zamieszkania, niestety, dojazd zajmuje mi sporo czasu. Nie chcę myśleć co będzie w środku tygodnia w godzinach szczytu

To dobrze W takim razie jeszcze niestety będziesz musiała się trochę pomęczyć i poświęcić się, żeby niemal całe dnie tam spędzać Ale najważniejsze, że Ci się podoba

[Lubie Milke]

Napisane przez change

eh..
sniles mi sie dzisiaj i to bylo takie realne, "wy" razem, moje podenerwownie i bezsilnnosc.
nie miesci mi sie w glowie, ze teraz nie masz watpliwosci i nagle jestes fajny (bez tych twoich dziwnych apodyktycznych zachowan, braku poswiecen i fochow), chcialabym przejsc z tym do porzadku dziennego, ale przypomina mi sie tyle momentow, ktorymi mnie zawiodles ze jedyne uczucie jakim Cie daze to nienawisc... chcialabym otrzymac informacje ze jednak znudzilo Ci sie zwiazkowanie, a w jakims drugim odruchu mam mysl ze ta zwyczajna dziewcyzna zawrocila Ci w glowie, ze byla inna, ze jest z siebie mega zadowolona, pewnie nigdy nie bedzie skrepowana i oniesmielona....Nie moglam sprawic, zebys do mnie przyjezdzal bez powodu .a tutaj niby jezdziles do niej Przesladuje mnie to "nacieszyc sie swoja obecnoscia", to tak jakby dostac w twarz, jakby moje marzenia spelnialy sie komus innemu, na dodatek wychodzi na to, ze te wszystkie spotkania ze mna, i moje towarzystwo bylo dla Ciebie tylko dodatkiem do tego co robilsmy. A wtedy tak cieszylam sie naszym sylwestrem i po co ... Jestem tak na siebie zła, że twoj najlepszy przyjaciel wiedzial o nas, ale oczywiscie zestwatal Cie mimo wszystko z kazdym tylko nie ze mna...
Mam ochote zrobic Ci krzywde za to, ze znowu rozkochales mnie w sobie a potem byles w stanie opowiadac mi przezycia z tego jak poszedles z nia na koncert, ze kogos o☠☠☠☠☠☠☠ila, bo Ci zaslanial i to takie fajne, ze ja przysuwales do sceny...
Najgorsze ze tamta dziewczyna mogla miec sobie kazdego innego, a musiala mi zabrac Ciebie... Nadal mimo tego calego bolu z sentymentem slucham naszej muzyki, ogladam serial...
Zawsze marzylam o takim chlopaku jak Ty, z takimi zainteresowaniami, przy ktorym tak bardzo chcialoby mi sie zyc, mimo ze tak naprawde moze to taka moja karma nie czulam sie za grosz doceniona, tak jakbys uznawal za oczywistosc wszystko co dla Ciebie robilam...
Niecierpie byc babą w takich momentach....Po co mi te popaprane sentymenty od ktorych nie moge sie uwolnic.

Nie wyobrazam sobie, ze kogos poznam, z kim bede mogla sobie gdzies pojechac tak jak z Toba...

znane mi to skądś trzymaj się, a nim nie masz co się przejmować nie był ciebie wart. No ale łatwo mówić jak w środku wszystko się gotuję

[Monichulaa]

Napisane przez _Desolation

A tak mi się seksu chce.

Niach, niach

[BittersweetCocaine]

Dziewczyny, nie mówicie nic o seksie... Ja z TŻ widziałam się tydzień temu i zobaczę się znowu za tydzień kiedy będę miała okres Masakra... jestem chyba jakaś niewyżyta

[willbeyourdownfall]

wszystko co robię, robię z myślą o tobie..
ale ja ciebie już dawno nie obchodzę, masz kogoś innego.
kiedy się w końcu z tym pogodzę i pozbędę się nadziei?

nigdy do mnie nie wrócisz..

[Monichulaa]

Napisane przez BittersweetCocaine

Dziewczyny, nie mówicie nic o seksie... Ja z TŻ widziałam się tydzień temu i zobaczę się znowu za tydzień kiedy będę miała okres Masakra... jestem chyba jakaś niewyżyta

Też się widziałam ostatnio ze swoim tydzień temu i mam nadzieję, że jutro

[Ingran]

No jasne, jeszcze stracę możliwość noclegu przez to, że uchyliłam okno i powiedziałam że wolę niższe temperatury. Pozdro kurva.

[minka-80]

Nienawidzę swojego ciała, nienawidzę za to że mnie nie słucha, że robi co chce i przez nie nie mogę robić co chce.
Miałam ćwiczyć, a mój kręgosłup ( w górnym odcinku) robi mi na złość

Szlag mnie trafi, ale gdzieś tam martwię się, że to jednak chyba coś poważnego bo trwa od lipca.
Cholera jasna

[BittersweetCocaine]

Napisane przez Monichulaa

Też się widziałam ostatnio ze swoim tydzień temu i mam nadzieję, że jutro

Ale Ci dobrze... Ech... A ja muszę czekać dwa tygodnie na jakieś małe co-nieco (i o ile będziemy mieli warunki ;])

[Monichulaa]

Napisane przez BittersweetCocaine

Ale Ci dobrze... Ech... A ja muszę czekać dwa tygodnie na jakieś małe co-nieco (i o ile będziemy mieli warunki ;])

Mam taką nadzieję, że jutro będzie, będzie się działo

[Jacqueline__]

chyba dzisiaj nie zasnę.. tak się denerwuje razem z Tobą kochanie tą operacją, a ona będzie dopiero w środku nocy.. kilka chwil temu wyjechałeś ode mnie i jedziesz do szpitala, droga zajmie Ci kilka godzin.. uważaj na siebie, nie mogłam być obok Ciebie tam więc jestem sercem i myslami jak zawsze, kocham Cię.