Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez __Sylwia__88

Witajcie

Nie dajmy się TŻ. Mój specjalnie jeszcze mnie podpuszcza żeby mnie tylko zdenerwować. Boszzz co za gość. I tylko patrzy gdzie by mnie wykorzystać na każdym kroku. Sytuacja z dziś rana:
Siedzę w pokoju i zaszywam sobie spodnie. On wynosi niepotrzebne rzeczy które w remoncie nie będą już potrzebne. I woła mnie żebym mu przyniosła worek na śmieci. No kurde. On ma taką samą drogę do kuchni, stoi i jemu jest potrzebny. Ale nie, żeby zrobić mi na złość muszę ja iśc po ten worek Jak go tego oduczyć?? Bo podobnych sytuacji jest mnóstwo.


A byłam dziś u dentysty. Jeden mały ubytek tylko miałam, pani szybko zaleczyła i zęby zdrowe. A aż wstyd się przyznać nie byłam z 2 lata u dentysty. I od razu w karcie ciąży mi podbiła że jest ok. Powiedzcie mi jest taka wizyta obowiązkowa w ciąży?? Bo jest tam też w kc internista i zastanwiam się po co?

powiedzieć "to Ty stoisz, więc idź sobie sam, Bozia nóżki dała"
raczej nie jest obowiązkowa, bo w szpitalu potem nawet nie zwracają na to uwagi, gin też nie

[Sola1]

Jeśli chodzi o wizyty u internisty i dentysty to w poprzedniej ciąży mój gin tego nie wymagał, a teraz trafiłam na innego co chce takich konsultacji. U internisty już byłam, jeszcze idę do dentysty.

[sylvuniaa84]

Oj to ja mam z 2 ubytki i jeden ząbek mi sie wlasnie ukruszyl...chyba czas sie wybrać do dentysty


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malin30]

napisałam długiego posta i sobie go skasowałam

[Pradip]

Napisane przez Aldrin

huśtawki nie oddawaj może jakoś tak ułożycie materiały, że jednak znajdziesz trochę miejsca na ogródku
nie i jakoś z allegro się boję zamawiać, że to będzie słabej jakości i jak dziecko mi zacznie w nim skakać to się rozwali no ale zobaczymy jeszcze, póki co zrobiłam sobie liste od tego sprzedającego r_p77 i wszystko od niego w marcu zakupie

Z pieluszkami nie pomogę ale chętnie się dowiem

Pochwalisz się co zamawiasz i jak dojdzie?

Napisane przez bluesky89

Pradip, jak już będziemy mieć wszystko zrobione, to na pewno wrzucę Wam zdjęcia

no to czekamy

Napisane przez choc0late

boże, ja się w ogóle nie znam na materacykach

to tak jak ja...

Napisane przez pater86

Też jestem ciekawa, czy ktoś je używał, bo cena niezwykle zachęcająca, a te rzeczy z rossmana przeważnie są dobrej jakości

i są polecane na blogu Sroki. Pytałam się w sklepie ale babeczka niewiele umiała mi powiedzieć...
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45094328]
ja się mogę zgadzać lub nie, a on i tak zrobi jak chce, nawet gdybym miała go potem zezwać lub przez miesiąc się nie odzywać... z jednej strony masz dobrą taktykę, ale na mojego to wątpię by to podziałało. Jemu to po prostu nie przeszkadza. Jak sprzątam, to za każdym razem mnie pyta, po co to robię, bo przecież i tak za dwa dni będzie to wyglądać tak samo jak przed sprzątaniem... Myślę, że to też wynika z wychowania. Jego rodzice po prostu nie zawracają sobie głowy takimi sprawami, wedlug nich wystarczy odkurzyć i pozmywać raz na dwa dni i jest czysto. Kurze ścierają przed jakimiś imprezami rodzinnymi, również mycie podłogi... Takie same przyzwyczajenia ma mój mąż, jego brat, jak i również ich siostra. Nie raz mały u nich zostaje i jak mu założę jakieś jaśniejsze rajtuzy, to zaraz są czarne, to samo rączki. Ja sobie czegoś takiego nie wyobrażam. Mnie jest wstyd jak ktoś mnie odwiedza, a ja nagle zauważę, że np pod segmentem jest kurz, albo nad sufitem wisi pajęczyna i tylko modlę się by nikt tego nie zauważył...[/QUOTE]
ale to nie chodzi o zwyzywanie ale o jasno określone granice. Mój też z domu niczego dobrego nie wyniósł i gnijące naczynia czy śmierdzące ciuchy mu nie przeszkadzały ale mi tak i w tym wypadku musiał się dostosować. Sama strasznie nie lubię sprzątać ale tak jak Ty wsydzę się kiedy ktoś do nas wpada a tu syf jednak nie tylko ja mieszkam w tym domu no i oboje mamy takie same ręce. Podziwiam że dajesz sobie radę z synkiem, spodziewasz się drugiego szkraba i sprzątasz po dorosłym facecie i dziwie się skąd masz na to siły.

Napisane przez Sola1

Kliknij sobie na opis produktu

Niewiele mi to dało

Napisane przez Kakusia

Miałam Babydream ale '2' i po jednej użytej pieluszce cała paczka poszła na śmietnik

czemu?

[bazile]

dzis ja moge sie pochwalic moim pierwszym zakupem

Berenika chyba Ty pytalas o ten program materacykach, jak na zlosc musialam dzisiaj wyjsc z domu i nie mialam mozliwosci ogladania.
Mialam nadzieje,ze Ktoras bedzie ogladac i cos napisze.

Pradip u nas tez babydream-y poszly do kosza.Maly strasznie sie odparzal,nie mialam wyjscia i przez jeden dzien musialam je uzywac,co odzine zmienialam pieluszke,ale to nie wiele pomolo.Strasznie szybko byly takie napompowane,jak dla mnie malo chlonne.
Dlatego na poczatek polecam zdecydowanie oryginalne pampersy,wiem ze 1 sa mniej wiecej w tych samych cenach co pozostale.

[poziomkka]

Hej Ja już żyję jutrzejszym usg, no po prostu nie mogę się doczekać!! Mam nadzieję, że Dzidziuś się nie odkręci tyłkiem
Kakusia Ja też z chęcią wprowadziłabym taki zakaz u siebie, zastanawiam się nad tym poważnie, bo po pierwsze ja będę obolała, po drugie, w domu będzie jeden wielki harmider z racji tego, że będziemy się z mężem uczyć "obsługi" Dzidziusia, więc nie będę miała najmniejszej ochoty jeszcze się gościć ;/ No i te mycie rąk przed dotknięciem noworodka...kurcze no może przesadzam, nie wiem, ale wydaje mi się to oczywiste, że powinno się umyć ręce przed dotknięciem dziecka. Ja mam ogólnie tak, że jak przychodzę do domu to myję ręce i wydaje mi się to oczywiste..

Co do facetów - mój mąż jest już chyba znany na wątku, bo swego czasu, szczególnie w pierwszym trymestrze bardzo na niego narzekałam. Widzę, że teraz jest coraz bardziej zainteresowany dzieckiem, tak jak mówiłyście - wraz z rosnącym brzuchem, ale nadal są rzeczy, które mnie strasznie w nim denerwują- chociażby to, że jak wspomnę o tym, że musimy zacząć się zastanawiać nad wózkiem, łóżeczkiem i w ogóle już to wszystko kompletować.. Dla niego to powinniśmy to zrobić w czerwcu i jak tylko chcę z nim coś obejrzeć, to on tylko przewraca oczami i przytakuje...

Co do remontów i walki z tż, to dołączam i ja Jak on mnie może denerwować!! Przychodzimy z pracy do domu, siada sobie przed kompem i GRA Ja staram się znaleźć do mieszkania meble, szukam promocji, okazji, tak, żeby najkorzystniej na tym wyjść...mam już jakąś wizję dla tych 42m i mu ją przedstawiam, po czym on mnie wyśmiewa, że nie mam gustu, że wszystko jest nie takie jak on by chciał Tyle, że sam w ogóle nie interesuje się tym, ile to co on by chciał kosztuje. Chodziliśmy w niedziele po meblowym, bo chciałam się zorientować w cenach w salonach w Lbn, czy wyjdę na tym korzystniej, to spodobał mu się toporny skórzany narożnik, który zagraciłby cały pokój, do tego przytłoczyłby go swoim ciężarem i kosztował więcej, niż wszystkie meble znalezione przeze mnie na all razem wzięte. Jeszcze jakbyśmy nie mieli innych wydatków...a my wydatków mamy teraz tyle, że wolę nie myśleć, a mój mężuś zawsze beztroski...

bluesky fajnie, że się odezwałaś, Ciebie to już tutaj nie było hohooo super, że wszystko u Was ok

[malin30]

Hi!
Jak się czyta Wizaż na telefonie, to jest problem z cytowaniem, a potem Nie dam rady odpisać na wszystko, więc zrobię to tak hurtowo:
Gratuluję zaliczenia "drinka" glukozowego, dobrych wyników, zaliczonych wizyt, odkrytych płci, wyboru imienia, zakupów, zakończenia remontów (lub ich finiszu).
Współczuję zatargów z TŻami, ciągnących się remontów

Wczoraj napisałam o płatkach mydlanych, a potem sobie przypomniałam, że są jeszcze płatki w płynie (BEBI), więc odpada problem z rozpuszczaniem. Owszem, płatki potrafią "popsuć" pralkę, ale wystarczy od czasu do czasu nastawić puste pranie z użyciem octu lub kwasku cytrynowego. Piszę to z własnego doświadczenia, bo w płatach mydlanych prałam sporo ciuszków oraz tetry i wkładów do pieluch wielorazowych, co szybko skończyło się popsuciem grzałki, więc potem pilnowałam tego oczyszczania.

Byłam wczoraj po pracy w Lidlu i faktycznie mocno było przebrane (ale proszki były). Wzięłam najmniejsze rozmiary z beżowości: rajstopki, skarpetki, body z długim rękawem i pajaca. Lubię ciuchy dziecięce z Lidla. Mój synek ma ich sporo.
Chciałam jeszcze kupić śpiworek, ale nie było, a potem stwierdziłam, że w domu mam sporo małych kocyków, więc to byłby zbędny wydatek.

I co? Oglądała któraś z Was w telewizji śniadaniowej ten program o robakach w materacach?

Co do tych "mokrych majtek" - w ciąży można mieć problem z nietrzymaniem moczu. Uczulam Was na ćwiczenie mięśni miednicy, bo ja niestety po pierwszej ciąży mam ten problem

Byłam dzisiaj w laboratorium (mocz, morfologia, odczyn Coombsa, różyczka), więc sporo mi krwi utoczyły. Babki kazały mi posiedzieć przy nich, bo bały się, że zemdleję, a ja jak ten terminator, nic się ze mną po pobraniu nie dzieje (tylko patrzeć nie mogę na wkłuwanie i pobieranie krwi).

Moje dziecię szaleje w brzuchu, normalnie fikołki fika. Najgorzej jest, jak się chyba rozciąga, bo wtedy łapie mnie skurcz, że aż tchu braknie. Ale nic to - przynajmniej wiem, że wszystko z dzidzią OK

Niestety coraz bardziej dokuczają mi biodra (rozluźnianie się stawów), szczególnie że urodziłam się z dysplazją, więc podejrzewam, że długo nie pociągnę w pracy i będę musiała iść wcześniej, niż zakładałam, na L4 i ewentualne prace kończyć w domu, leżąc na kanapie.

Tytuł nowego wątku - szczerze, jakoś niespecjalnie przepadam za rymowanymi. Wolę prostotę.

[Sola1]

Napisane przez Pradip

Niewiele mi to dało

Zgodnie z opisem producenta te: BabyDream, pieluszki, 1 Newborn, 2-5kg są bardziej komfortowe dla dziecka. Zresztą mówi to też cena


Ja kiedyś też miałam Babydreamy - co prawda większy rozmiar, ale też nie byłam z nich zadowolona. Uczuleń nie było, ale były mało chłonne. Tylko nie pamiętam które miałam. Ale moja siostra była bardzo zadowolona.
Ogólnie są bardzo skrajne opinie na temat tych samych pieluch i musisz sobie przetestować jak już dzidziuś się urodzi co Ci najbardziej pasuje. Ja np. z oryginalnych pampersów byłam zadowolona tylko w przypadku tych początkowych rozmiarów. Teraz wolę inne, dla mnie mają za krótki tył i kupki często wychodzą na plecy albo w przy jednym rozmiarze siuśki wychodziły przy nogawkach - gdzie mniejszy rozmiar był za mały. Robiłam mnóstwo podejść do rożnych rozmiarów- raz byłam zadowolona a innym razem bluźniłam na nie. Jeszcze Pampers Premium były ok, ale z ceną to trochę przesadzają. Ogólnie mam wrażenie, że te początkowe numeracje pampersów są lepsze. Także jeśli chodzi o newborny to kupię ze dwie paczki Pampersów.

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

A i jeszcze mi się przypomniało, że kiedyś znajoma kupowała Pampersy za granicą i w jej opinii są lepsze niż te sprzedawane w Polsce i w ogóle inaczej się nazywają.

[agaaga89]

Napisane przez malin30

Wczoraj napisałam o płatkach mydlanych, a potem sobie przypomniałam, że są jeszcze płatki w płynie (BEBI), więc odpada problem z rozpuszczaniem. Owszem, płatki potrafią "popsuć" pralkę, ale wystarczy od czasu do czasu nastawić puste pranie z użyciem octu lub kwasku cytrynowego. Piszę to z własnego doświadczenia, bo w płatach mydlanych prałam sporo ciuszków oraz tetry i wkładów do pieluch wielorazowych, co szybko skończyło się popsuciem grzałki, więc potem pilnowałam tego oczyszczania.

O super, nie wiedziałam nawet, że są takie płatki mydlane w płynie! Wydajny jest ten płyn? I jeszcze jakbyś mi napisała ile octu dajesz do podajnika do takiego "przepłukiwania" pralki?

Napisane przez Sola1

Ja kiedyś też miałam Babydreamy - co prawda większy rozmiar, ale też nie byłam z nich zadowolona. Uczuleń nie było, ale były mało chłonne. Tylko nie pamiętam które miałam. Ale moja siostra była bardzo zadowolona.
Ogólnie są bardzo skrajne opinie na temat tych samych pieluch i musisz sobie przetestować jak już dzidziuś się urodzi co Ci najbardziej pasuje. Ja np. z oryginalnych pampersów byłam zadowolona tylko w przypadku tych początkowych rozmiarów. Teraz wolę inne, dla mnie mają za krótki tył i kupki często wychodzą na plecy albo w przy jednym rozmiarze siuśki wychodziły przy nogawkach - gdzie mniejszy rozmiar był za mały. Robiłam mnóstwo podejść do rożnych rozmiarów- raz byłam zadowolona a innym razem bluźniłam na nie. Jeszcze Pampers Premium były ok, ale z ceną to trochę przesadzają. Ogólnie mam wrażenie, że te początkowe numeracje pampersów są lepsze. Także jeśli chodzi o newborny to kupię ze dwie paczki Pampersów.

Zgadzam się w 100% Też słyszałam od paru koleżanek ochy i achy na pieluszki z rossmana, więc sama się skusiłam i niestety były wiecznie przesikane i mało przewiewne w porównaniu do poprzednich, wróciłam do biedronkowych. Naprawdę co dzieciaczek to inna opinia Teraz z kolei zakładam jeszcze czasem Filipkowi na noc pieluchę, i mam te babydream 5 i zero problemów

[bluesky89]

Poziomka, masakra z tym Twoim TŻem... Jak on może powiedzieć Ci, że nie masz gustu Porażka z lekka jak dla mnie.. Ale może nie konsultuj się z nim, gromadź sobie to co Ci się podoba, zapisuj i nie zaczynaj z nim tego tematu. Może po jakimś czasie sam się ogarnie? A kiedy Wy się przeprowadzacie?
No nie było mnie wieki, ale postaram się teraz być na bieżąco

[malin30]

Napisane przez agaaga89

O super, nie wiedziałam nawet, że są takie płatki mydlane w płynie! Wydajny jest ten płyn? I jeszcze jakbyś mi napisała ile octu dajesz do podajnika do takiego "przepłukiwania" pralki?

Octu wlewa się całą flaszkę O wydajności płynu nic nie napiszę, bo nie wiem. Znalazłam go już po przejściu na Lovelę.


O pieluszkach z Rossmanna to ja mogę wypowiedzieć się tylko w przypadku tych Eko, ale one są niestety od 3.

[agaaga89]

Napisane przez malin30

Octu wlewa się całą flaszkę O wydajności płynu nic nie napiszę, bo nie wiem. Znalazłam go już po przejściu na Lovelę.

Prosto do bębna? Jak często robicie takie płukanie?

[Sola1]

Napisane przez agaaga89

Zgadzam się w 100% Też słyszałam od paru koleżanek ochy i achy na pieluszki z rossmana, więc sama się skusiłam i niestety były wiecznie przesikane i mało przewiewne w porównaniu do poprzednich, wróciłam do biedronkowych. Naprawdę co dzieciaczek to inna opinia Teraz z kolei zakładam jeszcze czasem Filipkowi na noc pieluchę, i mam te babydream 5 i zero problemów

Właśnie ja też miałam wrażenie, że mało przewiewne. Po dwóch godzinach miałam wrażenie, że to wszystko w środku jest takie zduszone, a pielucha mokra. Albo po prostu nie miały tych różnych cudów - chemikaliów co wchłaniają to wszystko i niwelują zapach, nie mam pojęcia.

A jak u Was wyglądało odpieluchowywanie? Kiedy zaczęliście?

[poziomkka]

bluesky już tak zaczęłam robić, bo w końcu z nerwów powiedział mi rób sobie co chcesz, więc już nawet się nie przejmuję, że jemu się nie podoba. Jutro wszystko pozamawiam i z głowy Osobiście uważam, że to on nie ma gustu Przeprowadzamy się końcem lutego, jak dobrze pójdzie to może i za tydzień się uda. Oczywiście mężowi nie spieszy się z zakupami i przygotowaniami, a ja nie zamierzam koczować ani jednego dnia u teściowej czekając aż szanowny pan skończy odświeżać mieszkanie i składać meble

[bluesky89]

Poziomka i prawidłowo Nie daj sobie w kaszę dmuchać

[Kakusia]

Zgadzam się, że opinie o pieluchach różnych firm potrafią być skrajne
Babydreamy nam przemakały, w pachwinkach były mało elastyczne i w ogóle takie sztuczne trochę, no nie było mi żal wyrzucać reszty do kosza!
Jako rozmiar '0' używaliśmy Bella Happy z racji wyciętej dziurki na pepuś (teraz pewnie inne firmy też mają-nawet nie wiem), choć nie były super ekstra to służyły.
Od rozmiaru 1 do 3 tylko i wyłącznie Pampers Active Baby. nawet jak próbowaliśmy innych (Huggies, Happy Flexi, stare Dady, Pampers jakaś inna seria) to zawsze z podskulonym ogonem wracaliśmy do Pampersów Active baby. Kupowaliśmy w Tesco na promocjach w dużych pudłach (np od jutra do 19lutego jest taka promocja) - teraz w 5 takich pudłach trzymam ubranka po Dominice dla Wikusi
Rozmiar '4' i '5' na dzień nowe Dady, na noc Pampers Active.

Odpieluchowanie u nas następowało w okolicach 2 urodzin, z tym, że były postępy a czasem cofanie, no i na dzień bez pieluchy a na noc jeszcze dobre kilka miesięcy zakładałam. W 3 urodziny weszła już całkowicie odpieluchowana łącznie z nockami (a nawet jakoś 3mce przed 3 urodzinami).

Poziomka co do mycia rąk podczas odwiedzin to bez żadnego wstydu zapraszałam najpierw do łazienki na mycie rąk i z tych samych powodów co Ty - poprostu oczywiste było dla mnie że po przyjściu do domu należało umyć ręce. Tak samo jak po wyjściu z wc - dla higieny swojej i otoczenia i nie uważam tego za przesadę czy sterylność tylko ot dobre nawyki które wpajam też teraz Dominice i nie raz Ona mi przypomina "a umyć ręce po przyjściu z pola?" (przepraszam, ale w małopolsce mówi się pole ).
Zresztą jak my odwiedzaliśmy inne dzieciaczki w rodzinie to automatycznie sama szłam najpierw do łazienki a nie jak niektórzy z łapami do buźki niemowlaczka

Co do TŻta - u mnie też każdy wybôr, szukanie okazji, promocji czy też czytanie opinii itp - jest na mojej głowie, ba! nawet pomierzenie łazienki i wc pod płytki musiałam sama robić, a potem w sklepie słyszę, że najwyżej będzie na mnie, jak źle obliczyłam, albo brzydko coś wyjdzie. A jak okazuje się, że wyszło super to co słyszę? 'super że takie wybraliśMY' albo 'dobrze że je znaleźliśMY' tyle dobrze, że nie krytykuje mojego gustu i akceptuje moje pomysły (chociaż co do łazienki zanim pojechaliśmy po płytki to usłyszałam parę razy że na bank źle obliczyłam i gdzie ja mogłabym dobrze obliczyć jak się na remoncie nie znam... Ale sam do dziś nie wziął metra w ręce i nie pomierzył... i satysfakcję miałam przed nim jak moje obliczenia były podobne do obliczeń majstra )


Co do płatkôw mydlanych ojj to jak tak syfi pralkę to ja chyba sobie odpuszczę. Muszę poczytać opinie o proszkach dla dzieci. Najwyżej początek będę prała w Loveli a potem przejdę na jakiś zwykły Sensitive

[agaaga89]

Napisane przez Sola1

Właśnie ja też miałam wrażenie, że mało przewiewne. Po dwóch godzinach miałam wrażenie, że to wszystko w środku jest takie zduszone, a pielucha mokra. Albo po prostu nie miały tych różnych cudów - chemikaliów co wchłaniają to wszystko i niwelują zapach, nie mam pojęcia.

A jak u Was wyglądało odpieluchowywanie? Kiedy zaczęliście?

Pierwsze próby zaczęłam ok.1,5 roku, ale był problem z usiedzeniem na nocniku, czasem przypadkiem zrobił potrzebę na nocniku i cieszyłam się jak głupia Ale nie chciał sygnalizować potrzeb i pielucha została bo nie umiałam wyczuć kiedy siusia żeby go sadzać. Zaraz po drugich urodzinach było drugie podejście tym razem udane, po prostu zdjęłam rano pieluszkę i wytłumaczyłam, że siusiu i kupkę robi się na nocnik. Pierwszego dnia były 3 plamy na dywanie ale i 3 razy siusiu na nocnik. Drugiego tylko raz się zapomniał, a trzeciego już nie było problemu. Po prostu musiał przyjść moment

[malin30]

Napisane przez agaaga89

Prosto do bębna? Jak często robicie takie płukanie?

Wlewa się do dozownika. A taką "kurację" wystarczy zrobić raz na miesiąc. Ja teraz piore tylko w płynach, a one mniej "zapychaja", staram się tylko co jakiś czas umyć szufladke na proszek, no i po każdym praniu zostawiam ją odsunięta (i otwarte drzwiczki).

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Kakusia, kiedy te płatki aż tak bardzo nie syfia pralki, a już na pewno nie wnętrze i ubranka. Nawet przy zwykłych proszkach kurację octowa też się zaleca. Tu jeszcze kwestia twardości wody wchodzi w grę

[TroppoSensibile]

Dziewczyny mam pytanie do mamuś, które już rodziły moja koleżanka dziś urodziła (swoją drogą torpeda z niej niesamowita) i chce żebym ją jutro odwiedziła. Jestem totalnie blada w kwestii szpitalnych wizyt zaraz po urodzeniu... powiedzcie czy jest coś co mogłabym jej kupić jako dla mamy karmiącej? Cokolwiek żeby nie iść z pustymi rękami? Czy po prostu zapytać czy czegoś potrzebuje? Chodzi mi o jakiś sok czy przekąskę. Nie chce jej też obciążyć jakimś jedzeniem itd , bo pewnie po 3 dniach wyjdzie, a nie jest to bliska koleżanka tylko "kumosia ze szpitala" więc nawet nie wiem co lubi itd.

[Kakusia]

sok jabłkowy i zwykłe herbatniki
sok jabłkowy rozcieńczony z wodą to był jedyny sok jaki pozwalano pić świeżo karmiącej

Malin a płatki mydlane to jakoś lepiej spierały czy wręcz przeciwnie - są delikatniejsze?

[zaaaabcia]

Hej mamuski!

Napisane przez Sola1

A i jeszcze mi się przypomniało, że kiedyś znajoma kupowała Pampersy za granicą i w jej opinii są lepsze niż te sprzedawane w Polsce i w ogóle inaczej się nazywają.

Zdecydowanie sie z tym zgadzam! My uzywamy tutaj Pampersow i jak bylismy w polsce na wakacjach tez je kupilismy i niestety byla ogromna roznica w jakosci ...

Napisane przez TroppoSensibile

Dziewczyny mam pytanie do mamuś, które już rodziły moja koleżanka dziś urodziła (swoją drogą torpeda z niej niesamowita) i chce żebym ją jutro odwiedziła. Jestem totalnie blada w kwestii szpitalnych wizyt zaraz po urodzeniu... powiedzcie czy jest coś co mogłabym jej kupić jako dla mamy karmiącej? Cokolwiek żeby nie iść z pustymi rękami? Czy po prostu zapytać czy czegoś potrzebuje? Chodzi mi o jakiś sok czy przekąskę. Nie chce jej też obciążyć jakimś jedzeniem itd , bo pewnie po 3 dniach wyjdzie, a nie jest to bliska koleżanka tylko "kumosia ze szpitala" więc nawet nie wiem co lubi itd.

A chcesz cos kupic dla niej czy dla dziecka? Moze poprostu bukiet kwiatow? Ja pamietam ze mnie kolezanki odwiedzaly po narodzinach synka i wiekszosc miala prezent dla niego wlasnie. A jedna z znajomych przyniosla mi kwiaty i bylo mi bardzo milo

sylwia - ja tez nie mam usg na kazdej wizycie jestem w 20tc a mialam dopiero dwa razu usg w 7 i 13 tc

malenstfo - witaj! Mmasz termin porodu w dniu ktorym urodzil sie moj synek

necrokitty - a to jeszcze Twoj tzet nie byl z toba na usg?

majkela12 - a czemu babcia sie nie zgodzila na to zebyscie dali imie po swoim synku?

sylvia - my mielismy kamerzyste na slubie z Gorlic wlasnie

kamilla - to moze jak macie dwa imona to czekajcie az sie corcia urodzi i wtedy zdecydujecie

berenika - my mamy ten termometr i polecam - http://celebritybabies.people.com/20...e-thermometer/

Co do meskich imion to podobaja mi sie - Dominik , Blazej , Kacper , Szymon.

[Ramona_85]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45091435]
Zapomniałam wczoraj napisać. Odebrałam wyniki Adasiowej morfologii. Hematokryt był ciut poniżej normy, ale lekarka stwierdziła, że jest ok. I że prawdopodobnie mały jakoś źle leżał, i ona coś pewnie źle usłyszała [/QUOTE]
super

Napisane przez Kakusia

a czemu chcesz akurat pianka-lateks?
Pytam bo ja na myśl o piance to mam dreszcze usypiając Dominikę leżę na piankowym materacu i tak go już poprzeklinałam, że hej

nie mogę mieć ani gryki, ani kokosa - wilgoć w domu, a na sam lateks mnie nie stać


Dzień dobry

ja już po wizycie i SR
Wszystko jest w porządku, mała rozwija się dobrze, szyjka zamknięta, a tego się obawiałam
mogę brać sobie magnez tak profilaktycznie, a na te skurcze nospę...
wyniki badań pani dr potwierdziła, że dobre

później wrzucę zdjęcie naszej niuni... na moje pytanie czy 100% dziewczynka, gin powiedziała, że nadal nic nie widzi między nogami, a na 100% będzie jak się urodzi

[ANTERIA]

Cześć dziewczynki.

Tak was czytam to mój Tż-t nie jest taki zły Co do remontów to ja mam do powiedzenia tylko jaki kolor, a on robi resztę sam Co do wyboru mebli i ogólnie też jest to nasz wspólny wybór chociaż nie łatwy bo też mamy zupełnie inne gusta, ale jednak liczymy się ze swoim zdaniem.

Co do wczoraj dzięki dziewczyny za przepisy i propozycję poszłam n łatwiznę i zrobiłam tą sałatkę co ostatnio i wszystkim podeszła i posmakowała


A ja się zaczynam martwić, bo niby czuje mojego synka ale jakoś mam wrażenia że tak słabo i rzadko, i tylko pod skórą na zewnątrz jeszcze nie, wiem że różnie z tym bywa ale ja już bym chciała go tak porządnie czuć

[kinia8906]

Dziewczyny ważna informacja. Od jutra jest promocja w tesco na różne artykuły dla dzieci
http://www.tesco.pl/promocje/gazetki/51-katalog/9PPPPq
myśle, że warto się wybrać

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Okropna noc za nami Mały zasnął jakoś po 22, ale obudził się o 24 z takim płaczem... Nie dało się go nijak uspokoić. Z godzinę się męczyłam ponad.. A potem i tak zasypiał na chwilę i znów pobudka z płaczem. Katar ma straszny, do tego nad ranem kaszlał. W nocy bolało go chyba gardło, bo jak w końcu zrezygnowana podałam mu Ibum, to zasnął na trochę dłużej.. Także czeka nas dzisiaj lekarz I mogę się założyć, że zaraz i ja będę chora, więc ciekawe jak badania zrobię w poniedziałek. A tam badania robią tylko w poniedziałki... Mogę jeszcze iść za tydzień w poniedziałek, wyniki raczej będą do 27go do wizyty, ale pytanie czy do tego czasu wyzdrowieję
Z dobrych wiadomości rozmawiałam wczoraj z tzem i niby obiecał poprawę, ale zobaczymy jak to będzie. W kwestii remontu powiedział, że on sobie tylko tak żartuje, że będzie pod koniec maja, żeby mnie zdenerwować
Nawet zapytał mnie kiedy ścinam włosy, bo taki miałam zamiar (jestem w szoku, że pamięta ). Tylko, że ja się cały czas zastanawiam, bo boję się, że z krótszymi będzie mi brzydko
W kwestii imienia powoli dochodzimy do porozumienia. Na pewno będzie zmiana, bo okazuje się, że jemu imię Krystian w ogóle się nie podoba. To po chol*** się zgadzał Zastanawiamy się teraz pomiędzy dwoma imionami - Dawid lub Tymon... Pomożecie?? bo nie mogę się zdecydować...

[Ramona_85]

Oto moja niunia
618 g żywej wagi,
długość +/- 18 cm

[__Sylwia__88]

zaaaabcia pchodzisz z okolic Gorlic? pamiętasz nazwisko kamerzysty??

Mnie złości teraz właśnie w mieszkaniu na wsi to że nie mamy w okolicy żadnego większego marketu poza Lidlem i Biedronką. Pisałyście o ubrankach po 6 zł w Auchan, teraz gazetka Tesco. Na samo oglądanie bym się tam wybrała. To był właśnie plus mieszkania w Krakowie.


Berenika_26 To masz ze swoim jak ja z moim mężem. Specjalnie mnie podpuszcza i denerwuje, chyba sprawia mu to przyjemność. Wczoraj już mu powiedziałam, że jak tak mnie będzie denerowował to i dziecko będzie takie nerwowe i to on w nocy będzie po 5 razy wstawał. Nawet położna mi ostatnnio mówiła, że nerwy mają duży wpływ na noworodka.

Mi się Tymon bardzo podoba. Sama nie wykluczam tego imienia jeśli by chłopak był. Tymuś, Tymoteuszek

Ramona_85Pięknie. I jaka już duża dziewczynka

[agaaga89]

Napisane przez malin30

Wlewa się do dozownika. A taką "kurację" wystarczy zrobić raz na miesiąc. Ja teraz piore tylko w płynach, a one mniej "zapychaja", staram się tylko co jakiś czas umyć szufladke na proszek, no i po każdym praniu zostawiam ją odsunięta (i otwarte drzwiczki).

Dzięki bardzo za odpowiedź Właśnie kupuję wyprawkę na allegro i użytkownik ma 4 zł taniej płatki mydlane niż w sklepie, ale po Twoim poście waham się czy nie kupić płynu do prania z płatkami mydlanymi... Czy też są tak słabo uczulające jak płatki?

Napisane przez TroppoSensibile

Dziewczyny mam pytanie do mamuś, które już rodziły moja koleżanka dziś urodziła (swoją drogą torpeda z niej niesamowita) i chce żebym ją jutro odwiedziła. Jestem totalnie blada w kwestii szpitalnych wizyt zaraz po urodzeniu... powiedzcie czy jest coś co mogłabym jej kupić jako dla mamy karmiącej? Cokolwiek żeby nie iść z pustymi rękami? Czy po prostu zapytać czy czegoś potrzebuje? Chodzi mi o jakiś sok czy przekąskę. Nie chce jej też obciążyć jakimś jedzeniem itd , bo pewnie po 3 dniach wyjdzie, a nie jest to bliska koleżanka tylko "kumosia ze szpitala" więc nawet nie wiem co lubi itd.

Herbatniki i hmm... wodę? Zdrowy sok?

Napisane przez Kakusia

Malin a płatki mydlane to jakoś lepiej spierały czy wręcz przeciwnie - są delikatniejsze?

Raczej są delikatniejsze, cięższe plamy najlepiej zaprać od razu bo jak poleży ubranko to się płatkami nie spierze

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45107718]Okropna noc za nami Mały zasnął jakoś po 22, ale obudził się o 24 z takim płaczem... Nie dało się go nijak uspokoić. Z godzinę się męczyłam ponad.. A potem i tak zasypiał na chwilę i znów pobudka z płaczem. Katar ma straszny, do tego nad ranem kaszlał. W nocy bolało go chyba gardło, bo jak w końcu zrezygnowana podałam mu Ibum, to zasnął na trochę dłużej.. Także czeka nas dzisiaj lekarz I mogę się założyć, że zaraz i ja będę chora, więc ciekawe jak badania zrobię w poniedziałek. A tam badania robią tylko w poniedziałki... Mogę jeszcze iść za tydzień w poniedziałek, wyniki raczej będą do 27go do wizyty, ale pytanie czy do tego czasu wyzdrowieję
Z dobrych wiadomości rozmawiałam wczoraj z tzem i niby obiecał poprawę, ale zobaczymy jak to będzie. W kwestii remontu powiedział, że on sobie tylko tak żartuje, że będzie pod koniec maja, żeby mnie zdenerwować
Nawet zapytał mnie kiedy ścinam włosy, bo taki miałam zamiar (jestem w szoku, że pamięta ). Tylko, że ja się cały czas zastanawiam, bo boję się, że z krótszymi będzie mi brzydko
W kwestii imienia powoli dochodzimy do porozumienia. Na pewno będzie zmiana, bo okazuje się, że jemu imię Krystian w ogóle się nie podoba. To po chol*** się zgadzał Zastanawiamy się teraz pomiędzy dwoma imionami - Dawid lub Tymon... Pomożecie?? bo nie mogę się zdecydować...[/QUOTE]
Dużo zdrówka dla Małego, oby jednak skończyło się na przeziębieniu a dzisiejsza nocka już była spokojniejsza po lekarstwach !
Co do imienia, to stawiam na Tymona, jakoś do Dawida nie jestem przekonana

Napisane przez Ramona_85

Oto moja niunia
618 g żywej wagi,
długość +/- 18 cm

Jest prześliczna, a te paluszki u rączki genialne

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez Ramona_85

Oto moja niunia
618 g żywej wagi,
długość +/- 18 cm

cudna


Adaś już ma całkiem inny humor. Bawi się, śmieje, śpiewa z telewizorem Ale też co chwilę kicha i zanim zdążę dobiec do niego z chusteczką, rozciera sobie te gluty po całej twarzy (przepraszam za szczerość)