Mikołajkowe dzieciaczki 2007

[Sławka2]

Ciasteczka pomarańczow- truskawkowe
Składniki

kostka margaryny Palmy z murzynkiem
325g cukru
torebka cukru waniliowego taka na 1kg mąki etkera - nie wiem jak sie to pisze
2 duże jajka albo 3 małe
aromat do ciasta pomarańczowy
5 łyżek mleka
70g mąki
ze dwie łyżeczki proszku do pieczenia

otarta skórka z pomarańczy i troszkę soku wyciśniętego z owej pomarańczy
dżemy truskawkowe
oczywiście można zrezygnować z pomarańczy i zrobić cytrynowena przykład albo dać olejku migdałowego i starte migdały albo coś w tym stylu - zależy co kto lubi i dżem też może być inny
najpierw ucieram margaryne na gładką masę, dodaję cukier i całą resztę poza mąką
ucieram mikserem na gładką masę i potem nadal mikserem dodając po trochę mąki. Jak już ciasto zgęstnieje i zrobi sie twardsze to zmieniam widełki w mikserze na takie do urabiania ciasta i dalej miksuje. czasem nie trzeba dawać całej mąki ciasto musi być pulchne i sprężyste - plastyczne
Formuje w kulkę i na godzinę do lodówki.
Potem rozwałkowuje i wycinam ciasteczka - ja mam specjalne foremki ale trzeba wyciąć część ciasteczek okrągłych np. szklanką a część - do pary z dziurką robioną np. kieliszkiem
Pieczemy w 150 st. ok 15 minut
wyciągamy i na ciasteczko bez dziurki nakładamy dżemik i przyklejamy u góry ciaseczko z dziurką tak żeby dżemik wyskoczył przez dziurkę
Ja nakładam bogato dżemu i wsadzam do pojemnika zamykanego - na następny dzień ciasteczka nachodzą wilgocią z dżemu i są mięciutkie i rozpływają sie w ustach

[Yoolia]

Nie no nie wytrzymam już trzeci raz pisze posta i mnie wywala
tak ładnie sobie pocytowałam ale chyba z głowy napiszę, bo znowu mnie wywali

Ann przykro mi z powodu dziadka ale dobrze, że go jeszcze przed smiercią zobaczyłaś
Brawo dla ZU, mam nadzieje, że jej z tym spaniem zostanie

z żóltkiem też się zastanawiałam czy aby zamiennie nie podawać z czerwonym miechem bo ono tez jest zrodlem żelaza

wozek z parasolką gdzies już demonstrowałam, jak znajde fotkę to jeszcze raz wkleje.
Parasolka ma uniwersalny uchwyt z takim zaciskiem i pokretłem, na aukcji jest chyba fotka.

Prima mam podobne zdanie do Twojego w sprawie Agaty Mróz
nawet dziś rano ściełam się z tesciem, który jest przeciwny temu, że prezydent ma ja pośmiertnie odznaczyc jakimś orderem (sorki nie pamiętam całej nazwy i nie chce gafy palnąć )
Ja uważam wrecz przeciwnie, dziewczyna pomimo choroby była czynnym sportowcem, walczyła z chorobą, podziwiam ją za odwagę, że w takiej sytuacji zdecydowała się na dziecko, walczyła do końca i wierzyła że się uda, zabrakło jej czasu...
Cała Polska była z nią, trzymali kciuki, oddawali krew, to chyba coś oznacza, nie byała jakims tam sportowcem podrzędnej kategorii - zdobywała medale dla Polski


Gosię też dziś męczą od rana dziąsełka, my uzywamy zelu Dentinox i Gosia dobrze na niego reaguje, nie ma odruchów wymiotnych i rzeczywiscie przynosi jej ulgę

kurde ale kusicie tymi przepisami
ja sie cieszę,że już truskawy sie pokazują to bede coś z nimi pichcić - Gosia nie ma uczulenia, prawie od początku popijałam po trochu kompoty z truskawek chyba, że na swierze inaczej zareaguje

ja mam pytanko odnosnie glutenu, bo jeszcze nie wprowadziłam
danie z kaszką trzeba zagotować?? ja mam kaszkę mannę błyskawiczną 2 minuty i własnie nie wiem, czy tylko podgrzać czy zagotować

Ann tutaj fotka ale mało widać:
http://www.wizaz.pl/forum/attachment...0&d=1210922543

wieczorkiem może coś jeszcze wkleje

[szperrr]

Yoolia, ja tez dopiero wczoraj dalam Hani pierwszy raz zoltko, glutenu wcale. O ile bardzo dobrze radzi sobie z roznymi formami i konsystencjami, to jak bede taka ostrozna z produktami, to Hania pozna smak orzechow przed 18ka

Piszecie tez cos o zoltku, ze w okreslone dni - jak to jest? Wczoraj po prostu dodalam jej troszeczke z mego jajka do obiadku.

Ale juz teraz boje sie.. i bede ostrozna, o.

[Sławka2]

Dobra teraz piernik

Składniki
1,5 kostki margaryny Palma z murzynkiem
6 jajek
1,5 szklanki cukru
4 szklanki mąki
przyprawa do pierników etkera
2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szkalnka gotowanej wody - ma być tuż po gotowaniu czyli gorąca

Najierw 3 łyżki kopiate cukru upalić w garnku na karmel wyłączyć gaz i zalać szklanką gorącej wody - co pewien czas poruszać garnkiem żeby sie karmel w wodzie rozpuścił- nie mieszać łyżka - nie pamiętam czemu ale nie mieszać
Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia.
Do makutry - ja kręcę ręcznie nie wiem jak wychodzi w mikserach i innych takich - wrzucam margarynę i ucieram na gładko potem dodaję po żółtku i trochu cukru cały kręcę na gładki krem
Jak sie ładnie połączy to należy dodawać po trochę mąki i karmel i cały czas mieszać i dodać przyprawę do pierników.
Z białek ubijamy pianę dodajemy do ciasta - mieszamy
Wylewamy do foremek - ja mam takie dwie jakby do keksu i pieczemy jakieś 45 min do 1 godz - trzeba sprawdzić patyczkiem.
Piernik pęknie i wycieknie z niego jeszcze żywe ciasto więc trzeba zostawić dłużej i sprawdzać
A temperatura jakieś 180 st. z termoobiegiem.
Musicie same sprawdzać bo co piekarnik to inny

[Aniołek85]

szperrr ma na brzuszku pleckach i rękach takie czerwone suche plamybylismy u lekarza powiedział ze to na alergie wygląda przepisał masc i syrop ale jak narazie nie pomaga

[Sławka2]

Napisane przez Aniołek85

szperrr ma na brzuszku pleckach i rękach takie czerwone suche plamybylismy u lekarza powiedział ze to na alergie wygląda przepisał masc i syrop ale jak narazie nie pomaga

Aniołu jak dawno Cie u nas nie było
A wiesz z czego ta alergia?... Mam nadzieje, że maści pomogą i szybko przejdzie

Ależ sie naprodukowałam Jakby ktoś coś jeszcze z tymi przepisami to pisać - objaśnie A dziś też sie zabieram za pieczenie ciasteczek Mamy gości w sobote no i Euro sie zaczyna - trzeba zadbać o kibica

[szperrr]

Aniolku, my takie plamy zwlaczalismy od dawna.. tutaj podchodza do tego inaczej - podobno niezaleznie od alergii dzieciaczki czasem po prostu maja sucha skore, co moze sie nasilic na kolanach i raczkach w okresie raczkowania, natomiast zazwyczaj zanika jak dzieci zaczynaja chodzic i baaardzo duzo sie ruszaja (jakby teraz sie malo ruszaly ). Tak wiec nawilzamy, kapiemy Misie w Oliatum i suchej skorki nie ma.. wraca (troszeczke) jak przestajemy smarowac.

A smarujemy Diprobase (ktory stosuje sie na egzeme i inne takie, ale to jest po prostu bardzo dobry i bardzo bezpieczny w razie alergii nawilzacz) - dostajemy go za darmo na recepte w 0.5l butlach. Jak chcesz, to Ci pol butli moge przyslac do przetestowania.

Slawka, przestan juz, bo mi wstyd, ze takie beztalencie jestem

[Yoolia]

Napisane przez szperrr

Yoolia, ja tez dopiero wczoraj dalam Hani pierwszy raz zoltko, glutenu wcale. O ile bardzo dobrze radzi sobie z roznymi formami i konsystencjami, to jak bede taka ostrozna z produktami, to Hania pozna smak orzechow przed 18ka

Piszecie tez cos o zoltku, ze w okreslone dni - jak to jest? Wczoraj po prostu dodalam jej troszeczke z mego jajka do obiadku.

Ale juz teraz boje sie.. i bede ostrozna, o.

żóltko - połowka co drugi dzień

jak karmiłam piersią to sobie niczego nie odmawiałam, na początek wiadomo w małych ilościach i obserwowałam, teraz co róz wprowadzam jakieś nowości - jest tyle tego że wczoraj w markecie mało oczopląsu nie dostałam

i kupiłam wczoraj deserek Hippa owoce z ziarnami zbóż - zawiera gluten ale nic nie wyczytałam ile tego glutenu tam jest - podejrzewam, że dzienna dawka ekspozycyjna, bo słoiczek po 5 m-cu, ale nie jestem pewna. Zostawię go na pozniej.

doczytałam jeszcze o pościelach.
My dostalismy pościel satynową z Andropolu, i nie jest taka sliska, powiedziałabym że to satyna/bawełna - bardzo przyjemna, w ofercie są bardzo fajne wzory i kolory:
http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=372319437

[Sławka2]

szperrr co do zdjęć no to Łukaszka to mogę wkleić ale musimy zapożyczyć sobie aparat od teściów Bo siebie to nie pokaże
e tam beztalencie - taką masz śliczną córcie to chyba nie aż takie beztalencie - też trza umieć - a co do pieczenia to ćwiczenie czyni mistrza więc do roboty - proponuje ciasteczka na dzień dobry - sądzę iż nie da sie ich spartolić
Wrzucasz, mieszasz, pieczesz jesz

Idę bo sidzi przede mną wielka, śmierdząca, purkająca kupa

[szperrr]

Napisane przez Yoolia

żóltko - połowka co drugi dzień

w koncu konkrety dzieki

jak kupuje Hani jakas nowosc, to zazwyczaj po otwarciu sloiczka/ ugotowaniu daje jej lyzeczke tylko, nastepnego dnia tak z pol porcji, czesto "rozcienczonej" dodatkiem marchewki lub kleiku (w zaleznosci co to jest, na slodko czy na.. nieslodko ), a dopiero pod koniec przepisowych 24h kolejne pol porcji, tez z bezpiecznymi dodatkami. Dopiero jak przejdzie taka probe, to daje jej normalnie. Tylko chrupkow marchewkowych i wafelkow ryzowych nie dalo sie rozcienczyc ale maja same bezpieczne skladniki.

Napisane przez Sławka2

szperrr co do zdjęć no to Łukaszka to mogę wkleić ale musimy zapożyczyć sobie aparat od teściów Bo siebie to nie pokaże

to pozycz aparat i popstrykaj, nawet dla siebie jak nie dla nas.. bo warto (ja mam fiola na tym punkcie boje sie ze cos mi umknie, przejdzie i zapomne, wiec pstrykam Hani foty non stop, zbieram w folderach opatrzonych datami itd... chyba powinnam jej foto-bloga zrobic, latwiej by bylo)

ale jak pozyczysz i popstrykasz, to siebie tez czemu nie?

Edit: Z jedzeniem nie byloby najmniejszego problemu ..moze sprobuje ostatnio strasznie mi wszystkie dzialacie na ambicje bez was bym CV nie wysylala, papierow na prawko, nie mowiac juz, ze nie wiedzialabym od czego zaczac z Hania..

[Yoolia]

a jeszcze mi sie przypomniało
ale wczoraj miałam stracha
doszły mnie słuchy, że jest awaria elektrowni atomowej gdzieś w Rosji
myslę, kurde zowu jakiś Czarnobyl??
szukam w necie nic nie ma, dzwonię do rodziców, żeby ogladali TVN-24 może cos powiedzą i nic
kurde bujda na resorach czy może tylko jakieś cwiczenia
i dopiero dziś znalazłam informację o awarii elektrowni atomowej w Słowenii ale sytaucja jest już opanowana, na szczęście.
Po Lublinie krążyły pogołoski, że jest zwiekszone stężenie substancji radioaktywnych i żeby siedzieć z dziećmi w domu - to tez okazało się bujdą na szczęście

[Sławka2]

Napisane przez szperrr

to pozycz aparat i popstrykaj, nawet dla siebie jak nie dla nas.. bo warto (ja mam fiola na tym punkcie boje sie ze cos mi umknie, przejdzie i zapomne, wiec pstrykam Hani foty non stop, zbieram w folderach opatrzonych datami itd... chyba powinnam jej foto-bloga zrobic, latwiej by bylo)

ale jak pozyczysz i popstrykasz, to siebie tez czemu nie?

Edit: Z jedzeniem nie byloby najmniejszego problemu ..moze sprobuje ostatnio strasznie mi wszystkie dzialacie na ambicje bez was bym CV nie wysylala, papierow na prawko, nie mowiac juz, ze nie wiedzialabym od czego zaczac z Hania..

Z tŻ strasznie pstrykamyfoty łukaszkowi - pewno i tak mało ale aparat mamy raz na czas jak teście dadzą A i tak kwitują słowami "po co wam tyle zdjęć" - bez komentarza
No to szperrr czas coś upichcić Przyślij mi próbkę jak już upieczesz

Napisane przez Yoolia

a jeszcze mi sie przypomniało
ale wczoraj miałam stracha
doszły mnie słuchy, że jest awaria elektrowni atomowej gdzieś w Rosji
myslę, kurde zowu jakiś Czarnobyl??
szukam w necie nic nie ma, dzwonię do rodziców, żeby ogladali TVN-24 może cos powiedzą i nic
kurde bujda na resorach czy może tylko jakieś cwiczenia
i dopiero dziś znalazłam informację o awarii elektrowni atomowej w Słowenii ale sytaucja jest już opanowana, na szczęście.
Po Lublinie krążyły pogołoski, że jest zwiekszone stężenie substancji radioaktywnych i żeby siedzieć z dziećmi w domu - to tez okazało się bujdą na szczęście

Ja też o tym słyszałam ale mówili, że to fałszywy alarm i nie ma sie co strachać

[szperrr]

Napisane przez Sławka2

Z tŻ strasznie pstrykamyfoty łukaszkowi - pewno i tak mało ale aparat mamy raz na czas jak teście dadzą A i tak kwitują słowami "po co wam tyle zdjęć" - bez komentarza
No to szperrr czas coś upichcić Przyślij mi próbkę jak już upieczesz

pewnie bede nimi mogla dziury robic w scianach, jak Liu w Aniolkach Charliego muffinkami

ale sprobuje

wiecie ktora juz godzina?!?!?! powinnam juz miec sprzatnieta kuchnie i spakowana torbe na basen!!!

[Sławka2]

Napisane przez szperrr

pewnie bede nimi mogla dziury robic w scianach, jak Liu w Aniolkach Charliego muffinkami

ale sprobuje

wiecie ktora juz godzina?!?!?! powinnam juz miec sprzatnieta kuchnie i spakowana torbe na basen!!!

No t co Ty tu dziewczyno robisz?... Śmigać na basen

Łukaszek zjadł reszte ze słoiczka - znowu jakąś 1/3 czyli nic nie zostało i jest to pierwszy słoiczek którego nie musiałam zjadać
Popołudniu spróbujemy zupkę i coś myślę, że nie będziesz już tak pięknie

[kuseczka]

Hej! Ja znowu tak z nienacka, wybaczcie
W skrócie co u nas: Jaś dalej budzi się w nocy, ostatnio miał także złe dni, tj. był spokój tylko wtedy, kiedy spał Na szczęście już mu przeszło.
Od jakiegoś czasu już sam siedzi No i nie przewraca się, co najważniejsze
Ząbków jeszcze nie ma.
Próbowałam mu dać obiadki od 7 miesięcy+ i niestety- dławił się. Troszkę byłam zdziwiona widząc nierozdrobniony groszek i twarde kawałeczki ziemniaków w słoiczku ale cóż...

Przepraszam, że post jest taki chaotyczny ale nawet nie piszę na swoim komputerze. Z TŻ zrobiliśmy małą abstynencję internetową i laptop wylądował na strychu

[martka83]

Jesteśmy już po szczepieniu, ale płacz był, jejq!!!!!
Mały waży 7600, podobno ładny wynik.
No i ząbki nam hurtem idą. Lekarka wymacała jakieś na dole i górne jedynki widać jak już schodzą.
Ja tam czuję tylko coś lekko chropowate dziśełka, nic więcej. Ale syropek kupiłam.

Lekarka nie kazała mi jeszcze dawać żółtka. Mamy jeść kaszkę kukurydzianą czyli pewnie Sinlac kupię. Nie dawać bananów bo uczulają, brokuły też na potem.
Znowu mam całą głowę napakowaną wiadomościami.

Mam nadzieję że dobrze zniesie to szczepienie.

[Yoolia]

martka a jakie szczepienie mieliście? kolejną dawkę wzw może?

my jestesmy opoznieni przez to wstrzymanie pentaximu, idziemy dopiero 26 czerwca

Brawo dla wilekoludka Marcelka

a Gosia jeść nie chce, tak jej ząbki dzis dokuczają
jeszcze bardziej schudnie moja chudzinka

[primavera]

sławka - dzięki za przepisy
A ten alkohol to jak wygląda? Coś jak lody?
Ja podobnie robię likier, tylko więcej spirytusu i jest rzadszy - taki do picia na gęsto

Pytania mam odnośnie ciasteczek, ale muszę jeszcze raz na spokojnie doczytać przepis


pościel - w takim razie poszukam satyny z bawełną

gluten - ta kaszka to ma być oddzielnie ugotowana Nie razem z zupką

Napisane przez Yoolia

doszły mnie słuchy, że jest awaria elektrowni atomowej gdzieś w Rosji
myslę, kurde zowu jakiś Czarnobyl??
szukam w necie nic nie ma, dzwonię do rodziców, żeby ogladali TVN-24 może cos powiedzą i nic

...a wiecie co?
Ja wczoraj zwątpiłam przez to w uczciwy przepływ i wiarygodność informacji
Wczoraj na jakimś wątku w POŁUDNIE mama napisała, ze ma cynk od koleżanki ze szpitala, że skażenie idzie i żeby nie wychodziła z dzieckiem z domu.

W wiadomościach (TVN24 akurat) podawali, ze ta awaria miała miejsce o 16:50 czy coś koło tego.

To co? Jasnowidztwo?
Czy to miało miejsce wcześniej, a ukrywali?

[Sławka2]

Napisane przez primavera

sławka - dzięki za przepisy
A ten alkohol to jak wygląda? Coś jak lody?
Ja podobnie robię likier, tylko więcej spirytusu i jest rzadszy - taki do picia na gęsto

Pytania mam odnośnie ciasteczek, ale muszę jeszcze raz na spokojnie doczytać przepis


pościel - w takim razie poszukam satyny z bawełną

gluten - ta kaszka to ma być oddzielnie ugotowana Nie razem z zupką



...a wiecie co?
Ja wczoraj zwątpiłam przez to w uczciwy przepływ i wiarygodność informacji
Wczoraj na jakimś wątku w POŁUDNIE mama napisała, ze ma cynk od koleżanki ze szpitala, że skażenie idzie i żeby nie wychodziła z dzieckiem z domu.

W wiadomościach (TVN24 akurat) podawali, ze ta awaria miała miejsce o 16:50 czy coś koło tego.

To co? Jasnowidztwo?
Czy to miało miejsce wcześniej, a ukrywali?

Dokładnie jak lody tylko miększe Taki karmelkowy w kolorze krem
Ja wczoraj słyszałam o tym skażeniu ale wieczorem no i mówili, że wszystko pod kontrolą ale faktycznie coś widać ściemniają
A o ciasteczka pytaj - właśnie robię ciasto na nie

Napisane przez martka83

Jesteśmy już po szczepieniu, ale płacz był, jejq!!!!!
Mały waży 7600, podobno ładny wynik.
No i ząbki nam hurtem idą. Lekarka wymacała jakieś na dole i górne jedynki widać jak już schodzą.
Ja tam czuję tylko coś lekko chropowate dziśełka, nic więcej. Ale syropek kupiłam.

Lekarka nie kazała mi jeszcze dawać żółtka. Mamy jeść kaszkę kukurydzianą czyli pewnie Sinlac kupię. Nie dawać bananów bo uczulają, brokuły też na potem.
Znowu mam całą głowę napakowaną wiadomościami.

Mam nadzieję że dobrze zniesie to szczepienie.

Brawo dla olbrzymka I oby po szczepieniu dobrze wszystko było

[Yoolia]

Napisane przez primavera

...a wiecie co?
Ja wczoraj zwątpiłam przez to w uczciwy przepływ i wiarygodność informacji
Wczoraj na jakimś wątku w POŁUDNIE mama napisała, ze ma cynk od koleżanki ze szpitala, że skażenie idzie i żeby nie wychodziła z dzieckiem z domu.

W wiadomościach (TVN24 akurat) podawali, ze ta awaria miała miejsce o 16:50 czy coś koło tego.

To co? Jasnowidztwo?
Czy to miało miejsce wcześniej, a ukrywali?

ja to czytałam na lubelskim forum, podobno ludzie z sanepidu biegali i zbierali próbki, kolega jednej dziewczyny pracuje w szpitalu i zadzwonił do nich żeby pozamykali okna i nie wychodzili na dwór
Sanepid twierdzi ze zagrożeni nie ma więc po co robili pomiary jesli to plotka?
Jak wybuchła elektrownia w Czarnobylu to też chyba po 2 tygodniach poinformowali media, tylko że 20 lat temu ludzie mieli wiedzieć, to co chcą władze żeby wiedzieli

[annLee]

fiu fiu-zięciunio rośnie jak na drożdżach
a propo drożdży to chciałam od teściowej przepis na drożdżowca ale coś nie chce się podzielić

Zu rano dostała jabłuszka,po godzinie normalną porcję sinlaca,trochę cyca do popicia i spała ciurkiem 3h
dobrze,bo mamuśka szybko w auto i do pracy-tatusiek nie musiał nic robić,bo obudziła się 5min przed moim przyjściem.fuksiarz.

a teraz leży od godziny na macie,znowu pierdzi ustami i robi kermita
i się bawi
nie mam dzisiaj dziecka

PROSZę JUż NIE WKLEJAć żADNYCH PRZEPISóW,BO NIEKTóRZY STARAJą SIę SCHUDNąć

żartuję-apetycznie to wszystko brzmi

pytam o żółtko,żeby nie przedobrzyć
jak gdzieś znajdę info to dam znać-bo coś mi się kołacze,że jednak zamiennie z mięsem

Yoolia-jakbyś mogła to zrób zbliżenie na mocowanie i strzel fotkę,bo interesuje mnie jak to jest tam zamontowane,że do wszystkich wózków pasuje

no wlaśnie-o czarnobylu też było cicho i mydlenie oczu tylko
dobrze,że moja mam w aptece pracuje to jod dostaliśmy od razu a to i tak chyba po tygodniu było

[Sławka2]

Napisane przez annLee

fiu fiu-zięciunio rośnie jak na drożdżach
a propo drożdży to chciałam od teściowej przepis na drożdżowca ale coś nie chce się podzielić

Zu rano dostała jabłuszka,po godzinie normalną porcję sinlaca,trochę cyca do popicia i spała ciurkiem 3h
dobrze,bo mamuśka szybko w auto i do pracy-tatusiek nie musiał nic robić,bo obudziła się 5min przed moim przyjściem.fuksiarz.

a teraz leży od godziny na macie,znowu pierdzi ustami i robi kermita
i się bawi
nie mam dzisiaj dziecka

PROSZę JUż NIE WKLEJAć żADNYCH PRZEPISóW,BO NIEKTóRZY STARAJą SIę SCHUDNąć

żartuję-apetycznie to wszystko brzmi

pytam o żółtko,żeby nie przedobrzyć
jak gdzieś znajdę info to dam znać-bo coś mi się kołacze,że jednak zamiennie z mięsem

Yoolia-jakbyś mogła to zrób zbliżenie na mocowanie i strzel fotkę,bo interesuje mnie jak to jest tam zamontowane,że do wszystkich wózków pasuje

Ann to tak jak ja też chce schudnąć - a od domowego ciasta sie nie tyje
Tyje sie od tych wszystkich dziwnych badziewi w kupnym cieście - więc pieczcie i oby wam na zdrowo wyszło
Łukaszek nie chce spać bo po co Chyba sie skumał z Zu bo też pierdzi i robi kermita

[martka83]

Eh, na razie kiepściutki.
Płacz, płacz i jeszcze raz płacz.
Utuliłam i znowu śpi.

Nie wiem czy te zęby czy szczepienie.
dostaliśmy na WZW.

Z tym wczorajszym Czarnobylem to pierwsze słyszę...

Ann przepis będzie....
tylko mały już wstał...

[Sławka2]

No nareszcie - moje dziecko postanowiło w końcu sie zdrzemnąć....
Nic nie mogłam zrobić taki był marudny - ciasto robie już ze dwie czy nawet trzy godziny

Martko pewno i ząbki i szczepienie Poskładało sie do kupy ale trzeba to jakoś przejść - będzie dobrze

Miałam coś jeszcze ale zapomniałam
Ide kończyć ciasto zanim sie Łukaszek obudzi

[*misia*]

cały dzien latam odwiedziliśmy teściową lekarza i centrum handlowe. Chciałam sobie coś kupić i Uszkowi ale nic mi się nie podobało więc kupiłam mężowi koszulkę reprezentacji Polski na mistrzostwa idę powiesić pranie i lecę na kurs, odezwę się wieczorem to coś więcej napiszę.
Ps. ja talentu kulinarnego nie mam bo nawet karpatkę z proszku potrafię popsuć

[*misia*]

dubel

[celka2000]

normalnie tak mnie zbanowalyscie ze az sie balam odezwac poki nie zgram zdjec

oto i zdjecia:
1. morze w tle....
2. smaczny piasek, mniam, mniam
3. opalam sie
4. woda w jeziorze jest zdecydowanie cieplejsza niz w morzu
5. plywam pontonem
6. jezdze 4-kolowcem

[celka2000]

7. zbieram szyszki w lesie
8. golas w domu (siedze bez podparcia )

Edit: zapomnialam sie pochwalic ze moje dziecko od czasu przyjazdu spi do 8.00-8.30. Norma to 6.00 (ew. 6.30) Ale w dzien to pospi pol godziny, 4-4,5 godziny harcow i znowu sen prze pol godz. Kiedys spal po 2-3 godz, a teraz nawet na spacerze nie chce spac jesli to nie jest jego czas. Przesypia w dzien 2-2,5 godz (kiedys 5godz) ale znowu rano spi dluzej o 2 godz. Zmienilo mu sie na wakacjach. W sumie chyba lepiej, hmmm

Co do zoltka - to ja podaje pomieszane w zupkach z miesem. I to wlasnorecznie robionych wiec miesa jest wiecej (ale ja i tak sie boje ze on ma anemie wiec chyba nie przedobrze).

Czy Wasze dzieci tez wrzeszcza jak tylko wychodzicie z pokoju?

[martka83]

Wpadłam znowu na chwilę bo mały dzis to szczepienie chyba odsypia.
Teraz zrobię tutaj porządek

Ann wystawiaj tą swoją chudą doopkę niech ci naszczelam
Co ty tam gdzieś o odchudzaniu bełkotałaś bo coś mi się w oczy rzuciło
Widziałam cię przecież, chudzino jedna
Ja ci odchudzanie z głowy wybiję.

Sławko Łukaszkowi gratuluję posmakowania łyżeczki.
Wiem wiem kochana jak to cieszy

Celko Adaś super plażowicz.
Możesz mi napisać gdzie byliście bo obdzwaniałam wczoraj krynicę morską i ceny mnie powalają
150-200 zeta za dobę

Mały już wstaje.
Boszszeee
Znowu nie będzie przepisu.

[ewcia123]

Napisane przez Sławka2

od domowego ciasta sie nie tyje -

dobre dobre

Dzisiaj byłam pierwszy dzień w pracy. 9 godz razem z dojazdem.... jestem wyrodna matka, bo odpoczęlam sobie...
No i kupiliśmy nowy fotelik do samochodu bo ten pierwszy mały sie robił. Ało taki kupilismy
http://www.allegro.pl/item374382534_...l_gratisy.html
Pitu jechal jak zaczarowany, prawie przestal oddychać z zachwytu, że tyle rzeczy fajnych widzi.