Plotkowy dla dietetyczek :) V

[Ewusia_marchew]

Napisane przez agolek

wiatajcie,

troche mnie nie bylo..

no właśnie

Napisane przez agolek

u mnie powoli, TZt w Polsce a ja sama i ..... dobrze mi... Mialam swietny weekend, zakupy,impreza urodzinowa kumpeli, pozanalam fajnych ludzi,poagadalam. Wieczorkami ogladam SATC na sofce pod kocykiem i gadam przez tel popijajac winko.. Cisza i spokoj.. nie wiem czy nie powinnam sie zaczac martwic tym faktem ze mi samej tak dobrze...

na razie się ciesz ze miło spędziłaś czas a martwic się zaczniesz jeśli po przyjeździe do polski nie ucieszysz się na TŻ-a widok

Napisane przez agolek

ja do Polski w czwartek lece,nie moge sie doczekac,mam masakre w pracy ostatnio i potzreba mi pare dni z dala od tego wszystkiego..

a na ile dni jedziesz?

Napisane przez agolek

widze ze cisza tu ostatanio..

milego dnia kochane, postaram sie zagalac czesciej.

zaglądaj bo bez Ciebie to już w ogóle cisza!!

Dzień dobry
wróciłam znad jeziora Byłam z kuzynką siostrą i TŻ-em fajnie było się znowu poopalać i pomoczyć w wodzie odrobinę już pewnie niewiele będzie na to okazji w tym roku o ile w ogóle jakieś będą teraz chwila przy kompie a wieczorem znów TŻ (trzeba korzystać z ostatnich 2 tygodni zanim się zacznie wrzesień i trzeba będzie szukać pracy )

Miłego wieczorku

[yerba]

Hej Kochane

Stęskniłam się za Wami strasznie! Niestety nie mogłam zaglądać, bo nie miałam w domu internetu , zresztą jak pracowałam w sklepie to w sumie nie miałam i tak kiedy włączyć komputera. Rano wychodziłam, a po pracy z reguły z kimś się spotykałam albo imprezowałam . No ale koniec takich luźnych klimatów, bo zmieniłam pracę na bardziej poważną . Pracuję teraz dla takiej austryjackiej firmy z branży finansowej. Wogóle nigdy nie przypuszczałam, że coś takiego mogłoby być ciekawe i tak naprawdę nie wiem jeszcze czy jest - przez najbliższe dwa miesiące mam same szkolenia. Jedyne co mnie podkusiło, żeby spróbować to fakt, że językiem firmy jest niemiecki i mam z nim na codzień intensywny kontakt. No ale zobaczymy jak to będzie, narazie nie narzekam
No to tyle co u mnie nowego, mam nadzieję, że za jakieś dwa tygodnie będę miała normalny internet spowrotem i będę tu do Was codziennie zaglądać

buziaki wszystkim

[Tarantulek]

yerba- gratulacje, nie ma to jak być zadowolonym z pracy-odpukać!!, oby tak dalej
Agolek- moze to i lepiej, ze na chwile odpoczniecie z TZ od siebie..trzymaj się Agolku

Ewuś- bo kiedyś widziałam, ze ty się pytałaś o prace na PAT w Krakowie i jak nie próbowałaś tam?


Ja jutro jadę do babci na 2 dni i się cieszę, pochodze sobie po górach troszkę, pogadam z krówkami, konikami, świnkami i kozami i się odprężę

Do zobaczenia

[Ewusia_marchew]

Napisane przez yerba

Hej Kochane

Stęskniłam się za Wami strasznie! Niestety nie mogłam zaglądać, bo nie miałam w domu internetu , zresztą jak pracowałam w sklepie to w sumie nie miałam i tak kiedy włączyć komputera. Rano wychodziłam, a po pracy z reguły z kimś się spotykałam albo imprezowałam . No ale koniec takich luźnych klimatów, bo zmieniłam pracę na bardziej poważną . Pracuję teraz dla takiej austryjackiej firmy z branży finansowej. Wogóle nigdy nie przypuszczałam, że coś takiego mogłoby być ciekawe i tak naprawdę nie wiem jeszcze czy jest - przez najbliższe dwa miesiące mam same szkolenia. Jedyne co mnie podkusiło, żeby spróbować to fakt, że językiem firmy jest niemiecki i mam z nim na codzień intensywny kontakt. No ale zobaczymy jak to będzie, narazie nie narzekam
No to tyle co u mnie nowego, mam nadzieję, że za jakieś dwa tygodnie będę miała normalny internet spowrotem i będę tu do Was codziennie zaglądać

buziaki wszystkim

Yerbuś tęskniłam (już miałam esa do Ciebie pisać )
Super z tą pracą!! powodzenia życzę
no i obyś ten internet wreszcie miała co byś się mogła częściej meldować

Napisane przez Tarantulek

Ewuś- bo kiedyś widziałam, ze ty się pytałaś o prace na PAT w Krakowie i jak nie próbowałaś tam?

próbowałam ale na razie odpisali tylko że przekazali moje CV do odpowiedniego działu i od tej pory cisza ale o wszystkich miejsc gdzie w tej sprawie wysyłałam CV zaraz na początku września będę dzwonić żeby się dowiedzieć czy w ogóle kogoś szukają i czy mam na co czekać

Napisane przez Tarantulek

Ja jutro jadę do babci na 2 dni i się cieszę, pochodze sobie po górach troszkę, pogadam z krówkami, konikami, świnkami i kozami i się odprężę

miłego odprężania się

Wróciłam właśnie od TŻ-a i idę zaraz spać

dobrej nocki

[Paseczkowa]

Cześć Dziewczyny, u mnie nadal nudy Co prawda mamy gości i przedwczoraj byliśmy na statku, a wczoraj na kajakach, no ale wakacje moim marzeń to nie są na pewno Na dodatek uświadomiłam sobie, że niedługo do szkoły, eh.. No cóż, może za rok będzie lepiej..

Miłego dnia

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Paseczkowa

Cześć Dziewczyny, u mnie nadal nudy Co prawda mamy gości i przedwczoraj byliśmy na statku, a wczoraj na kajakach, no ale wakacje moim marzeń to nie są na pewno Na dodatek uświadomiłam sobie, że niedługo do szkoły, eh.. No cóż, może za rok będzie lepiej..

Miłego dnia

ej no chyba nie takie do końca nudy kajaków zazdroszczę
a w szkole to już na pewno nie będziesz się nudzić

Pogoda się popsuła, co za pech... Siedzę od rana i jakoś nic mi się nie chce Siostra pojechała w góry, szczęściara

Orzeszku wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Kochana zdrówka, radości i samych pogodnych dni

miłego dnia

[yerba]

Dzięki Dziewczynki

Ewuś, a Tobie za pewne trzeba mówić Pani Magister? Gratuluję Kochana

miłego wieczorka wszystkim

[agolek]

Napisane przez Ewusia_marchew

no właśnie sorry

na razie się ciesz ze miło spędziłaś czas a martwic się zaczniesz jeśli po przyjeździe do polski nie ucieszysz się na TŻ-a widok no wlasnei sie obawaiam tego spotkania...

a na ile dni jedziesz?lece w czwartek i we wtorek wracam

zaglądaj bo bez Ciebie to już w ogóle cisza!! no ba nie ma to jak Agolek

Dzień dobry
wróciłam znad jeziora Byłam z kuzynką siostrą i TŻ-em fajnie było się znowu poopalać i pomoczyć w wodzie odrobinę już pewnie niewiele będzie na to okazji w tym roku o ile w ogóle jakieś będą teraz chwila przy kompie a wieczorem znów TŻ (trzeba korzystać z ostatnich 2 tygodni zanim się zacznie wrzesień i trzeba będzie szukać pracy )

Miłego wieczorku

no coz,takie zycie...cos sie konczy, cos nowego sie zaczyna..Dasz rade z praca, nie martw sie na zapas.

Napisane przez yerba

Hej Kochane

Stęskniłam się za Wami strasznie!oooo jak milo Niestety nie mogłam zaglądać, bo nie miałam w domu internetu , zresztą jak pracowałam w sklepie to w sumie nie miałam i tak kiedy włączyć komputera. Rano wychodziłam, a po pracy z reguły z kimś się spotykałam albo imprezowałam . No ale koniec takich luźnych klimatów, bo zmieniłam pracę na bardziej poważną . Pracuję teraz dla takiej austryjackiej firmy z branży finansowej. Wogóle nigdy nie przypuszczałam, że coś takiego mogłoby być ciekawe i tak naprawdę nie wiem jeszcze czy jest - przez najbliższe dwa miesiące mam same szkolenia. Jedyne co mnie podkusiło, żeby spróbować to fakt, że językiem firmy jest niemiecki i mam z nim na codzień intensywny kontakt. No ale zobaczymy jak to będzie, narazie nie narzekam
No to tyle co u mnie nowego, mam nadzieję, że za jakieś dwa tygodnie będę miała normalny internet spowrotem i będę tu do Was codziennie zaglądać

buziaki wszystkim

gratuluje pracy!!ciesze sie ze jestes zadowolona!

Napisane przez Tarantulek

Agolek- moze to i lepiej, ze na chwile odpoczniecie z TZ od siebie..trzymaj się Agolku dziekuje Ci
Ja jutro jadę do babci na 2 dni i się cieszę, pochodze sobie po górach troszkę, pogadam z krówkami, konikami, świnkami i kozami i się odprężę

Do zobaczenia

super! baw sie dobrze!

witajcie,

znowu nie mialam czasy napisac...w pracy mama maskare... a po pracy nie mam sily na nic.. chocaz dzis dostalam w pracy wyrozenienie i mi sie milo zrobilo ze ten caly wysilek ostatnich dni i siedzenie po nocach nie poszlo na marne..

po pracy kupilam butelke dobrego winka czerwonego (ktore popijam wlasnie, siedze na sofie i ogladam SATC. Powiem wam ze super dobrze mi samej przez te pare dni... wracam do somu po pracy, a tu cisza,czysto... wzielam goraca kapiel dzis,zapalilam swieczki i jest milo,przytulnie... gadam z kumeplami na gg albo przez tel..I ostatnio ten szef co wam pisalam z Londynu do mnie dzwoni wieczorami...i sama nie wiem co o tym myslec... on ode mnie 14 lat starszy ale kurde taki swietny gosc,mily,kulturalny,inte ligentny i potrafi mnie rozbawic..

ehhh ale to pomieszane wszystko...

spakowalam sie dzis, powiedzcie jaka ta pogoda bo nie wiem jakie chiuchy brac..Kupilam taka ozdobe na glowe(tzw fascinator) wiecie jak angielkie damy nosza takie cos z piorkami na glowe i kokarda czarno biale.Wszyscy sie beda gapic na mnie

to tyle ja, mileog wieczorka kochanejutro ostatni dzien do pracy!

[Ewusia_marchew]

Napisane przez yerba

Ewuś, a Tobie za pewne trzeba mówić Pani Magister? Gratuluję Kochana

dziękuję ale mówić można nadal Ewuś

Napisane przez agolek

no coz,takie zycie...cos sie konczy, cos nowego sie zaczyna..Dasz rade z praca, nie martw sie na zapas.

Napisane przez agolek

znowu nie mialam czasy napisac...w pracy mama maskare... a po pracy nie mam sily na nic.. chocaz dzis dostalam w pracy wyrozenienie i mi sie milo zrobilo ze ten caly wysilek ostatnich dni i siedzenie po nocach nie poszlo na marne..

miło że Cię docenili

Napisane przez agolek

po pracy kupilam butelke dobrego winka czerwonego (ktore popijam wlasnie, siedze na sofie i ogladam SATC. Powiem wam ze super dobrze mi samej przez te pare dni... wracam do somu po pracy, a tu cisza,czysto... wzielam goraca kapiel dzis,zapalilam swieczki i jest milo,przytulnie... gadam z kumeplami na gg albo przez tel..I ostatnio ten szef co wam pisalam z Londynu do mnie dzwoni wieczorami...i sama nie wiem co o tym myslec... on ode mnie 14 lat starszy ale kurde taki swietny gosc,mily,kulturalny,inte ligentny i potrafi mnie rozbawic..

no ładnie ładnie się z szefem flirtuje

Napisane przez agolek

ehhh ale to pomieszane wszystko...

no dosyć ciężka sytuacja....

Napisane przez agolek

spakowalam sie dzis, powiedzcie jaka ta pogoda bo nie wiem jakie chiuchy brac..Kupilam taka ozdobe na glowe(tzw fascinator) wiecie jak angielkie damy nosza takie cos z piorkami na glowe i kokarda czarno biale.Wszyscy sie beda gapic na mnie

heheh, chciałabym zobaczyć
a co do pogody to u mnie jest ciepło i słonecznie prawie cały czas (ponad 20 stopni)

Dzień się rozkręcił ogólnie potłumaczyłam trochę (mama tłumaczenie zlecone do zrobienia - trochę grosza wpadnie ), później z mamą obiad robiłam a późnym popołudniem pojechałam z TŻ-em na wycieczkę rowerową jak dla mnie mega wysiłek i teraz kolana i tyłek mi odpadają więc mam nadzieję że jutro nie będę tego bardzo żałować jak na razie nie żałuję
A jutro jadę rano do Katowic, bo znów się spraw o załatwienia uzbierało ... miałam częściej do mieszkania przyjeżdżać ale jakoś tak wypada że ze względu na TŻ-a i na rodziców siedzę prawie cały czas u rodzinki

dobrej nocki

[kiki288]

[yerba]

Ależ gorąco W pracy nie da się wysiedzieć

Agolku - ja się nie dziwię, że fajnie Ci samej. Dobrze jest trochę od siebie odpocząć

[Tarantulek]

Napisane przez Ewusia_marchew

próbowałam ale na razie odpisali tylko że przekazali moje CV do odpowiedniego działu i od tej pory cisza ale o wszystkich miejsc gdzie w tej sprawie wysyłałam CV zaraz na początku września będę dzwonić żeby się dowiedzieć czy w ogóle kogoś szukają i czy mam na co czekać
aha, no tak najlepiej się im przypomniec


:

Napisane przez Paseczkowa

Cześć Dziewczyny, u mnie nadal nudy Co prawda mamy gości i przedwczoraj byliśmy na statku, a wczoraj na kajakach, no ale wakacje moim marzeń to nie są na pewno Na dodatek uświadomiłam sobie, że niedługo do szkoły, eh.. No cóż, może za rok będzie lepiej..

Miłego dnia

Nie smuć sie, wszystko jeszcze przed Tobą trzeba się cieszyć tym co jest-nawet tymi kajakami

Napisane przez agolek

witajcie,

znowu nie mialam czasy napisac...w pracy mama maskare... a po pracy nie mam sily na nic.. chocaz dzis dostalam w pracy wyrozenienie i mi sie milo zrobilo ze ten caly wysilek ostatnich dni i siedzenie po nocach nie poszlo na marne..

po pracy kupilam butelke dobrego winka czerwonego (ktore popijam wlasnie, siedze na sofie i ogladam SATC. Powiem wam ze super dobrze mi samej przez te pare dni... wracam do somu po pracy, a tu cisza,czysto... wzielam goraca kapiel dzis,zapalilam swieczki i jest milo,przytulnie... gadam z kumeplami na gg albo przez tel..I ostatnio ten szef co wam pisalam z Londynu do mnie dzwoni wieczorami...i sama nie wiem co o tym myslec... on ode mnie 14 lat starszy ale kurde taki swietny gosc,mily,kulturalny,inte ligentny i potrafi mnie rozbawic..

ehhh ale to pomieszane wszystko...

wątpliwośći Cię nachodzą co?daj sobie czas...odpowiedz przyjdzie sama
spakowalam sie dzis, powiedzcie jaka ta pogoda bo nie wiem jakie chiuchy brac..Kupilam taka ozdobe na glowe(tzw fascinator) wiecie jak angielkie damy nosza takie cos z piorkami na glowe i kokarda czarno biale.Wszyscy sie beda gapic na mnie

hehehe angielska dama U mnie pogoda jest piękna, taka rześka....chociaz pod wieczór sie zachmurzyło i zimny wiaterek powiewa...a w przez Zielona Góre to miał jakiś pas deszczu przechodzić ale chyba przelotnie, w każdym bądz razie ma byc ciepło-tak gadał Jarosław Kret

to tyle ja, mileog wieczorka kochane:jutro ostatni dzien do pracy:

miłego wieczorka tez

Napisane przez Ewusia_marchew

Dzień się rozkręcił ogólnie potłumaczyłam trochę (mama tłumaczenie zlecone do zrobienia - trochę grosza wpadnie ), później z mamą obiad robiłam a późnym popołudniem pojechałam z TŻ-em na wycieczkę rowerową jak dla mnie mega wysiłek i teraz kolana i tyłek mi odpadają więc mam nadzieję że jutro nie będę tego bardzo żałować jak na razie nie żałuję nie żałuj to ujędrania pupę
A jutro jadę rano do Katowic, bo znów się spraw o załatwienia uzbierało ... miałam częściej do mieszkania przyjeżdżać ale jakoś tak wypada że ze względu na TŻ-a i na rodziców siedzę prawie cały czas u rodzinki

dobrej nocki ::

dobrej nocki

Napisane przez kiki288

No a ja wróciłam od babci, jestem zmęczona troszkęwięć kąpciu, kąpciu i do łóżeczka, a za tydzień mam tam znowu jechac-zbierac ziemniaki

Dobranoc

[Paseczkowa]

Napisane przez Ewusia_marchew

ej no chyba nie takie do końca nudy kajaków zazdroszczę
a w szkole to już na pewno nie będziesz się nudzić

w sumie to lubię kajaki, ale żadna to dla mnie atrakcja, bo mogłabym pływać nawet i codziennie, jakbym chciała
a w szkole nie będę się nudzić, oj nie.. jak sobie pomyślę o chemii, matematyce i całej reszcie to mi się płakać chce.

Napisane przez yerba

Ależ gorąco W pracy nie da się wysiedzieć

a u mnie dzisiaj zimno

Napisane przez Tarantulek

Nie smuć sie, wszystko jeszcze przed Tobą trzeba się cieszyć tym co jest-nawet tymi kajakami

No a ja wróciłam od babci, jestem zmęczona troszkęwięć kąpciu, kąpciu i do łóżeczka, a za tydzień mam tam znowu jechac-zbierac ziemniaki

Dobranoc

no właśnie też tak myślę, że jeszcze troche wakacji mnie w życiu czeka , i może będzie lepiej
a co do ziemniaków, to ja w tamtym roku sama wykopałam u mnie w ogrodzie ziemniaki

[Serendipity]

Dziewczny, nie bardzo wiem gdzie pytać, a nie chcę na jedno pytanie zakładać wątku.

Obliczam zapotrzebowanie wedle tego wzoru : http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...77&postcount=1 i wychodzi mi około 1400 kcal, czyli będąc na redukcji wychodzi, że mam jeść 1000-1100

Czy to oznacza, że niemiarodajny jest dla mnie ten kalkulator, czy jak? Ja założyłam, że jedząc 1400 to ja będę na redukcji

[Tarantulek]

Napisane przez Paseczkowa

w sumie to lubię kajaki, ale żadna to dla mnie atrakcja, bo mogłabym pływać nawet i codziennie, jakbym chciała
a w szkole nie będę się nudzić, oj nie.. jak sobie pomyślę o chemii, matematyce i całej reszcie to mi się płakać chce.

a u mnie dzisiaj zimno


no właśnie też tak myślę, że jeszcze troche wakacji mnie w życiu czeka , i może będzie lepiej
a co do ziemniaków, to ja w tamtym roku sama wykopałam u mnie w ogrodzie ziemniaki

ooo

Napisane przez Serendipity

Dziewczny, nie bardzo wiem gdzie pytać, a nie chcę na jedno pytanie zakładać wątku.

Obliczam zapotrzebowanie wedle tego wzoru : http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...77&postcount=1 i wychodzi mi około 1400 kcal, czyli będąc na redukcji wychodzi, że mam jeść 1000-1100

Czy to oznacza, że niemiarodajny jest dla mnie ten kalkulator, czy jak? Ja założyłam, że jedząc 1400 to ja będę na redukcji

ee napewno nie tak mało, jedz sobie te 1400-kalkulator się nie zna

[Serendipity]

Też mi to jakoś nie pasuję, ale obliczałam w 2 kalkulatorach netowych + z tego wzoru
Zobaczę jak będzie na 1400 kcal, jak będzie waga lecieć w dół, to ok

[Tarantulek]

Napisane przez Serendipity

Też mi to jakoś nie pasuję, ale obliczałam w 2 kalkulatorach netowych + z tego wzoru
Zobaczę jak będzie na 1400 kcal, jak będzie waga lecieć w dół, to ok

może cos zaniżyłaś?Jak ja raz obliczałam to mi wyszło z 1800 zapotrzebowanie mimo, ze mało ruchu miałam, Spróbuj jechać na 1400, powinno byc dobrze



Orzeszku-spóżnione życzenia Wszystkiego najlepszego kochana i spełnienia marzeń:roza :


Wstałam dziś o 7:30- mój zyciowy rekord Teraz idę do rynku coś kupić a potem no to nie wiem jeszcze...

Miłego wieczorka

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Tarantulek

No a ja wróciłam od babci, jestem zmęczona troszkęwięć kąpciu, kąpciu i do łóżeczka, a za tydzień mam tam znowu jechac-zbierac ziemniaki

uroczo

Napisane przez Paseczkowa

w sumie to lubię kajaki, ale żadna to dla mnie atrakcja, bo mogłabym pływać nawet i codziennie, jakbym chciała

to doceniaj ze możesz bo ja to ostatnio kajakiem pływałam 2 lata temu

Napisane przez Serendipity

Też mi to jakoś nie pasuję, ale obliczałam w 2 kalkulatorach netowych + z tego wzoru
Zobaczę jak będzie na 1400 kcal, jak będzie waga lecieć w dół, to ok

coś kłamie ten kalkulator na pewno 1400 kal to jest akurat na redukcję

Napisane przez Tarantulek

Wstałam dziś o 7:30- mój zyciowy rekord Teraz idę do rynku coś kupić a potem no to nie wiem jeszcze...

ranny ptaszek

A ja jestem sobie u siebie w mieszkanku. Cisza, spokój... mogę sobie wyjść bez spowiadania się dziadkowi gdzie i z kim... wczoraj byłam u alergologa, na zakupach, na poczcie, a później spotkałam się przyjaciółką i wypiłyśmy duuuuużo piwa nie ma to jak znowu we dwie powłóczyć się po mieście dziś wstałyśmy lekko zawiane ale w niezłej formie
Dziś znów się widzę z kumpelami (tym razem dwiema ) a później może TŻ przyjedzie... a jak nie to wrócę do rodziców, no ale mam nadzieję ze będzie mógł przyjechać

miłego dnia

[nefre]

i znikam, bo mam full praca- praca, przeprowadzka a za ponad tydzien dochodzi szkoła... Chyba zwariuję. Jeszcze TŻ mnie doprowadza do szału.. Ehh... szczerze to się trochę męczę tym wszystkim.. Chciałabym pojechać do domu na kilka dni i odpocząć...

[Ewusia_marchew]

Napisane przez nefre

i znikam, bo mam full praca- praca, przeprowadzka a za ponad tydzien dochodzi szkoła... Chyba zwariuję. Jeszcze TŻ mnie doprowadza do szału.. Ehh... szczerze to się trochę męczę tym wszystkim.. Chciałabym pojechać do domu na kilka dni i odpocząć...

a co tu taka cisza? mnie i Agolka zabrakło i nie ma kto plotkować

Ja już wróciłam o rodziców ... wczoraj wieczór z TŻ-em, fajnie było
A juro znów wesele, a pogoda ma się popsuć zamarznę z mojej letniej kiecce
Siostra właśnie wróciła z gór wiec idę ją napaść żeby opowiadała jak było

miłego wieczorku

[Paseczkowa]

cześć Dziewczyny
znowu cisza zapanowała, pewnie korzystacie z końcówki wakacji
ja właśnie pożeram przepyszną wuzetkę zrobioną przez mamę. mama się rozpędziła i zrobiła wielką blachę ciasta- 7kg waży
ehh, a tak się miałam w wakacje odchudzać

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Paseczkowa

cześć Dziewczyny
znowu cisza zapanowała, pewnie korzystacie z końcówki wakacji
ja właśnie pożeram przepyszną wuzetkę zrobioną przez mamę. mama się rozpędziła i zrobiła wielką blachę ciasta- 7kg waży
ehh, a tak się miałam w wakacje odchudzać

iii tam odchudzanie jak jet pyszne ciasto w domu to nie można sobie odmawiać

dzień dobry

Kończę pić kawę i zbieram się na to wesele. Jeszcze włosów ie zaczęłam robić i nie wmyśliłam czy iść w pończochach czy z gołymi nogami (nie wiem czy w końcu się popsuje pogoda czy nie.. ale coś się chmurzy ) Prezent zapakowany, kartka wypisana ślub o 15

Tak wiec miłego dnia życzę

i mam nadzieję że jak jutro wstanę to będe miałą co czytać (to taka mała sugestia )

[Paseczkowa]

Napisane przez Ewusia_marchew

iii tam odchudzanie jak jet pyszne ciasto w domu to nie można sobie odmawiać

dzień dobry

Kończę pić kawę i zbieram się na to wesele. Jeszcze włosów ie zaczęłam robić i nie wmyśliłam czy iść w pończochach czy z gołymi nogami (nie wiem czy w końcu się popsuje pogoda czy nie.. ale coś się chmurzy ) Prezent zapakowany, kartka wypisana ślub o 15

Tak wiec miłego dnia życzę

i mam nadzieję że jak jutro wstanę to będe miałą co czytać (to taka mała sugestia )

ja już nie mam z tym odchudzaniem siły

a co do pogody, to u nas na Mazurach leje. i w sumie dobrze, lubię jak czasami sobie deszcz popada, a ostatnio straszne upały były

życzę miłej zabawy na weselu

[uulleennccjjaa]

Na podlasiu też się chmurzy, więc zakładaj pończochy Jak coś to zdejmiesz...Milej zabawy,połamania obcasów,albo złapania wiązanki

[nefre]

Własnie niedawno z pracy wróciłam, padam, dopiję kakao, obejrzę chirugów i idę spać, bo jutro znopwu praca.. dopiero we wtorek wolne awrrr... Już mam dosyć tych bigmaców, cheesów i innych, A dopiero jestem tam 3 dzień

Poza tym to u mnie w porządku, za tydzien przeprowadzamy się z TZ-em do innego mieszkania - mamy p[rzecudny widok na zatokę Gdańską, morze, sopot i wzgorza W końcu 9 piętro robi swoje

W ogole moja mama raczyła się do mnie odezwac i zapowiada się z wizytą... Super by było, ale po ostatnim rozczarowaniu (mówiła, zeprzyjedzie i w ostatniej chwili zrezygnowała..;/ )jakoś się nie nastawiam.. Jedynie co mnie ciagnie do domu to wlasnie przebywanie z mamą, nic wiecej... Wiem, ze teraz placze, ze chce do domu, ale wiem, ze po 3 dniach tam juz bede chciala wracac, bo bede miała dosyć ojca...;( zakręcone to wszystko...



Miłego wieczoru kochane

Ewuś - baaaaaw sięęę! ile wlezie ;-)

[Ewusia_marchew]

Napisane przez nefre

Własnie niedawno z pracy wróciłam, padam, dopiję kakao, obejrzę chirugów i idę spać, bo jutro znopwu praca.. dopiero we wtorek wolne awrrr... Już mam dosyć tych bigmaców, cheesów i innych, A dopiero jestem tam 3 dzień

hehe, nie dziwię się ale przyzwyczaisz się na pewno

Napisane przez nefre

Poza tym to u mnie w porządku, za tydzien przeprowadzamy się z TZ-em do innego mieszkania - mamy p[rzecudny widok na zatokę Gdańską, morze, sopot i wzgorza W końcu 9 piętro robi swoje

zazdroszczę (ja mieszkam na 8 piętrze ale widok na centrum Katowic nie jest jakiś szczególnie atrakcyjny )

Napisane przez nefre

W ogole moja mama raczyła się do mnie odezwac i zapowiada się z wizytą... Super by było, ale po ostatnim rozczarowaniu (mówiła, zeprzyjedzie i w ostatniej chwili zrezygnowała..;/ )jakoś się nie nastawiam.. Jedynie co mnie ciagnie do domu to wlasnie przebywanie z mamą, nic wiecej... Wiem, ze teraz placze, ze chce do domu, ale wiem, ze po 3 dniach tam juz bede chciala wracac, bo bede miała dosyć ojca...;( zakręcone to wszystko...

mam nadzieję ze Twoja mama tym razem nie zawiedzie

Napisane przez nefre

Ewuś - baaaaaw sięęę! ile wlezie ;-)

Aleście się popisały pisaniem normalnie niedługo będę sama do siebie gadać

Wesele było fajne pogoda na ślubie opisała więc fryzura przetrwała później padało ale to już w trakcie wesela wiec nikogo to szczególnie nie obeszło jakkolwiek poszłam w pończochach
Wytańczyliśmy się z TŻ-em, trochę wypiłam ( ) ale nie dramatycznie dużo. W każdym razie standardowo zostaliśmy do końca (tym razem o 4 się skończyło) wiec rano czekało mnie długi odsypiane Welonu na szczęście nie złapałam

Dziś wstałam na obiad i później pomagałam mamie szykować mini imprezkę rodzinną bo tata skończył wczoraj 50 lat obyło się jednak bez pijaństwa, był tort grill i plotki w gronie rodzinnym i z kuzynką

i tyle u mnie

[yerba]

Melduję, że żyję

Ewuś, cieszę się, że sie wybawilas.

Ja w piątek spotkalam sie z przyjaciolką i wrocilam dopiero na drugi dzien, wiec cala sobote bylam lekko snięta. W niedzielę tradycyjnie rowerki ;-)
No i mamy nowy tydzień, u mnie szkoleniowo-pracowity....

pozdrawiam wszystkich

[Ewusia_marchew]

Napisane przez yerba

Melduję, że żyję

no nareszcie ktoś tu żyje

Napisane przez yerba

Ewuś, cieszę się, że sie wybawilas.

Napisane przez yerba

Ja w piątek spotkalam sie z przyjaciolką i wrocilam dopiero na drugi dzien, wiec cala sobote bylam lekko snięta. W niedzielę tradycyjnie rowerki ;-)
No i mamy nowy tydzień, u mnie szkoleniowo-pracowity....

pozdrawiam wszystkich

nie ma to jak porządny weekend przed pracowitym tygodniem
BTW a propos weekendów których nie będę miała () będę mieć pewnie parę pytań odnośnie podyplomówki ale to na PW jak coś

Ale Was wywiało (z wakacji korzystacie, tak? )

Ja dziś dzień spędziłam pracowicie nad tłumaczeniem no a wieczór jak zazwyczaj z TŻ-em spacerek, film itp

A teraz oczy mi się kleją więc maszeruję do łóżka

dobranoc

[agolek]

hej laleczki!!

ja wlasnie za 5 min wychodze z domu i na lotnisko do Berlina smigamy...Super 4 dni ale takie intensywne,pijane i nieprzespane ze szok.. Wykonczona jestem..ale warto bylo, bede miala co wspominac...

no i ta ogoda!!!jak ja wam zazdrroscze slonka..przez 4 dni nie mialam jeansow na sobie.. swietnie poprostu..piekne poranki i wieczory..

Slub byl super, wstawaie jakos na dniach fotki moje jakies.

Z TZ dalej nie wiadomo co i jak...na slubie byl ok a potem mu sie odmienilo..

Szef do mnie pisze dalej, niby nc specjalengo ale milo. Nauczyl sie Dobranoc po polsku i teraz wstawia na koniec esow wieczoramia przedwczoraj przeslal mi glosowa wiadomosc...

no nic uciekam kochane,

do potem!

[Tarantulek]

Kurcze pisałam posta i mi go wcieło....no nic...

Agolek dobrze, ze oderwałas się troszkę od rzeczywistości, a ten Twój szef czasem nie ma Cię na oku?Czekamy na fotki

Ewuś-super, ze wesele i urodzinki się udały

Yerba-rózwież pozdrawiamy i udanego pracowitego tygodnia

A u mnie no cóz...pech mnie jakiś dorwał ostatnio bo pociachałam dośc głeboko noge szkłem-szkło przebiło mi buta-szmacianego... mam nadzieje, ze bez szywania się obędzie dziś juz naszczęscie mniej boli

Przed chwilą wpadła ciocia przejazdem, wypiła kawe i pojechalła, a ja się biorę za układanie ciuchów w szawce, bo cos muszę robic, przez nogę jestem zwolniona z niektórych obowiazków, wię c nie ma tego złego....

miłego dnia