Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI

[eMeL]

Ja wpadam pozdrawiam i wracam do nieśmiałego podglądania. Szkoda, że nie ma więcej czasu na udzielania się . A świadomość siedzenia w PL i czekania na koniec szkoły jest wykańczająca. Już i tak mam pełno spraw zwalonych na głowę.

Jednak skoro już wpadłam w odwiedziny to tak szybko się spytam; dziewczyny czego tu w Polsce na miejscu mogę się uczyć jeśli chodzi o język, żeby później móc się dobrze dogadać jako au pair? Więcej słówek czy listeningu? A co z gramatyką, ktora mi nie wchodzi do mózgownicy wcale. Zapisałam się na prywatny ang. przydałoby się kupić jakiś podręcznik do tego, co polecacie?


Szkoda, że nie da się przeczytać streszczenia całego wątku bo weekendowe nadrabianie to maaasakra

[pannawtrampkach11]

eMel,witaj!
i udzielaj się jak najwięcej!
sluchaj,jeśli już prywatnie chodzisz, to ja poleciłabym Ci metodę Callana.
nie uczy utartych regułek, a praktycznego zastosowania języka.
a do jakiego kraju się wybierasz?
rozumiem, że teraz klasa maturalna, tak?

ach no i słówka,słówka i jeszcze raz słówka.
prof.Hanio jest niezastąpiony wręcz.
pozdrawiam i trzymam kciuki!

[rielka90]

laski moje drogie!!!

wlasnie wstalam nieco zmeczona.pije druga wode.ale zero kacu

no ale to tak jest jak do domu wraca sie za piec szósta ;p
i to wcale nie ze transpport czy cus. po prostu bawilysmy sie do cos po 5tej.
potem zwaly byly po drodze; jak wracalysmy haha. xD tak wolno
szlyyyysmyyyyyyyy na tego busa ze chyba wolniej sie nie dalo/


bylo mega. 4 cluby zaliczone;wziete 20 funciaków w portfelu ostalo sie 16 fun
(wyobrazcie sobie moje zdziwnienie gdym spoziernela w portfelik ) ;
wypite jak na moje oko 7 razy double jack daniels z cola.
+ 3 razy tekila + 1 raz malibu z mlekiem (!)
co najmniej z 10 chlopa sie przewinelo; 10 godzin na mini-szpilkach;
w domu o 6stej; 100% ubaw !



ahh...jeden to koles no meeega. tak notabene- brazylijczyk
no to zesmy sobie dluzsza pogawedke po portugalsku urzadzili
coby troszka podbudowac wlasne ego
na reszte generalnie za wiele jezyka niestrzepilam.
gadka-szmatka.czasem parkiet na dwie nuty. i voila!
drink w lapce
dawno juz tak sie nie bawilam za freeko mozna by rzec



dziewojki do których wczoraj nie dotarlam!
wybaczcie. yhh.. czas tam znikal jak na rozwolnieniu.
dzis przyjade.na pewno.wolny mam wieczor/
zero planow.wiec przyjadee. bedziemy w kontakcie

RUUUCIIIIII !!!!

pamietasz jak kiedys pisalas ze sobie klikasz z Paulem (z ar u intrested bodajze) ?????????

poznalam go wczoraj osobiscie !!
przypadkiem. zupelnym!
to bylo juz pod koniec jak bylismy w ostatnim jakims tam pubie.
nie pamietam nazwy
i dzis dostaje od niego zaproszenie na fejsie (rzecz jasna chcial nr tel-jak wszyscy.
oczywiscie nie dalam.fejs-wystarczy )
i dolaczyl wiadomosc prywatna-a tam bla bla bla... iii
czy znam Ciebie (tu Twoje dane) bo on Cie zna virtualnie tylko
i od razu skojarzylam ze to TEN Paul!
swiat jest tyci.

dobra/zabieram sie za nadrabianie. czeka mnie lekturka od wczoraj wieczora

[ruciakks1]

ja zyje.

nic nie piszecie beze mnie ( prawda,ze to przeze mnie? )

u mnie NIC nowego.


ale


matko swieta.

mialam dzis rano najpiekniejszy sen w zyciu.

i cholera obudzilam sie



riel-
dobre.
ja juz z nim nie pisze od jakiegos czasu,
od czasu,gdy gadalam z nim na skype.
wiedzialam,ze gadam glupoty
ale swiat maly jest, faktycznie.
patrze teraz na fejsie, i widze,ze wy znajomi, a ruciak tak


od tej rodzinki zero wiesci.
czekam dalej, ale juz tak bym chciala tam w londku byc

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

riel- rozmawialas po portugalsku? ja cie!
a jak ty tyle wypilas?
z ciekawosci pytam- jak wracasz do domu juz, to normalnie swiadomosc masz caly czas?
czemu po 2x jack daniels byloby po mnie?
to przez to,ze nei jestem przyzwyczajona do picia alkoholu, czy jak?ktos wie?
nie rozumiem tego

[kasia_no87]

Napisane przez ruciakks1

ja zyje.

nic nie piszecie beze mnie ( prawda,ze to przeze mnie? )

u mnie NIC nowego.


ale


matko swieta.

mialam dzis rano najpiekniejszy sen w zyciu.

i cholera obudzilam sie



riel-
dobre.
ja juz z nim nie pisze od jakiegos czasu,
od czasu,gdy gadalam z nim na skype.
wiedzialam,ze gadam glupoty
ale swiat maly jest, faktycznie.
patrze teraz na fejsie, i widze,ze wy znajomi, a ruciak tak


od tej rodzinki zero wiesci.
czekam dalej, ale juz tak bym chciala tam w londku byc

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

riel- rozmawialas po portugalsku? ja cie!
a jak ty tyle wypilas?
z ciekawosci pytam- jak wracasz do domu juz, to normalnie swiadomosc masz caly czas?
czemu po 2x jack daniels byloby po mnie?
to przez to,ze nei jestem przyzwyczajona do picia alkoholu, czy jak?ktos wie?
nie rozumiem tego

ruciak jak zaczniesz zazywac, to z czasem bedziesz potrzebowala wiekszej dawki, aby odplynac hahaha

[rielka90]

ruciak!


wiesz..ja nie pamietam kiedy ostatni raz probowlaam skleic normalna
konwersacje po portugalsku (na trzezwo )
a znam podstawowe zwroty;czasowniki i te pie.r.d.y
no i caly szereg milusich slowek do uszka

wiec wczoraj to bylo takie troche na jaja. x)
ale jakie slowka sie nagle przypominaja na alko
jak nie dawalo rady to sie przerzucilismy na angielski hihi


jak to mowi moj starszy brat- glowe to mam po nim
chyba prawda.
to zalezy wszystko ruciu od predyspozycji czlowieka.
od dnia rowniez.
mysle ze ilosc takich libacji ma rowniez znaczenie

jak to wyglada jak wracam do domu? jak wiem jak mam wrocic
(wiem konkretnie ktory bus;gdzie wsiasc gdzie wysiasc) to moge
na lajciku byc na wiekszym humorku ;p (ze tak powiem)
jak tak za bardzo nie orientuje sie
w terenie- to staram sie pilnowaC.

ale nigdy nie bylo akcji zebym zajaca zaliczyla;rozpoczela akcje-szukajmy
moich szpilek;czy pytala "gdzie sie w ogole znajdujemy?"

stwierdzilam ostatnio z kolezanka-ze tutaj dziewczyny sa zalosne.
upijaja sie na umor. doslownie.ja w Polsce widze takie akcje.
ale raczej rzadko. u mnie nie ma mowy o tym
fason trzeba trzymac.
mysle ze jeden z gorszych widokow to wlasnie przesadnie upita dziewczyna.

trzeba znac swoj umiar. czujesz ze zaczyna Ci podloga swirowac- robisz przerwe.albo juz w ogole nie pjesz.

[2018070520180950]

ja bylam dzis na 3 inbterwju

w pubie na parsons green ale poszlam na luza bo nie mysl;e ze mnie wezma

u tz siedze do jutra czy poniedzialku zobacze

rielka ale swiat ,aly:O


ruciak weszlam mhy;lalam ze wiesci beda a tu nic


a wogole p[isz

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

rielka a jak z N?

[ruciakks1]

ok,to pisze.

mialam tak piekny sen.
musialam sie oczywiscie obudzic.
probowalam zasnac znow, ale nie udalo sie
dwa razy mialam tak,ze czulam wszystko we snie.
kiedys raz jak mnie postrzelili, i teraz to.

jak sie obudzilam wczoraj, to bylam tak zla.
czlowiek mysli,ze ma piekne zycie, a nagle budzi sie z katarem i kapturem na glowie.
sen byl tak poplatany,ze polewke niezla mam (a pamietam sen,co jest dziwne!)
ale co sie okazuje- myslalam o osobach,ktore byly we snie caly dzien i przysnily sie
musze to zaczac praktykowac koniecznie.


a wniosek jest taki,ze chcialabym sie zakochac

[2018070520180950]

ruciak wiesz ze jak ja widze jakies czekoladowe fajne ciacho na ulicy to mysle o tobie zaraz serio

to nie jest tak ze hop siup i jest ale przyjdze czas

i masz pisac bo smutno bez ciebi

ma cz bo TZ spi obok ja na lozku siedze i pisze nie zaglada przez ramie i nie pyta sie a co to znaczy to slowo, a co tamto
wiec spokoj mam heh

[Lena_ruda]

nawet kiedyś był artykuł w gazecie o tym planowaniu snów.
kurde.. ja tak mam od dzieciństwa ! idę spać.. wymyślam sobie sen i mi się to śni.. tzn.dalszy przebieg tego o czym myślałam..

można tego się nauczyć.. kiedyś próbowałam siostrze wytłumaczyć jak.. no ale kurde.. nie potrafi dalej :P

czasem mi już to nawet przeszkadza,że tak potrafię

[ruciakks1]

nie chce ciacha

dziwie sie,ze to mowie teraz,ale ostatnio zmienia mi sie obraz 'mojego wymarzonego mezczyzny'.

madry, silny, stanowczy,pewny siebie, tajemniczy mezczyzna.


i uwaga (!)
przylapalam siebie na tym,ze podobaja mi sie mezczyzni o jasnym kolorze skory.

[pannawtrampkach11]

rudzi?

[ruciakks1]

http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...:1&um=1&itbs=1
taki przyklad.
silny mezczyzna.

bez znaczenia jest wszystko
to sie widzi w zachowaniu (nie wiem, bo nigdy takiego 100% faceta nie poznalam)

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

taki,przy ktorym czulabym sie bezpiecznie zawsze i wszedzie.o

dobra,juz nie pisze,bo mi odbilo.


chce do londynu.

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

jest ktos was z wroclawia?

sluchajcie, host z liverpoolu do mnie pisze i pyta sie o kluby, bary, nocne zycie we wroclawiu.
mowilam wam,ze mieli jechac na wieczor kawalerski do warszawy.
a kolega zarezerwowal bilety do wroclawia, bo sie pomylil

ktos cos poleci?

[2018070520180950]

ja tez chce ruciaka tu

[windykatorka]

Napisane przez pannawtrampkach11

rudzi?

[martulka19]

Napisane przez ruciakks1

http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...:1&um=1&itbs=1
taki przyklad.
silny mezczyzna.

bez znaczenia jest wszystko
to sie widzi w zachowaniu (nie wiem, bo nigdy takiego 100% faceta nie poznalam)

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

taki,przy ktorym czulabym sie bezpiecznie zawsze i wszedzie.o

dobra,juz nie pisze,bo mi odbilo.


chce do londynu.

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

jest ktos was z wroclawia?

sluchajcie, host z liverpoolu do mnie pisze i pyta sie o kluby, bary, nocne zycie we wroclawiu.
mowilam wam,ze mieli jechac na wieczor kawalerski do warszawy.
a kolega zarezerwowal bilety do wroclawia, bo sie pomylil

ktos cos poleci?

Hej, poleć mu ulicę Ruską we Wrocławiu, pełno tak klubów i pubów Znajdzie coś dla siebie..

[ruciakks1]

Kacha

windy wiedzialam!


martulka19- tak,mowisz?
czyli nie ma sensu do wawy z wroclawia jechac, by poimprezowac?
chodzi mi o miejsca, gdzie chodza dorosli ludzie,znajdzie na tej ulicy takie?

[martulka19]

Napisane przez ruciakks1

Kacha

windy wiedzialam!


martulka19- tak,mowisz?
czyli nie ma sensu do wawy z wroclawia jechac, by poimprezowac?
chodzi mi o miejsca, gdzie chodza dorosli ludzie,znajdzie na tej ulicy takie?

Dorośli to znaczy jaki wiek masz na myśli ? 30, 40, 50 ?
Bo jeśli chodzi o wieczory kawalerskie to nie raz w którymś z wrocławskich klubów takowe się odbywały.
Warszawy nie znam, ale jeśli chodzi o Kraków to godne polecenia moim zdaniem i na poziomie są imprezy na Kazimierzu

Windykatorka rude też się cieszą takim uznaniem u Ciebie ?

[ruciakks1]

40chyba?
albo ma mlodszych kolegow


to moge z czystym sercem polecic wroclaw?

[windykatorka]

Ruciak
Martulka no zależy jaki rudy wiesz,ale ogólnie to ja jestem zawsze zachwycona facetami męskimi(jeśli chodzi o ciało) ale nieidealnymi więc wszelkie piegi,blizny,jasna cera itp. to coś dla mnie Pozatym ja się rudym podobam

[ruciakks1]

windy- odezwij sie na gg. ruciak potrzebuje pomocy
na chwilke tylko

[martulka19]

Napisane przez ruciakks1

40chyba?
albo ma mlodszych kolegow


to moge z czystym sercem polecic wroclaw?

Wiesz co, ciężko mi powiedzieć.. nie mam znajomych w tym wieku, ale ludzie w wieku 20-30 lat bawią się świetnie. Są kluby w których wstęp jest od dwudziestego pierwszego roku życia więc myślę, że tam nie powinno być małolat, których zachowanie pozostawia wiele do życzenia..

Napisane przez windykatorka

Ruciak
Martulka no zależy jaki rudy wiesz,ale ogólnie to ja jestem zawsze zachwycona facetami męskimi(jeśli chodzi o ciało) ale nieidealnymi więc wszelkie piegi,blizny,jasna cera itp. to coś dla mnie Pozatym ja się rudym podobam

Naturalnie rudzi ludzie mają coś w sobie, rude włosy, do tego piegi i zielone oczy.
Pewnie podobasz się nie tylko rudym..

[plywok]

Napisane przez ruciakks1

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

jest ktos was z wroclawia?

sluchajcie, host z liverpoolu do mnie pisze i pyta sie o kluby, bary, nocne zycie we wroclawiu.
mowilam wam,ze mieli jechac na wieczor kawalerski do warszawy.
a kolega zarezerwowal bilety do wroclawia, bo sie pomylil

ktos cos poleci?

rucia poszło PW

[Mrs_Darcy]

To ja też się przyłączę do zachwytów nad rudzielcami. No po prostu mam fioła na ich punkcie I dzięki nim Irlandia to dla mnie raj No ale rudzi pewnie też mi się kiedyś odwidzą, bo ja już przechodziłam chyba wszystkie fazy: Azjaci, czekoladki, bruneci, blondyni...

[windykatorka]

Martulka chyba tylko rudym niestety
No Mrs_Darcy tutaj jest baardzo dużo fajnych facetów

[ruciakks1]

plywok-ogromne dzieki. o takie informacje mi chodzilo wlasnie

windy- jakie niestety,jakie niestety.
ja sie podobam tylko dziadkom.
to dopiero niestety

[roux666]

allo

bry wieczór

co tu tak cicho, akurat jak mam wiecejczasu na czytanie to Wy mało piszecie!!

z newsów:
pochwaliłam sie za bardzo moimi planami na czas, kiedy moje stworki beda na karaibach.
otóż zostaje w Szwajcarii. Ani UK nie bedzie ( Riel...)...ani...no wlasnie..ani mojego sekretnego planu. Ex nawaił niemiłosiernie.
Dał dupska tak mocno, jak nigdy. Do ostatniej chwili mnie zwodził i byłam pewna jeszcze wczoraj o tej porze, ze lece za kilka dni do niego.
i ..voila.
Cała noc nie spałam, wyłam ze złosci na siebie, na niego, na całą te sytuacje. Nad ranem doszłam do mądrych przemyslen.
Koncze te zabawe raz na zawsze.

I prosze, nie piszcie nic na ten temat. Chce to zamknąc. Mam sie dobrze.
o 7 jak juz nie mogłam wysiedziec w łozku zabrałam sie za sprzątanie.
Całe mieszkanie lśni.

Hostka znała moj plan dotyczący Ex'a i Paryza. non stop o tym gadała i dzis rano przywitała mnie promiennym usmiechem i pytaniem czy jestem podekscytowana wyjazdem. Powiedziałam jej, co sie stało....a wlasciwie, ze nic sie nie stalo i nie stanie juz.

Poszła z dziecmi na miasto, bo tu jest festiwal polaczony ze świętem wina. Jak wrociły, dzieci wparowały mi do pokoju, obsypały mnie konfettii i dały prezenty.. dostałam balonik z helem i ...rajstopy ( bo wszystkie sobie kupiły tez) fioletowe ( bo wiedza, ze to moj ulubiony kolor. Tak mi sie miło zrobiło, nie wyobrażacie sobie.

Od poniedziałku zaczynam motyw z chodzeniem do hotelu.
Pojęcia nie mam jak moj host chce to zrobic. Teoretycznie ma to wygladac tak: mam spakowac dzieci na tydzien, dac mu walizke i ...codziennie rano przychodzic do hotelu, zaprowadzac starsza na te 2 głupie godziny do szkoly, odbierac, wracac do hotelu i czekac az on wroci i isc sobie do domu.

Klawo, powiedzmy ze bede tam w takich godzinach jak pracuje w "domu", czyli od 7 do 19.
wiec...co ja do cholery mam robic w hotelu z dziecmi przez 10 godzin? ( przez 2 starsza jest w szkole).
????
co za poroniony pomysł!! Czy on nie moze ich po prostu sobie na noc zabierac, nie wiem..rano mi ich podrzucac, albo moge je juz odbierac...przeciez w domu lepiej sie bawic, zrobic jedzenie..cokolwiek...
wrrr...
nie wyobrazam sobie tego.
a Wy?

[pannawtrampkach11]

ja tylko napiszę, na samym wstępie (by mieć z głowy) jutro znowu dzień z Kamikadze

rouxi... już nic nie powiem,bo wiem co czujesz (i najgorsza jest świadomość, że ja też tak będę czuła jeszcze nie jeden raz).

koniec tematu!

co do hosta i obecnej sytuacji...
powiedz mi,jak długo rzeczy się tak mają?
bo z tego co się orientuję (a może coś poknociłam?), to nie tak dawno temu od siebie odeszli,prawda?
jeśli zauważą, że to nie zdaje rezultatu-może plan zmienią?

pogadaj z hostką,zasugeruj delikatnie (ale jeszcze nie teraz).
póki co uzbrój się w cierpliwość.
my tu będziemy kciuki trzymać



laski,powiem Wam, że na fast tv obejrzałam kilka odcinków gossip girl i ...
wciągnęłam się w to

[ANDZIAAA84]

Napisane przez Mrs_Darcy

To ja też się przyłączę do zachwytów nad rudzielcami. No po prostu mam fioła na ich punkcie I dzięki nim Irlandia to dla mnie raj No ale rudzi pewnie też mi się kiedyś odwidzą, bo ja już przechodziłam chyba wszystkie fazy: Azjaci, czekoladki, bruneci, blondyni...

Darcy dawaj do Norwegii na tych rudasków oddam Ci każdego

Laski mając swojego mega doła poszalalam dzisiaj na zakupach i mam szlaban az do wyplaty czyli do 15.10 dlaczego HM i Vero Moda robi takie przeceny?? hehe poza tym mam boski butki Lacoste, z 500zl na 200

Wieczorek spedzialam u polskich sasiadów upieklismy pizze, obejrzeliśmy Mam talent (zakochałam sie w jednym małolacie bo cudnie spiewał hehe) poplotkowaliśmy po polsku i od razu buziak usmiechnięty

Wczoraj mialam luzna rozmowe z Hostem "o wszystkim i o niczym" Hostka tez przy tym była, ale nie bede go cytowac zeby Was nie denerwować..

a w ogole sie zarejestrowalam na Great au pair żeby moze jakis babysitting znalezc i mam wiadomosc od jakiejs rodzinki, jutro dzwonie dzieciaki 2 i 3 latka

a juuutro.. mój polski kolega ma urodziny idziemy na kregle, do muzeum, do kina i na obiad

ach co za fajnyyyy weekend nawet widok Hosta mi nie popsuje mi nastroju, o nie!

od poniedziałku do piatku moge sie dolowac ale nie w weekend

nadrobie Was w poniedziałek bo Hostka wraca do pracy i jak mały zasnie to sobie poczytam co tu nabazgroliłyscie

a teraz 2 h z Gotowymi na wszystko

dobrej nocki!

[kasia_no87]

Ludzie w Londynie, co robicie jutro?