Maleństwa majowo-czerwcowe 2010 i ich mamusie przebojowe. :-) cz. II

[margo80]

Napisane przez myszka1986

Ja to rozumiem tak - próbować nie znaczy jeść. Jak jej troszeczkę języczek czymś nowym posmarujesz to się nic nie powinno stać a zacznie się do nowego smaku przyzwyczajać.

U nas Agutka rozwaliła mnie wczoraj - zakasłałam a ta zaczęła się jak oszalała hiholić i teraz co kaszlnę to się śmieje.

no i chyba tak zrobimy, ale skonsultuję to z pediatrą jeszcze.

Ewcia się chichra jak wydmuchuję nos
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22922672]No to witaj w klubie, nie zacytowało mi Twego posta o refluksie, ale u nas podejrzenie jest mocne.

Polecam nutriton - to taki preparat, w aptece kupujesz, na bazie mąki z chleba świętojańskiego, jeśli karmisz piersią, to rozrabiasz to z wodą i jako papkę podajesz łyżeczką przed karmieniem, potem pierś, i dziecko nie powinno ulewać. U nas po tym nie było ulewania, odbicie normalne, natomiast najpierw się zraziłam, bo wodnista kupka była, ale potem już ok.



Tyle dni nierealne...

Witam, małżon pracy, dziewczę u mojej mamy a ja siedzę u nas zdycham. Poszłam po 18 do mamy spać, bo złapałam jelitówkę (chyba w tym szpitalu, bo tam epidemię mają, dobrze, że wczoraj bez małej tylko mocz zanosiłam) i nie chciałam małej zarazić, do 3 nad ranem wymioty, biegunka, temperatura (dla odmiany teraz tylko 35,4), potworny ból mięśni, czuję się jak kupa. Najgorsze te mięśnie, siedzę i wszystko mnie boli.
[/QUOTE]
a wiesz, że wczoraj właśnie pomyślałam o Was w kontekście refluksu?
ja na razie będę Ewcię obserwować, bo raptem 2 dni takie straszne były. może faktycznie coś jej po prostu na brzuszku zalegało. ale jeśli dalej będzie tak samo, to walimy do pediatry (znaczy najwcześniej możemy pójść 9 listopada, bo wcześniej jej nie będzie )

i zdrówka życzę Wam obu

[marhalczar]

.

[justin18061976]

hej dziewczyny

my nocke mielismy wzorcowa pierwsza pobudka o 2 a kolejna o 9! no szok wyspalam sie jak za dwanych, niepamietnych juz czasow
z tego co pamietam:
marhalczar - Amelia super piszczy i walczy z michem dokladnie jak moj Stefus
kropka - Stefek od poczatku bardzo malo spal w ciagu dnia, teraz klade go o 18.30 bo jest padniety, spi przecietnie do 7-8, potem drzemka kolo 11 na dworzu az do 14 czasami a potem juz nic, o 17 zaczyna sie okrutny marud, ale spania
jamaica-moj maly czesto mial taka kupke jak warzywka mu dawalam, raz byla plastelinka a raz luzniejsza, nie myslalam, ze to moze byc niewlasciwie
------------------------
dzis pogoda w kratke, musze podjechac wyslac ciuszki, ktore udalo mi sie sprzedac
wysypka ustepuje
dzis zaczynamy od nowa czyli jabluszko na parze i obserwacje
wczoraj szalalam w kuchni, zrobilam salatke szwedzka do sloikow, paste jajeczna, pokroilam dynie i zamrozilam, obiadek na dzisiaj,
dzis musze zaczac ogarniac chate, w sobote i niedziele goscie
a co do rajtek mam z H&M sa bardzo fajne, ale jak na razie u nas hitem sa biedronkowe

[Silpe]

witam
nawet sie wyspałam choc juz nie licze ile spałam , co za różnica 3 godziny czy 5
ale nawet w miare było ..
na razie młoda zjadła i walczy na macie - mało mi strasznie je ostatnio
zobaczym jaki bedzie dzionek , a jutro jedziemy na zbadanie kontrolne uszek - wczoraj jeszcze tarła ze trzy razy na krzyż .
pisałyscie ze tarcie uszu to nie tylko zapalenie , no moja miała zapalenie , ale wyczytałam że to też zmeczenie i ząbkowanie - może zapalenie przeszło a trze przez te zeby sama nie wiem - juz jestem przewrażliwiona .

bydgoś - mała super
moja też łyżeczke mi wyrywa jak ją karmie , ale sie nie daje , no i coraz wiecej plam niespieralnych mamy na ubrankach

szaja- zdrówka i dobrze że juz znasz wstepne wyniki młodej - teraz juz z górki..

co do tej listy - ile dzieci mają spac to chyba tylko Tymek Lei wyrabia norme - moja miesci sie w tych dwudziestuminutówkach

[velluto]

A zapomniałam sie pochwalić - dziś kończymy 5 miesięcy

Zmykam po becikowe, okazało sie jednak, że kase trzeba odebrac na poczcie To nie wiem co po kazali podawac nr konta

Miłego dnia

[bydgoszczanka]

Napisane przez velluto

w spacerówce?

----------------------
u nas tez nocka super, pobudka o 2 i 5 i sen do 7.30 tera tez juz spi

Tak, u nas rozkłada się ją na płasko i Lusia śpi jak w gondoli

Napisane przez margo80

i jeszcze jedno: dostałyśmy wczoraj paczkę z bobovity, a w niej ten poradnik. zaczęłam czytać i mam mętlik w głowie. na jednej z pierwszych stron piszą, żeby po 4 miesiącu dzieci cycowe próbowały nowych smaków,

Ja dałam właśnie jak Luiza skończyła 4 miesiące i moja pediatra mówiła, że ok.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22922672]
Witam, małżon pracy, dziewczę u mojej mamy a ja siedzę u nas zdycham. Poszłam po 18 do mamy spać, bo złapałam jelitówkę (chyba w tym szpitalu, bo tam epidemię mają, dobrze, że wczoraj bez małej tylko mocz zanosiłam) i nie chciałam małej zarazić, do 3 nad ranem wymioty, biegunka, temperatura (dla odmiany teraz tylko 35,4), potworny ból mięśni, czuję się jak kupa. Najgorsze te mięśnie, siedzę i wszystko mnie boli.

Mam wyniki biochemii krwi Agutki, jest ok, mam dzisiaj dzwonić, czy w moczu coś wyłazi z posiewu, na 2 listopada usg, a podejrzenie refluksu - lekarz jak tylko powiedziałam, że mała bardzo ulewa i wymiotuje, od razu wysunął taką hipotezę (co zresztą ja też zaczęłam podejrzewać), no i będziemy się leczyć chyba w tym kierunku [/QUOTE]


Życzę Wam duuuuużo zdrówka
Dobrze, że już cokolwiek wiecie.

Luizka zasnęła o 10.30....ciekawe ile pośpi

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

silpe, ja od razu troche przecieram zabrudzone miejsca na mokro chusteczką i jak na razie tylko jedno body mam z plamkami.

velluto, gratki za 5 miesięcy

[araczki]

Velluto,gratki 5 miesiecy

Bydgos, Luiza ma przepiekne oczeta

Jamaica, filmik swietny, Roza genialana

Marhalczar, Amelka cudaczek


A ja mam od 3 dni polroczne dziecko w domu . Wczoraj byla zwazona i zmierzona. Przez miesiac przybrala na wadze ok 600 g i obecnie wazy 6550 ale ciagle krotka - 65 cm. Babka powiedziala, ze spyta lekarza czy trzeba cos z tym robic czym mnie wkurzyla bo niby co, podawac hormon wzrostu czy na kole rozciagac
Zmartwilo mnie to.

MIlego dnia

[jamaicaP]

Napisane przez marhalczar

.

marhalczar, ciekawa wypowiedź

Napisane przez justin18061976

hej dziewczyny

my nocke mielismy wzorcowa pierwsza pobudka o 2 a kolejna o 9! no szok wyspalam sie jak za dwanych, niepamietnych juz czasow
z tego co pamietam:
marhalczar - Amelia super piszczy i walczy z michem dokladnie jak moj Stefus
kropka - Stefek od poczatku bardzo malo spal w ciagu dnia, teraz klade go o 18.30 bo jest padniety, spi przecietnie do 7-8, potem drzemka kolo 11 na dworzu az do 14 czasami a potem juz nic, o 17 zaczyna sie okrutny marud, ale spania
jamaica-moj maly czesto mial taka kupke jak warzywka mu dawalam, raz byla plastelinka a raz luzniejsza, nie myslalam, ze to moze byc niewlasciwie
------------------------
dzis pogoda w kratke, musze podjechac wyslac ciuszki, ktore udalo mi sie sprzedac
wysypka ustepuje
dzis zaczynamy od nowa czyli jabluszko na parze i obserwacje
wczoraj szalalam w kuchni, zrobilam salatke szwedzka do sloikow, paste jajeczna, pokroilam dynie i zamrozilam, obiadek na dzisiaj,
dzis musze zaczac ogarniac chate, w sobote i niedziele goscie
a co do rajtek mam z H&M sa bardzo fajne, ale jak na razie u nas hitem sa biedronkowe

no wlasnie ja tez nieiwem......... plastelinka raz na 2 dni i to bardzo mala, i maruuuud z beczeniem..... ja tam jednak obstawiam zmiane mleka, dawalam Bebilon i nic malej nie bylo. od niedzieli jest bebiko i dziwna kupa lub jej brak... jak dawalam marchewke to kupa byla luzna, normalna, z kawalkami marchewki nawet wiec na biezaco kupa po marchwii szla, wiec watpie zeby marchew blokowala, mleko. jak nic.

Napisane przez velluto

A zapomniałam sie pochwalić - dziś kończymy 5 miesięcy

Zmykam po becikowe, okazało sie jednak, że kase trzeba odebrac na poczcie To nie wiem co po kazali podawac nr konta

Miłego dnia

ostatnio sporo dzieci ma tą miesiecznicę
u nas trzeba bylo osobiscie w gminie odebrac....... o nr konta nawet slyszec nie chcieli, a jak chcialam skan dowodu doslac mailem to prawie panika.......... kolezance na mail wyslalam i ona zaniosla wydrukowane.... ciemnogród.

[marhalczar]

Napisane przez velluto

A zapomniałam sie pochwalić - dziś kończymy 5 miesięcy

Zmykam po becikowe, okazało sie jednak, że kase trzeba odebrac na poczcie To nie wiem co po kazali podawac nr konta

Miłego dnia

Wszystkiego naj z okazji 5 miesiaczka

[jamaicaP]

Napisane przez araczki

Velluto,gratki 5 miesiecy

Bydgos, Luiza ma przepiekne oczeta

Jamaica, filmik swietny, Roza genialana

Marhalczar, Amelka cudaczek


A ja mam od 3 dni polroczne dziecko w domu . Wczoraj byla zwazona i zmierzona. Przez miesiac przybrala na wadze ok 600 g i obecnie wazy 6550 ale ciagle krotka - 65 cm. Babka powiedziala, ze spyta lekarza czy trzeba cos z tym robic czym mnie wkurzyla bo niby co, podawac hormon wzrostu czy na kole rozciagac
Zmartwilo mnie to.

MIlego dnia

lekarze lubia tak nastraszyc, nic nie tłumaczac...
tu jest kilka takich kruszynek wiec się nie martw

ale maluta jest fakt, moja jak miala 3 miesiace to wazyla 6000g przy wzroscie 62 cm teraz na kolejne szczepienie idziemy 18 listopada to spodziewam sie ze bedzie wazyc ponad 7 kg w wieku 4,5 mies... klocuszek, a taki to byl okruszek, nie przybierala, nie przybierala a teraz...

[justin18061976]

Napisane przez araczki

Velluto,gratki 5 miesiecy

Bydgos, Luiza ma przepiekne oczeta

Jamaica, filmik swietny, Roza genialana

Marhalczar, Amelka cudaczek


A ja mam od 3 dni polroczne dziecko w domu . Wczoraj byla zwazona i zmierzona. Przez miesiac przybrala na wadze ok 600 g i obecnie wazy 6550 ale ciagle krotka - 65 cm. Babka powiedziala, ze spyta lekarza czy trzeba cos z tym robic czym mnie wkurzyla bo niby co, podawac hormon wzrostu czy na kole rozciagac
Zmartwilo mnie to.

MIlego dnia

A przybrala sporo od ostatniego razu? moze po prostu drobizna jest
skandynawskie dzieciaki to kloce, moj Stefek tez ma ponizej normy wszystko a wystarczy, ze sprawdze siatke centylowa polska i jest norma, juz nie raz straszyli mnie, ze glowka za mala itp, maly wazy 7600 przy 70 cm, to juz stekali, ze za malo wazy, jest szczuply i dlugi, ma apetyt, ale nie przezera sie, to co mam mu noga wpychac?
nie martw sie na zapas, jesli malenka jest pogodna, je, rozwija sie to moze to nie ma zadnego znaczenia, oczywiscie zawsze warto sprawdzic, ale nie ma co sie zamartwiac

aaaa, no teraz zobaczylam, ze przybrala 600g

[bydgoszczanka]

Napisane przez araczki

Bydgos, Luiza ma przepiekne oczeta




A ja mam od 3 dni polroczne dziecko w domu . Wczoraj byla zwazona i zmierzona. Przez miesiac przybrala na wadze ok 600 g i obecnie wazy 6550 ale ciagle krotka - 65 cm. Babka powiedziala, ze spyta lekarza czy trzeba cos z tym robic czym mnie wkurzyla bo niby co, podawac hormon wzrostu czy na kole rozciagac
Zmartwilo mnie to.

MIlego dnia

No wiem

Nie martw się. Luiza przy wzroście 66 cm waży 6200. Przecież każde dziecko jest inne.

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Gratki za pół roczku

[bratkab]

Witam Was!

Napisane przez marhalczar

No niestety ale nie zostalo nic, tak jak pisalam, mam jeden jajnik i przy stymulacji udalo sie uzyskac 5 jajeczek..., po zaplodnieniu ich w laboratorium wynik byl nastepujacy: jedno zaplodnione naturalnie i wykluczone do transferu, 1 dobrej jakosci, 2 sredniej i jedno slabe.
Transfer zrobilismy z 3, pozostale dwa sie nie rozwinely. Na poczatku zaczely sie rozwija dwa , a po tygodniu na ekografii bylo juz tylko widac jedno serduszko.Amelii.

Moglabym zrobic tutaj ale juz panstwowo nie moge, bo warunek jest nie miec ani jednego dziecka i ponizej 40 roku. Zostaje prywatnie, nad czym sie zastanawiamy i juz sie informujemy ale koszt jest od 10-14 tys.euro.

W Polsce mam kolezanke, która pracuje w klinice w Gliwicach...i koszt okolo 4-5 tys.euro.

Mamy czas do maja aby zadecydowac gdzie zrobimy.


Co chodzi o spanie, to moja Amelia spi w ciagu dnia 2 razy i dluzej, czasami na spacerku sie zdrzemnie równiez. Od wczoraj amelia spi w swoim pokoju, w duzym lózeczku, bo w naszej sypialni byla kolyska i jest juz mala....
Nie uwierzycie, ja nie wytrzymalam i poszlam do jej pokoju spac, a mezulka zostawilam samego w sypialni. Efekt byl taki: maz niewyspany, bo sie budzil...smutno mu bylo samemu, Amelia spala do 6 rano, zjadla i zasnela, obuddzila sie kolo 7.30 i bawila sie misiem , a ja spalam sobie tak do 8.

No i musze sie pochwalic, tata przywiózl nam mily -slodki prezencik z okazji 5-miesiecznych urodzin....Amelia zachwycona, a mama zajada sie slodyczami...

Po kolei - tutaj u nas na Śląsku jest kilka klinik. Ja chodziłam do Provity u nas w Katowicach. Wiele osób jest zadowolonych z ich skuteczności. Ja na szczęście nie musiałam się zdecydować na in-vitro ale bez pomocy lekarzy się nie obeszło. Najważniejsze że się udało. Życzę również aby druga wasza próba była równie skuteczna. A jakie mają ceny to możesz popatrzeć tu.
Nie dziwię Ci, że mąż się nie wyspał. Mój czasem jak mały za dużo rozrabiał szedł spać na kanapę, żeby móc się wyspać, ale było mu tam smutno samemu i właściwie nie ważne gdzie by był i tak byłby niewyspany.
No słodka ta miesięcznica Amelki
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22922672]Zwłaszcza, że dyskutują ci, którzy dzieci nie rodzą i mieć nie mogą

Witam, małżon pracy, dziewczę u mojej mamy a ja siedzę u nas zdycham. Poszłam po 18 do mamy spać, bo złapałam jelitówkę (chyba w tym szpitalu, bo tam epidemię mają, dobrze, że wczoraj bez małej tylko mocz zanosiłam) i nie chciałam małej zarazić, do 3 nad ranem wymioty, biegunka, temperatura (dla odmiany teraz tylko 35,4), potworny ból mięśni, czuję się jak kupa. Najgorsze te mięśnie, siedzę i wszystko mnie boli.

Mam wyniki biochemii krwi Agutki, jest ok, mam dzisiaj dzwonić, czy w moczu coś wyłazi z posiewu, na 2 listopada usg, a podejrzenie refluksu - lekarz jak tylko powiedziałam, że mała bardzo ulewa i wymiotuje, od razu wysunął taką hipotezę (co zresztą ja też zaczęłam podejrzewać), no i będziemy się leczyć chyba w tym kierunku [/QUOTE]
No to dobrze że Agu jednak w domu a nie w szpitalu. Przynajmniej jej oszczędziło. A ty się kuruj, bo szkoda tak pięknych słonecznych dni.
No właśnie o in-vitro dyskutują Ci którzy nawet nie wiedzą, co to znaczy czekać na upragnione dziecko. Ja się obawiam, że będzie jak zwykle w Polsce do bani, ale obym się myliła.

Napisane przez velluto

A zapomniałam sie pochwalić - dziś kończymy 5 miesięcy

Zmykam po becikowe, okazało sie jednak, że kase trzeba odebrac na poczcie To nie wiem co po kazali podawac nr konta

No to w takim razie serdeczne gratulacje
Głupie te baby w tym urzędzie, tak w konia robią

Napisane przez araczki

A ja mam od 3 dni polroczne dziecko w domu . Wczoraj byla zwazona i zmierzona. Przez miesiac przybrala na wadze ok 600 g i obecnie wazy 6550 ale ciagle krotka - 65 cm. Babka powiedziala, ze spyta lekarza czy trzeba cos z tym robic czym mnie wkurzyla bo niby co, podawac hormon wzrostu czy na kole rozciagac
Zmartwilo mnie to.

No to super, że masz już półroczniaczkę Gratulacje z tej okazji
Wiesz Araczku mój jak się urodził to miał niby 58cm, a teraz skończył 5 miesiaków niedawno, a dopiero może od dwóch tygodni tylko w ubrankach na 68 śmiga. Niektóre dzieciaki z naszych wątkowych już większe o wiele, a ten tak powoli rośnie. Ale ponoć tak jest, że im dziecko "lżejsze" przy urodzeniu to szybciej nadrabia, a mój z tych ciężkich to i przybiera wolniej.

Witam Was dziewczyny!
U mnie dziś dzień smutaśny. Dobija mnie ta praca, a właściwie konieczność jej szukania. Są dni, że wierzę, że się uda i będzie dobrze, a są takie jak dziś, że tylko bym ryczała, bo już sobie nie radzę. Chyba trzeba to przeczekać i już.
Mój maluch właśnie zalicza 2 drzemkę. Wyszliśmy rano do sklepu i zasnął mi w wózku zaraz przed blokiem, to poszłam do domu i na balkon wystawiłam, żeby dospał, bo poubierałam ciepło i nie chciałam w domu przegrzewać. A teraz śpi we własnym łóżeczku. Już mi coraz ładniej zasypia. Może uda się, żeby zasypiał sam. Zobaczymy

[kropka75]

Napisane przez velluto

3 miesiące

Ile razy śpi

• 3-4

Długość drzemki

(od 20 min do 3-4 godz.)

No to faktycznie spał 4 razy. Niestety dolnej granicy czasowej się trzymał.

Napisane przez velluto

6 miesięcy

Ile razy śpi

• 2

Długość drzemki

• od 1 do 3 godz.

No i mamy dwa razy... Po godzinie, czasem rano ciut więcej, po południu czasem mniej...

______________

Spadam w końcu do Opieki. Dzieć pojechał do babci, a ja idę swoje odstać o becikowe - tzn. złożyć wniosek dopiero idę.

[bratkab]

Napisane przez kropka75

Spadam w końcu do Opieki. Dzieć pojechał do babci, a ja idę swoje odstać o becikowe - tzn. złożyć wniosek dopiero idę.

Kochana do POMOCY idziesz. Oni się nie muszą opiekować, oni mają pomagać.

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Kropka miałam jeszcze napisać, że mój od paru dni też tak ma. Ostatnia drzemka koło 15, a potem aktywny aż do kąpieli po 19. Zaśnie tylko jak wraca z rehabilitacji, ale wtedy jest wymęczony a w wózku go bardziej kołysze.

[marhalczar]

[QUOTE=bratkab;22923903]Witam Was!

Po kolei - tutaj u nas na Śląsku jest kilka klinik. Ja chodziłam do Provity u nas w Katowicach. Wiele osób jest zadowolonych z ich skuteczności. Ja na szczęście nie musiałam się zdecydować na in-vitro ale bez pomocy lekarzy się nie obeszło. Najważniejsze że się udało. Życzę również aby druga wasza próba była równie skuteczna. A jakie mają ceny to możesz popatrzeć tu.
Nie dziwię Ci, że mąż się nie wyspał. Mój czasem jak mały za dużo rozrabiał szedł spać na kanapę, żeby móc się wyspać, ale było mu tam smutno samemu i właściwie nie ważne gdzie by był i tak byłby niewyspany.
No słodka ta miesięcznica Amelki


Dzieki za namiary! ..mam nadzieje, ze i tym razem nam sie uda ..i tez za pierwszym

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez velluto

A zapomniałam sie pochwalić - dziś kończymy 5 miesięcy

Zmykam po becikowe, okazało sie jednak, że kase trzeba odebrac na poczcie To nie wiem co po kazali podawac nr konta

Miłego dnia

Gratuluję - normalnie miesięcznice się posypaly, że szok

Napisane przez araczki

A ja mam od 3 dni polroczne dziecko w domu . Wczoraj byla zwazona i zmierzona. Przez miesiac przybrala na wadze ok 600 g i obecnie wazy 6550 ale ciagle krotka - 65 cm. Babka powiedziala, ze spyta lekarza czy trzeba cos z tym robic czym mnie wkurzyla bo niby co, podawac hormon wzrostu czy na kole rozciagac
Zmartwilo mnie to.

MIlego dnia

Gratuluję znów
Ja proponuję ty za ręce, mąż za nogi i każde w swoją stronę ehhhhh ci zdrowotni to nawet nie pomyślą, że walną czasem tekst jakiś bez sensu i tylko matka się zamartwia.

Napisane przez bydgoszczanka

Nie martw się. Luiza przy wzroście 66 cm waży 6200. Przecież każde dziecko jest inne.

hiehie to taka gigantka jak Agu 6,14kg i może już teraz ma 68cm.

Napisane przez bratkab

Witam Was dziewczyny!
U mnie dziś dzień smutaśny. Dobija mnie ta praca, a właściwie konieczność jej szukania. Są dni, że wierzę, że się uda i będzie dobrze, a są takie jak dziś, że tylko bym ryczała, bo już sobie nie radzę. Chyba trzeba to przeczekać i już.
Mój maluch właśnie zalicza 2 drzemkę. Wyszliśmy rano do sklepu i zasnął mi w wózku zaraz przed blokiem, to poszłam do domu i na balkon wystawiłam, żeby dospał, bo poubierałam ciepło i nie chciałam w domu przegrzewać. A teraz śpi we własnym łóżeczku. Już mi coraz ładniej zasypia. Może uda się, żeby zasypiał sam. Zobaczymy

Gooopia to odnośnie doła, rzecz jasna Znajdziesz pracę i to taką, że ci oko z zachwytu zbieleje.

Agu wczoraj pięknie wieczorem ponoć usnęła tak, sama właśnie

Napisane przez bratkab

Kochana do POMOCY idziesz. Oni się nie muszą opiekować, oni mają pomagać.

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Kropka miałam jeszcze napisać, że mój od paru dni też tak ma. Ostatnia drzemka koło 15, a potem aktywny aż do kąpieli po 19. Zaśnie tylko jak wraca z rehabilitacji, ale wtedy jest wymęczony a w wózku go bardziej kołysze.

Cudne

Dziewczyny, dzięki za ciepłe słowa
Na razie mnie tak mięśnie bolą, jak nigdy jeszcze, każdy kawałeczek ciała czuję, ledwo piszę nawet. Jak to dobrze, że mama i ciocia na dole, bo nie wiem co by było - nie dałabym rady na pewno Agutki podnieść.

i właśnie, jak to jest - jest malutkie dziecko, matka chora że nie jest w stanie się zająć, to ojciec może l4 wziąć na żonę? czy na dziecko?

[jamaicaP]

nie wypykam dzis.... z marudzenia przeszło na darcie..... a dopiero południe....
szaja, chyba tak, jezeli matka nei jest w stanie sie zajac dzieckiem...cos kojarze ze mozna

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A, fajne rzeczy mam do czytania.

Margoś, pewnie już trafiłaś na to, ale wkleję - wątek z babyboom forum o refluksie, no toczka w toczkę objawy Agu (ulewanie, chlustanie - podłoga lepiej nie mówić, wyginanie się przy jedzeniu, maly przyrost wagi, brak apetytu... tyle dobrze, że od zawsze odbijała prędko, nie musiałam pół godziny czekać).

http://www.babyboom.pl/forum/zdrowie...74/index7.html

A tu coś do powspominania naszych szczenięcych lat

http://www.eioba.pl/a134371/my_dzieci_tamtych_rodzic_w

Aha, bo nie zacytowało mi też: Jamaica, filmik cudny Luizka Bydgosi kapitalna z tym jedzeniem, i któraś (no nie pamiętam, która z was, cholerne cytowanie) wstawiła fajną fotkę takiego uśmiechniętego malucha - ładny uśmiech, nieśmiały taki

A ja wczoraj czapunię małej zrobiłam, ale do poprawy jest, za szeroka jednak.

[marhalczar]

....a ja nie wiem co dzis ze spaniem Ami,...zjadla o 8.40 zasnela do 10, teraz o 11.30 znów zjadla i znowu spi...


Filmik -Amelia jak zwykle..bardzo rozmowna
Filmik 2- amelia na spacerze niedzielnym

[kafuniax]

Gratuluję wszystkim miesieczniakom

Bratko, mój ginekolog pracuje w Provicie (przyjmuje też w Żorach), coś słyszałam, że jakieś nowe miejsce otwierają, nazwa coś z aniołem, ale za Chiny nie umiem teraz skojarzyć.

[bratkab]

No tak, właśnie zobaczyłam że nazwę zmienili i lokalizację też. A teraz jest Angelius Szpital Provita. Dobrze Ci się kojarzyło.

[kafuniax]

Napisane przez bratkab

No tak, właśnie zobaczyłam że nazwę zmienili i lokalizację też. A teraz jest Angelius Szpital Provita. Dobrze Ci się kojarzyło.

Szaja, zdrowia dla Was!!

[justin18061976]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22924476]
A tu coś do powspominania naszych szczenięcych lat

http://www.eioba.pl/a134371/my_dzieci_tamtych_rodzic_w

.[/QUOTE]

poryczalam sie ze smiechu

[margo80]

my po spacerze, Ewcia jeszcze śpi w wózku, pora karmienia już minęła, więc pewnie zaraz się wybudzi.
spotkałam dziś sporo osób, z którymi stałam i gadałam, jakoś mi tak fajniej

pierwsze karmienie dziś super. drugie krótkie, ale ok. dopiero jak już ubrana była na spacer i w wózku, zaczęła płakać - wzięłam do odbicia, troszkę ulała i chwilę płakała jeszcze po, ale też ok raczej.

lecę, bo się budzi

[Darianna25]

Witam.

Napisane przez marhalczar

Amelia jest dzieki In-vitro. Juz kiedys pisalam, ze mialam powazna operacje i pozostal mi tylko jeden jajnik oraz niedrozne jajowody. Moglam tylko liczyc na in-vitro aby zostac mama.

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------



...tak jak wyzej napisalam...... Amelia urodzila sie , bo skorzystalismy z In-vitro.



Równiez slemy caluski z okazji 5 miesiaca






Dobra pamiec!!! Pozdrawiam

A to przeprasza.Nie wiedziałam.

Napisane przez kropka75

Dziewczyny - kiedy dziecko przestaje spać rano albo po południu? To chyba za wcześnie jeszcze, prawda?

Mój syn od tygodnia gdzieś wstaje rano, bryka, je, potem ma drzemkę ok. godzinną, potem owocki, brykanko, mleczko o 13ej i spacer. Na spacerze czasem pół godziny snu, czasem trochę dłużej... Powrót do domu i ... KONIEC SPANIA.
Nie chce już spać w okolicy 17-18. Marudzi, ale nie śpi. Nawet na suszarce. Uspokaja się na rękach, odzyskuje humor, gada, śmieje się. I noszę skubańca wtedy...
Zasypia około 20ej.

To czasem jest ponad 5h czuwania. W szoku jestem.

U nas tez po 17.00 nie ma spania.Dopiero o 21.00 po kąpieli idzie spać.

Napisane przez marhalczar

....a ja nie wiem co dzis ze spaniem Ami,...zjadla o 8.40 zasnela do 10, teraz o 11.30 znów zjadla i znowu spi...


Filmik -Amelia jak zwykle..bardzo rozmowna
Filmik 2- amelia na spacerze niedzielnym

Super filmiki no i główna bohaterka
Napisz mi prosze jakie duże wstawiasz pliki na YT? Na probuje wstawić filmik z aparatu, max 300mb i zawsze wyskakuje mi jakiś błąd.

My mieliśmy dziś 3 szczepionkę.3 kłucia w nożki.Olcia zapłakała raz ale zaraz się uspokoiła.
Do tej pory już powinna zaliczyć swoją 2 godzinna drzemkę ale usnęła tylko na chwile w samochodzie a po powrocie do domu nie chciała.
Maz ją zabrał samochodem na zakupy a ja obiad gotuję.Może mu w aucie uśnie i pośpo troszkę.

[araczki]

Napisane przez jamaicaP

lekarze lubia tak nastraszyc, nic nie tłumaczac...
tu jest kilka takich kruszynek wiec się nie martw

ale maluta jest fakt, moja jak miala 3 miesiace to wazyla 6000g przy wzroscie 62 cm teraz na kolejne szczepienie idziemy 18 listopada to spodziewam sie ze bedzie wazyc ponad 7 kg w wieku 4,5 mies... klocuszek, a taki to byl okruszek, nie przybierala, nie przybierala a teraz...

to nawet nie byl lekarz a taka ichniejsza polozna a nawet nie bo baka prowadzi ciaze a pozniej do niej chodzi sie z dzieckiem na szczepienia, wazenie i mierzenie itp. ale swoje musiala powiedziec.

Mam nadzieje, ze moja tez jak nie przybierala to teraz zacznie. Moje mleko dostawala 4,5 miesiaca i nie byla glodna ale widocznie to nie wystarczalo.

A Roza faktycznie fajna gabarytowo laseczka

Napisane przez justin18061976

A przybrala sporo od ostatniego razu? moze po prostu drobizna jest
skandynawskie dzieciaki to kloce, moj Stefek tez ma ponizej normy wszystko a wystarczy, ze sprawdze siatke centylowa polska i jest norma, juz nie raz straszyli mnie, ze glowka za mala itp, maly wazy 7600 przy 70 cm, to juz stekali, ze za malo wazy, jest szczuply i dlugi, ma apetyt, ale nie przezera sie, to co mam mu noga wpychac?
nie martw sie na zapas, jesli malenka jest pogodna, je, rozwija sie to moze to nie ma zadnego znaczenia, oczywiscie zawsze warto sprawdzic, ale nie ma co sie zamartwiac

aaaa, no teraz zobaczylam, ze przybrala 600g

Przez ostatnie 3 miesiace (nie liczac ostatniego) przybierala okolo 200 g. W ubieglym miesiacy dostawala juz kaszki i inne duperelki i jest 600

Chociaz Finlandia to nie Skandynawia ale dzieci i tutaj sa naprawde wielkie. Moja przy nich to kruszyna, z biednego kraju, niedozywiona i zaniedbana pewnie

Napisane przez bydgoszczanka

Nie martw się. Luiza przy wzroście 66 cm waży 6200. Przecież każde dziecko jest inne.

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Gratki za pół roczku

Amen

Napisane przez bratkab

No to super, że masz już półroczniaczkę Gratulacje z tej okazji
Wiesz Araczku mój jak się urodził to miał niby 58cm, a teraz skończył 5 miesiaków niedawno, a dopiero może od dwóch tygodni tylko w ubrankach na 68 śmiga. Niektóre dzieciaki z naszych wątkowych już większe o wiele, a ten tak powoli rośnie. Ale ponoć tak jest, że im dziecko "lżejsze" przy urodzeniu to szybciej nadrabia, a mój z tych ciężkich to i przybiera wolniej.

Witam Was dziewczyny!
U mnie dziś dzień smutaśny. Dobija mnie ta praca, a właściwie konieczność jej szukania. Są dni, że wierzę, że się uda i będzie dobrze, a są takie jak dziś, że tylko bym ryczała, bo już sobie nie radzę. Chyba trzeba to przeczekać i już.
Mój maluch właśnie zalicza 2 drzemkę. Wyszliśmy rano do sklepu i zasnął mi w wózku zaraz przed blokiem, to poszłam do domu i na balkon wystawiłam, żeby dospał, bo poubierałam ciepło i nie chciałam w domu przegrzewać. A teraz śpi we własnym łóżeczku. Już mi coraz ładniej zasypia. Może uda się, żeby zasypiał sam. Zobaczymy

No wlasnie, dzieci sa tak rozne. Dziwne by bylo gdyby wszystkie w wieku np 5 miesiecy mialy te same rozmiary...a nawet moze kolor oczu i wlosow
Malvina urodzila sie naprawde malutka 47 cm i 3200 g wiec ma co nadganiac i pewnie ma jeszcze na to czas.
Jest wesola, rozwija sie prawidlowo ale wg. babki my wysocy (177 i 185) to i dzidzius powinien byc wysoki

Co do pracy to tak. Trzeba to przeczekac. Jak trzeba to i poryczec ale tylko ze zlosci. Prace znajdziesz. Wiem, ze wkurzajaca jest sama mysl, ze trzebajej szukac ale napewno sie oplaci
Ja tez bede musiala szukac bo u tesiowej nie za bardzo chce pracowac zreszta ona tez chyba nie za bardzo mnie tam chce...n

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22924284]Gratuluję znów
Ja proponuję ty za ręce, mąż za nogi i każde w swoją stronę ehhhhh ci zdrowotni to nawet nie pomyślą, że walną czasem tekst jakiś bez sensu i tylko matka się zamartwia.
[/QUOTE]



i do skutku, az naciagniemy

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22924476]
A tu coś do powspominania naszych szczenięcych lat

http://www.eioba.pl/a134371/my_dzieci_tamtych_rodzic_w

[/QUOTE]


my tez skakalismy z balkonow. A wlasciwie z dziur w oknach balkonowych w nowobudowanym bloku. Na sterty piasku. Ale byla zabawa


Mowicie, za wasze dzieci piszcza? Moja nie piszczy ale skrzeczy na glos

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez marhalczar

...i tak jak obiecalam wczoraj, wstawiam jedno VIDEO z Amelcia, jutro wstawie drugie....

Napisane przez kropka75

Dziewczyny - kiedy dziecko przestaje spać rano albo po południu? To chyba za wcześnie jeszcze, prawda?

jeszcze za wcześni na jedną drzemkę..
Maksiu tak do roku spal dwa razy w ciągu dnia, Tymek ma takie same drzemki. Pobudka 7;00, potem drzemka 11:00-14:00, i druga krótsza 17:00- 18:00, i o 20:30 idziemy spać na noc.

Napisane przez marhalczar

No i musze sie pochwalic, tata przywiózl nam mily -slodki prezencik z okazji 5-miesiecznych urodzin....Amelia zachwycona, a mama zajada sie slodyczami...

no to smacznego.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;22922672]
Witam, małżon pracy, dziewczę u mojej mamy a ja siedzę u nas zdycham. Poszłam po 18 do mamy spać, bo złapałam jelitówkę (chyba w tym szpitalu, bo tam epidemię mają, dobrze, że wczoraj bez małej tylko mocz zanosiłam) i nie chciałam małej zarazić, do 3 nad ranem wymioty, biegunka, temperatura (dla odmiany teraz tylko 35,4), potworny ból mięśni, czuję się jak kupa. Najgorsze te mięśnie, siedzę i wszystko mnie boli.[/QUOTE]
wracaj do formy.

Napisane przez Silpe

co do tej listy - ile dzieci mają spac to chyba tylko Tymek Lei wyrabia norme - moja miesci sie w tych dwudziestuminutówkach

i chwała mu za to.
czasem miewa gorsze dni, ale rzadko.

Napisane przez araczki

A ja mam od 3 dni polroczne dziecko w domu . Wczoraj byla zwazona i zmierzona. Przez miesiac przybrala na wadze ok 600 g i obecnie wazy 6550 ale ciagle krotka - 65 cm. Babka powiedziala, ze spyta lekarza czy trzeba cos z tym robic czym mnie wkurzyla bo niby co, podawac hormon wzrostu czy na kole rozciagac
Zmartwilo mnie to.

gratki na pół roczku- kurcze kiedy to przelecialo?
a takim gadaniem się nie przejmuj-taka jej uroda, jest zgrabna, drobniutka.

Napisane przez bratkab

U mnie dziś dzień smutaśny. Dobija mnie ta praca, a właściwie konieczność jej szukania. Są dni, że wierzę, że się uda i będzie dobrze, a są takie jak dziś, że tylko bym ryczała, bo już sobie nie radzę. Chyba trzeba to przeczekać i już.
Mój maluch właśnie zalicza 2 drzemkę. Wyszliśmy rano do sklepu i zasnął mi w wózku zaraz przed blokiem, to poszłam do domu i na balkon wystawiłam, żeby dospał, bo poubierałam ciepło i nie chciałam w domu przegrzewać. A teraz śpi we własnym łóżeczku. Już mi coraz ładniej zasypia. Może uda się, żeby zasypiał sam. Zobaczymy

wszystko będzie dobrze, a takie doły to normalka, a potem zawsze będzie lepiej.
Ja myślę, co będę robić po wychowawczym, nie chcę wracac do pracy która ostatnio miałam... chciałabym coś wlasnego.

Napisane przez kropka75

Spadam w końcu do Opieki. Dzieć pojechał do babci, a ja idę swoje odstać o becikowe - tzn. złożyć wniosek dopiero idę.

ja już moje dawno wydałam.

Napisane przez marhalczar

Filmik -Amelia jak zwykle..bardzo rozmowna
Filmik 2- amelia na spacerze niedzielnym

Napisane przez margo80

my po spacerze, Ewcia jeszcze śpi w wózku, pora karmienia już minęła, więc pewnie zaraz się wybudzi.
spotkałam dziś sporo osób, z którymi stałam i gadałam, jakoś mi tak fajniej

ja też mam zawsze dobry humor, jeśli w czasie spaceru spotkam różnych znajomych, pogadam, posmieję się...

Choć dziś mi nie do śmiechu.
Noc do dupy- tak mnie gardło męczyło, chyba pół opakowania tabletek wyssałam, bo zasnąć nie umiałam...
Maksiu tez coś nie teges- wciąż cos mu świszczy (w oskrzelach?), kaszle mało- raptem dwa razy w ciągu nocy, nie ma gorączki, ale ma katar... sama nie wiem... póki co spija syrop z cebuli, psikamy do noska, oklepuje go rozgrzewająca mascią na noc... i tyle.
Dziś chciałam go w domu zostawić, żeby do lekarza iść, ale był taki płacz za przedszkolem, że odpuściłam... trudno, pojedziemy do lekarza prywatnie popołudniu, niech nas wszystkich obada, bo TŻ też niewyraźny, a i Tymkowi paskudny katar się przypętał.
No więc dzwoniłam do lekarza, dziś nie może, wszystkie terminy zajęte, pojedziemy jutro... potem 3 dni wolnego, to może zdążymy się podleczyć.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Napisane przez Darianna25

My mieliśmy dziś 3 szczepionkę.3 kłucia w nożki.Olcia zapłakała raz ale zaraz się uspokoiła.
Do tej pory już powinna zaliczyć swoją 2 godzinna drzemkę ale usnęła tylko na chwile w samochodzie a po powrocie do domu nie chciała.
Maz ją zabrał samochodem na zakupy a ja obiad gotuję.Może mu w aucie uśnie i pośpo troszkę.

dla Oleńki.

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez jamaicaP

pozazdroscilam wam filmików i sama się chwalę
to sprzed kilku dni nakręcone z ukrycia... finał wyjaśnia dlaczego
Róża i Miś

jakbym liwkę słyszała

w ogóle wszystkie szkraby są teraz takie słodziaki... mrrrrr...

Napisane przez julka910

...
I jeszcze jedno pytanie: czy zakładacie już zimowe kombinezony dzieciakom? Ja dziś ubrałam malucha w rajstopki spodenki ocieplane, na nózki miękkie buciki, body bluzeczka, polarowa kurteczka i czapka. Jak zasnęła to zapiełam jej spiworek a tak była bez przykrycia. Sąsiadka zwróciła mi uwagę, że jest za zimno na takie wożenie bez przykrycia. A ja uważam że dziś w warszawie było na tyle ciepło żeby nie trzeba opatulać dziecka jak w wielkie mrozy.

-...

my jeszcze bez kombinezonu, tylko kurteczka, czapa, spodenki, bluza no i w zależności od temp. pod spól krótki rękaw albo długi w bodziaku i czasem rajtki a czasem nie. ale zawsze przykrywam kocykiem no i ostatnio wyciągnęłam pokrowiec na nóżki do spacerówki, bo u nas jest - jak to się śmiejemy - rozdzielnia wiatrów. normalnie łeb urywa bez względu na porę dnia, nocy czy pory roku

Napisane przez Darianna25

...
Pisałyście aby zwracać uwage czy w słoiczkach jest vit.C czy sok jabłkowy?Bo to cos szkodzi, tak?
...

może, ale nie musi. ja się aż trzęsłam, żeby nie zaszkodziło, ale jest wporzo...

Napisane przez jamaicaP

...
ostatnio w Polsce dużo się mówi o tej metodzie, trwają dyskusje polityczne i społeczne.. kościelne.. ale jak się patrzy na takie słodkie, wyczekane, piękne i radosne dzieciaczki jak mozna miec wogole wątpliwosci ???
...

weź bo aż mi niedobrze od tego... średniowiecze... szkoda że inkwizycji nie przywrócą... pierwsza bym szła na stos...

Napisane przez myszka1986

...

U nas Agutka rozwaliła mnie wczoraj - zakasłałam a ta zaczęła się jak oszalała hiholić i teraz co kaszlnę to się śmieje.

aaaa kaszel jest najlepszy do chichrania
pierwszy śmiech liwki taki głośny, taki prawdziwy dziecięcy śmiech był właśnie z powodu mojego kaszlu

u nas postęp. mała pożarła słoiczek i nie chciała potem mleka. tatuś zabrał ją na spacer no i zobaczymy kiedy zgłodnieje .

[margo80]

u nas po spacerze było karmienie, poprzednie 3,5h wcześniej. pojadła 3 minuty i więcej nie chciała. odbiła bez większych problemów, teraz bawi się na macie, ma fajny humorek. to chyba nie ma się co przejmować, że tak krótko jadła?
może już się przestawia na 4-godzinne przerwy między karmieniami?