Rozłąka z ukochanym część III :D - Strona 159 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-12-03, 19:04   #4741
gosita213
Zadomowienie
 
Avatar gosita213
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Blachownia k/Czestochowy
Wiadomości: 1 731
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
Rozmawiamy codziennie. Kontakt jest bardzo częsty. Ja już tutaj pisałam na początku, że mój przypadek jest o tyle dziwny, że R. miał wyjechać na półtora miesiąca...a dziś zaczyna się 5 miesiąc! Ciągle mu coś wypada, przekłada, podaje mi wersje, że planuje wrócić wtedy i wtedy a gdy termin się zbliża znowu przekłada! Ja wiem, że trzyma go praca i jakieś tam jeszcze kwestie z tym związane ale czasem mam wrażenie, że to tylko wymówka.
Wczoraj pisał że jedzie coś zjeść i wraca do domu. Rano okazało się, że jeszcze był na kręglach, u znajomego, później znajomy u niego i tak do 6 rano a kilka godzin później miał bardzo ważne spotkanie. Strasznie mnie to zirytowało bo ja nie lubię tak nie zorganizowanych ludzi. Może przesadzam i nie powinnam być wkurzona zwłaszcza, że on uważa że nic się nie stało ale we mnie się już wszystko skumulowało. Na prawdę nie bardzo wiem, jak z nim już rozmawiać i co zrobić.
fakt, trudna sytuacja, może to nie jego wina że tak cały czas przesuwa się data powrotu.
nie chcę go bronić, ale pamiętam jak z moim TŻ było, ja ciągle latałam po imprezach, do znajomych, na wycieczki, do kina itd. kiedy dzwonił i się pyta gdzie jestem bo głośno, a ja mu mówię że przecież dzisiaj andrzejki (w zeszłym roku) i na imprezie jestem, to tylko mówił że mam być grzeczna i nie wracać póżno. i tylko dlatego to piszę, bo wiem jak wygląda życie w samotności za granicą, czasami potrzbujesz olania wszystkiego i chcesz sie zabawić, wypić itd
dla nas zawsze to było normalne, więc może dlatego wydaje mi się że trochę przesadzasz.

Cytat:
Napisane przez Oligiste Pokaż wiadomość
gosita213 - michałki są the best jestem ich najwierniejszą wyznawczynią
razem z moim TŻ
__________________
Wiem jak trudno jest znalezc milosc. Kiedy znajdziesz kogos, trzeba korzystac z okazji. Nie mozesz tylko siedziec i liczyc na to, ze jutro tu bedzie, bo czasami – bum! Nie ma go. I nie masz nikogo. Hilda, Ugly Betty

góra - 23.09.2013
dół i wyciągi - 03.01.2014
gosita213 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-03, 19:26   #4742
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Cytat:
Napisane przez Oligiste Pokaż wiadomość
zachowywał się tak samo przed wyjazdem ?
przed wyjazdem było wszystko dobrze, spędziliśmy prawie cały lipiec razem i cały czas powtarzał, że wyjeżdża tylko maksimum na półtora miesiąca. Dlatego za bardzo nie przejęłam się tą rozłąką bo co to 1.5 m-c. No ale z każdym miesiącem, gdy zmieniał datę powrotu we mnie się powoli gotowało. A teraz to już jestem na skraju (prawie, że furii)

Niestety..on sam nie jest typem zorganizowanego człowieka. może ma taką mentalność, nie wiem..rozmawialiśmy wiele razy o tym i na prawdę starał się to zmienić.
Gdy wyjechał na początku wszystko było ok. Przede wszystkim zawsze mi mówił gdy gdzieś wychodzi na dłużej itp. Jakoś to zdrowo funkcjonowało. A teraz chyba od miesiąca ja nie wiem gdzie on spędza wieczory, co robi, z kim. No kompletnie nic nie wiem o jego planach. Nie chcę być jakimś bluszczem kontrolującym go, ale uważam, że o takich sprawach powinno się mówić. Ja się wszystkiego dowiaduję dzień później o ile zapytam.
nie chcę też wyjść na histeryczkę, ale emocje robią swoje i niestety w rozmowach z nim tylko się wkurzam
Nie wiem gdzie jest problem i czy to ja przesadzam czy może on.

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Cytat:
Napisane przez gosita213 Pokaż wiadomość
fakt, trudna sytuacja, może to nie jego wina że tak cały czas przesuwa się data powrotu.
nie chcę go bronić, ale pamiętam jak z moim TŻ było, ja ciągle latałam po imprezach, do znajomych, na wycieczki, do kina itd. kiedy dzwonił i się pyta gdzie jestem bo głośno, a ja mu mówię że przecież dzisiaj andrzejki (w zeszłym roku) i na imprezie jestem, to tylko mówił że mam być grzeczna i nie wracać póżno. i tylko dlatego to piszę, bo wiem jak wygląda życie w samotności za granicą, czasami potrzbujesz olania wszystkiego i chcesz sie zabawić, wypić itd
dla nas zawsze to było normalne, więc może dlatego wydaje mi się że trochę przesadzasz.


razem z moim TŻ
może przesadzam, tylko moim zdaniem czym innym jest wyjście i jakaś impreza w weekend a czym innym powroty o 5,6 rano w tygodniu ( wiedząc, że następnego dnia ma się ważne sprawy zawodowe do załatwienia) A ostatnio jemu to się często zdarza. No a ja po prostu tego nie ogarniam. No ale już mniejsza o te imprezy. Dla mnie jeśli ktoś mi podaje jakiś przybliżony termin powrotu (a miał być pod koniec września)- no to ja w to wierzę. I czuję się po prostu trochę oszukana, bo nie byłam przygotowana na tak długą rozłąkę.
__________________
Dajcie czasowi czas...
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-03, 19:35   #4743
Oligiste
Raczkowanie
 
Avatar Oligiste
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 131
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
przed wyjazdem było wszystko dobrze, spędziliśmy prawie cały lipiec razem i cały czas powtarzał, że wyjeżdża tylko maksimum na półtora miesiąca. Dlatego za bardzo nie przejęłam się tą rozłąką bo co to 1.5 m-c. No ale z każdym miesiącem, gdy zmieniał datę powrotu we mnie się powoli gotowało. A teraz to już jestem na skraju (prawie, że furii)

Niestety..on sam nie jest typem zorganizowanego człowieka. może ma taką mentalność, nie wiem..rozmawialiśmy wiele razy o tym i na prawdę starał się to zmienić.
Gdy wyjechał na początku wszystko było ok. Przede wszystkim zawsze mi mówił gdy gdzieś wychodzi na dłużej itp. Jakoś to zdrowo funkcjonowało. A teraz chyba od miesiąca ja nie wiem gdzie on spędza wieczory, co robi, z kim. No kompletnie nic nie wiem o jego planach. Nie chcę być jakimś bluszczem kontrolującym go, ale uważam, że o takich sprawach powinno się mówić. Ja się wszystkiego dowiaduję dzień później o ile zapytam.
nie chcę też wyjść na histeryczkę, ale emocje robią swoje i niestety w rozmowach z nim tylko się wkurzam
Nie wiem gdzie jest problem i czy to ja przesadzam czy może on.

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------



może przesadzam, tylko moim zdaniem czym innym jest wyjście i jakaś impreza w weekend a czym innym powroty o 5,6 rano w tygodniu ( wiedząc, że następnego dnia ma się ważne sprawy zawodowe do załatwienia) A ostatnio jemu to się często zdarza. No a ja po prostu tego nie ogarniam. No ale już mniejsza o te imprezy. Dla mnie jeśli ktoś mi podaje jakiś przybliżony termin powrotu (a miał być pod koniec września)- no to ja w to wierzę. I czuję się po prostu trochę oszukana, bo nie byłam przygotowana na tak długą rozłąkę.
Moim zdaniem nie przesadzasz, szczególnie jeśli on wciąż nie może podać ci daty kiedy możecie się spotkać. Musisz z nim pogadać jak on to sobie wyobraża, powiedzieć mu o swoich żalach. Tylko na spokojnie. Musi zrozumieć że wygląda to podejrzanie dla ciebie. Rozumiem że rozwija firmę czy coś, ale bez przesady co chwile zmienia datę przyjazdu. A nie proponował byś ty go odwiedziła - skoro nie może przyjechać w najbliższym czasie może to będzie dobre rozwiązanie ?


gosita213 - może twój TŻ to mój brat nie no jestem jedynaczką :P

fokensik - może jeszcze coś się zmieni ? nigdy nic nie wiadomo
__________________
zrobić coś ze swoim życiem

czytam, czytam ...
Oligiste jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-03, 19:41   #4744
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Cytat:
Napisane przez Oligiste Pokaż wiadomość
Moim zdaniem nie przesadzasz, szczególnie jeśli on wciąż nie może podać ci daty kiedy możecie się spotkać. Musisz z nim pogadać jak on to sobie wyobraża, powiedzieć mu o swoich żalach. Tylko na spokojnie. Musi zrozumieć że wygląda to podejrzanie dla ciebie. Rozumiem że rozwija firmę czy coś, ale bez przesady co chwile zmienia datę przyjazdu. A nie proponował byś ty go odwiedziła - skoro nie może przyjechać w najbliższym czasie może to będzie dobre rozwiązanie ?


gosita213 - może twój TŻ to mój brat nie no jestem jedynaczką :P

fokensik - może jeszcze coś się zmieni ? nigdy nic nie wiadomo
On jest w Stanach więc na dzień dzisiejszy taki wyjazd z mojej strony nie jest możliwy
Porozmawiam z nim ale jak emocje mi opadną, strasznie zazdroszczę innym dziewczynom takiego zdrowego opanowania i podejścia w związkach na odległość..bo mnie zaczyna to powoli wykańczać.
__________________
Dajcie czasowi czas...
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-03, 19:46   #4745
fokensik
Raczkowanie
 
Avatar fokensik
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 291
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Cytat:
Napisane przez Oligiste Pokaż wiadomość
fokensik - może jeszcze coś się zmieni ? nigdy nic nie wiadomo
no niestety.. taki mam grafik
__________________
любовь не картошка
fokensik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-03, 19:47   #4746
gosita213
Zadomowienie
 
Avatar gosita213
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Blachownia k/Czestochowy
Wiadomości: 1 731
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Manja25 kurcze to faktycznie głupia sytuacja, noa le faceci nie widzą problemów, tak jak my je widzimy, ba, oni wogóle się nie potrafią domyślić że jest problem. wiec może faktycznie spróbujcie na spokojnie pogadać, wiem że to będzie trudne, zeby nie pokazywać emocji, ale może coś to da i on zrozumie że Tobie jest naprawdę ciężko
__________________
Wiem jak trudno jest znalezc milosc. Kiedy znajdziesz kogos, trzeba korzystac z okazji. Nie mozesz tylko siedziec i liczyc na to, ze jutro tu bedzie, bo czasami – bum! Nie ma go. I nie masz nikogo. Hilda, Ugly Betty

góra - 23.09.2013
dół i wyciągi - 03.01.2014
gosita213 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-03, 21:03   #4747
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Manja25, mój jak ostatnim razem wyjeżdżał to tez niby na 2 miesiące, a nie było go aż 6, a jakby nie patrzec Anglia to nie Ameryka bo ciągle coś tam, więc wiem jak się czujesz. no a teraz nie mam nawet jak z nim pogadać, bo ostatnim razem jak zaczełam powazny temat to od tego czasu mnie unika...
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-12-03, 23:08   #4748
margaa
Rozeznanie
 
Avatar margaa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 926
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Manja25

Coś ten twój tż kreci i to równo pogadaj z nim na poważnie, wytłumacz jak się czujesz w takiej sytuacji i wygarnia mu wszystkie swoje żale myślę że to pomoże i coś się wyjaśni.

kawa_o

Twój tak samo nie jest fer i unika poważniejszej rozmowy i niestety to nie wróży nic dobrego. Tak jak już wcześniej wspominałam rozłąka może prowadzić w dwie strony albo was umocni i będziecie bardziej pewni swoich uczuć albo nie wytrzymacie próby i wasz związek się rozpadnie.
__________________
Wszystko było takie, jakie być powinno, z tym tylko zastrzeżeniem, że nic nie było jak należy.
Esmeralda Weatherwax

margaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-03, 23:59   #4749
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

ja to w sumie nawet nie znam tak nikogo w realu kto by był w takiej sytuacji co ja,więc nie mam z kim o tym porozmawiać,moja kuzynka jak jej facet wyjechał to jechała z nim i potem wrócili razem, druga kuzynka ma faceta,który pracuje w Niemczech,ale widują się podobno co weekend.. a inni to wcale tego nie rozumieją i ciągle mi gadają, ze taki związek jest bez sensu,ze całe zycie bede tylko czekac i siedzieć sama...wiem,ze jemu tez pewnie nie jest łatwo tam za granicą, ale na pewno juz sie troche zadomowił, mieszka ze swoimi wieloletnimi znajomymi, ma tam chyba więcej znajomych niż ja tutaj...taka prawda. Więcej nie zamierzam nalegać na mój przyjazd do niego ani narzekać na to, ze mi źle bez niego, bo wtedy widze,ze jest odwrotny skutek ale przykro mi jest,ze jak ostatnio był w kraju to spędził ze mną trochę mało czasu...bo tutaj ma wielu znajomych,rodzinę i dla mnie nie zostaje go dużo...
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-04, 09:47   #4750
ojejciu_jejciu
Raczkowanie
 
Avatar ojejciu_jejciu
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 125
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
On jest w Stanach więc na dzień dzisiejszy taki wyjazd z mojej strony nie jest możliwy
Porozmawiam z nim ale jak emocje mi opadną, strasznie zazdroszczę innym dziewczynom takiego zdrowego opanowania i podejścia w związkach na odległość..bo mnie zaczyna to powoli wykańczać.
Olej go tak samo jak on Ciebie. Emocje nie opadają, bo cały czas liczysz na to, że jednak będzie jak dawniej, że Ci powie wszystko co i jak. Wychodzi i mówi, że idzie tylko coś zjeść, więc spodziewasz się jego powrotu za ok 2-3 godziny, okazuje się że wraca nad ranem, a Ty nie wiesz co się dzieje i wychodzisz z siebie, bo się najnormalniej w świecie się martwisz co jest grane. Chcesz cokolwiek zaplanować, a tu się nie da. Zrób mu dokładnie to samo co on Tobie. Skoro on wychodzi na pół nocy tak po prostu, to pokaż że już masz to w dupie co on robi. Nawet się go nie pytaj gdzie był, powiedz tylko, że cześć, fajnie że już jesteś, ja muszę lecieć, papa. Odezwiesz się jak będziesz miała ochotę. Może to do niego przemówi, bo wątpię, żeby ta rozmowa pomogła, skoro już mu to mówiłaś że Ci to nie pasuje i wcale nie pomogło. Na odległość jest ciężko, wszystko można sobie powiedzieć itd ale ważniejsze jest żeby się to zmieniło, a co jak on Ci po tej rozmowie no jasne, zmienie się i będzie to samo ? Pokaż mu jasno do zrozumienia, że jeśli nie dostaniesz tego co chcesz to koniec.
ojejciu_jejciu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-04, 15:44   #4751
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Cytat:
Napisane przez ojejciu_jejciu Pokaż wiadomość
Olej go tak samo jak on Ciebie. Emocje nie opadają, bo cały czas liczysz na to, że jednak będzie jak dawniej, że Ci powie wszystko co i jak. Wychodzi i mówi, że idzie tylko coś zjeść, więc spodziewasz się jego powrotu za ok 2-3 godziny, okazuje się że wraca nad ranem, a Ty nie wiesz co się dzieje i wychodzisz z siebie, bo się najnormalniej w świecie się martwisz co jest grane. Chcesz cokolwiek zaplanować, a tu się nie da. Zrób mu dokładnie to samo co on Tobie. Skoro on wychodzi na pół nocy tak po prostu, to pokaż że już masz to w dupie co on robi. Nawet się go nie pytaj gdzie był, powiedz tylko, że cześć, fajnie że już jesteś, ja muszę lecieć, papa. Odezwiesz się jak będziesz miała ochotę. Może to do niego przemówi, bo wątpię, żeby ta rozmowa pomogła, skoro już mu to mówiłaś że Ci to nie pasuje i wcale nie pomogło. Na odległość jest ciężko, wszystko można sobie powiedzieć itd ale ważniejsze jest żeby się to zmieniło, a co jak on Ci po tej rozmowie no jasne, zmienie się i będzie to samo ? Pokaż mu jasno do zrozumienia, że jeśli nie dostaniesz tego co chcesz to koniec.
Dziewczyny mi już ręce opadają..ja chyba na prawdę byłam przez ten cały czas za bardzo cierpliwa. Emocje wcale nie opadły to fakt. Wczoraj gdy się dowiedziałam, że on sobie zabalował całą noc a miał wyjść tylko coś zjeść napisałam mu,że mi sie to bardzo nie podoba i napisałam dość szczegółowo co mi się nie podoba. On z racji tego, że miał mieć to ważne spotkanie a prawie, że zaspał napisał, że porozmawiamy jak wróci ze spotkania. Ok..Po 6 godzinach pisze mi, że skończył spotkanie ale że ma straszny bałagan na mieszkaniu a nie może pracować w takich warunkach musi posprzątać i że tak jak mi mówił porozmawiamy o wszystkim jak posprząta i odpisze na kilka ważnych maili.( wcześniej mówił, że porozmawiamy jak skończy spotkanie- no ale może czepiam się szczegółów) Pisał to dość poważnie i spokojnie więc miałam nadzieję, że wyjaśnimy sobie wszystko. Ale gdzie tam..Z racji tego, że dzieli nas 6 godzinna strefa czasowa w końcu położyłam się spać.(czekałam chyba do 2 rano) W między czasie widziałam, że komentował jakieś zdjęcia na fb a do mnie się nie odezwał. Rano również żadnej wiadomości nie otrzymałam. I niestety, znowu zamiast ochłonąć to ja jestem podenerwowana.
nie wiem co mam zrobić. Może rzeczywiście powinnam po prostu olać już te wszystkie próby rozmowy, może to do niego przemówi gdy sama zacznę podobnie go traktować.



Odezwał się do mnie. Napisał 'co tam?' jakby nigdy nic. Powiedziałam, że mieliśmy wczoraj porozmawiać i że chyba nie traktuje mnie poważnie bo nie wierzę, że sprzątanie i odpisanie na maile zajęło mu cały wieczór i noc. On na to o co mi chodzi, że wczoraj zasnął bo nie spał całą poprzednią noc i że przecież rozmawiamy co dziennie napisałam że mówił że porozmawiamy o naszym związku i mnie nie interesuje czy spał czy nie spał skoro zdeklarował sie do rozmowy. On na to znowu, że zasnął nie spał wcześniejszą noc ( no tak bo wrócił o 5 rano). Napisałam, że mam to gdzieś a nie spał na własne życzenie. A on że spoko mogę mieć to gdzieś. I tyle.
Jest mi cholernie przykro i cholernie źle
__________________
Dajcie czasowi czas...

Edytowane przez Manja25
Czas edycji: 2013-12-04 o 17:27
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-04, 19:59   #4752
magdish
Raczkowanie
 
Avatar magdish
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 330
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Manja25 przykro mi. W sumie wygląda na to że on nadal nie widzi problemu... Mogę Cię pocieszyć, że mój też tak obiecuje rozmowy na skypie itd, a na końcu pełznie to na niczym. W sumie od 20 wrzesnia odkąd sie nie widzieliśmy rozmawialiśmy może z 5 razy przez wideo połączenie.Wiem że on ma ciężej, bo musi jechać 40 km do kafejki internetowej i mu się nie chce, ale nie wiem po co mi obiecuje, np że jutro czy w jakiś tam dzień będzie. Poza tym odzywa normalnie, dzisiaj też dzwonił, ale miał zły humor i głos jakbym mu niewiadomo co zrobiła . Jak spytałam się czy pojedzie do cafe na skypa to powiedział, że nie, bo i tak sie za 2 tygodnie zobaczymy, a jeszcze pare dni temu mówił że musi mnie zobaczyć przez kamere bo tak tęskni. EHhhh. Dzisiaj w ogóle stwierdził, że najlepiej woli ze mną nie rozmawiać, nawet przez telefon bo potem cały dzień jest mu smutno bo myśli o mnie. Dla mnie to jakaś naciągana wersja, ja lubie usłyszeć go chociaż tak na chwile spytać jak leci. Ogólnie powiem Wam że my kobiety za bardzo tęsknimy za teżetami i rozmyślamy. Oni jak są w innym miejscu jakoś specjalnie o nas chyba nie myślą, zajmują się sobą, a jak wrócą to wrócą i tyle Wyobraziłam sobie jak mój TŻ zakłada wątek na forum żeby składać swe żale odnośnie tęsknoty za mną Tak jak my to robimy Już to widzęTo jest po prostu niemożliwe żeby faceci tęsknili za nami tak jak my za nimi
__________________
Zgubiłam się po drodze do miejsca, w którym teraz się znalazłam.

Too much of nothing so why don't we give it try
Too much of something we're gonna be living a lie...

Edytowane przez magdish
Czas edycji: 2013-12-04 o 20:00
magdish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-04, 21:04   #4753
gosita213
Zadomowienie
 
Avatar gosita213
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Blachownia k/Czestochowy
Wiadomości: 1 731
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mi już ręce opadają..ja chyba na prawdę byłam przez ten cały czas za bardzo cierpliwa. Emocje wcale nie opadły to fakt. Wczoraj gdy się dowiedziałam, że on sobie zabalował całą noc a miał wyjść tylko coś zjeść napisałam mu,że mi sie to bardzo nie podoba i napisałam dość szczegółowo co mi się nie podoba. On z racji tego, że miał mieć to ważne spotkanie a prawie, że zaspał napisał, że porozmawiamy jak wróci ze spotkania. Ok..Po 6 godzinach pisze mi, że skończył spotkanie ale że ma straszny bałagan na mieszkaniu a nie może pracować w takich warunkach musi posprzątać i że tak jak mi mówił porozmawiamy o wszystkim jak posprząta i odpisze na kilka ważnych maili.( wcześniej mówił, że porozmawiamy jak skończy spotkanie- no ale może czepiam się szczegółów) Pisał to dość poważnie i spokojnie więc miałam nadzieję, że wyjaśnimy sobie wszystko. Ale gdzie tam..Z racji tego, że dzieli nas 6 godzinna strefa czasowa w końcu położyłam się spać.(czekałam chyba do 2 rano) W między czasie widziałam, że komentował jakieś zdjęcia na fb a do mnie się nie odezwał. Rano również żadnej wiadomości nie otrzymałam. I niestety, znowu zamiast ochłonąć to ja jestem podenerwowana.
nie wiem co mam zrobić. Może rzeczywiście powinnam po prostu olać już te wszystkie próby rozmowy, może to do niego przemówi gdy sama zacznę podobnie go traktować.



Odezwał się do mnie. Napisał 'co tam?' jakby nigdy nic. Powiedziałam, że mieliśmy wczoraj porozmawiać i że chyba nie traktuje mnie poważnie bo nie wierzę, że sprzątanie i odpisanie na maile zajęło mu cały wieczór i noc. On na to o co mi chodzi, że wczoraj zasnął bo nie spał całą poprzednią noc i że przecież rozmawiamy co dziennie napisałam że mówił że porozmawiamy o naszym związku i mnie nie interesuje czy spał czy nie spał skoro zdeklarował sie do rozmowy. On na to znowu, że zasnął nie spał wcześniejszą noc ( no tak bo wrócił o 5 rano). Napisałam, że mam to gdzieś a nie spał na własne życzenie. A on że spoko mogę mieć to gdzieś. I tyle.
Jest mi cholernie przykro i cholernie źle
przykro mi, ale z tego co tu wyczytałam to wydaje mi się że on strasznie kręci i albo mu się tam tak podoba albo coś/ktoś jest na rzeczy

margaa i ojejciu_jejciu mają rację, olej go
__________________
Wiem jak trudno jest znalezc milosc. Kiedy znajdziesz kogos, trzeba korzystac z okazji. Nie mozesz tylko siedziec i liczyc na to, ze jutro tu bedzie, bo czasami – bum! Nie ma go. I nie masz nikogo. Hilda, Ugly Betty

góra - 23.09.2013
dół i wyciągi - 03.01.2014
gosita213 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-04, 21:32   #4754
ojejciu_jejciu
Raczkowanie
 
Avatar ojejciu_jejciu
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 125
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mi już ręce opadają..ja chyba na prawdę byłam przez ten cały czas za bardzo cierpliwa. Emocje wcale nie opadły to fakt. Wczoraj gdy się dowiedziałam, że on sobie zabalował całą noc a miał wyjść tylko coś zjeść napisałam mu,że mi sie to bardzo nie podoba i napisałam dość szczegółowo co mi się nie podoba. On z racji tego, że miał mieć to ważne spotkanie a prawie, że zaspał napisał, że porozmawiamy jak wróci ze spotkania. Ok..Po 6 godzinach pisze mi, że skończył spotkanie ale że ma straszny bałagan na mieszkaniu a nie może pracować w takich warunkach musi posprzątać i że tak jak mi mówił porozmawiamy o wszystkim jak posprząta i odpisze na kilka ważnych maili.( wcześniej mówił, że porozmawiamy jak skończy spotkanie- no ale może czepiam się szczegółów) Pisał to dość poważnie i spokojnie więc miałam nadzieję, że wyjaśnimy sobie wszystko. Ale gdzie tam..Z racji tego, że dzieli nas 6 godzinna strefa czasowa w końcu położyłam się spać.(czekałam chyba do 2 rano) W między czasie widziałam, że komentował jakieś zdjęcia na fb a do mnie się nie odezwał. Rano również żadnej wiadomości nie otrzymałam. I niestety, znowu zamiast ochłonąć to ja jestem podenerwowana.
nie wiem co mam zrobić. Może rzeczywiście powinnam po prostu olać już te wszystkie próby rozmowy, może to do niego przemówi gdy sama zacznę podobnie go traktować.



Odezwał się do mnie. Napisał 'co tam?' jakby nigdy nic. Powiedziałam, że mieliśmy wczoraj porozmawiać i że chyba nie traktuje mnie poważnie bo nie wierzę, że sprzątanie i odpisanie na maile zajęło mu cały wieczór i noc. On na to o co mi chodzi, że wczoraj zasnął bo nie spał całą poprzednią noc i że przecież rozmawiamy co dziennie napisałam że mówił że porozmawiamy o naszym związku i mnie nie interesuje czy spał czy nie spał skoro zdeklarował sie do rozmowy. On na to znowu, że zasnął nie spał wcześniejszą noc ( no tak bo wrócił o 5 rano). Napisałam, że mam to gdzieś a nie spał na własne życzenie. A on że spoko mogę mieć to gdzieś. I tyle.
Jest mi cholernie przykro i cholernie źle
Sama widzisz, Ty czekasz, stresujesz się, siedzisz do 2 nad ranem DLA NIEGO, po czym on Cie ma w dupie i nawet nie wie o co chodzi (a jeszcze 8h temu twardo sam chciał pogadać). Daj mu jasno do zrozumienia że tego nie tolerujesz, ale już nie gadaniem, tylko działaniem, Chyba żadne słowa już do niego nie docierają. Nie obrażaj się na niego, nie mów, że miał zrobić coś tam, że miał pogadać o czymś tam, po prostu miej go w pupie, zapomnij o wszystkim, tak łatwo jak on, a jak będzie czegoś chciał to odpowiadaj mu tym samym lekceważącym tonem jak on Tobie. Pozdrawiam, może zadziała !

Edytowane przez ojejciu_jejciu
Czas edycji: 2013-12-04 o 21:38
ojejciu_jejciu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-05, 22:25   #4755
Oligiste
Raczkowanie
 
Avatar Oligiste
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 131
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Manja25 , fokensik -

Mam nadzieję, że jak wrócę i będę nadrabiać wątek to przeczytam same dobre wiadomości od was wszystkich

Ja siedzę teraz w Warszawie u cioci bo jutro mam samolot o 6.10 a na miejscu w Goteborgu będę o 7.55 , więc rozpocznę akcję 'potop polski'. Wracam 13 grudnia.

Trzymajcie się
__________________
zrobić coś ze swoim życiem

czytam, czytam ...

Edytowane przez Oligiste
Czas edycji: 2013-12-05 o 22:26
Oligiste jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-06, 08:11   #4756
margaa
Rozeznanie
 
Avatar margaa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 926
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Cytat:
Napisane przez Oligiste Pokaż wiadomość
Manja25 , fokensik -

Mam nadzieję, że jak wrócę i będę nadrabiać wątek to przeczytam same dobre wiadomości od was wszystkich

Ja siedzę teraz w Warszawie u cioci bo jutro mam samolot o 6.10 a na miejscu w Goteborgu będę o 7.55 , więc rozpocznę akcję 'potop polski'. Wracam 13 grudnia.

Trzymajcie się

Baw się dobrze
__________________
Wszystko było takie, jakie być powinno, z tym tylko zastrzeżeniem, że nic nie było jak należy.
Esmeralda Weatherwax

margaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-06, 15:54   #4757
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Cytat:
Napisane przez Oligiste Pokaż wiadomość
Manja25 , fokensik -

Mam nadzieję, że jak wrócę i będę nadrabiać wątek to przeczytam same dobre wiadomości od was wszystkich

Ja siedzę teraz w Warszawie u cioci bo jutro mam samolot o 6.10 a na miejscu w Goteborgu będę o 7.55 , więc rozpocznę akcję 'potop polski'. Wracam 13 grudnia.

Trzymajcie się
Samych miłych chwil.



Niestety, u mnie nadal źle. Od wtorku w ogóle ze sobą już nie rozmawiamy, w środę wysłał mi tylko dobranoc(które olałam bo odczytałam rano) a dziś zauważyłam właśnie przed chwilą, że wyłączył tylko dla mnie czat na fb( w sensie, że nie widzę kiedy on jest dostępny a inni widzą) O co mu chodzi?!



Dziewczyny jestem załamana! Miałam koszmarną noc, zasnęłam chyba o 6 rano.
Napiszę w skrócie bo nie chce mi się wdawać w szczegóły. Napisał do mnie wczoraj, że zablokował mnie ponieważ fb nam szkodzi. Fb wprowadza w nasze życie jakieś paranoje, że sprawdzamy siebie nieświadomie, że gdy ja piszę z komórki to on się zastanawia gdzie jestem itp. i że nie powinniśmy kontaktować się przez fb. (świetnie, to jest powód żeby mnie blokować) powiedziałam, że ja widze sytuację zupełnie inaczej i że ja paranoii nie mam i żeby nie robił ze mnie idiotki bo widzę, że chce po prostu ograniczyć kontakt. W każdym bądź razie loguję się na fb godzinę później i co widzę?? mój facet w jakimś jachcie leży i popija szampana niczym młody bóg z uśmiechem na twarzy a za nim dwie dziewczyny. Jedna trzyma mu rękę na ramieniu a on sam prawie leży jej głową na kolanach.
Byłam w takim szoku, że się po prostu popłakałam z tego wszystkiego.
Nie wytrzymałam, napisałam żeby mnie nie obrażał dodając takie 'dwuznaczne' zdjęcia i że nie wiem dlaczego mi to robi, sam wprowadza paranoje i że granica została przekroczona ponieważ doprowadził mnie do łez! Zaczął przepraszać gdy napisałam o tych łzach, że dodał to zdjęcie w złości, specjalnie( bo dziwnie sie zachowywałam od tygodnia- kompletnie nie wiem co miał na myśli ), że jutro napisze mi maila, wszystko wytłumaczy, że zalezy mu na mnie, kocha mnie itp. NIe mogłam na to patrzeć, poważnie. Dziewczyny, ja mam tego dość dlaczego on mi robi takie chore akcje? znajomi już mi mówią , że powinnam go po prostu zostawić, że tak się nie zachowuje osoba której zależy. jestem w totalnej rozsypce
__________________
Dajcie czasowi czas...

Edytowane przez Manja25
Czas edycji: 2013-12-07 o 12:47
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-07, 12:46   #4758
gosita213
Zadomowienie
 
Avatar gosita213
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Blachownia k/Czestochowy
Wiadomości: 1 731
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość

Niestety, u mnie nadal źle. Od wtorku w ogóle ze sobą już nie rozmawiamy, w środę wysłał mi tylko dobranoc(które olałam bo odczytałam rano) a dziś zauważyłam właśnie przed chwilą, że wyłączył tylko dla mnie czat na fb( w sensie, że nie widzę kiedy on jest dostępny a inni widzą) O co mu chodzi?!



Dziewczyny jestem załamana! Miałam koszmarną noc, zasnęłam chyba o 6 rano.
Napiszę w skrócie bo nie chce mi się wdawać w szczegóły. Napisał do mnie wczoraj, że zablokował mnie ponieważ fb nam szkodzi. Fb wprowadza w nasze życie jakieś paranoje, że sprawdzamy siebie nieświadomie, że gdy ja piszę z komórki to on się zastanawia gdzie jestem itp. i że nie powinniśmy kontaktować się przez fb. (świetnie, to jest powód żeby mnie blokować) powiedziałam, że ja widze sytuację zupełnie inaczej i że ja paranoii nie mam i żeby nie robił ze mnie idiotki bo widzę, że chce po prostu ograniczyć kontakt. W każdym bądź razie loguję się na fb godzinę później i co widzę?? mój facet w jakimś jachcie leży i popija szampana niczym młody bóg z uśmiechem na twarzy a za nim dwie dziewczyny. Jedna trzyma mu rękę na ramieniu a on sam prawie leży jej głową na kolanach.
Byłam w takim szoku, że się po prostu popłakałam z tego wszystkiego.
Nie wytrzymałam, napisałam żeby mnie nie obrażał dodając takie 'dwuznaczne' zdjęcia i że nie wiem dlaczego mi to robi, sam wprowadza paranoje i że granica została przekroczona ponieważ doprowadził mnie do łez! Zaczął przepraszać gdy napisałam o tych łzach, że dodał to zdjęcie w złości, specjalnie( bo dziwnie sie zachowywałam od tygodnia- kompletnie nie wiem co miał na myśli ), że jutro napisze mi maila, wszystko wytłumaczy, że zalezy mu na mnie, kocha mnie itp. NIe mogłam na to patrzeć, poważnie. Dziewczyny, ja mam tego dość dlaczego on mi robi takie chore akcje? znajomi już mi mówią , że powinnam go po prostu zostawić, że tak się nie zachowuje osoba której zależy. jestem w totalnej rozsypce
co za palant przepraszam że tak piszę, ale brak mi słów do takich facetów
__________________
Wiem jak trudno jest znalezc milosc. Kiedy znajdziesz kogos, trzeba korzystac z okazji. Nie mozesz tylko siedziec i liczyc na to, ze jutro tu bedzie, bo czasami – bum! Nie ma go. I nie masz nikogo. Hilda, Ugly Betty

góra - 23.09.2013
dół i wyciągi - 03.01.2014
gosita213 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-07, 12:54   #4759
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Manja, nie chcę tu rzucać na prawo i lewo hasłami bo każdy miewa problemy w związku, ale jak tu po prostu wspierać dziewczynę, która raz po raz przez faceta jest w takim stanie Jego tłumaczenia są wyjątkowo naciągane, facet nie zachowuje się fair, unika kontaktu i sama wiesz, że nie powinno tak być. Nie kupuję związków na odległość pt. "raz w tygodniu napiszę Ci >>dobranoc<<", paranoje on tworzy sam - gdyby był zazdrosny, to nie blokowałby sobie kontaktu z Tobą, tylko pytałby po prostu gdzie jesteś. Warto byłoby dowiedzieć się, jak on to wszystko sobie wyobraża i jak ma zamiar w ogóle podtrzymywać Wasz związek, bo na razie wygląda to dość paskudnie z jego strony.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-07, 19:36   #4760
ojejciu_jejciu
Raczkowanie
 
Avatar ojejciu_jejciu
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 125
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Manja, nie chcę tu rzucać na prawo i lewo hasłami bo każdy miewa problemy w związku, ale jak tu po prostu wspierać dziewczynę, która raz po raz przez faceta jest w takim stanie Jego tłumaczenia są wyjątkowo naciągane, facet nie zachowuje się fair, unika kontaktu i sama wiesz, że nie powinno tak być. Nie kupuję związków na odległość pt. "raz w tygodniu napiszę Ci >>dobranoc<<", paranoje on tworzy sam - gdyby był zazdrosny, to nie blokowałby sobie kontaktu z Tobą, tylko pytałby po prostu gdzie jesteś. Warto byłoby dowiedzieć się, jak on to wszystko sobie wyobraża i jak ma zamiar w ogóle podtrzymywać Wasz związek, bo na razie wygląda to dość paskudnie z jego strony.
No, też tak myślę. Gra sobie Tobą jak chce, też bym nie wiedziała o co mu chodzi. Wycofałabym się, przynajmniej do czasu kiedy trochu znormalnieje...
ojejciu_jejciu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-07, 20:26   #4761
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Dziewczyny bardzo ale bardzo Wam dziękuję wiem, że jest to wątek dla związków na odległość, dla tęskniących, wspierających się w tej rozłące..nie sądziłam, że mój związek tak niespodziewanie się zmieni i będę musiała tutaj pisać takie rzeczy o R.
Bo przez te kilka miesięcy na prawdę wszystko układało się tak dobrze mimo tej odległości. Nie wiem co jest przyczyną takiego zachowania R. ( nie jestem też naiwna, obawiam się najgorszego,że on po prostu kogoś tam znalazł i dlatego stara się powoli odpychać mnie od siebie, lub mieć mnie jako plan B gdy wróci do Polski- taka jest moja obiektywna wersja)
W każdym razie ja nie mam sobie nic do zarzucenia przez te kilka miesięcy. On nie miał żadnego powodu aby mnie zacząć tak traktować. Rzadko imprezuję, zawsze wiedział gdzie jestem, z kim, co robię, nie miał powodów do zazdrości.
Rzeczywiście wycofam się, koniec fb, skypa, miał wysłać mail z wyjaśnieniami(ciekawe czy to zrobi)
Tymczasem, nalewam sobie lampkę wina i obejrzę film
Miłego wieczoru
__________________
Dajcie czasowi czas...
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-07, 20:32   #4762
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

hej...a on do mnie nadal nie zadzwonił, w tym tygodniu napisał tylko jedno zdanie, i juz sie nie odzywa kilka dni, chciałam przed chwilą zadzwonić, ale ma wyłączony telefon...nie wiem co mam myśleć, ale on chyba tez próbuje ograniczyć ze mną kontakt, ja nie potrafie tak sie nie odzywać kilka dni.
juz mam w głowie same najgorsze mysli, ze moze zmienił numer albo specjalnie wyłączył, żebym nie dzwoniła i poszedł na jakąś imprezowe...nie wiem co mam zrobić, nie mam nawet jak się skontaktować z nim.
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-07, 20:57   #4763
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Cytat:
Napisane przez kawa_o Pokaż wiadomość
hej...a on do mnie nadal nie zadzwonił, w tym tygodniu napisał tylko jedno zdanie, i juz sie nie odzywa kilka dni, chciałam przed chwilą zadzwonić, ale ma wyłączony telefon...nie wiem co mam myśleć, ale on chyba tez próbuje ograniczyć ze mną kontakt, ja nie potrafie tak sie nie odzywać kilka dni.
juz mam w głowie same najgorsze mysli, ze moze zmienił numer albo specjalnie wyłączył, żebym nie dzwoniła i poszedł na jakąś imprezowe...nie wiem co mam zrobić, nie mam nawet jak się skontaktować z nim.
Hej
Nie wiem czy jestem dobrym doradcą w tym momencie bo sama jestem w bardzo podobnej sytuacji.
Jeśli jego milczenie powtarza się notorycznie to ja bym domagała się wyjaśnień dlaczego tak się zachowuje. Jesteście w związku i masz prawo wiedzieć, dlaczego nie chce (nie może?) kontaktować się z Tobą częściej.
Ja z R. przez te wszystkie miesiące miałam kontakt codzienny. To, że teraz się pochrzaniło to inna bajka ale nie wyobrażam sobie, żebym ten kontakt miała raz na tydzień.
Rozumiem, że masz najgorsze myśli i scenariusze ale nie ma co gdybać.( szkoda zdrowia i nerwów) Poczekaj aż nadarzy się okazja do rozmowy i 'złap' go i nie daj się zbyć. Musisz mu dać jasno do zrozumienia, że potrzebujesz więcej tego kontaktu.

ps. czy byliście umówieni na rozmowę- miał do Ciebie zadzwonić?
__________________
Dajcie czasowi czas...
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-07, 21:15   #4764
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

kilka dni temu miał zadzwonić, ale nic sie nie odezwał. nawet jak pisze do niego na fb to nic mi nie odp,ale wiem, ze siedzi.
nie mam juz siły, nigdy tak si nie zachowywał

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

w tej sytuacji chyba nie moge nic zrobic...próbpwałam wszystkiego, pisałam wszedzie,dzwoniłam, z jego strony zero zainteresowania...chciała bym wiedziec chociaz o co chodzi, czy cos mu zrobiłam, nie wiem...
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-07, 21:33   #4765
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Cytat:
Napisane przez kawa_o Pokaż wiadomość
kilka dni temu miał zadzwonić, ale nic sie nie odezwał. nawet jak pisze do niego na fb to nic mi nie odp,ale wiem, ze siedzi.
nie mam juz siły, nigdy tak si nie zachowywał

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

w tej sytuacji chyba nie moge nic zrobic...próbpwałam wszystkiego, pisałam wszedzie,dzwoniłam, z jego strony zero zainteresowania...chciała bym wiedziec chociaz o co chodzi, czy cos mu zrobiłam, nie wiem...
Skoro Twoje próby kontaktu nie przyniosły żadnego efektu to ja bym po prostu poczekała aż Twój chłopak sobie o Tobie przypomni.(chociaż znając swoją impulsywność -którą staram się hamować w związku- możliwe, że wygarnęłabym mu wszystko jasno i dosadnie - ale z tego co piszesz już próbowałaś skontaktować się na wszystkie sposoby - także pewnie olałabym dalsze próby i poczekała aż on się odezwie ale wtedy nie ma zmiłuj i konkretnie bym przedstawiła swoje zdanie na temat jego zachowania)
Niestety nie świadczy to dobrze o nim, takie olewanie, napisanie jednego zdania że nie ma czasu itp. nie zajmuje aż tak wiele a w konsekwencji to Ty się głowisz o co chodzi i jeszcze szukasz winy w sobie.
Ja strasznie nienawidzę nie dotrzymywania słowa, terminów itp. Jeśli ktoś mi mówi, że zadzwoni wtedy i wtedy a tego nie robi ( i nie wyjaśnia dlaczego) to dla mnie oznacza, że nie szanuje mojego czasu (bo ja czekam) mnie (bo się martwię) i naszego związku.
Wiem, że się źle czujesz ale postaraj się nie myśleć o tym dlaczego i co on robi itp.
__________________
Dajcie czasowi czas...
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-07, 21:40   #4766
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

ehh,dzis juz chyba ostatni raz próbowałam z nim kontaktu.
nie wiem jak jest naprawdę, czy on nie może się odezwać czy nie chce, i ta niewiedza jest najgorsza. az mi jest głupio,ze tak mu sie narzucam,czuje się jak idiotka. ale to nie jest dla mnie łatwe,bo nie wiem jak bedzie dalej, niedługo swieta i to mnie jeszcze bardziej dobija...
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-07, 23:08   #4767
Zetowiczka
Raczkowanie
 
Avatar Zetowiczka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 53
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Dziewczyny!
Strasznie przykro się czyta te wypowiedzi o braku kontaktu i problemach w związku. Ja tez ostatnio przesadziłam. Kłótnia na odległość jest okropna.

Ale mnie się udało. Wylatuję do mojego TŻ już w grudniu, w drugi dzień świąt !Jestem taka szczęśliwa! To mi dało taką siłę!
Zetowiczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-08, 12:52   #4768
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Cytat:
Napisane przez Zetowiczka Pokaż wiadomość
Dziewczyny!
Strasznie przykro się czyta te wypowiedzi o braku kontaktu i problemach w związku. Ja tez ostatnio przesadziłam. Kłótnia na odległość jest okropna.

Ale mnie się udało. Wylatuję do mojego TŻ już w grudniu, w drugi dzień świąt !Jestem taka szczęśliwa! To mi dało taką siłę!
strasznie miło się czyta takie wypowiedzi


Ja niestety, chyba zakończę swój związek..strasznie tego nie chcę ale też nie chcę tkwić w czymś co mnie tak wykańcza jak teraz. Ja potrzebuję normalnego, zdrowego związku a nie takiej huśtawki emocjonalnej.
R. oczywiście nie napisał maila z wyjaśnieniami tak jak obiecał. Nadal się nie odzywa, dla mnie to wszystko już jest bardzo podejrzane- niestety, wyobraźnia działa tym bardziej, że on milczy.
Napisałam do niego, że przez to jak się zachowuje i te jego akcje ja już chyba nie chcę z nim być...
Nie odczytał tej wiadomości jeszcze.
__________________
Dajcie czasowi czas...
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-08, 13:14   #4769
Katachaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 7
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

HEj dołączam do Was i ja, od czerwca mój TŻ jest w Anglii, jesteśmy ze sobą od 3 lat, niestety teraz wszystko zaczyna się psuć
Katachaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-08, 13:30   #4770
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Rozłąka z ukochanym część III :D

Cytat:
Napisane przez kawa_o Pokaż wiadomość
ehh,dzis juz chyba ostatni raz próbowałam z nim kontaktu.
nie wiem jak jest naprawdę, czy on nie może się odezwać czy nie chce, i ta niewiedza jest najgorsza. az mi jest głupio,ze tak mu sie narzucam,czuje się jak idiotka. ale to nie jest dla mnie łatwe,bo nie wiem jak bedzie dalej, niedługo swieta i to mnie jeszcze bardziej dobija...
Nie myśl, że się narzucasz Masz prawo wiedzieć, co się z nim dzieje i domagać się odzewu. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, no po prostu nie.

Cytat:
Napisane przez Zetowiczka Pokaż wiadomość
Ale mnie się udało. Wylatuję do mojego TŻ już w grudniu, w drugi dzień świąt !Jestem taka szczęśliwa! To mi dało taką siłę!
Super!!! To już tylko patrzeć

Cytat:
Napisane przez Manja25 Pokaż wiadomość
Ja niestety, chyba zakończę swój związek..strasznie tego nie chcę ale też nie chcę tkwić w czymś co mnie tak wykańcza jak teraz. Ja potrzebuję normalnego, zdrowego związku a nie takiej huśtawki emocjonalnej.
R. oczywiście nie napisał maila z wyjaśnieniami tak jak obiecał. Nadal się nie odzywa, dla mnie to wszystko już jest bardzo podejrzane- niestety, wyobraźnia działa tym bardziej, że on milczy.
Napisałam do niego, że przez to jak się zachowuje i te jego akcje ja już chyba nie chcę z nim być...
Nie odczytał tej wiadomości jeszcze.
Kochana, sądzę, że to będzie dobra decyzja. Ile czasu temu miał wrócić? No właśnie, nie wrócił. W porządku - kontakt i oczekiwanie zatem. Jest kontakt? Nie ma. Był problem, obiecał wyjaśnienia. Są wyjaśnienia? Nie, ma w dupie. Po co Ci takie coś..? Lepiej być samej niż ciągle czekać i prosić o coś, co powinno wychodzić od niego i być naturalne. Pali mu się dupa a on nic z tym nie robi to go kompletnie jak dla mnie skreśla.

Cytat:
Napisane przez Katachaa Pokaż wiadomość
HEj dołączam do Was i ja, od czerwca mój TŻ jest w Anglii, jesteśmy ze sobą od 3 lat, niestety teraz wszystko zaczyna się psuć
Cześć A czemu się psuje? I jak długo ma trwać Wasza rozłąka?
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-03 23:00:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:07.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.