Chcemy mieć starania z głowy i przeskoczyć na wątek mamusiowy. Staraczki-mamusie cz.8

[niunia_ona]

Napisane przez kotka34

ja jestem w ciazy

wiem że jesteś tylko że ja się modlę bym okresu nie dostała heheheheh ))

a bole jakby okres mam juz z tydzien dobry a go widac nie ma tak to jeszcze nie mialam więc się łudzę że będę mieć booooobaska !!!!! ::D

[Leine]

Cześć


ila, Jagatka fajny ten pojemnik na stanik, zawsze o nim myślałam czy faktycznie daje radę, ale jakoś nigdy nie zdecydowałam się kupić. Gdzie można go dostać/ Wy kupiłyście?

debraM ale się stoczyłaś w 8 serii :P jestem na 2 odcinku
za badanie nasienia! Niech moc będzie z tż

Napisane przez manieczka1

jeśli się nie wykończę psychicznie to spoko w sb przeprowadzka ale i tak jeszcze dużo do zrobienia zostanie

oj tam pstryknięcie zdjęć i ich wstawienie to 10 min więc tyle nam chyba poświęcisz co?? :P trzeba zrobić na wizazu party time

Napisane przez Jagatka_N

Ja tez zwykle kupuję na ryneczku te tansze, ale za to częściej mam nowe mnie się podoba i ta w centki i ta na zdjeciu na dole, z dodatkiem niebieskiego

ta z dodatkiem niebieskiego to już raz miałam taki stanik z rynku i w sumie rewelacji na mnie nie zrobił szybko poszedł do kosza bo w praniu się miski zniekształciły jak to już jedna to tu napisała

Napisane przez manieczka1

ja kiedyś kupowałam na ryneczku, ale odkąd odkryłam jaki naprawdę noszę rozmiar to kupuję głównie w esotiq, bo na rynku nawet nie mają takich małych obwodów w pasie jak obwód mają na rynku mały to miseczkę też, a ja tak nie mam
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez FlightlessBird

no no no Jak na TŻ nie podziała to ja tam chyba przyjadę

ooo, zapraszaaaam Chociaż pierwsza się do mnie dobierała Carmena ale ona teraz w ciąży to mogę ją zdradzić z Tobą

Napisane przez ila87

Wyglądają extra!
Różnica to jakość i "utrzymanie" tego co trzeba. Wiem coś o tym, bo jestem już uświadomiona. Z 75B wskoczyłam w 70E Wizualnie jest duużooo lepiej Teraz wolę kupić 2 (albo i nie) staniki rocznie, ale za to trzymające i odpowiednio dobrane

Ja mam 80/85B mam duży obwód a małą pierś w klacie jestem potężna, przybrałam w ciąży

Napisane przez maciejka1987

ja raz miałam z kappahl stanik i jest super jakość rzeczywiście lepsza (ale cena też wyższa) mi się w nim podobało, że fajnie układał piersi a nie był mega push up. Miałam też taki droższy i kurna zniszczył mi się w praniu i całe miseczki są zniekształcone, także do kosza się nadaje...

też miałam taką sytuację w ogóle te staniki z ryneczku szybko się niszczą

Napisane przez (kicia)

ja też z reguły kupuję tańsze ale raz na jakiś czas szaleję
najgorszym zakupem była bardotka na ślub 130 zł a jest niby dobrana dobrze a niewygodna


ale bielizna całkiem całkiem sama bym przygarnęła


Jeszcze raz dziękuje za wszystkie życzonka teraz nie mam wyjścia musi się udać

dzwoniła babcia życzyła dzidziusia żeby jeszcze drugiego prawnuka poznała (swoją drogą obie mamy dziś urodziny ) chrzestny chrzestna też i Wy i znajomi no to taka ilość życzeń musi się spełnić

a co to bardotka?

[kotka34]

Napisane przez niunia_ona

wiem że jesteś tylko że ja się modlę bym okresu nie dostała heheheheh ))

a bole jakby okres mam juz z tydzien dobry a go widac nie ma tak to jeszcze nie mialam więc się łudzę że będę mieć booooobaska !!!!! ::D

to ja trzymam kciuki i przesylam

[Leine]

Napisane przez Carmenaa_88

anoo chyba byśmy się zakolegowały w realu coś czuję


mój też bywa nieznośny w sklepach dlatego nie chadzam z nim nigdzie po żadnych galeriach, do drogerii idę jak muszę i to tylko po wybraną rzecz co by się nie denerwować, że łazikuje i wszystko chce do ręki brać. Swego czasu też mi uciekał i próbował wychodzić ze sklepu, ale udało mi się go tego jakoś "oduczyć", teraz zostaje mi upominanie i ustawianie do pionu.

co do bielizny to fajna, ale nie dałabym w życiu 3dyszek za stringi





Ja po odwiedzinach. Jeszcze ze 2tygodnie muszę być pokłócona z mężem, żeby odwiedzić resztę którym obiecałam wpaść

oj w realu byś się na mnie przejechała jestem nieznośną marudą :P

Mówisz też Twój syn miał buncik. Mam nadzieję, że moja z tego szybko wyrośnie bo mnie już roznosi jak ucieka
Co do stringów- też zawsze kupuję na rynku i po jakimś czasie wychodzą z nich gumowe nitki bo często mam koronkowe
Może warto raz kupić coś porządnego? Ja spróbuję, kasę oszczędzam więc mnie stać

Co do odwiedzin - padłam

Napisane przez Elfka86

Brzuch mnie pobolewa, biust nie mieści się w staniku i nie można go dotykać, śpię na stojąco, jem za dwoje, latam sikać co kilkanaście minut ciąża jak nic

DLA DWOJGA!!!!!!!

[niunia_ona]

Napisane przez kotka34

to ja trzymam kciuki i przesylam

a zostalo mi 5 dni do okresu oby nie przyszedł)

[Leine]

Dziś weszłam w dni płodne na ovuf ale nic z tego!
Szyjka ma buncik i zamknięta sucz jest Śluz kremowy więc a i tak w sumie nigdy nie miałam płodnych tak szybko tj. 18dc

Także obstawiam 23-26 dc bo zanim się otworzy to pewnie tyle minie tylko mam dołka małego bo tż jedzie w pt tj. 29.11 za tydzień do pl bo musi coś załatwić i w pon wraca także mogę się starać maxymalnie do 26dc
I mam stresa- czy aby się zdąży

Za 4 dni aktualizacja temperatur

[niunia_ona]

Napisane przez Leine

Dziś weszłam w dni płodne na ovuf ale nic z tego!
Szyjka ma buncik i zamknięta sucz jest Śluz kremowy więc a i tak w sumie nigdy nie miałam płodnych tak szybko tj. 18dc

Także obstawiam 23-26 dc bo zanim się otworzy to pewnie tyle minie tylko mam dołka małego bo tż jedzie w pt tj. 29.11 za tydzień do pl bo musi coś załatwić i w pon wraca także mogę się starać maxymalnie do 26dc
I mam stresa- czy aby się zdąży

Za 4 dni aktualizacja temperatur

tak to jest przewaznie ze plany w leb idą i nie idzie jak to sobie planujemy ale glowa do góry

[Elfka86]

Napisane przez Leine

DLA DWOJGA!!!!!!!

Tak tak, tylko to małe to niezły żarłok jest

[jagodzia133]

God Of War 20 ta ginekolog to jakaś tępa czy co.Ja też chodzę na nfz i nigdy mnie tak nie potraktowano. tym bardziej jak coś na usg wychodzi nie tak to od razu powinna to z tobą omówić żebyś się nie stresowała.

Napisane przez meire

Wiedzą, bo niestety nie przedłużyli mi umowy, więc czmychnęłam na macierzyński, żeby jeszcze 2 miesiące mieć kasę no i teraz szukam nowej pracy.. ale koniec roku, to wiadomo, jak to jest..
cóż.. wszystko zwaliło mi się na głowę w jednym czasie... straciłam dziecko i pracę w jednym tygodniu.. ale i tak jestem pełna podziwu dla siebie, że jakoś się trzymam... mam Przyjaciółkę, która praktycznie we wszystkim mi pomaga i jest przy mnie, cudownego męża.. gdyby nie jego wsparcie byłoby gorzej.. no i moją Zuzinkę, którą kocham teraz jeszcze mocniej, a to chyba się odbije jeszcze większym rozpieszczeniem...

Czuję się fizycznie na szczęście już całkiem OK.. 5 grudnia idę na kontrolną wizytę do gina i zobaczymy, kied będę mogła znów zacząć starania... na szczęście mąż nie chce czekać i nawet, jak nie znajdę pracy, to będziemy działać.. po przeanalizowaniu wszystkiego, spokojnie damy radę finansowo... rozwijać zawodowo będę się po kolejnym dziecku najwyżej...
boję się tylko, czy po tym łyżeczkowaniu będę jeszcze mogła być mamą... nie wiem, czemu, ale jakoś mnie ten zabieg przeraża i boję się, że już nie będę mogła mieć dzieci...

Dziewuchy w ciąży.. jak Wasze samopoczucia??...

po dupce dostaniesz jak będziesz tak myśleć. nie jedna miała łyżeczkowanie a potem rodziła zdrowe dzieciaczki nie ma co sobie wkręcać
samopoczucie chyba dobre ale ogólnie jedzenie jest dla mnie katorgą odkąd jestem w ciąży. A to dla mnie nowość bo ja kochałam jeść. I dobijający jest częstomocz.

Napisane przez zubi89

Ja się czuje teraz rewelacyjnie jedynie męczy mnie pragnienie i częstomocz a mdli tylko czasami. W przyszłym tygodniu mam wizytę u endo ( bo mam niedoczynność tarczycy).

A co do emotek to chodzi ci o te świąteczne ? bo są dodane do tych starszych tyle, że są na samym dole listy.

Dacie wiarę, że za 8 dni zaczynam II trymestr ?

to już oj zleciało zleciało

Napisane przez God Of War 20

Zawsze coś stoi na przeszkodzie niestety... nigdy idealnego momentu nie ma.
Ja teraz muszę przerwać starania bo po tej operacji i tak nie będzie można współżyć, znowu będę mieć te upławy jak przy zamrażaniu... to wszystko znowu potrwa.
Także jakby nie było w tym roku już starać się nie będziemy a co będzie dalej? Nie wiem.

Myślałam, że odchowam sobie dziecko będąc jeszcze na studiach i potem pójdę do pracy ale chyba życie ma inny plan dla mnie

niestety przykre to jest że dzidzia wam się odwlecze ale miejmy nadzieję że szybciutko dojdziesz do siebie. A potem nowy cykl i już dzidzia tego ci życze

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

hej . Ale mam podły nastrój. Jestem wściekła na TŻ bo miał zrobic coś żeby psiak nie miał dostępu do salonu pod naszą nieobecność. Ciągle wymigiwał się pracą i brakiem czasu i zabierał szczeniaka ze sobą -chociaż na pół dnia. Dziś jednak tego nie zrobił i nie zagrodził dostępu do salonu. Jak weszłam do mieszkania to miałam ochotę usiąść i płakać - zaszczany nowiutki narożnik, paczka chusteczek takich wyciąganych rozerwana w drobny mak (prawie święta mialam w salonie i kuchni bo jak śnieg to wyglądało) i zeżarty listkek moich leków na tarczycę . Nie dość że nie wiem jak uda mi się smrodek wyprać to nie wiem co mam zrobić z tym że tyle moich leków zjadł . Ogarnęłam ten sajgon i zaraz chyba idę zadzwonić do weterynarza i się zapytam , bo dopiero jakoś mój mózg zatrybił że to że zjadł te leki mogło mu zaszkodzić:/

oooo mamo zabiła bym mojego męża za taką bezmyślność

[manieczka1]

Napisane przez Leine

Dziś weszłam w dni płodne na ovuf ale nic z tego!
Szyjka ma buncik i zamknięta sucz jest Śluz kremowy więc a i tak w sumie nigdy nie miałam płodnych tak szybko tj. 18dc

Także obstawiam 23-26 dc bo zanim się otworzy to pewnie tyle minie tylko mam dołka małego bo tż jedzie w pt tj. 29.11 za tydzień do pl bo musi coś załatwić i w pon wraca także mogę się starać maxymalnie do 26dc
I mam stresa- czy aby się zdąży

Za 4 dni aktualizacja temperatur

spoko może zdążycie
no a aktualizacji już nie mogę się doczekać

[Leine]

Napisane przez Elfka86

Tak tak, tylko to małe to niezły żarłok jest

może po tatusiu?

niunia_ona mam nadzieję, że zdążymy... maxymalnie owulki miałam w 26 dc ostatnie to 24, 20, 26 dc więc pozostaje czekać i bezstresowo czekać na owu ale czuję, że powoli zaczynam odczuwać stresik

[kotka34]

Napisane przez niunia_ona

a zostalo mi 5 dni do okresu oby nie przyszedł)

mam nadzieje ze nie przyjdzie testu narazie nie rob bo nic nie pokaze ja zrobilam dzien przed i wyszla badziudka kreska

[niunia_ona]

Napisane przez Leine

może po tatusiu?

niunia_ona mam nadzieję, że zdążymy... maxymalnie owulki miałam w 26 dc ostatnie to 24, 20, 26 dc więc pozostaje czekać i bezstresowo czekać na owu ale czuję, że powoli zaczynam odczuwać stresik

ja tez sie stresuje powoli i tak nie chce zeby ten okres przyszedl o mamusiu ))

ja testy robilam dzisiaj dwa i nic a tak sie ludzilam chociaz jakies bardzo bladziutkie zobaczyc )

jestesmy tacy szczesliwi i tylko tego brakuje nam do pelnego szczescia )

[kotka34]

Napisane przez Elfka86

Tak tak, tylko to małe to niezły żarłok jest

u mnie tez wlasnie wszamalam dwa suche nalesniki

[niunia_ona]

Napisane przez kotka34

mam nadzieje ze nie przyjdzie testu narazie nie rob bo nic nie pokaze ja zrobilam dzien przed i wyszla badziudka kreska

jestem takaaaa podekscytowana ze robilam juz testy heheh

i masz racje w 100% ze to bez sensu robienie testu
kurde to nasze kochanie wyszlo ze skonczyl we mnie i tak jakos od tego chcemy dziecko ) jestesmy tak szaleni ze nie pomyslala bym ze tak bede tego chciec )

[kotka34]

Napisane przez niunia_ona

jestem takaaaa podekscytowana ze robilam juz testy heheh

i masz racje w 100% ze to bez sensu robienie testu
kurde to nasze kochanie wyszlo ze skonczyl we mnie i tak jakos od tego chcemy dziecko ) jestesmy tak szaleni ze nie pomyslala bym ze tak bede tego chciec )

zrobilas za wczesnie i nic nie pokazal

[niunia_ona]

Napisane przez kotka34

zrobilas za wczesnie i nic nie pokazal

no wlasnie wiem nie bij hehe )
ost okres mialam 28 pazdziernik wspolzylismy 4 , 8,9 listopad w dniach plodnych jak wyliczylam mam regularne cykle moje @ przychodza przewaznie dwa dni wczesniej niz ostatni okres

[Elfka86]

Napisane przez Leine

może po tatusiu?

to na pewno

Napisane przez kotka34

u mnie tez wlasnie wszamalam dwa suche nalesniki

Ja to już dziś pół chleba i paczkę ciastek

[niunia_ona]

Napisane przez Elfka86

to na pewno

Ja to już dziś pół chleba i paczkę ciastek

to masz apetyt
ja dzisiaj sniadania nie jadlam, jakas glodowke sobie dzis funduje po wczorajszym bo ile mozna hehe

[cowie]

Napisane przez vioris

Witajcie
Nie mam na nic czasu, stresy nadal i nie siedzę zupełnie na wizazu Wybaczcie, że tylko przelecialam trochę co pisałyście, nawet nie do końca.
Jutro o 9.00 sąd. Potem popołudniu odbieramy wyniki tż-ta. Chyba, ze do 18 nie zdążymy, to wtedy dopiero w piątek.
Zapisałam się dziś do ginekologa na 2 grudnia Zobaczymy co tam słychać u mnie. Niestety będzie to już po owulacji, ale chociaż sprawdzimy czy wszystko ok. Trochę mnie pobolewa lewy jajnik co jakiś czas.
Jeszcze jutro mam zebranie u córki w szkole i do tego szkoła muzyczna a rano zawozimy auto do mechanika i te wyniki mamy odebrać Jak ja to jutro wszystko ogarnę to będę wielka.
Już chcę weekend, to spokojnie mam nadzieję Was poczytać dokładnie.
Dobrej nocki


Aaa i kicia wszystkiego naj naj Oczywiście fasoleczki w brzuszku

Kochana kciuki dla Ciebie

Napisane przez debraM

Ja nie wiem co mam myśleć
Ovuf przerzuca mi owulacje na 32 dzień cyklu, ale nic na to nie wskazywało, chyba że było tak jak pisałam czyli owulacja zatrzymana przez duphaston i była dopiero po jego odstawieniu bez objawów w szyjce i śluzie.
I nie wiem co się narobiło, ale strasznie spuchłam w środku ledwo co da się włożyć termometr Na dodatek się nie wyspałam, bo strasznie mi dokuczał jakiś dziwny zapach, jakby krwi, ale taki trochę inny, który siedział 'w nosie'.

A i Tż idzie dopiero jutro na badanie nasienia, a dzisiaj tylko na krew.

---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:32 ----------


Trzymam za Ciebie kciuki Mam nadzieję, że dzisiaj się to zakończy

Hej O jak fajnie, a jaka rasa?


Pewnie ściemnieje jeszcze Faktycznie mogłaś zrobić tej samej firmy, bo chyba mają różne odcienie ale Super jesteś już pewna

Napuchnięcie to albo @ albo ciąża
Chyba, że faktycznie na owulację masz takie objawy? Wszystko tak się rozmięka, że nic się nie mieści

Napisane przez niunia_ona

wiem że jesteś tylko że ja się modlę bym okresu nie dostała heheheheh ))

a bole jakby okres mam juz z tydzien dobry a go widac nie ma tak to jeszcze nie mialam więc się łudzę że będę mieć booooobaska !!!!! ::D

Nie chcę Cię szczególnie nakręcać, ale ja tak miałam jak zaszłam w ciążę. Już kilka dni po owu bóle na miesiączkę i kłucie jajników, czego nigdy wcześniej nie miałam


A nie chcąc siebie nakręcać, w tym cyklu znów tak mam



No i dziś tempka mi się odbiła

[kotka34]

Napisane przez niunia_ona

no wlasnie wiem nie bij hehe )
ost okres mialam 28 pazdziernik wspolzylismy 4 , 8,9 listopad w dniach plodnych jak wyliczylam mam regularne cykle moje @ przychodza przewaznie dwa dni wczesniej niz ostatni okres

poczekamy na efekty

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez Elfka86

to na pewno

Ja to już dziś pół chleba i paczkę ciastek

hehe

[niunia_ona]

Napisane przez cowie

Kochana kciuki dla Ciebie




Napuchnięcie to albo @ albo ciąża
Chyba, że faktycznie na owulację masz takie objawy? Wszystko tak się rozmięka, że nic się nie mieści




Nie chcę Cię szczególnie nakręcać, ale ja tak miałam jak zaszłam w ciążę. Już kilka dni po owu bóle na miesiączkę i kłucie jajników, czego nigdy wcześniej nie miałam


A nie chcąc siebie nakręcać, w tym cyklu znów tak mam



No i dziś tempka mi się odbiła

tez nie chce sie nakrecac kurcze !
boje sie rozczarowania chociaz mam nadzieje malą, ze sie nie rozczaruje
dlatego zyje bardziej tym ze nic nie bedzie.
choc po takich nocach z moim to by byl cud , gdyby nic nie bylo

[God Of War 20]

Heja

Byłam u gina, baba sie spóźniła półtorej godziny. Taki koleś był z żoną i poszedł ochrzanić pielęgniarki bo już nie wytrzymał... no bez przesady. Ma niby przyjmować od 7 a przyszła po 8 i tak nie przyjmowała dopiero koło 9 zaczęła.

Byłam 5 i w miarę szybko poszło bo same ciężarne po recepty...
Więc tak: co do USG to powiedziała, że wszystko wygląda dobrze tylko to endometrium jest dość cienkie ale żeby sprawdzić dokładnie co i jak to by musiała co 2 dni wykonywać USG. Żadnych torbieli, mięśniaków czy patologii nie stwierdziła.

Co do kolposkopii to tak jak pisałam zapalenie i dysplazja szyjki macicy. Mówiła o operacji i dała mi skierowanie do szpitala i mam w poniedziałek zgłosić się o 7:00 na czczo z pidżamką. Pytam się jej kto będzie wykonywał operacje to odpowiedziała: ja, pasuje? Odpowiedziałam tak, pasuje. A ona: wow. Głupkowate odpowiedzi ma, tak jakby mi łaskę robiła.
Ogólnie musiałam się zapytać jak będzie wyglądać operacja bo sama z siebie to nic nie raczyła powiedzieć. Będę uśpiona, maja mi wyciąć te zmiany i będą poddawać badaniu histopatologicznemu. Potem założą opatrunek i niby ma się szyjka pokryć nabłonkiem już cala.

[niunia_ona]

Napisane przez God Of War 20

Heja

Byłam u gina, baba sie spóźniła półtorej godziny. Taki koleś był z żoną i poszedł ochrzanić pielęgniarki bo już nie wytrzymał... no bez przesady. Ma niby przyjmować od 7 a przyszła po 8 i tak nie przyjmowała dopiero koło 9 zaczęła.

Byłam 5 i w miarę szybko poszło bo same ciężarne po recepty...
Więc tak: co do USG to powiedziała, że wszystko wygląda dobrze tylko to endometrium jest dość cienkie ale żeby sprawdzić dokładnie co i jak to by musiała co 2 dni wykonywać USG. Żadnych torbieli, mięśniaków czy patologii nie stwierdziła.

Co do kolposkopii to tak jak pisałam zapalenie i dysplazja szyjki macicy. Mówiła o operacji i dała mi skierowanie do szpitala i mam w poniedziałek zgłosić się o 7:00 na czczo z pidżamką. Pytam się jej kto będzie wykonywał operacje to odpowiedziała: ja, pasuje? Odpowiedziałam tak, pasuje. A ona: wow. Głupkowate odpowiedzi ma, tak jakby mi łaskę robiła.
Ogólnie musiałam się zapytać jak będzie wyglądać operacja bo sama z siebie to nic nie raczyła powiedzieć. Będę uśpiona, maja mi wyciąć te zmiany i będą poddawać badaniu histopatologicznemu. Potem założą opatrunek i niby ma się szyjka pokryć nabłonkiem już cala.

no to zyczę malo stresów przed operacją tez mialam 3 miesiace temu operacje stres nieziemski nie chcialabym znowu tego przezywac i tego stanu po operacji. a lekarze to czesto laske robią ze przyjdą do pracy wogole.

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez kotka34

poczekamy na efekty

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------


hehe

no czekamy z niecierpliwoscia

[kotka34]

Napisane przez God Of War 20

Heja

Byłam u gina, baba sie spóźniła półtorej godziny. Taki koleś był z żoną i poszedł ochrzanić pielęgniarki bo już nie wytrzymał... no bez przesady. Ma niby przyjmować od 7 a przyszła po 8 i tak nie przyjmowała dopiero koło 9 zaczęła.

Byłam 5 i w miarę szybko poszło bo same ciężarne po recepty...
Więc tak: co do USG to powiedziała, że wszystko wygląda dobrze tylko to endometrium jest dość cienkie ale żeby sprawdzić dokładnie co i jak to by musiała co 2 dni wykonywać USG. Żadnych torbieli, mięśniaków czy patologii nie stwierdziła.

Co do kolposkopii to tak jak pisałam zapalenie i dysplazja szyjki macicy. Mówiła o operacji i dała mi skierowanie do szpitala i mam w poniedziałek zgłosić się o 7:00 na czczo z pidżamką. Pytam się jej kto będzie wykonywał operacje to odpowiedziała: ja, pasuje? Odpowiedziałam tak, pasuje. A ona: wow. Głupkowate odpowiedzi ma, tak jakby mi łaskę robiła.
Ogólnie musiałam się zapytać jak będzie wyglądać operacja bo sama z siebie to nic nie raczyła powiedzieć. Będę uśpiona, maja mi wyciąć te zmiany i będą poddawać badaniu histopatologicznemu. Potem założą opatrunek i niby ma się szyjka pokryć nabłonkiem już cala.

no to dzis sie postarala dobrze ze wyciagnelas od niej co i jak do tej operacji

[God Of War 20]

Napisane przez niunia_ona

no to zyczę malo stresów przed operacją tez mialam 3 miesiace temu operacje stres nieziemski nie chcialabym znowu tego przezywac i tego stanu po operacji. a lekarze to czesto laske robią ze przyjdą do pracy wogole.

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------



no czekamy z niecierpliwoscia

A na co miałaś operacje?
Chyba dopiero dołączyłaś do wątku więc witam

[cowie]

Napisane przez God Of War 20

Heja

Byłam u gina, baba sie spóźniła półtorej godziny. Taki koleś był z żoną i poszedł ochrzanić pielęgniarki bo już nie wytrzymał... no bez przesady. Ma niby przyjmować od 7 a przyszła po 8 i tak nie przyjmowała dopiero koło 9 zaczęła.

Byłam 5 i w miarę szybko poszło bo same ciężarne po recepty...
Więc tak: co do USG to powiedziała, że wszystko wygląda dobrze tylko to endometrium jest dość cienkie ale żeby sprawdzić dokładnie co i jak to by musiała co 2 dni wykonywać USG. Żadnych torbieli, mięśniaków czy patologii nie stwierdziła.

Co do kolposkopii to tak jak pisałam zapalenie i dysplazja szyjki macicy. Mówiła o operacji i dała mi skierowanie do szpitala i mam w poniedziałek zgłosić się o 7:00 na czczo z pidżamką. Pytam się jej kto będzie wykonywał operacje to odpowiedziała: ja, pasuje? Odpowiedziałam tak, pasuje. A ona: wow. Głupkowate odpowiedzi ma, tak jakby mi łaskę robiła.
Ogólnie musiałam się zapytać jak będzie wyglądać operacja bo sama z siebie to nic nie raczyła powiedzieć. Będę uśpiona, maja mi wyciąć te zmiany i będą poddawać badaniu histopatologicznemu. Potem założą opatrunek i niby ma się szyjka pokryć nabłonkiem już cala.

Kochana oby chociaż dobrze Ci to tym razem usunęli i żebyś nie miała już z tym żadnych problemów


A co do pogrubionego - czyli to znaczy, że tak cienkie endometrium może mimo wszystko ładnie urosnąć?

[niunia_ona]

Napisane przez God Of War 20

A na co miałaś operacje?
Chyba dopiero dołączyłaś do wątku więc witam

mialam usuwany pecherzyk żółciowy:/

[God Of War 20]

Napisane przez kotka34

no to dzis sie postarala dobrze ze wyciagnelas od niej co i jak do tej operacji

Dobrze, że w miarę szybko to wszystko. To jest plus. Jednakże jej stosunek do pacjenta mi nie odpowiada tak czy siak.
Wolałabym, żeby to mój gin wykonywał.
Orientuje sie ktoś czy jak sie chodzi prywatnie do gina i daje on skierowanie do szpitala na operacje to się cos placi? Czy ta osoba co daje skierowanie wykonuje operacje?
Moj gin tez pracuje u mnie w szpitalu. I tak się zastanawiam.

[Karoloo]

Napisane przez God Of War 20

Heja

Byłam u gina, baba sie spóźniła półtorej godziny. Taki koleś był z żoną i poszedł ochrzanić pielęgniarki bo już nie wytrzymał... no bez przesady. Ma niby przyjmować od 7 a przyszła po 8 i tak nie przyjmowała dopiero koło 9 zaczęła.

Byłam 5 i w miarę szybko poszło bo same ciężarne po recepty...
Więc tak: co do USG to powiedziała, że wszystko wygląda dobrze tylko to endometrium jest dość cienkie ale żeby sprawdzić dokładnie co i jak to by musiała co 2 dni wykonywać USG. Żadnych torbieli, mięśniaków czy patologii nie stwierdziła.

Co do kolposkopii to tak jak pisałam zapalenie i dysplazja szyjki macicy. Mówiła o operacji i dała mi skierowanie do szpitala i mam w poniedziałek zgłosić się o 7:00 na czczo z pidżamką. Pytam się jej kto będzie wykonywał operacje to odpowiedziała: ja, pasuje? Odpowiedziałam tak, pasuje. A ona: wow. Głupkowate odpowiedzi ma, tak jakby mi łaskę robiła.
Ogólnie musiałam się zapytać jak będzie wyglądać operacja bo sama z siebie to nic nie raczyła powiedzieć. Będę uśpiona, maja mi wyciąć te zmiany i będą poddawać badaniu histopatologicznemu. Potem założą opatrunek i niby ma się szyjka pokryć nabłonkiem już cala.

Kochana za operacje
Później będzie tylko lepiej