Chcemy mieć starania z głowy i przeskoczyć na wątek mamusiowy. Staraczki-mamusie cz.8

[kindziulindzia]

Napisane przez God Of War 20

Będziesz miała znieczulenie moj maz usuwal chirurgicznie cala 8 a siostra usuwala korzenia bo tak jej wczesniejszy dentysta tez "chirurg" usunal... rozwalil jej cala ósemke po czym stwierdzil ze sie zmeczyl i zostawil korzen na kolejny raz...
No to zaciagnelam siostre do swojego dentysty byla taka zadowolona ze ma zamiar usuwac kolejne ósemki hehehe
Swoja droga to ja tez mam do usunięcia...

No właśnie mi sama pękła i tak latałam z tym korzeniem jak ta prostytuta i nic z tym nie robiłam a teraz mnie boli jak diabli i boję się żeby nie było zakażenia. I chciałam iść do chirurga ale moja stomatoloszka zapytała się czy to górna czy dolna bo jak górna to usunie a jak dolna to nie - ciekawe dlaczego górne korzenie usuwa a dolnych nie

Napisane przez FlightlessBird

ak to czytam, to się cieszę, że mi żadna 8 nie wyrosła

Mi wyrosły wszystkie 4 (dwie dolne i dwie górne) i mam szczękę jak u konia

[wik_and_ola]

Napisane przez cowie

Jestem po wizycie u endokrynologa. Ogólnie okazuje się, że tamta poprzednia robiła wszystko dobrze. Jodid faktycznie powinno się podawać w ciąży przy Hashimoto. Ogólnie jestem dziwnym przypadkiem mając tak ładny wynik TSH, mieć jednocześnie Hashimoto ogólnie mam zostać na 25 eutyroxu.

I nie obwiniać tarczycy za poronienie. Najprawdopodobniej to nie jej wina. I dobrze, bo z Hashimoto się nie wyleczę przez najbliższe kilka lat. A wolałabym nie przekładać o tyle czasu ciąży

No to dobre wiadomości Teraz kontynuacja leczenia i staranka owocne Powodzenia!

Napisane przez kindziulindzia

Aaaaaaaaa idę dziś na wyrwanie korzenia 8
Boję się jak cholera ale małż idzie razem ze mną .

Powodzenia Boleć nie powinno bo dostaniesz znieczulenie, tylko uczucie takie dziwne, bo jednak te ósemki to mają spore korzenie. Ale dobry dentysta chirurg spokojnie daje sobie z nimi radę

[God Of War 20]

Napisane przez kindziulindzia

No właśnie mi sama pękła i tak latałam z tym korzeniem jak ta prostytuta i nic z tym nie robiłam a teraz mnie boli jak diabli i boję się żeby nie było zakażenia. I chciałam iść do chirurga ale moja stomatoloszka zapytała się czy to górna czy dolna bo jak górna to usunie a jak dolna to nie - ciekawe dlaczego górne korzenie usuwa a dolnych nie



Mi wyrosły wszystkie 4 (dwie dolne i dwie górne) i mam szczękę jak u konia

Może dolnych nie umie
Ja tez mam niezle zębiska

[cowie]

Napisane przez FlightlessBird

do kiedy na zwolnieniu jesteś?


ak to czytam, to się cieszę, że mi żadna 8 nie wyrosła

Do 18 grudnia na depresję

Napisane przez maciejka1987

ale kończyły się Wam umowy, czy po prostu za to, że poszłyście na zwolnienie to out? Jeśli to drugie to masakra

U mnie firma tnie koszty. Chcieli mnie zwolnić tak po prostu, redukcja zatrudnienia. Nie zwolnili, bo dowiedzieli się o ciąży. I idąc z nimi na ugodę przesiedziałam ciążę na zwolnieniu (wtedy płacił mi ZUS) no, ale jak teraz wrócę - groźba zwolnienia wciąż aktualna...

[God Of War 20]

Napisane przez cowie

Do 18 grudnia na depresję




U mnie firma tnie koszty. Chcieli mnie zwolnić tak po prostu, redukcja zatrudnienia. Nie zwolnili, bo dowiedzieli się o ciąży. I idąc z nimi na ugodę przesiedziałam ciążę na zwolnieniu (wtedy płacił mi ZUS) no, ale jak teraz wrócę - groźba zwolnienia wciąż aktualna...

Tak to jest z tą pracą... współczuje.

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Dziewczyny te co ostatnio pozaciążały, napiszcie mi na prv kiedy były II kreski żebym mogla zmienic na pierwszej stronie...

[(kicia)]

Dlatego jak wszyscy mi mówią żeby z dzieckiem poczekać do momentu aż znajdę stała pracę to się pukam m głowę boby mi 30 stuknęła a ja pewnie nadal bym bez dziecka była



Wysłane z mojego GT-P3110 przy użyciu Tapatalka

[zubi89]

Napisane przez (kicia)

Dlatego jak wszyscy mi mówią żeby z dzieckiem poczekać do momentu aż znajdę stała pracę to się pukam m głowę boby mi 30 stuknęła a ja pewnie nadal bym bez dziecka była



Wysłane z mojego GT-P3110 przy użyciu Tapatalka

Dokładnie ja też wyszłam z takiego założenia po części myślałam, że rodzina będzie dziwnie to komentować a tu wszyscy są szczęśliwi i że to dobry moment itd.

[God Of War 20]

Napisane przez zubi89

Dokładnie ja też wyszłam z takiego założenia po części myślałam, że rodzina będzie dziwnie to komentować a tu wszyscy są szczęśliwi i że to dobry moment itd.

Zawsze coś stoi na przeszkodzie niestety... nigdy idealnego momentu nie ma.
Ja teraz muszę przerwać starania bo po tej operacji i tak nie będzie można współżyć, znowu będę mieć te upławy jak przy zamrażaniu... to wszystko znowu potrwa.
Także jakby nie było w tym roku już starać się nie będziemy a co będzie dalej? Nie wiem.

Myślałam, że odchowam sobie dziecko będąc jeszcze na studiach i potem pójdę do pracy ale chyba życie ma inny plan dla mnie

[zubi89]

Napisane przez God Of War 20

Zawsze coś stoi na przeszkodzie niestety... nigdy idealnego momentu nie ma.
Ja teraz muszę przerwać starania bo po tej operacji i tak nie będzie można współżyć, znowu będę mieć te upławy jak przy zamrażaniu... to wszystko znowu potrwa.
Także jakby nie było w tym roku już starać się nie będziemy a co będzie dalej? Nie wiem.

Myślałam, że odchowam sobie dziecko będąc jeszcze na studiach i potem pójdę do pracy ale chyba życie ma inny plan dla mnie

Jest mi przykro jak czytam takie rzeczy o was bo od samego początku miałam marzenie, że wszystkie za rok będziemy miały dzieciaczki a tu takie problemy życie stwarza mam nadzieje, że to jest dla was jakiś znak i wyjdzie wam to na dobre

[God Of War 20]

Napisane przez zubi89

Jest mi przykro jak czytam takie rzeczy o was bo od samego początku miałam marzenie, że wszystkie za rok będziemy miały dzieciaczki a tu takie problemy życie stwarza mam nadzieje, że to jest dla was jakiś znak i wyjdzie wam to na dobre

Takie jest życie i niestety trzeba się z tym pogodzić.
Muszę się w końcu porządnie wyleczyć a dopiero później będziemy myśleć co dalej.

[Lea_ny]

Napisane przez FlightlessBird

ak to czytam, to się cieszę, że mi żadna 8 nie wyrosła

Nie ciesz się za szybko - ósemki mogą bardzo późno wyrosnąć Tak więc być może to jeszcze przed Tobą Mi pierwsza zaczęła rosnąć bodajże jak miałam 18 lat - i kilka dobrych lat zajęło jej wyjście w całości Dwie kolejne zaczęły rosnąc po 20. - a jak teraz zaczęłyście gadać o tych zębach, to sobie wymacałam paszczę i chyba zaczyna rosnąć mi czwarta

[God Of War 20]

Napisane przez Lea_ny

Nie ciesz się za szybko - ósemki mogą bardzo późno wyrosnąć Tak więc być może to jeszcze przed Tobą Mi pierwsza zaczęła rosnąć bodajże jak miałam 18 lat - i kilka dobrych lat zajęło jej wyjście w całości Dwie kolejne zaczęły rosnąc po 20. - a jak teraz zaczęłyście gadać o tych zębach, to sobie wymacałam paszczę i chyba zaczyna rosnąć mi czwarta

Mi dopiero niedawno wyrosły-dwie na gorze ale nie do konca. Na dole jeszcze nie mam.
No one sobie rosna jak chca

[kindziulindzia]

Napisane przez Lea_ny

Nie ciesz się za szybko - ósemki mogą bardzo późno wyrosnąć Tak więc być może to jeszcze przed Tobą Mi pierwsza zaczęła rosnąć bodajże jak miałam 18 lat - i kilka dobrych lat zajęło jej wyjście w całości Dwie kolejne zaczęły rosnąc po 20. - a jak teraz zaczęłyście gadać o tych zębach, to sobie wymacałam paszczę i chyba zaczyna rosnąć mi czwarta

No to nie zazdroszczę mi rosły na raty i to bardzooooo długo
Szkoda tylko, że tej mądrości nie przyniosły mi za wiele. Kurna mam nadzieję, że dentystka da radę i pozbędę się dzisiaj tego dziadostwa.

[(kicia)]

Napisane przez zubi89

Dokładnie ja też wyszłam z takiego założenia po części myślałam, że rodzina będzie dziwnie to komentować a tu wszyscy są szczęśliwi i że to dobry moment itd.

U mnie rodzice o dziwo rodzice też zaakceptowali fakt naszych starań bez komentarzy. Mama to sie doczekac drugiego wnuka. to samo było ze slubem

Po studiach najpierw praca a potem wyszło że w polowie studiów wyszłam za mąż

Wysłane z mojego GT-P3110 przy użyciu Tapatalka

[FlightlessBird]

Napisane przez God Of War 20

Zawsze coś stoi na przeszkodzie niestety... nigdy idealnego momentu nie ma.
Ja teraz muszę przerwać starania bo po tej operacji i tak nie będzie można współżyć, znowu będę mieć te upławy jak przy zamrażaniu... to wszystko znowu potrwa.
Także jakby nie było w tym roku już starać się nie będziemy a co będzie dalej? Nie wiem.

Myślałam, że odchowam sobie dziecko będąc jeszcze na studiach i potem pójdę do pracy ale chyba życie ma inny plan dla mnie

pewnie tak jest
i Ty doczekasz się maluszka

Napisane przez Lea_ny

Nie ciesz się za szybko - ósemki mogą bardzo późno wyrosnąć Tak więc być może to jeszcze przed Tobą Mi pierwsza zaczęła rosnąć bodajże jak miałam 18 lat - i kilka dobrych lat zajęło jej wyjście w całości Dwie kolejne zaczęły rosnąc po 20. - a jak teraz zaczęłyście gadać o tych zębach, to sobie wymacałam paszczę i chyba zaczyna rosnąć mi czwarta

ja mam już 25 na karku i liczę, że moje 8 zasnęły na wieki

[ila87]

Napisane przez (kicia)

Witam sie i stawiam

Sto lat, sto lat, niech zaciąży, zaciąży nam! A kto? Kicia!!!!!


God Kolejne wycieczki po gabinetach I jeszcze olanie usg, bo nie ma czasu

Napisane przez cowie

Jestem po wizycie u endokrynologa. Ogólnie okazuje się, że tamta poprzednia robiła wszystko dobrze. Jodid faktycznie powinno się podawać w ciąży przy Hashimoto. Ogólnie jestem dziwnym przypadkiem mając tak ładny wynik TSH, mieć jednocześnie Hashimoto ogólnie mam zostać na 25 eutyroxu.

I nie obwiniać tarczycy za poronienie. Najprawdopodobniej to nie jej wina. I dobrze, bo z Hashimoto się nie wyleczę przez najbliższe kilka lat. A wolałabym nie przekładać o tyle czasu ciąży

Czyli ulga, że to nie wina przeoczenia tego wyniku.

Napisane przez FlightlessBird

ak to czytam, to się cieszę, że mi żadna 8 nie wyrosła

Hmm. Nie chcę Cię straszyć, ale mi 3 ósemki wyrosły po 24 roku życia, a teraz mając 26 idzie mi czwarta, bo już ją czuję pod paluchem . I nie usunę póki nie będę musiała, bo na samą myśl padam na ziemię

[Lea_ny]

Napisane przez FlightlessBird

pewnie tak jest
i Ty doczekasz się maluszka


ja mam już 25 na karku i liczę, że moje 8 zasnęły na wieki

Ja też mam 25 i jak już wspomniałam jedna właśnie sobie przypomniała, że chciałaby wyrosnąć

[zubi89]

Napisane przez (kicia)

U mnie rodzice o dziwo rodzice też zaakceptowali fakt naszych starań bez komentarzy. Mama to sie doczekac drugiego wnuka. to samo było ze slubem

Po studiach najpierw praca a potem wyszło że w polowie studiów wyszłam za mąż

Wysłane z mojego GT-P3110 przy użyciu Tapatalka

U nas tak samo Po licencjacie ślub. W styczniu jak myślałam, że chyba jestem w ciąży to moja mami taka zadowolona chodziła a jak się dowiedzieliśmy, że nic z tego to widać było, że jej przykro i teraz jak jej powiedziałam to taka szczęśliwa chodzi już nawet kupiła kocyk bo to jej pierwszy wnuk/ wnuczka mówię Ci szaleństwo. Nie spodziewałam się takiej reakcji tak samo moja babcia taka szczęśliwa, że prababcią zostanie cały czas się mnie pyta jak się czuję i jak idę na wizytę to muszę od razu do niej dzwonić jak tam maleństwo

[FlightlessBird]

Napisane przez ila87

Sto lat, sto lat, niech zaciąży, zaciąży nam! A kto? Kicia!!!!!


Hmm. Nie chcę Cię straszyć, ale mi 3 ósemki wyrosły po 24 roku życia, a teraz mając 26 idzie mi czwarta, bo już ją czuję pod paluchem . I nie usunę póki nie będę musiała, bo na samą myśl padam na ziemię

Napisane przez Lea_ny

Ja też mam 25 i jak już wspomniałam jedna właśnie sobie przypomniała, że chciałaby wyrosnąć

czemu musiałyście mi to napisać? żyłabym w błogiej nieświadomości

[marszalka]

Napisane przez God Of War 20

Ja jestem już po kolposkopii i USG. Nie ma to jak NFZ. Nie dość, że bolało a jak powiedziałam gin, że boli to odpowiedziała: bo cisne
Jak zeszłam z fotela to miałam mroczki przed oczami, musiałam siąść bo bym zemdlała...
Ogólnie to nic mi nie chciała powiedzieć, potwierdziła zapalenie szyjki macicy. Nie zagoiła się po zamrożeniu (które miałam w marcu) i powiedziała tylko tyle, że dostane skierowanie do szpitala na wycięcie tych niezagojonych ran... aż mi słabo...
Więcej nic nie chciała powiedzieć. Co do USG to ani słowem nie skomentowała, bo ponoć nie ma czasu... kazała mi jutro koniecznie przyjść do przychodni na wizytę.
Ot tyle.

no szok, nic tylko leczyć się na NFZ, lepiej skonsultuj to z innym ginem

Napisane przez Leine

marszalka jak tż Cię traktuje? Przeszło mu już podawanie jak królewnie czy dalej się stara?

eee no zaraz królewne, czasami mam u niego fory nie powiem, ale i opierdzieli mnie jak za często marudze

Napisane przez zubi89

Dacie wiarę, że za 8 dni zaczynam II trymestr ?

no leci, leci, najgorzej to chyba dotrwać do tego II, mi znowu stresior się załączył, no i marudzenie tż że stresuje się sobotnią wizytą

Napisane przez Elfka86

Ja na obiad gotuję rosołek i do tego gulasz wieprzowy z kaszą gryczaną

mniam, ale narobiłaś mi smaka

[Elfka86]

Napisane przez marszalka

mniam, ale narobiłaś mi smaka

Wyszło tyle, że będziemy ze 3 dni jeść to samo

[God Of War 20]

Napisane przez Elfka86

Wyszło tyle, że będziemy ze 3 dni jeść to samo

To chyba dobrze-gotowanie z głowy

[Elfka86]

Napisane przez God Of War 20

To chyba dobrze-gotowanie z głowy

Tak tym bardziej, że mam pod rząd teraz dwie 12-tki to będę w domu dopiero o 20, a małż jak wróci po 15-tej to tylko sobie podgrzeje i może iść coś robić, a nie bawić się dopiero z gotowaniem

[Karoloo]

Napisane przez cowie

Do 18 grudnia na depresję




U mnie firma tnie koszty. Chcieli mnie zwolnić tak po prostu, redukcja zatrudnienia. Nie zwolnili, bo dowiedzieli się o ciąży. I idąc z nimi na ugodę przesiedziałam ciążę na zwolnieniu (wtedy płacił mi ZUS) no, ale jak teraz wrócę - groźba zwolnienia wciąż aktualna...

Kochana na depresje to mozesz jeszcze dluuugo posiedzieć na L4
Mnie kiedys chcieli zwolnić i poszlam do psychiatry ze mam nerwice i tak na L4 siedziałam prawie rok :-D

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

I cowie pierwszy miesiac placi pracodawca a pozniej ZUS

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[God Of War 20]

Napisane przez Elfka86

Tak tym bardziej, że mam pod rząd teraz dwie 12-tki to będę w domu dopiero o 20, a małż jak wróci po 15-tej to tylko sobie podgrzeje i może iść coś robić, a nie bawić się dopiero z gotowaniem

No i git. Ja wlasnie robie obiad bo mezu powinien zaraz wrocic z pracy.

[wiecznie_pod_wiatr]

hej . Ale mam podły nastrój. Jestem wściekła na TŻ bo miał zrobic coś żeby psiak nie miał dostępu do salonu pod naszą nieobecność. Ciągle wymigiwał się pracą i brakiem czasu i zabierał szczeniaka ze sobą -chociaż na pół dnia. Dziś jednak tego nie zrobił i nie zagrodził dostępu do salonu. Jak weszłam do mieszkania to miałam ochotę usiąść i płakać - zaszczany nowiutki narożnik, paczka chusteczek takich wyciąganych rozerwana w drobny mak (prawie święta mialam w salonie i kuchni bo jak śnieg to wyglądało) i zeżarty listkek moich leków na tarczycę . Nie dość że nie wiem jak uda mi się smrodek wyprać to nie wiem co mam zrobić z tym że tyle moich leków zjadł . Ogarnęłam ten sajgon i zaraz chyba idę zadzwonić do weterynarza i się zapytam , bo dopiero jakoś mój mózg zatrybił że to że zjadł te leki mogło mu zaszkodzić:/

[Jagatka_N]

kicia wszystkiego najlepszego Ci życzę a najbardziej wiesz...
obyś następny raz imprezowała z maluszkiem na rękach


God przykro mi że tak Cię potraktowała baba wstrętna, do takiej to tylko z nalezy jej się...
ciekawe czy jutro się choć trochę "zrehabilituje"


meire witaj cieszę sie że znowu jesteś
wysłałam zaproszenie


cowie dobrze ze wszystko z endo wyjaśniłaś, na pewno jesteś troche spokojniejsza


Niedawno wróciłam z pracy i nic mi się nie chce
Jutro i w piątek mam urlop ale jutro pół dnia stracę na lekarzy, najpierw na 9:30 ginekolog, a 4 godz później alergolog...
Zaczynam się powoli stresować czy dobre wiadomości jutro usłyszę

[ila87]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

hej . Ale mam podły nastrój. Jestem wściekła na TŻ bo miał zrobic coś żeby psiak nie miał dostępu do salonu pod naszą nieobecność. Ciągle wymigiwał się pracą i brakiem czasu i zabierał szczeniaka ze sobą -chociaż na pół dnia. Dziś jednak tego nie zrobił i nie zagrodził dostępu do salonu. Jak weszłam do mieszkania to miałam ochotę usiąść i płakać - zaszczany nowiutki narożnik, paczka chusteczek takich wyciąganych rozerwana w drobny mak (prawie święta mialam w salonie i kuchni bo jak śnieg to wyglądało) i zeżarty listkek moich leków na tarczycę . Nie dość że nie wiem jak uda mi się smrodek wyprać to nie wiem co mam zrobić z tym że tyle moich leków zjadł . Ogarnęłam ten sajgon i zaraz chyba idę zadzwonić do weterynarza i się zapytam , bo dopiero jakoś mój mózg zatrybił że to że zjadł te leki mogło mu zaszkodzić:/

O kurczę! Szkoda rzeczy, ale psa tym bardziej i mimo, że zbroił to i tak człowiek zapomina myśląc o jego zdrowiu. Gdyby nie to, że lepiej zaprać jak najszybciej to poczekałabym na TŻta i jemu kazała sprzątnąć ten bajzel.

Napisane przez Jagatka_N

Niedawno wróciłam z pracy i nic mi się nie chce
Jutro i w piątek mam urlop ale jutro pół dnia stracę na lekarzy, najpierw na 9:30 ginekolog, a 4 godz później alergolog...
Zaczynam się powoli stresować czy dobre wiadomości jutro usłyszę

Muszą być dobre

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez ila87

O kurczę! Szkoda rzeczy, ale psa tym bardziej i mimo, że zbroił to i tak człowiek zapomina myśląc o jego zdrowiu. Gdyby nie to, że lepiej zaprać jak najszybciej to poczekałabym na TŻta i jemu kazała sprzątnąć ten bajzel.

zadzwoniłam do TŻ i nawrzeszczałam na niego i powiedziałam że będzie to sprzątał, ale oczywiście sama to sprzątnęłam i siedziałam i prałam kanapę - mam nadzieję że choć trochę pomoże . Do weta też dzwoniłam i nie wiemy o której te leki zjadł i czy je wszystkie zjadł. Teraz nic nie zrobimy, bo te leki bardzo szybko się wchłaniają. Musimy obserwować go. A jutro może do weta się przejdziemy żeby go obejrzał

[agnieszkaK]

witajcie ponownie
god przykro mi,że musiałaś przejść taką nie miłą wizytę, ale uważam,że warto skonsultować z drugim lekarzem zanim cokolwiek usuniesz, tzn wiadomo jutro idź skoro masz przyjść i wypytaj dokładnie i nie daj się zbyć, to,że to jest NFZ to przecież płacisz za to, jak nie Ty to Fundusz, po to masz składki, bo ubezpieczona musisz być, skoro jesteś studentką to albo u rodziców,albo u męża. nie wiem jak tam masz, z resztą nie ważne, jesteś normalną pacjentką i tak ma Cię traktować!! ja bym wręcz nakrzyczała. Wybacz tą aluzję, ale wydaje mi się,że dasz radę to zrobić, nigdy się nie wstydzisz nic mówić, a przynajmniej tu. Walcz o swoje. Po co nam te składki? Nie daj się. Mam nadzieję,że szybko się wyleczysz.

kicia WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO !!!

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

hej . Ale mam podły nastrój. Jestem wściekła na TŻ bo miał zrobic coś żeby psiak nie miał dostępu do salonu pod naszą nieobecność. Ciągle wymigiwał się pracą i brakiem czasu i zabierał szczeniaka ze sobą -chociaż na pół dnia. Dziś jednak tego nie zrobił i nie zagrodził dostępu do salonu. Jak weszłam do mieszkania to miałam ochotę usiąść i płakać - zaszczany nowiutki narożnik, paczka chusteczek takich wyciąganych rozerwana w drobny mak (prawie święta mialam w salonie i kuchni bo jak śnieg to wyglądało) i zeżarty listkek moich leków na tarczycę . Nie dość że nie wiem jak uda mi się smrodek wyprać to nie wiem co mam zrobić z tym że tyle moich leków zjadł . Ogarnęłam ten sajgon i zaraz chyba idę zadzwonić do weterynarza i się zapytam , bo dopiero jakoś mój mózg zatrybił że to że zjadł te leki mogło mu zaszkodzić:/

oj, znam ten ból, nie dokładnie taki, ale oglądam różne obrazki co wyrabia mały labrador mojej siostry, już trochę mu przechodzi, bo ma już 10 mcy,ale jazda jest, z kotem też miałam przeboje.
aha a bokserka mojego męża jak była malutka zeżarła cały listek ibupromu, nic jej nie było, a a ten labrador 2 stoperany

Napisane przez Lea_ny

Ja też mam 25 i jak już wspomniałam jedna właśnie sobie przypomniała, że chciałaby wyrosnąć

a co do 8-ek to się zgadzam ja jam 28 i dalej do końca nie wyszły 2, a nad jedną mam dziąsło, które średnio raz na pół roku puchnie, boli nieziemsko, ust nie umiem wtedy nawet za bardzo otwierać, boli ok 3-4 dni, muszę brać leki przeciwzapalne płuczę smaruję itp. mam to wyciąć chirurgicznie, ale się boję i tak cierpię co pół roku od 5 lat. Więc 8 robią co chcą, dodam,że mam wszystkie 4,ale tylko jedna mi dokucza, a te górne są tak jakby do połowy. ale od kilku lat się nie wysunęły.