Kolki poszły w zapomnienie, idą ząbki-jest ślinienie.Mamy Lipiec-Sierpień 2010 cz.IV

[wiolek1]

ohoho myślałam, że będę miec dużo nadrabiania dzisiaj a tu dalej cisza

Frania no są jeszcze dobrzy ludzie czasem kuruj się

aniaa22 ja krzesełko zmieszczę za szafą zresztą nie mogę narzekać bo mieszkanie, które wynajmujemy ma 50 m więc nie jest źle
teraz karmię małego jeszcze w leżaczku i moje plecy już ledwo to znoszą :/

gratulacje przemieszczania się a z mięskiem ja nie wiem jeszcze nie wprowadzałam a pasowałoby już chyba

entertete i jak się sprawdziły orzechy do prania ? bo dostałam od wujka bo nimi handluję i jestem ciekawa czy to coś warte

[entertete]

ale dziwne, robię cytuj i mi nie cytuje

wiolek, na razie prałam ciuchy małego (bez większych plam), i całkiem okej to wygląda. Prałam w 30, 40 i 60 (pościel), plus pieluchy w 90. Zapachu nie ma, bo nie dodaję olejku (można, ale wolę nie), ale same w sobie ładnie pachną, tak słodko. Co do działania, to jeszcze nie wiem. Ogólnie u nas coraz lepiej (tfu tfu), ale od czego? Bierzemy dodatkowo ketotifen (antyhistamina) plus smaruję mleczkiem z mocznikiem svr (drogie), także sama nie wiem.

Na pewno nie ma się co po tych orzechach spodziewać piany, o nie

[modro]

Napisane przez Siala_Bala

Coś to szybko poszło Wam to wprowadzanie glutenu.. u nas zalecają jedną miarkę kaszy manny przez miesiąc a dwie kolejny miesiąc..

Bo po prawdzie to ma być ekspozycja na gluten a nie jako takie wprowadzanie.. więc ekspozycja to działanie długoterminowe.

Ja będę wprowadzac 2 miesiące, aktualnie mam tydzień za sobą. Podaję po pół łyżeczki do zupy, w przyszłym miesiącu będzie łyżeczka dziennie.

[anoxa]

Napisane przez kociamborek

Przyszłam pokazać kilka obiecanych zdjęć a przede wszystkim złożyć Wszystkim mamusiom i ich pociechom Zdrowych, Spokojnych i Radosnych Świąt spędzonych w miłej atmosferze rodzinnej!

sliczne a dwa ostatnie najbardziej mnie urzekly

Napisane przez papeteria

anoxa fajne fotki
widze ze "be mine" powinien ci pasowac

ok wyprobuje

Napisane przez aniaa22

my zakonczylismy wprowadzanie glutenu. malemu nic nie bylo no i juz jestesmy na nutra 2. a dzisiaj na drugie sniadanie misio zjadl pietke chlebka
na obiadek dostanie chyba sloiczek z cielecinka bo krolika juz wcina dluzszy czas i mu pasuje.

acha bym zapomniala. moj syncio tak sie zaczal przekrecac ze juz nie ma szans go zostawic samego na kanapie. przekreca sie we wszystkie strony, pelza do tylu i do przodu no i na brzuszku podnosi sie na wyprostowanych raczkach

no to super o tej cielecinie tez nie slyszalam mojemu Hubciowi indyk podszedl a jak nocki?

Napisane przez scoobs

Aniaa tak mi powiedzial pediatra, zadnej wolowiny ani golebia ani ryb. Nie znam sie na teorii, ale jak karmi sie piersia dzieci z nietolerancja to tez sie nie powinno jesc. Mowila, ze miala przypadki, ze przywiezli dzecko skazowe, ktore zjadlo ciellecine i nie bylo wesolo. A dalas mu juz ten obiadek? Moze niekazde dziecko tak zareaguje, ale uwazaj

tez nie slyszalam ale spytam lekarza


my po swietach jakos zyjemy choc mialam juz dosyc jeszcze wczoraj siostrzenica u mnie spala dzisiaj miala spac tez babcia ale siostrzenica zaczela pokaslywac i smarkac wiec pojechaly razem do zielonej do siostry najlepsze jest to ze babcia byla z nami na zakupach i dala mi portfel maz ich zawiozl a portfel zostal u mnie w torebce ale dal babci pieniadze a ma sobie wziac od niej z portfela
moj Hubcik cos pokasluje chyba jutro do lekarza pojdziemy

[niezawsze]

My juz w domu no tak sie ciesze a nawet bardziej!!!!
Przezylam jaks Maja najgorzej podroz zniosla a tak to ladnie spala w wozku(nie z nami w lozku)niewygodnie jej w foteliku jest w jednej pozycji

Zamowilam krzeselko chicco polly magic podobalo mi sie najbardziej, Maja dostala troche kasy od mikolaja, wiec stwierdzilam, ze kupie jej takie, bo w sumie wszystko ma.

Ja kupilam sobie w rodzinnej miejscowosci tz spodnice http://www.funknsoulshop.pl/funk_n_s...od_id-2771.htm ma fajne kieszenie

2 dni nie robilam a6w i jadlam duzoooo ciast no ale to w koncu swieta byly

Wacham sie jak tu rzucic to karmienie, tz wyslalam po dzbanek britty(wode z krany przefiltrowana mam zamiar jej gotowac)do mleka modyfikowanego juz. Wacham sie miedzy tabletkami a szalwia i stopniowym zmniejszaniem laktacji, bo mi naprawde ciezko jest przestac karmic Maje moim mlekiem, nie wiem czemu nawet

[Siala_Bala]

Napisane przez entertete

A Ty Siala coś działasz już z glutenem czy czekasz? Pamiętam kiedyś już gadałyśmy o tym.
Pytam, bo muszę sobie wypośrodkować opinie, bo już właściwie dwoje lekarzy mi inaczej mówiło, teraz dojdzie głos pediatry od szczepień, no i od Was.

Nie, jeszcze nie. Najpierw każdy rodzaj mięska a z tym zejdzie ze 2, 3 tygodnie i dopiero gluten.
Wprowadziłabym go najpierw ale właśnie ze względu na długi okres wprowadzania się wstrzymuję bo z mięskiem pójdzie o wiele szybciej.

Napisane przez aniaa22

ja zrobilam tak jak mi kazala lekarka. powiedziala ze jesli po tygodniu nie bedzie biegunek itd to mozna uznac ze gluten jest wprowadzony

rozumiem ale bardzo mnie dziwi opinia lekarki bo nigdy jeszcze od nikogo nie słyszałam ani nie wyczytałam by gluten wprowadzać tak krótko. Z tego co ja się dowiadywałam z różnych źródeł to oznaki nietolerancji mogą się pojawić nawet po miesiącu..

Napisane przez modro

Ja będę wprowadzac 2 miesiące, aktualnie mam tydzień za sobą. Podaję po pół łyżeczki do zupy, w przyszłym miesiącu będzie łyżeczka dziennie.

Ja się właśnie tak samo zamierzam do tego zabierać bo takie jest zdanie mojej pediatry i tak też wywnioskowałam czytając wątki mamuś majowo-czerwcowych, gdzie one wszystkie już mają gluten za sobą.
Zacznę od połowy miarki ale tylko ok 2 tygodnie, potem cała miarka też ok 2 tygodnie i dwie miarki przez miesiąc.
Ciężko liczyć na łyżeczki bo ile w domu różnych łyżeczek to różna pojemność jak dla mnie osobiście to takie miarki od mleka praktyczniejsze bo wszędzie takie same (a mam od 3 różnych rodzajów mleka)

[aniaa22]

Napisane przez anoxa

no to super o tej cielecinie tez nie slyszalam mojemu Hubciowi indyk podszedl a jak nocki?

nocki w porzadku. nie kreci sie juz jak kiedys i albo spi cala noc do 6-6.30 albo jeszcze kolo 2 pobudka na jedzonko. nie wiem czemu czasem sie budzi a czasem nie
mam nadzieje ze Hubcio sie nie rozchoruje

Napisane przez Siala_Bala

Nie, jeszcze nie. Najpierw każdy rodzaj mięska a z tym zejdzie ze 2, 3 tygodnie i dopiero gluten.
Wprowadziłabym go najpierw ale właśnie ze względu na długi okres wprowadzania się wstrzymuję bo z mięskiem pójdzie o wiele szybciej.

rozumiem ale bardzo mnie dziwi opinia lekarki bo nigdy jeszcze od nikogo nie słyszałam ani nie wyczytałam by gluten wprowadzać tak krótko. Z tego co ja się dowiadywałam z różnych źródeł to oznaki nietolerancji mogą się pojawić nawet po miesiącu..
Ja się właśnie tak samo zamierzam do tego zabierać bo takie jest zdanie mojej pediatry i tak też wywnioskowałam czytając wątki mamuś majowo-czerwcowych, gdzie one wszystkie już mają gluten za sobą.
Zacznę od połowy miarki ale tylko ok 2 tygodnie, potem cała miarka też ok 2 tygodnie i dwie miarki przez miesiąc.
Ciężko liczyć na łyżeczki bo ile w domu różnych łyżeczek to różna pojemność jak dla mnie osobiście to takie miarki od mleka praktyczniejsze bo wszędzie takie same (a mam od 3 różnych rodzajów mleka)

no kurde to ja juz nie wiem nic. jakas glupia ta pediatra czy co w takim razie bede mu dalej dodawac tej kaszki

[kociamborek]

Dobry wieczór!

Napisane przez wiolek1

ja wkońcu zakupię krzesełko alusiowi i powiedzcie mi czy sprawdziło się u was i korzystaliście z regulowania podnóżka ?

my mamy maly problem z krzeselkiem bo dostalismy w prezencie od mojego brata takie zwykle, plastikowe z Ikei, nie ma ani podnozka ani regulowanego oparcia (ono w sumie nic nie ma ) zero funkcjonalnosci, ale jak kupimy inne to brat sie pewnie obrazi

Napisane przez aniaa22

acha bym zapomniala. moj syncio tak sie zaczal przekrecac ze juz nie ma szans go zostawic samego na kanapie. przekreca sie we wszystkie strony, pelza do tylu i do przodu no i na brzuszku podnosi sie na wyprostowanych raczkach

super

Napisane przez anoxa

sliczne a dwa ostatnie najbardziej mnie urzekly

i oby ten kaszelek to nic powaznego

Siala i jak tam, doszla choinka na swieta?

My jutro idziemy na szczepienie, mam nadzieje ze nie bedzie taki straaszny placz jak ostatnio.
Ja po swietach czuje sie taka zmeczona, zaraz ide spac zeby choc troche odespac, na dodatek moj maluszek cos ostatnio znowu kiepsko spi w nocy, pobudka co ok. 2 godz.
Dzisiaj bylam w Rossmanie odebrac druga paczuszke z hippa i kupic sloiczki w promocji z tymi kuponami, no i dzisiaj przyszla paczka z Bebilonu ze sliniaczkiem, probka mleka 2, breloczkiem i poradnikiem

[Siala_Bala]

Napisane przez aniaa22

no kurde to ja juz nie wiem nic. jakas glupia ta pediatra czy co w takim razie bede mu dalej dodawac tej kaszki

ja nie wiem ale jak dla mnie to to co ci poleciła to jakaś kpina.. sama staram się nie ufać pediatrze w 100% dlatego dużo czytam i na wizazu i szukam innych źródeł. Mnie też przecież wierzyć nie musisz, warto przejrzeć większą ilość art. dostępnych w necie, na forach by zobaczyć jak robi "większość". Ja zawsze staram się znaleźć złoty środek w tym co wyczytam i wtedy stosuję własne metody.

Napisane przez kociamborek

Siala i jak tam, doszla choinka na swieta?

doszła w środę już była

a może to krzesełko wywieźcie do rodziców, teściów? Gdzieś gdzie przebywacie uprzesz się, że tam jest koniecznie potrzebne a do domu kupisz takie jakie chcesz w ostateczności można je uszkodzić i powiedziec ze sie bubel rozlecial jak sie przewrocil chociaż to podłe to ja bym nie używała czegoś co jest niepraktyczne... przecież nie twoja wina, że kupił nieproszony.. a jak chciał dobrze to się mógł zorientować w temacie

[vette]

siala a slyszalas o wprowadzaniu glutenu przez 4 miesiace przy mm?

niezawsze ja tez pomalu koncze karmienie piersia,poki co zaprzestalam nocnego sciagania laktatorem
smutno jakos ;/

[bajka1807]

swieta swieta i po swietach my po chrzcinach, bylo calkiem znosnie. mala byla w miare grzeczna w kosciele, a myslalam ze bedzie kiepsko bo to marud maly jak za dlugo siedzi na rekach. zebralismy troche kasy, wiec dzisiaj kupilismy juz Blance nowy fotelik http://allegro.pl/maxi-cosi-tobi-col...377542962.html myslalam jeszcze o innym takim od 9-36 kg cybex pallas, ale sprzedawca powiedzial ze maxi cosi jest lepszy wiec go wzielismy bo akurat byl w promocji w sklepie, wiec wyszedl tyle samo co na allegro a mam go juz w domu.

co do glutenu to ja tez slyszalam ze wprowadza sie go dosyc dlugo, no a ja zabieram sie do tego jak pies do jeza. i wlasnie nie wiem czy zaczac od mieska czy od glutenu musze pomyslec.

a ogolnie to zalapalam schize ze jestem w ciazy, bo zawsze po odklejeniu plastra okres byl tego samego dnia... odkleilam w czwartek a tu dopiero dzisiaj mnie zalalo. do tego mega zmeczenie i juz wkreta gotowa odetchnelam z ulga.

i jak na zlosc, mloda zamiast spac, to sie wlasnie obudzila i nawija... wredzioch maly, odpoczac mi nie da

a to moja krolewna, zdjecia z chrzcin, ale ubrana juz po swojemu bo komplet do chrztu jaki kupilam to kompletny niewypal nadawalby sie na syberie

[aniaa22]

Siala no wiem ale jak czytalam w necie gdzies kiedys to nie pisalo nigdzie zeby wprowadzac miesiac czy dwa. jakis czas temu o tym szukalam info wiec juz nie pamietam i nie chce bajek opowiadac

zapomnialam wam napisac ze synek dzisiaj wylal kubek herbaty na pol stolu w tym laptopa i moj telefon. lapek na szczescie tylko troche i nic sie nie stalo, a tele padl niestety

[scoobs]

Nezawsze, Vette ja juz od jakiegos czasu powoli przestawalam karmic piersia, ale zawsze w nocy bylo kuszenie. Wiec dzisiaj zjadlam curry, popijam wlasnie baileys i nie bede karmila. Ale szkoda, bo Amelke kamrilam dluzej, no ale teraz przy mojej diecie to nawet nie wiem czy to mleko jest wartosciowe, wiec latwiej mi bylo podjac ta decyzje.

[itakasia]

witam
swieta byly cudowne a sielanka trwa bo tz caly tydzien z nami w domku dzis bylismy na slubie kolegi, zwiazal sie z Japonka, on 2m wzrostu a ona malutka drobniutka, super wygladali a jutro mamy gosci a wieczorem zostawiam dzieci u mamy i idziemy z mezem na imprezke
zostawiam wam milion buziakow

[Siala_Bala]

Napisane przez vette

siala a slyszalas o wprowadzaniu glutenu przez 4 miesiace przy mm?

az tyle tez nie

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Seba od jakiegoś czasu podczas karmienia lewą ręką się jakby "głaszcze"/pociera po boku główki... ni to ucho, ni to oko - tak pomiędzy.. i nie mam pojęcia czemu żadnych bóli nie ma, tylko tak się klepie no i ostatnio ma czasem dni, że senny (dziś wstał, pół godziny zabawy i ryk bo spać chce) czasem marudny ale nie jakoś wybitnie.. normalnie raczej..łapy pcha do buzi, ślina cieknie prawie ciurkiem ale po dziąsłach nic nie widać :/
i kiedys tylko wieczorem tak sie klepał a dziś nawet przed południem.. czy to coś oznacza? czy ja na siłę czegoś szukam

Ah i co mnie nieco smuci.. jak leży na brzuchu to lewa ręka ładnie z przodu a prawa ucieka do tyłu.. ja poprawiam a on do tyłu.. no i przez to taki "niestabilny" jest :/

[niezawsze]

Napisane przez vette

niezawsze ja tez pomalu koncze karmienie piersia,poki co zaprzestalam nocnego sciagania laktatorem
smutno jakos ;/

no smutno

Napisane przez aniaa22

zapomnialam wam napisac ze synek dzisiaj wylal kubek herbaty na pol stolu w tym laptopa i moj telefon. lapek na szczescie tylko troche i nic sie nie stalo, a tele padl niestety

Ty to masz to szczescie dobrze, ze laptop caly

Napisane przez scoobs

Nezawsze, Vette ja juz od jakiegos czasu powoli przestawalam karmic piersia, ale zawsze w nocy bylo kuszenie. Wiec dzisiaj zjadlam curry, popijam wlasnie baileys i nie bede karmila. Ale szkoda, bo Amelke kamrilam dluzej, no ale teraz przy mojej diecie to nawet nie wiem czy to mleko jest wartosciowe, wiec latwiej mi bylo podjac ta decyzje.

hehe dobry patent Moj tz kupil prawdziwego szampana na sylwka i tez chce sie napic, wiec chyba tez zaczne od rzucenia nocnego sciagania

Siala Maja czasem sie glaszcze po glowie jak je tak sie mizia, wiec chyba ok

[modro]

siala, nie przejmuj się, moja nauczyła się zarzucać d.upą do góry jak leży na plecach, normalnie podnosi rytmicznie biodra i bach...na materac, normalnie nawet nie pytaj, jak to wygląda. Ja nie wiem, skąd jej się to wzięło.
Złośnik się zrobił z niej straszny, jak jej tylko cos nie pasuje to zaciska pięści i ryk. I u innych jest grzeczniejsza i bardziej jakby zadowolona niż u mnie Chyba mnie przestała lubić.

[entertete]

Napisane przez Siala_Bala

i kiedys tylko wieczorem tak sie klepał a dziś nawet przed południem.. czy to coś oznacza? czy ja na siłę czegoś szukam

Ah i co mnie nieco smuci.. jak leży na brzuchu to lewa ręka ładnie z przodu a prawa ucieka do tyłu.. ja poprawiam a on do tyłu.. no i przez to taki "niestabilny" jest :/

Mój dzidek z kolei coś jakby się drapie. Najpierw myślałam, że to ciemieniucha swędzi (my nadal walczymy, ale chyba niedługo w końcu sobie pójdzie - trwa to już prawie 3 miesiące w sumie, ale jest w końcu lepiej), ale odkryłam, że tak samo skubie dywan, matę więc to chyba taki tik jakby i to bym u u Ciebie obstawiała też. Dodatkowo przez długi czas podczas jedzenia zasłaniał sobie oczychoć wcześniej łapał butelkę. Także tym bym się nie przejmowała.

Co do drugiego to ćwicz z nim, poprawiaj tę rękę jak poprawiasz, prowokuj zabawkami do ruchu, jak nie da efektów idź sprawdzić.

Tu znowu z mojego doświadczenia - nam odstawała ręka tak na bok, piąstka była dłużej zaciśnięta o kilka tygodni, więc zaczęłam szukać na necie plus intuicyjnie ćwiczyć. Do neuro poszliśmy, bo zapisana wizyta była, ale się poprawiło od tych naszych ćwiczeń domowych. I lekarka powiedziała, że na ćwiczenia dopiero jak będzie miał pół roku (na wizycie troszkę jeszcze było widać różnicę), a teraz ja już nie widzę sensu iść ćwiczyć. Tyle, że tak jakby prawa strona rozwija mu się później o ok 2 tygodnie, tzn. najpierw lewą łapą łapał np. lewą stopę, a jakies 2 tyg później prawą. To samo z przekręcaniam na boki, długo na lewy teraz na oba choć preferowany lewy.

Blanka jak zwykle filuterne spojrzenie

niezawsze a ile prawdziwy szampan? może to pomysl na sylwestra, bo my chyba w domu.... to może by chociaż raz się napić (nigdy nie piłam prawdziwego). W zeszłym piłam dla dzieci i w sumei równie dobrze mogłam się soku wiśniowego napić

[aniaa22]

Napisane przez bajka1807

swieta swieta i po swietach my po chrzcinach, bylo calkiem znosnie. mala byla w miare grzeczna w kosciele, a myslalam ze bedzie kiepsko bo to marud maly jak za dlugo siedzi na rekach. zebralismy troche kasy, wiec dzisiaj kupilismy juz Blance nowy fotelik http://allegro.pl/maxi-cosi-tobi-col...377542962.html myslalam jeszcze o innym takim od 9-36 kg cybex pallas, ale sprzedawca powiedzial ze maxi cosi jest lepszy wiec go wzielismy bo akurat byl w promocji w sklepie, wiec wyszedl tyle samo co na allegro a mam go juz w domu.

co do glutenu to ja tez slyszalam ze wprowadza sie go dosyc dlugo, no a ja zabieram sie do tego jak pies do jeza. i wlasnie nie wiem czy zaczac od mieska czy od glutenu musze pomyslec.

a ogolnie to zalapalam schize ze jestem w ciazy, bo zawsze po odklejeniu plastra okres byl tego samego dnia... odkleilam w czwartek a tu dopiero dzisiaj mnie zalalo. do tego mega zmeczenie i juz wkreta gotowa odetchnelam z ulga.

i jak na zlosc, mloda zamiast spac, to sie wlasnie obudzila i nawija... wredzioch maly, odpoczac mi nie da

a to moja krolewna, zdjecia z chrzcin, ale ubrana juz po swojemu bo komplet do chrztu jaki kupilam to kompletny niewypal nadawalby sie na syberie

ale ona slodziutka dobrze ze jednak @ sie pojawil

niezawsze ano mam dobrze ze to stary gruchot. dwa razy juz sie kapal. raz wpadl do wanny a potem damian zalal mi go kawa. wszystko bylo ok. teraz wlacza sie na chwile i pada. moze sie obudzi

Siala ja tam zaden ekspert ale to chyba nic zlego. misiek jakis czas temy tak po oku sie tarl przy jedzeniu ale mu przeszlo juz

[Lilka___]

Dzień dobry po świętach
Jestem taka przejedzona, że szok, i kilogram na plusie nic trzeba sie teraz wziąć za siebie
bajka blanka jak zwykle zachwycająca no i mamusia tez niczego sobie
niezawsze świetna spódnica
A co do karmienia piersią to ja jeszcze ściągam, już coraz mniej bo chyba mam braki w mleku i coraz częściej muszę dawać mm bo się młody nie najada. Będę go karmić dopóki pracy nie znajdę albo mleko mi nie zaniknie. Chociaż na sylwka robię przerwę bo chcę się napić

[itakasia]

witam
Siala
ja obstawiam poprostu taki etap. chyba ze trwa cos dlugo i sie pogarsza. Zosia tez w pewnym momencie robila na brzuchu "samolocik", rece na bok, do tylu. ale po krotkim czasie jej przeszlo i znow sie podpiera na lapkach ladnie. pediatra powiedzala ze wszystko jak najbardziej ok. taki kaprys

[wiolek1]

heej wam

entertete no ja sama bym tych orzechów nie kupiła ale dostałam. może wypróbuję na naszych ubraniach bo małego pieluchy to w 90 stopniach nie dopierają się z zupek nie mówiąc już o ubrankach pranych w 40 stopniach

anoxa za lekarza ja jednak nie poszłam przed świętami ale samo przeszło

niezawsze świetna spódnica !!

aniaa za nocki ( zazdraszczam )

kociamborek siala dobrze kombinuje z tym krzesłem a mi z hippa dalej nie przyszło nic

bajka śliczne zdjęcia i dobrze, że chrzest udany

itakasia miłej imprezy

siala jak mogę coś doradzić to nie poprawiaj sama rączki tylko jakby przechylaj za dupke na boki i wtedy on sam powinien mieć odruch wyciągania łapki przed siebie. i jak będziesz tak za każdym razem na nim " wymuszać" to powinno się poprawić. mi tak kazała rechabilitantka bo aleks nie cofa ale nie wyciąga sam prawej rączki ale jak się go przechyli na bok to wtedy wyciąga.

ehh też muszę się ogarnąć z tym glutenem wkońcu. ale nie wiem co i jak bo w sumie ja gotuję zupki tylko z marchewki ziemniaka i pietruszki i powinnam już wprowadzić inne warzywa i mięsko i jeszcze ten gluten ehhh skomplikowane to wszystko

aleks od tygodnia strasznie dużo mi śpi. potrafi mi przespać ciągiem 2-3 godziny w ciągu dnia i do tego jeszcze z 2 drzemki. czasem już sama go delikatnie budzę bo zdarza się, że w ciągu dnia śpi 6 godzin a wczesniej sypiał 3, 3 i pół.
czy powinno mnie to martwić ?

[niezawsze]

Bajka slodziaszna malutka

Napisane przez entertete

niezawsze a ile prawdziwy szampan? może to pomysl na sylwestra, bo my chyba w domu.... to może by chociaż raz się napić (nigdy nie piłam prawdziwego). W zeszłym piłam dla dzieci i w sumei równie dobrze mogłam się soku wiśniowego napić

tz mowi, ze ok. 350zl to moet z krysztalkami swarovskiego http://www.bottledandboxed.com/moet-..._1492prod.html

[Lilka___]

itakasia pewnie już pisałaś, ale ja nie doczytałam Jak efekty po a6w?
niezawsze tak samo u ciebie widać jakąś poprawę brzuchola?

[Misiulka1]

Hej mamuśki

Po świętach pewnie parę kg na plusie więc nawet nie wchodzę na wagę
bajka - Niunia przesłodka
aniu - zazdroszczę super nocek
niezawsze - piłam w zeszłym roku prawdziwego szampana i w tym roku pewnie też bo idziemy do klubu znajomych do katowic jak co roku i powiem, że ten szampan dla mnie jest niedobry, wolę cin cin albo ten rosyjski (czyli wino musujące) przynjamniej jest dobre i słodkie, chyba nie na moje podniebienie takie rarytasy

A u nas katar się przyplątał straszny, narazie psikam sterimarem i wyciągam fridą. poza tym jestem padnięta Niunia w nocy co godzinę się budzi, kręci, i tylko cycuś ją uspokaja, za miesiąc do pracy, mam nadzieję, ze końcu jej się odmieni

[itakasia]

Napisane przez Lilka___

itakasia pewnie już pisałaś, ale ja nie doczytałam Jak efekty po a6w?

ja jestem bardzo zadowolona, brzuch jedrniejszy, boczki mniejsze. niestety na stan samej skory nie maja wplywu cwiczenia

Napisane przez Misiulka1

Po świętach pewnie parę kg na plusie więc nawet nie wchodzę na wagę

u mnie tez, ku radosci tz znowu 5 z przodu. a dla Niuni zdrowka zycze
wiolek
hm, nie wiem, a cos innego niepokojacego? moze poprostu zmeczyly go swieta

wczoraj udalo mi sie wreszcie zapanowac nad stosem prezentow. dziewczynki szczesliwe, stwierdzily ze sa wyjatkowo grzeczne skoro je Mikolaj tak docenil a Zoska dostala od nas krzeselko, chicco polly, dla mnie rewelacja. Zoska chetnie w nim przebywa

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez wiolek1

heej wam

entertete no ja sama bym tych orzechów nie kupiła ale dostałam. może wypróbuję na naszych ubraniach bo małego pieluchy to w 90 stopniach nie dopierają się z zupek nie mówiąc już o ubrankach pranych w 40 stopniach

Też miałam ten problem. Ale przyjaciółka poradziła mi, by pobrudzone pieluchy,śliniaki, ubranka nim nie zaschną potraktować wrzątkiem lub bardzo gorącą wodą i potem zaprać proszkiem lub innym detergentem- ja zapieram płynem do naczyń. Schodzi wszystko! Nawet marchewa i jagody . Bo jak już zaschnie to po ptokach. NAwet Vanish i Ariel rady nie dają .

[kasienka2607]

wiolek1 - ja już dostałam paczkę z Hippa i Bobovity Wojtusiowi po jabłuszku z Hippa nic nie było, natomiast po Zupce z marchewką z Bobovity dostał wysypki.

Misiulka1 my na katar już stosowaliśmy Nasivn, Bioparox i jeszcze jakieś krople i nic. cały czas ma katarek. teraz też mamy sterimar - ale nie chce mały go sobie dawać wpuszczać.
a co do nocek u twojej niuni - Wojtuś też się budził co godzinę jak przez dzień nie dojadł - tzn ząbki mu idą i jest bardzo niespokojny.
Ale odkąd na noc i na dzień (czyli 2xna dzień) daję mu czopeczek - ViburcolN - w nocy budzi się do 2.5 h


wszystkie zdjęcia super

Aha a my zamówiliśmy taki fotelik małemu - http://allegro.pl/fotelik-coletto-sa...380348817.html

[jaszczka]

czesc po swietach!!


udalo nam sie zlapac internet, mamy tylko jedna kreseczke zasiegu, chodzi jakby chcial a nie mogl, ale chodzi

nawet nie probuje was nadrabiac, za duzo tego... mam nadzieje ze wszystko u was ok i ze swieta spedzilyscie milo i spokojnie


ps.dzidzia - kiedy bedziesz w sz-nie?

[nokardia]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Też miałam ten problem. Ale przyjaciółka poradziła mi, by pobrudzone pieluchy,śliniaki, ubranka nim nie zaschną potraktować wrzątkiem lub bardzo gorącą wodą i potem zaprać proszkiem lub innym detergentem- ja zapieram płynem do naczyń. Schodzi wszystko! Nawet marchewa i jagody . Bo jak już zaschnie to po ptokach. NAwet Vanish i Ariel rady nie dają .

Super że masz patent na plamy marchewkowe, wypróbuje bo tak jak piszesz vanish i ariel nie działają.

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez Siala_Bala

Coś to szybko poszło Wam to wprowadzanie glutenu.. u nas zalecają jedną miarkę kaszy manny przez miesiąc a dwie kolejny miesiąc..

Bo po prawdzie to ma być ekspozycja na gluten a nie jako takie wprowadzanie.. więc ekspozycja to działanie długoterminowe.

Tak jak piszesz, mi pediatra mówiła aby wprowadzać gluten przez dłuższy czas i stopniowo zwiększać jego ilość, tylko ty piszesz o miarce tej od mleka a mi wyraźnie powiedziano że to jest 2-3 gramy tj. ok. pół łyżeczki i stopniowo zwiększać do 6 gram w 8 miesiącu życia. Sama już nie wiem. Swoją drogą już od 7 miesiąca kazano mi wprowadzać 1/2 żółtka co drugi dzień. jak ja to ogarnę