Plotkowy dla dietetyczek :) V - Strona 160 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-08-25, 12:15   #4771
Ewusia_marchew
Zakorzenienie
 
Avatar Ewusia_marchew
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
hej laleczki!!

ja wlasnie za 5 min wychodze z domu i na lotnisko do Berlina smigamy...Super 4 dni ale takie intensywne,pijane i nieprzespane ze szok.. Wykonczona jestem..ale warto bylo, bede miala co wspominac...
ooo Agolek
no i super że się wybawiłaś
Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
no i ta ogoda!!!jak ja wam zazdrroscze slonka..przez 4 dni nie mialam jeansow na sobie.. swietnie poprostu..piekne poranki i wieczory..
u mnie aż tak ładnie ostatnio nie było (znaczy słonecznie ale chłodnawo) ale dziś pogoda nadrabia

Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
Slub byl super, wstawaie jakos na dniach fotki moje jakies.
czekam na fotki
Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
Z TZ dalej nie wiadomo co i jak...na slubie byl ok a potem mu sie odmienilo..
ehhhhh
Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
Szef do mnie pisze dalej, niby nc specjalengo ale milo. Nauczyl sie Dobranoc po polsku i teraz wstawia na koniec esow wieczoramia przedwczoraj przeslal mi glosowa wiadomosc...

Cytat:
Napisane przez Tarantulek Pokaż wiadomość

Ewuś-super, ze wesele i urodzinki się udały



Cytat:
Napisane przez Tarantulek Pokaż wiadomość
A u mnie no cóz...pech mnie jakiś dorwał ostatnio bo pociachałam dośc głeboko noge szkłem-szkło przebiło mi buta-szmacianego... mam nadzieje, ze bez szywania się obędzie dziś juz naszczęscie mniej boli

a u lekarza byłaś?

Ja siedzę i się obijam od rana ale zaraz za tłumaczenie się biorę wkurzyłam się bo mieli dziś ludzie sypialnię rodzicom montować i oczywiście nie przyszli a jutro ja jadę do browaru na wycieczkę z moją ekipą i mam wyrzuty sumienia ze mnie w domu nie będzie tylko skąd ja mogłam wiedzieć ze "początek tygodnia" to będzie środa (ehhhhhhhh a tak sie cieszyłam na ten browar )

miłego dzionka
__________________
Na ratunek koniom

Klara 17.10.2014
Konrad 26.12.2015




Ewusia_marchew jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 12:23   #4772
madame_apple
Zadomowienie
 
Avatar madame_apple
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 522
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Dżem dobry
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
Wesele było fajne pogoda na ślubie opisała więc fryzura przetrwała później padało ale to już w trakcie wesela wiec nikogo to szczególnie nie obeszło jakkolwiek poszłam w pończochach
a jakieś foty z wesela masz?
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
Wytańczyliśmy się z TŻ-em, trochę wypiłam ( ) ale nie dramatycznie dużo. W każdym razie standardowo zostaliśmy do końca (tym razem o 4 się skończyło) wiec rano czekało mnie długi odsypiane Welonu na szczęście nie złapałam
Dobrze się czasem porządnie wytańczyć
A co do welonu, jak to "na szczęście"? Nie no żart, tak piszę bo ostatnio zauważam jakąś modę na śluby, co się nie spotkam z dawniej nie widzianymi znajomymi to okazuje się, że w przyszłym roku ślub - skąd ja tyle sukienek wezmę
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
Dziś wstałam na obiad i później pomagałam mamie szykować mini imprezkę rodzinną bo tata skończył wczoraj 50 lat obyło się jednak bez pijaństwa, był tort grill i plotki w gronie rodzinnym i z kuzynką
Brzmi sympatycznie...
Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
Ja w piątek spotkalam sie z przyjaciolką i wrocilam dopiero na drugi dzien, wiec cala sobote bylam lekko snięta. W niedzielę tradycyjnie rowerki ;-)
A ja nie byłam w tym roku na rowerze, no masaaaakra
Samochód rozleniwia
Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
No i mamy nowy tydzień, u mnie szkoleniowo-pracowity....
W sumie to fajnie, ja chciałabym mieć pracowite tygodnie i relaksujące weekendy, to takie normalne. Póki co zauważam tendencję odwrotną, a od października to już w ogóle sobie nie wyobrażam jak i kiedy znajdę czas na odpoczynek...
Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
pozdrawiam wszystkich

Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
BTW a propos weekendów których nie będę miała () będę mieć pewnie parę pytań odnośnie podyplomówki ale to na PW jak coś
Jaki konkretnie kierunek? Pewnie pisałaś, ale Jabłuszko nie ogarnęła tematu :P
Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
ja wlasnie za 5 min wychodze z domu i na lotnisko do Berlina smigamy...Super 4 dni ale takie intensywne,pijane i nieprzespane ze szok.. Wykonczona jestem..ale warto bylo, bede miala co wspominac...
To takie dni z serii "wypoczynek psychiczny-masakra fizyczna" Lubię
Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
no i ta ogoda!!!jak ja wam zazdrroscze slonka..przez 4 dni nie mialam jeansow na sobie.. swietnie poprostu..piekne poranki i wieczory..

Przeraża mnie myśl o tym, że jesień nadchodzi coraz większymi krokami - tym bardziej trzeba korzystać z tych pewnie ostatnich ciepłych dni, a przede wszystkim nocy
Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
Slub byl super, wstawaie jakos na dniach fotki moje jakies.
czekam na foty z niecierpliwością
Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
Z TZ dalej nie wiadomo co i jak...na slubie byl ok a potem mu sie odmienilo..

Jakby nie patrzeć dobrze, że chociaż na ślubie był ok
Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
Szef do mnie pisze dalej, niby nc specjalengo ale milo. Nauczyl sie Dobranoc po polsku i teraz wstawia na koniec esow wieczorami a przedwczoraj przeslal mi glosowa wiadomosc...
U lla la... jak tak czytam to wydaje mi się, że z szefem jeszcze może być jakaś grubsza sprawa
Cytat:
Napisane przez Tarantulek Pokaż wiadomość
A u mnie no cóz...pech mnie jakiś dorwał ostatnio bo pociachałam dośc głeboko noge szkłem-szkło przebiło mi buta-szmacianego... mam nadzieje, ze bez szywania się obędzie dziś juz naszczęscie mniej boli
Ojejjjj A jak to się stało, łaziłaś po pijaku po tłuczonym szkle czy jak?
Dobrze, że już mniej boli
Cytat:
Napisane przez Tarantulek Pokaż wiadomość
Przed chwilą wpadła ciocia przejazdem, wypiła kawe i pojechalła, a ja się biorę za układanie ciuchów w szawce, bo cos muszę robic, przez nogę jestem zwolniona z niektórych obowiazków, wię c nie ma tego złego....
Oj ja też powinnam poukładać ciuchy w szafie bo doszło do tego, że wszędzie się spóźniam bo nigdy nie mogę znaleźć tego co chcę ubrać, co za bzduuuuuraaa

No i po krótkim okresie chłodów wróciło lato. Choć nie jest to już takie słońce jak w środku sezonu, wyczuwam jesień... Może to i dobrze, ładna jesień ma swoje uroki...
Ogólnie wczoraj musiałam się już zapisać na pierwszy wykład do wyboru i powiało szkołaaaa.... Fajnie, nowy kierunek i to z koleżanką z pracy, którą bardzo lubię, ale trochę boję się obciążenia pod tytułem - dwa kierunki plus praca. Wiem, że w zeszłym roku już przez to przechodziłam, ale teraz mam chyba większe obawy. Pocieszam się, że na uzupełniających już pewnie nie będę mieć tylu zajęć no i nie czeka mnie pisanie licencjatu tak jak rok temu więc powinnam dać radę, no ale zawsze jakieś obawy są...

Poza tym chyba kręci się wokół mnie PTŻ... No, a ja, przyzwyczajona bardzo bardzo mocno do bycia samą no i mam dylematy z cyklu "chciałabym i boję się". Aaaaach, życie jest skomplikowane

Pozdrawiaaaaam ziomki

PS. Ewuś, nie przejmuj się i ciesz wycieczką - nie możesz przejmować się tym na co nie masz najmniejszego wpływu
__________________
Rivers know this: there is no hurry
We shall get there some day...




Edytowane przez madame_apple
Czas edycji: 2009-08-25 o 12:25
madame_apple jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 16:42   #4773
yerba
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 351
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Witajcie

Na wstępie mam pytanko. Łączę się chwilowo przez modem (haha, wiem że to jak średniowiecze, ale ponowne podłączenie do mojej sieci uzyskam pewnie za jakieś 3-4 tygodnie), no i zastanawiam się ile w ogóle płaci się w tpsie za minutę? Orientuje się któraś? Bo nie wiem na ile mam się hamować... Szukałam jakiegoś cennika, ale nie mogłam znaleźć..

Właśnie wypiłam sobie kawkę i postanowiłam nieco powizażować. Poźniej muszę jeszcze iść po małe zakupy spożywcze, bo nie mam chleba na wieczór i jutro.
Wszystkim miłego popołudnia życzę!


Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
no nareszcie ktoś tu żyje


nie ma to jak porządny weekend przed pracowitym tygodniem
BTW a propos weekendów których nie będę miała () będę mieć pewnie parę pytań odnośnie podyplomówki ale to na PW jak coś
czekam na PW w razie czego

a tak wogole to ja sie jeszcze nie obronilam po tej mojej podyplomówce i jakos mi to chwilowo nie w głowie No ale nic, coś wykombinuję

Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość

Ale Was wywiało (z wakacji korzystacie, tak? )
W sumie to taki argument można przyjąć za jak najbardziej usprawiedliwiający . Byle by po tych wakacjach wszystkie wróciły tu do nas

Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość

Ja dziś dzień spędziłam pracowicie nad tłumaczeniem no a wieczór jak zazwyczaj z TŻ-em spacerek, film itp
milutko


Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
hej laleczki!!

ja wlasnie za 5 min wychodze z domu i na lotnisko do Berlina smigamy...Super 4 dni ale takie intensywne,pijane i nieprzespane ze szok.. Wykonczona jestem..ale warto bylo, bede miala co wspominac...
Fajnie, że się wyszalałaś


Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość


Z TZ dalej nie wiadomo co i jak...na slubie byl ok a potem mu sie odmienilo..
Jak już pisała Madame, dobrze, że chociaż na ślubie było ok. Mnie nie było tu przez jakiś czas, więc jestem trochę nie w temacie, ale podejrzewam (i taką też mam nadzieję), że to tylko kryzys, który zdarza się w absolutnie każdym związku. A już zwłaszcza gdy mamy do czynienia z takim stażem jak Wasz

Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość

Szef do mnie pisze dalej, niby nc specjalengo ale milo. Nauczyl sie Dobranoc po polsku i teraz wstawia na koniec esow wieczorami,a przedwczoraj przeslal mi glosowa wiadomosc...




Cytat:
Napisane przez Tarantulek Pokaż wiadomość
Yerba-rózwież pozdrawiamy i udanego pracowitego tygodnia

Cytat:
Napisane przez Tarantulek Pokaż wiadomość
A u mnie no cóz...pech mnie jakiś dorwał ostatnio bo pociachałam dośc głeboko noge szkłem-szkło przebiło mi buta-szmacianego... mam nadzieje, ze bez szywania się obędzie dziś juz naszczęscie mniej boli
ojoj, mam nadzieję, że byłaś u lekarza? Bidulka


Cytat:
Napisane przez Tarantulek Pokaż wiadomość
Przed chwilą wpadła ciocia przejazdem, wypiła kawe i pojechalła, a ja się biorę za układanie ciuchów w szawce, bo cos muszę robic, przez nogę jestem zwolniona z niektórych obowiazków, wię c nie ma tego złego....

miłego dnia
Ja też powinnam poukładać w szafie. Niestety robi mi się w ubraniach tak szybko mega bałagan, że wręcz nie znoszę składania tej sterty ciuchów .
Ale w ogóle powinnam chyba zrobić mały remanent, bo coś mi się ostatnio zdaje, że nie mam w co się ubrać. Tymczasem z szafy aż się wylewa .

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
Dobrze się czasem porządnie wytańczyć
A co do welonu, jak to "na szczęście"? Nie no żart, tak piszę bo ostatnio zauważam jakąś modę na śluby, co się nie spotkam z dawniej nie widzianymi znajomymi to okazuje się, że w przyszłym roku ślub - skąd ja tyle sukienek wezmę
Też raz tak się zastanawiałam, że to teraz taka moda na śluby nastała, podobnie jak w pokoleniu nieco starszym (ode mnie) była moda na życie bez ślubu.
Ale jakoś moje najbliższe otoczenie nie spieszy się z takimi decyzjami. Na szczęście, bo bym się chyba czuła jak jakiś ufoludek - jakoś nigdy nie marzyła mi się biała suknia i to całe zamieszanie.


Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość

A ja nie byłam w tym roku na rowerze, no masaaaakra
no masakra, żebyś wiedziała

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
Samochód rozleniwia
Prawda to. Nawet jest to jeden z powodów, dlaczego nie kupiłam sobie do tej pory auta. Serio
Chociaż ostatnio przeszło mi przez myśl, żeby może kupić, bo czasem by się przydał. Tyle, że nie wiem, czy na "czasem" opłaca mi się trzymać auto na parkingu
Jeszcze żebym nie mieszkała 5 minut od centrum miasta.. i jeszcze żebym nie miała do pracy jakieś 7 minut rowerem, to bym się na dzień dzisiejszy nie zastanawiała. A tak to jestem niezdecydowana. Sorki, że się tak rozpisałam, ale mam taki właśnie dylemat


Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość

W sumie to fajnie, ja chciałabym mieć pracowite tygodnie i relaksujące weekendy, to takie normalne. Póki co zauważam tendencję odwrotną, a od października to już w ogóle sobie nie wyobrażam jak i kiedy znajdę czas na odpoczynek...
Szczerze, to ja przyzwyczajona do studenckiego życia, byłam dość przerażona takim własnie życiem: pon.-pt. 8-16, a w weekendy wolne. Dalej zastanawiam się, ile tak wytrzymam. Chociaż póki co nie narzekam na to "ustatkowane" życie... Być może to już starość...
Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość


Ogólnie wczoraj musiałam się już zapisać na pierwszy wykład do wyboru i powiało szkołaaaa.... Fajnie, nowy kierunek i to z koleżanką z pracy, którą bardzo lubię, ale trochę boję się obciążenia pod tytułem - dwa kierunki plus praca. Wiem, że w zeszłym roku już przez to przechodziłam, ale teraz mam chyba większe obawy. Pocieszam się, że na uzupełniających już pewnie nie będę mieć tylu zajęć no i nie czeka mnie pisanie licencjatu tak jak rok temu więc powinnam dać radę, no ale zawsze jakieś obawy są...
Dasz radę
A obawy są zawsze - tak jak napisałaś - tak więc wszystko jest w największym porządku
Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość

Poza tym chyba kręci się wokół mnie PTŻ... No, a ja, przyzwyczajona bardzo bardzo mocno do bycia samą no i mam dylematy z cyklu "chciałabym i boję się". Aaaaach, życie jest skomplikowane
ulala A coś więcej o nim?
A "chciałabym i boję się", jest również naturalnym objawem, tak więc... będzie co ma być i już
yerba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-25, 18:09   #4774
Ewusia_marchew
Zakorzenienie
 
Avatar Ewusia_marchew
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość

a jakieś foty z wesela masz?
nie mam właśnie, ani jednej

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
A co do welonu, jak to "na szczęście"? Nie no żart, tak piszę bo ostatnio zauważam jakąś modę na śluby, co się nie spotkam z dawniej nie widzianymi znajomymi to okazuje się, że w przyszłym roku ślub - skąd ja tyle sukienek wezmę
ja kombinowałam z sukienkami które już miałam plus pożyczenie dodatków (ale i tak mnie te wesela zabiły finansowo )
a welonu nie łapię bo po pierwsze nie lubię takich zabaw a po drugie nie mam parcia na szybkie zamążpójście kiedyś na pewno ale to jeszcze kilka lat (jak dobrze wszystko z obecnym TŻem pójdzie )

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
Samochód rozleniwia
mnie tak do końca nie rozleniwił bo nadal w wiele miejsc chodzę pieszo (szkoda mi benzyny, niestety tania to ona nie jest )

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość

Jaki konkretnie kierunek? Pewnie pisałaś, ale Jabłuszko nie ogarnęła tematu :P
pisałam ale Jabłuszka dawno nie było
PR (ten co Yerba )

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
Przeraża mnie myśl o tym, że jesień nadchodzi coraz większymi krokami - tym bardziej trzeba korzystać z tych pewnie ostatnich ciepłych dni, a przede wszystkim nocy
oj tak

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
Ogólnie wczoraj musiałam się już zapisać na pierwszy wykład do wyboru i powiało szkołaaaa.... Fajnie, nowy kierunek i to z koleżanką z pracy, którą bardzo lubię, ale trochę boję się obciążenia pod tytułem - dwa kierunki plus praca. Wiem, że w zeszłym roku już przez to przechodziłam, ale teraz mam chyba większe obawy. Pocieszam się, że na uzupełniających już pewnie nie będę mieć tylu zajęć no i nie czeka mnie pisanie licencjatu tak jak rok temu więc powinnam dać radę, no ale zawsze jakieś obawy są...
na pewno dasz sobie radę
Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
Poza tym chyba kręci się wokół mnie PTŻ... No, a ja, przyzwyczajona bardzo bardzo mocno do bycia samą no i mam dylematy z cyklu "chciałabym i boję się". Aaaaach, życie jest skomplikowane
czekam na rozwój akcji (chciałabym i boję się występuje zazwyczaj ale przechodzi )
Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
PS. Ewuś, nie przejmuj się i ciesz wycieczką - nie możesz przejmować się tym na co nie masz najmniejszego wpływu
już się mniej przejmuję

Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość

Na wstępie mam pytanko. Łączę się chwilowo przez modem (haha, wiem że to jak średniowiecze, ale ponowne podłączenie do mojej sieci uzyskam pewnie za jakieś 3-4 tygodnie), no i zastanawiam się ile w ogóle płaci się w tpsie za minutę? Orientuje się któraś? Bo nie wiem na ile mam się hamować... Szukałam jakiegoś cennika, ale nie mogłam znaleźć..
nie mam pojęcia ale to chyba zależy od "czegoś" ... jakiejś taryfy itp...

Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
czekam na PW w razie czego
zbieram się w sobie
Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
a tak wogole to ja sie jeszcze nie obronilam po tej mojej podyplomówce i jakos mi to chwilowo nie w głowie No ale nic, coś wykombinuję
teraz niedobry jest czas na obrony, poczekaj do jesieni


Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
W sumie to taki argument można przyjąć za jak najbardziej usprawiedliwiający . Byle by po tych wakacjach wszystkie wróciły tu do nas
no więc właśnie


Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
Też raz tak się zastanawiałam, że to teraz taka moda na śluby nastała, podobnie jak w pokoleniu nieco starszym (ode mnie) była moda na życie bez ślubu.
Ale jakoś moje najbliższe otoczenie nie spieszy się z takimi decyzjami. Na szczęście, bo bym się chyba czuła jak jakiś ufoludek - jakoś nigdy nie marzyła mi się biała suknia i to całe zamieszanie.
no właśnie ja też jestem zdziwiona zwłaszcza ze coraz młodsze dziewczyny wychodzą za mąż mój rocznik to już trochę rozumiem: kończą studia - ślub (chociaż dla mnie to i tak abstrakcja ) ale w trakcie studiów, po co?

Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
Prawda to. Nawet jest to jeden z powodów, dlaczego nie kupiłam sobie do tej pory auta. Serio
Chociaż ostatnio przeszło mi przez myśl, żeby może kupić, bo czasem by się przydał. Tyle, że nie wiem, czy na "czasem" opłaca mi się trzymać auto na parkingu
Jeszcze żebym nie mieszkała 5 minut od centrum miasta.. i jeszcze żebym nie miała do pracy jakieś 7 minut rowerem, to bym się na dzień dzisiejszy nie zastanawiała. A tak to jestem niezdecydowana. Sorki, że się tak rozpisałam, ale mam taki właśnie dylemat
dopóki nie poczujesz wyraźnej potrzeby to pewnie się nie zdecydujesz



Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
Szczerze, to ja przyzwyczajona do studenckiego życia, byłam dość przerażona takim własnie życiem: pon.-pt. 8-16, a w weekendy wolne. Dalej zastanawiam się, ile tak wytrzymam. Chociaż póki co nie narzekam na to "ustatkowane" życie... Być może to już starość...
czyli jest dla mnie nadzieja ze i ja się przyzwyczaję? (o ile znajdę pracę )


Jak miło że się odezwałyście Dziewczynki (mam nadzieję że reszta weźmie ładnie przykład )

Ja już kończę moje tłumaczenie i wieczór chyba będzie wolny jakkolwiek spędzony w domu bo TŻ się umówił z kolegami a ja jakoś hmmmm, nie mam tu innych znajomych (dramat - w Katowicach mam a w rodzinnej miejscowości nie )


miłego wieczoru
__________________
Na ratunek koniom

Klara 17.10.2014
Konrad 26.12.2015




Ewusia_marchew jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-26, 01:41   #4775
madame_apple
Zadomowienie
 
Avatar madame_apple
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 522
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Melduję się po pracy
Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
Na wstępie mam pytanko. Łączę się chwilowo przez modem (haha, wiem że to jak średniowiecze, ale ponowne podłączenie do mojej sieci uzyskam pewnie za jakieś 3-4 tygodnie), no i zastanawiam się ile w ogóle płaci się w tpsie za minutę? Orientuje się któraś? Bo nie wiem na ile mam się hamować... Szukałam jakiegoś cennika, ale nie mogłam znaleźć..
Kurcze niestety nie mam zielonego pojęcia... A może spróbuj do nich zadzwonić na jakąś infolinię czy cuś, powinni chyba udzielić Ci jakiejś informacji
Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
a tak wogole to ja sie jeszcze nie obronilam po tej mojej podyplomówce i jakos mi to chwilowo nie w głowie No ale nic, coś wykombinuję
hihi dyplom nie zając
Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
Ale w ogóle powinnam chyba zrobić mały remanent, bo coś mi się ostatnio zdaje, że nie mam w co się ubrać. Tymczasem z szafy aż się wylewa .
hmmmm brzmi to baaaaaardzo znajomo
Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
Też raz tak się zastanawiałam, że to teraz taka moda na śluby nastała, podobnie jak w pokoleniu nieco starszym (ode mnie) była moda na życie bez ślubu.
Ale jakoś moje najbliższe otoczenie nie spieszy się z takimi decyzjami. Na szczęście, bo bym się chyba czuła jak jakiś ufoludek - jakoś nigdy nie marzyła mi się biała suknia i to całe zamieszanie.
No ja też zupełnie nie mam parcia na ślub... Chyba nawet nigdy nie przyszło mi do głowy póki co, że fajnie byłoby przeżyć całą hecę z suknią, welonem i tysiącem ślubnych gadżetów. Nie moje klimaty. Jak na razie przynajmniej
Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
Prawda to. Nawet jest to jeden z powodów, dlaczego nie kupiłam sobie do tej pory auta. Serio
Chociaż ostatnio przeszło mi przez myśl, żeby może kupić, bo czasem by się przydał. Tyle, że nie wiem, czy na "czasem" opłaca mi się trzymać auto na parkingu
Jeszcze żebym nie mieszkała 5 minut od centrum miasta.. i jeszcze żebym nie miała do pracy jakieś 7 minut rowerem, to bym się na dzień dzisiejszy nie zastanawiała. A tak to jestem niezdecydowana. Sorki, że się tak rozpisałam, ale mam taki właśnie dylemat
Hmmm szczerze mówiac na Twoim miejscu też bym się wahała. No bo jeśli na co dzień nie pokonujesz takich dłuższych dystansów nie wiem czy warto... U mnie jednak głównym czynnikiem sprzyjającym posiadaniu auta było to, o czym pisałam przed chwilą - jazda do Gda na uczelnię i nocne powroty z pracy...

No chyba, że masz tak dużo forsy na zbyciu, że możesz pozwolić sobie na autko dla czystej przyjemności :P
Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
Szczerze, to ja przyzwyczajona do studenckiego życia, byłam dość przerażona takim własnie życiem: pon.-pt. 8-16, a w weekendy wolne. Dalej zastanawiam się, ile tak wytrzymam. Chociaż póki co nie narzekam na to "ustatkowane" życie... Być może to już starość...
hihi ja Ci dam starosc...:P echh jak mi się marzy wolny weekend, dziewczynooo
Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
Dasz radę
A obawy są zawsze - tak jak napisałaś - tak więc wszystko jest w największym porządku

Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
ulala A coś więcej o nim?
A "chciałabym i boję się", jest również naturalnym objawem, tak więc... będzie co ma być i już
Pewnie masz rację
Coś więcej? Poznaliśmy się przez znajomych I nie znamy się jeszcze zbyt długo ani zbyt dobrze :P Starszy, może nie ma wyglądu super playboya, ale ma swój styl no i dość ciekawy, a przy tym wydaje mi się, że dobry charakter To w telegraficznym skrócie bo nie wiem co by tu napisać żeby nie zabrzmiało jakoś głupawo :P
Najdziwniejsze jest to, że na początku wcale się nie wkręciłam specjalnie i spotykałam z nim tylko na zasadzie "w sumie czemu nie" No, ale ze spotkania na spotkanie ta zasada obowiązuje coraz mnniej chyba :P
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
a welonu nie łapię bo po pierwsze nie lubię takich zabaw a po drugie nie mam parcia na szybkie zamążpójście kiedyś na pewno ale to jeszcze kilka lat (jak dobrze wszystko z obecnym TŻem pójdzie )
hii może założymy jakiś Klub Długoterminowych Panien czy cuś :P
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
mnie tak do końca nie rozleniwił bo nadal w wiele miejsc chodzę pieszo (szkoda mi benzyny, niestety tania to ona nie jest )
Ja też w wiele miejsc sunę z buta, także dla własnej przyjemności i zdrowia
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
pisałam ale Jabłuszka dawno nie było
ale wrzuuuuta
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
PR (ten co Yerba )
mhmmmm
ja ciągle zastanawiam się czy na mgr robić właśnie PR czy może jednak fotografię...
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
na pewno dasz sobie radę

Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
czekam na rozwój akcji (chciałabym i boję się występuje zazwyczaj ale przechodzi )
Ja też ciekawa jestem rozwoju akcji, będę zdawać relacje na bieżąco
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
już się mniej przejmuję
no i słusznie, na pewno będzie superowo
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
no właśnie ja też jestem zdziwiona zwłaszcza ze coraz młodsze dziewczyny wychodzą za mąż mój rocznik to już trochę rozumiem: kończą studia - ślub (chociaż dla mnie to i tak abstrakcja ) ale w trakcie studiów, po co?
No jak to po co - z wielkiej miłości
A tak szczerze to też nie wiem. Choć przyznam, że najczęsciej w młodym wieku wychodzą za mąż jednak te dziewczyny, które nie studiują. To chyba po prostu taki wcześniejszy start w dorosłość. Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji - większość moich koleżanek z podstawówki, które na studia nie poszła, jest już mężata i dzieciata, masakra z mojego punktu widzenia.
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
Ja już kończę moje tłumaczenie i wieczór chyba będzie wolny jakkolwiek spędzony w domu bo TŻ się umówił z kolegami a ja jakoś hmmmm, nie mam tu innych znajomych (dramat - w Katowicach mam a w rodzinnej miejscowości nie )
No coz, jakby nie patrzeć rodzinna miejscowość jest dla rodziny, a KAto dla znajomych, coś w tym jest
Przynajmniej będziesz miałą w pełni spokojny wieczór

Dobra ziomki, mknę spać bo zmęczenie zaczyna mnie pomału dopadać
papuszki
__________________
Rivers know this: there is no hurry
We shall get there some day...



madame_apple jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-26, 08:15   #4776
Ewusia_marchew
Zakorzenienie
 
Avatar Ewusia_marchew
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość

Pewnie masz rację
Coś więcej? Poznaliśmy się przez znajomych I nie znamy się jeszcze zbyt długo ani zbyt dobrze :P Starszy, może nie ma wyglądu super playboya, ale ma swój styl no i dość ciekawy, a przy tym wydaje mi się, że dobry charakter To w telegraficznym skrócie bo nie wiem co by tu napisać żeby nie zabrzmiało jakoś głupawo :P
Najdziwniejsze jest to, że na początku wcale się nie wkręciłam specjalnie i spotykałam z nim tylko na zasadzie "w sumie czemu nie" No, ale ze spotkania na spotkanie ta zasada obowiązuje coraz mnniej chyba :P

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
hii może założymy jakiś Klub Długoterminowych Panien czy cuś :P


Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość

ale wrzuuuuta
to wszystko po to żebyś więcej tak nie robiła
Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
mhmmmm
ja ciągle zastanawiam się czy na mgr robić właśnie PR czy może jednak fotografię...
no proszę ale fotografia też brzmi super

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość

No jak to po co - z wielkiej miłości
A tak szczerze to też nie wiem. Choć przyznam, że najczęsciej w młodym wieku wychodzą za mąż jednak te dziewczyny, które nie studiują. To chyba po prostu taki wcześniejszy start w dorosłość. Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji - większość moich koleżanek z podstawówki, które na studia nie poszła, jest już mężata i dzieciata, masakra z mojego punktu widzenia.
to fakt ze często są to dziewczyny które poszły po szkole o pracy, ale znam tez i takie które z tego powodu albo rzuciły studia albo kończyły je już jak mężatki

Kończę śniadanie i zmykam bo daleka droga przede mną, autem, później pociągiem, później na nogach... Na wieczór wracamy z TŻ-em do mieszkania mojego bo przecież nie będę wracać po degustacji piwa

miłego dzionka
__________________
Na ratunek koniom

Klara 17.10.2014
Konrad 26.12.2015




Ewusia_marchew jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-26, 13:21   #4777
agolek
Wtajemniczenie
 
Avatar agolek
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 2 373
GG do agolek
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

hej dziewczyny,

no i stalo sie... Tz wczoraj przeczytal moje archwium na gg i zrezcy o ktorych z przyjaciolka pisalam....juz koniec miedzy nami.. nie wierze ze to zrobil a on sie dwoeidzial o esach i rozmowach z szefem i tym wszystkim co o nim pisalam kumpeli..

normalnie nei wiem co sie dzieje z tym moim zyciem..rownia pochyla w dol ostatnio.. malzestwo mi sie sypie i nie wiem czy je ratowac.. do polski nie hcce wracac jeszcze ale w Glasgow juz nie mam sily siedziec.. Boze nie wiem co robic wogole.. chyba do jakiegos psychologa pojde..
__________________
Akcja Odchudzanie !!!2kg do zgubienia....
agolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-26, 15:27   #4778
Tarantulek
Rozeznanie
 
Avatar Tarantulek
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 695
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Czeeść ja tak przelotem tylko, bo dziś duzo spraw na głowie mam.

Co do nogi to Jabłuszko- trafiłas w sedno nieco Było to tak, ze w sobotni wieczór strzeliłysmy sobie z kolezanką po drinkach ale pijana nie byłam, tylko mi lekko w głowie szumiało W drodze powrotnej rozpadał się deszcz, no to my tak troche biegłyśmy no i nagle poczułam ból-myślałam, ze się o coś walnełam-doszłyśmy do mnie do domu, ja robie herbate a tu nagle patrze-pełno krwi na podłodze No i patrze na buta, a on przecięty-to były takie szmaciane butki jakby....no i obmyłam noge, zawinełam i poszłam spać.
Troche mnie bolało, przez 2 dni ,ale jest coraz lepiej, goi się, troche jeszcze kuleje ale jest dobrze-myślę, ze bez lekarza się obędzie

Jabłuszko- trzymam kciuki, za pozytywny rozwój sytuacji

Yerba- własnie ja mam to samo-pełno ciuchów w szafie-wysypują się, a w nich nie chodze

Co do tych ślubów- to ja własnie też zauważyłam, ze się jakaś moda zrobiła na to ostatnio, ale tak teraz niedawno-pewnie przez ten kryzys ciut starsi jeszcze byli za wolnymi związkami...ja tam bym jeszcze nie chciała wychodzić za mąż

Agolek- o żesz kurde...zobaczył gg? pewnie musiał byc zły, chociaz z drugiej strony, przynajmniej przeczytal co czujesz.... Agolek-może jeszcze spróbuj ostatni raz zawalczyć-nie wiem, porozmawiajcie, może zaplanujecie jakis wspólny wyjazd na urlop...a jeśli to nie pomoże to pewnie jedynym wyjsciem będzie rozstanie...
Nie wiem... to są takie tylko moje rady-( bo sytuacji dokładnie nie znam, no i doświadczenia też specjalnie nie mam)...ale z głebi serca te rady są....

Narazie słoneczka

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Mam jeszcze do Was pytanie, może wiecie jak to jest:
No bo ja miałam isc na studia do Łodzi, juz tam wysłałam swoje dokumenty, ale stało się tak, ze w końcu zdecydowałam się na Nyse i teraz nie wiem: Czy musze osobiście jechac do Łodzi po odbiór dokumentów(co nie jest mi na rękę specjalnie) czy napisać/zadzwonić do nich, zeby mi te dokumenty odesłali a ja im napiszę rezygnacje, zeby na papierze było i wyśle?
A może nic nie robić i czekać jak się we wrześniu nie pojawie, to mi moze w końcu sami odeślą te dokumenty?Tylko wtedy bym nie potrzebnie zajmowała komus miejsce moze
__________________
Pomóżmy Madzi.a pokonać raka:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336619


To ja Mercy!
Tarantulek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-26, 17:10   #4779
yerba
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 351
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Witajcie
Po powrocie z pracy miałam wielką ochotę na kawę zbożową z mlekiem i nie zastanawiając się zbyt wiele zrobiłam ją w litrowym dzbanku. Wizażuję sobie i wizażuję i już prawie całą wypiłam

Odnośnie tych ślubów, to moim zdaniem niektórzy chcą się w ten sposób usamodzielnić. Czasem rodzice kupią mieszkanie w prezencie, a czasem jest to poprostu dobry pretekst do wyprowadzki z domu. Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji (niestety zresztą). Może się mylę, ale nie mogę się nadziwić jak osoby młodsze ode mnie decydują się na małżeństwo, podczas gdy ja np. uważam się na zbyt młodą na takie kroki .



Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość


czyli jest dla mnie nadzieja ze i ja się przyzwyczaję? (o ile znajdę pracę )
Jak jest miła atmosfera w pracy, to nawet taki śpioch jak ja jest w stanie bez spoznienia pojawić się o tej 8 w biurze .

A pracę znajdziesz na pewno, tylko się ewentualnie nie przeraź. Ja może nie szukałam tak super intensywnie i mogłam sporo przegapić, ale z ogłoszeniami teraz jest średnio na jeża, chyba bez względu na region Polski. Toteż szukanie może trochę potrwać. Osobiście cieszę się, że podjęłam tą pracę w sklepie na czas poszukiwań. Inaczej miałabym parę miesięcy w plecy i pewnie popadłabym w depresję z powodu beznadziejnych ofert pracy. A tak czas mi szybko zleciał i poważniejsza praca sama się nawinęła.




Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość


Hmmm szczerze mówiac na Twoim miejscu też bym się wahała. No bo jeśli na co dzień nie pokonujesz takich dłuższych dystansów nie wiem czy warto... U mnie jednak głównym czynnikiem sprzyjającym posiadaniu auta było to, o czym pisałam przed chwilą - jazda do Gda na uczelnię i nocne powroty z pracy...

No chyba, że masz tak dużo forsy na zbyciu, że możesz pozwolić sobie na autko dla czystej przyjemności :P
Jak bym jeździła tak jak Ty, albo jak bym miała daleko do pracy to bym się nie wahała.. A ja na codzień ni potrzebuję, tylko od czasu do czasu było by fajnie nie musieć być zależnym od samochodu znajomych itd. No ale nic, sprawa nie jest pilna. Co do forsy, to na zbyciu nie mam niestety, a to co odkładam (no powiedzmy, ze się staram) to i tak na wakacje . Tylko kiedy to będzie



Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
hej dziewczyny,

no i stalo sie... Tz wczoraj przeczytal moje archwium na gg i zrezcy o ktorych z przyjaciolka pisalam....juz koniec miedzy nami.. nie wierze ze to zrobil a on sie dwoeidzial o esach i rozmowach z szefem i tym wszystkim co o nim pisalam kumpeli..

normalnie nei wiem co sie dzieje z tym moim zyciem..rownia pochyla w dol ostatnio.. malzestwo mi sie sypie i nie wiem czy je ratowac.. do polski nie hcce wracac jeszcze ale w Glasgow juz nie mam sily siedziec.. Boze nie wiem co robic wogole.. chyba do jakiegos psychologa pojde..

ojoj, to się porobiło.
Trudno mi napisać coś mądrego, bo nie znam sytuacji. Ja bym jednak nie robiła nic pochopnie i starała się odbudować to co Wam się zaburzyło. TŻ co prawda ma prawo być wkurzonym, ale moim zdaniem nic nie dzieje się bez przyczyny. Jak by było między Wami jak wcześniej, to byś nawet nie spojrzała na szefa, choćby Ci niewiadomo co mówił, pisał itd.
Spokojnie Agolku, poukłada się, choć potrwa to trochę.


Cytat:
Napisane przez Tarantulek Pokaż wiadomość

Mam jeszcze do Was pytanie, może wiecie jak to jest:
No bo ja miałam isc na studia do Łodzi, juz tam wysłałam swoje dokumenty, ale stało się tak, ze w końcu zdecydowałam się na Nyse i teraz nie wiem: Czy musze osobiście jechac do Łodzi po odbiór dokumentów(co nie jest mi na rękę specjalnie) czy napisać/zadzwonić do nich, zeby mi te dokumenty odesłali a ja im napiszę rezygnacje, zeby na papierze było i wyśle?
A może nic nie robić i czekać jak się we wrześniu nie pojawie, to mi moze w końcu sami odeślą te dokumenty?Tylko wtedy bym nie potrzebnie zajmowała komus miejsce moze
Moim zdaniem najlepiej zadzwoń i zapytaj co powinnaś zrobić. Co uczelnia, a tym bardziej co dziekanat, to różne zasady.



--
Aha. Co do tej tepsy, o którą pytałam wczoraj, to spróbuję zadzwonić na infolinię i zobaczymy

Dzisiaj odpoczywam sobie w domku, mam w nosie i nic nie robię . Ciekawe ile tak wytrzymam hihi

Miłego
yerba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-27, 01:55   #4780
madame_apple
Zadomowienie
 
Avatar madame_apple
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 522
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Dobry
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
to wszystko po to żebyś więcej tak nie robiła
oooooook, przekonałaś mnie
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
no proszę ale fotografia też brzmi super
No właśnie... Fotografia jak dla mnie brzmi nawet ciekawiej niż PR zważywszy, że wiem,z kim i jakie zajęcia będę miała. Tylko z drugiej strony po pierwsze nie wiem w jakim stopniu nadaję się na taka specjalizację w sensie, czy mam zadatki na fotografa (bo to, że lubię to przecież nie wszystko), a po drugie trochę martwi mnie aspekt finansowy wyboru tej specjalizacji.. Nie wiem nie wiem, do października muszę podjąc jakąs sensowną decyzję...
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
Kończę śniadanie i zmykam bo daleka droga przede mną, autem, później pociągiem, później na nogach... Na wieczór wracamy z TŻ-em do mieszkania mojego bo przecież nie będę wracać po degustacji piwa
mam nadzieję, że spędziłaś ekstra dzien No i czekam na relacje
Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
hej dziewczyny,

no i stalo sie... Tz wczoraj przeczytal moje archwium na gg i zrezcy o ktorych z przyjaciolka pisalam....juz koniec miedzy nami.. nie wierze ze to zrobil a on sie dwoeidzial o esach i rozmowach z szefem i tym wszystkim co o nim pisalam kumpeli..

normalnie nei wiem co sie dzieje z tym moim zyciem..rownia pochyla w dol ostatnio.. malzestwo mi sie sypie i nie wiem czy je ratowac.. do polski nie hcce wracac jeszcze ale w Glasgow juz nie mam sily siedziec.. Boze nie wiem co robic wogole.. chyba do jakiegos psychologa pojde..
o rety....grubo.

Ale z drugiej strony, tak szczerze, może to i lepiej. W sensie - nastąpił moment kulminacyjny, pewnie przełom. Teraz albo wóz albo przewóz. Musicie oboje coś z tym zrobić, podjac jakies działania. Nic nie bedzie tak jak przedtem, ale zważywszy, że przedtem nie było wcale dobrze, to teraz moze uda Wam sie wypracowac jakies rozwiazania,wiesz o co mi chodzi mam nadzieje bo troche pogmatwalam...

Sciskam mocno i trzymam kciuki zeby bylo dobrze cokolwiek mialoby to oznaczac
Cytat:
Napisane przez Tarantulek Pokaż wiadomość
Co do nogi to Jabłuszko- trafiłas w sedno nieco
hihih znam ja sie na rzeczy
Cytat:
Napisane przez Tarantulek Pokaż wiadomość
Było to tak, ze w sobotni wieczór strzeliłysmy sobie z kolezanką po drinkach ale pijana nie byłam, tylko mi lekko w głowie szumiało W drodze powrotnej rozpadał się deszcz, no to my tak troche biegłyśmy no i nagle poczułam ból-myślałam, ze się o coś walnełam-doszłyśmy do mnie do domu, ja robie herbate a tu nagle patrze-pełno krwi na podłodze No i patrze na buta, a on przecięty-to były takie szmaciane butki jakby....no i obmyłam noge, zawinełam i poszłam spać.
Troche mnie bolało, przez 2 dni ,ale jest coraz lepiej, goi się, troche jeszcze kuleje ale jest dobrze-myślę, ze bez lekarza się obędzie
No ladne kwiatki...
Dobrze, że juz lepiej sie czujesz, ale moze jednak tak na wszelki wypadek konsultacja lekarza by nie zaszkodzila? wiesz, zeby sie nie okazalo,ze utkwilo w nodze jakies szkło, opiłek czy cos...
Cytat:
Napisane przez Tarantulek Pokaż wiadomość
Jabłuszko- trzymam kciuki, za pozytywny rozwój sytuacji
hihi :P
Cytat:
Napisane przez Tarantulek Pokaż wiadomość
Mam jeszcze do Was pytanie, może wiecie jak to jest:
No bo ja miałam isc na studia do Łodzi, juz tam wysłałam swoje dokumenty, ale stało się tak, ze w końcu zdecydowałam się na Nyse i teraz nie wiem: Czy musze osobiście jechac do Łodzi po odbiór dokumentów(co nie jest mi na rękę specjalnie) czy napisać/zadzwonić do nich, zeby mi te dokumenty odesłali a ja im napiszę rezygnacje, zeby na papierze było i wyśle?
A może nic nie robić i czekać jak się we wrześniu nie pojawie, to mi moze w końcu sami odeślą te dokumenty?Tylko wtedy bym nie potrzebnie zajmowała komus miejsce moze
Myślę, że wszystko da sie zalatwic droga pocztowa,. ale, jak juz pisala yerba, najlepiej zadzwonic i zapytac bo co uczelnia to obyczaj :P
Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
Po powrocie z pracy miałam wielką ochotę na kawę zbożową z mlekiem i nie zastanawiając się zbyt wiele zrobiłam ją w litrowym dzbanku. Wizażuję sobie i wizażuję i już prawie całą wypiłam
heheh
Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
Odnośnie tych ślubów, to moim zdaniem niektórzy chcą się w ten sposób usamodzielnić. Czasem rodzice kupią mieszkanie w prezencie, a czasem jest to poprostu dobry pretekst do wyprowadzki z domu. Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji (niestety zresztą). Może się mylę, ale nie mogę się nadziwić jak osoby młodsze ode mnie decydują się na małżeństwo, podczas gdy ja np. uważam się na zbyt młodą na takie kroki
ojjjj ja zupelnie nie widze siebie w roli żony....slaby sposob na samodzielnosc w dzisiejszych nowoczesnych czasach tak swoja droga
Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
Jak jest miła atmosfera w pracy, to nawet taki śpioch jak ja jest w stanie bez spoznienia pojawić się o tej 8 w biurze
prawda
Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
Co do forsy, to na zbyciu nie mam niestety, a to co odkładam (no powiedzmy, ze się staram) to i tak na wakacje . Tylko kiedy to będzie
a co za wakacje planujesz?
Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
Trudno mi napisać coś mądrego, bo nie znam sytuacji. Ja bym jednak nie robiła nic pochopnie i starała się odbudować to co Wam się zaburzyło. TŻ co prawda ma prawo być wkurzonym, ale moim zdaniem nic nie dzieje się bez przyczyny. Jak by było między Wami jak wcześniej, to byś nawet nie spojrzała na szefa, choćby Ci niewiadomo co mówił, pisał itd.
Spokojnie Agolku, poukłada się, choć potrwa to trochę.

Moim zdaniem wina baaardzo rzadko leży po jednej stronie. Pewnie kazde z Was troche przyczynilo sie do tego, ze miedzy Wami jest teraz jak jest. Ale tez kazde z Was moze postarac si to zmienic, wierze w to...
Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
Dzisiaj odpoczywam sobie w domku, mam w nosie i nic nie robię . Ciekawe ile tak wytrzymam hihi
Ja tak wytrzymałam sobotni i niedzielny wieczor i bylo mi baaaaaardzo dobrze ...

Pierwsza polowe dnia zaliczam do megaleniwych, az mi bylo glupio, ze tak totalnie nic nie robilam,ale mega mi sie nie chcialo :P
Od 17 bylam w pracy, ale przewinelo sie dzis tyyyyyyle znajomych plus fajna mialam zmianę ogolnie, ze ani sie spostrzeglam a bylo po pracy
Wśród znajomych przewinął się oczywiście również PTŻ, który przewijał się dość intensywnie już do samego konca wieczoruu....Śmieszne w ogole jest to, że mieszka pare krokow ode mnie a nie znalismy sie wczesniej :P No w kazdym razie mętlik w mojej głowie rośnie i rośnie i rośnie...

Jutro mam wolne Więc po pierwsze się wyspie, po drugie na wieczor umowilam sie z kolezankami na babskie picie, a po trzecie postaram sie zeby ogolnie to byl mily i relaksujacy dzien

Dobrej nocy kochane
__________________
Rivers know this: there is no hurry
We shall get there some day...



madame_apple jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-27, 07:58   #4781
agolek
Wtajemniczenie
 
Avatar agolek
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 2 373
GG do agolek
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez Tarantulek Pokaż wiadomość
Agolek- o żesz kurde...zobaczył gg? pewnie musiał byc zły, chociaz z drugiej strony, przynajmniej przeczytal co czujesz.... Agolek-może jeszcze spróbuj ostatni raz zawalczyć-nie wiem, porozmawiajcie, może zaplanujecie jakis wspólny wyjazd na urlop...a jeśli to nie pomoże to pewnie jedynym wyjsciem będzie rozstanie...
Nie wiem... to są takie tylko moje rady-( bo sytuacji dokładnie nie znam, no i doświadczenia też specjalnie nie mam)...ale z głebi serca te rady są....
dziekujeurlop nam si zbliza za 5 tyg..jak to bedzie-nie wiem..czas pokaze..

Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
Witajcie
Po powrocie z pracy miałam wielką ochotę na kawę zbożową z mlekiem i nie zastanawiając się zbyt wiele zrobiłam ją w litrowym dzbanku. Wizażuję sobie i wizażuję i już prawie całą wypiłam ja tez czesto pije kawe zbozowa i tez jak zrobie to hurtowo

ojoj, to się porobiło. no sie porobilo...
Trudno mi napisać coś mądrego, bo nie znam sytuacji. Ja bym jednak nie robiła nic pochopnie i starała się odbudować to co Wam się zaburzyło. TŻ co prawda ma prawo być wkurzonym, ale moim zdaniem nic nie dzieje się bez przyczyny. Jak by było między Wami jak wcześniej, to byś nawet nie spojrzała na szefa, choćby Ci niewiadomo co mówił, pisał itd. ale o to wlasnie chodzi ze on nic takiego nie pisze i nie mowi.. poprostu jest mily, kulturalny i zabawny.. i tego wlasnie mi brakuje.. Ani razu nawet nie zrobil aluzji ze chodzi mu cokolwiek wiecej..
Spokojnie Agolku, poukłada się, choć potrwa to trochę. wiem...czas pokaze..
Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
Dobry
Ale z drugiej strony, tak szczerze, może to i lepiej. W sensie - nastąpił moment kulminacyjny, pewnie przełom. Teraz albo wóz albo przewóz. Musicie oboje coś z tym zrobić, podjac jakies działania. Nic nie bedzie tak jak przedtem, ale zważywszy, że przedtem nie było wcale dobrze, to teraz moze uda Wam sie wypracowac jakies rozwiazania,wiesz o co mi chodzi mam nadzieje bo troche pogmatwalam...nie pogmatwalas, wiem o co chodzi
Moim zdaniem wina baaardzo rzadko leży po jednej stronie. Pewnie kazde z Was troche przyczynilo sie do tego, ze miedzy Wami jest teraz jak jest. Ale tez kazde z Was moze postarac si to zmienic, wierze w to...wiem ze wina po obu stronach i nie zamierzam sie wykrecac
Jutro mam wolne Więc po pierwsze się wyspie, po drugie na wieczor umowilam sie z kolezankami na babskie picie, a po trzecie postaram sie zeby ogolnie to byl mily i relaksujacy dzien

Dobrej nocy kochane
zazdroszcze ci tego dnia.. mi tez by sie teraz taki przydal...

dziekuje wam dziewczyny za madre slowa i pomocjestescie nieocenione... Napisalam wczoraj esej i mi wizaz siadl i wszystko po-szlo! prawie laptopem zaczelam rzucac...

wczoraj TZt zaczal sie inaczej zachowywyac,czyt.lepiej.. . nie wiem czy to znaczy ze sie chce zmienic na lepsze czy poprostu ma dosc klotni i chce jakos w spokoju przepekac do rozstania... Ale chyba nie chce sie rozstac bo napisal mi wczoraj ze za mna to on by na koniec swiata poszedl...Tyle,ze teraz skoro juz wie,ze mam niby romans i zrozumial,ze moze naprawde mnie stracic to do niego dotarlo i dlatego sie tak zachowuje.. a za pare tygodni znowu bedzie tak jak bylo..Sama nie wiem..

zobaczymy co najblizsze tygodnie pokaza.. poki co chce tylko spokoju w domu..

psiapsiolka z Londynu kupila bilet d mnie wczoraj i za 4 tyg bedzie!ale sie ciesze... poza tym dostalam wczoraj dobra wiadomosc z domu ktora tez mnie ucieszyla.. moze karta zaczyna sie odwracac na lepsze..

zbieram sie z wyra,nie mam sily ale trzeba do pracy ...

milego dnia
__________________
Akcja Odchudzanie !!!2kg do zgubienia....
agolek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-27, 13:10   #4782
Ewusia_marchew
Zakorzenienie
 
Avatar Ewusia_marchew
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez Tarantulek Pokaż wiadomość

Co do nogi to Jabłuszko- trafiłas w sedno nieco Było to tak, ze w sobotni wieczór strzeliłysmy sobie z kolezanką po drinkach ale pijana nie byłam, tylko mi lekko w głowie szumiało W drodze powrotnej rozpadał się deszcz, no to my tak troche biegłyśmy no i nagle poczułam ból-myślałam, ze się o coś walnełam-doszłyśmy do mnie do domu, ja robie herbate a tu nagle patrze-pełno krwi na podłodze No i patrze na buta, a on przecięty-to były takie szmaciane butki jakby....no i obmyłam noge, zawinełam i poszłam spać.
Troche mnie bolało, przez 2 dni ,ale jest coraz lepiej, goi się, troche jeszcze kuleje ale jest dobrze-myślę, ze bez lekarza się obędzie
wariatka

Cytat:
Napisane przez Tarantulek Pokaż wiadomość

Mam jeszcze do Was pytanie, może wiecie jak to jest:
No bo ja miałam isc na studia do Łodzi, juz tam wysłałam swoje dokumenty, ale stało się tak, ze w końcu zdecydowałam się na Nyse i teraz nie wiem: Czy musze osobiście jechac do Łodzi po odbiór dokumentów(co nie jest mi na rękę specjalnie) czy napisać/zadzwonić do nich, zeby mi te dokumenty odesłali a ja im napiszę rezygnacje, zeby na papierze było i wyśle?
A może nic nie robić i czekać jak się we wrześniu nie pojawie, to mi moze w końcu sami odeślą te dokumenty?Tylko wtedy bym nie potrzebnie zajmowała komus miejsce moze
hmm, szczerze mówiąc to nie słyszałam żeby uczelnia w ogóle komukolwiek dokumenty odsyłała jeśli się dostałaś do tej Łodzi to tam najlepiej zadzwoń i powiedz że rezygnujesz bo pewnie ktoś czeka na Twoje miejsce i zapytaj przy okazji o te dokumenty. Może będziesz mogła je odebrać kiedy indziej (jak tam gdzieś będziesz przepadkiem w pobliżu)

Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość

Odnośnie tych ślubów, to moim zdaniem niektórzy chcą się w ten sposób usamodzielnić. Czasem rodzice kupią mieszkanie w prezencie, a czasem jest to poprostu dobry pretekst do wyprowadzki z domu. Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji (niestety zresztą). Może się mylę, ale nie mogę się nadziwić jak osoby młodsze ode mnie decydują się na małżeństwo, podczas gdy ja np. uważam się na zbyt młodą na takie kroki .
mam to samo chociaż jakbym nie miała mieszkania i do wyboru mieszkanie z rodzicami albo właśnie usamodzielnienie się w ten sposób to może bym też się bardziej spieszyła


Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość

A pracę znajdziesz na pewno, tylko się ewentualnie nie przeraź. Ja może nie szukałam tak super intensywnie i mogłam sporo przegapić, ale z ogłoszeniami teraz jest średnio na jeża, chyba bez względu na region Polski. Toteż szukanie może trochę potrwać. Osobiście cieszę się, że podjęłam tą pracę w sklepie na czas poszukiwań. Inaczej miałabym parę miesięcy w plecy i pewnie popadłabym w depresję z powodu beznadziejnych ofert pracy. A tak czas mi szybko zleciał i poważniejsza praca sama się nawinęła.
mam nadzieję ze jakoś to będzie bo już nie wyrabiam bez własnej kasy (potrzeby rosną ) a ze zleceń na tłumaczenia mam niewiele (chyba muszę podnieść stawkę, u magistra będzie drożej )

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość

No właśnie... Fotografia jak dla mnie brzmi nawet ciekawiej niż PR zważywszy, że wiem,z kim i jakie zajęcia będę miała. Tylko z drugiej strony po pierwsze nie wiem w jakim stopniu nadaję się na taka specjalizację w sensie, czy mam zadatki na fotografa (bo to, że lubię to przecież nie wszystko), a po drugie trochę martwi mnie aspekt finansowy wyboru tej specjalizacji.. Nie wiem nie wiem, do października muszę podjąc jakąs sensowną decyzję...
no właśnie ja wiem że bym na Twoim miejscu wybrała PR bo jestem antyartystyczna i niestety fotografia jest nie dla mnie ale jak lubisz fotografować to dla Ciebie w sam raz

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość

ojjjj ja zupelnie nie widze siebie w roli żony....slaby sposob na samodzielnosc w dzisiejszych nowoczesnych czasach tak swoja droga
ja tam bym chyba mogła być żoną mojego TŻ-a (bo mam nadzieję ze to nie zmieniłoby naszej wolności osobistej którą teraz sobie nawzajem dajemy ) ale teraz jest mi dobrze jak jest wiec nie ma potrzeby się spieszyć

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
Wśród znajomych przewinął się oczywiście również PTŻ, który przewijał się dość intensywnie już do samego konca wieczoruu....Śmieszne w ogole jest to, że mieszka pare krokow ode mnie a nie znalismy sie wczesniej :P No w kazdym razie mętlik w mojej głowie rośnie i rośnie i rośnie...

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
Jutro mam wolne Więc po pierwsze się wyspie, po drugie na wieczor umowilam sie z kolezankami na babskie picie, a po trzecie postaram sie zeby ogolnie to byl mily i relaksujacy dzien
super

Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość



wczoraj TZt zaczal sie inaczej zachowywyac,czyt.lepiej.. . nie wiem czy to znaczy ze sie chce zmienic na lepsze czy poprostu ma dosc klotni i chce jakos w spokoju przepekac do rozstania... Ale chyba nie chce sie rozstac bo napisal mi wczoraj ze za mna to on by na koniec swiata poszedl...Tyle,ze teraz skoro juz wie,ze mam niby romans i zrozumial,ze moze naprawde mnie stracic to do niego dotarlo i dlatego sie tak zachowuje.. a za pare tygodni znowu bedzie tak jak bylo..Sama nie wiem..

zobaczymy co najblizsze tygodnie pokaza.. poki co chce tylko spokoju w domu..

psiapsiolka z Londynu kupila bilet d mnie wczoraj i za 4 tyg bedzie!ale sie ciesze... poza tym dostalam wczoraj dobra wiadomosc z domu ktora tez mnie ucieszyla.. moze karta zaczyna sie odwracac na lepsze..
Agolku, jestem całym sercem z Tobą kochana mam nadzieję ze może faktycznie przełom nastapił i teraz będzie lepiej... teraz tylko jak najwięcej szczerości między Wami, to może pomóc. Trzymam kciuki i nie załamuj się jakby co to my tu zawsze jesteśmy


Wróciłam wycieczka była super (polecam ) chociaż zmęczyłam się tym łażeniem po mieście w upal strasznie ale bawiliśmy sie świetnie nie ma to jak dzień spędzony z przyjaciółmi a wieczór z TŻ-em (chociaż ja to padłam po powrocie zaraz ) Dziś wróciłam do domu a u bajzel bo robią tą sypialnię mam nadzieję ze szybko skończą i będzie można sprzątać bo jutro najchętniej bym znowu do Kato wybyła (w końcu w Chorzowie ma być BeerFest )


miłego popołudnia
__________________
Na ratunek koniom

Klara 17.10.2014
Konrad 26.12.2015





Edytowane przez Ewusia_marchew
Czas edycji: 2009-08-27 o 13:12
Ewusia_marchew jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-27, 15:43   #4783
schism_
Zadomowienie
 
Avatar schism_
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 1 604
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Witam po przerwie
Cóż krótka to ona nie była no ale..
obiecuję poprawę
U mnie całkiem spoko..
Wakacje powoli mijają, byłam to tu to tam (ściślej 10dni na wsi, 5 dni w Krakowie u rodziny) wzglednie wypoczełam, trochę towarzyskich spotkań, absolutnie MEGA koncert Kings Of Leon,Placebo i The Prodigy na Open'erze *_______*
jak również nauka..
za tydzien Iszy exam (o ile mnie dopuści, w pracy coś spartoliłam, zamiast aspektu wymienionego w temacie poruszyłam ciut inny..) , 11 nastepny,coś się ucze choc motywacji brak :P
Wiadomą sprawę załatwiłam B)
miesiąc temu, poza dolegliwościami bólowymi, lekkim problemem z mową i wypychaniem policzka jest spoko.
Taa..
Nie mniej 23 wrzesnia mam tomografie i o ile mięsien sie nie zmniejszy część mi wytną i poprawią/
Aczkolwiek jest lepiej niż było.
powoli wraca pewność siebie
Aaaa i już za pare dni idę robic sobie dziewiczy tatuaż
Ot łacinska sentencja (siegaj wzwyż i takie tam bajery) pod obojczykiem,tudziez po bocznej stronie dekoltu. Studio profesjonalne,artysta też więc jakoś to zniosę ,
oczywiscie pominęłam fakt,że ów bardzoooooo mi się podoba,
acz cóż z tego.. Wizyta 20 min. ma nieśmiałość i finito..
więc lepiej dać se spokój za wczasu nizli wzdychać
Koniec jest zawsze ten sam ...
Z pozytywów w niedzielę koncert Ennio Morricone,z kumpelą się wybieram więc odsapne przy dobrej muzyce _^_
Hmm i to by było na tyle.
Się odezwę
Miłego.
schism_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-27, 17:21   #4784
madame_apple
Zadomowienie
 
Avatar madame_apple
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 522
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Heloł ziomki
Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
dziekuje wam dziewczyny za madre slowa i pomoc jestescie nieocenione... Napisalam wczoraj esej i mi wizaz siadl i wszystko po-szlo! prawie laptopem zaczelam rzucac...

wczoraj TZt zaczal sie inaczej zachowywyac,czyt.lepiej.. . nie wiem czy to znaczy ze sie chce zmienic na lepsze czy poprostu ma dosc klotni i chce jakos w spokoju przepekac do rozstania... Ale chyba nie chce sie rozstac bo napisal mi wczoraj ze za mna to on by na koniec swiata poszedl...Tyle,ze teraz skoro juz wie,ze mam niby romans i zrozumial,ze moze naprawde mnie stracic to do niego dotarlo i dlatego sie tak zachowuje.. a za pare tygodni znowu bedzie tak jak bylo..Sama nie wiem..

zobaczymy co najblizsze tygodnie pokaza.. poki co chce tylko spokoju w domu..
Ja, podobnie jak Ewusia, całym serduchem jestem z Tobą i trzymam kciukasy za Twoje szczęście
Wiesz, że kryzys to normalna rzecz w małżeństwie. A Wy to już tak długo jesteście ze sobą, że można Was traktować jak stare małżeństwo :P
Może TŻ przyda się taki kopniak w dupę w postaci Twojego Szefa :P Często przecież trzeba coś prawie stracić żeby zdać sobie sprawę jak bardzo jest to cenne...
Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
psiapsiolka z Londynu kupila bilet d mnie wczoraj i za 4 tyg bedzie!ale sie ciesze... poza tym dostalam wczoraj dobra wiadomosc z domu ktora tez mnie ucieszyla.. moze karta zaczyna sie odwracac na lepsze..
O jak fajooooowo
Widzisz, widzisz - zły los musi się w koncu odmienic
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
no właśnie ja wiem że bym na Twoim miejscu wybrała PR bo jestem antyartystyczna i niestety fotografia jest nie dla mnie ale jak lubisz fotografować to dla Ciebie w sam raz
ajjjj coś czuję, że będę miała poważny dylemat...
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
ja tam bym chyba mogła być żoną mojego TŻ-a (bo mam nadzieję ze to nie zmieniłoby naszej wolności osobistej którą teraz sobie nawzajem dajemy ) ale teraz jest mi dobrze jak jest wiec nie ma potrzeby się spieszyć
uch jak to poważnie zabrzmiało
Swoja drogą ciekawa jestem czy dużo zmienia się po ślubie czy ewentualne zmiany to tylko kwestia przeżytych wspólnie lat... Moja koleżanka brała ostatnio ślub, rok starsza ode mnie, po 8 latach związku więc ślub powinie być tylko formalnością, ale ona baaaardzo przeżywała no i twierdzi, że wiele się po tej ceremonii zmieniło i to na lepsze, a przede wszystkim stosunek rodziny jej męża do niej - w sensie, że dopiero teraz zaczęli traktować ją tak naprawdę poważnie...
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
Wróciłam wycieczka była super (polecam ) chociaż zmęczyłam się tym łażeniem po mieście w upal strasznie ale bawiliśmy sie świetnie nie ma to jak dzień spędzony z przyjaciółmi a wieczór z TŻ-em (chociaż ja to padłam po powrocie zaraz ) Dziś wróciłam do domu a u bajzel bo robią tą sypialnię mam nadzieję ze szybko skończą i będzie można sprzątać bo jutro najchętniej bym znowu do Kato wybyła (w końcu w Chorzowie ma być BeerFest )
To wspaniale, że wypad udany, oby takich więcej
Ale z Ciebie piwna baba, hahah
Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość
Witam po przerwie
Cóż krótka to ona nie była no ale..
obiecuję poprawę
U mnie całkiem spoko..
Wakacje powoli mijają, byłam to tu to tam (ściślej 10dni na wsi, 5 dni w Krakowie u rodziny) wzglednie wypoczełam, trochę towarzyskich spotkań, absolutnie MEGA koncert Kings Of Leon,Placebo i The Prodigy na Open'erze *_______*
jak również nauka..
za tydzien Iszy exam (o ile mnie dopuści, w pracy coś spartoliłam, zamiast aspektu wymienionego w temacie poruszyłam ciut inny..) , 11 nastepny,coś się ucze choc motywacji brak :P
Wiadomą sprawę załatwiłam B)
miesiąc temu, poza dolegliwościami bólowymi, lekkim problemem z mową i wypychaniem policzka jest spoko.
Taa..
Nie mniej 23 wrzesnia mam tomografie i o ile mięsien sie nie zmniejszy część mi wytną i poprawią/
Aczkolwiek jest lepiej niż było.
powoli wraca pewność siebie
Aaaa i już za pare dni idę robic sobie dziewiczy tatuaż
Ot łacinska sentencja (siegaj wzwyż i takie tam bajery) pod obojczykiem,tudziez po bocznej stronie dekoltu. Studio profesjonalne,artysta też więc jakoś to zniosę ,
oczywiscie pominęłam fakt,że ów bardzoooooo mi się podoba,
acz cóż z tego.. Wizyta 20 min. ma nieśmiałość i finito..
więc lepiej dać se spokój za wczasu nizli wzdychać
Koniec jest zawsze ten sam ...
Z pozytywów w niedzielę koncert Ennio Morricone,z kumpelą się wybieram więc odsapne przy dobrej muzyce _^_
Hmm i to by było na tyle.
Się odezwę
Miłego.
Witaj kochana, miło CIę czytać Trzymam kciuki za egzaminy
W którym studiu będziesz robić tattoo? Mam nadzieję, że pokazesz jak już bedziesz go miała
Ja swojego, który miałam robić wczesną wiosną nie zrobiłam bo potrzebowałam kasy na samochód. Ale ostatnio, zwłaszcza po rozmowie z koleżanką, której znajomy ma studio i co za tym idzie, mogłabym mieć sporą zniżkę, pomysł tatuażu odżył w mojej głowie...

Dzien dobry tak w ogóle
Spałam dzis do 11 co, zważywszy że po 3 zasnelam, nie jest jakims mega wyczynem W domu remont, rodzice przemalowują salon więc trzeba było się ewakuować zwłaszcza, że moja pomoc była im zbędna Więc ruszyłam do miasta. Cel - znaleźć prezent na urodziny mojej mamy, które przypadają jutro. Ciezka sprawa. Koniec koncow padło na brązową skórzaną duuuża torbę, w sam raz na jesien, sama bym taka nie pogardziła no i w ramach rozsmieszenia - złoty medal dla "młodej super dziewczyny" Mam nadzieje, ze bedzie ok

Oczywisci po drodze pozahaczałam o rozne miejsca pracy roznych znajomych zeby sobie poplotkowac i w efekcie niedawno zjechalam do dom. Zjadłam obiad, a teraz chwila relaksu i cwiczen moze, a na 20 umowilam sie z kolezankami. 2 z nich wrocily niedawno z wakacji wiec pewnie beda mialy co opowiadac

Milego popoludnia plotkaryyy
__________________
Rivers know this: there is no hurry
We shall get there some day...



madame_apple jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-27, 19:12   #4785
schism_
Zadomowienie
 
Avatar schism_
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 1 604
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Jabłuszko- W Stone Heads w Gda. Termin już w poniedziałek ( ) No ba,że pokażę Jeno by się dobrze goił.
Fajnie masz z tą zniżką
Mam nadzieję,że prezent mamie się spodoba ;]
A ploteczki i relaks dobra rzecz ;D Nigdy dość tych czynności

Osobiście przeczytałam z kilka stron notatek na historię kultury, męskośc,kobiecość,przemia ny w seksualności i takie tam, ciekawe więc coś zapamiętałam , klasycznie zrobilam sobie przerwę, a tańcząc w takt The Prodigy ;p i chyba tak zostanie.
z tą przerwą do końca dnia znaczy się ;p
Jutro pomyślę co dalej, z naÓką
a na pewno będzie fryzjer (wrrrreszcie) i kino tudzież komedyjka 'Miłość na wybiegu' ,co by mieć kontakt i z kulturą masową

schism_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-27, 22:03   #4786
Ewusia_marchew
Zakorzenienie
 
Avatar Ewusia_marchew
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość
Witam po przerwie
Cóż krótka to ona nie była no ale..
obiecuję poprawę


Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość
Wiadomą sprawę załatwiłam B)
miesiąc temu, poza dolegliwościami bólowymi, lekkim problemem z mową i wypychaniem policzka jest spoko.
Taa..
Nie mniej 23 wrzesnia mam tomografie i o ile mięsien sie nie zmniejszy część mi wytną i poprawią/
Aczkolwiek jest lepiej niż było.
powoli wraca pewność siebie

byle do przodu
Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość
Aaaa i już za pare dni idę robic sobie dziewiczy tatuaż
Ot łacinska sentencja (siegaj wzwyż i takie tam bajery) pod obojczykiem,tudziez po bocznej stronie dekoltu. Studio profesjonalne,artysta też więc jakoś to zniosę ,
oczywiscie pominęłam fakt,że ów bardzoooooo mi się podoba,
acz cóż z tego.. Wizyta 20 min. ma nieśmiałość i finito..
więc lepiej dać se spokój za wczasu nizli wzdychać
Koniec jest zawsze ten sam ...

super z tym tattoo


Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
Wiesz, że kryzys to normalna rzecz w małżeństwie. A Wy to już tak długo jesteście ze sobą, że można Was traktować jak stare małżeństwo :P
Może TŻ przyda się taki kopniak w dupę w postaci Twojego Szefa :P Często przecież trzeba coś prawie stracić żeby zdać sobie sprawę jak bardzo jest to cenne...
dokładnie...

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość

uch jak to poważnie zabrzmiało
Swoja drogą ciekawa jestem czy dużo zmienia się po ślubie czy ewentualne zmiany to tylko kwestia przeżytych wspólnie lat... Moja koleżanka brała ostatnio ślub, rok starsza ode mnie, po 8 latach związku więc ślub powinie być tylko formalnością, ale ona baaaardzo przeżywała no i twierdzi, że wiele się po tej ceremonii zmieniło i to na lepsze, a przede wszystkim stosunek rodziny jej męża do niej - w sensie, że dopiero teraz zaczęli traktować ją tak naprawdę poważnie...
ja właśnie myślę że niepoważnie bo może mi się wydaje ze to takie łatwe i proste no ale jak dobrze pójdzie to za niecały rok zamieszkam razie i wypróbujemy jak to jest 24/h (moze wcale nie tak różowo )
Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
To wspaniale, że wypad udany, oby takich więcej
Ale z Ciebie piwna baba, hahah

juz mi powinni na mój widok Tyskie stawiać

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość

Dzien dobry tak w ogóle
Spałam dzis do 11 co, zważywszy że po 3 zasnelam, nie jest jakims mega wyczynem W domu remont, rodzice przemalowują salon więc trzeba było się ewakuować zwłaszcza, że moja pomoc była im zbędna Więc ruszyłam do miasta. Cel - znaleźć prezent na urodziny mojej mamy, które przypadają jutro. Ciezka sprawa. Koniec koncow padło na brązową skórzaną duuuża torbę, w sam raz na jesien, sama bym taka nie pogardziła no i w ramach rozsmieszenia - złoty medal dla "młodej super dziewczyny" Mam nadzieje, ze bedzie ok
już zazdroszczę Twojej mamie prezentu od Ciebie
Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
Oczywisci po drodze pozahaczałam o rozne miejsca pracy roznych znajomych zeby sobie poplotkowac i w efekcie niedawno zjechalam do dom. Zjadłam obiad, a teraz chwila relaksu i cwiczen moze, a na 20 umowilam sie z kolezankami. 2 z nich wrocily niedawno z wakacji wiec pewnie beda mialy co opowiadac
nie ma jak ploty

Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość


a na pewno będzie fryzjer (wrrrreszcie) i kino tudzież komedyjka 'Miłość na wybiegu' ,co by mieć kontakt i z kulturą masową

udanej fryzury

U mnie pracowite popołudnie zakończone owocnym finiszem tłumaczenia czyli jutro spokojnie mogę się zająć piciem piwa Sprzątanie po remoncie jeszcze nie jest planowane, dopiero w przyszłym tygodniu, więc jeszcze się tym nie martwię

Teraz powizażuję jeszcz tochę a później spadam do łóżeczka


dobranoc
__________________
Na ratunek koniom

Klara 17.10.2014
Konrad 26.12.2015




Ewusia_marchew jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-28, 08:19   #4787
Baby14
Zakorzenienie
 
Avatar Baby14
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 12 206
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Heeej Wam
Wróciłam z pielrzymowania , lecz wcześniej nie byłam w stanie nic napisać. Cały czas spałam i tylko przeczytałam wczoraj to co napisałyscie.
Na szlaku było świetnie Nie wiedziałam ,że pielgrzymki mogą być aż tak fajne. To nic ,że szło się od czasem 5 rano , a konczylo się o 20 . Jakoś ten czas szybko leciał. A miejsce noclegu miałam zawsze zapewnione w wspaniałych domkach u świetnych ludzi , gdyż kwatermistrz okazał się być moim znajomym z imprezy ;D Od 1 dnia powiedział ,że dobrego dachu nad głowa mi nie zabraknie . No i tak było , chociaż raz spałam w stodole gdyż nikt nie przyjmował do domów. Mówię Wam tyle śmiechu tam było Spałam w 3 para ch skarpetek , dżinsach , dresie , 2 podkoszulki z krotkim rekawem , bluza z kapturem na głowe. Gdzieś o 3 nad ranem przytkały mi się uszy i myślałam że robaki mi weszły i zrobilam akcje i kolezanka stukała mi w ucho . Wogóle atmosfera tam panująca jest nie do przebicia . Tych ludzi nie zapomne do konca zycia.
Zotalam tez wyrozniona zdjeciami do gazety , gdyż byłam rekordzistką zdymek . BYły taaakie wielkie na całą piete i na tej czesci pod palcami Jak mi je sanitariusze przebili to włozyli nitki (szyli tak igłą) żeby się szybciej zagoiły. Ale sanitarką nie pojechałam Mimo że bolało ,ale to wkoncu pielgrzymka a nie przejazdzka.
Jeszcze jeden minus pielgrzymowania to moja spalona skora na buzi strasznie mnie piecze , zostały mi brazowe i białe plamy na przemian. Wyglada to strasznie. Mam nadzieje ze jakoś się z tym uporam.
A dojscie do Częstochowy to już po prostu niesmamowita radość i łzy wzruszenia
Mogłabym tak jeszcze pisać i pisać co się wydarzyło ,ale wolę też o czymś innym popisać :P
Szkoła już we wtorek ale zleciało.. ;/ W sumie to teraz nie wiem czy chce mi się codziennie dojezdzac. Zobaczymy jak to bedzie Muszę sobie ksiazki , zeszyty i inne bajery pokupić bo nic nie mam.
Dziś idę jeszcze do kosmetyczki bo myyślę nad henna na brwi. Nie wiem jak bede wygladać ,ale zaryzykuje
I pojawił się ktoś w moim życiu ... KOlega mojego kolegi z byłej klasy. Strasznie symaptyczny i fajnie mi się z nim gada. Jak mnie nie było to podobno codziennie był koło mojego domu i rozmawiał z moim bratem.Jutro jesteśmy umówieni na spotkanie. Zobaczymy co z tego będzie bo ja cały czas myślę o koledze [ jak dla mnie ideał.Miły ,symaptyczny , mega przystojny , student 1 roku , pierwszy zagadał do mnie na pielgrzymce , wogole wszyscy mowia ze wpadalm mu w oko , nawet jego przyjaciel się wygadał . Teraz piszemy ze sobą i strasznie za nim tęsknie].
Ale tak to jest. Jak nie ma przy Tobie nikogo z kim moglabyś być , to potem jest ich za dużo i pojawia się problem.
No dobra kończę marudzić


schism_: Fryzjer mówisz.. Sama muszę się wybrać ,ale zielonegopojęccia nie mam co zrobić z włosami. A tatuaż mam nadzieję że pokazesz jak zrobisz i zdasz relacje bo sama jestem nim mega zainteresowana .

madame_apple: Świetny prezent dla mamy kupiłaś na pewno się ucieszy.

agolek : Jestem z Tobą. Mam nadzieję że teraz wszystko sie wyjasni i zacznie się wam układać . Trzymam kciuki .
Baby14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-28, 10:11   #4788
Ewusia_marchew
Zakorzenienie
 
Avatar Ewusia_marchew
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez Baby14 Pokaż wiadomość
Heeej Wam
Wróciłam z pielrzymowania , lecz wcześniej nie byłam w stanie nic napisać. Cały czas spałam i tylko przeczytałam wczoraj to co napisałyscie.
Na szlaku było świetnie Nie wiedziałam ,że pielgrzymki mogą być aż tak fajne. To nic ,że szło się od czasem 5 rano , a konczylo się o 20 . Jakoś ten czas szybko leciał. A miejsce noclegu miałam zawsze zapewnione w wspaniałych domkach u świetnych ludzi , gdyż kwatermistrz okazał się być moim znajomym z imprezy ;D Od 1 dnia powiedział ,że dobrego dachu nad głowa mi nie zabraknie . No i tak było , chociaż raz spałam w stodole gdyż nikt nie przyjmował do domów. Mówię Wam tyle śmiechu tam było Spałam w 3 para ch skarpetek , dżinsach , dresie , 2 podkoszulki z krotkim rekawem , bluza z kapturem na głowe. Gdzieś o 3 nad ranem przytkały mi się uszy i myślałam że robaki mi weszły i zrobilam akcje i kolezanka stukała mi w ucho . Wogóle atmosfera tam panująca jest nie do przebicia . Tych ludzi nie zapomne do konca zycia.
Zotalam tez wyrozniona zdjeciami do gazety , gdyż byłam rekordzistką zdymek . BYły taaakie wielkie na całą piete i na tej czesci pod palcami Jak mi je sanitariusze przebili to włozyli nitki (szyli tak igłą) żeby się szybciej zagoiły. Ale sanitarką nie pojechałam Mimo że bolało ,ale to wkoncu pielgrzymka a nie przejazdzka.
Jeszcze jeden minus pielgrzymowania to moja spalona skora na buzi strasznie mnie piecze , zostały mi brazowe i białe plamy na przemian. Wyglada to strasznie. Mam nadzieje ze jakoś się z tym uporam.
A dojscie do Częstochowy to już po prostu niesmamowita radość i łzy wzruszenia
Mogłabym tak jeszcze pisać i pisać co się wydarzyło ,ale wolę też o czymś innym popisać :P
super to wszystko opisałaś aż zaczynam wierzyć że pielgrzymki mogą być ok (wcześniej zupełnie mi się tak nie wydawało ) jakkolwiek na pewno się nie wybiorę bo nie jestem religijna
współczuję obdartych nóżek i spalonej buźki
Cytat:
Napisane przez Baby14 Pokaż wiadomość

I pojawił się ktoś w moim życiu ... KOlega mojego kolegi z byłej klasy. Strasznie symaptyczny i fajnie mi się z nim gada. Jak mnie nie było to podobno codziennie był koło mojego domu i rozmawiał z moim bratem.Jutro jesteśmy umówieni na spotkanie. Zobaczymy co z tego będzie bo ja cały czas myślę o koledze [ jak dla mnie ideał.Miły ,symaptyczny , mega przystojny , student 1 roku , pierwszy zagadał do mnie na pielgrzymce , wogole wszyscy mowia ze wpadalm mu w oko , nawet jego przyjaciel się wygadał . Teraz piszemy ze sobą i strasznie za nim tęsknie].
Ale tak to jest. Jak nie ma przy Tobie nikogo z kim moglabyś być , to potem jest ich za dużo i pojawia się problem.
No dobra kończę marudzić
o jak fajnie to trzymam
widzę ze koniec lata owocuje: Jabłuszko, Gabi

Dzień dobry

Jaki dziś gorący dzień lato nie odpuszcza
wstałam, zjadłam śniadanko, coś tam porobię i wczesnym popołudniem jadę o Kato mam nadzieję ze impreza będzie fajna (i że jakoś przeżyję fakt że zagra na niej mój "ulubiony" zespół Feel )

miłego dzionka
__________________
Na ratunek koniom

Klara 17.10.2014
Konrad 26.12.2015




Ewusia_marchew jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-29, 07:08   #4789
Baby14
Zakorzenienie
 
Avatar Baby14
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 12 206
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Dzień dobbry !
Coś faktycznie cicho na plotkowym się zrobiło Ciekawa jestem co Wy tam porabiacie? ;>
Ja zaraz muszę jechać zeszyty i inne bajerki pokupić. Na razie nie mam nic. Nawet głupiego ołówka trudno się doszukać .
Wczoraj moja babcia była u jej siostry i wiecie co ona mi dała ? 200 zł za to że doszłam do Częstochowy . Wiem ,że mnie lubi i wogóle ,ale to już jest przesada. Nie mogę wziaść pieniedzy za nic. Dziś pójdę jej to oddać. Tylko nie wiem jak to zrobie bo ona jest uparta jak nie wiem co. KIedys za nic nie chciala zebym jej oddała 50 zł , które dostałam za wydrukowania dokładnie [!] 3 kartek papieru.Szalona jest ^^.
Dziś o 19 jestem jeszcze umówiona z kolegą. Eh sama nie wiem co jest ,ale jakoś sie na tą myśl nie cieszę. Cały czas myślę o P. Ale w sumie D. nalega na spotkanie i powiedział ,że nawet gdyby z mojej strony nic nie było , to bardzo chętnie możemy zostać dpbrymi znajomymi ,albo on poczeka na mnie i wogole . ZObaczy się jak to będzie


Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
aż zaczynam wierzyć że pielgrzymki mogą być ok (wcześniej zupełnie mi się tak nie wydawało )
Bo wszystkim pielgrzymki kojarzą sie z tym ze idziesz i klepiesz rozaniec i inne modlitwy , aż zadyszke złapiesz A prawda jest całkiem odwrotna . Najwiecej się spiewa i tanczy. Jest taki fajny taniec Belgijski , to potrafiłam go raz 3 h bez odpoczynku tanczyc
jakkolwiek na pewno się nie wybiorę bo nie jestem religijna
Jesli mozna wiedzieć , to jesteś ateistką ?

współczuję obdartych nóżek i spalonej buźki

Dziękuje ,ale juz nie ma czego. Nogi jakimś dziwnym cudem się wygoiły juz nawet pielegniarka dzwoniła i mówiła ze jeszcze minie trovhe czasu jak to sie wszystko zagoi , a ja jej mowie ze juz nic nie ma to ona nie wierzy Wczoraj grałam w siatke i najmniejszego bólu nie odczuwałam.
A z buzi tez schodzi mi juz wszystko


o jak fajnie to trzymam
widzę ze koniec lata owocuje: Jabłuszko, Gabi

Dzziękuję No własnie - fajne zakonczenie


Jaki dziś gorący dzień lato nie odpuszcza

U mnie to samo
mam nadzieję ze impreza będzie fajna (i że jakoś przeżyję fakt że zagra na niej mój "ulubiony" zespół Feel )
Jeżeli mam Cię pocieszyć to Feel rozpada się w grudniu Też się bardzo cieszę bo nie znoszę tego jego śpiewu.


Miłego dnia
Baby14 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-29, 08:10   #4790
anniaa
 
Avatar anniaa
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 13 672
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Witam ja staram sie czytac na bieżaco co u Was sie dzieje, u mnie ostatnio tyle sie dzieje ze nie mam zbytnio czasu na pisanie
__________________

Nigdy nie zmienisz swojego życia dopóki nie zmienisz czegoś, co codziennie robisz..


Edytowane przez anniaa
Czas edycji: 2009-08-29 o 09:53
anniaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-29, 13:35   #4791
agolek
Wtajemniczenie
 
Avatar agolek
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 2 373
GG do agolek
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

dziekuje dziewczyny,

macie racje,ze do TZta dotarlo.. wrocilam wlasnie do domu i go nie ma.. zostawil mi dluga wiadomosc na gg...chyba najdluzsza w jego zyciu... i to co napisal wszystko to ja wiem ze on mnie kocha i chce to naprawic ale nie wiem czy umiemy jesczze byc razem.. Ide sie wykapac i jade do miasta sie z nim spotkac i porozmawiac..

matko jak mi zycie pomieszalo...
__________________
Akcja Odchudzanie !!!2kg do zgubienia....
agolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-29, 17:00   #4792
Ewusia_marchew
Zakorzenienie
 
Avatar Ewusia_marchew
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez Baby14 Pokaż wiadomość
Ja zaraz muszę jechać zeszyty i inne bajerki pokupić. Na razie nie mam nic. Nawet głupiego ołówka trudno się doszukać .
Wczoraj moja babcia była u jej siostry i wiecie co ona mi dała ? 200 zł za to że doszłam do Częstochowy . Wiem ,że mnie lubi i wogóle ,ale to już jest przesada. Nie mogę wziaść pieniedzy za nic. Dziś pójdę jej to oddać. Tylko nie wiem jak to zrobie bo ona jest uparta jak nie wiem co. KIedys za nic nie chciala zebym jej oddała 50 zł , które dostałam za wydrukowania dokładnie [!] 3 kartek papieru.Szalona jest ^^.
faktycznie trochę niezręcznie takie kwoty przyjmować
Cytat:
Napisane przez Baby14 Pokaż wiadomość
Jesli mozna wiedzieć , to jesteś ateistką ?
nie jestem ateistką bo wierze że jest Ktoś wyżej tylko religia w której zostałam wychowana (katolicka) mi nie odpowiada.. Uważam ze za dużo w niej nieścisłości, zakłamań i komplikacji których mogłoby nie być bo powstały za pomocą sztucznych dekretów wraz z jej rozwojem... podczas moich studiów (gdzie dowiedziałam się bardzo wiele o czasach starożytnych w tym o początkach religii) tym bardziej się o tym przekonałam
Cytat:
Napisane przez Baby14 Pokaż wiadomość
Dziękuje ,ale juz nie ma czego. Nogi jakimś dziwnym cudem się wygoiły juz nawet pielegniarka dzwoniła i mówiła ze jeszcze minie trovhe czasu jak to sie wszystko zagoi , a ja jej mowie ze juz nic nie ma to ona nie wierzy Wczoraj grałam w siatke i najmniejszego bólu nie odczuwałam.
A z buzi tez schodzi mi juz wszystko
to masz w takim razie odporność organizmu do pozazdroszczenia
Cytat:
Napisane przez Baby14 Pokaż wiadomość
Jeżeli mam Cię pocieszyć to Feel rozpada się w grudniu Też się bardzo cieszę bo nie znoszę tego jego śpiewu.
nareszcie
Cytat:
Napisane przez anniaa Pokaż wiadomość
Witam ja staram sie czytac na bieżaco co u Was sie dzieje, u mnie ostatnio tyle sie dzieje ze nie mam zbytnio czasu na pisanie

a co Ci się w nóżkę stało? (w popisie wyczytałam...)

Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
dziekuje dziewczyny,

macie racje,ze do TZta dotarlo.. wrocilam wlasnie do domu i go nie ma.. zostawil mi dluga wiadomosc na gg...chyba najdluzsza w jego zyciu... i to co napisal wszystko to ja wiem ze on mnie kocha i chce to naprawic ale nie wiem czy umiemy jesczze byc razem.. Ide sie wykapac i jade do miasta sie z nim spotkac i porozmawiac..

matko jak mi zycie pomieszalo...
Agolku trzymam strasznie mocno kciuki żebyście się dogadali.. dobrze ze Twój TŻ ma takie podejście (że dotarło coś do niego) ... mam nadzieję ze miłość da Wam siłę na odbudowanie tego co było między Wami


Witam
Przęyłam BeerFest, dzis okupuję go oczywiście zmęczeniem ale fajnie było nawet (chociaż imprezy masowe mnie przerażają, zwłaszcza fakt ze jest tam tyle bardzo młodych osób które piją alkohol i nikt sobie nic z tego nie robi ja rozumiem, sama piłam jak byłam w liceum, ale tak raczej po kryjomu, w domach a nie publicznie ) Pogoda bardzo się udała,do później nocy było cieplutko koncertu Feela starałam się nie słuchać (i wyszliśmy przed końcem )
Za to dziś leje od rana i pogoda jest dramatyczna ogólnie najchętniej to bym spać poszła

miłego wieczorku
__________________
Na ratunek koniom

Klara 17.10.2014
Konrad 26.12.2015





Edytowane przez Ewusia_marchew
Czas edycji: 2009-08-29 o 17:01
Ewusia_marchew jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-30, 11:53   #4793
Ewusia_marchew
Zakorzenienie
 
Avatar Ewusia_marchew
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Oooooo, widzę ze sama ze sobą muszę plotkować

ale odkopanie wątku się przyda

Witam niedzielnie
Po pochmurnej sobocie wyszło słońce i chociaż jest chłodno to i tak jakoś tak fajniej Na dziś planuję głównie nicnierobienie zakończone nicnieronieniem w towarzystwie TŻ-a wieczorem
Gdyby nie myśli o nieuchronnie zbliżającej się jesieni i w związku z tym coraz bardziej ciążącym statucie bezrobotnego to już byłoby w ogóle cudownie

idę pomóc w produkcji obiadu (co by nie być takim do końca pasożytem )

miłego dnia
__________________
Na ratunek koniom

Klara 17.10.2014
Konrad 26.12.2015




Ewusia_marchew jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-30, 17:27   #4794
madame_apple
Zadomowienie
 
Avatar madame_apple
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 522
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość
Jabłuszko- W Stone Heads w Gda. Termin już w poniedziałek () No ba,że pokażę Jeno by się dobrze goił.
ojaaaaa to już jutro fajowo Na pewno bedzie sie dobrze goil, spokojna glowizna
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
ja właśnie myślę że niepoważnie bo może mi się wydaje ze to takie łatwe i proste no ale jak dobrze pójdzie to za niecały rok zamieszkam razie i wypróbujemy jak to jest 24/h (moze wcale nie tak różowo )
ja nie wyobrazam sobie mieszkania z facetem poki co, pewnie dlatego,ze jestem mocno przyzwyczajona do wlasnej przestrzeni
Cytat:
Napisane przez Baby14 Pokaż wiadomość
Heeej Wam
Wróciłam z pielrzymowania , lecz wcześniej nie byłam w stanie nic napisać. Cały czas spałam i tylko przeczytałam wczoraj to co napisałyscie.
Na szlaku było świetnie Nie wiedziałam ,że pielgrzymki mogą być aż tak fajne. To nic ,że szło się od czasem 5 rano , a konczylo się o 20 . Jakoś ten czas szybko leciał. A miejsce noclegu miałam zawsze zapewnione w wspaniałych domkach u świetnych ludzi , gdyż kwatermistrz okazał się być moim znajomym z imprezy ;D Od 1 dnia powiedział ,że dobrego dachu nad głowa mi nie zabraknie . No i tak było , chociaż raz spałam w stodole gdyż nikt nie przyjmował do domów. Mówię Wam tyle śmiechu tam było Spałam w 3 para ch skarpetek , dżinsach , dresie , 2 podkoszulki z krotkim rekawem , bluza z kapturem na głowe. Gdzieś o 3 nad ranem przytkały mi się uszy i myślałam że robaki mi weszły i zrobilam akcje i kolezanka stukała mi w ucho . Wogóle atmosfera tam panująca jest nie do przebicia . Tych ludzi nie zapomne do konca zycia.
ciesze sie, ze mialas taki udany wyjazd, fajny akcent na milw zakonczenie wakacji
Cytat:
Napisane przez Baby14 Pokaż wiadomość
Zotalam tez wyrozniona zdjeciami do gazety , gdyż byłam rekordzistką zdymek . BYły taaakie wielkie na całą piete i na tej czesci pod palcami Jak mi je sanitariusze przebili to włozyli nitki (szyli tak igłą) żeby się szybciej zagoiły. Ale sanitarką nie pojechałam Mimo że bolało ,ale to wkoncu pielgrzymka a nie przejazdzka.
Jeszcze jeden minus pielgrzymowania to moja spalona skora na buzi strasznie mnie piecze , zostały mi brazowe i białe plamy na przemian. Wyglada to strasznie. Mam nadzieje ze jakoś się z tym uporam.
A dojscie do Częstochowy to już po prostu niesmamowita radość i łzy wzruszenia
Mogłabym tak jeszcze pisać i pisać co się wydarzyło ,ale wolę też o czymś innym popisać :P
Szkoła już we wtorek ale zleciało.. ;/ W sumie to teraz nie wiem czy chce mi się codziennie dojezdzac. Zobaczymy jak to bedzie Muszę sobie ksiazki , zeszyty i inne bajery pokupić bo nic nie mam.
Dziś idę jeszcze do kosmetyczki bo myyślę nad henna na brwi. Nie wiem jak bede wygladać ,ale zaryzykuje
o maaaaatko, to niezle sie urzadzilas biedaku... dobrze, ze pozytywy mimo wszystko dominuja
Cytat:
Napisane przez Baby14 Pokaż wiadomość
I pojawił się ktoś w moim życiu ... KOlega mojego kolegi z byłej klasy. Strasznie symaptyczny i fajnie mi się z nim gada. Jak mnie nie było to podobno codziennie był koło mojego domu i rozmawiał z moim bratem.Jutro jesteśmy umówieni na spotkanie. Zobaczymy co z tego będzie bo ja cały czas myślę o koledze [ jak dla mnie ideał.Miły ,symaptyczny , mega przystojny , student 1 roku , pierwszy zagadał do mnie na pielgrzymce , wogole wszyscy mowia ze wpadalm mu w oko , nawet jego przyjaciel się wygadał . Teraz piszemy ze sobą i strasznie za nim tęsknie].
Ale tak to jest. Jak nie ma przy Tobie nikogo z kim moglabyś być , to potem jest ich za dużo i pojawia się problem.
No dobra kończę marudzić
zycie jest skomplikowane,faktycznie. Jak nie ma to nie ma, a jak sie pojawiaja faceci na horyzoncie to od razu robi sie ich za duzo :P
Cytat:
Napisane przez Baby14 Pokaż wiadomość
Wczoraj moja babcia była u jej siostry i wiecie co ona mi dała ? 200 zł za to że doszłam do Częstochowy . Wiem ,że mnie lubi i wogóle ,ale to już jest przesada. Nie mogę wziaść pieniedzy za nic. Dziś pójdę jej to oddać. Tylko nie wiem jak to zrobie bo ona jest uparta jak nie wiem co. KIedys za nic nie chciala zebym jej oddała 50 zł , które dostałam za wydrukowania dokładnie [!] 3 kartek papieru.Szalona jest ^^.
o matko, jaka masakra :P glupia sytuacja ale coz, niektorzy ludzie tak maja...
Cytat:
Napisane przez Baby14 Pokaż wiadomość
Dziś o 19 jestem jeszcze umówiona z kolegą. Eh sama nie wiem co jest ,ale jakoś sie na tą myśl nie cieszę. Cały czas myślę o P. Ale w sumie D. nalega na spotkanie i powiedział ,że nawet gdyby z mojej strony nic nie było , to bardzo chętnie możemy zostać dpbrymi znajomymi ,albo on poczeka na mnie i wogole . ZObaczy się jak to będzie
i jak bylo z kolega?
Cytat:
Napisane przez anniaa Pokaż wiadomość
Witam ja staram sie czytac na bieżaco co u Was sie dzieje, u mnie ostatnio tyle sie dzieje ze nie mam zbytnio czasu na pisanie
mam nadzieje, ze znajdziesz wiecej czasu niebawem...
Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
dziekuje dziewczyny,

macie racje,ze do TZta dotarlo.. wrocilam wlasnie do domu i go nie ma.. zostawil mi dluga wiadomosc na gg...chyba najdluzsza w jego zyciu... i to co napisal wszystko to ja wiem ze on mnie kocha i chce to naprawic ale nie wiem czy umiemy jesczze byc razem.. Ide sie wykapac i jade do miasta sie z nim spotkac i porozmawiac..

matko jak mi zycie pomieszalo...
i co, porozmawialiscie, wynikło cos z tej rozmowy?
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
Przęyłam BeerFest, dzis okupuję go oczywiście zmęczeniem ale fajnie było nawet (chociaż imprezy masowe mnie przerażają, zwłaszcza fakt ze jest tam tyle bardzo młodych osób które piją alkohol i nikt sobie nic z tego nie robi ja rozumiem, sama piłam jak byłam w liceum, ale tak raczej po kryjomu, w domach a nie publicznie ) Pogoda bardzo się udała,do później nocy było cieplutko koncertu Feela starałam się nie słuchać (i wyszliśmy przed końcem )
Za to dziś leje od rana i pogoda jest dramatyczna ogólnie najchętniej to bym spać poszła
fajna taka impreza szkoda,ze u nas nie robią takowych
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
Witam niedzielnie
Po pochmurnej sobocie wyszło słońce i chociaż jest chłodno to i tak jakoś tak fajniej Na dziś planuję głównie nicnierobienie zakończone nicnieronieniem w towarzystwie TŻ-a wieczorem
Gdyby nie myśli o nieuchronnie zbliżającej się jesieni i w związku z tym coraz bardziej ciążącym statucie bezrobotnego to już byłoby w ogóle cudownie
oj tam, nie mysl o jesieni, przez miesiac status bezrobotnego moze sie calkowicie zmienic...

Dzien dobry
U mnie dzis wolna niedziela czyli cos czego nie doswiadczam zbyt czesto... Wczoraj moglam poimprezowac do 4, a dzis spac do 12 Pozniej maly wypadzik z PTŻ i znajomymi, a zaraz mknę w tym samym towarzystwie na piwko i film Takze relaksik dzis

Odezwe sie jeszcze pewnie pozniej, milego niedzielowania kochane
__________________
Rivers know this: there is no hurry
We shall get there some day...



madame_apple jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-31, 12:04   #4795
agolek
Wtajemniczenie
 
Avatar agolek
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 2 373
GG do agolek
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość

i co, porozmawialiscie, wynikło cos z tej rozmowy?
wyniklo to ze sie rozstajemy ale wczoraj poprosilam zebysmy jesczez jedna szanse sobie dali.. za 4 tyg na wakacje lecimy i do tego zcasu i na wakacjach sie okaze czy lepiej zebysmy razem byli czy osobno..

jestem w pracy mimo,ze powinnam miec wolne dzis ale pomieszaly mi sie Bank Holiday i musze teraz odrobic, ale niewazne bo tylko 3 osoby w biurze! cisza i spokoj i wogole sien ie czuje jakbym w pracy byla..

tyle u mnie poki co, ide zjesc cos teraz bo padam..
__________________
Akcja Odchudzanie !!!2kg do zgubienia....
agolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-31, 16:06   #4796
schism_
Zadomowienie
 
Avatar schism_
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 1 604
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Helloł ;D
Madam Apple- Jeno zdaj relację jak było

No i mamy poniedziałek...
Weekend minął spoko,
pierw kino, Miłośc na Wybiegu, całkiem fajny,zabawny film, ecch a bohaterce głównej można pozazdrościć...
Następnie fryzjer, zupełnie nowy, kobita mocniejw ycieniowała mi włosy,nadała dynamiki fryzurze..
Wczoraj z kolei koncert Ennio Morricone. Rzecz miła dla ucha,acz to nie mój typ muzyki.


A co najważniejsze...
;D
O 13 mega zestresowana znalazłam się w studio.
Wyszedł on (*_______________________ _________*) wogóle nie skojarzył,że byłam umówiona (przez taką z obsługi i od piercingu czy czegos sie umawiałam,) ,ale odnalazł w organizerze.
Narysował mi świetny wzór napisu i tekst...
'zapraszam moja droga'
wymiękłam.
Odbił mi wzór na dekolcie ;p
ciut żem speszona ,wogóle we łbie zaczeło mi się kręcić ,masakra no..(wiadomo )

Wtem się położyłam i do roboty.
Pierw taki miłe gilgotanie było, potem trochę uczucie kłucia,acz zdecydowanie da się znieść (zwłaszcza,że próg bólu mam niski)
Ów skupiony na swej pracy, mi sie chciało śmiać
Skonczył,założył opatrunek z folii ,blisko mnie stanąwszy... wytłumaczył jak dbać (unikać wysiłku fiz. słońca,sauny,gorąca..) patrząc tymi ciemnymi ślepkami *_*
Zapłaciłam 150 ;D,
,szarmancko przepuścił mnie w drzwiach, wymamrotałam cichym głosikiem 'to na razie'
ów to samo i tyle.


Ja chce jeszcze raz
W sensie,ze kurde poznac ,pogadac tak na luzie itd a nie ... ;/
(w sumie mam go w znajomych na majspejsie,ale gupio tak trochę )

Teraz wróciłam do domu, matka hmm sie dziwi co ja taka niewyrazna chodze i gdzie chodze,
probuje sie do czwartkowej poprawki zmobilizowac i tyle.

Że tez nigdy nie jest tak jakbym chciala zeby było :yyy:

Mam nadzieję,że u Was spoko...
Miłego ;]

Edytowane przez schism_
Czas edycji: 2009-08-31 o 16:59
schism_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-31, 18:16   #4797
anniaa
 
Avatar anniaa
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 13 672
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

witam ,
"troche" jestem uzależniona od wizazu = wchodze tylko na chwileczke ,zawsze coś wciagnie i czas ładnie ucieka. Niestety sporo nauki mnie czeka i chciałabym sie raczej temu poświęcic niż czytaniu wizazu wiec Zchwile zablokuje sobie stronke wizaz aby mnie przypadkiem nie ciągło do zagladania. Myśle, że w grudnia wpadne w czasie świąt Was odwiedzic. trzymajcie się kochane
pozdrawiam Ania ,
__________________

Nigdy nie zmienisz swojego życia dopóki nie zmienisz czegoś, co codziennie robisz..

anniaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-31, 20:03   #4798
Ewusia_marchew
Zakorzenienie
 
Avatar Ewusia_marchew
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
ja nie wyobrazam sobie mieszkania z facetem poki co, pewnie dlatego,ze jestem mocno przyzwyczajona do wlasnej przestrzeni
iii tam, przestrzeń to mi ogranicza rodzina (tzn są wspaniali ale nie mogłabym już z nimi mieszkać ), TŻ jakoś nieszczególnie


Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
fajna taka impreza szkoda,ze u nas nie robią takowych
u Was robią milion fajniejszych
Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
oj tam, nie mysl o jesieni, przez miesiac status bezrobotnego moze sie calkowicie zmienic...
oby, bo już się męczę strasznie, a nawet jeszcze się wrzesień nie zaczął
Cytat:
Napisane przez madame_apple Pokaż wiadomość
U mnie dzis wolna niedziela czyli cos czego nie doswiadczam zbyt czesto... Wczoraj moglam poimprezowac do 4, a dzis spac do 12 Pozniej maly wypadzik z PTŻ i znajomymi, a zaraz mknę w tym samym towarzystwie na piwko i film Takze relaksik dzis
nice
Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
wyniklo to ze sie rozstajemy ale wczoraj poprosilam zebysmy jesczez jedna szanse sobie dali.. za 4 tyg na wakacje lecimy i do tego zcasu i na wakacjach sie okaze czy lepiej zebysmy razem byli czy osobno..
ehhhhhhhh, strasznie macie pod górkę w sumie jestem z Ciebie dumna ze zaproponowałaś danie szansy... nadal trzymam kciuki
Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
jestem w pracy mimo,ze powinnam miec wolne dzis ale pomieszaly mi sie Bank Holiday i musze teraz odrobic, ale niewazne bo tylko 3 osoby w biurze! cisza i spokoj i wogole sien ie czuje jakbym w pracy byla..
nie rozumiem ale mniemam ze lubisz takie dni w pracy jak dziś

Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość



A co najważniejsze...
;D
O 13 mega zestresowana znalazłam się w studio.
Wyszedł on (*_______________________ _________*) wogóle nie skojarzył,że byłam umówiona (przez taką z obsługi i od piercingu czy czegos sie umawiałam,) ,ale odnalazł w organizerze.
Narysował mi świetny wzór napisu i tekst...
'zapraszam moja droga'
wymiękłam.
Odbił mi wzór na dekolcie ;p
ciut żem speszona ,wogóle we łbie zaczeło mi się kręcić ,masakra no..(wiadomo )

Wtem się położyłam i do roboty.
Pierw taki miłe gilgotanie było, potem trochę uczucie kłucia,acz zdecydowanie da się znieść (zwłaszcza,że próg bólu mam niski)
Ów skupiony na swej pracy, mi sie chciało śmiać
Skonczył,założył opatrunek z folii ,blisko mnie stanąwszy... wytłumaczył jak dbać (unikać wysiłku fiz. słońca,sauny,gorąca..) patrząc tymi ciemnymi ślepkami *_*
Zapłaciłam 150 ;D,
,szarmancko przepuścił mnie w drzwiach, wymamrotałam cichym głosikiem 'to na razie'
ów to samo i tyle.

zazdroszczę tego tatuażu ja mama nadal nadzieję że kiedyś sobie zrobię
Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość

Ja chce jeszcze raz
W sensie,ze kurde poznac ,pogadac tak na luzie itd a nie ... ;/
(w sumie mam go w znajomych na majspejsie,ale gupio tak trochę )

spróbuj zagadać, co Ci szkodzi
Cytat:
Napisane przez anniaa Pokaż wiadomość
witam ,
"troche" jestem uzależniona od wizazu = wchodze tylko na chwileczke ,zawsze coś wciagnie i czas ładnie ucieka. Niestety sporo nauki mnie czeka i chciałabym sie raczej temu poświęcic niż czytaniu wizazu wiec Zchwile zablokuje sobie stronke wizaz aby mnie przypadkiem nie ciągło do zagladania. Myśle, że w grudnia wpadne w czasie świąt Was odwiedzic. trzymajcie się kochane
pozdrawiam Ania ,
oj Ty nasz pracusiu trzymaj się

U mnie jakoś leci. Jestem u siebie w mieszkaniu, bo dziś siostrę musiałam przywieźć która zaczyna jutro praktyki. Po drodze byłyśmy na zakupach i zupełnie niespodziewanie kupiłam sobie w Orsay kurteczkę na jesień stwierdziłam ze kupuję a nie zastanawiam się bo później pewnie już nie będzie takich ładnych w moim mikro rozmiarze Poza tym miałam mieć korki wieczorem ale uczennica przełożyła je na jutro wiec w sumie wieczór wolny... obijam się trochę ale zamierzam posprzątać jeszcze żeby cokolwiek konkretnego zrobić

miłego wieczorku

edit: aaa, zapomniałabym jakbyście miały chwilę to wejdźcie proszę na wątek który jest w moim podpisie... jedna z Wizażanek walczy o życie i potrzebuje ogromnych sum pieniędzy każda złotówka jest ważna... Już niedługo będzie podany numer konta na który można wpłacać datki. Ja na pewno się przyłączę w miarę możliwości wobec takich tragedii własne, codzienne problemy jakieś takie bez znaczenia się wydają
__________________
Na ratunek koniom

Klara 17.10.2014
Konrad 26.12.2015





Edytowane przez Ewusia_marchew
Czas edycji: 2009-08-31 o 20:09
Ewusia_marchew jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-31, 20:54   #4799
madame_apple
Zadomowienie
 
Avatar madame_apple
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 522
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Dżem dobry wieczór
Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
wyniklo to ze sie rozstajemy ale wczoraj poprosilam zebysmy jesczez jedna szanse sobie dali.. za 4 tyg na wakacje lecimy i do tego zcasu i na wakacjach sie okaze czy lepiej zebysmy razem byli czy osobno..
dobrze, że poprosiłaś o szansę, szkoda tak nagle wszystko przekreślać, bez próby walki... Ja będę trzymać kciuki za Wasze szczęście, żeby wszystko się poukładało. Życie bywa skomplikowane, ale zawsze warto nad nim i nad sobą pracować
Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
jestem w pracy mimo,ze powinnam miec wolne dzis ale pomieszaly mi sie Bank Holiday i musze teraz odrobic, ale niewazne bo tylko 3 osoby w biurze! cisza i spokoj i wogole sien ie czuje jakbym w pracy byla..
hmmm też nie do końca wiem na czym polega myk z Bank Holiday, ale tak czy inaczej fajnie jest czuć się w pracy jak nie w pracy chyba
Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość

Następnie fryzjer, zupełnie nowy, kobita mocniejw ycieniowała mi włosy,nadała dynamiki fryzurze..
pochwal się tą dynamiczną fryzurą
Ja też powinnam wybrać się do fryzjera zrobić porządek ze zniszczonymi końcówkami i z grzywką, która jest już tak długa, że przestaje zasługiwać na swoje miano Ale to po wypłacie, póki co jednie zajęłam się dziś swoimi odrostami i zrobiłam farbowanko
Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość

A co najważniejsze...
;D
O 13 mega zestresowana znalazłam się w studio.
Wyszedł on (*_______________________ _________*) wogóle nie skojarzył,że byłam umówiona (przez taką z obsługi i od piercingu czy czegos sie umawiałam,) ,ale odnalazł w organizerze.
Narysował mi świetny wzór napisu i tekst...
'zapraszam moja droga'
wymiękłam.
Odbił mi wzór na dekolcie ;p
ciut żem speszona ,wogóle we łbie zaczeło mi się kręcić ,masakra no..(wiadomo )

hihi a jakaś fota tauażu może?
[
QUOTE=schism_;14005817]
Wtem się położyłam i do roboty.
Pierw taki miłe gilgotanie było, potem trochę uczucie kłucia,acz zdecydowanie da się znieść (zwłaszcza,że próg bólu mam niski)
Ów skupiony na swej pracy, mi sie chciało śmiać
Skonczył,założył opatrunek z folii ,blisko mnie stanąwszy... wytłumaczył jak dbać (unikać wysiłku fiz. słońca,sauny,gorąca..) patrząc tymi ciemnymi ślepkami *_*
Zapłaciłam 150 ;D,
,szarmancko przepuścił mnie w drzwiach, wymamrotałam cichym głosikiem 'to na razie'
ów to samo i tyle.
[/QUOTE]
Swoją drogą to zazdroszczę Ci trochę tego szybkiego zauraczania się... Ja dochodzę do wniosku, że jestem jednak naprawdę zimną s... rybą w sensie i chyba nie wiem co musiałoby się stać żebym się zakochała. Dystans to moje drugie imię...
A do typa zawsze możesz spróbować jakoś zagadać, nic nie stracisz od tego
Cytat:
Napisane przez anniaa Pokaż wiadomość
witam ,
"troche" jestem uzależniona od wizazu = wchodze tylko na chwileczke ,zawsze coś wciagnie i czas ładnie ucieka. Niestety sporo nauki mnie czeka i chciałabym sie raczej temu poświęcic niż czytaniu wizazu wiec Zchwile zablokuje sobie stronke wizaz aby mnie przypadkiem nie ciągło do zagladania. Myśle, że w grudnia wpadne w czasie świąt Was odwiedzic. trzymajcie się kochane
pozdrawiam Ania ,
Podziwiam... choc nie, w sumie to bardziej się dziwię. Nauka nauką, ale przecież bystrzak z Ciebie i nie musisz chyba cały czas siedzieć nad książkami, nawet w klasie maturalnej. No, ale nic Twoja decyzja trzeba ją uszanować nawet jeśli nie do końca jest się w stanie ją zrozumieć
Pozdrawiam, trzymaj się i zajrzyj chociaż w grudniu
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
iii tam, przestrzeń to mi ogranicza rodzina (tzn są wspaniali ale nie mogłabym już z nimi mieszkać ), TŻ jakoś nieszczególnie
a to ciekawe, nooo... Pewnie kwestia przyzwyczajenia
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
u Was robią milion fajniejszych

Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
oby, bo już się męczę strasznie, a nawet jeszcze się wrzesień nie zaczął
Będzie dobrze
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
nice
nice, nice
Tylko, że mam wrażenie, że to wszystko pędzi za szybko jakoś... Może kwestia różnicy wieku, a może różnicy charakterów. To znaczy jest dobrze, jest fajnie, ale ja nie jestem typem pod tytułem : "spędzajmy ze sobą najlepiej 24h na dobę, już teraz zaraz". Potrzebuję zwolnić, odsapnąć... Nie wiem, czy to znaczy, że lepiej byłoby to zakończyć bo ze mną jest coś nie tak czy może to jednak normalne?
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
zazdroszczę tego tatuażu ja mama nadal nadzieję że kiedyś sobie zrobię

Ja też ciągle myślę żeby zrobić... Może jesienią albo zimą...
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
U mnie jakoś leci. Jestem u siebie w mieszkaniu, bo dziś siostrę musiałam przywieźć która zaczyna jutro praktyki. Po drodze byłyśmy na zakupach i zupełnie niespodziewanie kupiłam sobie w Orsay kurteczkę na jesień stwierdziłam ze kupuję a nie zastanawiam się bo później pewnie już nie będzie takich ładnych w moim mikro rozmiarze Poza tym miałam mieć korki wieczorem ale uczennica przełożyła je na jutro wiec w sumie wieczór wolny... obijam się trochę ale zamierzam posprzątać jeszcze żeby cokolwiek konkretnego zrobić
a jaka to kurteczka?
Damn, ja też muszę posprzątać...może jeszcze dziś, a może jutro rano się za to wezmę
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
edit: aaa, zapomniałabym jakbyście miały chwilę to wejdźcie proszę na wątek który jest w moim podpisie... jedna z Wizażanek walczy o życie i potrzebuje ogromnych sum pieniędzy każda złotówka jest ważna... Już niedługo będzie podany numer konta na który można wpłacać datki. Ja na pewno się przyłączę w miarę możliwości wobec takich tragedii własne, codzienne problemy jakieś takie bez znaczenia się wydają
weszłam i poczytałam...straszne, postaram się też pomóc w razie możliwości
To niewyobrażalne jak ciężkie problemy mogą nagle na niektórych spaść... Podziwiam autorkę wątku za siłe, ja pewnie bym się załamała... echh

Dziś nic mi się nie chce. Zdałam sobie sprawę, że przez ostatnie 8dni wieczór w wieczór wychodziłam i chyba dziś właśnie organizm zareagował buntem. Także siedzę w domku przez kompem i telewizorem, podjadam, relaksuję się i próbuję porządkować myśli.

Miłego
__________________
Rivers know this: there is no hurry
We shall get there some day...



madame_apple jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-31, 21:21   #4800
Paseczkowa
Zakorzenienie
 
Avatar Paseczkowa
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 432
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cześć Dziewczyny.
Ostatnio za dużo się tu nie udzielałam, jakoś tak wyszło.. Koniec laby, od jutra znów zacznie się wstawanie o 6 Na dodatek tych wakacji do udanych raczej nie zaliczam. Czeka mnie ciężki rok i mam nadzieję, że jakoś to będzie

pozdrawiam wszystkich, a uczennicom życzę miłego i owocnego roku szkolnego
Paseczkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.