O dzidzie sie staramy,i na dwie kreski tak dlugo czekamy:(problemy,problem y i problem

[wpaula]

Napisane przez franszesa

hej dziewczyny
wpaula mi lekarz tłumaczył, że kontrast może przepłukać wszystko i po drodze nie będzie żadnych przeszkód, dlatego pierwsze 3 - 4 miesiące po zabiegu zalecał bardzo intensywne prace nad potomstwem

Napisane przez Linka1984

moj ojczym opowiadał jak jego pierwsza żona nie mogła zajść w ciąże i poszła na 'innowacyjne' przepychanie jajowodów..zaciązyła w cyklu w którym miała badanie. Widocznie się przepchało..i mam siostrę przyrodnią w wieku 29 lat mi lekarz kazał się starać mocno mocno bo pierwsze 3 mc po hsg sa najbardziej 'owocne'..potem to samo mowił po laparoskopii z hsg

30go bede co prawda w podróży rocznicowej ale bede mocno trzymała kciukasy za Ciebie u naszego profesorka

to prawda dziewczyny moja lekarka tez tak mowila ze naparawde czesto sa swietne efekty po takim badaniu wiadomo jakis mega zrostow nie usunie ale ogolnie dobrze wplywa wiec jak mi ktos zaproponuje dlugo nie bede sie zastanawiac bolu sie nie boje , wstydu tez juz nie mam:P pozbylam sie go hehe:P

[Linka1984]

Napisane przez wpaula

to prawda dziewczyny moja lekarka tez tak mowila ze naparawde czesto sa swietne efekty po takim badaniu wiadomo jakis mega zrostow nie usunie ale ogolnie dobrze wplywa wiec jak mi ktos zaproponuje dlugo nie bede sie zastanawiac bolu sie nie boje , wstydu tez juz nie mam:P pozbylam sie go hehe:P

nigdy nie zapomne tekstu podczas hsg mojego lekarza.." noooo szlaki mamy przetarte..teraz duzo sexu , sexu , sexu..pani idzie do domu i męża gwałci a nie na stole mi leży roztrzesiona i rozkraczona !"

[wpaula]

Linka na pewno wejdziesz na forum przez komorke to napisze co tam mi powiedzial tez mam nadzieje ze lekarze z naszej kliniki zdzialaja u nas cuda:P w ogole to jesli nie zrobia mi laparo w koncu kiedys to pojde na usg do takiego lekarza najlepszy specjalista od usg u nas , ponoc jak on powie ze wszystko jest ok to jest ok w brzuchu dzis moja mama byla u innego na usg brzucha to sie pytal czy byla u tego lekarza i wlasnie powiedzial ze on potrafi wykryc pzrez brzuch wszystko i nawet endometrioze jesli jest na jelitach itd zrosty po operacji wszystko , mama raz u niego byla to badal ja pol h w roznych pozycjach i polecilam go koelzance z pracy i poszla i okazalo sie ze u niej wykryl endometrioze przez usg i poszla do szpitala wycieli jej i teraz sie swietnie czuje a okkropnie cierpiala a w szpitalu robili z niej wariatke wczesniej ze co ona opowiada ze ja boli jak nie boli ;p takze fajnie ze mamy takich dobrych specjalistow u nas w miescie

[franszesa]

Napisane przez Linka1984

nigdy nie zapomne tekstu podczas hsg mojego lekarza.." noooo szlaki mamy przetarte..teraz duzo sexu , sexu , sexu..pani idzie do domu i męża gwałci a nie na stole mi leży roztrzesiona i rozkraczona !"

padłam

[wpaula]

Napisane przez Linka1984

nigdy nie zapomne tekstu podczas hsg mojego lekarza.." noooo szlaki mamy przetarte..teraz duzo sexu , sexu , sexu..pani idzie do domu i męża gwałci a nie na stole mi leży roztrzesiona i rozkraczona !"

O kurde to niezle :P a kto ci robil to hsg ;d? az sie boje :PPPPP

[Linka1984]

Napisane przez wpaula

O kurde to niezle :P a kto ci robil to hsg ;d? az sie boje :PPPPP

dr Ciepiela - z Vitro Live..on jest najwiekszym jajcarzem i najcudowieniejszym lekarzem pod słońcem jak dla mnie..

[wpaula]

Napisane przez Linka1984

dr Ciepiela - z Vitro Live..on jest najwiekszym jajcarzem i najcudowieniejszym lekarzem pod słońcem jak dla mnie..

hehe dobre a ogolnie to bolalo Cie ??? jak wyglada taki zabieg po kolei i jaka procedura w szpitalu z tym zwiazana:P

[Lucy31]

No to kciuki żeby tam poprzepychali co mają przepchać

Te czopki co dostałam maja własnie pełnić taka funkcję poniekąd. Jeżeli coś zalega w jajowodach czy na jajnikach po stanach zapalnych, jakaś krew, zrosty, skrzepy, to mają wypłukać. No zobaczymy
Widziałam w necie, że lekarze dawali je tez po clo, żeby pęcherzyki pękały. Taka inna forma pregnylu To samo mi gadała moja konowałka, może jednak nie jest taka durna

Czy gdybym nie miała owulacji to miałabym tyle mleczno-kremowego śluzu?
Kurka nie nadążam się wycierac i zmieniać wkładki
Się zastanawiam, jutro zrobie progesteron jak cuś.

[Natuś-77]

Napisane przez Linka1984

nigdy nie zapomne tekstu podczas hsg mojego lekarza.." noooo szlaki mamy przetarte..teraz duzo sexu , sexu , sexu..pani idzie do domu i męża gwałci a nie na stole mi leży roztrzesiona i rozkraczona !"

hwehehhehee dobre, mój też ma podobne poczucie humoru
Wczoraj podsłyszałam po drzwiami siedząc, jak zapytał się laski jak się wcześniej zabezpieczała przed ciążą, ona że używała prezerwatyw i przerywany a on: że co?? ona już ciszej, że przerywany a on na to: chcesz się czyraków nabawić? zaraz ci pokażę gdzie cię boli przez takie wyskakiwanki...
Myślałam że z krzesła spadnę hehehehehe

[Linka1984]

Napisane przez wpaula

hehe dobre a ogolnie to bolalo Cie ??? jak wyglada taki zabieg po kolei i jaka procedura w szpitalu z tym zwiazana:P

ogólnie to...szłam do szpitala nastawiona na mega ból..a wiecej paniki było niż jakiegoś bólu w VL wystawiają Ci skierowanie do Polic na hsg. 1 lub 2dc dzwonisz do szpitala i umawiasz się na 7-10dc na zabieg. Przyjmuja Cię jednego dnia ( na czczo koło 8-9 rano) , robią badania typu usg , krew i lezysz sobie a na drugi dzien z rana robią hsg. No niestety bez znieczulenia i uspokajacza. Idziesz na 'salę' rentgenowso-operacyjną , kładą Cię na stole takimi zimnym zakladają aparaturę..tu oszczedze sobie opisów i nazw...i jak założą ten aparat na szyjkę macicy to wsadzają cewnik taki cieniutki , mowią uwaga i wpuszczają kontrast strzelając foty haha tzn zdjecia rentgenowskie Odrazu masz wynik na monitorze obok , nagrywają Ci pamiątkową płytkę z obrazem Twojej macicy i jajowodów i idziesz polezec na oddział 2h i wio do domu

[Terrence]

Napisane przez Lucy31

Tylko szkoda, że nowe dziewczyny stamtąd nie chcą przyjść tu

No ja już przylazłam

[Linka1984]

Napisane przez Terrence

No ja już przylazłam

Ty byłas u nas tu na początku bo widziałam Cię w liscie jako początkującą staraczkę ale potem uciekłaś..

[Lucy31]

Idę pucować salon, muszę go trochę przeorganizować i zrobić miejsce na choinkę. Dziś ubieramy, mąż jeszcze nie wie, ale się dowie jak wróci

[Terrence]

Napisane przez Linka1984

Ty byłas u nas tu na początku bo widziałam Cię w liscie jako początkującą staraczkę ale potem uciekłaś..

No tak, byłam, niestety ciągle się staram... :-(
Uciekłam, bo wrzucałam na luz przez parę miechów, miało być zero tematu.

[Linka1984]

Napisane przez Terrence

No tak, byłam, niestety ciągle się staram... :-(
Uciekłam, bo wrzucałam na luz przez parę miechów, miało być zero tematu.

mysle ze wiele z nas uciekało by wyluzować..i wielu to nie pomogło niestety...

[Lucy31]

eh narazie z ubierania choinki, mój zadzwonił że nie wraca do domu tylko dalej gnije w pracy, super, to jak wróci to już może być za późno i pewnie będzie zmęczony
a ja niecierpię wieszać lampek, zaczekam

[czarownica_tea]

Linka- bo ja sobie myślę, że to pozorowane luzowanie. Niby bez tempki, wykresów itp ale z ciążą wiszącą nad głową. Znam pary, które się starały 2-3 lata, potem rezygnowały na rzecz adopcji i kilka miesięcy po przysposobieniu trach ciąża, ale to zawiłość procedur adopcyjnych powodowała odwrócenie myśli od dziecka. Moja koleżanka zaszła w ciążę po wielu miesiącach starań kiedy jej mama poważnie zachorowała i skupiła się tylko na niej (oczywiście żadnej z nas tego absolutnie nie życzę). Ja też sobie tłumaczyłam, że luzuje, że się nie nakręcam i co? Wielkie gó..no z tego wyszło.

A z ciekawych rzeczy to czytałam dziś artykuł, że w Brazylii do szpitala zgłosiła się kobieta w 41 tygodniu ciąży (z całą dokumentacją przebiegu) z bólami porodowymi. Nie było słychać tętna płodu więc zdecydowano o cc. Po otwarciu macicy nie znaleziono płodu a macica była powiększona jak u ciężarnej. Kobieta miała brzuch adekwatny do wieku ciąży, miała nawet wydruk z USG z opisywanym w środku dzieckiem. To pokazuje jak mocno psyche rządzi somą.....

[Lucy31]

ojoj ale to jak przechodziła badania diagnostyczne?
ciekawe to

[pszczola189]

Napisane przez Kiara_kier

Pszczółko: dziękuję za zaproszenie do K.
btw widzę, że jutro minie miesiąc od momentu kiedy zobaczyłaś na teście II kreski

hm no faktycznie, miesiąc mija a mi wczoraj zaczął się 10 tc

Napisane przez czarna_mala

isiak Coś Ty zabezpieczamy się swoją drogą, jak ja nienawidzę 'gumek'

Ty mi powiedz kto je lubi?

Napisane przez Linka1984

nigdy nie zapomne tekstu podczas hsg mojego lekarza.." noooo szlaki mamy przetarte..teraz duzo sexu , sexu , sexu..pani idzie do domu i męża gwałci a nie na stole mi leży roztrzesiona i rozkraczona !"

padłam

[Linka1984]

Napisane przez czarownica_tea

Linka- bo ja sobie myślę, że to pozorowane luzowanie. Niby bez tempki, wykresów itp ale z ciążą wiszącą nad głową. Znam pary, które się starały 2-3 lata, potem rezygnowały na rzecz adopcji i kilka miesięcy po przysposobieniu trach ciąża, ale to zawiłość procedur adopcyjnych powodowała odwrócenie myśli od dziecka. Moja koleżanka zaszła w ciążę po wielu miesiącach starań kiedy jej mama poważnie zachorowała i skupiła się tylko na niej (oczywiście żadnej z nas tego absolutnie nie życzę). Ja też sobie tłumaczyłam, że luzuje, że się nie nakręcam i co? Wielkie gó..no z tego wyszło.

dokladnie..zgadzam się z Tobą same siebie oszukujemy...

[isiak88]

Cześć dziewczynki

Jak ja się cieszę, że już jutro piątek w poniedziałek i wtorek możemy procować zdalnie, więc w zasadzie prawie wolne

Napisane przez Linka1984

nigdy nie zapomne tekstu podczas hsg mojego lekarza.." noooo szlaki mamy przetarte..teraz duzo sexu , sexu , sexu..pani idzie do domu i męża gwałci a nie na stole mi leży roztrzesiona i rozkraczona !"

Haha Linka niezły ten Twój lekarz potrafi rozładować atmosferę

Napisane przez Lucy31

Czy gdybym nie miała owulacji to miałabym tyle mleczno-kremowego śluzu?
Kurka nie nadążam się wycierac i zmieniać wkładki
Się zastanawiam, jutro zrobie progesteron jak cuś.

Lucy, ja miewam taki śluz po owulacji przed @

Napisane przez Linka1984

ogólnie to...szłam do szpitala nastawiona na mega ból..a wiecej paniki było niż jakiegoś bólu w VL wystawiają Ci skierowanie do Polic na hsg. 1 lub 2dc dzwonisz do szpitala i umawiasz się na 7-10dc na zabieg. Przyjmuja Cię jednego dnia ( na czczo koło 8-9 rano) , robią badania typu usg , krew i lezysz sobie a na drugi dzien z rana robią hsg. No niestety bez znieczulenia i uspokajacza. Idziesz na 'salę' rentgenowso-operacyjną , kładą Cię na stole takimi zimnym zakladają aparaturę..tu oszczedze sobie opisów i nazw...i jak założą ten aparat na szyjkę macicy to wsadzają cewnik taki cieniutki , mowią uwaga i wpuszczają kontrast strzelając foty haha tzn zdjecia rentgenowskie Odrazu masz wynik na monitorze obok , nagrywają Ci pamiątkową płytkę z obrazem Twojej macicy i jajowodów i idziesz polezec na oddział 2h i wio do domu

Rzeczowy opis
Linka, a kiedy jest podstawa do kierowania pacjentki na hsg?

Napisane przez Terrence

No ja już przylazłam

Długo się staracie?

Napisane przez czarownica_tea

Linka- bo ja sobie myślę, że to pozorowane luzowanie. Niby bez tempki, wykresów itp ale z ciążą wiszącą nad głową. Znam pary, które się starały 2-3 lata, potem rezygnowały na rzecz adopcji i kilka miesięcy po przysposobieniu trach ciąża, ale to zawiłość procedur adopcyjnych powodowała odwrócenie myśli od dziecka. Moja koleżanka zaszła w ciążę po wielu miesiącach starań kiedy jej mama poważnie zachorowała i skupiła się tylko na niej (oczywiście żadnej z nas tego absolutnie nie życzę). Ja też sobie tłumaczyłam, że luzuje, że się nie nakręcam i co? Wielkie gó..no z tego wyszło.

A z ciekawych rzeczy to czytałam dziś artykuł, że w Brazylii do szpitala zgłosiła się kobieta w 41 tygodniu ciąży (z całą dokumentacją przebiegu) z bólami porodowymi. Nie było słychać tętna płodu więc zdecydowano o cc. Po otwarciu macicy nie znaleziono płodu a macica była powiększona jak u ciężarnej. Kobieta miała brzuch adekwatny do wieku ciąży, miała nawet wydruk z USG z opisywanym w środku dzieckiem. To pokazuje jak mocno psyche rządzi somą.....

To racja z tym wyluzowaniem... mimo że chce się o tym zapomnieć, to jednak cały czas ta myśl tkwi w podświadomości. Jednak ciekawe ile tak naprawdę jest przypadków niepowodzeń w zajściu przez psychikę

Sytuacja z tą Brazylijką to jakiś kosmos

[emi 84]

Oczywiście dla starających się nie da się tak wyluzować ot tak sobie i ja to rozumiem ale teraz jakoś mnie maksymalnie uspokoiło to co lekarka mi powiedziała i zajęłam się bardziej sobą i seksem

Lucy zaciekawiły mnie te czopki i daj znać jak będzie po nich bo może ja pogadam o takich z lekarką mą Kurcze no mam obawy z pytanie-
Pierwszy raz zażywam wiesiołek i biorę go 2 razy dziennie przez kilka dni i czuje takie skurcze na dole brzucha i czy też tak odczuwacie czy to tylko ja tak mam i czyto bezpieczne????

[Kiara_kier]

Napisane przez Linka1984

czasu na takie pierdoły nie mam musiałabym się zwalniać z pracy zeby do dziada jechac 20 km , o nieeee nie chce mi się już predzej wymusze na aptekarce lekarstwo niż pojdę do tego dziada. Swoją drogą musze chyba w nowym roku przepisać się do innej przychodni ostatni raz u lekarza rodzinnego byłam..11 lat temu?

o raju, to strasznie daleko masz! Ja do rodzinnego (do takiej duuzej przychodni z labo, urologiem, ginem, chirurgiem, okulista, ortopedą) mam 5min na piechotę
Ja do rodzinnych z przeziębieniem czy grypą nie chodzę - od tego mam w rodzinie lekarzy i apteczkę pełną leków. Ale w związku z moimi kłopotami zdrowotnymi u rodzinnych bywam często na skierowanie do specjalistów, badania związane urologią itd. Jakbym miała za to wszystko płacić nie dałabym rady finansowo.

Napisane przez Linka1984

z bólem łepetyny!

u mnie to samo Tyle, że ja akurat dziś po południu dostałam gorączki

Lucy: ja ostatnio codzienne jem coś z marchwią - a to zupa warzywna, a to surówka, a to tak pochrupię.

Czarownico: powiem tak - mogę śmiało powiedzieć, że naprawdę od tygodnia zluzowałam. Nie na stałe, ale do nowego roku na pewno. Dużo mam teraz na głowie, kompletnie nie ogarniam swojego obecnego cyklu - nie wiem nawet na jakim jestem etapie, a tym samym nie jestem w stanie sterować kiedy się kochać itd., więc można powiedzieć, że stres odchodzi, do tego na studiach mam trochę zawirowania, ponieważ chciałabym się bronić pół roku przed czasem. Poza tym też jest teraz tak, że TŻtowi co rusz wychodzi te problem wiadomo gdzie i przez to nie mamy kontroli nad tym kiedy się kochamy.
To, co dla mnie w tej chwili jest najistotniejsze to to, żeby w końcu w 100% ustalić do mi jest i jak temu zaradzić. Męczą mnie już te nieregularne cykle, wywoływanie itd.... to nie jest przyjemne.

Czarownicy&Lucy: też słyszałam dziś o tej kobiecie. Ciąża rzekoma. nie problem zdobyć w tej chwili usg ciążowe... w dzisiejszych czasach kupić można wszystko

Terrence:

emi: rozumiem To tylko korzystać z większego libido

Natus: o kurcze, byłam przekonana, że to Ty pisałaś ale chyba to była Czarownica

Jestem wściekła. Winko stoi w szafce i się marnuje, ja tam się źle czuję, że ledwo przywlokłam się do domu jak pozałatwiałam to, co musiałam.... sprawy towarzyskie odwołane Węzły powiększone, gorączka, katar, chrypa i ból gardła. Totalnie mnie rozkłada.

[Lucy31]

Kiara, no ale z tego co pisała czarownica, to ja myslałam, że kobieta serio myślała, że jest w ciąży, to jak załatwiała sobie usg? to znaczy że wiedziała, że nie jest? udawała?
myślałam, że czuje że jest

isiak, tak ja wiem że to jest typowy śluz poowulacyjny i zawsze taki mam
tylko zastanawiam się, czy gdyby tej owulki nie było (moje endo na usg było zbyt ubogie) to czy ten śluz tez by taki był
bo na logikę to nie powinno go być bez owulacji

jutro ide na progesteron, muszę to rozjaśnić sobie bo oszaleję

tymczasem ubraliśmy choinkę
kot juz siedział w połowie drogi do czubka, jak tylko się odwróciłam

[Kiara_kier]

Lucy: jakiś czas temu czytałam o innych 2 przypadkach, że kobiety tak sobie wrkęciły ciążę, iż autentycznie miały objawy, zanik miesiączki, rosnące brzuchy itd. A że podczas ich badań nic nie wykazało, to były przekonane, iż to błąd maszyny i skombinowały fałszywe (w sensie nie swoje) ciążowe usg, żeby mieć później potwierdzenie i móc utrzymywać taką wersję przy mężach.

[Lucy31]

hmm no to juz jest bez sensu

[isiak88]

Napisane przez Lucy31

Kiara, no ale z tego co pisała czarownica, to ja myslałam, że kobieta serio myślała, że jest w ciąży, to jak załatwiała sobie usg? to znaczy że wiedziała, że nie jest? udawała?
myślałam, że czuje że jest

isiak, tak ja wiem że to jest typowy śluz poowulacyjny i zawsze taki mam
tylko zastanawiam się, czy gdyby tej owulki nie było (moje endo na usg było zbyt ubogie) to czy ten śluz tez by taki był
bo na logikę to nie powinno go być bez owulacji

jutro ide na progesteron, muszę to rozjaśnić sobie bo oszaleję

tymczasem ubraliśmy choinkę
kot juz siedział w połowie drogi do czubka, jak tylko się odwróciłam

Zbadać progesteron na pewno nie zaszkodzi Wiesz mój ostatni cykl był najprawdopodobniej bezowulacyjny, a mimo to po momencie, w którym myślałam, że była owulacja, śluz był typowo poowulacyjny...

Kiara a gdzie się tak załatwiłaś? Zdrówka życzę, pod kołderkę, coś przeciwzapalnego i przeciwgorączkowego i może jakoś się polepszy

[malinka1984]

Hello. Dziś dwie szybkie akcje,jedna to taka że mąż już ma skierowanie do pradni genetycznej czyli 10.01 stawiamy się w Genos, druga to taka że dziś też rzutem na taśmę odebrałam receptę na zastrzyk i na szybko porozmawiałam z ginką,no i tak jak myślałam muszę wziąść min. 4 zastrzyki czyli ostatni 30.01,a potem czekamy na @ i działamy.

[Lucy31]

Napisane przez isiak88

Zbadać progesteron na pewno nie zaszkodzi Wiesz mój ostatni cykl był najprawdopodobniej bezowulacyjny, a mimo to po momencie, w którym myślałam, że była owulacja, śluz był typowo poowulacyjny...

Kiara a gdzie się tak załatwiłaś? Zdrówka życzę, pod kołderkę, coś przeciwzapalnego i przeciwgorączkowego i może jakoś się polepszy

O właśnie mi udzieliłaś informacji. W sensie, że owulki nie było, a typowy poowulacyjny śluz był? heh no dziwne to wszystko

[isiak88]

Napisane przez Lucy31

O właśnie mi udzieliłaś informacji. W sensie, że owulki nie było, a typowy poowulacyjny śluz był? heh no dziwne to wszystko

Właśnie tak

Tylko u mnie był momentami wymieszany z krwią.