Lipcowe Panny Młode

[Kasiek1987]

Napisane przez aaby

Nam babka na sali powiedziała, że z jej doświadczenia optymalną ilością ciasta to 2 kawałki na osobę + kawałek tortu. Ale wiadomo, mogą się nagle trafić wszyscy goście na diecie i zostaniesz z blachami ciasta
W każdym razie my chyba tak będziemy liczyć.

Jak tak sobie przypomnę wesela, na których byłam, to faktycznie chyba więcej niż 2 kawałków ciasta nie zjadałam, więc coś w tym jest.
Mamy zamówione tak:
1/2 blachy placka z serek (40 porcji)
1/3 blachy placka serowo-makowo-kokosowego (28 porcji)
1/2 blachy placka ze śliwkami (40 porcji)
30 trójkącików ciasta pomarańczowego
i po 70dkg 4 rodzajów ciasteczek.
Do tego tort i na deser strudel jabłkowy z lodami waniliowymi. Chyba faktycznie wystarczy słodkości...

Napisane przez kwiatuszekkk21

kupiłyśmy sukienkę dla mamy wygląda tak wrzucę zdjęcie do klubu



pięknie cudnie będziesz wyglądać nie chudnij już więcej



to ja doradziłam jak dla mnie bomba ciekawe jak wyjdzie na Twoich włosach ale myślę, że będzie fajnie, bo i kolor podobny i długość

Mama będzie wyglądać super

Dziękuję Schudnąć już raczej nie ma szans, bo nie mogę się powstrzymać przed jedzeniem słodyczy i chipsów, a i jakoś zapał do siłowni straciłam...
Będę musiała tylko pamiętać, żeby się nie garbić, bo niestety mam tendencję
I muszę powiedzieć fotografowi, żeby mi nie robił zdjęć z tyłu, bo mi się robią bułeczki nad sukienką jak ściągnę łopatki

Dzięki Jakoś wcześniej mi nie przyszło do głowy, że można coś ciekawego zrobić z takimi włosami, chociaż właściwie nie wiem dlaczego, bo zawsze z podziwem patrzyłam na fryzurki Zielińskiej

[minini]

Napisane przez moscicka

Ehhh wiecie czasem to już mam dość tego wesela i mi się odechciewa, już spać w nocy nie mogę...

też miałam tak dość na samym początku jak się zdecydowaliśmy na ślub - jakoś w marcu. tak mnie wszystko drażniło, wszyscy nam mówili co i jak powinno być, jak i gdzie mamy załatwiać, co mieć a czego absolutnie robić nie wolno że odechciało mi się tego całego wesela. ale... chodzę na jogę, i na koniec każdej sesji mamy sobie postanowić "coś" jakąś pozytywną zmianę w codziennym życiu, no i postanowiłam sobie że będę się cieszyć weselem, przygotowaniami i wszystkimwokół niego! podziałało. przestałam się przejmować gadaniem innych i robię wszystko po swojemu i nawet za gadanie o fioletowym pogrzebowym kolorze już mi przeszła złość...

Napisane przez Kasiek1987

Dziękuję
Zastanawiam się, czy zdecydować się na żywe kwiaty na torcie czy modelowane z masy cukrowej (fioletowe i zielone) - póki co wybraliśmy te drugie...

żywe będą ładniejsze, ale ja wybrałam z masy cukrowej - są praktyczniejsze, a jak dobrze poszukasz to znajdziesz tak ładne że nie wyglądają na sztuczne

załatwianiem i pieczeniem ciasta to teściowa się zajmuję, jest cukiernikiem więc mogę jej w tej kwestii zaufać. no i jedna sprawa mniej na głowie także nie wiem ile na osobę.

Napisane przez aaby

Co do płatności za salę, to my na tydzień przed płacimy 70% i po weselu resztę. Z jednej strony może i dziwne, bo tak jak piszecie - mogą coś schrzanić. Ale z drugiej totalnie im się nie dziwię, bo to gruba kasa i nie daj Boże jeszcze ktoś by nie uregulował

hmm, to może tylko w mojej okolicy jest taki zwyczaj że wszystkim się ufa i płaci się po wszystkim?

Napisane przez kwiatuszekkk21

a znalazłaś gdzieś w miarę tanie takie puste kosze? bo mi też potrzebne

ja kupiłam w kwiaciarni po 15 zł, całkiem fajne na tą cenę

Napisane przez kwiatuszekkk21

o odzywaniu się nic nie słyszałam ale za to słyszałam, że przy odchodzeniu od ołtarza kto kogo obróci wokół siebie ten będzie rządził

heh tego nie słyszałam. a z tym odzywaniem to o to chodzi że kto się pierwszy odezwie po przysiędze - ten będzie po kłótni zawsze pierwszy wyciągał rękę do zgody takie zabobony akurat są śmieszne i można posłuchać

dziś idę odebrać ten szal, rano dzwoniła babka że jest gotowy postaram się potem wrzucić fotki do klubu

[Asist22]

Dziś w końcu załatwiliśmy wszystkie sprawy urzędowe. Teraz została tylko poradnia i ksiądz. W przyszłą sobotę bądź niedziele pójdziemy spisać protokół i dać na zapowiedzi.

Kończymy zapraszać gości i na sam koniec zdarzyły nam się dwie wpadki. Zmieniliśmy imię żonie chłopaka z rodziny TŻa i nazwisko z mojej strony. Na szczęście nikt się nie obraził, ale wstyd był.

Ustaliliśmy również menu. Będzie bardzo tradycyjne i raczej smaczne.

Właśnie drukuję pracę mgr i mam nadzieję, że załapię się na pierwszy termin.

Przymiarka 30.06. już nie mogę się doczekać

[Kasiek1987]

Napisane przez Asist22

Kończymy zapraszać gości i na sam koniec zdarzyły nam się dwie wpadki. Zmieniliśmy imię żonie chłopaka z rodziny TŻa i nazwisko z mojej strony. Na szczęście nikt się nie obraził, ale wstyd był.

Ustaliliśmy również menu. Będzie bardzo tradycyjne i raczej smaczne.

Właśnie drukuję pracę mgr i mam nadzieję, że załapię się na pierwszy termin.

Przymiarka 30.06. już nie mogę się doczekać

Nam się zdarzyła jednak wpadka z nazwiskiem, byliśmy pewni, że kolegi nazwisko zaczyna się na "Bre...", a on nas uświadomił po otrzymaniu zaproszenia, że "Bere..."

Też wczoraj ustaliliśmy menu, będzie trochę mniej tradycyjne, ale mam nadzieję, że tak pyszne, jak wszystkie dania z menu restauracji

Ja właśnie wysłałam wersję pracy po poprawkach sugerowanych przez promotora do opiekunki i dalej mam kilka problemów, bo nie podobały mu się moje wnioski, i program Statistica też nie chciał współpracować ze mną

[kwiatuszekkk21]

u nas z zaproszeniowych wpadek oprócz "Szanownego Pana Księdza" w dwóch przypadkach wpisane mamy najpierw imię faceta, potem dopiero kobiety - nie wiem jak to się stało, bo sprawdzałam przed wysyłką, widocznie przegapiłam, mam nadzieję, że się nie obrażą

Niedawno mieliśmy dziwną sytuację. Jedna ciotka zaczęła mi wciskać, żebym zaprosiła jej wnuczkę (córkę mojej chrzestnej) bo to nieładnie nie zaprosić córki chrzestnej nie jest to bliska rodzina, kobieta jest moją chrzestną przez przypadek (pielęgniarka, pomagała przy porodzie, jest jakąś tam rodziną i rodzicom coś odbiło i ją poprosili). dodam, że tą córkę widziałam ostatnio z 10 lat temu, ma z 35 lat i od dawna mieszka gdzieś w Warszawie, 0 kontaktu. Wkurzyło mnie to trochę, bo jak chrzestnej syn się żenił to mnie nie zaprosili na wesele a teraz mi mówi co wypada a co nie

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez kwiatuszekkk21

Niedawno mieliśmy dziwną sytuację. Jedna ciotka zaczęła mi wciskać, żebym zaprosiła jej wnuczkę (córkę mojej chrzestnej) bo to nieładnie nie zaprosić córki chrzestnej nie jest to bliska rodzina, kobieta jest moją chrzestną przez przypadek (pielęgniarka, pomagała przy porodzie, jest jakąś tam rodziną i rodzicom coś odbiło i ją poprosili). dodam, że tą córkę widziałam ostatnio z 10 lat temu, ma z 35 lat i od dawna mieszka gdzieś w Warszawie, 0 kontaktu.

Ja nie zapraszam córek moje chrzestnej, bo nie utrzymuję z nimi kontaktu. One mnie do siebie też nie zapraszały

[Kasiek1987]

Napisane przez kwiatuszekkk21

u nas z zaproszeniowych wpadek oprócz "Szanownego Pana Księdza" w dwóch przypadkach wpisane mamy najpierw imię faceta, potem dopiero kobiety - nie wiem jak to się stało, bo sprawdzałam przed wysyłką, widocznie przegapiłam, mam nadzieję, że się nie obrażą

Niedawno mieliśmy dziwną sytuację. Jedna ciotka zaczęła mi wciskać, żebym zaprosiła jej wnuczkę (córkę mojej chrzestnej) bo to nieładnie nie zaprosić córki chrzestnej nie jest to bliska rodzina, kobieta jest moją chrzestną przez przypadek (pielęgniarka, pomagała przy porodzie, jest jakąś tam rodziną i rodzicom coś odbiło i ją poprosili). dodam, że tą córkę widziałam ostatnio z 10 lat temu, ma z 35 lat i od dawna mieszka gdzieś w Warszawie, 0 kontaktu. Wkurzyło mnie to trochę, bo jak chrzestnej syn się żenił to mnie nie zaprosili na wesele a teraz mi mówi co wypada a co nie

jak to się stało?

A co do tej sytuacji to faktycznie dziwne, zwłaszcza, że tak jak piszesz, nie powinniście się czuć zobowiązani do zaproszenia jej córki, skoro na ślubie syna nie byliście. I co, zapraszacie ją czy nie?

[93f3798e881f84a2d27604fd91409608e23d92eb]

Napisane przez moscicka

Hej mamy ślub tego samego dnia Wszystko macie już gotowe? bo ja jeszcze nie mam :
-dekoracji samochodu
-napoi i wina
-pończoch
-chcę mieć kwiatka we włosach a też jeszcze nic nie zamówiłam
-musimy zawieść wygłoszone zapowiedzi do księdza
-uzgodnić z siostrą zakonna strojenie kościoła
- uzgodnić z zespołem pierwszy taniec itd
-kupić owoce
-ustalić ostatecznie liczbę gości i zapłacić oczywiście
no to tak z grubsza tyle ufff ale pocieszam się że to już końcówka i niedługo nasz wielki dzień

My jeszcze musimy załatwić z organistą, co do pończoch to też jeszcze nie mam, muszę się umówić na paznokcie... to chyba tyle Nie robimy wesela, ale mimo wszystko i tak sporo było spraw do załatwienia Jak tam nastrój?

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

[1=93f3798e881f84a2d27604f d91409608e23d92eb;2752710 9]Nie robimy wesela, ale mimo wszystko i tak sporo było spraw do załatwienia Jak tam nastrój?[/QUOTE]
Nie robicie wesela w ogóle czy jakieś przyjęcie, obiad dla rodziny?

[goosia207]

Cześć, dawno nie pisałam, ale podczytuję,

Napisane przez Kasiek1987

Dziewczyny, a kto Wam będzie pomagał się ubierać w tym dniu?

Moja starsza siostra Dzieci zostawi z mężem, a sama przyjedzie wcześniej

Napisane przez asia_z

dacie radę my na miesiąc przed też mieliśmy mały sajgon. Teraz powoli idzie do przodu. Zamowiłam dzisiaj kwiatki dla mnie, dla siostry i dla rodziców. Prezenty też zamowilismy. Z takich grubszych rzeczy został nam alkohol, garnitur + koszula dla Tz-ta, odebrać moja sukienkę. Poza tym musimy wybrać plener, piosenke dla rodziców, dogadać się ze wszystkimi w sprawie szczegółów. I jakoś pójdzie. a zostało 2.5 tygodnia :szok:

woow 2,5 tyg. mnie przeraża u nas jeszcze 1,5 miesiąca

Napisane przez moscicka

Boję się, ale tak nam powiedziała właścicielka restauracji, że płaci się 10 dni przed weselem, a my myśleliśmy że tak jest wszędzie,że taki standard i przystaliśmy na to i cóż poradzić... teraz to już nie mamy wyjścia. mamy w umowie, że 21 czerwca mamy zapłacić za wszystkich gości. Zostało parę dni a tu jeszcze nie wszyscy dali znać ale raczej więcej niż 80-90 gości nie będzie (a planowaliśmy ponad 140)ale cóż... Dziś minął termin potwierdzania i kilka osób nadal milczy... Jutro nie mam czasu bo idę do pracy, ale w czwartek podzwonimy. Ehhh wiecie czasem to już mam dość tego wesela i mi się odechciewa, już spać w nocy nie mogę...

My tylko wpłaciliśmy symboliczną zaliczkę, a reszta w poniedziałek po weselu i poprawinach Pani wszystko podlicza i zadzwoni ile wyszło.

Napisane przez Kasiek1987

Dziękuję
Zastanawiam się, czy zdecydować się na żywe kwiaty na torcie czy modelowane z masy cukrowej (fioletowe i zielone) - póki co wybraliśmy te drugie...

A jak już jesteśmy przy słodkościach... Jakie ilości ciast liczycie na osobę? My mamy zamówione 4 rodzaje ciast i 4 rodzaje drobnych ciasteczek (tych jest wstępnie po 70dkg) i nie wiem czy tego ciasta liczyć mniej więcej po 1 porcji z każdego na osobę, czy mniej, czy więcej?

Też jestem ciekawa ile zamawiacie.Nam Babka powiedziała ok.2,3-3 kawałki na osobę jak wesele z poprawinami i chcemy dać gościom na drogę, ale jeszcze nie zamówiłam.

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;27525808]Ja nie zapraszam córek moje chrzestnej, bo nie utrzymuję z nimi kontaktu. One mnie do siebie też nie zapraszały [/QUOTE]

Ja też nie zapraszam dzieci mojej chrzestnej to daleka rodzina i nie utrzymujemy kontaktów.

[93f3798e881f84a2d27604fd91409608e23d92eb]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;27527642]Nie robicie wesela w ogóle czy jakieś przyjęcie, obiad dla rodziny?[/QUOTE]
Nie robimy w ogóle, tylko moi rodzice idą na obiad z moimi dziadkami i chrzestnymi, a my w tym czasie jedziemy na zdjęcia. Nie stać nas na wesele, a w rodzinie ogólnie były problemy, bo nikt nie był zbytnio zadowolony z tego ślubu (bo zdaniem innych powinniśmy poczekać)... Na szczęście już jest lepiej

[asia_z]

Napisane przez goosia207

woow 2,5 tyg. mnie przeraża u nas jeszcze 1,5 miesiąca

mnie tak samo i to jeszcze jak dzisiaj mam próbny makijaż, o ile babeczka dojedzie do mnie w sobote ide na pasemka, jedziemy za garniakiem dla TŻ-ta, za wódką i odbieramy moją sukienkę. We wtorek mam probna u innej fryzjerki, tym razem mojej, do której chodzę. Martwie sie wszystkim jak nie wiem

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez goosia207

Ja też nie zapraszam dzieci mojej chrzestnej to daleka rodzina i nie utrzymujemy kontaktów.

U mnie chrzestna to w ogóle nie jest rodzina, tylko koleżanka mojej mamy.

[1=93f3798e881f84a2d27604f d91409608e23d92eb;2753056 8]Nie robimy w ogóle, tylko moi rodzice idą na obiad z moimi dziadkami i chrzestnymi, a my w tym czasie jedziemy na zdjęcia. Nie stać nas na wesele, a w rodzinie ogólnie były problemy, bo nikt nie był zbytnio zadowolony z tego ślubu (bo zdaniem innych powinniśmy poczekać)... Na szczęście już jest lepiej[/QUOTE]
Aha, rozumiem. My robimy obiad dla najbliższych

[Asist22]

Kupiłam sobie w końcu sukienkę przywitalno-poprawinową. Także mam już z głowy bieliznę oraz pończochy. Można powiedzieć, że jestem ubrana. Tylko mój TŻ jeszcze nic nie ma "Ale on ma jeszcze dduuuuużżżżżooooo czasu".

[93f3798e881f84a2d27604fd91409608e23d92eb]

A czy wszystkie młode panie macie bolerka? Ja chyba zrezygnuję, bo mam rękawiczki i bolerko psuje efekt

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

[1=93f3798e881f84a2d27604f d91409608e23d92eb;2753401 8]A czy wszystkie młode panie macie bolerka? Ja chyba zrezygnuję, bo mam rękawiczki i bolerko psuje efekt[/QUOTE]
Ja nie mam i nie wiem, czy się zdecyduję na bolerko. Żadne mi się nie podoba

[asia_z]

[1=93f3798e881f84a2d27604f d91409608e23d92eb;2753401 8]A czy wszystkie młode panie macie bolerka? Ja chyba zrezygnuję, bo mam rękawiczki i bolerko psuje efekt[/QUOTE]

ja mam. Ale z rękawiczek zrezygnowałam, bo lipnie wyglądały.

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez asia_z

Ale z rękawiczek zrezygnowałam, bo lipnie wyglądały.

Teraz coraz mniej panien młodych nakłada rękawiczki Chociaż zimą rękawiczki to jeszcze rozumiem, bo cieplej

[goosia207]

Napisane przez asia_z

mnie tak samo i to jeszcze jak dzisiaj mam próbny makijaż, o ile babeczka dojedzie do mnie w sobote ide na pasemka, jedziemy za garniakiem dla TŻ-ta, za wódką i odbieramy moją sukienkę. We wtorek mam probna u innej fryzjerki, tym razem mojej, do której chodzę. Martwie sie wszystkim jak nie wiem

Tak mało czasu, a tyle spraw Na pewno się wyrobicie

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;27531897]U mnie chrzestna to w ogóle nie jest rodzina, tylko koleżanka mojej mamy.


Aha, rozumiem. My robimy obiad dla najbliższych [/QUOTE]

Moja chrzestna jest kuzynką mamy

Napisane przez Asist22

Kupiłam sobie w końcu sukienkę przywitalno-poprawinową. Także mam już z głowy bieliznę oraz pończochy. Można powiedzieć, że jestem ubrana. Tylko mój TŻ jeszcze nic nie ma "Ale on ma jeszcze dduuuuużżżżżooooo czasu".

Mój Tż też jeszcze nic nie ma jakoś się tym nie martwię.Jest dość wymiarowy, więc powinien coś znaleźć tym bardziej, ze mamy jeszcze trochę czasu.

[1=93f3798e881f84a2d27604f d91409608e23d92eb;2753401 8]A czy wszystkie młode panie macie bolerka? Ja chyba zrezygnuję, bo mam rękawiczki i bolerko psuje efekt[/QUOTE]

Ja muszę mieć do Kościoła, bo Ksiądz wymaga okrycia ramion. Ale nie będę mieć rękawiczek, bo nie lubię

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez goosia207

Ja muszę mieć do Kościoła, bo Ksiądz wymaga okrycia ramion. Ale nie będę mieć rękawiczek, bo nie lubię

Niby księża wymagają, fakt. Ale mam nadzieję, że naszego da się przekonać. Tak po znajomości (to były kolega z pracy)

[aaby]

[1=93f3798e881f84a2d27604f d91409608e23d92eb;2753401 8]A czy wszystkie młode panie macie bolerka? Ja chyba zrezygnuję, bo mam rękawiczki i bolerko psuje efekt[/QUOTE]
Ja nie mam i nie będę miała, bo po pierwsze mi się nie podobają, a po drugie mam kwieciste ramiączko w sukni i żadne bolerko by nie pasowało.
A nad rękawiczkami się zastanów, są fuj
Poza tym na weselu, na którym byliśmy w minioną sobotę, panna młoda miała rękawiczki i całe wesele miała je ściągnięte do połowy, bo nie dość, że gorąco, to jej wiecznie zjeżdżały

[asia_z]

Napisane przez goosia207

Tak mało czasu, a tyle spraw Na pewno się wyrobicie
:

nie ma innej opcji ale jak już w sobotę to zalatwimy (a raczej załatwimy) to zostaną pierdoły. Dla rodziców wybrałam wstępnie piosenke bayer full - walc dla rodziców, prezenty zamówione, kwiaty też. więc głowa spokojna. dzisiaj miałam próbny makijaż. Jestem zadowolona bardzo. Kobieta konkretna, doradziła co i jak. Make up bardzo mi się podoba Dla zainteresowanych troche prześwietlone zdjęcie na klubie

[93f3798e881f84a2d27604fd91409608e23d92eb]

Napisane przez aaby

Ja nie mam i nie będę miała, bo po pierwsze mi się nie podobają, a po drugie mam kwieciste ramiączko w sukni i żadne bolerko by nie pasowało.
A nad rękawiczkami się zastanów, są fuj
Poza tym na weselu, na którym byliśmy w minioną sobotę, panna młoda miała rękawiczki i całe wesele miała je ściągnięte do połowy, bo nie dość, że gorąco, to jej wiecznie zjeżdżały

Nie mam wesela, więc nie powinno być problemu z rękawiczkami

[goosia207]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;27535160]Niby księża wymagają, fakt. Ale mam nadzieję, że naszego da się przekonać. Tak po znajomości (to były kolega z pracy) [/QUOTE]

mrowinko jak ty masz takie znajomości to pewnie przejdzie nasz kiedyś zrobił dziewczynie problem, dopóki nie dali jej szala nie wpuści jej do Kościoła i koniec (u nas Ksiądz wychodzi po młodych przed drzwi)

Napisane przez asia_z

nie ma innej opcji ale jak już w sobotę to zalatwimy (a raczej załatwimy) to zostaną pierdoły. Dla rodziców wybrałam wstępnie piosenke bayer full - walc dla rodziców, prezenty zamówione, kwiaty też. więc głowa spokojna. dzisiaj miałam próbny makijaż. Jestem zadowolona bardzo. Kobieta konkretna, doradziła co i jak. Make up bardzo mi się podoba Dla zainteresowanych troche prześwietlone zdjęcie na klubie

To super szybko idzie
Ja nie jestem w klubie Kto zarządza?

[asia_z]

minini, wiec to chyba ona musi Cie zaprosić

[minini]

Napisane przez goosia207

Ja nie jestem w klubie Kto zarządza?

już wysłałam. jak któraś jeszcze chce dostępu do klubu to poprostu piszcie do mnie PW

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez Kasiek1987

jak to się stało?

Robiąc listę gości wpisałam Ks. XY i jakoś nie pomyślałam o tym, że w szablonie zaproszeń przecież wszędzie jest wpisane Sz.P. i oni dodają tylko nazwiska no i takim oto sposobem w zaproszeniu jest nadrukowane: Sz.P.Ks. XY ale na kopercie napisałam już tylko Ks.XY może nie zauważy

Napisane przez Asist22

Kupiłam sobie w końcu sukienkę przywitalno-poprawinową. Także mam już z głowy bieliznę oraz pończochy. Można powiedzieć, że jestem ubrana. Tylko mój TŻ jeszcze nic nie ma "Ale on ma jeszcze dduuuuużżżżżooooo czasu".

pokażesz sukienkę?

mój też nic nie ma, więc się nie przejmuj przecież do ślubu został jeszcze caaały miesiąc, kupa czasu wg nich

[1=93f3798e881f84a2d27604f d91409608e23d92eb;2753401 8]A czy wszystkie młode panie macie bolerka? Ja chyba zrezygnuję, bo mam rękawiczki i bolerko psuje efekt[/QUOTE]

Ja nie mam ani bolerka, ani rękawiczek

Napisane przez goosia207

Ja muszę mieć do Kościoła, bo Ksiądz wymaga okrycia ramion. Ale nie będę mieć rękawiczek, bo nie lubię

U nas niewiadomo co księdzu odbije, ale 2 lata temu siostra brała ślub, nic nie miała na ramionach i ślubu udzielił więc może nie będzie problemu

Kobiety w salonie opowiadały, że w jakimś kościele ksiądz miał swoje jakieś stare wstrętne i brzydkie bolerko i dawał PM, które nic nie miały na ramionach...

Napisane przez asia_z

dzisiaj miałam próbny makijaż. Jestem zadowolona bardzo. Kobieta konkretna, doradziła co i jak. Make up bardzo mi się podoba Dla zainteresowanych troche prześwietlone zdjęcie na klubie

jak ładnie bardzo mi się podoba patrząc na zdj makijażu i zdj, które wklejałaś w sukni w życiu bym nie powiedziała, że to ta sama osoba to się nazywa efekt Panny Młodej (też taki chciałabym osiągnąć) TŻ będzie zachwycony kolorki na powiece ładne, rzęsy ekstra (ja bym zostawiła te kępki-fajnie wyglądają) no i buzia taka gładziutka, grubej tapety nie masz, do tego żadnych nierówności, krost czy przebarwień- ja też tak chcę a mi jak na złość im bliżej ślub tym bardziej cera się pogarsza no i stwierdziłam, że jednak niebieskie oczy są ładniejsze od brązowych

Dziewczyny załamujecie mnie, tak ładnie wszystkie będzie wyglądać, ja to przy Was a też bym chciała wyglądać wyjątkowo w tym dniu ale już wiem, że dużo rzeczy nie będzie po mojej myśli bo się po prostu nie da ze mną tego zrobić

z pozytywnych rzeczy to TZ w końcu załatwił wszystkie potrzebne akty i byliśmy w USC mamy te 3 świstki zmiana nazwiska też zatwierdzona tŻ teraz chodzi, puszcza do mnie oczka i pyta "co tam (i tu jego nazwisko)?" chyba się cieszy

może dziś albo jutro uda się iść do Kościoła spisac protokół

[Kasiek1987]

[1=93f3798e881f84a2d27604f d91409608e23d92eb;2753401 8]A czy wszystkie młode panie macie bolerka? Ja chyba zrezygnuję, bo mam rękawiczki i bolerko psuje efekt[/QUOTE]
Ja nie mam bolerka, strasznie nie podobam się sobie w nim, ale nie wiem czy nie przydałoby mi się coś do nakrycia ramion, żeby mi po plecach nie wiało, jak wieczorem będę siedzieć na dworze.
Wczoraj przyszło z allegro to szaliko-bolerko, ale zaraz muszę sprawdzić, czy można je odesłać, bo niestety nie leży dobrze Jak zawiążę z przodu, to kiepsko się układa, natomiast zawiązane z tyłu krępuje ruchy - w ogóle nie mogę ruszyć ramionami do przodu. Może powinno być po prostu większe, ale nie ma. Wrzucam fotki.

Edit. Sprawdziłam na stronie sprzedającego, że można zwrócić towar, zastanawiam się jeszcze, czy by go nie zamienić na taki zwykły szal http://allegro.pl/szal-szale-slub-do...651845889.html . Jak myślicie?

TŻ kupił mi wczoraj bransoletkę ślubną Strasznie mi się spodobała, nie jest wprawdzie taka szeroka, jak chciałam, ale pięknie błyszczy, i może jeszcze kiedyś się przyda jako biżuteria na wesele

Napisane przez asia_z

Make up bardzo mi się podoba Dla zainteresowanych troche prześwietlone zdjęcie na klubie

Cudnie wyglądasz w tym makijażu Zupełnie inaczej, niż na wcześniejszych zdjęciach z przymiarki. Tę kępki wyglądają u Ciebie bardzo naturalnie, nie to co u mnie Dziwnie się z nimi czułam...
A nie myślałaś o tym, żeby trochę podregulować brwi?

[moscicka]

Ja tez bym poprosiła o dostep do klubu

[Aaamelkaa]

Witajcie PM-ki

Rzadko piszę na forum, praca zajmuje mi ogrom czasu resztę przygotowania do ślubu i urządzanie mieszkania, czasu wolnego brak od jakis 3 miesięcy. Ale czytam Was regularnie
Wysłałam PW o przstąpienei do Klubu, mam nadzieję że będe mogła zobaczyć Wasze komplety ślubne .
Jeżeli chodzi o Nasze przygotowania ślubne to dużo jest spraw załatwionych ale też dużo przed nami, ale damy radę !
Dziś policzyłam jak mało dni zostało do ślubu, trochę się przeraziłam.
Teraz myślimy nad piosenką, musze się zastnowić nad bukietem ślubnym może coś z Waszych mnie zainspiruje Suknie niedługo odbieram,miałam juz pierwszą przymiarkę ,była za duża także czekam az poprawią.