Maturzystki 2008 na wakacjach cz. VI

[zetka89]

Napisane przez HulaGirl

Napiszcie prosze jakieś propozycję tytułu nowej części wątku! Bo chyba jutro juz założymy, bo zawsze na koniec mamy niezłe przyspieszenie

właśnie
bo potem nigdy na koniec nie wiemy i biedna Hulcia nie wie co zrobić
jakie propozycje?


leluś jeszcze jedno pytanko do Ciebie odnośnie umk
bo nie jestem pewna czy na umk też jest tak jak na innych, że można w dokumentach dać tylko albo oryginał świadectwa albo ten oryginalny odpis?

jestem pewna, że nie będę umiała wybrać 2 z moich kierunków, na których będę chciała przedłużyć rekrutacje

[ViLLeMkA]

Maturzystki 2008 wybieraja sie na studia



ja bym tak zrobila, to propozycja xD
albo moze zostac ze na wakacjach

jak chcecie

[zetka89]

może jeszcze jeden na wakacjach co?
nie wprowadzajmy jeszcze atmosfery studiowania

poza tym Wen i Nija co na tooooo?

[ViLLeMkA]

Zetka, no ale zawsze ktos bedzie nie pasowal


ale sie wybeiramy, Wen i Nija tez sie wybieraja, za rok ;p

[Nija_]

Napisane przez HulaGirl

Napiszcie prosze jakieś propozycję tytułu nowej części wątku! Bo chyba jutro juz założymy, bo zawsze na koniec mamy niezłe przyspieszenie

Napisane przez zetka89

może jeszcze jeden na wakacjach co?
nie wprowadzajmy jeszcze atmosfery studiowania

poza tym Wen i Nija co na tooooo?

Ja nie mam nic przeciwko

Może złożę na tę zaoczną historię. Wiem, że mówiłam przed chwilą, że historię wolałabym studiować w trybie dziennym, ale nie jestem przygotowana na taki wydatek. No bo o mieszkaniu w Katowicach nie mam co marzyć (koszty, koszty), a codzienne dojazdy to też problem. Prawka nie mam, pociąg niby od nas jedzie do Katowic, ale na najbliższą stację mam 10 minut autobusem, a u nas z tymi autobusami to masakra tzn. z ich godzinami i ilością kursów w ciągu dnia

A po roku postaram się przenieść na dzienne jeśli coś się poprawi w kwestiach finansowych


A co do pracy w Holandii to na razie jeszcze nikt stamtąd nie wrócił, ale podobno dzwonią, że zadowoleni. W każdym razie nie ma jak pogadać z tymi ludźmi o warunkach itp. a wiadomo, że oni powiedzieliby więcej niż ci organizatorzy w biurze. Więc na razie ofertę odkładam na później Boję się, ot co. Holandia to nie sklep w mojej wsi, z którego mogłam odejść kiedy chciałam. Dopóki nie porozmawiam z ludźmi, którzy tam pracowali, mieszkali, jedli itd. nie jadę.

[emememsik]

Napisane przez Independent Women

Na niektórych uczelniach trzeba kontynuować naukę tego języka, który się zdawało na maturze...

No, to też by mnie urządzało.
Choć tak naprawdę obecnie to mam gdzieś całe te studia..

[zetka89]

em a co się stało?


Nija jest jeszcze opcja studiowania zaocznie + praca i wtedy mieszkanie w tym mieście co się studiuje

[Nija_]

Napisane przez zetka89

Nija jest jeszcze opcja studiowania zaocznie + praca i wtedy mieszkanie w tym mieście co się studiuje

Ale ja chyba nie chcę się wyprowadzać z domu

Jednak dobrze mi tutaj, mam swój pokój, ciszę, mojego kochanego psiaka (taaak, to bardzo ważne, co ja bym bez niego zrobiła ), kuchnię, łazienkę i w ogóle...
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej


A na razie dostałam od koleżanki namiary na kilka banków, w których potrzebują ludzi do roznoszenia ulotek. W poniedziałek tam pójdę. żadna praca nie hańbi

[zetka89]

ulotki spoko
zawsze jakaś kasa

ja mam momenty kiedy już chcę się wyprowadzić, natychmiast.
ale wiem, że będę tęsknić za domem. i naprawdę boje się tego jednego pokoju, który będę miała
no chyba, że pójdę do torunia (a przyjaciółka ani kumpela nie) to wtedy będę miała moje mieszkanko tylko dla siebie.
no a jak gdzieś do gdańska czy poznania no to jeden pewnie mały pokój i to będzie straszne. wiem, że to nawet głupio brzmi ale zawsze w domu miałam swój dość spory pokój + duże przestrzenie - trudno mi będzie wysiedzieć np cały wieczór w jednym miejscu


Shi widzę cie!! co u ciebie tak rzadko tu wpadasz!

[Nija_]

Napisane przez zetka89

ulotki spoko
zawsze jakaś kasa

ja mam momenty kiedy już chcę się wyprowadzić, natychmiast.
ale wiem, że będę tęsknić za domem. i naprawdę boje się tego jednego pokoju, który będę miała
no chyba, że pójdę do torunia (a przyjaciółka ani kumpela nie) to wtedy będę miała moje mieszkanko tylko dla siebie.
no a jak gdzieś do gdańska czy poznania no to jeden pewnie mały pokój i to będzie straszne. wiem, że to nawet głupio brzmi ale zawsze w domu miałam swój dość spory pokój + duże przestrzenie - trudno mi będzie wysiedzieć np cały wieczór w jednym miejscu

Ja mam podobnie. Mam duży dom (parter cały wolny, dziadek i babcia zmarli i tak stoi pusty), rodzice pracują, mama na zmiany, więc często jestem sama w domu, a nawet jak są rodzice to nie wchodzimy sobie w drogę Mój pokoik jest malutki, ale co z tego, w każdej chwili mogę się rozłożyć na kanapie przed telewizorem, iść do kuchni czy łazienki. I mogę sobie chodzić po domu ubrana jak mi się podoba.

Jak sobie pomyślę, że miałabym przez parę lat mieszkać w takim pokoiku jak na obozach, to nie za ciekawie. Chociaż pewnie można się przyzwyczaić

Zetka, ja też mam momenty że chcę się wyprowadzić już, natychmiast, ale zaraz mi przechodzi

[emememsik]

zetka, po porostu chyba się wypaliłam, już nie mam siły przejmować się czymkolwiek.. Ten rok był wyczerpujący. Muszę gdzieś wyjechać.

[Shiruvii]

Zetka, ja tu jestem 100 razy dziennie.. Czytam wszystko, wiem co sie dzieje... Tylo jakos tak rzadko chce mi sie odzywac...

[zetka89]

no u mnie tak samo. jakbym chciała to mogłabym przez cały dzień nie widzieć rodziców w domu
no a np mieszkać w 4 osoby i mieć jedną łazienke ;o
rano na pewno jest ciekawie gdy wszyscy chcą z niej skorzystać o tej samej porze

ale już np mieć mieszkanie w 3 osoby - każdy swój pokój + duży salon dla wszystkich <-- to nie wyglądałoby źle
no ale takie mieszkania chyba się nie zdarzają.


em niedługo masz hiszpanie! ale rozumiem potrzebe wyjechania i odreagowania od tego wszystkiego

Shi no to staraj się częściej pisać
a jak rekrutacja? gdzie składałaś albo już pisałaś a nie pamiętam ;x

[Shiruvii]

Zetka, bardzo bym chciala... Tylko wiesz, wiele watkow mnie omija, bo pracuje... Potem musze nadrabiac, a jak juz nadrobie to nie mam sily, zeby sie produkowac...

Czekam na wyniki.. Mam nadzieje, ze sie gdzies dostane... A jak sie dostane to powiem gdzie... Chyba, ze bede miala wybor to bede Was pytac o zdanie

[zetka89]

Napisane przez Shiruvii

Zetka, bardzo bym chciala... Tylko wiesz, wiele watkow mnie omija, bo pracuje... Potem musze nadrabiac, a jak juz nadrobie to nie mam sily, zeby sie produkowac...

Czekam na wyniki.. Mam nadzieje, ze sie gdzies dostane... A jak sie dostane to powiem gdzie... Chyba, ze bede miala wybor to bede Was pytac o zdanie

jestem ciekawa gdzie wszystkie wylądujemy
pewnie niektóre w tym samym mieście


a teraz czas na książke i spać bo jak bedę dłużej siedzieć przy kompie to wstane jutro popołudniu chyba dopiero

dobranoc

[Shiruvii]

Dobrej nocy

[Nija_]

Dobranoc

Może tymi ulotkami zarobię chociaż na buty z Nike

[DsC]

Napisane przez emememsik

Nazwa to na przykład: V Liceum Ogólnokształcące im. Kubusia Puchatka w Krakowie.

no ale wlasnie takie cos mi nie wchodzilo ale juz nie wazne

Napisane przez ville

Zawsze jak się nie ma pieniędzy, a pojedzie coś pooglądać do sklepu, to znajdzie się pełno rzeczy, które chciałoby się mieć, teraz, od zaraz, ale brak środków.
A znowu, gdy jedzie się z myślą, że trzeba coś kupić, bo są pieniądze i trzeba je wydać, to nic nie ma, nic się nie podoba.
Ot, taka ironia losu

taaa,,,skad ja to znam?

Napisane przez ViLLeMkA

ja...

a kto ja?
chyba pisalas wczesniej ze sie rejestrowalas tam ? czy mi sie znowu cos poknocilo ?




wrocilam z imprezy...i czas spac... nie umiem mowic, bo bylam na karaoke
takze dobranoc a zarazem dzien dobry

[Mariolcia =P]

uff ale spam;p wpadlam sie tylko przywitac= i sie lece szykowac do pracy;/
jutro zalatwie lekarza a we wtorek jade z papierami;p
bedzie dobrze zobaczycie;*

[Małgosia89]

Co do tytułu... moim zdaniem powinno zostać na wakacjach...
Jeszcze dość się nagadamy o studiach i o tym jak się do nich przygotowujemy

Wróciłam z imprezy, jestem padnięta. Rano miałam takiego kaca, że pomogła mi dopiero tabletka
Ale nie żałuję, że poszłam, fajnie było
A jutro znowu do roboty... Ciężkie jest życie kobiety pracującej haha

Nija a nie myślałaś może za rok o weterynarii, tak kochasz zwierzątka?

[Shiruvii]

Dzien dobry

Jedzie ktoras z Was jutro do Krakowa? Albo może jakaś Krakowianka będzie miala czas i ochote, zeby sie spotkac?

[ville]

U mojej babci dziś rodzina. Cieszę się jak cholera. Praktycznie obcy ludzie znowu będą pytać o maturę, tak z grzeczności, bo co ich w sumie obchodzą egzaminy jakiejś tam siostrzenicy. A ta grzeczność będzie we mnie powodować wzrost nerwów.
I jeszcze dziś podobno mają przyjechać dzieci. Nienawidzę dzieci! I jakaś gimnazjalistka, pewnie będę oddelegowana do gadania z nią, zabawiania i Bóg-wie-jeszcze-co.

Chyba mam PMS

[Nija_]

Napisane przez Małgosia89

Nija a nie myślałaś może za rok o weterynarii, tak kochasz zwierzątka?

Nieeee. Wiem, że weterynaria nie polega na kochaniu zwierzątek
I o ile sekcję zwłok człowieka podejrzewam, że jakoś bym przeżyła, to sekcja zwłok zwierząt byłaby ponad moje siły...

Ja już tak mam, że bardziej wzrusza mnie cierpienie zwierząt niż ludzi, nie wiem dlaczego...



Eeee nie wiecie czy na Erasmusa można też wyjechać studiując zaocznie?

[DsC]

Napisane przez ville

U mojej babci dziś rodzina. Cieszę się jak cholera. Praktycznie obcy ludzie znowu będą pytać o maturę, tak z grzeczności, bo co ich w sumie obchodzą egzaminy jakiejś tam siostrzenicy. A ta grzeczność będzie we mnie powodować wzrost nerwów.
I jeszcze dziś podobno mają przyjechać dzieci. Nienawidzę dzieci! I jakaś gimnazjalistka, pewnie będę oddelegowana do gadania z nią, zabawiania i Bóg-wie-jeszcze-co.

Chyba mam PMS

o matko, nawet nie wiesz jak Ci współczuję
ja mam póki co spokój, nikt się nie pyta, nikogo to nie obchodzi, co mnie bardzo cieszy... dopiero pewnie jak spotkam jakąś koleżankę babci to się zacznie..


nie jestem już z Tż ...
robie sobie dzisiaj ze znajomymi ognisko na działeczce, a później idziemy na stadion na Blue Cafe i Brathanki


o niczym nie myślę, nie zadręczam się, po prostu żyję dalej ...

[ville]

Napisane przez Nija_

Ja już tak mam, że bardziej wzrusza mnie cierpienie zwierząt niż ludzi, nie wiem dlaczego...

Mnie też bardziej porusza cierpienie zwierząt, ale ja akurat wiem dlaczego

A co do tytułu: maturzystki na zakręcie? W końcu wybieramy swój przyszły los, więc musimy zmienić tak jakby swoją drogę i "skręcić" w inną... Maturzystki na rozdrożu?

[HulaGirl]

Napisane przez Shiruvii

Dzien dobry

Jedzie ktoras z Was jutro do Krakowa? Albo może jakaś Krakowianka będzie miala czas i ochote, zeby sie spotkac?

ja jade do Krakowa ale nie jutro niestety;/




no to tytuł zostaje ten sam tylko numer części zmieniamy


chyba dzisiaj będę miała okazję żeby się poopalać na balkonie

[Nija_]

ville
Wiem jak to jest, oj wiem

[Independent Women]

Napisane przez DsC

nie jestem już z Tż ...
robie sobie dzisiaj ze znajomymi ognisko na działeczce, a później idziemy na stadion na Blue Cafe i Brathanki


o niczym nie myślę, nie zadręczam się, po prostu żyję dalej ...

Ale to chyba nie pierwsze rozstanie z TŻ?
Z Twojej wypowiedzi wynika, że i tak będziecie razem

[DsC]

Napisane przez Independent Women

Ale to chyba nie pierwsze rozstanie z TŻ?
Z Twojej wypowiedzi wynika, że i tak będziecie razem

no nie pierwsze
ale nawet jeśli byłoby ostatnie - trudno




przynajmniej będzie mi łatwiej studiować GDZIEŚ .. jeśli się dostanę

[HulaGirl]

faceci są dziwni...

najpierw narozrabiaja, a później zachowują się jakby nic się nie stało