Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach - część II

[gadmarka]

Napisane przez agusia_1

Skąd ja to znam...
Też zawsze wszystko strasznie biorę do siebie...

i ja tyż, niestety
Agusia jedne Twoje kolczyki nie dają mi spokoju mogę PW?

[cotka]

Dominko, nie ma SN ale nie panikuje mam nadzieje, ze wkrotce dojdzie.

[agusia_1]

Napisane przez gadmarka

i ja tyż, niestety
Agusia jedne Twoje kolczyki nie dają mi spokoju mogę PW?

Pewnie

Ja to strasznie jestem przewrażliwiona, wystarczy że ktoś na ulicy na mnie spojrzy a ja już całą historię sobie dopowiadam
I tak mam ze wszystkim niestety... Niezależnie od sytuacji...

[evelinek_r]

Napisane przez agusia_1

Pewnie

Ja to strasznie jestem przewrażliwiona, wystarczy że ktoś na ulicy na mnie spojrzy a ja już całą historię sobie dopowiadam
I tak mam ze wszystkim niestety... Niezależnie od sytuacji...

To ja Cię przewrażliwię Jaki masz śliczny avek, tzn avek śliczny, a modelka (czyli Ty) śliczniejsza I nie bić, że pewno masz go od miesiąca, w każdym razie zauważyłam i się zachwyciłam

Adusiadu widzisz, jak go już chcą wypisywać, to znak, że jest lepiej niż przewidywali

[Lorri]

Napisane przez cathy

hi hi żadna ze mnie partia dawno juz do wszystkich powinno dotrzec, że ja "nie do wzięcia"
a serio - wkurza mnie to, że zyję w tak durnej społeczności, gdzie wciąż nie funkcjonuje określenie "singiel z wyboru", a nieco mniej sympatyczne "stara panna" Mnie to nie przeszkadza, bo wiem, na co się zdecydowałam, ale czasem szkoda mi moich rodziców, którzy dzielnie muszą znosić "życzliwe" uwagi znajomych

Wow, Cathy ... A ja już myślałam że jedyna taka tu jestem. No to widzę, że jeszcze coś nas łączy poza siedzeniem po nocach przy komputerze . Pozdrawiam wszystkie "singielki z wyboru"

[nefernefer35]

Miłego dzionka Wam zyczę.U mnie leje deszcz

Mam pytanie-jak sie wysyła paczke z opcja ostroznie to trzeba jakis dodatkowy druk wypełniac ?Czy tylko ten zółto-niebieski?

[agusia_1]

Napisane przez evelinek_r

To ja Cię przewrażliwię Jaki masz śliczny avek, tzn avek śliczny, a modelka (czyli Ty) śliczniejsza I nie bić, że pewno masz go od miesiąca, w każdym razie zauważyłam i się zachwyciłam

Dziękuję
Ostatnio jakiekolwiek pozytywne słowa pod moim adresem znaczą dla mnie bardzo dużo

[WinlyEm]

wow kobiety, ale żeście naprodukowały od wczoraj przeczytałam ale nie odniosę się do niczego, bo się już pogubiłam

mojej depresji ciąg dalszy, więc jakoś chęci nie mam na nic... byłam wczoraj u Tż, liczyłam ze przytuli, powie miłe słowo- ale się przeliczyłam on nie z takich. tylko jeszcze bardziej sie zdołowałam

[gadmarka]

WinLi ja tam nauczona doświadczeniem sama garnę sie do przytulania, a na pytanie (na szczęście coraz rzadsze: a ci co?) odpowiadałam przytul bo potrzebuję, smutno mi. Albo tylko mówię weź mnie przytul.. i już

Agusia no to teraz mam zagwozdkę za duzo ślicznosci, za dużo

[WinlyEm]

Napisane przez gadmarka

WinLi ja tam nauczona doświadczeniem sama garnę sie do przytulania, a na pytanie (na szczęście coraz rzadsze: a ci co?) odpowiadałam przytul bo potrzebuję, smutno mi. Albo tylko mówię weź mnie przytul.. i już

to fajnie masz, bo mój mnie odpycha jak tak robię albo stoi jak słup z rękoma opuszczonymi wzdłuż ciała, nie obejmie dziwadło

[gadmarka]

Napisane przez WinlyEm

to fajnie masz, bo mój mnie odpycha jak tak robię albo stoi jak słup z rękoma opuszczonymi wzdłuż ciała, nie obejmie dziwadło

yyyyy, sie nauczy
a teraz chodź tu do mnie(ups) mocno, mocno

[WinlyEm]

Napisane przez gadmarka

yyyyy, sie nauczy
a teraz chodź tu do mnie(ups) mocno, mocno

dzięki od razu mi lepiej

on z takiego domu, gdzie nikt nigdy nie okazywał i nie okazuje sobie uczuć, chyba że złość. nikt go nigdy nie przytulał i on nie czuje takiej potrzeby, a wręcz tego nie lubi, przy ludziach go to krępuje. tak to sobie tłumaczę, że to wina sytuacji w domu

[IlonaP]

WinlyEm,

mnie tez by sie zresztą przydało

[WinlyEm]

Napisane przez IlonaP

WinlyEm,

mnie tez by sie zresztą przydało

coś nie tak u Ciebie, Ilonko? bo u mnie wszystko nie tak, ale staram się trzymać chociaż miękka faja jestem

[T3kla]

WinlyEM , IlonaP

Trzymajcie się dziewczyny, głowa do góry

[agusia_1]

Napisane przez WinlyEm

dzięki od razu mi lepiej

on z takiego domu, gdzie nikt nigdy nie okazywał i nie okazuje sobie uczuć, chyba że złość. nikt go nigdy nie przytulał i on nie czuje takiej potrzeby, a wręcz tego nie lubi, przy ludziach go to krępuje. tak to sobie tłumaczę, że to wina sytuacji w domu

U mnie było tak samo jak u niego tylko że ja staram się teraz jakby wszystko nadrobić i kleję się do mojego TŻ-ta na każdym kroku Jest jedyną osobą do której potrafię i chcę się przytulać Na szczęście on nie zgłasza żadnych obiekcji i chętnie mnie przytula hehe
Za to przytulania przez rodzinę czy koleżanki unikam jak ognia

[foxxxy]

Ja tez z tych nieprzytulastych, nie mam w ogole wyczucia kiedy kogos przytulic... również mnie krępuje przytulac kogos albo calowac w miejscu publicznym, uwazam ze to niestosowne...

[Malinn]

Napisane przez foxxxy

Ja tez z tych nieprzytulastych, nie mam w ogole wyczucia kiedy kogos przytulic... również mnie krępuje przytulac kogos albo calowac w miejscu publicznym, uwazam ze to niestosowne...

Mysle tak samo Nawet nie tyle co mysle...co tak poprostu mam....


Ale wy tu produkujecie...ehh

[WinlyEm]

no to ja sie jednak wyżalę, chociaż raczej tego nie robię, ale może mi ulży jak nie będę tego ciagle cisnąć sama w sobie. pewnie nikomu nie bedzie sie chciało czytać, ale ja sie wypiszę tak dla zdrowia

po pierwsze: praca. Jestem bez pracy. poskładałam papiery wszędzie gdzie się da, ale bez skutku. jestem nauczycielka (jakby ktos nie wiedzial), pracuje od 3 lat i jakos w zadnej szkole nie moglam zagrzac miejsca na dluzej niz rok. w tej chwili pracowalam juz w polowie szkół w okolicy, wiec dostepnosc miejsc gdzie bym mogla isc zmniejsza sie. nigdzie nie zagrzalam miejsca bo zazwyczaj bylam na zastepstwie za kogos, potem ten ktos wracal i bye bye. w jednej szkole bylo mi wspaniale, czulam ze moglabym tam pracowac cale zycie (pracowalam 2 lata). pokochalam wrecz te dzieci i mury (wspolpracowanikow niekoniecznie), ale szefowa ktora okazala sie wredna żmiją zrobiła mnie deliktnie mówiac w babmbuko. jestem bez pracy, a chcialabym juz zagrzac miejsce w jednej szkole, co by sie nie marwic co rok i zeby wreszcie móc zrobić staż. coraz abrdziej jednak mnie to wkurza i mysle nad załozeniem swojej szkółki dla dzieci. starałam sie o prace w takowej, ale usłyszałam ze nie jeżdżac regularnie za granicę nie mam szans zeby być dobrym nauczycielem jezyka niestety, nie każego stać na wyjazdy 2 razy w roku

po drugie: szkoła. skończyłam pierwszy rok magisterki, tzn nie skończyłam bo z tą pracą moją miałam lipe. Napisałam parę stron, tak jak wymagała promotorka, ale chyba mnie nie lubi bo nie dała mi wpisu i kazałą rpzyjść we wrześniu mimo ze inni mieli mniej, im zaliczyla więc nie mam zaliczonego 2 sem jeszcze, a tu sie okazuje że mają mi tą szkołę likwidować KLIK jedyna szkoła gdzie mogłąby zrobić mgr z fil. ang. to uniwerek, ale tam nie da sie tak po prostu od tak sobie przenieśc. mogliby zamknac tą szkołę, bo faktycznie ejst parodią i łamie wszelkie reguły, ale niech dadzą mi ją najpeirw skończyć i tyle kasy w plecy, w tym raty płacone przez cały rok nawet latem jestem w kropce, nie wiem co zrobić

po trzecie: Tż. to już w ogóle temat rzeka.... chyba nawet nie zaczne o nim pisać, bo nie skońćzę. moze innym razem.

po 4: zdrowie

[foxxxy]

Napisane przez Malinn

Mysle tak samo Nawet nie tyle co mysle...co tak poprostu mam....

A już myślałam, że jestem sama. Do tego nie potrzebuje tez prztulania...Caly czas musze sie ogarniac i otrzasać sama i w pustym pokoju. Ten Typ tak ma

biedna Violett nie zazdrosze jej jak wroci aus Deutschland

Winly nie musisz nigdzie wyjezdzac zeby byc dobrym nauczycielem, wszystko jest w TV i internecie . Może pokomnibuj ze swoją szkółką, albo jakieś lekcje prywatne.

[WhiteInnocent]

Atojka- dobrze, że już jesteś brakowało mi Twojego poczucia humoru

Odnośnie tematu, który był tu poruszany przez kilka stron całkowicie zgadzam się z Rozi i Ev- nie można generalizować bo wszystko zależy od tego co w głowie- niezależnie od płci
Nie przepadam za częstymi wyjściami w większej grupie kobiet lub obu płci razem. Z samymi facetami już jest inaczej Ja czasami potrzebuję wsparcia i czasami kogoś wspieram.
A Wam wszystkim jestem niesamowicie wdzięczna za to, że jesteście jedynymi osobami z którymi można porozmawiać o minerałach, pielęgnacji, stanikach i tysiącach innych tematów bez bycia dziwadłem

[WinlyEm]

Napisane przez foxxxy

Winly nie musisz nigdzie wyjezdzac zeby byc dobrym nauczycielem, wszystko jest w TV. Może pokomnibuj ze swoją szkółką, albo jakieś lekcje prywatne.

niestety, trzeba mieć wrecz udokumentowane, że się wyjeżdża np fotki pokazać, to jest już szaleństwo

Dominiko lub inne znawczynie lauress, odpiszcie mi proszę w tamtym wątku w jakie kolorki mogę u nich celować...

[foxxxy]

[QUOTE=WinlyEm;13573669]niestety, trzeba mieć wrecz udokumentowane, że się wyjeżdża np fotki pokazać, to jest już szaleństwo

QUOTE]

A nie mozesz jakiegos nativa dorwac w okolicach władka i coś pokombinować, jakieś lekcje angielskiego w zamian za lekcej polskiego ? Jest taki portal na ktorym mozna takich ludzi odnależć. Może jakaś szkółka z nativem ? Po prostu to przemyśl, w razie czego dofinansowanie od Unii jak wszystko dobrze przygotujesz. Winly DA SIĘ !!!

A to musisz jechac do Anglii do szkoly? czy tak po prostu pokazac zdjecia ? Dziwne to troche... Może zacznij sie ubiegac o jakies wsparcie od Unii Europejskiej na szkolenie siebie i na kursy taka pomoc istnieje. A jako bezrobotna masz spore szanse.

Pracodawcy chca zeby sie caly czas doksztalcac, skonczyly sie czasy kiedy wraz ze studiamy konczymy nauke. Sama bede musiala pewnie caly czas jakies certyfikaty robic...

[Malinn]

Foxxy ja nie potrzebuje przytulania bo jakos nigdy tego nie mialam.... i szczerze to nie wiem za czym tesknic.... moze kiedys jak ktos sie znajdzie to i przytulac mi sie za chce Poki co mam sie dobrze i bez przytulania da sie zyc.... kolezanek tez przytulic nie umiem... jakos tak dziwnie mi... no i przytulaniu w miejscach publicznych tez mowie dosc...i w ogole nie lubie jak znajomi sie przytulaja...zawsze sie czuje....hmmm jak przyzwoitka... jak np. jestem z jakas parka

Winly a probowalas moze w szkolach prywatnych? albo samej cos zalozyc... prowadzic lekcje dla malych 5 osobowych grup np

Wiedzie co czytalam przed chwilka o tym, ze czujecie sie z kolezankami jak odlutki.... no i nie bede gorsza jak powiem, ze ja tez?????
Jak zaczynam temat mineralow...to w ogole patrza na mnie jak na ufo..... a jak pokazalam kolezance moja mini-micro kolekcje to juz w ogole....
Ale jedna zaczyna sie przekonywac...uffff juz chce testowac... moze w koncu bede miala z kim o czym pogadac

[WinlyEm]

Napisane przez foxxxy

A nie mozesz jakiegos nativa dorwac w okolicach władka i coś pokombinować, jakieś lekcje angielskiego w zamian za lekcej polskiego ? Jest taki portal na ktorym mozna takich ludzi odnależć.

A to musisz jechac do Anglii do szkoly? czy tak po prostu pokazac zdjecia ? Dziwne to troche... Może zacznij sie ubiegac o jakies wsparcie od Unii Europejskiej na szkolenie siebie i na kursy taka pomoc istnieje. A jako bezrobotna masz spore szanse.

Pracodawcy chca zeby sie caly czas doksztalcac, skonczyly sie czasy kiedy wraz ze studiamy konczymy nauke. Sama bede musiala pewnie caly czas jakies certyfikaty robic...

ale ja mam na bieżąco kontakt z nativami. mam licencjat z filologi angielskiej, gadam wydaje mi się dobrze tu nie chodzi o umiejętności, tylko o sam FAKT bywania za granicą i nie koniecznie w szkole, tylko chodzi o to ze musi być stały kontakt z żywym językiem. O dotacjach z unii wiem, bo mój Tż otrzymał jak firmę otwierał.

Malinn próbowałam, i tam usłyszałam że muszę wyjeżdżać inaczej nic z tego bo zapomnę języka prywatne lekcje to mam na bieżąco, w sumie mam ich mnóstwo w ciagu roku "korków".

Cathy, jestem ciekawa jak Ty pracujesz, czy masz swoja szkółkę, działalność, czy prywatne lekcje tylko? ale pewnie nie bedziesz chciała na ten temat wypowiadać się na forum, rozumiem może mi cos doradzisz na pw

chyba wezmę sobie z MAD minerals takie coś JARBUKI wydaje się być poręczne i przydatne do pracy i w podróży, taki pędzelek z pojemnikiem jak myślicie?

mają też przezroczysty lakier do ust, ale pewnie bez porównania do CC Lip laquer

[selene211]

wiatam was laseczki...drugi dzien na forum i stwierdzam ze jestescie niezle pokręcone...skoczylam wczoraj pisac o 12 , wstalam teraz...bylam pewna ze forum spi dziendobry wszystkim

Napisane przez WinlyEm

niestety, trzeba mieć wrecz udokumentowane, że się wyjeżdża np fotki pokazać, to jest już szaleństwo

no to jest rzeczywiscie problem, wyjezdzac zeby sie obronic...ja nie mialabym kiedys nawet jak...to kosztuje

[Malinn]

Winly a moze jakies szkolenia jezykowe dla firm? albo zajecia dla przedszkolakow? Takie wlasnie grupki 5 osobowe Albo szkolenia pod certyfikaty

[WinlyEm]

Napisane przez Malinn

Winly a moze jakies szkolenia jezykowe dla firm? albo zajecia dla przedszkolakow? Takie wlasnie grupki 5 osobowe Albo szkolenia pod certyfikaty

no prędzej coś z dzieciakami, bo ja dzieciowa jestem, uwielbiam pracować z dziećmi, marzę o czymś a'la przedszkole z j. ang mam w tej chwili grupkę 4 osobową poniżej 8 lat są rewelacyjni

[gadmarka]

Kurka,WinLi niedobrze z tą szkołą (studia). Ale, ze nie potrzebują anglisty to sie dziwię, wszędzie trabią, że jezykowców jak na lekarstwo, a tu masz. No ale i jest co takiego jak nadgodziny, wiec czasem "dobrze" dołożyć jednemu drugi etat w nadg. niż dać młodemu pracę i zarobić

No dobra, skoro WI przypomniała wczorajszy dzień, to ja tez cuś powiem
dotknęły mnie słowa Biedronqi o "bezcycnych szkieletorach". Nie wszystkich natura obficie wyposażyła, nie mamy na to wpływu i naprawdę nie trzeba dosypywać małobiuściastym .

[rozwielitka]

Napisane przez Dominkab

Rozi powtórzę pytanko, bo chyba gdzieś przepadło Czy Burt's Bees pod oczy warto kupować, bo Ty zdaje się znasz tą markę. Szukam czegoś nowego i w mairę skutecznie nawilżającego, bo mi się krem kończy
A może ktoś coś poleci

ano umknęło
z Burt's Bees polecam balsam do ust, uwielbiam ten z mentolem ale inne wersje działają podobnie bez tego uczucia chłodu. Mój namber łan.
Z nawilżaczy pod oczy nic nie miałam, ale ich kremy i balsamy są obłędne, myślę że warto spróbować.
Przede wszystkim zachowują idealną równowagę pomiędzy "naturalnością" a nadal nawiązują formą dla klasycznych kosmetyków, nawet pachną ładnie.

adusiadu, trzymam mocno kciuki za brata żeby wszytsko poszło gładko i książkowo. I ładnego panache życzę
mi też babcie ustępują miejsca w autobusach, już myślałam że wyglądam jak ciężarna a tu komantrz "taka pani bladziutka..."