Michaelowa Nibylandia XIII - Bo MJ kręci i nęci :)

[anka1709]

Groszku... to bardzo wzruszające i ma duszę. Przeczytałam z przyjemnością i z łezką w oku.

[groszek75]

Napisane przez kamuha

W sumie jakby nie patrzeć...nieduzo starsza w tamtym okresie byłam
Majkol już wtedy mnei całował i wiedizał, ze bede tą jedyna

trele fere kuku
takie slodkie bobo

Napisane przez mysz672

gardło mnie boli

ojoj, zeby znow nie bylo, ze szkola nie bedzie, a moze to cialo chce w nibylandii byc i choruje ....

Napisane przez Blue_Butterfly_

No to Kochanie, już teraz zacznij jakieś tabletki brać, do ssania i na grypę, bo skończysz tak jak ja teraz a tego byśmy nie chciały

no wlasnie, od razu cos bierz

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Napisane przez anka1709

Groszku... to bardzo wzruszające i ma duszę. Przeczytałam z przyjemnością i z łezką w oku.

a bo w koncu wzielam to z mojego zeszytu , ale nie plakaj

[mysz672]

Napisane przez kamuha

ROTFL
Włodarczyk to chyba nawet samą tatianę obrazi

jeżu, leże

[Blue_Butterfly_]

Napisane przez Anisia25

Special story for Mysz

"MJ od dobrych dwóch godzin, uparcie ćwiczył układy taneczne, do swoich piosenek. Koncert był tuż, tuż, a on wciąż nie miał wybranej odpowiedniej, rasowej tancerki, która mogłaby zatanczyć z nim "in the closet". Ubrany w ciemne spodnie i czarną obcisłą koszulkę, która już zdążyła przykleić się do jego szczupłego ciała, pod wpływem sporej dawki dynamicznego tanca. Zarządził przerwę.. chwycił butelkę z wodą mineralną i podniósł ją do ust. Spocona skóra podkreślona przez światło sceniczne błyszczała, nadając mu tajemniczy i seksowny wygląd.- hej Michael, przyprowadziłem Ci tancerkę - rzekł choreograf. - jest najlepsza, powinna Ci się spodobać - rzekł prowadząć na scene szczupłą, seksowną blondynkę. Błękit jej spojrzenia nawiązal kontakt z ciemną głębią jego oczu. Z wrażenia strumyczek wody popłynął mu po brodzie. Dziewczyna wyciągnęła dłon - witam, jestem Mysz. - rzuciła krótko, lekko speszona. MJ uścisnął jej dłoń - usmiechając się rozbrajająco. - tylko się opanuj, tylko sie opamietaj, niczego nie spertol - ganiła siebie w myslach, bo wlasnie spelnial sie jeden z najwiekszych marzen jej zycia. Michael nie umial oderwać od niej oczu - zaprowadzę cie do przebieralni, dobrze? - zaproponowal.. -yyyy.. OK - rzucila niesmialo i ruszyla przodem. Mj szedl za nia i podziwial krągłe posladki, a zmyslowe ruchy jej bioder sprawily, ze glosno przelknal sline. Z daleka wygladalo to tak, jakby Mysz wodziła Majka za pomocna niewidocznego sznureczka, by jak wierny piesek szedl tam gdzie ona. Gdy dotarli do garderoby, MJ oparł sie o framuge drzwi - zapraszam.. - rzekl i gestem wskazal by mogla przejsc. Przechodzac przez drzwi, otarła się o stojącego w nich Michaela - przepraszam.. to ja sie przebiore, moze Pan zamknac drzwi? - zaproponowala trzymajac rece na piersiach z zamiarem rozpiecia guzikow w bluzce. - och, tak.. juz zamykam - rzekl, spelniajac jej prosbe. Wciąż stal za drzwiami, czula jego obecnosc.. Postanowila piernikiem sie przebrac, zeby pokazac sie z jak najlepszej strony. Założyła kostium z "In the closet" pasowal idealnie. Nie umiala poradzic sobie z zamkiem, ale stwierdzila ze niedopiety tez niezle trzyma, a wlosy w razie czego przykryja ten mankament. Wychodząc natknęla sie na opartego o sciane Michaela.. - gotowa? - spytal cicho, - tak, mozemy isc sprobowac - rzekla cichutko Mysz.. Szła ponownie przodem i nagle poczuła, ze złapał ją za ramię - hej.. poczekaj.. - powiedzial miekko.. - tak?!! - rzucila i stanela wyprostowana jak struna - chodz, dopnę ci zameczek, bo widze ze nie dosiegłas - odparł i ujął jej długie włosy w dłonie i odgarnął na bok.. musnął jej skóre palcami i wyczul ze dziewczyna zadrzala.. Wyczul, ze z jej ciala bije żar.. podniecal go on. Bładzil palcem wdluz linii jej kregoslupa i sluchal jak jej oddech przyspiesza.. usmiechnal sie i podszedl blizej.. Mysz poczula jak jego biodra przylegają do jej, a reka obejmuje ja w pasie, pieszczac nieswiadomie naga skore jej brzucha.. - jestes taka.. taka.. ciepla.. i tak pieknie pachniesz - szepnał Mike.. a jego wargi dotknely skóry jej ramion. Mysz jeknela, niesadzila.. ze król tak bedzie na nią działał, w sumie zaden facet nigdy nie byl w stanie samym glosem wyzwolic w niej tyle pasji co on. - Michael.. - jeknela.. - proszę.. - przerwala, gdyz namietnosc jego pocalunkow wzrastala na sile. odwrocil ja twarza do siebie i utonął w jej niebieskich oczach. Cos w ich pękło. Mysz zarzucila mu rece na ramiona, a On podniosl ja lekko do gory, wepchnal kolano miedzy jej nogi i oparl o sciane.. - dyszał tuz nad jej ustami, jakby czekal na jej pierwszy ruch - pocaluj mnie.. - poprosil i utwkil wzrok w jej ustach. Mysz rozdarła mu koszulkę i dotknela ustami jego, draznila jego usta jezykiem i kasala zebami, Michael podłapał zabawe i nie dał za wygrana, jego zadziorny, mieciutki i goracy jezyk wepchnal jej w usta, fundujac jej najbardziej erotyczny pocalunek jaki w zyciu miala"



mozna pisac dalsze czesci

a teraz ide sie okapac

Uroczyście pertolnęłam

Anisiu, jak znajdziesz kiedyś chwilę, to ja też poproszę o takie story

[Anisia25]

Napisane przez groszek75

Kochaj mnie.....

tak bardzo tego pragnela, pragnela go kazda czastka swego ciala, kazdym zakamarkiem......
ale po tym jak wrocilo swiatlo, czar prysl, poprawili sie , Mj wrocil do siebie , dokonczyl szykowanie i poszedl do samochodu, pocekal na nia, zaraz wyszla, sliczna, usmiechnieta.

to co do Ciebie, pieski czekaja?, nie juz zadzwonilam do siostry, wyprowadzi, mam troche czasu na mala przechadzke.
To fajnie, bo chcialem gdzies Cie zabrac, ale to z godzinka drogi?moze byc.

jadac , sluchali muzyki, Mj kierowal sprawnie, nieraz rzucila przelotne spojrzenie na jego uda, zawsze ja to podniecalo u facetow, a ten to ma dopiero nogi....
droga zeszla im dosyc szybko, powietzre bylo takie rzeskie, slyszala chyba mewy, a jak mewy, to i.... morze. Przywiozl ja nad morze.

zdjeli buty i szli po piasku, fale udezraly o brzeg, troche wialo, MJ smiesznie rozwialo wlosy, to juz miala odruch zeby mu poprawic, ale powstrzymala sie. Wzial ja za reke i szli, za wydmami byl taki mily zakatek, MJ rozlozyl plaszcz i usiedli.

Zimno Ci, drzysz, zapytal. Usiadl obok, przytulil. Zamknij oczy i czekaj-powiedzial. Siedziala tak z zamknietymi oczyma w objeciach swego "Boga".
Nagle szeptem do ucha- spojrz.

Ujrzala najpiekniejszy zachod slonca jaki mogla sobie wyobrazic. patrzyla oniemiala, az otworzyla usta z wrazenia. Mj tez patzryl i patrzyl, jestes taka piekna, w Twych oczach widze to co spiewa moja dusza.
chciala cos powiedziec, ale poczula na swych ustach cos miekkiego i zarazem goracego. Zamknela oczy i sie poddala. Byla taka szczesliwa i zakochana i byc moze on tez cos do niej czul.
MJ powoli i namietnie calowal dziewczyne, trzymajac ja za glowe. Zarzucila mu rece na ramiona i oddala sie calkowicie pieszczocie. Chciala zeby trwalo to w nieskonczonosc, ale w koncu wstala i zaczela biec, dogonil ja zarzucil plaszcz na ramiona , pzrytulil, co sie stalo?
popatrzyla na niego, miala lzy w oczach , boje sie chce wrocic do domu.
Dobrze slonko, ale juz nie placz, wiem, ze bedzie dobzre, wytarl jej lzy i znow pocalowal.
jechali w milczeniu, paztryla w okno i chcialo jej sie wyc. Co z tego ze ja pocalowal, piescil, ale czy kocha, czy pokocha, nie chciala miec zlamanego serca, ani skrzywdzic jego.

Pod domem wysiadl z nia, do jutra, snij o mnie, ja bede o tobie i nie martw siw , wiem co czujesz i badź pewna ze ja czuje to samo. Dobranoc, krotki pocalunek i dzieczyna oddalila sie w strone domu.

Nie mogla spac, jesc, wpadla na amen. Bala sie.
Byli z dwoch roznych swiatow, jak to wszytsko sie potoczy, czy jest taki jak myslala, tyle pytan, tyle zawilosci, czy warte lez.

Tak bede walczyc, moje zycie, moja milosc - pomyslala i zasnela dopiero nad ranem, kiedy pierwsze promienie slonca zaczely zagladac do jej pokoju.

piekne

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Napisane przez blue_butterfly_

uroczyście pertolnęłam

Anisiu, jak znajdziesz kiedyś chwilę, to ja też poproszę o takie story

oki

[mysz672]

Napisane przez Blue_Butterfly_

No to Kochanie, już teraz zacznij jakieś tabletki brać, do ssania i na grypę, bo skończysz tak jak ja teraz a tego byśmy nie chciały

coś będzie trzeba wykrzesać. teraz nie mogę sobie na chorobę pozwolić...

[anka1709]

Napisane przez groszek75

a bo w koncu wzielam to z mojego zeszytu , ale nie plakaj

Łzy oczyszczają i pozwalają nie zwariować.

[groszek75]

Napisane przez Blue_Butterfly_

Groszku, to Twoje dzieło ?!

tak

mam pare stron w zeszycie, kiedys pisalam.....

[mysz672]

Napisane przez groszek75

Kochaj mnie.....

tak bardzo tego pragnela, pragnela go kazda czastka swego ciala, kazdym zakamarkiem......
ale po tym jak wrocilo swiatlo, czar prysl, poprawili sie , Mj wrocil do siebie , dokonczyl szykowanie i poszedl do samochodu, pocekal na nia, zaraz wyszla, sliczna, usmiechnieta.

to co do Ciebie, pieski czekaja?, nie juz zadzwonilam do siostry, wyprowadzi, mam troche czasu na mala przechadzke.
To fajnie, bo chcialem gdzies Cie zabrac, ale to z godzinka drogi?moze byc.

jadac , sluchali muzyki, Mj kierowal sprawnie, nieraz rzucila przelotne spojrzenie na jego uda, zawsze ja to podniecalo u facetow, a ten to ma dopiero nogi....
droga zeszla im dosyc szybko, powietzre bylo takie rzeskie, slyszala chyba mewy, a jak mewy, to i.... morze. Przywiozl ja nad morze.

zdjeli buty i szli po piasku, fale udezraly o brzeg, troche wialo, MJ smiesznie rozwialo wlosy, to juz miala odruch zeby mu poprawic, ale powstrzymala sie. Wzial ja za reke i szli, za wydmami byl taki mily zakatek, MJ rozlozyl plaszcz i usiedli.

Zimno Ci, drzysz, zapytal. Usiadl obok, przytulil. Zamknij oczy i czekaj-powiedzial. Siedziala tak z zamknietymi oczyma w objeciach swego "Boga".
Nagle szeptem do ucha- spojrz.

Ujrzala najpiekniejszy zachod slonca jaki mogla sobie wyobrazic. patrzyla oniemiala, az otworzyla usta z wrazenia. Mj tez patzryl i patrzyl, jestes taka piekna, w Twych oczach widze to co spiewa moja dusza.
chciala cos powiedziec, ale poczula na swych ustach cos miekkiego i zarazem goracego. Zamknela oczy i sie poddala. Byla taka szczesliwa i zakochana i byc moze on tez cos do niej czul.
MJ powoli i namietnie calowal dziewczyne, trzymajac ja za glowe. Zarzucila mu rece na ramiona i oddala sie calkowicie pieszczocie. Chciala zeby trwalo to w nieskonczonosc, ale w koncu wstala i zaczela biec, dogonil ja zarzucil plaszcz na ramiona , pzrytulil, co sie stalo?
popatrzyla na niego, miala lzy w oczach , boje sie chce wrocic do domu.
Dobrze slonko, ale juz nie placz, wiem, ze bedzie dobzre, wytarl jej lzy i znow pocalowal.
jechali w milczeniu, paztryla w okno i chcialo jej sie wyc. Co z tego ze ja pocalowal, piescil, ale czy kocha, czy pokocha, nie chciala miec zlamanego serca, ani skrzywdzic jego.

Pod domem wysiadl z nia, do jutra, snij o mnie, ja bede o tobie i nie martw siw , wiem co czujesz i badź pewna ze ja czuje to samo. Dobranoc, krotki pocalunek i dzieczyna oddalila sie w strone domu.

Nie mogla spac, jesc, wpadla na amen. Bala sie.
Byli z dwoch roznych swiatow, jak to wszytsko sie potoczy, czy jest taki jak myslala, tyle pytan, tyle zawilosci, czy warte lez.

Tak bede walczyc, moje zycie, moja milosc - pomyslala i zasnela dopiero nad ranem, kiedy pierwsze promienie slonca zaczely zagladac do jej pokoju.

o jeżuuu, uwielbiam Twoje opisy krajobrazów są takie realistyczne

[kamuha]

Groszek

Anisia
<czesc jestem Mysz >

[Blue_Butterfly_]

Dobra dziewczyny, ja spadam spać, bo codziennie tak późno chodzę spać,a obiecuję sobie,że pójdę wcześniej. Tylko wcześniej zawsze coś muszę zrobić... i tak to potem jest.

Dobranoc

[groszek75]

Napisane przez anka1709

Łzy oczyszczają i pozwalają nie zwariować.

Majk zcaluje lezki Ani

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Napisane przez mysz672

o jeżuuu, uwielbiam Twoje opisy krajobrazów są takie realistyczne

ale Anisia co Ci fundnela, erotyczny pocalunkek

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Napisane przez kamuha

Groszek

Anisia
<czesc jestem Mysz >

tez mnie to rozsmieszylo

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Napisane przez Blue_Butterfly_

Dobra dziewczyny, ja spadam spać, bo codziennie tak późno chodzę spać,a obiecuję sobie,że pójdę wcześniej. Tylko wcześniej zawsze coś muszę zrobić... i tak to potem jest.

Dobranoc

no ja tez miala dzis isc o 23, a znow sie skonczy jak wczoraj.

Pa Motylku, dobranoc

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

myszka chyba odjechala, bo nagle zniknela

[kamuha]

Napisane przez Blue_Butterfly_

Dobra dziewczyny, ja spadam spać, bo codziennie tak późno chodzę spać,a obiecuję sobie,że pójdę wcześniej. Tylko wcześniej zawsze coś muszę zrobić... i tak to potem jest.

Dobranoc

Trzymaj się Motylku i Majkelowej nocki

[groszek75]

ja tez sie zbiore, musze swoje troche przepisac i moze cos jeszcze zapodam, w nowej czesci czy kiedys

i wiecie co, nieprawda, ze marzenia nie bola.....

[kamuha]

Napisane przez groszek75

[/COLOR]myszka chyba odjechala, bo nagle zniknela

MYSZAAAA zaciagnij reczny

[kamuha]

Napisane przez groszek75

ja tez sie zbiore, musze swoje troche przepisac i moze cos jeszcze zapodam, w nowej czesci czy kiedys

i wiecie co, nieprawda, ze marzenia nie bola.....

Czasem bolą...ale bez marzeń byłoby gorzej

[mysz672]

Napisane przez Anisia25

Special story for Mysz

"MJ od dobrych dwóch godzin, uparcie ćwiczył układy taneczne, do swoich piosenek. Koncert był tuż, tuż, a on wciąż nie miał wybranej odpowiedniej, rasowej tancerki, która mogłaby zatanczyć z nim "in the closet". Ubrany w ciemne spodnie i czarną obcisłą koszulkę, która już zdążyła przykleić się do jego szczupłego ciała, pod wpływem sporej dawki dynamicznego tanca. Zarządził przerwę.. chwycił butelkę z wodą mineralną i podniósł ją do ust. Spocona skóra podkreślona przez światło sceniczne błyszczała, nadając mu tajemniczy i seksowny wygląd.- hej Michael, przyprowadziłem Ci tancerkę - rzekł choreograf. - jest najlepsza, powinna Ci się spodobać - rzekł prowadząć na scene szczupłą, seksowną blondynkę. Błękit jej spojrzenia nawiązal kontakt z ciemną głębią jego oczu. Z wrażenia strumyczek wody popłynął mu po brodzie. Dziewczyna wyciągnęła dłon - witam, jestem Mysz. - rzuciła krótko, lekko speszona. MJ uścisnął jej dłoń - usmiechając się rozbrajająco. - tylko się opanuj, tylko sie opamietaj, niczego nie spertol - ganiła siebie w myslach, bo wlasnie spelnial sie jeden z najwiekszych marzen jej zycia. Michael nie umial oderwać od niej oczu - zaprowadzę cie do przebieralni, dobrze? - zaproponowal.. -yyyy.. OK - rzucila niesmialo i ruszyla przodem. Mj szedl za nia i podziwial krągłe posladki, a zmyslowe ruchy jej bioder sprawily, ze glosno przelknal sline. Z daleka wygladalo to tak, jakby Mysz wodziła Majka za pomocna niewidocznego sznureczka, by jak wierny piesek szedl tam gdzie ona. Gdy dotarli do garderoby, MJ oparł sie o framuge drzwi - zapraszam.. - rzekl i gestem wskazal by mogla przejsc. Przechodzac przez drzwi, otarła się o stojącego w nich Michaela - przepraszam.. to ja sie przebiore, moze Pan zamknac drzwi? - zaproponowala trzymajac rece na piersiach z zamiarem rozpiecia guzikow w bluzce. - och, tak.. juz zamykam - rzekl, spelniajac jej prosbe. Wciąż stal za drzwiami, czula jego obecnosc.. Postanowila piernikiem sie przebrac, zeby pokazac sie z jak najlepszej strony. Założyła kostium z "In the closet" pasowal idealnie. Nie umiala poradzic sobie z zamkiem, ale stwierdzila ze niedopiety tez niezle trzyma, a wlosy w razie czego przykryja ten mankament. Wychodząc natknęla sie na opartego o sciane Michaela.. - gotowa? - spytal cicho, - tak, mozemy isc sprobowac - rzekla cichutko Mysz.. Szła ponownie przodem i nagle poczuła, ze złapał ją za ramię - hej.. poczekaj.. - powiedzial miekko.. - tak?!! - rzucila i stanela wyprostowana jak struna - chodz, dopnę ci zameczek, bo widze ze nie dosiegłas - odparł i ujął jej długie włosy w dłonie i odgarnął na bok.. musnął jej skóre palcami i wyczul ze dziewczyna zadrzala.. Wyczul, ze z jej ciala bije żar.. podniecal go on. Bładzil palcem wdluz linii jej kregoslupa i sluchal jak jej oddech przyspiesza.. usmiechnal sie i podszedl blizej.. Mysz poczula jak jego biodra przylegają do jej, a reka obejmuje ja w pasie, pieszczac nieswiadomie naga skore jej brzucha.. - jestes taka.. taka.. ciepla.. i tak pieknie pachniesz - szepnał Mike.. a jego wargi dotknely skóry jej ramion. Mysz jeknela, niesadzila.. ze król tak bedzie na nią działał, w sumie zaden facet nigdy nie byl w stanie samym glosem wyzwolic w niej tyle pasji co on. - Michael.. - jeknela.. - proszę.. - przerwala, gdyz namietnosc jego pocalunkow wzrastala na sile. odwrocil ja twarza do siebie i utonął w jej niebieskich oczach. Cos w ich pękło. Mysz zarzucila mu rece na ramiona, a On podniosl ja lekko do gory, wepchnal kolano miedzy jej nogi i oparl o sciane.. - dyszał tuz nad jej ustami, jakby czekal na jej pierwszy ruch - pocaluj mnie.. - poprosil i utwkil wzrok w jej ustach. Mysz rozdarła mu koszulkę i dotknela ustami jego, draznila jego usta jezykiem i kasala zebami, Michael podłapał zabawe i nie dał za wygrana, jego zadziorny, mieciutki i goracy jezyk wepchnal jej w usta, fundujac jej najbardziej erotyczny pocalunek jaki w zyciu miala"



mozna pisac dalsze czesci

a teraz ide sie okapac

AAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!! !
ten fragment czytałam myśląc sobie 'co też znowu kombinujesz?'
potem szczena mi opadła o dżisusie, Majki mnie zmacał!!!! aż się zaczerwieniłam i pocałunek już nic nie mogę powiedzieć, bo uroczyście pertolnęłam
jeżu, Twoja opowieść plus umieszczenie w niej konkretnej osoby to mieszanka wybuchowa
dziękuję

[groszek75]

Napisane przez kamuha

MYSZAAAA zaciagnij reczny

jak zwykle reczny

[girlonthebridge]

mam depresję i schizofrenię to smutne

[groszek75]

Napisane przez mysz672

AAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!! !
ten fragment czytałam myśląc sobie 'co też znowu kombinujesz?'
potem szczena mi opadła o dżisusie, Majki mnie zmacał!!!! aż się zaczerwieniłam
jeżu, Twoja opowieść plus umieszczenie w niej konkretnej osoby to mieszanka wybuchowa
dziękuję

i dobrze ze mial tam czarna koszulke, a nie te swoja bielutka

teraz sobie druknij i czytaj co noc do poduchy

[mysz672]

Napisane przez kamuha

Groszek

Anisia
<czesc jestem Mysz >

chciałabyć

[groszek75]

Napisane przez girlonthebridge

mam depresję i schizofrenię to smutne

nie moge, to przez te emotke na koncu

rozwalilas mnie do lez, a malz spi i dusze sie.....

[mysz672]

Napisane przez Blue_Butterfly_

Dobra dziewczyny, ja spadam spać, bo codziennie tak późno chodzę spać,a obiecuję sobie,że pójdę wcześniej. Tylko wcześniej zawsze coś muszę zrobić... i tak to potem jest.

Dobranoc

dobranoc

[groszek75]

Napisane przez kamuha

Czasem bolą...ale bez marzeń byłoby gorzej

wiem kamusiu

[mysz672]

Napisane przez groszek75

ja tez sie zbiore, musze swoje troche przepisac i moze cos jeszcze zapodam, w nowej czesci czy kiedys

i wiecie co, nieprawda, ze marzenia nie bola.....

właśnie
przez marzenia człowiek uświadamia sobie ile rzeczy nie może zrobić

[groszek75]

Napisane przez mysz672

dobranoc

a wiem, pewnie znow byl strupek na Olku i Cie gardlo boli



---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

Napisane przez mysz672

właśnie
przez marzenia człowiek uświadamia sobie ile rzeczy nie może zrobić

no i serce mnie boli od tego.....

[Anisia25]

Napisane przez mysz672

AAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!! !
ten fragment czytałam myśląc sobie 'co też znowu kombinujesz?'
potem szczena mi opadła o dżisusie, Majki mnie zmacał!!!! aż się zaczerwieniłam i pocałunek już nic nie mogę powiedzieć, bo uroczyście pertolnęłam
jeżu, Twoja opowieść plus umieszczenie w niej konkretnej osoby to mieszanka wybuchowa
dziękuję

zrobiłas mi dobrze MJ to ja ci tez

Dobraaaaaaaaaanoc, ide moze mi sie jakis seks trafi

[mysz672]

Napisane przez kamuha

MYSZAAAA zaciagnij reczny

a Wy tylko o jednym

wydrukuje sobie i powieszę nad łóżkiem będę sobie codziennie czytać
już wyobrażam sobie co by powiedziała moja mama na to

[kamuha]

Napisane przez girlonthebridge

mam depresję i schizofrenię to smutne

I przejawiasz syndrom paraniodalny,...ale spokojnie Luska...wszystko z Toba w prozadku
Łap MJa
Załącznik 2667180

O lol ale fota....oczywiście MJ to ten po prawej Speszal for ju

[groszek75]

wiecie nie wiem co mi jest, ale jak patzre na ten post girl to placze ze smiechu, bo widze te 2 emotki , a zaraz te

i sobie Lu wyobrazilam....