|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#4831 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
a proszę ja Ciebie ![]()
__________________
Mówienie ludziom „nie” jest wspaniałą rzeczą, jest to część przebudzenia. I zrozum, to nie jest egoizm. Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze. To jest egoizm. Żyć swoim życiem nie jest egoizmem. Anthony de Mello kocham Cię życie! |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4832 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 62
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Uczę się. W szkole jest jeszcze w miarę ok, bo jest z kim pogadać, co robić, na przerwach nie myślę może tak bardzo (poza tym kiedy co zjeść ![]() Boże jaka ja nudna jestem. czy żarcie naprawdę jest takie interesujące?:P |
![]() ![]() |
![]() |
#4833 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: K-ce/Ch-ów
Wiadomości: 15 816
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
uciekanie w obowiązki nic nie da-musisz sie zmierzyc z tym!!Przepracowac z terapeuta..
__________________
Życie bez pandzi to nie to samo ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4834 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 62
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
chodzę od roku ale mam spotkania raz na miesiąc oO nie spotkałam się jeszcze z sesjami comiesięcznymi u nikogo i jestem ciekawa, czy to ma szansę pomóc
|
![]() ![]() |
![]() |
#4835 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Ja powiem tyle:
-2 kromki chleba z plasterem goudy i plasterm szynki + kawa, -sandwich z omletem i bekonem w sosie czosnkowym z Subwaya+cappucino, (teraz będzie wątek o tym co gotuje w pracy) -pół filiżanki koktajlu z mleka i pomarańczy, -talerzyk deserowy makaronu z boczkiem, cebulą, szpinakiem i papryką,' -ćwierć ćwierci ryby w migdałach, -3 kawałki pizzy. -pół litra pepsi. 2 godziny spaceru a 6 na nogach w tym przez jakieś 2 sprzątałam a 3 gotowałam. O dramat - mam ochotę na sałatkę ze świeżych warzyw i zupę pomidorową a co zauważyłam - im mniej mam pieniędzy (a teraz odczuwam braki), tym gorzej się odżywiam. No to się dla odmiany pożaliłam, o. ---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ---------- Cytat:
![]() No chyba że nie jem obiadu już 3 dzień z rzędu to jem z rozsądku i poświęcam minutę czy dwie zastanowieniu się czemu tak jest - może śniadanie jem obfite albo nie mam czasu sobie obiadu zrobić. ---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ---------- Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ---------- Reggatonka:Uczę się. W szkole jest jeszcze w miarę ok, bo jest z kim pogadać (uciec), co robić (uciec), na przerwach nie myślę może tak bardzo (poza tym kiedy co zjeść ![]() ---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ---------- Za rzadko. 1 na tydzień, najdalej 1 na dwa tygodnie to minimum. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#4836 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: K-ce/Ch-ów
Wiadomości: 15 816
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
popieram rękami i nogami..
ja zawsze czekam na poniedzialek jak na zbawienie..
__________________
Życie bez pandzi to nie to samo ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4837 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
![]()
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#4838 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: K-ce/Ch-ów
Wiadomości: 15 816
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
![]()
__________________
Życie bez pandzi to nie to samo ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4839 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
A ja jeszcze raz popatrzyłam na swój wczorajszy jadłospis i głęboko westchnęłam, bo znowu kofeina z kofeiną popita kofeiną (pepsi). Nie wiem skąd to się bierze, ale mnie się albo w ogóle nie chce pić, albo jak już piję, to mnie pcha do kofeiny. A potem idą pieniądze na mleczka i balsamy, bo skóra wyschnięta na wiór. I na siłę kupuje wodę mineralną i równie na siłę ją sączę cały dzień. I tak wypijam z 0,5l wody + rano filiżanka kawy
![]() Na to musi być jakieś uzasadnienie, ale się go jeszcze nie dokopałam. |
![]() ![]() |
![]() |
#4840 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Mówienie ludziom „nie” jest wspaniałą rzeczą, jest to część przebudzenia. I zrozum, to nie jest egoizm. Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze. To jest egoizm. Żyć swoim życiem nie jest egoizmem. Anthony de Mello kocham Cię życie! |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4841 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#4842 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 11 440
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
u/r
I: 2kromki razowca z jajkiem gotowanym i pomidorem, jedna z serkiem wiejskim i powidłami śliwkowymi kakao naturalne z cynamonem II: koktajl ze sporej ilości truskawek, jogurtu naturalnego i słodziku (wyszły z tego prawie 2 wysokie szklanki) III: kilka ciastek zbożowych, takich z mnóstwem pestek i orzechów IV: pierś z indyka parowana, z musztardą, buraczkami i ogórkiem kiszonym
__________________
feed me love
Rozsunąć suwak, by Zdjąć skafander ciała Zapomnieć Wejść w nowe życie W zwiewnej sukience |
![]() ![]() |
![]() |
#4843 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 881
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
Czy Ty aby na pewno potrzebujesz R...? Bo coś mam wątpliwości...
__________________
Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem.
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#4844 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 11 440
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
muszę zrzucić kilka kilogramów, bo zwariuję...
__________________
feed me love
Rozsunąć suwak, by Zdjąć skafander ciała Zapomnieć Wejść w nowe życie W zwiewnej sukience |
![]() ![]() |
![]() |
#4845 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 092
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
przy BMI=17? zrzucisz i co, nagle będziesz spokojna?
oj... ![]() ![]() ![]()
__________________
don't leave me here my guiding light
'cause I wouldn't know where to begin.. |
![]() ![]() |
![]() |
#4846 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 565
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Witam, wstawiam dzisiejszy
![]() Wczoraj miałam mały kryzys, ciężki dzień, dużo stresu. Dzisiaj mam nadzieję jest lepiej. Śn: owsianka (5 łyżek płatków owsianych, 1 łyżka otrębów) z 1,5 łyżki jogurtu naturalnego, łyżką kakao i łyżką wiórków kokosowych II śn: bułka żytnia: pół z masłem orzechowym, pół z twarogiem, przyprawami, pomidorem i ogórkiem, pół szklanki jogurtu wiśniowego O: talerz makaronu z kotlecikami sojowymi w przyprawie gyros i dużą ilością sera typu mozarella, pół dużego pomidora pół szklanki jogurtu wiśniowego (to był jogurt w takim dużym kubełku) P: musli crunchy truskawkowe z migdałami (znalazłam je dzisiaj) – dużo (4 pełne garści…), z jogurtem naturalnym (ze 150g) K: 2 kromki chleba żytniego (takie większe) - 1 z camembertem, czerwoną papryką i ogórkiem, 2 z jajkiem na twardo, majonezem i szczypiorkiem Wiem, że brakuje owoców, ale dziś niestety owocowe pustki w domu były ![]() Dziewczyny, czy jest lepiej?
__________________
Edytowane przez yoka Czas edycji: 2012-05-16 o 17:22 |
![]() ![]() |
![]() |
#4847 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 293
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
![]() Ja zaczęłam walczyć, nie żałuję, lepiej pozno niż wcale. Sama zwróciłam się po pomoc. Chcę wyzdrowieć, nie chcę by moim życiem kolejne lata rządziła anoreksja i te natrętne myśli + cholerna perfekcja. Widzę pewne postępy, teraz musi być tylko lepiej(nie że może będzie... teraz już musi być!).
__________________
"Bo, to się jawi, nie istnieje wcale. To, czego nie ma, jest zawsze obecne". ... Edytowane przez Geranium Czas edycji: 2012-05-16 o 17:33 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4848 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 11 440
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
aktualnie niemal 18..
__________________
feed me love
Rozsunąć suwak, by Zdjąć skafander ciała Zapomnieć Wejść w nowe życie W zwiewnej sukience |
![]() ![]() |
![]() |
#4849 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 881
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
__________________
Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem.
Edytowane przez agniusia17 Czas edycji: 2012-05-16 o 18:39 |
![]() ![]() |
![]() |
#4850 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: K-ce/Ch-ów
Wiadomości: 15 816
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
![]()
__________________
Życie bez pandzi to nie to samo ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4851 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 565
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Do zalanych płatków (po tym jak stoją w nocy), zawsze dodaję niewiele jogurtu bo lubię taką paćkę bardziej, nie zupę owsiankową.
![]() Naprawdę wydaje mi się, że dziś dużo zjadłam... Doszło do tego, że miałam potworne wyrzuty sumienia z powodu ilości crunchy, tak dużo tego było. ![]() Bo z jednej strony chcę przytyć (przecież widzę jak wyglądam...), a z drugiej - tak się boję, że jednak mogę przesadzić i roztyję się w ekspresowym tempie. I się zaczyna. Ale będę walczyć. Ale wiecie - nadal trzymam się sztywno tych 5 (czasem 4) posiłków, żadnego podjadania czegokolwiek w międzyczasie... To też objaw choroby, prawda? ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4852 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: parę chwil wcześniej.
Wiadomości: 6 532
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
dzień, w którym mimo pobytu cały dzień na uczelni starałam się TAM jeść i nie zapychać tego białkiem. miałam od zawsze problem z jedzeniem w szkole/uczelni (od kiedy zaczęłam chorować- teraz czuję się okej, acz wiem, że mam mimo wszystko zakodowane niektóre myśli). Z domu wyszłam o 8:15, a wróciłam o 1940. i teraz tak:
I. godz. 5:15 makaron razowy (około 35g myślę), otręby, wiórki kokosowe, trochę słonecznika łuskanego - ugotowane w wodzie z odrobiną mleka, 200g wiejski lekki + jabłko + kawa II. godz. 9:30 grahamka z dynią, jabłko(odstęp koło 20 minut między nimi ^^) -w między czasie sok wielowarzywny 330ml III. godz. 14:50 grahamka IV. godz. 20:00 kolacja (jeeej, po powrocie): połowa pomidorów w puszce ugotowana z przyprawami, papryką ze słoika, czosnkiem, małym kawałkiem ziemniaka(leżał od rodziców obiadu^^), trochę sałaty lodowej, pomidor świeży, rzodkiewki, szczypiorek, ze 3 łychy jog. nat, trochę musztardy i octu balsamicznego, do tego połowa mozzarelli light (koło 65g) i urwany kawałek chleba; + kawa z mlekiem - nie wstawiam po to, by usłyszeć ocenę co powinnam dodać, czego brakuje bo mam tego świadomość chociażby z racji swojego kierunku studiowania. po prostu chciałabym zapytać obiektywnie- jak Wy jecie kiedy jesteście cały dzień poza domem- bo u mnie ewidentnie widać, że jedynie I śn. i kol są spożyte w domu. Dzisiejszym sukcesem jest druga grahamka. ![]() ---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ---------- Cytat:
![]() Słuchaj, moja koleżanka, która je najnormalniej w świecie, zwyczajnie, na luzie zjada na śniadanie 70g płatków śniadaniowych z 300ml mleka a do tego chleb z dżemem (mam przedmiot, na którym rozpisujemy swoje jadłospisy) ![]() ![]() ![]() I jak to masło orzechowe? pyszne, no nie? ![]() ![]() Co do podjadania to z jednej strony dobrze jest nie podjadać- dla własnego zdrowia, ale w przypadku choroby i strachu z tym związanego oczywiście nie jest to okej. Potrzeba jakiegoś luzu, prawda? Czy jak siedzisz cały dzień w domu, to też jadasz od posiłku, do posiłku? Nie masz czasami tak, że siedzisz i myślisz sobie: "a zjadłabym sobie chleb z miodem" - i idziesz sobie po chleb z miodem? Edytowane przez garden_d Czas edycji: 2012-05-16 o 20:33 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4853 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 565
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
![]() Tylko wiesz, te crunchy to takie jakby... Wejście na drogę słodyczy. Coś zakazanego. I co gorsza - bardzo mi smakuje. I boję się, że za dużo, że nie powinnam, że mnie to zgubi. Normalnie aż mam siebie dość czasem. 70g... Ale 70g to na pewno nie 4 wielkie garści. A tego było naprawdę całe mnóstwo... Masło? Bardzo dobre ![]() ![]()
__________________
Edytowane przez yoka Czas edycji: 2012-05-16 o 20:39 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4854 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: parę chwil wcześniej.
Wiadomości: 6 532
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() I dziękuję za odpowiedź. ![]() Edytowane przez garden_d Czas edycji: 2012-05-16 o 20:50 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4855 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 565
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
![]() Grahamka - malutko. Ale ważne, że się przełamujesz. ![]() Tylko wiadomo - krok po kroku trzeba przekonywać się do jedzenia normalnych posiłków przy ludziach. Za Tobą pierwszy krok, teraz kolej na następne. ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#4856 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
A co do picia - filiżanka kawy, coś z połowa pół litrowej butelki wody i właśnie jestem w połowie puszki coli light. Kofeiny nie odstawię na pewno rano, bo jestem bardzo wrażliwa na wszelkie używki (leki zresztą też) co ma taki efekt, że filiżanka kawy na śniadanie naprawdę mnie budzi. A potem mogę spróbować nie pić cały dzień, tylko wolałabym jednak dojść powodu małego pragnienia, bo jeśli nie piję kofeiny to tak właśnie wygląda moje picie - męczę butelkę wody mineralnej i jest dobrze, jak wypiję te pół litra :-/ ---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ---------- Cytat:
Innymi słowy - jeśli chcesz jeść słodycze ale się boisz, to masz coś do pokonania. Zdrowi ludzie jedzą słodycze od czasu do czasu, bo to jakby nie patrzeć - coś przetworzonego. Popytaj wokół siebie ludzi jak często jedzą słodycze i na ile sobie pozwalają. Wyciągnij wnioski. Zastosuj do siebie. ---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ---------- Ja po chorobie staram się jeść mniej więcej tak (przykładowo): 08.00 - śniadanie - 2xkromka chleba lub bułka razowa Na kromkę lub połówkę bułki - po łyżeczce masła Na kromkę lub połówkę bułki - plasterek goudy i szynki z indyka (jak się pieniądze kończą to po pół plastra) Ciastko (takie wydybałam okrągłe z łyżeczką dżemu, kokosowe) Kawa 11.00 - II śniadanie - Do wyboru: kubek jogurtu, owoc, kisiel lub budyń w proszku, żebym mogła toto zjeść kiedyś na uczelni a teraz w pracy. 14.00 - obiad - 2 kulki z ziemniaków + kotlet bez panierki na oliwie z oliwek + mizeria na jogurcie lub talerz spaghetti lub łazanki lub 6-7 pierogów lub jakieś danie z kurczaka. Różnie. W gruncie rzeczy chodzi o to, żeby było tam mięso jak najczęściej (żelazo) do tego ziemniaki (mniam) i surówka 17.00 - podwieczorek - Powtórka z II śniadania 20.00 - kolacja - 2-3 kromki chleba z tym, co na śniadanie lub serkiem topionym + herbata. Czasami odpuszczam sobie podwieczorek, żeby zjeść 1 kawałek pizzy i popić szklanką pepsi lub coli light jeśli wiem, że TŻ będzie zamawiał. Największa bieda - prawie nic nie piję a jak nie mam pieniędzy za dużo, to odpuszczam II śniadanie oraz podwieczorek, jem więcej chleba i przetworzonych rzeczy, co nie jest najlepsze. Edytowane przez Ilta Czas edycji: 2012-05-16 o 22:22 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4857 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 565
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
Co do słodyczy typu kupne ciastka, batony, czekolada - to mój świadomy wybór, miał swój początek o wiele wcześniej. Obserwuję ludzi, widzę jak jedzą. Wystarczy nawet, że na swoich domowników popatrzę. I widzę, że nadal mam problem. Może mniejszy, ale jednak istniejący. Bardzo mnie męczy po prostu to, co siedzi we mnie. Potrafię czasem z tym wygrać, ale póki co to tylko bitwy. Mam cel, wiem, że chcę go osiągnąć. Ale czasem jeden gorszy dzień wystarczy, by posypała się cała lawina myśli, wyrzutów i tak dalej. A później wszystko zaczynam od nowa. Wszyscy mi wciąż mówią, że mogę jeść teraz wszystko, bez ograniczeń. Co chcę, ile chcę. To jest ten czas. I rzeczywiście - przez jakiś czas jest nawet ok. A później jedna chwila i wszystko, cały mój wysiłek, idzie na marne. Aż znowu dotrze do mnie z całą swoją mocą to, że oddalam się od wyznaczonego wcześniej celu. I w imię czego? I wkurzam się na siebie, za swoją słabość. Ale wiem jedno. Póki jestem, póki żyję - będę walczyć. Bo stawką jest moje życie. Kurcze, miało być o słodyczach, a się rozpisałam... ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#4858 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: K-ce/Ch-ów
Wiadomości: 15 816
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
W ośrodku miałyśmy zabronione podjadanie żeby nauczyc się odczuwać głód o określonych godzinach i zjadać odpowiednie porcje. Wkurzało mnie to często bo mialam ochote na jogurt a nie moglam go zjeśc.. Ale z drugiej strony było w tym dużo racji, bo często tak naprawdę to nie był głód tylko czysta zachcianka albo chęc odreagowania czegoś. Miałyśmy więc robić takie ćwiczenie-trzeba było odczekać 20min.Jezeli po tym czasie dalej odczuwało sie potrzebę zjedzenia czegoś zanczyło to że naprawdę jesteśmy głodne. Do tego to musiała byc określona rzecz a nie "coś". Mówiono nam wtedy ,że skoro sama nie wiesz co chcesz zjeśc to znaczy że nie jesteś głodna. Cytat:
---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:05 ---------- Cytat:
Nie da się inaczej,nie ma przejścia na skróty.. NAjbardziej zawsze śmieszyła mnie kwestia wagi-jak szła w górę <w końcu taki miał być cel>,to byłam zła,czułam się obleśna i momentalnie następnego dnia jadłam mniej... Jak spadała to znowu byłam zła,że przecież tak się staram,tyle jem a tu w dół ![]() MOja ambiwalencja we wszytskim.. ![]()
__________________
Życie bez pandzi to nie to samo ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#4859 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 565
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cóż, po prostu muszę walczyć z tymi wyrzutami, jeśli nie chcę by mnie zeżarły żywcem. Inna droga to nie jeść - ale do czego mnie to doprowadzi? No właśnie...
Tylko ta wizja w mojej głowie - codzienne jedzenie tego nieszczęsnego crunchy/granoli = 5 kg w ciągu tygodnia do przodu. ![]() Od dziecka boję się wymiotów, zawsze robiłam wszystko, by ich unikać, nawet wtedy, gdy wiedziałam, że to mi pomoże (w sensie będzie lżej - mam tu na myśli zatrucia itp.). Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#4860 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: K-ce/Ch-ów
Wiadomości: 15 816
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
ale wszysto da sie przetrwac.. Powiem Ci tak-moje bmi nadal nie jest w normie i ciezko zaakceptowac to co widze w lustrze ale im dłuzej trzymam wage na pewnym poziomie tymbardziej utwierdzam sie w przekonaniu że 1000razy bardziej wole wygladać tak,niż tak ja wyglądałam mając bmi 11..
__________________
Życie bez pandzi to nie to samo ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:06.