Majowe Żony 2011 - część II

[monita01]

Jasne, butelke moze podac jak najbardziej! Ja ogolnie jestem jak najbardziej za tym, aby dzielic obowiazki przy dziecku, ale majac na uwadze rozne fakty, np. takie, ze maz pracuje (to kobieta powinna miec na uwadze), albo takie, ze mimo iz kobieta nie pracuje, to dziecko jest tak wymagajace, ze na chwie nie moze usiasc w spokoju (to mezczyzna powinien miec na uwadze).... itp., itd... a wszystko i tak pewnie wyjdzie w praniu!

[Dark lady]

Napisane przez I_K

w tym tyg nie bo mam kawalerski już chyba wszystko skończone...
dużo pomaga bo jest najstarszy i raczej jak się nic nie zmieni to on to dostanie... mi też się tam podoba

Mój mąż też dużo pomaga ale nie tyle ile by chciał, trochę jestem zaborcza w tej ciąży, no ale chyba powinien ze mną troszkę siedzieć a nie tylko praca albo wieś. Mi tam u niego też się podoba, ale niestety mielibyśmy mieszkać w jednym domu z jego wujkiem. Niby całe poddasze dla nas by było, ale na tym poddaszu nie ma nic, zatem bardzo dużo pieniędzy trzeba by w to włożyć. Trochę mnie to martwi, bo niestety częste są przypadki kiedy ktoś coś wyremontuje a potem mu to zabierają bo formalnie nie jego. Dlatego trza by to poddasza na nas przepisać, ale mąż o tym słyszeć nie chce, a jak on o tym nie chce, to ja nie chcę słyszeć o mieszkaniu tam. Ustaliliśmy że w takim razie idziemy gdzieś na swoje, niestety mąż ciągle wraca do mieszkania tam i mnie tym denerwuje bo przecież dyskutowaliśmy bardzo długo na ten temat i coś ustaliliśmy. Ponadto nie uśmiecha mi się mieszkanie tam również z jego rodzicami! Bo jego mama siedzi tam całymi tygodniami i gotuje dla pracowników i rodziny, albo przejmowanie tego gotowania (7 dni w tygodniu bo mają tradycyjny podział ról) od niej (dla 11 osób). Uważam że nie po to się kształciłam żeby skończyć jako kucharka. No i dochodzi kwestia tego że tam nie ma żadnego miasta z porządnymi szkołami itd, i wydaje mi się że to źle dla małego by było. Sama już nie wiem. Za to wiem że chcieliby wszyscy żebym tam robiła na tej roli, a ja się nie poczuwam. Tym bardziej kiedy mam świadomość że rodzice jego na tym zarabiają i dla niego skąpią a dla drugiej córeczki mają kasę... To się napisałam

[passion80]

Napisane przez kuleczka777

A tak serio to tez źle jak mąż się nie wysypia bo wiecie jak jedzie samochodem do pracy to może jeszcze zasnąć za kółkiem i nieszczęście więc trzeba jakieś ultimatum znaleźć hmmmm

niewyspana, zmęczona kobieta może upuścić dziecko
wiadomo, że dziecko to nei sielanka i chyba ludzie, którzy świadomie sie na to decydują, zdają sobie sprawę
bywa tez tak, że taki facet, pracujący, musi sie wyspać, przesypia spokojnie całą noc, wraca zmęczony z pracy no i musi odpcząć i przydałoby sie zjeść ciepły obiad, bo przecież kobieta siedzi w domu

Napisane przez I_K

tak... za jakieś 20 lat

[monita01]

Passion, i tez uwazam, ze to moze byc blogoslawienstwem jak maz poda nam kilka razy dziecko, ale tez mysle, ze to nie fair, gdy on ma je podawac cala noc, a potem nad ranem, gdy dziecko i mama slodko spia, zrywac sie do pracy, wracac po calym dniu w biurze i zajmowac sie dzieckiem.

A nie chodzilo mi o to, ze maz ma spac na kanapie 6 miesiecy, tylko ze pewnie sa takie noce, gdy kobieta i tak i tak musi byc na posterunku, a maz jest zbedny, to niech sie przeniesie.

[passion80]

Napisane przez monita01

Jasne, butelke moze podac jak najbardziej! Ja ogolnie jestem jak najbardziej za tym, aby dzielic obowiazki przy dziecku, ale majac na uwadze rozne fakty, np. takie, ze maz pracuje (to kobieta powinna miec na uwadze), albo takie, ze mimo iz kobieta nie pracuje, to dziecko jest tak wymagajace, ze na chwie nie moze usiasc w spokoju (to mezczyzna powinien miec na uwadze).... itp., itd... a wszystko i tak pewnie wyjdzie w praniu!

nie tylko dziecko, wiadomo ile w domu trzeba zrobić dlatego uważam, że małżeństwo powinno się dzielić obowiązkami nie ważne czy to pranie, czy kapanie dzieciaka.

[monita01]

Uwazam, ze po powrocie meza z pracy i maz i zona sa w podobnej sytuacji: po 8 godzinach roboty i moze obydwoje po nieprzespanej nocy. No i teraz zadne nie powinno sie wykrecac: "a bo ja caly dzien pracowalem", albo: "a bo ja caly dzien zajmowalam sie dzieckiem". Trzeba sie po poludniu podzielic obowiazkami, tak uwazam !

[Dark lady]

A ja się zajadam makaronem z tuńczykiem i już nic nie uważam

[passion80]

Napisane przez monita01

Passion, i tez uwazam, ze to moze byc blogoslawienstwem jak maz poda nam kilka razy dziecko, ale tez mysle, ze to nie fair, gdy on ma je podawac cala noc, a potem nad ranem, gdy dziecko i mama slodko spia, zrywac sie do pracy, wracac po calym dniu w biurze i zajmowac sie dzieckiem.

A nie chodzilo mi o to, ze maz ma spac na kanapie 6 miesiecy, tylko ze pewnie sa takie noce, gdy kobieta i tak i tak musi byc na posterunku, a maz jest zbedny, to niech sie przeniesie.

o to mi chodzi
żadne z partnerów nei powinno się wypinać na drugie i wykorzystywać i jak już wcześniej napisałam, kobiety nei powinny robić z siebie świętej krowy
tzn nie powinno, jak komuś pasuje to ok, pisze jak powinno byc u nas

[badziabadzia]

Hej Dziewczyny
Wróciłam ja Majówka marnotrawna .. Jej.. teraz muszę Was po nadrabiać!! Oj zejdzie się
Dobra wiadomość, że dolegliwości wszelkie zostały opanowane (no prawie, bo w zasadzie o jeszcze badań co by to potwierdzić nie robiłam )!!

[Dark lady]

Badzia cieszy mnie twój powrót do zdrowia

[passion80]

Badzia,

[Dark lady]

Dziewuszki lecę bo burza

[kuleczka777]

Passion wiem że kobieta też może być zmęczona jak cały dzień się opiekuje dzieckiem sama i robi jeszcze inne rzeczy w domu.

Wydaje mi się że kobiety są bardziej wytrzymałe na wszystko niż faceci

[passion80]

Napisane przez Dark lady

Dziewuszki lecę bo burza

Ty mnie nie strasz

Napisane przez kuleczka777

Passion wiem że kobieta też może być zmęczona jak cały dzień się opiekuje dzieckiem sama i robi jeszcze inne rzeczy w domu.

Wydaje mi się że kobiety są bardziej wytrzymałe na wszystko niż faceci

Kuleczko, ale ile mozna, kobieta też w pewnym momencie może paśc na pysk, za dużo tez nei ma co na siebie brać, bo facet sie przyzwyczai, a kobie ta będzie zła, zmęczona i wkurzona

[T'ai]

Napisane przez ewka1368

no to mnie pocieszylas a ja ucieszona ze go wreszcie ruszylo

Napisane przez Dark lady

Mam nawet koleżankę, której mąż wyniósł się z sypialni bo nie mógł spać jak mały płakał a przecież on biedny do pracy chodził a ona się byczyła z dzieckiem całymi dniami

czasem jednak bywa odwrotnie - kobiety odsuwają męża od siebie i całą uwagę skupiają na dziecku
mój kuzyn już 2 lata sam śpi
a innemu żona odmawiała sexu z 8 miesięcy po porodzie

wiadomo - faceta też denerwuje wstawanie do dziecka kiedy musi wstać rano do pracy, kobieta jest przemęczona po całym dniu z dzieckiem i może nie ma ochoty na amory
ale jakoś to trzeba wszystko podzielić i zorganizować albo chociaż próbować

jak w praktyce to będzie wyglądać - nie wiem

Napisane przez monita01

Dark, ale kawa i cola? Przeciez kofeina nie jest chyba wskazana w ciazy?

z tego co mi wiadomo to kawę wolno w rozsądnych ilościach (filiżanka albo dwie dziennie) coli wiadomo że 3 l na dzień pić nie będziemy ale od czasu do czasu pewnie nic się nie stanie

Napisane przez badziabadzia

Hej Dziewczyny
Wróciłam ja Majówka marnotrawna .. Jej.. teraz muszę Was po nadrabiać!! Oj zejdzie się
Dobra wiadomość, że dolegliwości wszelkie zostały opanowane (no prawie, bo w zasadzie o jeszcze badań co by to potwierdzić nie robiłam )!!

[I_K]

a no widzisz Dark to mamy podobnie aczkolwiek inaczej
Mój Tz jest tam potrzebny jak są żniwa... czy jakieś takie prace ciągnikiem a tak to rodzice z pracownikami spokojnie dają sobie radę...
na razie nawet nie mamy w planach żadnej przeprowadzki tam, chcemy się budować koło miasta
zresztą mój TZ to by chciał 1oo srok za ogon złapać bo bardzo lubi swoją prace, czuje się ważny i doceniany no i ta ziemie i traktorki też
co będzie to będzie...na razie to jest rodziców, oni tam rządzą i się tam nie pchamy bo tak jak piszesz Dark, też nie chce być kucharka, albo jakoś tak na doczepkę...

[monita01]

Hej Badziuchna!

Ja tez juz uciekam, i dobrze, bo glodna jestem strasznie! Upieke sobie znow rybke, mniam

[passion80]

Napisane przez Dark lady

Mój mąż też dużo pomaga ale nie tyle ile by chciał, trochę jestem zaborcza w tej ciąży, no ale chyba powinien ze mną troszkę siedzieć a nie tylko praca albo wieś. Mi tam u niego też się podoba, ale niestety mielibyśmy mieszkać w jednym domu z jego wujkiem. Niby całe poddasze dla nas by było, ale na tym poddaszu nie ma nic, zatem bardzo dużo pieniędzy trzeba by w to włożyć. Trochę mnie to martwi, bo niestety częste są przypadki kiedy ktoś coś wyremontuje a potem mu to zabierają bo formalnie nie jego. Dlatego trza by to poddasza na nas przepisać, ale mąż o tym słyszeć nie chce, a jak on o tym nie chce, to ja nie chcę słyszeć o mieszkaniu tam.

Dark, Ty na takich zasadach to się nawet nie zgadzaja na zamieszkanie tam! nawet jak się zasady trochę zmienia to ja bym sie mocno zastanowiła tym bardziej, że Jego rodzina widzi Cie juz w określonej roli a tam będziesz sama, wsparcia żadnego a nei chcesz chyba żeby Wasze małżeństwo ucierpiało tzn pewnie o tym wiesz, ale tak w razie w pisze

[kuleczka777]

Passion wiem wiem.

Mój kuzyn ma za to odwrotnie jego żona nic nie robiła w domu ani dzieckiem też się za bardzo nie chciała zajmować i nie jest chyba dobrze tam u nich. Wogóle jakaś dziwna ona jest. Jak byliśmy z zaproszeniami to nawet nie przyszła do ciotki tylko sam kuzyn z dzieckiem przyszedł, przez nią nie był u nas na weselu jak ją polubiłam na poczatku tak teraz nie lubię

[I_K]

Napisane przez badziabadzia

Hej Dziewczyny
Wróciłam ja Majówka marnotrawna .. Jej.. teraz muszę Was po nadrabiać!! Oj zejdzie się
Dobra wiadomość, że dolegliwości wszelkie zostały opanowane (no prawie, bo w zasadzie o jeszcze badań co by to potwierdzić nie robiłam )!!

hej Badzia, dobrze że juz jesteś i wszystko ok

[passion80]

w przyblizonym temacie http://dziecko.onet.pl/68370,5,7,koc...o,artykul.html

[kuleczka777]

Ja dzisiaj do 19 w pracy mąż po mnie przyjedzie jak co wtorek

[passion80]

fajnie, że przyjedzie

[ewka1368]

Napisane przez Dark lady

Żeby to zobrazować to z ok. 70 cm w talii, mam teraz ok 100 Duży brzuchol przede mną chodzi

o to brzusio rosniew potege

Napisane przez Dark lady

Mój mąż też dużo pomaga ale nie tyle ile by chciał, trochę jestem zaborcza w tej ciąży, no ale chyba powinien ze mną troszkę siedzieć a nie tylko praca albo wieś. Mi tam u niego też się podoba, ale niestety mielibyśmy mieszkać w jednym domu z jego wujkiem. Niby całe poddasze dla nas by było, ale na tym poddaszu nie ma nic, zatem bardzo dużo pieniędzy trzeba by w to włożyć. Trochę mnie to martwi, bo niestety częste są przypadki kiedy ktoś coś wyremontuje a potem mu to zabierają bo formalnie nie jego. Dlatego trza by to poddasza na nas przepisać, ale mąż o tym słyszeć nie chce, a jak on o tym nie chce, to ja nie chcę słyszeć o mieszkaniu tam. Ustaliliśmy że w takim razie idziemy gdzieś na swoje, niestety mąż ciągle wraca do mieszkania tam i mnie tym denerwuje bo przecież dyskutowaliśmy bardzo długo na ten temat i coś ustaliliśmy. Ponadto nie uśmiecha mi się mieszkanie tam również z jego rodzicami! Bo jego mama siedzi tam całymi tygodniami i gotuje dla pracowników i rodziny, albo przejmowanie tego gotowania (7 dni w tygodniu bo mają tradycyjny podział ról) od niej (dla 11 osób). Uważam że nie po to się kształciłam żeby skończyć jako kucharka. No i dochodzi kwestia tego że tam nie ma żadnego miasta z porządnymi szkołami itd, i wydaje mi się że to źle dla małego by było. Sama już nie wiem. Za to wiem że chcieliby wszyscy żebym tam robiła na tej roli, a ja się nie poczuwam. Tym bardziej kiedy mam świadomość że rodzice jego na tym zarabiają i dla niego skąpią a dla drugiej córeczki mają kasę... To się napisałam

nie "pchaj" sie tam

Napisane przez Dark lady

A ja się zajadam makaronem z tuńczykiem i już nic nie uważam

Napisane przez badziabadzia

Hej Dziewczyny
Wróciłam ja Majówka marnotrawna .. Jej.. teraz muszę Was po nadrabiać!! Oj zejdzie się
Dobra wiadomość, że dolegliwości wszelkie zostały opanowane (no prawie, bo w zasadzie o jeszcze badań co by to potwierdzić nie robiłam )!!

Napisane przez passion80

w przyblizonym temacie http://dziecko.onet.pl/68370,5,7,koc...o,artykul.html

kiedys cos rozmawialismy z tz i ja mu mowie ze wlasnie jak kobieta mowi o ciazy mężowi to daje malutkie buciki a on mowi ze nawet by sie nie domyslil

moja siostra jak urodzila to mąż stal sie "kura domowa" pral sprzatal gotowal bo chcial jakos odciazyc zone oczywiscie w pierwszych miesiacach i czesto sie dzieckiem zajmowal

[passion80]

Ewka, dobry ten Twój szwagier


na razie się żegnam

[kuleczka777]

Ewka dla szwagra

[I_K]

jeszcze pół godziny... ale jestem głodna... żeby były dziś jakieś kluski z kurczakiem albo lazania z bakłażanem...

[kuleczka777]

Ja zrobiłam rano żurek

[I_K]

Napisane przez kuleczka777

Ja zrobiłam rano żurek

ooo żureczkiem też bym nie pogardziła

[takaya]

ooo i ja sie niedługo zbieram do domku miałam wyjśc później, ale dziś nie ma za dużo pracy

Jest duże prawdopodobieństwo, że pon,wt będę musiała siedzieć na konferencji i reprezentować firmę bo kolega, który jest od takich spraw może zostać tata (termin ma na 30go)