|
|||||||
| Notka |
|
| Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4831 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Nie ma sprawt,gratuluje ciaZy. To twoje pierwsze???
__________________
|
|
|
|
#4832 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Aberdeen, UK
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
dziekuje slicznie, pierwsze. mam nadzieje ze nie ostatnie
__________________
Krzysio 13.12.2015 <3 <3 Nie pale od 26.05.2015! Jestem Ruda, projektuje cuda ! |
|
|
|
#4833 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Najwazniejsze to pozytywne nastawienie do porodu, ja jestem 2 tyg po porodzie i za 2 lata chce miec drugie malenstwo
__________________
|
|
|
|
#4834 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: west yorkshire
Wiadomości: 1 176
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
ja tez tak mowilam a po porodzie i pierwszych dniach razem stwierdzilam z nie ma mowy-zostanie jedynaczka
__________________
"Trudno określić jego wiek. Ale sądząc po cynizmie i zmęczeniu światem, będących odpowiednikiem datowania węglem dla ludzkiej osobowości, miał jakieś siedem tysięcy lat." T. Pratchettt
|
|
|
|
|
#4835 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 276
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
__________________
Nobody knows the trouble that I've seen Nobody knows my sorrow |
|
|
|
|
#4836 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
za 2 lata bedziemy starac sie o drugie malenstwo
__________________
|
|
|
|
|
#4837 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: green island
Wiadomości: 416
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Hej ho, ja jestem w 25 tygodniu ciazy
I troche nie przywyklam do systemu dzialania poloznych tutaj itp. Wiadomo w PL mialam usg co miesiac a tu do tej pory dwa i ponoc to ktoro mialam ostatnio to bylo ostatnie No niewazne, bardziej mnie dziwi fakt ze nikt mi w krocze nie zagladal Ostatnio pytam babki czemu nie zagladaja a oni ze nie ma potrzeby jesli nic mi nie leci, zadnych objawow stanu zapalnego itp itd to nie musza do porodu patrzyc na moje krocze Wiec powiedzialam jej ze jak bylam rok temu u ginekologa to on stwierdzil ze cos jest na jajniku i ze musze to kontrolowac czy mi sie nie powieksza itd.. ale od tamtego czasu kazdy lekarz i polozna mi mowia ze jak nic nie boli to nie beda zagladac.No ale niewazne. Bardziej boje sie porodu. To moj drugi. Pierwszy to byla trauma. Lezalam na patologii bo bylam po terminie a potem sam porod.. masakra, dobrze ze w miare szybko Generalnie nacieli mnie a i tak mocno popekalam i przez miesiac od porodu nie moglam chodzic normalnie a siedziec to w ogole nie moglam. Mialam dwa krwiaki, moczylam sie w korze debu.. pomoglo. Z seksem czekalam 8 miesiecy od porodu a potem seks to meczarnia byla, bole jak nie wiem co.. Dopiero po PONAD ROKU.. wszystko sie samo unormowalo. Nie mniej boje sie bo tu ponoc nie nacinaja a mi mowiono ze mam bardzo kruche tez scianki itd.. strasznie sie boje no i boje sie znow tego bolu, ktory dla mnie byl nie do wytrzymania Ale wmawiam sobie ze to tylko kilka godzin, ze musze dac rade.A propos poloznych.. ponoc w 26 tygodniu trzeba isc na wizyte, zapomnialam sie umowic, zadzwonie jutro. Problem jest taki ze do poloznej mam ponad godzine drogi. W szpitalu ktory jest 10 min ode mnie powiedzieli ze nie maja miejsc dla nowych ciezarnych i przekierowali mnie daleko od domu :/ |
|
|
|
#4838 | |
|
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Generalnie nie nacinają, bo nacięcie przynosi ryzyko większychpowikłań i pęknięcia.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
|
|
|
|
|
#4839 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: green island
Wiadomości: 416
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Mowilam jej ale mowila zebym sie nie bala Mi te kilka lat temu w PL mowili, ze wlasnie nacinaja zeby uniknac dodatkowych pekniec.. a mimo to popekalam ze mnie godzine zszywali.. masakraJak sie spotkam znow z polozna (przekierowali mnie gdzie indziej wiec nowa babka bedzie) to sie zapytam czy moge w wodzie rodzic. Chcialabym sprobowac
|
|
|
|
|
#4840 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: west yorkshire
Wiadomości: 1 176
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
gdzies czytalam ze oni w krocze nie zagladaja bo wierza ze przez te badania sie moze szyjka macicy skracac. co do bolu to tu sporo jest tych opcji znieczulen (rozumiem ze pierwsze rodzilas w polsce?). plus porod we wodzie mi kolezanka bardzo polecala, z tym ze sali do porodu we wodzie jest zazwyczaj tylko kilka wiec to nie jest powiedziane ze na 100%bedziesz tam rodzic bo moga byc wszystkie zajete. ale mialas bardzo malo spotkan z polozna, 26tydz i tylko jedno?? no ale w trzecim trym bedziesz miala duzo wiecej wiec moze ci sie uda jeszcze cos ugadac z polozna
__________________
"Trudno określić jego wiek. Ale sądząc po cynizmie i zmęczeniu światem, będących odpowiednikiem datowania węglem dla ludzkiej osobowości, miał jakieś siedem tysięcy lat." T. Pratchettt
|
|
|
|
|
#4841 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Czesc Mamuski. Pytanie z innej beczki. Co myslicie o water babies? Mam miec spotkanie z laska co organizuje teo typu kursy ale nie mam bladego pojecia o co ja pytac. Pomozcie
__________________
BBL ![]() squat challenge ![]() Focus T25 ![]() 21 day fix ![]() PiYo w planach: Focus T25 Insanity Max: 30 |
|
|
|
#4842 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 276
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Pytaliśmy: -jak duże grupy i ile trwa kurs -czy woda podgrzewana -co ze sobą wziąć -czy mają sesję zdjęciową pod woda -czy z dzieckiem wchodzi jeden rodzic czy mogą oboje
__________________
Nobody knows the trouble that I've seen Nobody knows my sorrow |
|
|
|
|
#4843 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
|
|
|
#4844 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 276
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Jestes pewna? Bo wiem ze u nas za miastem nawet w mniejszych miasteczkach sa
__________________
Nobody knows the trouble that I've seen Nobody knows my sorrow |
|
|
|
#4845 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#4846 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 276
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Nie zawsze mowia, my sami szukaliśmy I jogi I basenu. Od 6 tygodni u nas.
__________________
Nobody knows the trouble that I've seen Nobody knows my sorrow |
|
|
|
#4847 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#4848 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 1 669
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cześć dziewczyny, mogę do was dołączyć? Nie ukrywam, że przyda mi się pomoc bardziej " doświadczonych" koleżanek.
Jutro mam pierwszą wizytę u położnej, jestem już cała zestresowana zastanawiając się czy z dzieckiem wszystko ok. Po pierwszej ciąży nie mogę powiedzieć, że jestem specjalnie zadowolona z opieki ich, więc dodatkowo się stresuje.. Nurtuje mnie też jedno pytanie mianowicie w pierwszej ciąży miałam cc czyli w drugiej też będą mi ją od razu brali pod uwagę czy może "jak weszło tak wyjdzie"? Nie wiem czemu ale nasłuchałam się od koleżanek jak to było po naturalnym i strasznie mnie to przeraża.
__________________
|
|
|
|
#4849 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 276
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
co prawda nie jestem bardziej doświadczona, bo też po jednej ciąży, ale wiem że po cc można rodzić naturalnie i pewnie będą do tego namawiać, jak to zawsze robią zresztą. Ale ostateczna decyzja należy raczej do Ciebie. Dlaczego poprzednie miałaś przez cc?
__________________
Nobody knows the trouble that I've seen Nobody knows my sorrow |
|
|
|
|
#4850 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 1 669
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
xanyax Mój syn nie chciał wyjść, cały ten czop zaczął odchodzić mi 13 dni po terminie po wcześniejszym zaaplikowaniu czopka - czy jakkolwiek inaczej oni to nazwali.. i mimo, że usilnie próbowali wywołać mi poród całe próby zatrzymały się na 5 cm, więc żeby dłużej nie męczyć mnie i już sporo przenoszonego dziecka postanowili zrobić cesarkę.
Jeżeli mam brać pod uwagę doświadczenia z poprzedniej ciąży i zakładać że ta może być podobna to boję się, że i to dziecko nie będzie chciało wyjść samo.
__________________
|
|
|
|
#4851 | |
|
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Pierwsze dziecko rodziłam cc ze względu na to, ze akcja porodowa nie postępowała. Drugie dziecko urodziłam sn. Miałam wybór czy chce próbować rodzić sn czy cc.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
|
|
|
|
|
#4852 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
czesc dziewczyny mam jedno bardzo szybkie pytanie.
czy przy skladaniu wniosku o polski paszport dla noworodka na podstwie brytyjskiego aktu urodzenia w londynie TRZEBA miec akt malzenstwa? na stronie konsuatu pisza ze: 6.Odpis skrócony aktu małżeństwa - jeżeli rodzice małoletniego są małżeństwem i są w posiadaniu tego dokumentu. nie wiem jak to rozumiec...
__________________
8.08.2010 - 2+1 Dziecko poniżej pięciu lat to istota całkowicie szalona. |
|
|
|
#4853 | |
|
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
__________________
nauczycielu, zajrzyj
|
|
|
|
|
#4854 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
o nieeee..... nie moge znalezc...
__________________
8.08.2010 - 2+1 Dziecko poniżej pięciu lat to istota całkowicie szalona. |
|
|
|
#4855 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Jak juz zlozysz i dostaniesz.paszport to daj znac. Mnie tez czeka Przeprawa w konsulacie:@
__________________
|
|
|
|
#4856 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 201
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Hej dziewczyny, jestem prawie 5 lat w Szkocji i mam 4 letniego synka.
Ostatnio zaczęłam się sporo zastanawiać nad przyszłością mojego dziecka w UK. Mój synek w zeszlym roku chodził do przedszkola, w tym roku również jeszcze idzie do przedszkola. W miare oswaja sie z angielskim, ale widzę że się denerwuje i jest zestresowany, kiedy chciałby się pobawić z jakimś dzieckiem, ale po prostu go nie rozumie (to wlaśnie w takich momentach najbardziej się nad tym wszystkim zastanawiam). Wiem, że z czasem (pójdzie do szkoły, nawet po kolejnym roku w przedszkolu będzie inaczej) wszystko się zmieni, ale najgorsza dla mnie jest moja świadomość, że jednak w Polsce byłoby inaczej... Czy Wy też macie takie myśli? jak sobie z tym radzicie? Przyznam, że czasami na prawdę jest mi ciężko. |
|
|
|
#4857 | |
|
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Jak czesto chodził do przedszkola? W Polsce byłoby inaczej, bo nie miałabyś problemów związanych z wychowywaniem dziecka dwujęzczynego. Czy byłoby lepiej, to jest kwestia dyskusyjna.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#4858 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 201
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Do przedszkola chodzi od pn.do pt. na 3,5 godz. Tylko w sumie bardziej w pierwszym poście, chodziło mi o to, czy jesteście zadowolone z poziomu edukacji Waszych dzieci w UK, czy rzeczywiście chcecie, aby Wasze dzieci zakończyły tutaj swoją edukację itd.? Jeśli chodzi o angielski, to wiadomo, że maluchy szybko się uczą, a więc wcześniej czy później dziecko będzie co raz lepiej posługiwać się angielskim. |
|
|
|
|
#4859 | |
|
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Osobiście mam wrażenie, że dużo zalezy od konkretnej szkoły (dlatego przed jej wyborem warto trochę na temat skzoły się dowiedzieć): zarówno jeśli chodzi o samą edukację jak i o kwestie związane ze stresem, rozpoczęciem szkoły itd. Nie znam z własnego doświadczenia sytuacji (aktualnej) w szkołach polskich, ale to co słyszę w porównaniu z tym czego doświadzam w szkole angielskiej wypada na niekorzyść skzoły polskiej.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
|
|
|
|
|
#4860 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 201
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
W sumie mam już dwie szkoły na oku, ale są to szkoły w pobliżu miejsca zamieszkania, jedna z nich mieści się przy przedszkolu, więc poszedłby tam z automatu.
Z tego co słyszałam, dzieci chętniej chodzą do szkół w UK niż w Polsce. Jak uczone są w szkołach dzieci, które nie mają jeszcze odpowiedniego poziomu języka angielskiego? Ogólnie to mój syn powinien już w tym roku iść do szkoły, ale zdecydowaliśmy z tż, żeby jeszcze w tym roku poszedł do przedszkola, ponieważ mieliśmy kilka perypetii z przedszkolami i w sumie za długo (pełnego roku) do przedszkola nie przechodził. Nie wiem, czy dobrze zrobiłam, zobaczymy... |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:29.





ja tez tak mowilam a po porodzie i pierwszych dniach razem stwierdzilam z nie ma mowy-zostanie jedynaczka
No niewazne, bardziej mnie dziwi fakt ze nikt mi w krocze nie zagladal
no i boje sie znow tego bolu, ktory dla mnie byl nie do wytrzymania
Ale wmawiam sobie ze to tylko kilka godzin, ze musze dac rade.









rosi:


