Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Nemme

Tak, kwota była podana w ogłoszeniu (ogłoszenie jest ze strony Urzędu Pracy) - firma bardzo duża i poważna... a 3000 zł brutto to jest nieco ponad 2000 zł netto, wiec szczerze to bardzo mało (ja w sklepie z odzieżą na umowę zarabiałam na rękę 1600 zł)!, a za wszystkie programy którymi umiem się posługiwać to jest taka średnia kwota na rynku Dzwoniłam tam jeszcze przed wysłaniem CV, pan mnie poinformował że ogłoszenie nadal aktualne, zapytał o znajomość programów i kazał wysłać CV do prezesa i tak zrobiłam... No nic, najwyżej jeszcze poczekam, a jak do przyszłego tygodnia się nie odezwą to pójdę na staż, nie ma co czekać

A czemu nie chcesz zadzwonić teraz i zapytać jak tam rekrutacja?

[Zorzoli]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;47901598]
Wiadomo, że każdy chce jak najwięcej, więc podanie stawki w ogłoszeniu byłoby całkiem na miejscu, bo każdy by się zastanowił przed wysłaniem CV czy chce za tyle pracować. A jak już nie podają w ogłoszeniu ile dają, to na rozmowie powinni zapytać czy odpowiada pani praca za Xzł, a nie pytać głupio ile ty chcesz zarobić.[/QUOTE]

Mnie strasznie wkurzaja osoby marnujace moj czas.
Ostatnio odpowiedziqalam na fajne ogloszenie Public relations + marketing...Jeszcze przez telefon sie pytalam, czy to jakies call-centre lub sprzedaz a babka mowi, ze nie a potem okazalo sie, ze to wciskanie ludziom herbalife jedynie za prowizje..... Wkurzylam, sie i mowie babie, ze miala to nie byc sprzedaz a ona mi na to "to w sumie bardziej jest prezentowanie i polecanie produktu a nie sprzedaz"

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Pestka88

Zgadzam się. Czasami mam wrażenie, że to konkurs kto poda najniszą stafkę i będzie pracował za najmniej.

Dokładnie. Moja koleżanka jak dostała pracę, to jej wprost powiedzieli, że podała najniższą stawkę i dlatego ją wzięli, choć mówiła, że w zadaniach na rozmowie kwalifikacyjnej się trochę pomyliła. Niższą stawkę od niej podał tylko chłopak, który stwierdził, że chce pracować za mniej niż najniższa krajowa bo jemu tylko na doświadczeniu zależy. Nie wybrali go bo stwierdzili, że jest jakiś podejrzany.

Ja teraz właśnie dostałam smsa z podziękowaniem za udział w rekrutacji, wybrali inną kandydatkę. Jestem przekonana, że za dużo kasy podałam, no ale za mniej by mi się nie opłacało. A niby pani na rozmowie była zadowolona, że mam doświadczenie itp.

[Pestka88]

Napisane przez Zorzoli

Mnie strasznie wkurzaja osoby marnujace moj czas.
Ostatnio odpowiedziqalam na fajne ogloszenie Public relations + marketing...Jeszcze przez telefon sie pytalam, czy to jakies call-centre lub sprzedaz a babka mowi, ze nie a potem okazalo sie, ze to wciskanie ludziom herbalife jedynie za prowizje..... Wkurzylam, sie i mowie babie, ze miala to nie byc sprzedaz a ona mi na to "to w sumie bardziej jest prezentowanie i polecanie produktu a nie sprzedaz"

Jak ja tego nie cierpię! Masakrycznie! Marnuję swój czas, pieniądze na dojazd tylko po to, by po 2 minutach wyjść zirytowana. A już naprawdę uważam gdzie wysyłam CV i pytam w razie wątpliwości, czy to cc/akwizycja. I dwa razy już się okazało, że chamsko mnie przez telefon okłamali.

[Nemme]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;47902090]A czemu nie chcesz zadzwonić teraz i zapytać jak tam rekrutacja?[/QUOTE]

Dzisiaj dzwoniłam, ale niestety nikt nie odebrał (było już po 14), pewnie jutro spróbuje zadzwonić wcześniej, tak jak ostatnio pewnie koło 10-11, wtedy może ktoś odbierze :P Wiem tylko, że rekrutacje przeprowadza szef, a nie żadna firma HR, więc zastanawiam się czy dzwonić do kadr czy do niego... jutro będę rano się zastanawiać :P

[AsiA_555]

Napisane przez Zorzoli

Mnie strasznie wkurzaja osoby marnujace moj czas.
Ostatnio odpowiedziqalam na fajne ogloszenie Public relations + marketing...Jeszcze przez telefon sie pytalam, czy to jakies call-centre lub sprzedaz a babka mowi, ze nie a potem okazalo sie, ze to wciskanie ludziom herbalife jedynie za prowizje..... Wkurzylam, sie i mowie babie, ze miala to nie byc sprzedaz a ona mi na to "to w sumie bardziej jest prezentowanie i polecanie produktu a nie sprzedaz"

Proponowali Ci pracę za samą prowizję ? bez żadnej podstawy ?
Nie spotkałam się jeszcze z czymś takim.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez AsiA_555

Proponowali Ci pracę za samą prowizję ? bez żadnej podstawy ?
Nie spotkałam się jeszcze z czymś takim.

Czytałam już kilka takich ogłoszeń, że bez podstawy albo podstawa 200zł.

Z ciekawości przeglądam dużo ogłoszeń z moich okolic, nie tylko z mojej branży i zawsze mnie zadziwia jak bardzo pożądana jest praca biurowa. Np. Z mojej branży ogłoszenie ma ok 60 wyświetleń, podczas gdy ogłoszenie z pracą biurową (wystawione w tym samym czasie co tamto) ma kilka tysięcy wyświetleń.

[Marbella85]

Napisane przez nouvelle90

[/COLOR]Jak to jest z tymi zewnętrznymi agencjami hr? Bo nie wiem co mam myśleć. Miałam rozmowę z panią z takiej agencji i powiedziała mi, że teraz ona musi zrobić raport dla klienta i wtedy będzie decyzja czy zostanę zaproszona do ostatniego etapu. I teraz nie wiem - czy tutaj decyduje pani z agencji czy sam klient na podstawie tego raportu? Chodzi mi o to, że z panią mi się świetnie rozmawiało, na pewno spełniam wszystkie wymagania i myślę, że wystawi mi dobrą ocenę, ale boję się, że klient i tak mnie nie wybierze;/

Zazwyczaj to jest tak, że rekruter z agencji spotyka się np. z 7 kandydatmi. Z tej 7 np. 3 były dobre i na ich temat tworzy raport. Klienci zazwyczaj spotykają się z tymi zasugerowanymi przez agencję.

[Zorzoli]

Napisane przez AsiA_555

Proponowali Ci pracę za samą prowizję ? bez żadnej podstawy ?
Nie spotkałam się jeszcze z czymś takim.

To dziala na zasadzie avon, w sumie trudno to nawet nazwac normalna praca.

[Marbella85]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;47902160]
Ja teraz właśnie dostałam smsa z podziękowaniem za udział w rekrutacji, wybrali inną kandydatkę. Jestem przekonana, że za dużo kasy podałam, no ale za mniej by mi się nie opłacało. A niby pani na rozmowie była zadowolona, że mam doświadczenie itp. [/QUOTE]

sms? jakaś kpina takie informacje przekazywawć smsem. Mnie też zresztą wkurza, że po ostatatnim etapie rekrutacji rekruterzy nie pokwapią się, żeby zadzwonić do odrzuconych kandydatów tylko wysyłają maile. Uważam, że to kwestia profesjonalizmu i szacunku do kandydata. Mail wydaje mi się w takiej sytuacji bezosobowy, taka kolejna bariera.

[Pestka88]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;47902582]Czytałam już kilka takich ogłoszeń, że bez podstawy albo podstawa 200zł.

Z ciekawości przeglądam dużo ogłoszeń z moich okolic, nie tylko z mojej branży i zawsze mnie zadziwia jak bardzo pożądana jest praca biurowa. Np. Z mojej branży ogłoszenie ma ok 60 wyświetleń, podczas gdy ogłoszenie z pracą biurową (wystawione w tym samym czasie co tamto) ma kilka tysięcy wyświetleń. [/QUOTE]

No wiesz jak Twoja branża wymaga specjalistycznej wiedzy/kwalifikacji, to nic dziwnego

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Marbella85

sms? jakaś kpina takie informacje przekazywawć smsem. Mnie też zresztą wkurza, że po ostatatnim etapie rekrutacji rekruterzy nie pokwapią się, żeby zadzwonić do odrzuconych kandydatów tylko wysyłają maile. Uważam, że to kwestia profesjonalizmu i szacunku do kandydata. Mail wydaje mi się w takiej sytuacji bezosobowy, taka kolejna bariera.

Szczerze mówiąc to wolę już tego smsa, niż wciskanie kitu, że nawet jak odpowiedź będzie odmowna to zadzwonią poinformować. Ale racja, że bardziej profesjonalnie byłoby zadzwonić.

Napisane przez Pestka88

No wiesz jak Twoja branża wymaga specjalistycznej wiedzy/kwalifikacji, to nic dziwnego

Tzn. nie dziwi mnie, że w branży jest mniej, tylko to, że chyba każdy, kto szuka pracy przegląda w pierwszej kolejności te z pracą biurową. Współczuję takiej konkurencji tym, którzy tylko w pracy biurowej się widzą.

[AsiA_555]

Napisane przez Zorzoli

To dziala na zasadzie avon, w sumie trudno to nawet nazwac normalna praca.

Aaa, no to już kumam.
Nie poszłabym w życiu do pracy za samą prowizję. To jest zarabianie na czyjąś kieszeń, a tobie spadnie jakiś procencik. Pracodawcy powinni się chociaż wysilić, żeby dać najniższą krajową, jeżeli chcą, żeby ktoś dla nich zarabiał pieniądze.

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;47902993]Szczerze mówiąc to wolę już tego smsa, niż wciskanie kitu, że nawet jak odpowiedź będzie odmowna to zadzwonią poinformować. Ale racja, że bardziej profesjonalnie byłoby zadzwonić.

Tzn. nie dziwi mnie, że w branży jest mniej, tylko to, że chyba każdy, kto szuka pracy przegląda w pierwszej kolejności te z pracą biurową. Współczuję takiej konkurencji tym, którzy tylko w pracy biurowej się widzą.[/QUOTE]

Praca biurowa kojarzy się chyba z "ciepłą posadką", praca od 8 do 16, papierki, kawka, i może dlatego cieszy się takim zainteresowaniem ;-)

[20160901857]

Asia ja jestem z Warszawy,tylko ja szukam pracy na bardzo konkretnym stanowisku (prawnik, młodszy prawnik, in-house lawyer) i tylko w dużych kancelariach albo spolkach i za określone wynagrodzenie, stąd nie mam zbyt wielu rozmów (w ciagu 2 miesięcy miałam 6).



U mojej koleżanki ostatnio zatrudnili najtańszego mecenasa i juz żałują, bo jest niedouczony i totalnie niezaradny.
Praca biurowa jest postrzegana jaki latwa i niewymagajaca żadnych kwalifikacji.

[AsiA_555]

Napisane przez nouvelle90

Asia ja jestem z Warszawy,tylko ja szukam pracy na bardzo konkretnym stanowisku (prawnik, młodszy prawnik, in-house lawyer) i tylko w dużych kancelariach albo spolkach i za określone wynagrodzenie, stąd nie mam zbyt wielu rozmów (w ciagu 2 miesięcy miałam 6).



U mojej koleżanki ostatnio zatrudnili najtańszego mecenasa i juz żałują, bo jest niedouczony i totalnie niezaradny.

Sent from my RM-915_nam_usa_228 using Tapatalk

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Praca biurowa jest postrzegana jaki latwa i niewymagajaca żadnych kwalifikacji.

Sent from my RM-915_nam_usa_228 using Tapatalk

No to teraz wszystko jasne Rozumiem, że chcesz pracę za konkretne pieniądze, tak trzymaj, Prawnik to nie powinien nawet zgodzić się za jakieś grosze pracować.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

A ja przed chwilą znalazłam ofertę pracy idealnej. Od razu wyszperałam w necie adres strony i dałam do ulubionych, żeby jutro z rana tam zadzwonić. Wróciłam jeszcze raz do ogłoszenia i mój entuzjazm opadł, jak doczytałam na dole, że proszą alby kontaktować się tylko na maila. Blee pewnie się nawet nie odezwą.

[natuso]

Napisane przez Zorzoli

zgadzam sie. Najbardziej jeszcze mnie wkurza jak sie pytaja na rozmowie ile by sie chcialo zarabiac

Aplikowałam niedawno na ciekawe stanowisko, z tymże w mieście oddalonym od mojego o ok 60 km. Oddzwonili z HR i miałam wstępną rozmowę kwalifikacyjną, poszło całkiem nieźle, padło też pytanie o zarobki, powiedziałam ile chcę, wszystko ok. Rekruterka powiedziała, że przekaże wnioski z naszej rozmowy mojemu ewentualnemu pracodawcy i jak będzie zainteresowany, to oddzwoni i zaprosi już bezpośrednio na rozmowę do szefa. Na drugi dzień telefon, szef zaprasza na rozmowę. Ucieszona jadę do tego miasta, facet sympatyczny, konkretny, jesteśmy prawie dogadani i dla formalności pytam o zarobki... A on 1680 (brutto)... Moja mina Mówię mu ile ja zaproponowałam pani z HR i jego mina i słowa "ale ja w zgłoszeniu napisałem, że oferuję 1680 i nie dam więcej"

[Kukunia23]

Napisane przez natuso

Aplikowałam niedawno na ciekawe stanowisko, z tymże w mieście oddalonym od mojego o ok 60 km. Oddzwonili z HR i miałam wstępną rozmowę kwalifikacyjną, poszło całkiem nieźle, padło też pytanie o zarobki, powiedziałam ile chcę, wszystko ok. Rekruterka powiedziała, że przekaże wnioski z naszej rozmowy mojemu ewentualnemu pracodawcy i jak będzie zainteresowany, to oddzwoni i zaprosi już bezpośrednio na rozmowę do szefa. Na drugi dzień telefon, szef zaprasza na rozmowę. Ucieszona jadę do tego miasta, facet sympatyczny, konkretny, jesteśmy prawie dogadani i dla formalności pytam o zarobki... A on 1680 (brutto)... Moja mina Mówię mu ile ja zaproponowałam pani z HR i jego mina i słowa "ale ja w zgłoszeniu napisałem, że oferuję 1680 i nie dam więcej"

boszzzzz, brak słów....

co do pracy biurowej...kaaaaażdy by chciał w niej robić, konkurencja jest nie do opisania dlatego przestałam już aplikować na takie oferty bo to nie maiło sensu...
(od stycznia 2014, wysłanych 200 aplikacji, 23 rozmowy kwal.)
P.S kiedyś się tu udzielałałam, nawet często, czasem też sobie podczytuję co słychać.... ale...widzę że dalej pracodawcy czują się jak bogowie, pani i iwładcy...ech......

[uniperfect]

Witam wszystkich. Podobnie jak wy zaczynam szukać pracy. Na razie pracuje, ale za miesiąc kończy mi się umowa i nie będę miała jej przedłużonej. Koledze z pracy też kończy się umowa za miesiąc i również nie będzie miał jej przedłużonej. Obydwoje nie chcemy już tam pracować. Nasz szef przebija swoich zachowaniem wszystkich szefów. Daje nam do zrozumienia , że nie powinnyśmy wychodzić do ubikacji. Już któryś raz z kolei mówi do nas, że wychodząc do ubikacji mamy zwracać uwagę czy ktoś w tym czasie " nie chce mu ukraść biura " Dosłownie nie powiedział tego, ale my zrozumieliśmy, że chodzi o to, abyśmy nie chodzili do ubikacji. Innym pracownikom wylicza, ile czasu jedzą śniadanie. Dziś się wkurzyłam i nie byłam cały dzień w ubikacji. Przeważnie raz w ciągu dnia szłam do tej nieszczęsnej ubikacji. Także od pojutrza zabieram się za szukanie pracy. Jutro mam jeszcze po pracy załatwienia.

[Maguda_]

Byłam dzisiaj na drugim i ostatnim etapie rekrutacji, myślę, że poszło mi dobrze, ogólnie jestem zadowolona, bo się nie zestresowałam i nie zamknęłam w sobie, jak mam to w zwyczaju, więc jestem z siebie zadowolona ... zadziwiło mnie natomiast pytanie o pensję -rozumiem coś takiego w firmach, ale nie w budżetówce, gdzie na dane stanowisko są widełki i mnożniki i nie ma opcji balansowania czy zbytniego wyrażania swoich oczekiwań finansowych ... ciekawe czy się zmieściłam w ich ramy, inaczej sobie wyobrażałam tę część rozmowy

[uniperfect]

Ja raz na teście w konkursie na stanowisko urzędnicze, miałam pytanie ile chciałabym zarabiać.

[Maguda_]

No właśnie, ale jak dla mnie trochę to dziwne, z tych względów, które opisałam wyżej Podałam kwotę o 200 zł większą niż obecnie zarabiam, ale ze względu na zmianę rodzaju umowy w sumie zarobiłabym tylko ok 30-40 zł więcej Mam nadzieję, że najniższy mnożnik jest wyższy i udałoby się zarabiać więcej, jeśli by mnie chcieli

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Maguda_

No właśnie, ale jak dla mnie trochę to dziwne, z tych względów, które opisałam wyżej Podałam kwotę o 200 zł większą niż obecnie zarabiam, ale ze względu na zmianę rodzaju umowy w sumie zarobiłabym tylko ok 30-40 zł więcej Mam nadzieję, że najniższy mnożnik jest wyższy i udałoby się zarabiać więcej, jeśli by mnie chcieli

Pewnie zadali to pytanie, bo jakby kilku osobom poszło dobrze to musieli mieć coś jeszcze po czym można dokonać selekcji.

[Maguda_]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;47907066]Pewnie zadali to pytanie, bo jakby kilku osobom poszło dobrze to musieli mieć coś jeszcze po czym można dokonać selekcji. [/QUOTE]
Ogólnie zostały tylko 3 osoby, może masz rację, ale to takie ... nieurzędowe zachowanie

[uniperfect]

Przeważnie w urzędach są odgórne stawki . Mnie też to pytanie na teście zadziwiło. Mi również marzy się praca w urzędzie. Tam są ludzkie warunki pracy. Dobrze, że jutro już piątek, ostatni dzień i 2 dni odpoczynku.

[20160901857]

Znalazłam super ogłoszenie, w sam raz pode mnie. Przygotowałam cv, spłodziłam formułkę w nawiązaniu do ogłoszenia, bla bla bla na pół strony, wysłałam, dumna z siebie otwieram jeszcze raz cv...i się skapnęłam, że dokleiła mi się jakimś cudem 1 pusta strona na samym dole nie wiem, że ja to zawsze muszę być jak jakaś ruska sierota z tymi aplikacjami, wcześniej literówka, teraz to

[Maguda_]

Napisane przez nouvelle90

Znalazłam super ogłoszenie, w sam raz pode mnie. Przygotowałam cv, spłodziłam formułkę w nawiązaniu do ogłoszenia, bla bla bla na pół strony, wysłałam, dumna z siebie otwieram jeszcze raz cv...i się skapnęłam, że dokleiła mi się jakimś cudem 1 pusta strona na samym dole nie wiem, że ja to zawsze muszę być jak jakaś ruska sierota z tymi aplikacjami, wcześniej literówka, teraz to

Trudno się mówi Gdybym wysyłała swojego pdf z ostatnią wersja cv e-mailami, też bym miała problem z pustą stroną, bo ukryta tabelka mi się rozjechała i teraz nie chce się cofnąć

[20160901857]

Hm...no ja tam mam nadzieję, że jednak nie zauważą (tak, jestem naiwna) Wysłałam też drugie, chociaż brakuje mi roku do wymaganych lat doświadczenia, ale mam nadzieję, że nie będzie dużej konkurencji, bo chcieli całą aplikację po angielsku, a to często odstrasza ludzi

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Maguda_

Trudno się mówi Gdybym wysyłała swojego pdf z ostatnią wersja cv e-mailami, też bym miała problem z pustą stroną, bo ukryta tabelka mi się rozjechała i teraz nie chce się cofnąć

Wydrukuj jeszcze raz z pdf do pdf tylko z zaznaczeniem ile str ma drukować.

[lazada]

Napisane przez nouvelle90

Znalazłam super ogłoszenie, w sam raz pode mnie. Przygotowałam cv, spłodziłam formułkę w nawiązaniu do ogłoszenia, bla bla bla na pół strony, wysłałam, dumna z siebie otwieram jeszcze raz cv...i się skapnęłam, że dokleiła mi się jakimś cudem 1 pusta strona na samym dole nie wiem, że ja to zawsze muszę być jak jakaś ruska sierota z tymi aplikacjami, wcześniej literówka, teraz to

Nie przesadzaj, to nie jest jakiś straszny bład. Myślę, że będzie to miało zerowy wpływ na odbiór Twojej aplikacji