Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy cz. 18

[Misiaczek80]

Napisane przez szwagierka77

Proszę bardzo: w cholerę ciężkiej pracy, tyle samo uporu i cierpliwości. Ale i zaciskania zębów jak trzeba robić coś, o czym się niekoniecznie marzyło. Do tego trochę szczęścia (albo pecha, w zależności od tego jak odbierasz to, co ci przynosi życie) i umiejętności odnalezienia się w zupełnie nowej i nieplanowanej sytuacji.

To tak jak moje
Dlatego my (bo pracuję z mężem) działamy w za-siedmio-góro-grodzie

Ej, bo pożałuję, że nie pozwoliłam mężowi kupić automatu
Ot, co

Praca z TŻ jak najbardziej. Mam swoją działalność i robię to co lubię. Pracuję często po 16h dziennie, uparta jestem i cierpliwa, zaciskam zęby, aż czasami czacha boli, od szczęścia też dużo u mnie zależy. Jednak rezultaty mizerne i mało opłacalne poświęcenie. Do tego ZUSik i cienko czasami. Raz lepiej, a raz gorzej. Myślę co robić, żeby dobrze zarobić Ty z moich okolic jesteś prawda?

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ----------

Napisane przez zustek

jeszcze jedno czy wy dostałyście jakieś dokumenty na swoje implanty ?

Powinnaś dostać dwa dokumenty w orginale z kodami i namiarami na implanty. Kopia zostaje u chirurga. Każdy implant ma nawet kod kreskowy
Niedawno czytałam jak pani wymieniała implanty, bo chirurg zamontował jej z lat 80-tych

[szwagierka77]

Napisane przez BeataPiekar

Raz się żyje i trzeba to życie cisnąć jak cytrynę

Mądrze mówi polać jej

Napisane przez BeataPiekar

A macać się lubię i będę, bo fajne mam cycki :P

j.w.

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:02 ----------

Napisane przez Misiaczek80

Praca z TŻ jak najbardziej

Ale pracujesz z nim? Czy tylko tak mówisz? Bo to wbrew pozorom nie jest sielanka...

Napisane przez Misiaczek80

Ty z moich okolic jesteś prawda

Tak. I chyba czas najwyższy to wykorzystać

[Misiaczek80]

Napisane przez call me baby

Mysle ze gdyby to zagrazalo zyciu to moze by sie jakos zorganizowali i to wyjeli. Ale napewno sluzba zdrowia nic by nie wymienila. A koszt wymiany to juz cena jaka ma dany chirurg😘😘


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nio tak, implant pęknięty, pierś boli, czyli zagraża życiu
Skoro implanty są na gwarancji, to tylko płaci się za cenę operacji?
Za 10-15lat przeczytam forum i będzie jak znalazł
A tak na poważnie, przecież warto wiedzieć takie rzeczy w razie (odpukać) wypadku, czy nieszczęśliwego upadku tfu tfu

[zustek]

Napisane przez mam kota

Facetów, którym naprawdę podobają się małe piersi jest kilka %. A reszcie wiesz jakie Mój mówi, że jest OK i też nie muszę robić i że mogą być komplikacje, itp. Ja się tym tak nie przejmuję, tak bardzo chcę miec ładne piersi, że nie zwracam uwagi na jego wątpliwości za bardzo. A też i głupia nie jestem - widzę, że podobają mu się duże i gdy będę takie miała na pewno będzie się cieszył jak głupi;D Bo teraz pomimo jego zapewnień, że jest w porządku jakoś rączki nie lecą mu w tą stronę. Twój też będzie zadowolony, zobaczysz

kilka lat temu oglądałam program w którym przeprowadzili test na facetach otóż mieli oni się określić czy podobają im się silikony czy naturalne piersi wszyscy jednoznacznie napisali że oczywiście naturalne lepsze- po czy na scenę zaproszono kobiety żeby pokazały się bez biustonoszy , było ich kilka i miały różne piersi mniejsze, większe itd itp w śród nich była też jedna z jędrnymi średniej wielkości implantami i ci sami faceci mieli wybrać te według nich najładniejsze oczywiście zdecydowana większość wybrała silikony i jakie było ich zdziwienie kiedy zostali o tym poinformowani.

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------

Napisane przez Misiaczek80

Praca z TŻ jak najbardziej. Mam swoją działalność i robię to co lubię. Pracuję często po 16h dziennie, uparta jestem i cierpliwa, zaciskam zęby, aż czasami czacha boli, od szczęścia też dużo u mnie zależy. Jednak rezultaty mizerne i mało opłacalne poświęcenie. Do tego ZUSik i cienko czasami. Raz lepiej, a raz gorzej. Myślę co robić, żeby dobrze zarobić Ty z moich okolic jesteś prawda?

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ----------



Powinnaś dostać dwa dokumenty w orginale z kodami i namiarami na implanty. Kopia zostaje u chirurga. Każdy implant ma nawet kod kreskowy
Niedawno czytałam jak pani wymieniała implanty, bo chirurg zamontował jej z lat 80-tych

kurcze a ja nic nie dostałam

[Misiaczek80]

Napisane przez szwagierka77

Ale pracujesz z nim? Czy tylko tak mówisz? Bo to wbrew pozorom nie jest sielanka...
Tak. I chyba czas najwyższy to wykorzystać

Odkąd wyjeżdża za granicę już nie pracujemy razem. Pracowałam 3lata i nie narzekam. Teraz sama zostałam na placu boju, tylko konkurencja zrobiła się ogromna przez kilka lat i cienko dlatego. Niby ładne pieniążki, ale nie po kilkanaście godzin dziennie z daleka od domu i rodziny. Synek też tylko z babcią siedzi i mało mnie widzi.
Nie Jego kosztem. Jedyne co jest fajne, to dyspozycyjność.
Napiszę na priv

[BeataPiekar]

Napisane przez Misiaczek80

Odkąd wyjeżdża za granicę już nie pracujemy razem. Pracowałam 3lata i nie narzekam. Teraz sama zostałam na placu boju, tylko konkurencja zrobiła się ogromna przez kilka lat i cienko dlatego. Niby ładne pieniążki, ale nie po kilkanaście godzin dziennie z daleka od domu i rodziny. Synek też tylko z babcią siedzi i mało mnie widzi.
Nie Jego kosztem. Jedyne co jest fajne, to dyspozycyjność.
Napiszę na priv

Dziękuję za komplementy Dziewczynki Myślę, że pozostanie w Polsce, tak, aby się opłacało to w większości kwestia szczęścia (trzeba trafić w coś oplacalnego, wtedy wystarczy ciężka praca, a wiadomo Polak potrafi tyrać), sama pracowitość nie wystarczy.
Można też robić dla korporacji, dniami i nocami, że stresu tracić włosy i zdrowie psychiczne...
Ja od lat myślę co by tu własnego otworzyć, hmm trafić w rynek

---------- Dopisano o 02:38 ---------- Poprzedni post napisano o 02:27 ----------

Napisane przez zustek

kilka lat temu oglądałam program w którym przeprowadzili test na facetach otóż mieli oni się określić czy podobają im się silikony czy naturalne piersi wszyscy jednoznacznie napisali że oczywiście naturalne lepsze- po czy na scenę zaproszono kobiety żeby pokazały się bez biustonoszy , było ich kilka i miały różne piersi mniejsze, większe itd itp w śród nich była też jedna z jędrnymi średniej wielkości implantami i ci sami faceci mieli wybrać te według nich najładniejsze oczywiście zdecydowana większość wybrała silikony i jakie było ich zdziwienie kiedy zostali o tym poinformowani.

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------



kurcze a ja nic nie dostałam

Silikony - Pamela Anderson Miną lata, zanim inaczej będą kojarzone.
Tak jak wszelkie zaburzenia psychiczne: depresja, nerwica..
Będąc na terapii gdy leczyłam nerwicę spotkałam przeróżnych, wspaniałych ludzi, którzy zwyczajnie przez złe wychowanie (w większości) nie nauczyli się wyrażać uczuć, a tłumione uczucia potrafią siać spustoszenie w psychice. Jak są natomiast kojarzenia ludzie z zaburzeniami psychicznymi? Czubki, wariaci, żółte papiery. Taki oto chory świat! Dlatego nie ukrywam mojej nerwicy, ani też silikonów. Jestem na tym świecie chwilkę raptem i mam prawo dążyć do szczęścia i mam prawo naprawiać siebie, rozpieszczać i kupić sobie cycki za 15 tysięcy
Bożesz jakie refleksje przy okazji nocnej pobudki na przeciwbólowce

[sanita]

Napisane przez Misiaczek80

co 3tyg? Na tyle możesz mieć urlop?

Maksymalnie 3 tyg moze mnie nie byc w pracy. Ale załatwie sobie L4 na urlop nie mam szans. Mozna dostać od plastyka L4? Jak nie to inaczej sie załatwi.

[BeataPiekar]

Napisane przez sanita

Maksymalnie 3 tyg moze mnie nie byc w pracy. Ale załatwie sobie L4 na urlop nie mam szans. Mozna dostać od plastyka L4? Jak nie to inaczej sie załatwi.

Powinnaś dostać L4 od lekarza.

[Loquilla]

Napisane przez BeataPiekar

Tak sobie myślę, że wolę za 10-15 lat wymienić implant o zrobić plastykę lub wyjąć implant niż codziennie zastanawiać się jakby to było mieć fajne piersi i cieszyć się nimi przez lata. Zresztą nikt Ci nie da gwarancji, że nie zrobi się kapsulacja i nie trzeba będzie wyjąć implantu. Raz się żyje i trzeba to życie cisnąć jak cytrynę
Ja z moją nerwica, dusznościami i dwójką małych dzieci dałam radę i nawet ból był znośne, bo jak teraz patrzę w lustro to mam podwójną satysfakcję: z tego jak wyglądam i z tego, że nie dałam się strachowi. Życie jest za krótkie, żeby rezygnować z marzeń

Dokładnie. Marzenia trzeba realizować (w miarę możliwości oczywiście). Moja kuzynka ma nowe piersi od 8 lat i póki co absolutnie nic się z nimi nie dzieje i ona jest mega zadowolona Faktem jest, że skóra inaczej się czuje jak ma 20 a inaczej po 30tce, 40tce. Ale wolę cieszyć się przez 15 lat fajnymi cyckami niż martwić się jak będa wyglądały później.
Całe życie pracujemy na utrzymanie, dom, dzieci. Zróbmy coś dla siebie. Tym bardziej, że nasze samopoczucie jest mega ważne.

[qubusiowa]

Cześć dziewczyny rzadko się odzywam, bo jestem w epicentrum remontu i jeżdżę w tę i z powrotem po marketach budowlanych... podczytuję Was tylko w przerwie na kawę. Dzisiaj jadę na USG. Po zobaczeniu wyliczanki dotarło do mnie , że to praktycznie za tydzień... Stres już jest.

Miłego dnia!

[BeataPiekar]

Napisane przez qubusiowa

Cześć dziewczyny rzadko się odzywam, bo jestem w epicentrum remontu i jeżdżę w tę i z powrotem po marketach budowlanych... podczytuję Was tylko w przerwie na kawę. Dzisiaj jadę na USG. Po zobaczeniu wyliczanki dotarło do mnie , że to praktycznie za tydzień... Stres już jest.

Miłego dnia!

Będzie dobrze!

[katarzynka00]

A ja dziś idę do przychodni wydębić skierowanie na badania, a nóż dostanę na kilka
Nie chciałabym tylko usłyszeć że stać mnie na to a na badania nie.
Przelew puściłam wczoraj.Klamka zapadła.
Jeszcze miałabym fryzjera i kosmetyczkę do odwiedzenia przed op. to z badaniami mogłoby mi się udać no nie śpię na sianie no

[BeataPiekar]

Napisane przez katarzynka00

A ja dziś idę do przychodni wydębić skierowanie na badania, a nóż dostanę na kilka
Nie chciałabym tylko usłyszeć że stać mnie na to a na badania nie.
Przelew puściłam wczoraj.Klamka zapadła.
Jeszcze miałabym fryzjera i kosmetyczkę do odwiedzenia przed op. to z badaniami mogłoby mi się udać no nie śpię na sianie no

Helo Kasiu!
Pewnie, że spróbuj. Stać Cię na płacenie ZUS kilka stów miesięcznie? To z tego właśnie skierowania na badania

[qubusiowa]

Napisane przez BeataPiekar

Będzie dobrze!

No to jeszcze lepiej... właśnie dzwonili z kliniki, przesunięto mi termin na wtorek, 19.08
co mam zabrać oprócz rozpinanej koszulki?

[Misiaczek80]

Napisane przez BeataPiekar

Helo Kasiu!
Pewnie, że spróbuj. Stać Cię na płacenie ZUS kilka stów miesięcznie? To z tego właśnie skierowania na badania

Witajcie Laseczki

Beatko to już zaczyna się robić kilkanaście stów

U Was też słoneczka brak?
Niedługo koniec wakacji, chyba muszę się zebrać i zacząć szykować Synia do szkoły

[BeataPiekar]

Napisane przez qubusiowa

No to jeszcze lepiej... właśnie dzwonili z kliniki, przesunięto mi termin na wtorek, 19.08
co mam zabrać oprócz rozpinanej koszulki?

Wodę z dziubkiem, spodenki na gumce, pomadke do ust nawilżająca, włosy najlepiej w warkocz(złote rady Misiaka i innych dziewczyn)
Od pierwszych chwil po operacji staraj się powolutku prostować plecy i podnosić delikatnie ręce. Szczególnie plecy są ważne unikniesz bólu pleców, który jest najgorszym wg mnie bólem pooperacyjnym. Wstawanie z łóżka na kołyskę kojarzysz? Mi najwygodniej było leżeć płasko.

[szwagierka77]

Napisane przez zustek

szwagierka77przepis powiedziałabym dla szczęściarzy

Nasze "szczęście" polega na tym, ze parę lat temu mój mąż wpakował się (czyli w zasadzie nas...) w kilkadziesiąt tysięcy długów. I jak szukał możliwości wygrzebania się z tego, to jeden ze znajomych mu zaproponował współpracę. I po pewnym czasie do tej współpracy dołączyłam ja. Jakoś się za szczęściarę nie uważam, szczególnie, że

Napisane przez Misiaczek80

Mam swoją działalność i robię to co lubię.

Ja niespecjalnie lubię to co robię. Ale że robię to dobrze (pochwalę się trochę, a co!) i pojawiła się możliwość wyjścia z długów, to się za to wzięłam. Niestety z racji tego, ze takie są źródła mojej pracy w tym wszystkim, co rusz pojawiają się na tym tle spięcia. Niby to naturalne, ale niełatwe

[Misiaczek80]

Napisane przez zustek

kilka lat temu oglądałam program w którym przeprowadzili test na facetach otóż mieli oni się określić czy podobają im się silikony czy naturalne piersi wszyscy jednoznacznie napisali że oczywiście naturalne lepsze- po czy na scenę zaproszono kobiety żeby pokazały się bez biustonoszy , było ich kilka i miały różne piersi mniejsze, większe itd itp w śród nich była też jedna z jędrnymi średniej wielkości implantami i ci sami faceci mieli wybrać te według nich najładniejsze oczywiście zdecydowana większość wybrała silikony i jakie było ich zdziwienie kiedy zostali o tym poinformowani.

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------



kurcze a ja nic nie dostałam

Daleko masz do kliniki? Może zadzwoń i zapytaj, czy jest możliwość wysłania.
Czyli tak jakbyś nie miała operacji, gwarancji...
Za kilkanaście lat pana chirurga może już nie być...
Ja dostałam całą teczkę z dokumentami. Mam pięknie opisane co robiłam, jak mam przechodzić przez czas pooperacyjny, nawet jakich maści używać, jak dbać o blizny...
Wszystkie zalecenia czarno na białym. Łącznie z potwierdzeniem zaliczki i ostatecznej wpłaty.
Za stanik "usługa kompresacyjna" 350zł

[qubusiowa]

Napisane przez BeataPiekar

Wodę z dziubkiem, spodenki na gumce, pomadke do ust nawilżająca, włosy najlepiej w warkocz(złote rady Misiaka i innych dziewczyn)
Od pierwszych chwil po operacji staraj się powolutku prostować plecy i podnosić delikatnie ręce. Szczególnie plecy są ważne unikniesz bólu pleców, który jest najgorszym wg mnie bólem pooperacyjnym. Wstawanie z łóżka na kołyskę kojarzysz? Mi najwygodniej było leżeć płasko.

Dzięki.

Tak się zaczęłam bać, że nie wiem czy nie ucieknę z tej kliniki, buu

[Misiaczek80]

Napisane przez BeataPiekar

Wodę z dziubkiem, spodenki na gumce, pomadke do ust nawilżająca, włosy najlepiej w warkocz(złote rady Misiaka i innych dziewczyn)
Od pierwszych chwil po operacji staraj się powolutku prostować plecy i podnosić delikatnie ręce. Szczególnie plecy są ważne unikniesz bólu pleców, który jest najgorszym wg mnie bólem pooperacyjnym. Wstawanie z łóżka na kołyskę kojarzysz? Mi najwygodniej było leżeć płasko.

Skarpetki i klapki

Mi lepiej w domku było spać i odpoczywać ze stertą poduszek pod pleckami. Łatwiej też wstawać. Szwy bardzo mnie ciągnęły i bolało na płasko. Chodziłam też przygarbiona. Plecki siadają od takiej pozy. Skaraniem było też spanie na plecach. Ale czego nie robi się dla upragnionych cycków

[madzikowo7777]

Witajcie kobietki,

Beatko gratuluję panienek

Zaglądam mało, rzadko...ale czasem okiem rzucę tutaj...

[mam kota]

Hejka chciałabym się pochwalić, że umówiłam się na konsultację na 15 września!!!! Ależ się cieszę, do cycuchów coraz bliżej

[madzikowo7777]

Napisane przez qubusiowa

Dzięki.

Tak się zaczęłam bać, że nie wiem czy nie ucieknę z tej kliniki, buu

Miałam to przed samą kliniką, rozpłakałam się w aucie i chciałam wracać, TŻ stwierdził że wracamy w takim razie..... jednak myśl - jak nie zrobię tego teraz nie zrobię wcale - spięłam poślady i poszłam - w klinice już było lepiej Dasz radę

[katarzynka00]

szwagierka w jakiej branży siedzisz?

[qubusiowa]

Napisane przez madzikowo7777

Miałam to przed samą kliniką, rozpłakałam się w aucie i chciałam wracać, TŻ stwierdził że wracamy w takim razie..... jednak myśl - jak nie zrobię tego teraz nie zrobię wcale - spięłam poślady i poszłam - w klinice już było lepiej Dasz radę

Mi właśnie też TŻ teraz tak powiedział, jak zobaczył u mnie tę panikę i strach w oczach...

No a ja mam tę samą myśl co Ty... jak nie teraz to pewnie wcale.

Nie wiem czego się bardziej boję, operacji i znieczulenia, niezadowolenie z efektu, czy bólu po...

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez Misiaczek80

Skarpetki i klapki

Mi lepiej w domku było spać i odpoczywać ze stertą poduszek pod pleckami. Łatwiej też wstawać. Szwy bardzo mnie ciągnęły i bolało na płasko. Chodziłam też przygarbiona. Plecki siadają od takiej pozy. Skaraniem było też spanie na plecach. Ale czego nie robi się dla upragnionych cycków

Dziękuję, dopisuję do listy

[BeataPiekar]

Napisane przez madzikowo7777

Witajcie kobietki,

Beatko gratuluję panienek

Zaglądam mało, rzadko...ale czasem okiem rzucę tutaj...

Dzięki Madziu

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Napisane przez Misiaczek80

Skarpetki i klapki

Mi lepiej w domku było spać i odpoczywać ze stertą poduszek pod pleckami. Łatwiej też wstawać. Szwy bardzo mnie ciągnęły i bolało na płasko. Chodziłam też przygarbiona. Plecki siadają od takiej pozy. Skaraniem było też spanie na plecach. Ale czego nie robi się dla upragnionych cycków

Misiu nie przyjmowalaś przeciwbólowych?

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez qubusiowa

Dzięki.

Tak się zaczęłam bać, że nie wiem czy nie ucieknę z tej kliniki, buu

Rzadko się zdarza, żeby dziewczyna się nie bała. Ja w klinice kombinowałam którym oknem wyskoczyć a na stole myślałam: ku..a, ku..a, ja pier....e, ja pier...e co ja tu robię??? Dobrze, że szybko mnie uśpili

[qubusiowa]

Napisane przez BeataPiekar

Rzadko się zdarza, żeby dziewczyna się nie bała. Ja w klinice kombinowałam którym oknem wyskoczyć a na stole myślałam: ku..a, ku..a, ja pier....e, ja pier...e co ja tu robię??? Dobrze, że szybko mnie uśpili

Jeszcze mam się pojawić dopiero na 14stą... zwariuję od tego czekania...
zdążę zwiać

[BeataPiekar]

Napisane przez qubusiowa

Jeszcze mam się pojawić dopiero na 14stą... zwariuję od tego czekania...
zdążę zwiać

Nie zwariujesz! Fajnie, bo rano jeszcze śniadanie zjesz

[Misiaczek80]

Napisane przez BeataPiekar

Misiu nie przyjmowalaś przeciwbólowych?

Dostałam p.bólowe z kliniki do domu w gaziku zawinięte, ale mój TŻ sprzątał z szafki nocnej i myślał, że to zużyty gazik i popłynęły przeciwbólowe w porcelanie
Raz bardziej bolało, to wzięłam 3 ibupromy takie w żelowych kapsułkach, guzik działały. Jakoś przeszło bez p.bólowych. Mam dużą chyba odporność na ból.

[BeataPiekar]

Napisane przez Misiaczek80

Dostałam p.bólowe z kliniki do domu w gaziku zawinięte, ale mój TŻ sprzątał z szafki nocnej i myślał, że to zużyty gazik i popłynęły przeciwbólowe w porcelanie
Raz bardziej bolało, to wzięłam 3 ibupromy takie w żelowych kapsułkach, guzik działały. Jakoś przeszło bez p.bólowych. Mam dużą chyba odporność na ból.

W gaziku zawiniete? Nieźle Ja dostałam efferalgan na kodeinie i nimesil, co 4 godziny brałam (wyraźne wskazanie p. dr) raz jedno raz drugie. Wolałam się nie męczyć i uwierzcie lepiej dochodzi się do siebie kiedy nie boli!