Styczniowe mamusie 2015 cz. VIII

[AsiaW**]

Napisane przez kleo111

Hej
Mam chwilkę, więc usiadłam i zaczynam Was nadrabiać. Dopadło mnie jakieś przeziębienie, pierwsze w całej ciąży- okropieństwo Nawet dziś miałam wizytę u endo i musiałam odmówić, bo tak źle się czuję.
Ale miałam wczoraj sytuacje: byłam w SR na badaniach i zostałam na KTG. Położna mnie podłączyła, siedzimy sobie z mężem i słuchamy bicia serduszka małego, a położna przychodzi i mówi: "ale numer- wiesz, że masz już regularny cykl skurczowy"? Ja mówię, że nie, nic nie czuję i wogóle. A ona, że z takim postępem urodzę za około 2 tygodnie TŻ zbladł, ja też się przestraszyłam, bo jeszcze tyle do zrobienia Remont werandy w toku, a z pokojem ruszamy dopiero w sobotę lub w poniedziałek Oczywiście zaraz po wyjściu zadzwoniłam do ginki żeby się uspokoić, ale na wszelki wypadek przyniosłam dziś walizkę, powyciągałam rzeczy i w tym tygodniu zamierzam się spakować

no to worek się rozwiązał, teraz się zacznie


ma.ko....dziekuję za zdj. wyglądasz przepięknie!

[ellyunia]

A wydaje mi sie jakbym wczoraj podglądała jak sierpniówki sie rozpakowują, a u nas jeszcze tyle czasu było

[Brawurka_29]

Napisane przez Szczeperka

Czytałam książkę 3 dni temu

Też chciałam najpierw książkę przeczytać, ale kurde no prawie 80 stoi na regale i czeka by je przeczytać...dlatego wstrzymam się jeszcze

Napisane przez ellyunia

Brawurka czyli w piatek robimy pepkowe na wizażu

Ta ! w czwartek wstawię mleko i soki do lodówki co by o suchym pysku nie siedzieć

Napisane przez Kinqaa

Jak już worek otworzy Brawurka to czuję,że się tu posypie trochę

Ktoś musi w końcu hahaha

Napisane przez allgoodthings

wyciskacz łez. ja czekam w kolejce w bivliotece żeby książkę dostać. jestem już 7....

słyszałam właśnie że łzawy..tyle osób go poleca że warto

Napisane przez justynalyp

przeczytałam i nie wiem co mam myśleć. mam tylko tydzień. albo naprawdę odstąpię pierwsze miejsce Brawurce.

Na kiedy Ty masz termin ?

Lilijka bardzo dobrze że małżonkowi zabrałaś kołdrę. A ja bym jeszcze poduszkę zabrała. Niech śpi na podłodze za to że sobie tak igra z Tobą

Bajlaga do mnie to dalej nie dochodzi też .

Linduś

[justynalyp]

Brawurka swój termin mam na 15.12. bliżej 13.12 bo wtedy imieniny Łucji. a prawdziwy mam na pierwszy tydzień stycznia 4-7.
Ale pozwalam Ci urodzić przede mną

[lilijka3]

Dziękuję dziewczyny

Mam 50/50% szans na którykolwiek z porodów. Ponieważ pierwsza była cesarka, to będą obstawiać drugą cesarkę, ale ja nie nastawiam się na nic, oby tylko było dla maleństwa jak najlepiej.

A niech będzie ta kinderniespodzianka. W sumie to wolałabym, aby od razu było nie wiadomo co, a nie takie raz to raz to….. ehhh

allgood dobrze by było, gdyby mąż porozmawiał z jakimś kolegą, który był przy porodzie. Mój nie był (nie było takiej też możliwości) i wiem, że dużo stracił, bo nie ma kompletnie jakiejkolwiek więzi z córką
ellyunia 98% bo aż położna się zatrzymała i przypatrywała. normalnie dzisiaj mój brzuch był oblegany przez gapiów
Kinqaa dokładnie, lekarz sprawdzał jeszcze czy to nie pępowina, ale obstawiał, że jednak nie…
bajlaga za wizytę Co będę miała tego nie wiem…. wyjdzie w praniu. Ja też dalej mam brać magnez i do tego no spę.
Brawurka wspaniała wiadomość Cieszę się, że na święta będziesz mieć małą przy sobie
kleo ale wieści

[Kinqaa]

Oho Brawurka masz szczytne miejsce odstąpione hihi

rzeczywiście młodego czuje po swojej prawej stronie... taka kulka to jego główka , bo właśnie przed chwilą czkał i mi podskakiwało

[Szczeperka]

Powoli do mnie dociera że my zaraz zaczniemy rodzić! Jak Brawurka będzie miała cc to chyba nie zasnę z przejęcia

[bajlaga]

Napisane przez ma.ko

Ellyunia mi gin mówiła że teraz mogę brać magnez ale mniej wystarczy raz dziennie a już zaczynam 38 tc.

A Dupka dalej bierzesz?



Tż wraca z pracy o 1 w nocy i zazwyczaj nie śpię jeszcze, zapewne nie zasnę dzisiaj z przejęcia

[kleo111]

Napisane przez Kinqaa

Doszły juz literki i czapeczka!

Słodkie

Napisane przez simonee

My juz po wizycie.
Niestety nie ma poprawy z zastawkami ale mala jest wydolna krazeniowo, wielkosc serca prawidlowa oraz polozenie, tetnice i naczynia ok, reszta organow prawidłowa, szacunkowa waga 2950g, łożysko 3 stopień dojrzałości. Możemy rodzic naturalnie, po porodzie wskazana konsultacja z pediatra kardiologiem malutka na 3D pokazała nam język.

O jejciu ale słodka buziunia Kochana jestem pewna, że wszytsko będzie dobrze-lekarze wiedzą co robią

Napisane przez alb

Ja mam położną z mojej przychodni - nie jest najlepsza ale nie chciało mi się zmieniać gdyby mnie nie dorwała w przychodni to bym jej nie zgłaszała że jestem w ciąży

Ja planuję kłaść pod kołderką

Nie polecam indukcji - ja miałam przy niedojrzałej szyjce i bolało bardzo a i tak skończyło się cesarką. Poród indukowany jest też bardziej ryzykowny dla dziecka i musi być stale monitorowane tętno. Zdecydowanie lepiej jest jak poród sam się zacznie.

U mnie tak było.

Ja kupowałam w gatta ale też mają ten szew na brzuchu. Zobacz sobie w rossmannie bo też widziałam tam ciążowe

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

I jeszcze relacja z wizyty
Wszystko jest ok, szyjka długa, zamknięta, główka wysoko. Z nerką ciut lepiej, ale jeszcze nie w normie. Mała ma ok. 2670 g. U mnie jakieś 15 kg na plusie, ale lekarz stwierdził że zgrabnie wyglądam powiedział mi też że mam złe buty jak dla ciężarnej (bo sznurowane) kolejna wizyta 22 grudnia i będziemy się już szczegółowo umawiać na cc.

Super, że wszystko wporządku

Napisane przez Brawurka_29

Jak na dzień dzisiejszy to obstawiam siebie jako pierwsza. Jutro wracam do szpitala i bedziemy ustalać date cesarki. Niestety po dzisiejszym.usg obwod brzuszka za maly do tyg ciazy - więc nie ma.na co czekać

Napisane przez Brawurka_29

Mam newsa ! Za tydzień w piatek o tej godzinie moja niunia będzie ze mną

Linda myślałaś o mnie więc jestem

:gratki: za wizyty .

Boju ileż nadrabiania !

Ojej, to będzie cudowny prezent na święta

Napisane przez Szczeperka

Powoli do mnie dociera że my zaraz zaczniemy rodzić! Jak Brawurka będzie miała cc to chyba nie zasnę z przejęcia

Ja też

Dziewczyny mnie się wcale nie spieszy z porodem Ja Wam chętnie ustąpię kolejeczkę, by zgodnie z życzeniem mojego TŻ poczekać do Nowego Roku
W środę mam wizytę u ginki, zobaczymy jak się sprawy mają z szyjką- mam nadzieję, że jeszcze jest szczelnie zamknięta i nic nie zwiastuje porodu. Poza tym brzuch mi się jeszcze nie obniżył

[Brawurka_29]

Szczeperka już wstaniesz. O 9:30 mam być z torbą w ręce na oddziale

Justyna cóż za zaszczyt - odstapienie miejsca

[ellyunia]

Napisane przez Szczeperka

Jak Brawurka będzie miała cc to chyba nie zasnę z przejęcia

ja na pewno to samo, będę przeżywała przez kabel internetowy

Brawurka pamiętaj że my tu z niecierpliwością będziemy czekały na foto

[justynalyp]

Ale wiesz Brawurka jeszcze trochę czasu zostało i może się wszystko do tego piątku wydarzyć.

[ellyunia]

Napisane przez Brawurka_29

Szczeperka już wstaniesz. O 9:30 mam być z torbą w ręce na oddziale

czyli naszego czasu 10.30?

[Maritxell]

Brawurka, chyba zaczynam Ci zazdrościć, to będą dla Was cudowne Święta
Ja to biorę L4 na wszystko na następny piątek i poprosimy tu relację live

Nie było mnie tu dziś cały dzień. Czy Olena się odezwała?

Miałam dziś usg Młody waży 2650, jest w 40 centylu. Wszystkie wymiary, przepływy, płyny owodniowe git A na jego zdjęciach to ja już nic nie widzę 3 tyg. temu jeszcze było wyraźnie wszystko widać na usg a dziś już nic nie mogłam rozpoznać.

[Szczeperka]

Napisane przez Brawurka_29

Szczeperka już wstaniesz. O 9:30 mam być z torbą w ręce na oddziale

Justyna cóż za zaszczyt - odstapienie miejsca

No to będę cały czas online czekała na zdjęcie

[AsiaW**]

Napisane przez Maritxell

Brawurka, chyba zaczynam Ci zazdrościć, to będą dla Was cudowne Święta
Ja to biorę L4 na wszystko na następny piątek i poprosimy tu relację live

Nie było mnie tu dziś cały dzień. Czy Olena się odezwała?

Miałam dziś usg Młody waży 2650, jest w 40 centylu. Wszystkie wymiary, przepływy, płyny owodniowe git A na jego zdjęciach to ja już nic nie widzę 3 tyg. temu jeszcze było wyraźnie wszystko widać na usg a dziś już nic nie mogłam rozpoznać.

super, że wszystko ok, gratulacje

[Brawurka_29]

Napisane przez justynalyp

Ale wiesz Brawurka jeszcze trochę czasu zostało i może się wszystko do tego piątku wydarzyć.

A jasne że tak

Napisane przez ellyunia

czyli naszego czasu 10.30?

yhy

Napisane przez Maritxell

Brawurka, chyba zaczynam Ci zazdrościć, to będą dla Was cudowne Święta
Ja to biorę L4 na wszystko na następny piątek i poprosimy tu relację live

Nie było mnie tu dziś cały dzień. Czy Olena się odezwała?

Miałam dziś usg Młody waży 2650, jest w 40 centylu. Wszystkie wymiary, przepływy, płyny owodniowe git A na jego zdjęciach to ja już nic nie widzę 3 tyg. temu jeszcze było wyraźnie wszystko widać na usg a dziś już nic nie mogłam rozpoznać.

Ja wczoraj zdjęcie z usg też dostałam i też nie mogę tam dojrzeć tego dzieciaka co było parę tyg temu

[ellyunia]

a gdzie Dusiolka zaginęła?
Chyba że ją przegapiłam przez to ze awatara zmieniła

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Napisane przez Maritxell

Miałam dziś usg Młody waży 2650, jest w 40 centylu. Wszystkie wymiary, przepływy, płyny owodniowe git A na jego zdjęciach to ja już nic nie widzę 3 tyg. temu jeszcze było wyraźnie wszystko widać na usg a dziś już nic nie mogłam rozpoznać.

ja na ostatnim usg też nic nie widziałam, mówię do gina tam to chyba głowę widać a on :"nie to nóżka" takze nawet zdjęcia mi nie drukował

[BabaZWysp]

Go, Brawurka, go!

Kleo, co za wieści!

Maritxell, świetnie!

[smerfetka2808]

Napisane przez LindaC

no dokładnie Smerf, takie telefony też mnie irytują

Napisane przez LindaC

tak Smerf, zwykła oliwka Hippa ładnie pachnie dzidziusiem

no masakra z tymi telefonami, wiadomo że dla kobiety kilogramy są czymś krępującym nie dla wszystkich ale dla większości a tu takie teksty zabić to mało
jutro idę do Rossa

Napisane przez Szczeperka

Mam wrażenie że ostatnio to tylko o cc mowa a ja zostałam skazana na poród naturalny i mam nadzieję że jakoś to będzie

dasz radę
wszystkie damy radę! nie ma bata

Napisane przez AsiaW**

witam i ja, byłam z mężem na małych zakupach i właśnie wróciłam do domu. Coraz częściej mi twardnieje brzuch, wystarczy, że trochę pochodzę, wogole czuję małego tak nisko, nad Bożeną zaraz, a kopniaki i wypychania raz z jednej raz z drugiej strony nad pępkiem (a lekarz mówi, od 2-mcy, że mały główką do dołu).

Co do przytycia i rozstępów....ja przytyłam już 14 kg, mam 170 cm, ważę 74 kg.

Rozstępów na piersi brak, na brzuchu tez, mam za to na pośladkach (bardzo mnie posiekało i kilka zaraz pod pośladkami z tyłu)

Cały okres dojrzewania nie miałam ani jednego rozstępu, moja mama po tzrech ciążach nie ma żadnego, ja smaruję się całą ciąże balsamami,w ięc już sama nie wiem do czego to zależy. A sporo mi poszło w uda i brzuch.

też mi twardnieje coraz częściej ja ważę 75.5 a mam tylko 165cm

Napisane przez AsiaW**

nie strasz...ja też tak odczuwam czasem, a jestem dopiero w 34 tc, do tego zwiększona wydzielina, twardnienia brzucha, czyżby to coś oznaczało?:conf used:
brawa za wizytę, ja już nie mogę sie doczekać 17.12. i swojej wizyty, ostatnią miałam 22 listopada

Asiu oby nic nie oznaczalo bo my mamy jeszcze czas
i wizyty mamy tak samo

Napisane przez ellyunia

A ja jestem ciekawa czy wszystkie sie wyrobią do końca stycznia

też jestem ciekawa a szczególnie siebie

Napisane przez kleo111

Hej
Mam chwilkę, więc usiadłam i zaczynam Was nadrabiać. Dopadło mnie jakieś przeziębienie, pierwsze w całej ciąży- okropieństwo Nawet dziś miałam wizytę u endo i musiałam odmówić, bo tak źle się czuję.
Ale miałam wczoraj sytuacje: byłam w SR na badaniach i zostałam na KTG. Położna mnie podłączyła, siedzimy sobie z mężem i słuchamy bicia serduszka małego, a położna przychodzi i mówi: "ale numer- wiesz, że masz już regularny cykl skurczowy"? Ja mówię, że nie, nic nie czuję i wogóle. A ona, że z takim postępem urodzę za około 2 tygodnie TŻ zbladł, ja też się przestraszyłam, bo jeszcze tyle do zrobienia Remont werandy w toku, a z pokojem ruszamy dopiero w sobotę lub w poniedziałek Oczywiście zaraz po wyjściu zadzwoniłam do ginki żeby się uspokoić, ale na wszelki wypadek przyniosłam dziś walizkę, powyciągałam rzeczy i w tym tygodniu zamierzam się spakować

sie zaczyna, no ładnie

Napisane przez Maritxell

Nie było mnie tu dziś cały dzień. Czy Olena się odezwała?

Miałam dziś usg Młody waży 2650, jest w 40 centylu. Wszystkie wymiary, przepływy, płyny owodniowe git A na jego zdjęciach to ja już nic nie widzę 3 tyg. temu jeszcze było wyraźnie wszystko widać na usg a dziś już nic nie mogłam rozpoznać.

Olena się nie odzywała, nie widziałam przynjamniej
o kurka jaki duży już Maluszek jest
ciekawe ile mój waży :

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Bajlaga, super że z Młodym wszystko OK
a co do koszul to spokojnie Ci wystarczą
i chyba tez wezmę koszulkę męża

Ellyunia[/B], tez Dusiolki dziś nie widziałam

[ellyunia]

Smerfetka Dusiolka tak się zbierała z wyborem szpitala że może już urodziła

[misia332]

Napisane przez Brawurka_29

Mam newsa ! Za tydzień w piatek o tej godzinie moja niunia będzie ze mną

Linda myślałaś o mnie więc jestem

:gratki: za wizyty .

Boju ileż nadrabiania !

będzie dzidzius!

Napisane przez ellyunia

Szczeperka pewnie ze dobrze Ci pójdzie 😄 i pewnie ekspresem :p
Jak babka ostatnio.. Przyjechała o 10.40 a o 11.20 maleństwo juz na świecie było

Bajlaga za wizytę
Kurczę magnez to niby do 36 tc bo pózniej może być problem z krwawieniem

ja byłam na IP o 8.46, na porodówce o 9.06 a urodziłam 9.12


w końcu mały wyjec poszedł spać, nie wiedziałam już co mu jest.
Wsadzanie go do fotelika to koszmar, do krzesełka też. Bunt jakiś... eh.

[ellyunia]

Napisane przez misia332

ja byłam na IP o 8.46, na porodówce o 9.06 a urodziłam 9.12

Biorąc pod uwagę ze drugi poród ponoć szybszy, to ty lepiej wcześniej się dogadaj ze swoim dzieckiem kiedy będzie chciało wyjść żebyś do szpitala zdążyła dojechać
A płeć znasz?

[Brawurka_29]

Misia o jaaaa . toż to błyskawica z Ciebie

[misia332]

Napisane przez ellyunia

Biorąc pod uwagę ze drugi poród ponoć szybszy, to ty lepiej wcześniej się dogadaj ze swoim dzieckiem kiedy będzie chciało wyjść żebyś do szpitala zdążyła dojechać
A płeć znasz?

zwłaszcza, że do szpitala mam 47 km autostradą co nie ?
Znam płeć, chłopaczątko drugie.

Napisane przez Brawurka_29

Misia o jaaaa . toż to błyskawica z Ciebie

Wody mi odeszły o 6 rano i nie czułam skurczy, dopiero jak wysiadłam na parkingu pod szpitalem zza kierownicy to poczułam skurcze, na IP mocniejsze, a na sali porodowej zaczęłam prosić o znieczulenie. Ale to już parte były..

[akrolowa]

Ale mam leniwy dzień! Poplotkowałam z przyjaciółką a teraz leżę, pachnę i popijam koktajl - ananas kiwi mięta

Brawurka Kochanie wszystko będzie dobrze, najważniejsze, że sytuacja jest monitorowana, a działania jakie zostaną podjęte mają jedynie służyć dobru małej, skoro poza brzuszkiem będzie jej teraz lepiej to proszę nie zamartwiaj się
Super wieści! już tak blisko to Waszego spotkania
Smerfetka ja też się smaruję a moja pupa, uda, boczki są w opłakanym stanie, na cyckach jeszcze tragedii nie ma, znalazłam 2 rozstępy, to samo z brzuchem więc jak widać jest nas wiela. Już niedługo będziemy z dumą patrzeć na nasze maluchy a te prążki na ciele będą nam przypominać że było warto
Czarnadama jak moje cycki zmaleją to chyba będę cierpieć na totalny zanik. Ale moja mama przed ciążą miała B, w ciaży jej pięknie urosły i po 4 dzieci jej nie zmalały, ba! przeszły metamorfozę i miała takie już do końca - duże, jędrne - zawsze jej zazdrościłam. Z tym, że ja po mamie poza charakterkiem nie odziedziczyłam nic więc się nie łudzę
Misia nienawidzę takiego podejścia, na szczęście moja teściowa goni mojego męża do roboty i jak już coś się dzieje to staje po mojej stronie
Lilijka super, że wszystko ok! lokator Twojego brzuszka będzie największą niespodzianką
All mój na początku był przestraszony, ale teraz jest pozytywnie do tego nastawiony, powiedziałam mu, że jeśli nie da rady będzie mógł wyjść w trakcie, ale że będę czuć się bezpieczniej jeśli będzie tam ze mną. Poza tym koledzy w pracy powiedzieli mu, że to ważne i żeby był ze mną bo warto przeżyć to razem i wątpliwości go opuściły.
Bajlaga za wizytę

[ellyunia]

Misia niezła jesteś
Tak można rodzic

A to dlaczego nasza matka prowadząca nie zaznaczyła Ciebie ma niebiesko?

[elvira44]

Napisane przez misia332

zwłaszcza, że do szpitala mam 47 km autostradą co nie ?
Znam płeć, chłopaczątko drugie.




Wody mi odeszły o 6 rano i nie czułam skurczy, dopiero jak wysiadłam na parkingu pod szpitalem zza kierownicy to poczułam skurcze, na IP mocniejsze, a na sali porodowej zaczęłam prosić o znieczulenie. Ale to już parte były..

To ty do porodu auto prowadziłaś???

[misia332]

Napisane przez ellyunia

Misia niezła jesteś
Tak można rodzic

A to dlaczego nasza matka prowadząca nie zaznaczyła Ciebie ma niebiesko?

nie zasłużyłam

Napisane przez elvira44

To ty do porodu auto prowadziłaś???

tak. Po drodze jeszcze nawet w bankomacie byłam, tylko jak zobaczyłam korek to wpadłam w lekką panikę.

Dwa dni po porodzie wracałam do domu też z synem i mężem

[Myszunia19]

Napisane przez ellyunia

Szczeperka pewnie ze dobrze Ci pójdzie 😄 i pewnie ekspresem :p
Jak babka ostatnio.. Przyjechała o 10.40 a o 11.20 maleństwo juz na świecie było

Bajlaga za wizytę
Kurczę magnez to niby do 36 tc bo pózniej może być problem z krwawieniem

a co z tym magnezem? kiedy go należy odstawić?

Napisane przez Kinqaa

Jak już worek otworzy Brawurka to czuję,że się tu posypie trochę

potem już po kolei polecimy

Napisane przez kleo111

Hej
Mam chwilkę, więc usiadłam i zaczynam Was nadrabiać. Dopadło mnie jakieś przeziębienie, pierwsze w całej ciąży- okropieństwo Nawet dziś miałam wizytę u endo i musiałam odmówić, bo tak źle się czuję.
Ale miałam wczoraj sytuacje: byłam w SR na badaniach i zostałam na KTG. Położna mnie podłączyła, siedzimy sobie z mężem i słuchamy bicia serduszka małego, a położna przychodzi i mówi: "ale numer- wiesz, że masz już regularny cykl skurczowy"? Ja mówię, że nie, nic nie czuję i wogóle. A ona, że z takim postępem urodzę za około 2 tygodnie TŻ zbladł, ja też się przestraszyłam, bo jeszcze tyle do zrobienia Remont werandy w toku, a z pokojem ruszamy dopiero w sobotę lub w poniedziałek Oczywiście zaraz po wyjściu zadzwoniłam do ginki żeby się uspokoić, ale na wszelki wypadek przyniosłam dziś walizkę, powyciągałam rzeczy i w tym tygodniu zamierzam się spakować

uuu czyli przewidują Tobie tak jak mi

Napisane przez allgoodthings

lilijka za wizytę

jak Wasi partnerzy zapatrują się na obecność przy porodzie? Mój tż doprowadza mnie do szału. Nie wyobrażam sobie, że będę sama przy porodzie. A on się zapiera że nie bo nie i koniec. Powiedziałam, że mu tego nigdy nie wybaczę, jak mnie zostawi samą. Wiem, że nie powinnam zmuszać, ale walę to. Tylu tż jest przy porodach i nie pada im potem na mózg i są całkiem normalni. A ja dziś doszłam do wniosku, że właśnie najbardziej boję się zostać sama, a nie że tam będzie bolało.

niby nie powinno się zmuszać ale dlaczego niby ma go tam nie byc? ciebie sie nikt nie pyta, też sie boisz i potrzebujesz wsparcia a on co zadowolony bedzie na korytarzu siedział. Tez to swojemu tlumacze- chciał więc niech jest ze mną. Potem są takie teorie ze co to takiego urodzić, a niech widzi ile to kosztuje cierpienia.

Napisane przez bajlaga

Hej
my dziś mieliśmy wizytę. Młody waży 2700-2800 g, serduszko bije 150ud/min, ja dalej mam brać Duphaston i magnez... Dostałam też tabletki dopochowowe i proszek do picia na złe wyniki moczu u mnie waga 74 kg już mam leżeć i pachnieć


ma.ko
ło matko, uwielbiam pokrzywę... ale ja bez niej mam hemoglobinę 13,7 heh

simonee mam nadzieję, że po urodzeniu lekarze wyleczą serduszko no i super zdjęcie, pięknie widać i uroczy języczek

nuna2 super, że wszystko ok z Synusiem

Eirene rozumiem Twoje obawy, dla mnie to kosmos dwójka dzieci, bardzo Was kobiety podziwiam

ellyunia łał, super ta maskotka-pozytywka!!!

alb super, że wszystko ok

Brawurka będzie ok

ewka555 uhuhu, ale przygody na ip :/ ale dobrze, że już ok!

lilijka zapewne będzie chłopak, bo tak obstawiałyśmy wszystkie no i super, że nic nie wyhodowałaś Ty będziesz mieć cesarkę?


Aaaa, smerfetka ja chciałam rodzić w wielkiej koszuli XXL chłopskiej, spakowałam jedną, mam dwie koszule rozpinane po porodzie i nie wiem czy mi to wystarczy ?

no to leżymy

Napisane przez teja1

Ostatnio gdzieś czytałam, że to nie karmienie masakruje biust, a ciąża i to jak wtedy rosną. Ciekawe ile w tym prawdy.

ej a mi bardzo mało urosły piersi w ciąży. chciałabym mieć większe po karmieniu niż teraz...

Ja byłam u kardiologa i wszystko jest dobrze.
wściekam sie bo całą noc praktycznie nie spałam i już się boje tej następnej... już mnie boli tyłek....