|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4831 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Rzeszów->Warszawa->Białystok
Wiadomości: 3 812
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Hej
![]() Gratulacje dla nowych Mamuś - Fasolka wszystkiego dobrego dla Was! ![]() U nas też cisza. Wczoraj pospacerowałam 10km, najadłam się pizzy, a Mała dalej urzęduje w macicy i nie ma zamiaru na jakiś konkretny krok ![]() Pisałyście wyżej że jak tak dalej pójdzie to będziecie spłukane, bo ciągle coś zamawiacie i kupujecie czekając na poród - o jezu, podpisuję się pod tym, mam dokładnie to samo. Ciągle włażę do H&M i Smyka, a to jeszcze jakaś zabaweczka do wózka, koszyk na brudne ubranka, nowe ciuszki, kocyk ... ![]() Dominika ja też nie potrafię do końca opisać tego co czuję. Myślę sobie jednak, że takich konkretnych oznak zwiastujących poród nie da się przespać i tyle. Intuicyjnie będziemy wiedziały że to już to, a nie jakieś tam przepowiadające skurcze i bóle. Także spokojnie ![]() A jak tętno? Wróciło do normy? Moja jak zwykle niziutko, z reguły mam +/- 50-55 u/min, ale ja mam stwierdzoną przedciążową bradykardię, więc u mnie to norma :P Edytowane przez withi_as Czas edycji: 2016-10-17 o 09:28 |
|
|
|
#4832 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 79
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Dziewczyny dziś nadszedł ten wielki dzień dla mnie i Hani
za ok godzinkę będą mi podlaczac kroplowke z oxy bo nie mam skurczy a rozwarcie już na 3cm, lekarz mówi, ze jestem gotowa, prosiłam by zbadali spojenie i okazało się, ze to nie spojenie mnie boli tylko krocze bo się to rozwarcie robilo! także ewula jest nadzieja, ze Ty też masz już jakieś rozwarcie a nie bol spojenia lekarze zrobią tylko operacje i będą się za mnie zabierać, położna już czeka na mnie na porodowke, mój lekarz ma dziś dyżur, mąż już do nas jedzie także wszystko jest tak jak ma być teraz oby tylko wszystko poszło gładko prosimy o kciuki i myślami jestem z tymi, które też dziś będą rodzic! Odezwę się jak tylko dojde do siebie! A i gratuluję wszystkim świeżym mamusiom!!! ❤
|
|
|
|
#4833 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 312
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Aanuuulaa ogromne kciuki dla was
serduchem jestem z Tobą i melduj sie jak juz bedziesz tulić maluszka ❤️ Withi nie wierze w to ze przespie porod, ale wczoraj miałam juz chwile ze powoli zaczynałam ulegac mojemu mezowi bo myslalam ze to juz to, skoro akcja przez 1,5h powtarzała sie regularnie co 5min. Miałam szczęście, ze zasnęłam wreszcie bo zrobilabym z siebie idiotkę na porodówce. Moje miesiączki przed ciaza były takie, ze byłam wyjęta z życia na jeden-dwa dni, wiec taki bol nie jest mi obcy i wychodzę z założenia ze porodowy bedzie gorszy i boje sie, ze go zlekceważe na tyle, ze moj maz nie zdąży przyjechać po mnie z pracy i odwieźć do szpitala, wczoraj w nocy nie panikowałam bo był przy mnie wiec luzik Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
|
|
#4834 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Rzeszów->Warszawa->Białystok
Wiadomości: 3 812
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Anula powodzenia, trzymamy kciuki!
![]() Cytat:
I kolejna sprawa - nie myśl że zrobisz z siebie jakąś idiotkę na porodowej, serio. Czasami lepiej coś sprawdzić, zwłaszcza jak masz jakieś obawy, a na izbie nie jedno już widzieli i nikt nikogo nie ocenia. Gdybyś pojechała to po prostu po zbadaniu odesłaliby Cię do domu z uśmiechem i zaleceniem: proszę czekać I tyle.Dlatego ja sobie obiecałam że męża wybudzam albo informuję jak jestem na 95% przekonana że to już to. Tak to niepotrzebnie będzie mi ględził nad uchem żebyśmy jechali ![]() Apropos, jak będziecie jechać na porodową to informujecie kogoś? Ja poprosiłam męża żeby nie dzwonił ani do swoich rodziców ani do moich - poinformujemy ich już po fakcie. Nie chciałabym aby ktoś się martwił (zwłaszcza moi, którzy są 450km ode mnie) albo siedział na porodowej i czekał, kiedy ja będę rodzić. Jak Wy zamierzacie? Ja zmykam załatwiać ostatniej rzeczy. Miłego dnia Dziewczyny!
|
|
|
|
|
#4835 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 097
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Witam się w kolejny poniedziałek, nadal w dwupaku
![]() Pełnia jest przereklamowana ![]() a ja chyba szybciej trafie do psychiatryka niż na porodówkę. Do terminu jeszcze 5 dni, a ja codziennie odbieram wiadomości i tel czy już urodziłam/czy rodzę/kiedy rodzę/jak się czuje ![]() na głowę można dostać, najchętniej wyłączyłabym tel i zamknęła się w domu aż do porodu, żeby się z nikim nie widzieć i nie odp po 100 razy na te same pytania od 3 dni mam codziennie rano dość silny ból jak na okres i krzyż, ale co z tego jak po kilku godzinach wszystko mija... Wczoraj chyba pierwszy raz zdarzyło mi się płakać ot tak, bez powodu, meczy i wkurza mnie już wszystko dobra dosyć tego marudzenia od rana, idę zjeść śniadanie i biorę się za sprzątanie łazienki, muszę sobie jakoś wypełnić ten czas oczekiwania ![]() ![]() Aanuuulaa trzymam mocno kciuki za Ciebie i Hanię ![]() 🏼Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4836 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 334
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Witamy sie z rana, malutka przybrała ( teraz ma 2869g) i mozemy wyjść do domu. Czekam tylko na wypis i męża.
Juz mam dość nocek w szpitalu bo Emilka nie daje mi pospać. Uspokaja sie jak ja mam na rękach. Wiec spałam po 2-3 h w ciagu każdej nocy. Ssie ładnie wiec z pokarmem nie mam problemu. Powodzenia dziewczyny z porodami. |
|
|
|
#4837 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 312
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Withi, moi rodzice nie darowaliby mi jakbym im nie powiedziała, dlatego uważam ze sprawiedliwe bedzie powiedzieć tez teściom. Umowa jest taka, ze dajemy im znac, a potem jak juz maluszek bedzie na świecie, a oni nie zamęczają nas telefonami
teściowa była tak przestraszona, ze nie damy jej znac, ze ostatnio dzwoniła dzien w dzien po kilka razy czy cos sie przypadkiem nie dzieje :p wiec zawarliśmy taka umowę ![]() Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
|
|
#4838 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 3 642
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Anulla kciuki ✊✊✊✊✊
Sprawnego i szybkiego porodu... Mój niunius płacze bk go zabrały na pobranie krwi sprawdzają czy nie ma podwyższonego crp bo ja chora jestem ... :/ ![]()
__________________
___________________ MOJE SKARBY Krystian-20/11/2008 Mikołaj- 16/10/2016 _________________________ |
|
|
|
#4839 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 11 747
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Kurcze, ta pełnia to chyba się przesunęła o parę dni wstecz, bo u nas boom porodowy w szpitalu był właśnie wtedy, jak ja rodziłam - wtorek/środa. Cała porodówka, oddział były przepełnione, co chwilę kogoś przywozili i z tego, co się orientuję zamknęli przyjęcia na jedną noc. Dopiero w piątek się zaczęło robić względnie spokojnie
![]() Cytat:
Nagłaskać się nie mogę ![]() Już wszystko opisuję: Cesarka nie była planowana - miałam się stawić w czwartek w szpitalu, a w poniedziałek wieczorem zaczęły się skurcze - tak co 10 minut. Było ich już z 10 pod rząd, po czym stwierdziłam, że pochodzę, wezmę ciepły prysznic i przeszło. Ok 16 przed skurczami odlazł mi czop - początkowo myślałam, że to wody. W nocy obudziłam się ok. 1-2 z ponownymi skurczami co 10 minut i do tego znalazłam trochę krwi na wkładce - nie wiedziałam, czy to reszta czopa, czy coś się dzieję, więc obudziłam Męża i jedziemy. Przyjęli mnie, przeleżałam 2 godziny pod ktg i coś się tam pisało, ale bez szaleństw, skurcze co 8 minut, zero rozwarcia, a musiałam zwolnić miejsce na porodówce, bo rodząca jechała Więc wzięli mnie patologię, Męża wysłali do domu. No to sobie leżę, skurcze zaczęły się nasilać, co 8, co 7, aż co 5 minut. Lekarz mnie zbadał, miałam chyba 2 cm rozwarcia, podłączyli pod ktg i faktycznie pisały się regularne skurcze. I tu się zaczyna zabawa - przychodzi lekarz: "to co, skurczyki regularne, będziemy ciąć", przylatuje położna z rabanem, że szybko szybko mam się przebierać w koszulę, bo za 5 minut mam być na bloku. Pewnie mieli okienko, bo u mnie było wszystko w porządku, to nie było pilne cięcie. Ja otumaniona wlazłam do łazienki, zaczęłam się rozbierać po czym się zorientowałam, że mam kroplówkę - no to wylazłam, mówię jej, że się zaplątałam i proszę o odłączenie tej kroplówki, a ona swoje "nie ma czasu nie ma czasu, proszę sobie poradzić!". No ciekawe jak ![]() Mówię, że chce zadzwonić do męża, ona :"nie ma czasu nie ma czasu, proszę smsa wysłać"... Także już byłam zła. Zabrali mnie na blok, faktycznie po 10 minutach już słyszałam swoje Maleństwo, ale najgorsze było to, że po wyjęciu nawet mi Jej nie pokazali, nie dali do kangurowania, nic. I o to jestem najbardziej wściekła. Zasłabłam co prawda trochę podczas cesarki, ale przecież bym dała radę No i źle wspominam okres po, bo zabrali mnie do jakiejś sali przechodniej, czułam się źle, samotnie, cała się trzęsłam i chciałam zobaczyć Malutką. Potem spędziłam ok. godziny na pooperacyjnej i dopiero potem wpuścili do mnie Męża, który na szczęście zdążył już zobaczyć Małą (oczywiście nie zdążył dojechać na koniec cesarki). I dopiero potem mi Ją przynieśli do tulenia i karmienia. To wspominam zdecydowanie najgorzej. Takie uczucie opuszczenia, beznadziei w połączeniu z hormonami - czułam się, jak psiak porzucony na środku drogi. Sama cesarka - wkłucie luzik, cięcie już trochę gorzej - mam zgoła inne odczucia od Styski Czułam jak mną majtają na wszystkie strony i było to bardzo nieprzyjemne, cały czas jęczałam. Nic nie bolało oczywiście ![]() Okres po - najgorsza ta trzęsawka trwająca ponad 3 godziny, potem puszczanie znieczulenia. Bardziej mnie bolała obkurczająca się macica i kręgosłup (musieli mi coś naciągnąć podczas zabiegu i strasznie bolało przez następne 3 dni i głównie na to brałam leki p/bólowe - sama rana nie bolała za bardzo. Następnego dnia już mogłam brać Małą sama na ręce. Opiekę pooperacyjną natomiast wspominam bardzo dobrze - położne mimo ogólnego młynu i faktu, że nie miały w co włożyć ręce - pomagały z przystawianiem, ze wszystkim ![]() Rana piękna, ładnie się goi, ja już mam prawie pełną ruchomość. Tylko jeszcze trochę ciężko się wstaje. Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Mi się wczoraj też udało bez mm - podałam tylko Małej o 2 w nocy 30 ml swojego odciągniętego pokarmu z butli, potem jeszcze possała pierś i miałam 2 cykle spania po 3 godziny - rekord Jestem wyspana jak młody Bóg
|
||||
|
|
|
#4840 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 334
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Mi po porodzie od razu dali mała na brzuch, lezalysmy tak z 20 min, nawet juz cycka mogłam jej podstawic.
|
|
|
|
#4841 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 312
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Słonik najwazniejsze, ze córeczka jest juz z wami cała i zdrowa
ale obsługa kijowa. U nas jest tak, ze jak mama nie moze, to tata kanguruje. Do tego nie była to pilna cesarka, bo było jakies zagrożenie wiec mogła Ci pomoc i dac zadzwonić do męża. Mysle ze te 2 minuty różnicy by nie zrobiły :/Dobrze, ze po wszystkim dobra opieka Ci sie trafiła ![]() Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
|
|
#4842 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 665
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Anula dzięki za info o tym spojeniu. Jutro mam wizytę to sie dowiem czy jest rozwarcie. PAULA mam dokładnie to samo co Ty. Odwiozą mnie na sygnale i w kaftanie. Co chwile tel lub SMS. Mam ochotę wył. Tel i niech dzwonią do męża. Zwariować można.
WITHI ja bym bardzo nie chciała mówić, ze jedziemy do szpitala ale jak to bedzie w dzień to maz bedzie musiał wyjsć z pracy a pracuje z bratem to sie wyda SLONIK chyba nie kumam: dlaczego miałaś Cc?
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/klz99vvj5q3ffljn.png |
|
|
|
#4843 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 861
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Dzień dobry! My też w dwupaku a termin juz za 3 dni. Moje dzieci są bardzo uparte i nie spieszą się do wyjścia. Syn urodził się równo w terminie wiec jeszcze 3 dni i może młodszy tez zechce wyjść. Wczoraj uskutecznialismy masaż szyjki i później zaczęły łapać mnie bolesne skurcze co 6-8 min ale po 1h się uspokoiło i usnelam. Stwierdzam wiec ze seks jest przereklamowany na wywołanie porodu, nic nie działa a próbujemy czesto.
|
|
|
|
#4844 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 11 747
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Cytat:
|
|
|
|
|
#4845 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 312
|
Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Bzyczek chyba nie ma metody zeby dziecie wykurzyć z brzuszka. Musi przyjść ten moment, a my musimy cierpliwie czekac. Koleżanka moja próbowała wszystkiego, serio, lacznie z dwukrotnym masażem szyjki przez położna robionym, bieganiem na 10 piętro i myciem okien, jej wskazówka dla mnie: ' Pie
![]() ![]() ![]() l okna, zbieraj siły' wiec cos moze w tym jest Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
|
|
#4846 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 876
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Wszystkim nowym mamusiom - gratulacje porodów i ślicznych dzidziusiów
Fasolka, dałaś czadu ![]() aanuuulaa i pannazwanny - trzymam za Was kciuki dzisiaj ![]() Pełnię moja córka ma w głębokim poważaniu i nic nie zapowiada, żeby miała zamiar wyjść. Ja też wczoraj zaliczyłam kino. Obejrzeliśmy z mężem i synkiem "Bociany" withi - ja też jestem za tym, żeby poinformować rodziców dopiero jak będzie po, bo chcę im oszczędzić niepotrzebnych nerwów
__________________
Aleksander, ur. 29.06.2011r. Adrianna, ur. 26.10.2016r. Najlepsze, co mnie w życiu spotkało, to Wy!!! Aniołek 15.10.2015r. ...zawsze będę pamiętać...
|
|
|
|
#4847 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 665
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Dziewczyny czy ten masaż szyjki robi wam lekarz sam od siebie czy go o to prosicie? Ja mam jutro wizytę i sie zastanawiam czy sie nie zdecydować na masaż.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/klz99vvj5q3ffljn.png |
|
|
|
#4848 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 370
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
A u mnie było tak, że jak dzwonilam po tz żeby przyjechał do szpitala to wtedy napisał tylko swoim rodzicom i mamie
nikt nie dzwonił, nie nerwowal sie każdy czekał na info. A i tak dostali je godzinę po porodzie ![]() Dziewczyny wracając jeszcze do mojego porodu.. pamiętacie pewnie, jak od samego początku mówiłam Wam, że mój tz nie chce być podczas porodu a na samym końcu zmienił zdanie. Wiecie co dzisiaj wszystkim mówi? Ze kolejny raz by się nie zastanawiał! Ze jest bardzo dumny! Niesamowite przeżycie i mam wrażenie ze ten rodzinny porod jeszcze bardziej nas zbliżył. Był bardzo dzielny i przeciął pepowine 😊 jestem z niego bardzo dumna! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
26.11.2015 ![]() 04.08.2017
|
|
|
|
#4849 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Anula powodzenia
![]() My byliśmy na kolejnym pobraniu krwi to aż pielęgniarki psioczyly na lekarza że każe go tak męczyć. Ledwo pobraly ilość potrzebna do badania, tym razem i z rączki i z nóżki. Biedny ten mój maluch. Mąż jeszcze pojechał się rozliczyć z klientem, wraca się spakować i wyjeżdża do środy/czwartku. Oby wszyscy to przeżyli:p Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni ![]() a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899 |
|
|
|
#4850 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 312
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Megula super, ze ma takie podejście
jestem pewna, ze tylko was to scali jeszcze bardziej znam kilka takich historii ze faceci nie chcieli byc, albo chcieli wyjsc na sam moment porodu a potem i tak zostawali bo nie chcieli swojej kobiety zostawiać samej i jeszcze nikt z nich nie zaluje, ba, oni sie tym chwała bardziej niz jakby sami rodzili Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
|
|
#4851 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 370
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Dominika - dokładnie mam takie wrażenie! A ostatnio smialismy się, bo przyznał ze tak mu się chciało sikac, że ledwo tam siedział ale myślał od razu "no nie mnie się sikac chce a ona tu męczy się z bolem" i co? Trzymał do końca 😂🙈🙈
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
26.11.2015 ![]() 04.08.2017
|
|
|
|
#4852 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 312
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Cytat:
Normalnie bedziesz musiała mu jakis prezent na ta okoliczność kupić ![]() Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
|
|
|
#4853 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 370
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
No juz o tym myślę
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
26.11.2015 ![]() 04.08.2017
|
|
|
|
#4854 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 044
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Wiec ja po wizycie. Z dobrych wiesci to mojej szyjki juz praktycznie nie ma (wiec seks jednak może dziala). Młody wazy 2900. Głowę ma jeszcze dosc wysoko. A łożysko juz bardzo dojrzałe. Doktorek zadecydował,ze w środe za tydzien wywołanie z oksy (bedzie to jeden dzien przed tp).
Zawsze mówiłam,ze sie nie zgodzę na tak szybkie wywołanie, ale skoro szyjki juz nie ma i brakuje tylko skurczy to może akurat próbować? Co sądzicie?
__________________
|
|
|
|
#4855 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Wczoraj położna mówiła że coś w tej pełni jest, ale nie tylko sama peknia, ale według jej obserwacji też dwa dni przed i dwa dni po. Więc jest jeszcze szansa.
Ja rano podpisałam cyrograf, zwany zgodą na cesarkę. Jestem po badaniu i Usg. Na tym Usg wyszło że dzidzia około 3100 może jednak mieć. Liczę że te 3 kg się sprawdzi. Trzymajcie kciuki, o modlitwę też poproszę. Dziś spałam tylko 45 minut, następna noc pewnie będzie podobna. Odwrotu już nie ma.
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.
http://bluegirl-ewa.blogspot.com/ |
|
|
|
#4856 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 312
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Cytat:
Ekspertem nie jestem, moze Withi cos więcej podpowie, ale szyjka bym sie nie martwiła, bo wydaje mi sie ze jedyne czym moze skutkować jej skracanie to porodem, wiec gdyby to sama szyjka była to czekałabym moze tydzien od tp na wywołanie bo jednak co natura, to natura, ale nie wiem jak kwestia łożyska, bo to jednak moze byc problem jeśli nie bedzie funkcjonować tak jak powinno. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
|
|
|
#4857 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 876
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Bluegirl, kciuki trzymam
kiedy cc?Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Aleksander, ur. 29.06.2011r. Adrianna, ur. 26.10.2016r. Najlepsze, co mnie w życiu spotkało, to Wy!!! Aniołek 15.10.2015r. ...zawsze będę pamiętać...
|
|
|
|
#4858 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Cytat:
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.
http://bluegirl-ewa.blogspot.com/ |
|
|
|
|
#4859 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Dziewczyny help. Na zatoki i ból ucha co? Coś super skutecznego bo możliwe ze na dniach cc.
Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#4860 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 097
|
Dot.: Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4
Bluegirl! Trzymamy kciuki
🏼 A to ja ![]() ![]() ![]() IMG_1476696849.623651.jpg Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:30.






serduchem jestem z Tobą i melduj sie jak juz bedziesz tulić maluszka ❤️ 



a ja chyba szybciej trafie do psychiatryka niż na porodówkę. Do terminu jeszcze 5 dni, a ja codziennie odbieram wiadomości i tel czy już urodziłam/czy rodzę/kiedy rodzę/jak się czuje
na głowę można dostać, najchętniej wyłączyłabym tel i zamknęła się w domu aż do porodu, żeby się z nikim nie widzieć i nie odp po 100 razy na te same pytania
dobra dosyć tego marudzenia od rana, idę zjeść śniadanie i biorę się za sprzątanie łazienki, muszę sobie jakoś wypełnić ten czas oczekiwania 
🏼
bk go zabrały na pobranie krwi 


No i źle wspominam okres po, bo zabrali mnie do jakiejś sali przechodniej, czułam się źle, samotnie, cała się trzęsłam i chciałam zobaczyć Malutką. Potem spędziłam ok. godziny na pooperacyjnej i dopiero potem wpuścili do mnie Męża, który na szczęście zdążył już zobaczyć Małą (oczywiście nie zdążył dojechać na koniec cesarki). I dopiero potem mi Ją przynieśli do tulenia i karmienia.
ale obsługa kijowa. U nas jest tak, ze jak mama nie moze, to tata kanguruje. Do tego nie była to pilna cesarka, bo było jakies zagrożenie wiec mogła Ci pomoc i dac zadzwonić do męża. Mysle ze te 2 minuty różnicy by nie zrobiły :/

WITHI ja bym bardzo nie chciała mówić, ze jedziemy do szpitala ale jak to bedzie w dzień to maz bedzie musiał wyjsć z pracy a pracuje z bratem to sie wyda 

26.11.2015 


