Oznaką nadchodzącej wiosny jest naszych maluszków uśmiech radosny (list.-grud.2009)

[konspiracja]

Dobry wieczer!
Narzekalysmy na deszcz, a teraz taki skwar znowu... dzisiaj jak szlismy to widziałam, ze malutek moj miał kropelki potu na nosku.
Ale i tak się cieszę, ze jest lato oczywiście też się filtrujemy i jeździmy z parasolką, czasem rzucam mu na nóżki bialą pieluszkę.

Zebra dzieki za odp, kupilam linomag, co jest lepsze maść czy krem? Bo pani w aptece mi maść poleciła. Mam nadzieje że nam zejdzie. Własciwie to te krostki sie pojawiły odkąd kupki sa trochę gęstsze jak pisała Kamyk, czy to moze miec jakis związek? Tylko ja teraz tak szybko mu zmieniam pieluchę, bo tej kupki to się nie da przeoczyć

Napisane przez simpatica

Kachula za drugi ząbek.
Domi a Ty już tyle smaków podawałaś? wydawało mi sie że jeszcze niedawno pisałaś że nie wiesz od czego zacząc ze słoiczkami a tu już różności lecą

ja zrobiłam we wt zapas słoiczkowy ale narazie podajemy jabłuszko ze słodką marchewką no i teraz będzie 4 dzień jarzynowej zupki. No i udało sie wprowadzic kleik ryżowy zamiast jednego karmienia

No Domi poszła jak burza... ja już też nie sprawdzam i w ramach urozmaicenia codziennie staram sie cos innego podawać.

Napisane przez asioczka

a ja Wam tak na szybko napisze, bo ostatnio wywalilam gały na kolezanke mojego TZta.
dziecko jest z grudnia czyli tak jak nasze watkowe dzieciaczki, jest na cycu, wazy 9 kg i uwaga:
ona spi z dzieckiem, jej TZ w drugim pokoju, bo karmi malego od 3- 7 razy w nocy! toz to jakas masakra przeciez;/
jak dobrze, ze mamy siebie, no nie dziewczyny? ale, to juz Konspi kiedys pisala

OMG

Napisane przez domi7ks

no dokladnie w pierwszym tyg czekalam 2 dni, potem 4, potem 3, a teraz juz lece z jedzonkiem

Lecisz, lecisz...
Ja też lece i tak juz czuję że mam pokarmu coraz mniej. Nie wiem czy sie martwic czy nie bo w sumie myślłam że jak będę chciala konczyć karmienie to coś będę musiała kombinować, a tu widzę że samo sie zmniejsza... Mały najbradziej lubi obiadek, potem owocki, a najmniej wchodzi kaszka. Mam malinową ryżową i niezbyt mu smakuje, jakie smaki polecacie?
Ale ogolnie widze że takie jedzonko mu podchodzi i sam coraz mniej cyca ciągnie, chociaż miłoscią odwzajemniona do niego dalej pała

[zaharia]

przeczytalam z grubsza

domi ty lasko - cudownie wygladalas

zdjecia maluszkow jak zawsze slodkie.

brombi- zgadzam sie z dziewczynami, bo sama mam, ciemne meble fajnie sie prezentuja ale.... ten kurz.....
a twoj rufus jest zajefajny, nie, ze niszczy firanki- zreszta to twoja wina, ze mu je tam w oknie balkonowym powiesilas, jakos sobie biedaczyna musial poradzic, ale chciala bym go widziec jak sie zamierza na ta klamke

co do kasiurki to ja mojemu tz zawsze powtarzam: moje konto - moje pieniadze, twoje konto- nasze piedziadze, i tak jest on nie ma dostepu do mojego konta, a ja do jego- tak

[KarmazynowyKamyk]

Hej mamusie

Napisane przez xpressja

aaa wiecie że zostaly potwirdzone badania o szkodliwości stosowania filtrów przeciwsłonecznych ???
chodzi konkretnie o składniki kremw takie jak - vit. A - nie mozna tych kremow stoowac na słońce
i taka subst.: titanium dioxide - jak krem ma to w swoim składzie to lepiej dzieciaczków tym nie smarować.

A my mamy maść apteczną na takie coś co Paulinie na policzku wyszło i ona jest właśnie z wit. A... Będę ją tylko rano i wieczorem smarować...

Napisane przez Maria2008

Katar się zaczął jak tylko się ociepliło kicham jak głupia ze 20 razy na raz jest też ktoś tutaj alergikiem Najlepiej mi pasował zyrteks ale jak karmie to chyba nie moge. Ktoś tutaj pisał o zyrtku

Ja wzięłam Zyrtec kilka razy... To i tak nieźle, bo przed zajściem w ciążę brałam go ponad 7 lat...
Nasza pediatra prosiła tylko, żebym dała radę wytrzymać chyba do końca 4 miesiąca, już dokładnie nie pamiętam... Zyrtec to lak podawany nawet niemowlakom, więc jak masz się męczyć, to lepiej sobie ulżyć...

Napisane przez gucia6

dziękuję
W sumie wczoraj mnie całkiem rozłożyło. Było mi niedobrze, żołądek mnie bolał, dostałam nagle gorączki i ogólnie czułam się do d... . Tylko zadzwoniłam do tzta, żeby przyjechał opiekować się małą, bo mi się czarno przed oczami robiło jak stałam. Generalnie zostałam cały dzień w łóżku, potem poszłam do lekarza, który stwierdził, że dopadła mnie jakaś infekcja żołądkowa.
Dziś jest już ok, chociaż wciąż jestem wypompowana i po brzuchu mi jeździ, ale przynajmniej jestem w stanie coś zjeść

Dobrze, że już lepiej...

Napisane przez domi7ks

1)czy pod ta pieluche na basen ubiera sie jesczze zwykla?
2)i czy ubieracie ja juz w domu czy dopiero na basenie?

i drugie pytania:
1)czy skoro Polusia ma lekko ponad 5 miesiecy to moge jej podawac juz te sloiczki pow. 5 mies? bo jak narazie to kupowalismy tylko te od 4ego miesiaca. Ale juz wyboru za bardzio tam nie ma...
2) i kiedy miesko moge podac (w sloiczku oczywiscie)?czy to jesczze za szybko?

U nas w cenie jest ta pielucha i na basenie jest specjalna przebieralnia dla dzieci... Ubiera się oczywiście samą i dopiero w przebieralni...

No pewnie, że już możesz słoiczki po 5 miesiącu i mięsko też...

Napisane przez suonko2

Ale nie boisz się, że nawieje do uszek, jak gorąco to też niby nakrycie powinno być

Eeeee... My tez nie zakładamy czapeczki jak jest tak gorąco... No chyba, że wieje to wiadomo...

Napisane przez suonko2

I mam jeszcze pytanie, od dziś dodałam do mleka Lence troszkę kaszy manny. To było rano. Po południu zauważyłam u niej na rękach i nogach małe krosteczki (jak potówka) i nie wiem czy to od słońca bo dziś cały dzień na polu (oczywiście w cieniu) czy to nietolerancja glutenu???

U nas dzisiaj wyszły identyczne krosteczki, ale zniknęły jak się chłodniej zrobiło... Ja myślę, że to od ciepła, albo od słońca, choć Paulina w cieniu pod daszkiem siedziała...

Napisane przez asioczka

ona spi z dzieckiem, jej TZ w drugim pokoju, bo karmi malego od 3- 7 razy w nocy! toz to jakas masakra przeciez;/

Ja przez cały dzień tylko 5 razy karmię...

[konspiracja]

Napisane przez domi7ks

ale im dluzszy czas od wesela tym bardziej jakos tak teskno do tego dnia i zal, ze tak szybko minal





tyle wazy, bo tyle je

A widzisz!!! A nie mowiłysmy że tak będzie?
Szkoda ze to tylko raz w życiu, a moze i dobrze!

Co do wagi to nie zapominaj ze u nas na wątku też sa dzidziusie co tyle ważą, a tyle nie jedzą

Napisane przez brombusia

Wiecie co wnerwiłam się trochę, bo jak oglądam te kojce, to jak jest otwarcie z boku, to nie widzę żeby miały te dodatkowe nóżki dla wzmocnienia dna, a jak są te nóżki to z kolei nie ma tego wejścia
Jakie macie kojce? Czy to boczne wejście na zamek istotne, czy lepiej kupić taki z dodatkowymi nóżkami

Ja mam bez wejścia.

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez konspiracja

Zebra dzieki za odp, kupilam linomag, co jest lepsze maść czy krem? Bo pani w aptece mi maść poleciła. Mam nadzieje że nam zejdzie. Własciwie to te krostki sie pojawiły odkąd kupki sa trochę gęstsze jak pisała Kamyk, czy to moze miec jakis związek? Tylko ja teraz tak szybko mu zmieniam pieluchę, bo tej kupki to się nie da przeoczyć

My kupujemy taki zielony Linomag, to chyba maść jest... Nie wiem czy to ma związek, ale takie obserwacje poczyniłam... Niezależnie czy kupka jest szybko przebrana czy nie, to i tak po gęstych zawsze coś się pojawi... A u nas da się przeoczyć, bo Paulina jakieś tajniackie kupy robi... Więc zdarzało jej się w kupie leżeć
Dlatego ja mam w domu nas wszelki wypadek wielgachną tubę Bephantenu...

[konspiracja]

Napisane przez zaharia

co do kasiurki to ja mojemu tz zawsze powtarzam: moje konto - moje pieniadze, twoje konto- nasze piedziadze, i tak jest on nie ma dostepu do mojego konta, a ja do jego- tak

Podoba mi się Twoja filozofia

Co to ja jeszcze miałam...
Gucia zdrowka życzę,
Karenina ładnie wygladasz,
Domi jeszcze nie widziałam
czekam tez na fryzure Eli
i ciekawe jak tam Kate.

[tarasia]

O matko, z tym karmieniem w nocy chyba bym zwariowała.
My co prawda spimy z Nilą pół nocy ( od 2 do rana) ale w trójkę
mamy duuuży materac :P
w nocy mamy jeszcze 3 karmienia ( o 23:00, koło 2:00 i koło 6:00)

no i te bliźniaki w 40 tygodniu masakra.

jeżeli chodzi o czapeczkę to teraz zakładam tylko taką chusteczkę (raczej, żeby chronić przed słońcem a nie wiatrem) albo wręcz nic. Nie dość, że gorąco to jeszcze czapka?
Nie ma co przegrzewać dzieci! Jakiś czas temu moje kochane mamuski postawiły mnie do pionu i teraz ubieram Nilę o wiele lżej i jak się okazuje, nic jej nie jest

Domi, tak zwlekałaś ze słoiczkami a teraz jak poszłaś to po całej linii
my narazie wypróbowałyśmy tylko
jabłuszka - smaczne
marchewka - do bani ale powoli sie przekonujemy
dynia - dość dobra
soczek jabłkowy z miętą - feee
sok gruszkowy - pychotka

z kaszek ryżowa bananowa (pyszna) i malinowa (zjadliwa ale bananowa pyszniejsza)

[konspiracja]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

My kupujemy taki zielony Linomag, to chyba maść jest... Nie wiem czy to ma związek, ale takie obserwacje poczyniłam... Niezależnie czy kupka jest szybko przebrana czy nie, to i tak po gęstych zawsze coś się pojawi... A u nas da się przeoczyć, bo Paulina jakieś tajniackie kupy robi... Więc zdarzało jej się w kupie leżeć
Dlatego ja mam w domu nas wszelki wypadek wielgachną tubę Bephantenu...

ja to teraz już zawsze wyniucham

[KarmazynowyKamyk]

Nie wiem jak Paulinę przekonać do jedzenia kaszki, dzisiaj zrobiła taką histerię, że szok... Tak się tym zmęczyła, że zasnęła w trakcie pierwszego cycusia... Po godzinie się obudziła i musiałam ją dokarmić...
A ta kaszka dobra jest, próbowałąm, ryżowa z jabłkami z Nestle... Tyle, że na wodzie... Jutro chyba uruchomię laktator, ale boję się, że też nie zje i się mleko zmarnuje... Mam też pomysł, żeby jej dawać pomiędzy posiłkami jak nie jest jeszcze głodna, może wtedy się przekona...

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Napisane przez konspiracja

ja to teraz już zawsze wyniucham

Zwykle też wyniucham, ale czasem wcale brzydko nie pachną...

[brombusia]

Napisane przez konspiracja

ja to teraz już zawsze wyniucham

Ja nawet niuchać specjalnie nie muszę, ostatnio jak leżał w łóżeczku to już w przedpokoju ją czułam

Konspi a jaki masz ten kojec?
Ja się skłaniam ku temu :
http://www.allegro.pl/item1071290558...a_model_c.html

Ale może ten byłby jednak lepszy?
http://www.allegro.pl/item1060070325...wyprzedaz.html

Już sama nie wiem, ostatnio mam problem z podejmowaniem decyzji

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

Kamyczku mój na wodzie też nie chciał kaszek, najpierw odciągałam, ale teraz jak chodzę do pracy to dostaje po prostu na bebilonie i nie grymasi

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez brombusia

Ja nawet niuchać specjalnie nie muszę, ostatnio jak leżał w łóżeczku to już w przedpokoju ją czułam

Konspi a jaki masz ten kojec?
Ja się skłaniam ku temu :
http://www.allegro.pl/item1071290558...a_model_c.html

Ale może ten byłby jednak lepszy?
http://www.allegro.pl/item1060070325...wyprzedaz.html

Już sama nie wiem, ostatnio mam problem z podejmowaniem decyzji

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

Kamyczku mój na wodzie też nie chciał kaszek, najpierw odciągałam, ale teraz jak chodzę do pracy to dostaje po prostu na bebilonie i nie grymasi

My mamy taki:
http://www.allegro.pl/search.php?string=berber+ horn&sourceid=Mozilla-search
plus materacyk wczoraj dotarł kurierem.
Plus jest taki, że on ma idealnie płaską, sztywną podłogę, a w tych co wkleiłaś to podłoga jest chyba taka jak w łóżeczkach turystycznych, a Paulina np. w łóżeczku u moich rodziców to w dzień nie chce leżeć... A w swoim bardzo chętnie... Ta podłoga się składa z takich podzielonych elementów, składanych i się ugina do tego...

A co do Bebilonu to próba alergiczna przed nami... Z HA już mięliśmy problem...

[brombusia]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

My mamy taki:
http://www.allegro.pl/item1059068005...er_gratis.html
plus materacyk wczoraj dotarł kurierem.
Plus jest taki, że on ma idealnie płaską, sztywną podłogę, a w tych co wkleiłaś to podłoga jest chyba taka jak w łóżeczkach turystycznych, a Paulina np. w łóżeczku u moich rodziców to w dzień nie chce leżeć... A w swoim bardzo chętnie... Ta podłoga się składa z takich podzielonych elementów, składanych i się ugina do tego...

Kurcze to mi dałaś do myślenia teraz

No nic, prześpię się z tym chyba i jutro zamówię.
Jutro do roboty na 10,30 dopiero, w dodatku tylko 2 lekcje, a pomiędzy nimi jeszcze okienko
To się napracuję

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez brombusia

Kurcze to mi dałaś do myślenia teraz

Pewnie też byśmy mięli dylemat, ale nam się trafił kojec z ogłoszenia na słupie obok knajpy co TŻ chodzi... Za pół ceny, to nie marudziliśmy...

[zaharia]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Nie wiem jak Paulinę przekonać do jedzenia kaszki, dzisiaj zrobiła taką histerię, że szok... Tak się tym zmęczyła, że zasnęła w trakcie pierwszego cycusia... Po godzinie się obudziła i musiałam ją dokarmić...
A ta kaszka dobra jest, próbowałąm, ryżowa z jabłkami z Nestle... Tyle, że na wodzie... Jutro chyba uruchomię laktator, ale boję się, że też nie zje i się mleko zmarnuje... Mam też pomysł, żeby jej dawać pomiędzy posiłkami jak nie jest jeszcze głodna, może wtedy się przekona...

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------



Zwykle też wyniucham, ale czasem wcale brzydko nie pachną...

moja miriam je prawie wszystko, ale kaszki ryzowej pod zadnym naciskiem nie wcisne, zaden smak, czy na mleku, czy na wodzie, czy lyzeczka, czy w butelce, zwyczajnie jej nie smakuje.

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez zaharia

moja miriam je prawie wszystko, ale kaszki ryzowej pod zadnym naciskiem nie wcisne, zaden smak, czy na mleku, czy na wodzie, czy lyzeczka, czy w butelce, zwyczajnie jej nie smakuje.

A czy taki maluch może się obejść bez kaszki?
Jak skończymy próbę z brzoskwiniami, to jej dam kaszki z Hippa takiej gotowej:
http://www.hipp.pl/index.php?id=301
Może to jej podpasuje, ale jakbym jej miała ciągle takie kupować, to bym ogłosiła bankructwo...

[konspiracja]

Napisane przez brombusia

Konspi a jaki masz ten kojec?
Ja się skłaniam ku temu :
http://www.allegro.pl/item1071290558...a_model_c.html

Ale może ten byłby jednak lepszy?
http://www.allegro.pl/item1060070325...wyprzedaz.html

Już sama nie wiem, ostatnio mam problem z podejmowaniem decyzji

Ja mam coś podobnego do tego drugiego, z moskietrą i karuzelką, tylko taki mniejszy, prostokątny. Tż tym razem wybrał, napalil sie to się nie wcinałam

Napisane przez zaharia

moja miriam je prawie wszystko, ale kaszki ryzowej pod zadnym naciskiem nie wcisne, zaden smak, czy na mleku, czy na wodzie, czy lyzeczka, czy w butelce, zwyczajnie jej nie smakuje.

A inne kaszki chętnie je? Jakies pszenne itd? Bo my tez zaczęlismy od ryżowej i jest feeee

Dzien Doberek.
Robie dzis ryż zapiekany z jabłkami i zrobię go już teraz, żeby później gorąco od piekarnika nie było...

[xpressja]

Napisane przez brombusia

Xpressja a o co chodzi z tym titanium dioxide?
Ja znalazłam tylko coś takiego
https://wizaz.pl/chemia/view.php?id=1381

Ja mam filter z babydream i w składzie jest to niestety

Brombi,
tutaj link do artykułu :
http://www.aolnews.com/health/articl...ancer/19488158

Kachula, gratulacje zębolka!!!!

co do słoiczków u nas hitem są :
hipp: marchewka z ziemniaczkiem, dynia z ziemniaczkiem
bobovita: jarzynkowa z kurczakiem, warzywka z króliczkiem
z owoców : bananki!!! a bananki mieszam z marchewką z jabłkiem z brzoskwiniami

soczków nie podaję, Lenka popija wodę, albo wodę z herbaką rumiankową

[karenina19]

Napisane przez suonko2

ale ty tak bez czapki małego wozisz Ja się cykam i ubieram czapkę nawet jak na polu +30

Normalnie Nie widze potrzeby, jak jest w cieniu parasolki i nie wieje to po co przegrzewac mu jeszcze glowke...

Napisane przez suonko2

Ale nie boisz się, że nawieje do uszek, jak gorąco to też niby nakrycie powinno być

Jak wieje to dopiero moze nawiac a jak nie ma wiatru to po co??

Napisane przez asioczka

a ja Wam tak na szybko napisze, bo ostatnio wywalilam gały na kolezanke mojego TZta.
dziecko jest z grudnia czyli tak jak nasze watkowe dzieciaczki, jest na cycu, wazy 9 kg i uwaga:
ona spi z dzieckiem, jej TZ w drugim pokoju, bo karmi malego od 3- 7 razy w nocy! toz to jakas masakra przeciez;/

Napisane przez suonko2

No właśnie miała body z krótkim rękawem a krostki były tam gdzie nie było ubranka, na brzuszku, pleckach i buzi nie było.

A moze od slonka..?

Napisane przez brombusia

Karenina zdjęcia super, Ty piękna jak zwykle a Andruś to wiadomo

Karenina, kolor ścian nowy będzie, bo remont generalny z łazienką, kuchnią, podłogami, gładziami, nowymi kaloryferami i nawet zażyczyłam sobie wyrywanie tych ohydnych stalowych futryn ( wiecie, takie blokowe) i nowe drzwi właśnie
Ale kolory raczej ciepłe takie, ja się lubuję w beżach, kremach, brzoskwiniach, kawach itd. Chociaż u Filusia myślałam że może na zielono
Matko, ja się wykończę zanim wymyślę co i jak, a jak mi facet w końcu wyceni wszystkie prace to pewnie pierwszy raz w życiu zemdleję

Niech cie tz lapie jak bedziesz mdlala...

Napisane przez brombusia

Wiecie co wnerwiłam się trochę, bo jak oglądam te kojce, to jak jest otwarcie z boku, to nie widzę żeby miały te dodatkowe nóżki dla wzmocnienia dna, a jak są te nóżki to z kolei nie ma tego wejścia
Jakie macie kojce? Czy to boczne wejście na zamek istotne, czy lepiej kupić taki z dodatkowymi nóżkami

Ja mam taki z nozkami i bez wyjscia....Załącznik 3173242

Kolezanki maly caly czas jej wychodzil za dziura i sie wkurzala...

Napisane przez konspiracja

Mały najbradziej lubi obiadek, potem owocki, a najmniej wchodzi kaszka. Mam malinową ryżową i niezbyt mu smakuje, jakie smaki polecacie?

Ja kaszke mam bezsmakowa kukurydziana, a dodaje do niej troszke ze sloiczka deserkowego, dzieki temu maly ma codziennie inny smak i baaaardzo mu smakuje

Napisane przez zaharia

a twoj rufus jest zajefajny, nie, ze niszczy firanki- zreszta to twoja wina, ze mu je tam w oknie balkonowym powiesilas, jakos sobie biedaczyna musial poradzic, ale chciala bym go widziec jak sie zamierza na ta klamke

Napisane przez zaharia

co do kasiurki to ja mojemu tz zawsze powtarzam: moje konto - moje pieniadze, twoje konto- nasze piedziadze, i tak jest on nie ma dostepu do mojego konta, a ja do jego- tak

O dokladnie jak u nas!!

Napisane przez konspiracja

Karenina ładnie wygladasz,

Dzien doberek

Kate jak tam z ta praca, no??

Poza tym to czy ktos widzial ktos slyszal o:
DiTu
Malince
Kolanosi ...?

....innych nie bede wymieniala nawet...

Chyba na kolejna czesc watku trzeba bedzie Liste przeorganizowac, bo polowy, ktora na niej jest nie widac....

[olalicious07]

Napisane przez brombusia

Wiecie co wnerwiłam się trochę, bo jak oglądam te kojce, to jak jest otwarcie z boku, to nie widzę żeby miały te dodatkowe nóżki dla wzmocnienia dna, a jak są te nóżki to z kolei nie ma tego wejścia
Jakie macie kojce? Czy to boczne wejście na zamek istotne, czy lepiej kupić taki z dodatkowymi nóżkami

my Brombi mamy ten "jungle" i ma wyjście i wzmocnienie dna, na aukcji chyba o tym nie piszą, ale ma na pewno http://www.allegro.pl/item1065277502...esign_wwa.html
i generalnie bardzo go polecam, szybko się go składa/rozklada, nie jest ciężki, ale bardzo stabilny

Napisane przez simpatica

a jeszcze chciałam napisac że ja też zakładam Oli taki kaszkiet z daszkiem lub chysteczkę no i krem z filtrem 30 oczyawiscie nakładam. Dobra idę spac. baaj

ja Blance zakładam chusteczke przeważnie

Napisane przez konspiracja

Ja też lece i tak juz czuję że mam pokarmu coraz mniej. Nie wiem czy sie martwic czy nie bo w sumie myślłam że jak będę chciala konczyć karmienie to coś będę musiała kombinować, a tu widzę że samo sie zmniejsza... Mały najbradziej lubi obiadek, potem owocki, a najmniej wchodzi kaszka. Mam malinową ryżową i niezbyt mu smakuje, jakie smaki polecacie?
Ale ogolnie widze że takie jedzonko mu podchodzi i sam coraz mniej cyca ciągnie, chociaż miłoscią odwzajemniona do niego dalej pała

a jakoś bardzo cierpisz z powodu mniejszej ilości pokarmu? ja to chyba nigdy nie byłam bardziej szczęśliwa niz po zakończeniu karmienia :P:P:P
a jaka kaszka? bo z mleczno-ryżowych jest taka 3 owoce, jabłka, banany i chyba gruszki, Blanka ją uwielbia z Nestle chyba...

Napisane przez zaharia

co do kasiurki to ja mojemu tz zawsze powtarzam: moje konto - moje pieniadze, twoje konto- nasze piedziadze, i tak jest on nie ma dostepu do mojego konta, a ja do jego- tak

tiaaa.u nas też tż nie ma dostępu do mojego konta nie mam tam kokosów, ale na wszystkie moje potrzeby wystarcza i czasem cos zostanie :P

Napisane przez konspiracja

Ja mam coś podobnego do tego drugiego, z moskietrą i karuzelką, tylko taki mniejszy, prostokątny. Tż tym razem wybrał, napalil sie to się nie wcinałam


A inne kaszki chętnie je? Jakies pszenne itd? Bo my tez zaczęlismy od ryżowej i jest feeee

Dzien Doberek.
Robie dzis ryż zapiekany z jabłkami i zrobię go już teraz, żeby później gorąco od piekarnika nie było...

Konspi, przypomniałaś mi o moim jedzeniowym koszmarze z dzieciństwa... do tej pory jak przypomne sobie zapach i smak ryżu z jablkiem to aż mi słabo to chyba jedyna potrwa, której dalej nie cierpie.. :P

dzień dobry

pobudke dzis mialam 6.30, ululałam Blancie po 7 i już się obudziła... Czekamy na nianie i mykam pomalować paznokcie i do nauki... niech już będzie po tym egzaminie, bo aż się wkurzam jak niania wychodzi z Blanka na pól dnia na spacer a ja sie ucze w mieszkaniu w tym czasie...

Mam pytanko, czy są tu jakieś mamusie, które planują wakacje bez dziecka w tym roku? no bo my chyba polecimy gdzieś na tydzień bez Blanki, mamy obiecały że się nią zajmą, niania i moja babcia też są chętne do pomocy, więc chyba skorzystamy... jak myślicie? z jednej strony jak sobie wyobrażę tydzień na słońcu, w wodzie, popijając drinki i imprezując to aż mi się buzia cieszy, ale z drugiej strony tydzień bez mojej kochanej niuni... Już sama nie wiem, ale chyba się zdecyduje jednak na wyjazd...

[karenina19]

Napisane przez olalicious07

Mam pytanko, czy są tu jakieś mamusie, które planują wakacje bez dziecka w tym roku? no bo my chyba polecimy gdzieś na tydzień bez Blanki, mamy obiecały że się nią zajmą, niania i moja babcia też są chętne do pomocy, więc chyba skorzystamy... jak myślicie? z jednej strony jak sobie wyobrażę tydzień na słońcu, w wodzie, popijając drinki i imprezując to aż mi się buzia cieszy, ale z drugiej strony tydzień bez mojej kochanej niuni... Już sama nie wiem, ale chyba się zdecyduje jednak na wyjazd...

Moze jestem gluptas, ale...zatesknilabym sie za malym...
No, jeszcze nie "dojrzalam" do takiej dlugiej rozlaki... Poza tym wiem, ze on by "tesknil", nawet jesli tylko z przyzwyczajenia - jeszcze teraz jest czas na rozpoczecie leku separacyjnego i nie chcialabym dodawac mu stresu, ze mama znika na kilka dni...
Jedziemy razem do port. tam z tych 4 tyg., 2 bedziemy w domku na plazy z jeszcze taka jedna parka wiec mysle, ze uda nam sie milo zorganizowac czas i jakies wyjscie tylko we dwoje tez sie na pewno zdarzy...

[olalicious07]

Napisane przez karenina19

Moze jestem gluptas, ale...zatesknilabym sie za malym...
No, jeszcze nie "dojrzalam" do takiej dlugiej rozlaki... Poza tym wiem, ze on by "tesknil", nawet jesli tylko z przyzwyczajenia - jeszcze teraz jest czas na rozpoczecie leku separacyjnego i nie chcialabym dodawac mu stresu, ze mama znika na kilka dni...
Jedziemy razem do port. tam z tych 4 tyg., 2 bedziemy w domku na plazy z jeszcze taka jedna parka wiec mysle, ze uda nam sie milo zorganizowac czas i jakies wyjscie tylko we dwoje tez sie na pewno zdarzy...

hmm... masz rację w tym co piszesz, ale z drugiej strony u Ciebie sytuacja wygląda zupełnie inaczej, bo:
1) Andre najwięcej przebywa z Tobą, nie ma niani, Twoja mama i rodzice tż też są daleko, a Blanka jest dość często z nianią, moja mama, teściową, moją babcią, więc może aż tak bardzo nie odczuje tych kilku dni?
2) Andre nie chorował... a ja szczerze mówiąc boję się troszkę zabrać ją do jakiegoś wakacyjnego kurortu gdzie najbliższy szpital jest nie wiadomo gdzie i z nie wiadomo jaką opieką...

[Agusia_a9]

Napisane przez suonko2

Ale nie boisz się, że nawieje do uszek, jak gorąco to też niby nakrycie powinno być

'mowilam ze jak wieje to czapke zakladam z okryciem na uszka. a jak jest goraco i nie wieje to po co mam zakladac zeby sie spocil? mam parasolke do wozka i daszek w wozku tak wiec caly czas ma cien.. a czapka ma zastosowanie ze chroni przed wiatrem i sloncem a skoro wiatru nie ma a przed sloncem chroni wozek i parasolka to czapka jest zbedna..;]

Napisane przez konspiracja

a najmniej wchodzi kaszka. Mam malinową ryżową i niezbyt mu smakuje, jakie smaki polecacie?

fil zjadaltylko malinowa mleczno-ryzowa a jak mu probje wcisnac morelowa truskawkowa badz jakakolwiek inna to pluje dalej niz widzi i w ogole buzie zaciska zeby mu lyzeczki nie wsadzic.. tak wiec hurtowo kupujemy malinowa..

Napisane przez zaharia

co do kasiurki to ja mojemu tz zawsze powtarzam: moje konto - moje pieniadze, twoje konto- nasze piedziadze, i tak jest on nie ma dostepu do mojego konta, a ja do jego- tak

:hahaha : my mamy wspolna bo z racji ze ja nie zarabiam to zyjemy z jego.. ;p nie raz cos tato mi podzuci to chowam na ciuchy dla fila bo jak tz znajdzie to wyda na czesci do auta

Napisane przez konspiracja

Co do wagi to nie zapominaj ze u nas na wątku też sa dzidziusie co tyle ważą, a tyle nie jedzą

właśnie..


Jestem wykonczona.. fil ma katar skad to dziadostwo sie bierze?! pol nocy nie moglam oka zmrozyc bo chrapal. a budzil sie bo mu katar przeszkadzal wiec frida i heja. krzyku bylo nie malo. obudzil sie o 6:50 i byl taki marudny ze myslalam ze go na balkonie za uszy wywiesze.. uspalam go oczywiwscie bez krzyku sie nie obylo.. moze sie nie wyspal i dlateho taka maruda.. siedziec nie na rekach nie lezec bron cie panie boze tylko stac ewentualnie:mur :

brak mnie sil

[gucia6]

Napisane przez kachula27

Unas nowina!! mamy drugiego zębolka!!!!!

Napisane przez asioczka

a ja Wam tak na szybko napisze, bo ostatnio wywalilam gały na kolezanke mojego TZta.
dziecko jest z grudnia czyli tak jak nasze watkowe dzieciaczki, jest na cycu, wazy 9 kg i uwaga:
ona spi z dzieckiem, jej TZ w drugim pokoju, bo karmi malego od 3- 7 razy w nocy! toz to jakas masakra przeciez;/
jak dobrze, ze mamy siebie, no nie dziewczyny? ale, to juz Konspi kiedys pisala

porażka maksymalna

Napisane przez domi7ks

tyle wazy, bo tyle je

no no Sandra waży już 8,7kg, a je bardzo dobrze i przesypia w nocy od 20 do 6 rano, już bez dokarmiania nocnego

Napisane przez karenina19

Moze jestem gluptas, ale...zatesknilabym sie za malym...
No, jeszcze nie "dojrzalam" do takiej dlugiej rozlaki... Poza tym wiem, ze on by "tesknil", nawet jesli tylko z przyzwyczajenia - jeszcze teraz jest czas na rozpoczecie leku separacyjnego i nie chcialabym dodawac mu stresu, ze mama znika na kilka dni...
Jedziemy razem do port. tam z tych 4 tyg., 2 bedziemy w domku na plazy z jeszcze taka jedna parka wiec mysle, ze uda nam sie milo zorganizowac czas i jakies wyjscie tylko we dwoje tez sie na pewno zdarzy...

ty mi nic nie mów. Ja jutro jadę na ślub do przyjaciółki i mała zostaje 3 dni z moiomi rodzicami i mam nadzieję, że będzie dobrze

[pietrusia]

Dzien dobry

Ale mam nadrabiania ostatnio brak u mnie czasu z czytaniem i tylko was tak przelatuje co z grubsza, dzis tez juz za chwile musze sie szykowac do pracy wiec zbyt duzo czasu na czytanie to nie mam dobrze ze juz niedlugo wakacje ale wtedy sie bedziemy przeprowadzam do nowego domku a tam nie bede miec neta przez jakis czas to tez zle

Pozdrawiam i milego dnia zycze

[Agusia_a9]

Napisane przez olalicious07

Mam pytanko, czy są tu jakieś mamusie, które planują wakacje bez dziecka w tym roku? no bo my chyba polecimy gdzieś na tydzień bez Blanki, mamy obiecały że się nią zajmą, niania i moja babcia też są chętne do pomocy, więc chyba skorzystamy... jak myślicie? z jednej strony jak sobie wyobrażę tydzień na słońcu, w wodzie, popijając drinki i imprezując to aż mi się buzia cieszy, ale z drugiej strony tydzień bez mojej kochanej niuni... Już sama nie wiem, ale chyba się zdecyduje jednak na wyjazd...

zostawic dziecko na tydzien ?? o co to to nie. wolala bym siedziec w domu i niegdzie nie jechac niz zostawic dziecko bez matki. matka wie co jest dla dziecka najlepsze a nie daj bog cos by sie stalo pod moja nieobecnosc to by mi chyba serce peklo. jak bym sobie wyobrazil ze moje malenstwo jest tak daleko teskni za mna i placze to bym oszalala. Dale kazdy ma inne podejscie do takich spraw. my nie jedziemy nigdzie w tym roku pewnie no chyba ze nad jakies jeziorko na jeden dzien bo ja dziecka samego nie zostawie..

[karenina19]

Napisane przez olalicious07

hmm... masz rację w tym co piszesz, ale z drugiej strony u Ciebie sytuacja wygląda zupełnie inaczej, bo:
1) Andre najwięcej przebywa z Tobą, nie ma niani, Twoja mama i rodzice tż też są daleko, a Blanka jest dość często z nianią, moja mama, teściową, moją babcią, więc może aż tak bardzo nie odczuje tych kilku dni?
2) Andre nie chorował... a ja szczerze mówiąc boję się troszkę zabrać ją do jakiegoś wakacyjnego kurortu gdzie najbliższy szpital jest nie wiadomo gdzie i z nie wiadomo jaką opieką...

Ja ze swojego punktu widzenia pisze - JA bym sie zatesknila nawet jesli maly nie... Mimo ze spedzam z nim cale dnie to by mi brakowalo, nie sadze, ze moglabym lepiej odpoczac bez niego....
Zreszta teraz bedziemy razem we trojke jezdzili na wakacje, to trzeba zaprawiac sie w boju

A co do szpitala i opieki to mozna sie bardzo latwo zorientowac co i gdzie oferuje sluzba zdrowia w poszczegolnych miejsach. A europejskie standarty sa na szczescie podobne, czasami lepsze od pol.

Napisane przez Agusia_a9

Jestem wykonczona.. fil ma katar skad to dziadostwo sie bierze?! pol nocy nie moglam oka zmrozyc bo chrapal. a budzil sie bo mu katar przeszkadzal wiec frida i heja. krzyku bylo nie malo. obudzil sie o 6:50 i byl taki marudny ze myslalam ze go na balkonie za uszy wywiesze.. uspalam go oczywiwscie bez krzyku sie nie obylo.. moze sie nie wyspal i dlateho taka maruda.. siedziec nie na rekach nie lezec bron cie panie boze tylko stac ewentualnie:mur :

brak mnie sil

Moj tez ma katar...

[zebra666]

Konspiracja zdecfydwoanie maść. Tż mi kedyś krem niechcący kupił to używałam go do ciała i buzinki.

Kamyk na poważniejsze odparzenia dobry jest sudcrem(ale tylko do wyleczenia) , bepanthenu używałam wcześniej ale na codzień tlyko, że jak dla mnie działa tak samo jak linomag a jest droższy. Linomag mi też bardziej pasi, bo taki żelowaty i mały lubi jak go nim smaruje.

Brombi ja mam z nivey i też ma ten składniek ale nie zmaierzam zmieniać kremu. Podejrzewam, że większość kremów będzie go miała a w tych czasach troche ze wszystkim się przesadza... Nie wolno tego, nie wolno tamtego. Uważam, że nie powinno się aż tak chcuchać na dziecko... Filuś jest duży chłopak... może jakby był noworodkiem to bym się zastanawiała co użyć, ale przy takich kolosach to patrze co pisze- od którego miesiąca, czy od pierwszycgh dni i koniec. Składu już nie czytam, bo jakbym czytała pewnie okazałoby się, że większość kosmetyków ma coś nie teges.
Bardziej boje się tego co było- przepuklin, szpitali, urazów, chorób, udarów, niż jednego składnika w kremie, który teraz stwierdzili niedobry, że jest a za rok okaże się, że jest tego więcej i karzdy krem jest niedobry...

Ola ja by nie dała rady... Tydzień to bardzo długo! Taki maluch już po dniu zobaczy, że Was nie ma, nei wracacie to będzie mu ciężko... My na wakacje nie jedziemy nigdzie, ale gdybyśmy jechali to tylko tam gdzie można spokojnie wziąść malucha. Ja dnia bez neigo nie moge przeżycć! Jade na zakupy i tęsknie a i on teskni, bo po paru h jak mnie nie widzi zaczyna szukać, rozglądać się, aż w końcu marudzić.

Sie wywnętrzyłam zaś... bo ja niby nadopiekuńcza ale w tych sprawach już nie schizuje się tak jak przy noworodku... Tak samo z jedzonkiem. Dizisaj zje gotowane choć nie wiem czy mięso jest ekologiczne... Ufam ekspedientką znajomym i tyle. Wiedzą, że dla dziecka to szukają najlepszych i tylko ze świeżej tj. porannej dostawy. Słoiczki są bardzo drogie jak tak patrze ile ich schodzi... a mały zjada coraz więcej... zresztą w smaku napewno lepsze gotowane... Kwestia czasu ale jak mały bedzie miał z 10 msc to ja napewno dam ryby z obiadu bez panierki spróbować, szparagi z zupy, ziemniaka z mojego talerza. Po tych słoiczkach jakie bym nie dałą to mamy zawsze z kupą trudniej choć nie płacze na szczęście. Dzisiaj się przekonam jak ma po gotowanym, bo już mu gotowałam ale inaczej... mięso oddzielnie- a dzisiaj ma na mięsku choć pierwszą wode z niego wylałam i skóre ściągnełam itd.
Popołudniu utre mu jabłuszko... juz w słoiczku nie kupie ich, bo mam pana na targu swojego, że tak ujme, a przynajmniej utarte jest z farfoclami a nie takie płynne i może nauczy się po troszku ruszać dziąsłami:P
Raz za czas daje mu chrupka kukurydzianego i go mamla.

Nie linczujcie

[karenina19]

Napisane przez gucia6

ty mi nic nie mów. Ja jutro jadę na ślub do przyjaciółki i mała zostaje 3 dni z moiomi rodzicami i mam nadzieję, że będzie dobrze

Bedzie bedzie

[samanthhha]

Czeeeeeść pamiętacie mnie jeszcze?

chciałam Wam coś napisać.... otóż bezczelnie podczytuje Was cały czas i postanowiłam się do tego przyznać wybaczycie?

Wszystkie dzieciaczki słodziutkie!

[olalicious07]

ehhh no i teraz już nie będę wiedziała co zrobić jak tak na nią patrzę to też myślę, że by mi serce pękło przez ten tydzień
może skoczymy z tż na weekend do jakiegoś spa bez niej żeby się sobą nacieszyć i odpocząc od pampersów a z nią na tydzień.. tak lepiej?