Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

[perfuzja]

Napisane przez magnusia

są takie nakładki na pasy- sama planuję taką kupić bo już ni trochę pas przeszkadza jak prowadzę.
Ja zawsze zapinam pasy, w razie wypadku mam do wyboru- polecieć łbem do przodu/boku i uderzyć brzuchem o jakikolwiek element auta lub szarpnięcie w pasach. Wydaje mi się, że płód jest na tyle chroniony przez wody i balonik, że mniejsze ryzyko uszkodzenia jest jednak w pasach...

Ja długo sie zastanawiałam nad adapterami, ale ostatecznie nie kupiłam. Jakos mnie nie przekonały do siebie.

[gosia261282]

Napisane przez perfuzja

Ja tez. Owszem, jesli zdarzy się poważny wypadek, a ja będę w pasach to jest bardzo duża szansa, ze plod tego nie przeżyje. Ale jesli będę bez pasów i wypadnę przez szybę, to z dużym prawdopodobieństwem nie przeżyje ani ja, ani on.

No ja wlasnie tez mysle w tym kontekscie. I dodatkowo jeszcze Wiki i Eryk zostana bez mamy...

[SunShineDoll]

Napisane przez mezaga

Mi też się parę razy to zdarzyło - aż byłam sama zszokowana jak się obudziłam

Perfuzja ogromne gratulacje - super takie duże mieszkanko. Możecie się nago po nim ganiać hehe.

Trzymajcie za mnie kciuki o 18. A bardziej za to, żeby się wreszcie dziecia moje przedstawiły

Oj mi się zdarzyło wiele razy w nocy bez niczego w sensie, że miałam sen jakiś i orgazm . A ostatnio czytałam o orgazmie w czasie porodu i sobie myślę fajnie by było ...

[magnusia]

Napisane przez SunShineDoll

. A ostatnio czytałam o orgazmie w czasie porodu i sobie myślę fajnie by było ...

o masz a o tym to nie słyszałam

[pilotka86]

witajcie,
niedawno wróciłam z tych "zakupów", ale pieluch nie kupiłam bo pojechałam do znajomej po jej telefonie, że odłożyła dla mnie ciuszki Prowadzi lumpka, sprowadza ubrania z uk i Norwegi, to prawdopodobnie jej ostatnia dostawa, bo chyba go likwiduje. Podczas przebierania tych ton miała mi odkładać na magazynie, bo byłam tam parę razy i coś mnie trafiało przy tych worach. Ogólnie to nie cierpię lumpeksów i grzebania no i trochę brzydzę się tymi ubraniami.... na sobie, taka mała fobia.., ale stwierdziłam, że nie będę kupowała wszytskich nowych rzeczy jak dziecko tak szybko wyrasta. Nowe ubranka kupowałam tylko na likwidacji sklepiku i promocjach w Smyku i 5-10-15. Teraz muszę to wyprać wszystko, bo ubrania ze szmateksu strasznie śmierdzą:/

Gratuluje kolejnych usg!
co do pasów to zgadzam się z perfuzją, przy zapiętych pasach może zginiąć "najwyżej" dziecko a przy niezapiętych matka i dziecko, ale szczerze mówiąc to baaaaaaardzo rzadko słyszałam o takich wypadkach...
he tak sobie przypomniałam jakie widoki widziałam w Tunezji jeżeli chodzi o auta i dzieci taki oto obraz najbardziej zapadł mi w pamięć: rozwalający się klekot z przodu siedział kierowca z dzieckiem na kolanach i fajką w ustach obok chyba matka i malutkim niemowlakiem na rękach a z tyłu chyba z 10 osób w tym dzieci i co najlepsze w otwartym bagażniku... baran z trzymającym go chłopakiem wszyscy byli bardzo zadowoleni niezły klimat i wyluzowana rodzinka

[em ma]

Napisane przez gosia261282

Fajna kurtka!
A ona ma normalne długie rękawy? Bo na zdjęciu wygląda jakby były
przykrótkie.

A na zdjęciu ma podwinięte (może modne takie czy jak?). Ja mam je odwinięte i nawet są ciut przy długie.

Napisane przez mala098

Ech.. przeszukałam chyba wszystko, no nic, może w przychodni zostawiłam i jakaś dobra dusza ją oddała? Się okaże w kolejnym tygodniu..

Mam nadzieję, że jeszcze się znajdzie. Może zadzwoń do przychodni i zapytaj?

[Kalina27]

Napisane przez SunShineDoll

Oj mi się zdarzyło wiele razy w nocy bez niczego w sensie, że miałam sen jakiś i orgazm . A ostatnio czytałam o orgazmie w czasie porodu i sobie myślę fajnie by było ...

Orgazm w czasie porodu??? Jest możliwy chyba tylko pod wpływem bardzo silnego znieczulenia

[magnusia]

Napisane przez pilotka86

he tak sobie przypomniałam jakie widoki widziałam w Tunezji jeżeli chodzi o auta i dzieci taki oto obraz najbardziej zapadł mi w pamięć: rozwalający się klekot z przodu siedział kierowca z dzieckiem na kolanach i fajką w ustach obok chyba matka i malutkim niemowlakiem na rękach a z tyłu chyba z 10 osób w tym dzieci i co najlepsze w otwartym bagażniku... baran z trzymającym go chłopakiem wszyscy byli bardzo zadowoleni niezły klimat i wyluzowana rodzinka

o rany nie mogę
no cóż widać zwierzę domowe- my wozimy psy, koty a tu jak widać inny pupilek

[ejani]

Napisane przez em ma

Wróciłam wreszcie
Dziękuję za kciuki Egzaminy na szczęście były proste-nawet mój żelkowy mózg dał sobie z nimi radę

Gratuluję wizyt i poznanych płci

Zmarzłam dziś (deszcz padał) i boję się, że się przeziębiłam wkurzona poszłam do sklepu i kupiłam sobie kurtkę w którą się dopinam.
Miałam akurat kupony i zniżki to nie mogę narzekać na cenę. Kurtka jest za tyłek, ma kaptur i jest regulowana w pasie.

Gratuluję!

super, gratuluję egzaminu, to już ostatni?

kurtka fajna- ja taką na jesień mam w podobnym stylu, tylko nieocieplaną (ale idealnie do niej pasuje jeden sweter)- dotąd wszystkie sznurki i troczki miałam pozaciągane, teraz muszę je poluzować i pewnie do mrozów starczy

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Napisane przez Messsuah

Dziewczyny jak macie zaparcia wezcie sobie Biotyk z apteki, gastro mi to polecil odkad mialam zaparcia w ciazy - super dziala zadnych problemow U mnie dzisiaj pechowo bo mandacik i pouczenie od pana policjanta ze w widocznej ciazy nie wskazane jechanie w pasach

polecam też zwiększyć ilość błonnika (przerzucić się na pełnoziarniste pieczywo itp) ja dodatkowo piję inkę błonnik i jakoś rewelacyjnie nie jest (czyli jak zwykle u mnie ) ale bez zaparć

a mandatu szkoda

co do pouczenia, to która pisała, że gin nie chciał dać, bo już nie ma tego przepisu? to jak z tym jest w końcu?

[guapissima]

Ja sie tyle naczytalam o zaparciach w ciazy, ze od samego poczatku pochlaniam wrecz nieprzyzwoite ilosci warzyw i owocow i jak do tej pory ten problem mnie nie dotyczy.
Martwi mnie tylko jedno, ze od 2 dni moj dziec jakos malo sie rusza, boje sie, ze cos moze byc nie tak, ale czytalam,ze w 20 tc nie mozna jeszcze oczekiwac regularnych ruchow. Ale zeby az takie lenistwo go ogarnelo?

[gosia261282]

Napisane przez pilotka86

taki oto obraz najbardziej zapadł mi w pamięć: rozwalający się klekot z przodu siedział kierowca z dzieckiem na kolanach i fajką w ustach obok chyba matka i malutkim niemowlakiem na rękach a z tyłu chyba z 10 osób w tym dzieci i co najlepsze w otwartym bagażniku... baran z trzymającym go chłopakiem wszyscy byli bardzo zadowoleni niezły klimat i wyluzowana rodzinka

No szczegolnie ten baran,to musialo niezle wygladac

[ejani]

Napisane przez perfuzja

Ja tez. Owszem, jesli zdarzy się poważny wypadek, a ja będę w pasach to jest bardzo duża szansa, ze plod tego nie przeżyje. Ale jesli będę bez pasów i wypadnę przez szybę, to z dużym prawdopodobieństwem nie przeżyje ani ja, ani on.

podpisuję się pod tym. gdyby była szansa, że uratuję dziecko, możnaby pomyśleć, ale jak pas będzie dobrze zaciągnięty na dole (jak najniżej)to nie powinien go uszkodzić za bardzo

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Napisane przez perfuzja

Ja długo sie zastanawiałam nad adapterami, ale ostatecznie nie kupiłam. Jakos mnie nie przekonały do siebie.

mi jednak szkoda pieniędzy na nie, bo teraz znacznie rzadziej jeżdżę a tanie nie są. raczej teraz jestem wożona, niż wożę)

i pochwalę się Wam, że przerobiłam dziś przeszło 2 kilo grzybów- trzy półkilowe paczuszki pokrojone i zamrożone, zupa (a dokładniej to co zostało) w garnku i 4 słoiczki zamarynowane oprócz tego upieczone mufinki a w planach jeszcze obiad z tymi kotletami i jak będę miała siły, to ciasto z dyni

momentami dziecko dawało znać, kiedy trzeba zmienić prace na siedzącą, ale i tak jestem z siebie dumna

[gosia261282]

A mialam wam jeszcze pisac,ze polozna powiedziala mi,ze dobrze,zebym czula ruchy dziecka raz na 15 minut...mam to obserwowac.
Pierwsze slysze szczerze. W poprzedniej ciazy mowili,ze jak 12 godz nie czuje ruchow,to przyjechac sprawdzic i to od 28 tyg dopiero mi mowili.
Szczerze to ja sie nie wsluchuje w siebie co 15 minut. Z Erykiem jak pracowalam do 8 miesiaca,to zdarzalo sie przez 8 godz pracy nie czulam go,ciagle w ruchu,zajeta czyms...

[em ma]

Napisane przez ejani

super, gratuluję egzaminu, to już ostatni?

kurtka fajna- ja taką na jesień mam w podobnym stylu, tylko nieocieplaną (ale idealnie do niej pasuje jeden sweter)- dotąd wszystkie sznurki i troczki miałam pozaciągane, teraz muszę je poluzować i pewnie do mrozów starczy

W sumie został jeszcze taki egzamin "obrona" za tydzień. Niby formalność ale pouczyć się trzeba. No i napisanie pracy na drugim kierunku...

[upadly_aniol00]

Dziewczyny ja zapinam pasy ale mam teraz zapięte spinacze , żeby pas mnie nie uwierał i poprzedni lekarz kazał odsunąć mój fotel jak najdalej , żeby w razie wypadku poduszka powietrzna nie uderzyła mnie w brzuch . Więc tak jeźdze fotel na maksa odsunięty do tyłu pas delikatnie luźny i zawsze poprawiam sobie pas by mieć go jak najniżej i fotel mam bardziej na leżąco do tego poduszka pod kark żeby było mi wygodniej i mąż jeździ teraz ze mną wolniej niż kiedyś a jak jestem kierowcą raczej też nie szaleje na drodzę i też mam spinacz do pasa i trochę luźniejszy pas.

Gosia ja np. Swoje maleństwo odczuwam z 5-6 razy na dobę . Ale na pewno nie co 15 minut . Ciekawe czy w późniejszej ciązy mały będzie bardziej brykał.

Mój mąż pracuje do godziny 16 jest prawie 19 a go jeszcze nie ma , wczoraj tak samo dłużej pracował . Aż się za nim stęskniłam jak tak długo pracuje

[magnusia]

zapomniałam- kupiłam w końcu te rajtki ciążowe gatty- polecam. Bardzo wygodne, szeroka guma na górze, nic nie uciska, nic nie wisi, na prawdę bardzo fajnie się noszą.
Cena 18 zł teraz na chrzciny kupiłam sobie 40 den- zobaczę jak się sprawdzą bo na wesele miałam 20 den

[em ma]

Napisane przez gosia261282

A mialam wam jeszcze pisac,ze polozna powiedziala mi,ze dobrze,zebym czula ruchy dziecka raz na 15 minut...mam to obserwowac.
Pierwsze slysze szczerze. W poprzedniej ciazy mowili,ze jak 12 godz nie czuje ruchow,to przyjechac sprawdzic i to od 28 tyg dopiero mi mowili.
Szczerze to ja sie nie wsluchuje w siebie co 15 minut. Z Erykiem jak pracowalam do 8 miesiaca,to zdarzalo sie przez 8 godz pracy nie czulam go,ciagle w ruchu,zajeta czyms...

raz na 15 minut? oszalałabym wtedy...Musiałabym się ciągle skupiać na brzuchu i nie myśleć o niczym innym.

[SunShineDoll]

Katarzyniak, Kukurydziana i inne cierpiące na zaparcia znam ten ból jem dużo owoców i błonnika, ale ja przed ciążą też miałam zaparcia a teraz mam wrażenie, że jest gorzej. Z jednej strony wiem, że nie zaleca się parcia mocnego z drugiej każde posiedzenie na kibelku wiąże się u mnie ze stresem i bólem, i też boję się, czy ta niby zwykła czynność fizjologiczna w którą muszę wkładać tyle energii nie pogarsza mojej szyjki czasem...za 11 dni mam wizytę to sprawdzi czy nie postępuje i szczerze chociaż należę do osób wygadanych to jakoś krępuje mnie rozmowa z ginekologiem o oddawaniu stolca bo mam wrażenie, że jestem jakimś odmieńcem dla którego zrobić kupę wiąże się z takimi emocjami

[gosia261282]

Napisane przez em ma

raz na 15 minut? oszalałabym wtedy...Musiałabym się ciągle skupiać na brzuchu i nie myśleć o niczym innym.

No wiec wlasnie,dziwne to dla mnie.
Zignoruje to zalecenie,bo jest niewykonalne jak dla mnie.

[upadly_aniol00]

magnusia ale wysoko na brzuch są te rajty czy mogą być pod brzuch ?

[kukurydzianaa]

Wiecie co, założyłam dokument tekstowy pt. "przydatne z forum".
Wy piszecie o wielu ciekawych rzeczach, o których ja jeszcze nie myślę, więc żeby nie przepadło, kopiuję sobie na później

Napisane przez guapissima

Martwi mnie tylko jedno, ze od 2 dni moj dziec jakos malo sie rusza, boje sie, ze cos moze byc nie tak, ale czytalam,ze w 20 tc nie mozna jeszcze oczekiwac regularnych ruchow. Ale zeby az takie lenistwo go ogarnelo?

Jeżeli w ogóle czujesz ruchy, to nie jest ważne jak często. Może się przekręciło i zaczepia Cię dalej, tylko tak, że nie czujesz tak wyraziście jak zwykle?
Moje wczoraj cały dzień dokazywało, a dziś raptem ze 3 kopniaki czułam. Też jestem na tym etapie co Ty

[perfuzja]

Napisane przez gosia261282

A mialam wam jeszcze pisac,ze polozna powiedziala mi,ze dobrze,zebym czula ruchy dziecka raz na 15 minut...mam to obserwowac.
Pierwsze slysze szczerze. W poprzedniej ciazy mowili,ze jak 12 godz nie czuje ruchow,to przyjechac sprawdzic i to od 28 tyg dopiero mi mowili.
Szczerze to ja sie nie wsluchuje w siebie co 15 minut. Z Erykiem jak pracowalam do 8 miesiaca,to zdarzalo sie przez 8 godz pracy nie czulam go,ciagle w ruchu,zajeta czyms...

Moje rusza się duzo, ale na pewno nie raz na każde 15 minut.

Tez się nie wsłuchuje specjalnie. Pilnuje, zeby poczuć ruchy rano-po południu-wieczorem i styknie

[em ma]

Napisane przez kukurydzianaa

Wiecie co, założyłam dokument tekstowy pt. "przydatne z forum".
Wy piszecie o wielu ciekawych rzeczach, o których ja jeszcze nie myślę, więc żeby nie przepadło, kopiuję sobie na później

Qrka...niezły pomysł...bo ja już połowy rzeczy nie pamiętam

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Tak na marginesie to też mi narobiłyście chęć na ten blok czekoladowy...

[kukurydzianaa]

Napisane przez Sheperdess

Ja widziałam, szczerze mówiąc dla mnie nic specjalnego, jakby ktoś zmontował domowy film ... ekhm ... erotyczny z amatorskim nagraniem z koncertu.

Obejrzałam sama przeskakując fragmentami - niektóre ujęcia były ciekawe, ale już chyba wolałabym zwykły film erotyczno-pornograficzny, niż taki "z artystycznymi ambicjami"

[marieee]

Dzisiaj jest taki dzień czy co.. pogoda, ciśnienie. Normalnie mam wrażenie jakbym ogródek przekopała. Jestem dziś tak strasznie zmęczona..

[gosia261282]

Napisane przez perfuzja

Moje rusza się duzo, ale na pewno nie raz na każde 15 minut.

Tez się nie wsłuchuje specjalnie. Pilnuje, zeby poczuć ruchy rano-po południu-wieczorem i styknie

No wiec wlasnie,nie ma co popadac w paranoje...

[kukurydzianaa]

Napisane przez em ma

Qrka...niezły pomysł...bo ja już połowy rzeczy nie pamiętam

Ja właśnie na wolnym czasie będę musiała wrócić do tematu pieluch, bo tam dużo przydatnych informacji było, a ja póki co naprawdę jestem zielona....

[em ma]

Napisane przez marieee

Dzisiaj jest taki dzień czy co.. pogoda, ciśnienie. Normalnie mam wrażenie jakbym ogródek przekopała. Jestem dziś tak strasznie zmęczona..

Mam tak samo

[Muminek1991]

Witam wszystkie mamusie

Wiem obiecałam, miałam być na bieżąco i pisać codziennie rano, no ale niestety nie daję rady
Ostatnie 3 dni TŻ robi na 2 zmianę więc śpimy dłużej wstajemy jemy śniadanko ja się ogarniam i już trzeba wyjść do pracy, a po niej padnięta jak zawsze kolacyjka myju myju i spanko.
Ale dzisiaj przyszłam ciut wcześniej i mam czas ,żeby was nadrobić i napisać trochę.
Denerwuję mnie ,że nie jestem na bieżąco i nie mogę do was z osobna nic pisać

A dzisiaj powiem wam ,że już przegięło wszystko. Nawet tż się wkurzył bo mu pisałam i mówi ,że w pon już koniecznie biorę zwolnienie, i oby lekarz nie miał nic przeciwko.
Powiem wam ,że jestem wykończona. Wszystko mnie denerwuję .Plecy to mi chyba wysiądą szybciej niż myślę.Cały czas stoję lub chodze po piętrach i noszę rzeczy bo duża dostawa i trzeba ogarnąć.Niby nie dużo na raz noszę ,ale po 5 godzinach już myślałam ,że padnę na środku. Brzuch mnie rozbolał.Więc stwierdziłam ,że już miarka się przebrała,a na dodatek jak jestem na kasie i czuję ten smród z farb z butów to mi się w głowie tylko kręci.Nie dam rady. Powiem wam ,że nie myślałam ,że mi tak ciężko będzie w 18 tygodniu już.
A jeszcze koleżanka miła chciała żebym z karnistra około 8 litrów mydło przelała, jak mówię ,że ja nie bo za ciężko to ta do mnie ,że jak teraz ciężko to co będzie później itd.Poszłam i ja zostawiłam niech gada sama do siebie. No mówię wam ,że mam dosyć, a szefowa nie lepsza i jakies wąty ma o mój ból pleców ,że brzucha nie mam dziecko małe to co mnie boli. Jej nie bolało bo od 3 miesiąca w domku na dupie siedziała i robiła papierki jak chciała kiedy chciała. Więc mogła do końca pracować.
Wygadałam się do was ale już siły nie mam po prostu .:cry :

A odchodząc ode mnie widzę ,że dużo się dzidziusiów ujawniło.Gratuluję każdej udanych wizyt, odkrycia lokatorów i witam nowe mamusie

Dobra nadrabiam bom 8 stron w tył chyba

[forester]

Co do adaptera pasów- popełniłam taki zakup za 140 zł i nie żałuje ani złotówki. Jeżdżę bardzo dużo- na krótkich dystansach, na długich i w mieście i to jako kierowca i jako pasażer. Pas mi przeszkadzał, ale ja nawet psa w aucie zapinam w pasy, więc na tym punkcie mam hopla i nie wyobrażam sobie jeździć bez pasów, szczególnie teraz kiedy jestem odpowiedzialna nie tylko za siebie.

A ja właśnie gotuje żurek- taki kwaśny