Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

[karota11]

Napisane przez megusia87

Nie przyprawiamy niczym, dzień wcześniej moczy się jasiek żeby zmiękł i pózniej się gotuje. Ja bardzo lubię z barszczem. A jak po wigilii zostaje to zawsze jest fasolka po bretońsku mniamm


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

Zmykam spać bo TŻ już dawno chrapie, Barti się rozwalił na pół łóżka i wokół mnie jest wszechobecny sen
Karota jakbyś miała ochotę na jasiek to polecam - my kupujemy np z firmy Kupiec

Dobranoc i do jutra


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mysłałąm,z e tego jaśka to jako przystawkę robicie, bo napisałaś,z e z kompotem, to mnie zmyliło
ja jeszcze jak karmię Kubiego, to narazie nie jadam fasoli , kapusty itp

I mam bezsenność, Młody śpi, a my odpoczywamy,nawąchaliśmy się tych zapachów z kuchni i teraz nie chce się spać

[Magiusa]

To ja też się pewnie zmyję spać, a piszę to tylko po to by zapełnić wątek o 1 dodatkowy post

[karota11]

Napisane przez Magiusa

To ja też się pewnie zmyję spać, a piszę to tylko po to by zapełnić wątek o 1 dodatkowy post

to miłej nocy

[maarchewka]

Napisane przez puchatkowa

Podziwiam Cię za to samozaparcie
I co mąż opier...?

Tak i owszem mąż opier... i oberwało mu się mega słysznie, ale niestety dopiero na drugi dzien....

A wiec tak - godzina 23 ja juz po spa, znurana po wszystkich zabiegach zabieram się za spanie.. Dziec się obudzil, ryczał, marudzil, ryczał, jeczal, marudzil. Jeden cyc, drugi cyc, lulanie, cyc, lulanie cyc... ryk...

Po 2 godzinach przyszedł TŻ narąbany... Polozyl sie i zasnął... A ja dalej lulanie, noszenie, spiewanie, cyc... marudzenie, jeczenie, marudzenie, ryk....

Mysle czy dziada obudzić czy nie, bo go nawet ten ryk nie budzill.. ale naje..bany mi i tak nie pomoże bo nie dam pijaemu dziecka lulac..

O 3 nad ranem po 5 godzinach lulania, noszenia, spiwania i karmienia, swierdziłam ze koniec, 2 godziny pijak pospal juz musiał wytrzeźwiec..

Dostał z☠☠☠e ze ma wstawac, wytrzeźwiec, nosic i mnie to gówno obchodzi ja jestem nieprzytomna i ide spac... Jego noszenie nic nie pomoglo, wiec i tak spac nie poszlam, ale od razu w☠☠☠☠ mi zelzał jak zobaczyłam ze dziad nie spi razem ze mna a nie ze ja laze i nosze a on sobie imprezuje i potem smacznie spi....

O 4 nad ranem W. zasnąl... Oczywiscie w między czasie dostał czopka z paracetamolem, czopka na kupe, maśc na zęby i nic nie podziało.. Do tej pory nie wiem czemu taki cyrk bo nigdy takiego cyrku nie zrobil... a po 4 godzinach pobudka bo jedziemy przeciez na basen...

Ale mysle ze i tak za malą zje..b..e dostał.. Powinnam go zwyzywac od najgorszych ojców na swiecie, pijasów obchlajusów (ostatnio byl pijany chyba 4 miesiace temu bo musial pic z moim chrzestnym, a wczesniej na pępkowym) ale to nic...dziadów jednych ktorzy kaza swoim żonką dziecie nosic podczas gdy oni sobie smacznie spia...

Musze jeszcze popracowac nad asertywnosc.. definitywnie...

[megusia87]

Napisane przez karota11

mysłałąm,z e tego jaśka to jako przystawkę robicie, bo napisałaś,z e z kompotem, to mnie zmyliło
ja jeszcze jak karmię Kubiego, to narazie nie jadam fasoli , kapusty itp

I mam bezsenność, Młody śpi, a my odpoczywamy,nawąchaliśmy się tych zapachów z kuchni i teraz nie chce się spać

Powiem ci że fasoli też jeszcze nie jadłam ale jak moja mama młodą kapustkę zrobiła to łyżkę zjadłam bo nie mogłam się powstrzymać. Małemu na szczęście nic nie było.

Napisane przez maarchewka

Tak i owszem mąż opier... i oberwało mu się mega słysznie, ale niestety dopiero na drugi dzien....

A wiec tak - godzina 23 ja juz po spa, znurana po wszystkich zabiegach zabieram się za spanie.. Dziec się obudzil, ryczał, marudzil, ryczał, jeczal, marudzil. Jeden cyc, drugi cyc, lulanie, cyc, lulanie cyc... ryk...

Po 2 godzinach przyszedł TŻ narąbany... Polozyl sie i zasnął... A ja dalej lulanie, noszenie, spiewanie, cyc... marudzenie, jeczenie, marudzenie, ryk....

Mysle czy dziada obudzić czy nie, bo go nawet ten ryk nie budzill.. ale naje..bany mi i tak nie pomoże bo nie dam pijaemu dziecka lulac..

O 3 nad ranem po 5 godzinach lulania, noszenia, spiwania i karmienia, swierdziłam ze koniec, 2 godziny pijak pospal juz musiał wytrzeźwiec..

Dostał z☠☠☠e ze ma wstawac, wytrzeźwiec, nosic i mnie to gówno obchodzi ja jestem nieprzytomna i ide spac... Jego noszenie nic nie pomoglo, wiec i tak spac nie poszlam, ale od razu w☠☠☠☠ mi zelzał jak zobaczyłam ze dziad nie spi razem ze mna a nie ze ja laze i nosze a on sobie imprezuje i potem smacznie spi....

O 4 nad ranem W. zasnąl... Oczywiscie w między czasie dostał czopka z paracetamolem, czopka na kupe, maśc na zęby i nic nie podziało.. Do tej pory nie wiem czemu taki cyrk bo nigdy takiego cyrku nie zrobil... a po 4 godzinach pobudka bo jedziemy przeciez na basen...

Ale mysle ze i tak za malą zje..b..e dostał.. Powinnam go zwyzywac od najgorszych ojców na swiecie, pijasów obchlajusów (ostatnio byl pijany chyba 4 miesiace temu bo musial pic z moim chrzestnym, a wczesniej na pępkowym) ale to nic...dziadów jednych ktorzy kaza swoim żonką dziecie nosic podczas gdy oni sobie smacznie spia...

Musze jeszcze popracowac nad asertywnosc.. definitywnie...

Haha najlepszy jest dziad
Ile razy u mnie tak było... Dlatego jak TŻ jest naciupciany to śpi sobie w salonie bo nie dość że żadnego pożytku z niego nie ma to jeszcze chrapie jak fiks i gorzelnia taka że szok.
Powiem ci że oni chyba mają za dobrze z nami... Jak mój dzieć w nocy się obudzi to zawsze ja lulam, rano jak o 5 mam pobudkę to też ja a on śpi sobie smacznie. Raz mnie jakiś bunt ogarnął - raz na 6mcy niezła średnia




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[humpback]

dzień dobry u nas noc średnia i zbieram się do pracy a jutro pierwsza wigilia Ignaśka

[deb]

Napisane przez cloche

dokladnie! chyba ze rodzice cos do zarcia im odstapia!

no wiec ja dzien i noc gotuje i pieke z Florkiem na biodrze. upieklam juz 3 kilo pierniczkow, ciasteczek itp, 2 makowce, sernik i miche kutji... przygotowalam 2 polmiski ryby po grecku, 4 karpie na rozne sposoby (nadziewany pieczarkami, w galarecie i smazony), krokiety, uszka, paszteciki, barszcz, grzybowa,... no, oczywiscie kompot z suszu... czegos pewnie zapomnialam. aa, no cala masa salatek. to na sama wigilie. bo na swieta mam 3 razy tyle zarcia. ha!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dzięki za podpowiedzi, to wszystko przygotuję dzisiaj

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ----------

Napisane przez Innocence_89

Kochane!
Z okazji zbliżających się Świąt chcielibyśmy z Moją kochaną rodzinką życzyć Wam w te pierwsze jakże wyjątkowe Święta spędzane z naszymi pociechami po tej stronie brzuszka radości, spełnienia marzeń, przespanych nocy i samych słonecznych dni
Pozdrawiamy
Ps. Naprawiłam spację
Ps 2. Głosuje na kuratora

Zajrzyj czasem Święta to czas wybaczania
Również wszystkiego naj
i dzięki za głos

[banka26]

Dzien doberek wstalismy m. Lezy na brzuchu i stara sie zabrac mi komore
Milego dzionka wstaje i do roboty ide

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[deb]

Napisane przez Ag_nes

dzięki Ci dobra kobieto, brzmi pysznie!
Mam tylko pytanka, skąd sól kamienną wezmę, w biedronce nie widziałam a do wieliczki mam kawałek



sie doczekałam prezentu na świeta! Wzajemnie, wesołych



nigdy nie jadłam soczewicy powiem mamie żeby się nauczyła przyrządzać te potrawy z soczewicą a potem niech mama mnie nauczy

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

Napisane przez humpback

dzień dobry u nas noc średnia i zbieram się do pracy a jutro pierwsza wigilia Ignaśka

u nas noc też średnia...malutka trochę płakała, i co godzinę chciała cycka
a do Wigilii to czuję jakbym nic nie miała gotowe, tyle jeszcze do zrobienia

[Magiusa]

Napisane przez maarchewka

Tak i owszem mąż opier... i oberwało mu się mega słysznie, ale niestety dopiero na drugi dzien....

A wiec tak - godzina 23 ja juz po spa, znurana po wszystkich zabiegach zabieram się za spanie.. Dziec się obudzil, ryczał, marudzil, ryczał, jeczal, marudzil. Jeden cyc, drugi cyc, lulanie, cyc, lulanie cyc... ryk...

Po 2 godzinach przyszedł TŻ narąbany... Polozyl sie i zasnął... A ja dalej lulanie, noszenie, spiewanie, cyc... marudzenie, jeczenie, marudzenie, ryk....

Mysle czy dziada obudzić czy nie, bo go nawet ten ryk nie budzill.. ale naje..bany mi i tak nie pomoże bo nie dam pijaemu dziecka lulac..

O 3 nad ranem po 5 godzinach lulania, noszenia, spiwania i karmienia, swierdziłam ze koniec, 2 godziny pijak pospal juz musiał wytrzeźwiec..

Dostał z☠☠☠e ze ma wstawac, wytrzeźwiec, nosic i mnie to gówno obchodzi ja jestem nieprzytomna i ide spac... Jego noszenie nic nie pomoglo, wiec i tak spac nie poszlam, ale od razu w☠☠☠☠ mi zelzał jak zobaczyłam ze dziad nie spi razem ze mna a nie ze ja laze i nosze a on sobie imprezuje i potem smacznie spi....

O 4 nad ranem W. zasnąl... Oczywiscie w między czasie dostał czopka z paracetamolem, czopka na kupe, maśc na zęby i nic nie podziało.. Do tej pory nie wiem czemu taki cyrk bo nigdy takiego cyrku nie zrobil... a po 4 godzinach pobudka bo jedziemy przeciez na basen...

Ale mysle ze i tak za malą zje..b..e dostał.. Powinnam go zwyzywac od najgorszych ojców na swiecie, pijasów obchlajusów (ostatnio byl pijany chyba 4 miesiace temu bo musial pic z moim chrzestnym, a wczesniej na pępkowym) ale to nic...dziadów jednych ktorzy kaza swoim żonką dziecie nosic podczas gdy oni sobie smacznie spia...

Musze jeszcze popracowac nad asertywnosc.. definitywnie...

Marchewa, ale Ty masz ciężko z tym swoim TŻ i w sumie jak byłaś w ciąży nigdy bym nie przypuszczała, ale odkąd macie Wojtusia to już niejedną rzecz opisałaś w związku z Twoim TŻ i włos mi się na głowie zjeżył.

[humpback]

Napisane przez deb

u nas noc też średnia...malutka trochę płakała, i co godzinę chciała cycka
a do Wigilii to czuję jakbym nic nie miała gotowe, tyle jeszcze do zrobienia

e to ja już nic nie robię, tylko jem i na oczyszczenie się z wyrzutów sumienia wieczorem idę na trx

[megusia87]

Ja jem śniadanko i zaraz zabieram się za robotę. Barti o 10 idzie do woza spać a my z mamuśką walczymy.
Miłej pracy wszystkim


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[vil84]

dzień dobry
jestem od wczoraj u mamy, cała prawie noc nieprzespana, najpierw mama nie spała i ciągle łaziła a po 3 obudził się Przemek i tak długo popłakiwał pókibutli nie dostał - tylko w gliwicach robi takie numery a oczywiście wstał jak zwykle po 7

teraz leży i piska do zabawek a ja reanimuje się kawą

[cloche]

Napisane przez salviae

ja tez staram sie nie jesc za duzo kurczakow, a co do tych wege potraw to polecam soczewice - zupa, kotlety, pasztet wszystko pycha i jest mnostwo przepisow

hmmm... Clo to na serio ;> Flo wymiata z blw ? czy nowych sasiadow zapraszasz ?

no pewnie ze na serio! nie bede gorsza...

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez deb

dzięki za podpowiedzi, to wszystko przygotuję dzisiaj

i jak ci idzie? bo ja postanowilam jeszcze 2 ciasta i 3 salatki zrobic, bo mi sie nudzi...

[xal]

Napisane przez maarchewka

A wiec tak - godzina 23 ja juz po spa, znurana po wszystkich zabiegach zabieram się za spanie.. Dziec się obudzil, ryczał, marudzil, ryczał, jeczal, marudzil. Jeden cyc, drugi cyc, lulanie, cyc, lulanie cyc... ryk...

Po 2 godzinach przyszedł TŻ narąbany... Polozyl sie i zasnął... A ja dalej lulanie, noszenie, spiewanie, cyc... marudzenie, jeczenie, marudzenie, ryk....

Mysle czy dziada obudzić czy nie, bo go nawet ten ryk nie budzill.. ale naje..bany mi i tak nie pomoże bo nie dam pijaemu dziecka lulac..

O 3 nad ranem po 5 godzinach lulania, noszenia, spiwania i karmienia, swierdziłam ze koniec, 2 godziny pijak pospal juz musiał wytrzeźwiec..

Dostał z☠☠☠e ze ma wstawac, wytrzeźwiec, nosic i mnie to gówno obchodzi ja jestem nieprzytomna i ide spac... Jego noszenie nic nie pomoglo, wiec i tak spac nie poszlam, ale od razu w☠☠☠☠ mi zelzał jak zobaczyłam ze dziad nie spi razem ze mna a nie ze ja laze i nosze a on sobie imprezuje i potem smacznie spi....

O 4 nad ranem W. zasnąl... Oczywiscie w między czasie dostał czopka z paracetamolem, czopka na kupe, maśc na zęby i nic nie podziało.. Do tej pory nie wiem czemu taki cyrk bo nigdy takiego cyrku nie zrobil... a po 4 godzinach pobudka bo jedziemy przeciez na basen...

Ale mysle ze i tak za malą zje..b..e dostał.. Powinnam go zwyzywac od najgorszych ojców na swiecie, pijasów obchlajusów (ostatnio byl pijany chyba 4 miesiace temu bo musial pic z moim chrzestnym, a wczesniej na pępkowym) ale to nic...dziadów jednych ktorzy kaza swoim żonką dziecie nosic podczas gdy oni sobie smacznie spia...

Musze jeszcze popracowac nad asertywnosc.. definitywnie...

Nie wiem jak to u ciebie jest, ale pewnie pozwoliłaś mu iść na tą imprezę to trzeba było się liczyć z tym, że przyjdzie w takim stanie. Z drugiej strony fajnie jakby i tak pomógł, ale w takim stanie to pewnie nawet nie zauważył, że dziecko płacze
BTW na basen po takiej nocy bym nie poszła.

[karolina2121]

Hej, Antek ostatnio budzi się w nocy na jedzenie a już daaaawno przesypiał noce ... jakieś pomysły? za mało dostaje w dzień?

[humpback]

kurczę ale mi się chce spać
i dziś rozkładamy choinkę

[karota11]

Napisane przez megusia87

Powiem ci że fasoli też jeszcze nie jadłam ale jak moja mama młodą kapustkę zrobiła to łyżkę zjadłam bo nie mogłam się powstrzymać. Małemu na szczęście nic nie było.





Haha najlepszy jest dziad
Ile razy u mnie tak było... Dlatego jak TŻ jest naciupciany to śpi sobie w salonie bo nie dość że żadnego pożytku z niego nie ma to jeszcze chrapie jak fiks i gorzelnia taka że szok.
Powiem ci że oni chyba mają za dobrze z nami... Jak mój dzieć w nocy się obudzi to zawsze ja lulam, rano jak o 5 mam pobudkę to też ja a on śpi sobie smacznie. Raz mnie jakiś bunt ogarnął - raz na 6mcy niezła średnia




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

też zjem choć odrobinkę kapusty wigilijnej, strasznie lubie

A co do męża, u mnie to samo, ja wstaję do Małego, a jak idzie na imprezę, to liczę sie z tym w jakim stanie przyjdzie, to już ja się nawet nie wkurzam, bo co z pijanym gadać, tylko ja się denerwuje i dziecko,a On i tak nie bedzie nic z tego wiedział, ale imprezy zawsze stalamy razem, tzn. pyta, mówi,ze by poszedł allle On nie jest bardzo za alkoholem, więc mam spokój

Napisane przez humpback

dzień dobry u nas noc średnia i zbieram się do pracy a jutro pierwsza wigilia Ignaśka

yesss Jakiś specjalny strój dla Ignasia? koszula?

Napisane przez banka26

Dzien doberek wstalismy m. Lezy na brzuchu i stara sie zabrac mi komore
Milego dzionka wstaje i do roboty ide

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

co te dzieciw tych komórkach widzą mój tez zawsze go łowi

Ja idę ogarniać ciasta

[ankaaa206]

witam w wisielczym nastroju, moje brodawki to 2 krwawiące rany, w nocy mąż leciał po mm którego i tak maly nie ruszył więc skończyło się na cycku, teraz mu ściągnełam mleko ale i tak płakał bo chciał pierś
nie wiem co robić, najchętniej bym przeszła na mm ale jak skoro on antybutelkowy a mm pluje to jak to zrobić, na samą myśl że za kilka godz znowu mu trzeba będzie cycka dać aż mi niedobrze

[karolina2121]

Napisane przez ankaaa206

witam w wisielczym nastroju, moje brodawki to 2 krwawiące rany, w nocy mąż leciał po mm którego i tak maly nie ruszył więc skończyło się na cycku, teraz mu ściągnełam mleko ale i tak płakał bo chciał pierś
nie wiem co robić, najchętniej bym przeszła na mm ale jak skoro on antybutelkowy a mm pluje to jak to zrobić, na samą myśl że za kilka godz znowu mu trzeba będzie cycka dać aż mi niedobrze

oj współczuje... a kto podawał mu butlę? moze niech mąż spróbuje

[humpback]

Napisane przez karota11

yesss Jakiś specjalny strój dla Ignasia? koszula?

mamy bodziaka z muchą albo bluzkę z krawatem. się pomyśli

Napisane przez ankaaa206

witam w wisielczym nastroju, moje brodawki to 2 krwawiące rany, w nocy mąż leciał po mm którego i tak maly nie ruszył więc skończyło się na cycku, teraz mu ściągnełam mleko ale i tak płakał bo chciał pierś
nie wiem co robić, najchętniej bym przeszła na mm ale jak skoro on antybutelkowy a mm pluje to jak to zrobić, na samą myśl że za kilka godz znowu mu trzeba będzie cycka dać aż mi niedobrze

a próbowałaś z łyżeczki/kubeczka? a może temperatura mu nie pasuje? jaki masz smoczek? u mnie na początku zwykły nuka nie pasował małemu bo mu za szybko leciało, ale przy okazji warsztatów dostałam inną butelkę ze smoczkiem niby-udającym cyca i tą uwielbia.

[Magiusa]

Napisane przez vil84

dzień dobry
jestem od wczoraj u mamy, cała prawie noc nieprzespana, najpierw mama nie spała i ciągle łaziła a po 3 obudził się Przemek i tak długo popłakiwał pókibutli nie dostał - tylko w gliwicach robi takie numery a oczywiście wstał jak zwykle po 7

teraz leży i piska do zabawek a ja reanimuje się kawą

Zadziwia mnie to, że my dorosli musimy takie nocki odespać albo czymś się ratować, a dzieci nie, nie rozumiem

Napisane przez karolina2121

Hej, Antek ostatnio budzi się w nocy na jedzenie a już daaaawno przesypiał noce ... jakieś pomysły? za mało dostaje w dzień?

Moze jakiś skok i potrzebuje więcej zjeść a może zęby

Napisane przez ankaaa206

witam w wisielczym nastroju, moje brodawki to 2 krwawiące rany, w nocy mąż leciał po mm którego i tak maly nie ruszył więc skończyło się na cycku, teraz mu ściągnełam mleko ale i tak płakał bo chciał pierś
nie wiem co robić, najchętniej bym przeszła na mm ale jak skoro on antybutelkowy a mm pluje to jak to zrobić, na samą myśl że za kilka godz znowu mu trzeba będzie cycka dać aż mi niedobrze

Ankaa. nie przesadzaj i nie martretuj się. Teraz się zmasakrujesz a kiedyś będziesz chciała mieć kolejne dziecko i co? Nie będziesz go w ogóle karmić bo tak będziesz miała zniszczone sutki.
Wies co ja też staram się robić dla Daro wszystko co najlepsze ale mimo wszystko uważam, ze własnego zdrowia nie powinno się narażać bo na długie lata ma nam służyć.
Odstaw go i przejdź na to mm.
Postaraj się kupić butelkę tomee tippe jest najczęściej najlepiej akceptowana przez dzieci i uparcie karm nią.
Może nie zaakceptuje od razu, ale jestem przekonana, że jak nie zje nic np.7 godzin to się na pewno złamie, a po 7h niejedzenia nic mu nie będzie.
Naprawde nie katuj siebie i swojego ciała.

Acha, nie wiem jakie sa mm, ale ja postawiłam na hipp ( jeszcze nie używam ) bo poza właściwościami zdrowotnymi i witaminami ( jak wszystkie mm) ma podobno niezły smak

[banka26]

Napisane przez ankaaa206

witam w wisielczym nastroju, moje brodawki to 2 krwawiące rany, w nocy mąż leciał po mm którego i tak maly nie ruszył więc skończyło się na cycku, teraz mu ściągnełam mleko ale i tak płakał bo chciał pierś
nie wiem co robić, najchętniej bym przeszła na mm ale jak skoro on antybutelkowy a mm pluje to jak to zrobić, na samą myśl że za kilka godz znowu mu trzeba będzie cycka dać aż mi niedobrze

Biedna wspolczuje ;((

Napisane przez karota11

też zjem choć odrobinkę kapusty wigilijnej, strasznie lubie

A co do męża, u mnie to samo, ja wstaję do Małego, a jak idzie na imprezę, to liczę sie z tym w jakim stanie przyjdzie, to już ja się nawet nie wkurzam, bo co z pijanym gadać, tylko ja się denerwuje i dziecko,a On i tak nie bedzie nic z tego wiedział, ale imprezy zawsze stalamy razem, tzn. pyta, mówi,ze by poszedł allle On nie jest bardzo za alkoholem, więc mam spokój


yesss Jakiś specjalny strój dla Ignasia? koszula?


co te dzieciw tych komórkach widzą mój tez zawsze go łowi

Ja idę ogarniać ciasta

Haha moj pewnie ma to po mnie hehe bo ja gadzeciara hrhhe

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[Magiusa]

Napisane przez karolina2121

oj współczuje... a kto podawał mu butlę? moze niech mąż spróbuje

o właśnie, to też słuszna uwaga.Słyszałam, że niemowlęta przyzwyczajone, że mama karmi piersią nie chcą od niej na początku butli

[karolina2121]

Napisane przez Magiusa

Moze jakiś skok i potrzebuje więcej zjeść a może zęby




Ankaa. nie przesadzaj i nie martretuj się. Teraz się zmasakrujesz a kiedyś będziesz chciała mieć kolejne dziecko i co? Nie będziesz go w ogóle karmić bo tak będziesz miała zniszczone sutki.
Wies co ja też staram się robić dla Daro wszystko co najlepsze ale mimo wszystko uważam, ze własnego zdrowia nie powinno się narażać bo na długie lata ma nam służyć.
Odstaw go i przejdź na to mm.
Postaraj się kupić butelkę tomee tippe jest najczęściej najlepiej akceptowana przez dzieci i uparcie karm nią.
Może nie zaakceptuje od razu, ale jestem przekonana, że jak nie zje nic np.7 godzin to się na pewno złamie, a po 7h niejedzenia nic mu nie będzie.
Naprawde nie katuj siebie i swojego ciała.

Acha, nie wiem jakie sa mm, ale ja postawiłam na hipp ( jeszcze nie używam ) bo poza właściwościami zdrowotnymi i witaminami ( jak wszystkie mm) ma podobno niezły smak

moze i tak....


Co do karmienia zgadzam się w 100%... ja na początku karmiąc Antka strasznie się umęczyłam, ale nie chciałam przejść na mm i przez to 2 pierwsze tygodnie życia Antka przepłakałam... wiadomo, że mleko mamy jest najlepsze, ale nie ma sensu robić z siebie męczennicy... z 2 dzieckiem na pewno nie mam zamiaru nastawiać się na kp ... jak się uda to fajnie, ale jak będzie tak jak z Antkiem to przechodzę na mm

[Ashyshqa]

Napisane przez Innocence_89

Kochane!
Z okazji zbliżających się Świąt chcielibyśmy z Moją kochaną rodzinką życzyć Wam w te pierwsze jakże wyjątkowe Święta spędzane z naszymi pociechami po tej stronie brzuszka radości, spełnienia marzeń, przespanych nocy i samych słonecznych dni
Pozdrawiamy
Ps. Naprawiłam spację
Ps 2. Głosuje na kuratora

Dziekujemy pieknie! Wam zyczymy tego
samego oraz powrotu na forum

Napisane przez karolina2121

Hej, Antek ostatnio budzi się w nocy na jedzenie a już daaaawno przesypiał noce ... jakieś pomysły? za mało dostaje w dzień?

moze wiecej sie rusza i ma wieksze zapotrzebowanie, ktorego w dzien nie ma czasu zaspokoic?

Pyszne rzeczy robicie, szczegolni Cloche
Salviae daj przepis na salatke z cebulek i selera. Kupilam sloik cebulek, bo fajnie z wolowina smakuja ale calego nie wykorzystam na bank..Chetnie sprobuje Twoja salatke.

Marchewa chyba Wojciech wczul sie w mamy nastroj i pomogl postawic tate do pionu. A jaki rezultat? TZ chodzi jak w zegarku?

[humpback]

Napisane przez Magiusa

Acha, nie wiem jakie sa mm, ale ja postawiłam na hipp ( jeszcze nie używam ) bo poza właściwościami zdrowotnymi i witaminami ( jak wszystkie mm) ma podobno niezły smak

ktoś jeszcze kiedyś wspominał że bebiko też jest dobrze akceptowane bo ma słodszy smak.
my używamy mm z rossmana ale u nas butelka robi szał, więc t co jest w środku spada na drugi plan

[karota11]

Napisane przez ankaaa206

witam w wisielczym nastroju, moje brodawki to 2 krwawiące rany, w nocy mąż leciał po mm którego i tak maly nie ruszył więc skończyło się na cycku, teraz mu ściągnełam mleko ale i tak płakał bo chciał pierś
nie wiem co robić, najchętniej bym przeszła na mm ale jak skoro on antybutelkowy a mm pluje to jak to zrobić, na samą myśl że za kilka godz znowu mu trzeba będzie cycka dać aż mi niedobrze

współczuję tym bardziej ,z e wiem że mnie też to czeka za chwile, bo zębów nie ma ,a jak mnie dziabnie, to aż mnie paraliżuje ;/
A moze te nakładki? bo tak długo nie wytrzymasz.

[humpback]

a clo szaleje w kuchni że odpuściła wykańczanie wątku?

[karolina2121]

widzę, że szał świątecznego gotowania Was dopadł u nas to mąż się wykazuje w tym roku ja robie tylko 1 sałatkę i sernik, a on... 2 sałatki, śledzie, paszteciki, łazanki, rybę po grecku i polędwicę w cieście