Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, część V

[simka234]

Napisane przez mamaya

simka, owszem

i like it, w kwestii brzucha to mnie zostało troche skory na dole brzucha, ktora z każdym dniem wchłania sie coraz bardziej mam juz wystające zebra i kości biodrowe, standardowo

No a ja sale obok
Tak się zastanawiałam ale nie chciałam Gary strzelić

Gratki za wyjście
My tez nie mogliśmy się doczekac

[pszczola189]

Ja mam dziś lenia.. cały dzień nic nie robiłam, w końcu tż z pracy wrócił to się wzięłam za sortowanie ciuszków, ale mi źle i teraz znowu leżę..bleee jutro znowu do pracy jeszcze tylko jutro, piątek, sobota, niedziela i poniedziałek.. Ehhh.. Już mi się nie chce..




Sent from my Lumia 610 using Tapatalk

[Iris1988]

cześc wszystkim
nie pisałam długo bo miałam przeprowadzkę na koniec maja no i remontowaliśmy bo tż miał urlop i jakoś tak czasu nie miałam. Mam zrobioną sypialnie i salon musze tam tylko wnieść meble planujemy do konca czerwca zrobić chociaż łazienke jeszcze, a póki co mieszkamy w salonie u teściowej bo stary pokój tż zajmują kartony i worki z naszym dobytkiem ;/ Termin niby na 28.07 ale mam nadzieje zdążyć poprać wszystkie ciuszki itd. Wizytę miałam w środę szyjka zamknięta i długa synek się obrócił główką do dołu i waży 2100g
Gratuluje wszystkich porodów trzymam kciukasy za wszystkie marzące już o porodzie Ja rodzić jeszcze nie chce Syn ma zapowiedziane że ma poczekać aż będzie koniec remontu

[malwiska]

Napisane przez svelta

no to wspaniale a Ty długo jeszcze do pracy będziesz chodzić?

Jak ona to zrobiła? też bym tak chciała- nie zdążyłabym się zestresować


ale bym się śmiała jak byś jeszcze dziś na porodówce wylądowała

Ja mam wizytę w piątek i jak mi nie powie, że szyjka się skraca i jest chociaż maleńkie rozwarcie to chyba się wścieknę!

Ja chodzę tylko w pn i wt do końca miesiąca. A tak jestem na L4 , szef mnie prosił bo oni nie dadzą rady a co później bedzie to już niech się martwią, najwyżej wcześniej będą przyjeżdżać.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[mamaya]

Jednak nie wychodzimy... Pogorszyły mi sie wyniki badań, wiec minimum do jutra zostajemy...

[aga__tka]

Hej hej, po pracy jestem tak zmeczona że nawet nie brałam pod uwagę wyjścia na plac zabaw, trochę mi szkoda dzieciaków, ale we wtorki już od jakiegoś czasu po południu bez dodatkowego chodzenia/stania za to dziś był ostatni taki wtorek co prawda czeka mnie jeszcze kilka pracowitych dni w pracy, ale już bez stania, więc spokojnie da się żyć

Napisane przez Celebrinfea

Nie wiem dziewczyny w życiu takiego okresu nie miałam. Po szpitalnych przebojach wolę sprawdzić, bo te normalne plamienia po porodzie to już się ze 3 tyg. temu skończyły. Nie wiem, mądrzejsza najwyżej będę

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

moim zdaniem też nie okres - wydaje mi się że pisałaś że karmisz, ja dostałam pierwszy po synku po niecałych 4tygodniach od ustania plamienia połogowego - ale owo plamienie trwało 8tygodni i to było baaardzo szybko wg położnej i gin... w sumie wyszło mi niecałe 3 miesiące po porodzie, a u córki 4, mimo że oboje karmiłam tylko piersią i bardzo regularnie bez dłuższych przerw, lepiej skonsultować z lekarzem niż napytać sobie biedy, a jak się okaże że nic złego, tylko resztki połogowe, albo rzeczywiście okres, to pozostanie się cieszyć - ciekawe co Ci lekarz powiedział

Napisane przez Ines3037200

Robaczek to już jutro Nic się nie martw, jutro utulisz maleństwo, tak strasznie Ci zazdroszczę!


Zagadka dnia Daj znać co to. Ale boli Cię brzuch?
(Pytam się bo całe życie z utęsknieniem czekam na chwilę, kiedy będę miała niebolesne miesiączki po porodzie, tak podobno ma być....)


Mój dzieć ma 2800 wg usg i wolę się tego psychicznie trzymać, lepiej mi się będzie rodziło z tą myślą

Bambusiek! Ciąża bez WC!!! Tortury!!!

ja po synku miałam 1000x lepsze miesiączki niż przed i rzeczywiście jak któraś pisała nawet krótsze, po córce się pogorszyło ciut niestety, choć do poziomu sprzed porodów nie dorównało na szczęście...

Napisane przez debesciara

Karolinek współczuję jednak tak działa na człowieka szpital.. ja jak byłam myślałam że poplakuje bo mi teskno za córą, ale chyba jednak to po prostu pobyt w tym miejscu jest taki dobijajacy.. no ale nie ma wyjścia, uzbroj się w cierpliwość, może jeszcze Cię wypuszczą przed porodem

Mamaya super że już do domku

Fame

Agatka hehe fajne masz dzieciaki, aż mi się juz zachciało trzeciego no a z tym uwstecznianiem jak całą tą sytuację związaną z pojawieniem się malucha w domu dobrze rozegramy to może da się uniknąć powrotu do pampersow nie będzie tak źle

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no właśnie - dobrze rozegrać jak nikt nie zepsuje to może się uda?

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez TaTekla

Hej hej

Agatka no to fajne mają pomysły Twoje pociechy, a pomyśl sobie jak będziesz miała wesoło jak już cała trójka będzie mogła coś od siebie dodać, chyba przydałoby Ci się trzecie oko I tak zdałam sobie sprawę, że nie lada wyzwanie przed Tobą , to niezła sztuka zająć się taką trójeczką, żeby żadne nie było zazdrosne

Robaczek, ale ja Ci zazdroszczę, że wiesz co i jak dokładnie

Mamaya super, że wszystko w porządku, że sobie dziś spokojnie wychodzicie!

Malwiska jaka Ty zgrabniutka jesteś, śliczny masz brzuszek , tylko pozazdrościć - serio

Nautiz ja mam brzuch podobny do Twojego i 20 kg na + , a jestem niska bardzo.

Dziękuję wszystkim za info o cenie badania na paciorkowce, niezłą mają nasi lekarze rozbieżność

Ja mam dziś jakiś dziwny dzień, wstałam o 5tej i czułam się jakby mnie ktoś walną cegłówką w głowę siły mi odeszły, potem usnęłam na jakieś 1,5 h i krzątam się po domu jakaś taka ospała, nic konkretnego nie zrobiłam.

Miałam iść do szkoły rodzenia, ale przedłużyli przerwę i dopiero od czerwca można. Zastanawiam się czy jest sens teraz ok 34 tc zaczynać prywatną szkołę. No nic zobaczymy co dziś na wizycie gin powie.

Ines, może rzeczywiście ta Twoja przyjaciółka pogoni Cię do szpitala, to byłby lepszy przypadek niż z ciśnieniem Mamya i może też by Cię lekarze oglądali

tak się właśnie stresuję czy się uda - póki była 2 to nie byli zazdrośni, ale odkąd zaszłam w ciążę to trochę zaczęli być niestety, nie wiem czyja to wina niestety, zweryfikuje się teraz w lipcu, może uda mi się co nieco ponaprawiać jak będę sama w domku

Napisane przez i like it

dotarłam do domu po badaniach (GBS) i wizycie u położnej ... ledwie żyję. Wyprawy MPK na drugi koniec miasta to już nie dla mnie

Fame współczuję kłótni z tż, pociesze ,że moze coś jest w powietrzu bo ja od wczoraj się z moim też focham

A z rzeczy pozytywnych spotkałam dziś na schodach sąsiadkę a ona od razu "uuuu to już nie długo bo brzuszek się opuścił" zobaczymy na ile osiedlowe wróżki są wiarygodne

po spotkaniu z położną środowiskową mam mały mętlik... nie kupowałam i nie zamierzałam kupowac ochraniaczy na łóżeczko -gdyż uważałam, że jest to niebezpieczne/zbędne natomiast dziś od Pani (która swoją droga ma bardzo dobre opinie na necie i w innych kwestiach raczej się z nią zgadzam) usłyszałam zgoła odwrotną informację.
Co o tym myślicie ?bo już zglupiałam...

jak przeczytałam ten artykuł to zgłupiałam też, ja miałam - takie ładne z kompletów pościelowych raczej wysokie... z tym że noworodka zawsze miałam w takim koszu do 3 miesięcy - ale z drugiej strony takie dziecko się akurat w ochraniacz raczej nie zaplącze, bo się aż tak nie rusza żeby odłożone na środek łóżeczka przysunęło się do brzegu, szybciej się obróci na brzuch i zakopie w poduszkę/materac...
co do zaplątywania się w szczebelki, to moje dzieci kończynami plątały się (później) w ochraniacze i to raczej nie było zabezpieczenie... ale np. synek bez ochraniaczy nie dawał rady spać, pomiędzy 1-2 rokiem życia - on się tak wiercił, że ciągle grzmocił głową w szczebelki - jasne że tak jak piszą nic sobie nie mógł pewnie zrobić, ale z drugiej strony, jak się rozpłakał, to koniec spania... jak jechaliśmy do mojego Taty gdzie ochraniaczy na łóżeczku nie było, to spał z nami bo inaczej się budził co 1/2-1h i trzeba go było znów usypiać... podobnie jak dałam ochraniacze do prania... córka z kolei się tak nie rzucała podczas snu, ale ona z kolei długo spała z nami
teraz jak tak piszecie to się zastanawiam czy na początku jednak nie zdjąć dopóki nie będą potrzebne do ochrony przed guzami (może nie będą wcale?)

Napisane przez simka234

My już w domku uczymy sie siebie
Zjadlam czekolady i nektarynke i maly ma gazy, brzuszek pobolewa-a to głupi łeb
Mały śpi i ja chyba utne drzemke

mamaya czy ty przypadkem nie leżałaś na parterze sala 3 ?

no to przynajmniej wiesz że nie możesz tego jeść na razie... po 3tygodniu życia coś się zmienia w układzie pokarmowym dziecka... minus że może dostać kolek, ale ja wtedy zaczęłam powoli wprowadzać sobie różne jedzenie... przy niektórych dzieciach nie można jeść nic, a niektórym mało co szkodzi - moim niewiele co przeszkadzało co jadłam, synkowi kapusta bardzo długo, córce cebula - też bardzo długo (chyba z pół roku) ją bolał brzuch jak ja zjadłam

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez mamaya

Jednak nie wychodzimy... Pogorszyły mi sie wyniki badań, wiec minimum do jutra zostajemy...

[aga__tka]

a i zapomniałam pochwalić Wasze brzuszki śliczne

[rybka13]

Napisane przez debesciara

Parę dni temu strzeliłam sobie sesję brzuchową to też Wam wrzucę fotkę mojej piłki [plażowej]

sliczny

Napisane przez svelta

Z tym wilkołactwem to nie wiem, ale pełnia była 12.06

No i 12.,13. byly 2 porody to by sie zgadzalo

Napisane przez mamaya

Jednak nie wychodzimy... Pogorszyły mi sie wyniki badań, wiec minimum do jutra zostajemy...

[malwiska]

Napisane przez mamaya

Jednak nie wychodzimy... Pogorszyły mi sie wyniki badań, wiec minimum do jutra zostajemy...

to tylko jeden dzień, lepiej zostać o jeden za długo niż później wracać bo coś nie tak bedzie się działo w domu

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Napisane przez simka234

No a ja sale obok
Tak się zastanawiałam ale nie chciałam Gary strzelić

Gratki za wyjście
My tez nie mogliśmy się doczekac

a jak tam u Ciebie cukry??? mierzyłaś po porodzie czy dałaś sobie spokój

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

powiem wam że myślałam że dzisiaj skończymy wątek a wy co?? cisza nastała
debesciara też masz śliczny brzuszek
ogólnie każda która wkleja ma ładny, a w szkole rodzenia niektóre dziewczyny mają takie oblazłe - dziwne, niekształtne
mój wygląda okropnie jak leże na plecach i np się smieje (wtedy mięśnie mi latają i się robi z tego brzucha taki dziubek) albo dziecko się dziwnie ułoży

[dusia_tcv]

Hej no jakie śliczne brzuchatki Teraz końcówka widać to wam wszystkim jakoś zleci

Nowe mamusie gratulacje:brokul :

Właśnie czasem lepiej zostać dzień dłużej ale aby tylko było ok:roza :


Arek jest już w domu na szczęście nie było to tak poważne jak się wydawało antybiotyki pomogły tylko muszę podawać sporo wody i mleko nutramigen tylko po tym mleku nie chce już pić ale to jakoś się da simka dobrze że eksperymentujesz bo jak zaczniesz jeść kurczaka z ryżem tylko to długo nie pokarmisz może cytrusy to tak nie bardzo ale całą resztę próbuj No i jak u ciebie teraz cukier bo u mnie ok...

[kularek]

debesciara - dziękuję i trzymam kciuki za Twoją jutrzejszą wizytę oby lekarz miał dobre wieści np. że urlop przełożył


Fame - Tobie też nie zazdroszczę no bo co ta szyjka już mogła się nie zamykać -dla mnie własnie tak najgorzej nastawić się a potem tyle czekać



mamaya - oj - ale chodzi o badania z krwi czy o Twoje ciśnienie ?

Robaczek - powodzenia !!! - trzymam kciuki żeby wszystko łatwo poszło

zrobiłam dziś znowu zakupy w 5-10-15 dla starszego synka i juz nawet tż o tym nie mówię bo ostatnio za dużo tam kupuję -mam nadzieję, że ja lub moja mama będziemy w domu jak kurier przyjedzie

kładę się już i chociaż poleżę bo zasnąć będzie ciężko - jutro mamy sporo do ogarnięcia a na 10 w szpitalu
wszystko dopakować, prysznic-najgorsze golenie będzie bo już ledwo to ogarniam, synusia do przedszkola trzeba zawieźć, odebrać zamówienie z apteki a przed szpitalem chcę jeszcze zakupy chłopakom zrobić -dobrze, że lidl obok szpitala


proszę bardzo o kciuki za jutro ...
kurczę boję się ...
i chcę i nie chcę ... no ale kiedyś trzeba więc chyba lepiej wcześniej
ale ciężko to widzę bo tyle dziś zrobiłam i jestem poprostu bardzo zmęczona a skurczy

[svelta]

POwiem Ci Dusia, że ten Twój Arek to będzie miał szczęście w życiu- przedwcześnie urodzony, pięknie szybko się wykaraskał, potem choróbsko, z którym też szybko sobie poradził. Podsuń mu może kupon totolotka- niech Ci paluszkiem numery wskaże Super, że wszystko u Was dobrze

[i like it]

Napisane przez mamaya

i like it, no ja w sumie przytyłam niedużo A ze Mały ważył 3470 g to głownie On i wody płodowe stanowił te kilogramy

Napisane przez mamaya

Jednak nie wychodzimy... Pogorszyły mi sie wyniki badań, wiec minimum do jutra zostajemy...

ojj bidulko... ale zgadzam się z dziewczynami lepiej zostac dłużej a co do wagi to Ty jesteś pop prostu sexy mama

Dusia jak fajnie,że się odzywasz. Super, że Arek zdrowy. Oby już tylko same przyjemności Was teraz spotykały

[agnes208]

kularekja na 11 ide na wizyte, tez dzis popracowalam efekt taki ze zaczelam plamic na brazowo i nie wiem co to znaczy.

dusiasuper ze z malym ok

mamaya lepiej byc za dlugo niz za krotko i jak mialoby ci sie cos zaczac dziac w domu

[Fame]

Napisane przez agnes208

Oj wiem co czujezz bo jak mi lekarz powiedzial ze do tyg urodze to juz mnievtrafia ze jutro sroda a tu nic brzuch lekko poboliwuje i tyle. Wczoraj mialam juz nadzieje ze cos sie dzieje bo strasznie zaczelo mnie kluc w szyjce ale usnelam a rano wszystko git. To siedzenie na bombie jest obrzydne.

ja miałam załamanie na początku 8mc jak szyjka nagle mi się skróciła i lekarz mi powiedział, żebym być może się szykowała na wcześniejszy poród i od tamtej pory było bez zmian. wszystko dalej niziutko, szyjka skrócona i miękka a teraz się zamknęła to chyba nie w tą stronę miało iść jak tak dalej pójdzie to cc mnie czeka czy co?

Napisane przez mamaya

Jednak nie wychodzimy... Pogorszyły mi sie wyniki badań, wiec minimum do jutra zostajemy...

tak jak dziewczyny piszą.. lepiej poleżeć kilka dni dłużej niż wracać się do szpitala potem i dodatkowo stresować.

Napisane przez kularek

proszę bardzo o kciuki za jutro ...
kurczę boję się ...
i chcę i nie chcę ... no ale kiedyś trzeba więc chyba lepiej wcześniej
ale ciężko to widzę bo tyle dziś zrobiłam i jestem poprostu bardzo zmęczona a skurczy

zaciśnięte

[dusia_tcv]

No dla mnie ten czas był koszmarem znów kłucia rurki niepewność po prostu nie chce mówić co przechodziłam ale fakt widocznie ma żyć i ma być szczęśliwym człowiekiem
Teraz tylko muszę znaleźć jeszcze dobrego Gastroenterologa Neurologopede
i do poradni Genetycznej w Krakowie jakoś dostać

[Celebrinfea]

No zalogowałam się na telefonie. To nie okres. Mam jakieś zastoje w macicy. Jutro dostałam zaproszenie na izbę. Mój lekarz ma dyżur cały dzień to zrobi mi wszystkie badania. Dam znać. A teraz spać.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[Caramel 85]

Robaczek Zazdraszczam że już jutro będziesz miała przy sobie maluszka, trzymaj się powodzenia
Mamaya Ciśnienie? za jutrzejsze wyjście
Dusia Super że jest już dobrze z Arkiem. Pamiętam ile nerwów i łez mnie kosztował pobyt synka w szpitalu wszystkie kłucia i przetaczanie krwi, nawet sobie nie wyobrażam co Ty przeżywasz.

[malwiska]

Napisane przez svelta

POwiem Ci Dusia, że ten Twój Arek to będzie miał szczęście w życiu- przedwcześnie urodzony, pięknie szybko się wykaraskał, potem choróbsko, z którym też szybko sobie poradził. Podsuń mu może kupon totolotka- niech Ci paluszkiem numery wskaże Super, że wszystko u Was dobrze

miałam pisać to samo, w czepku urodzony - ale to dobrze że wszystko dobrze się skończyło, nikomu tego nie życze

[Ines3037200]

Pisze na szybko, nadrobie w wolnej chwili. Wrocilismy wlasnie z IP. Pomizialismy sie z mezem, poszlam pod prysznic, wysikalam sie, stanelam przy umywalce i myje zeby i... cieknie po nogach a ja zatrzymac nie moge, na podlodze kaluza. Wydawalo mi sie, ze moglam sie posikac po prostu pod siebie, ale wolalam pojechac sprawdzic i TZ tez byl za tym ze wzgledu na ten gbs pierdzielony. Jednak sie po prostu chyba zsikalam:banghead:
Ale jestem bardzo zadowolonaa, ze pojechalismy. Na izbie i pani polozna i doktor to tacy cudowni i mili ludzie, Lesna Gora z na dobre i na zle sie chowa. Teraz chociaz bede spac spokojnie.
Ale zeby nie bylo tak rozowo to jeszcze oczywiscie znowu mam cholernie bolesne przepowiadacze, walnelam 2 no spy i pomalu odpuszczaja.
Dobrej nocy dziewczyny, jutro rano ponadrabiam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[rybka13]

Napisane przez Ines3037200

Pisze na szybko, nadrobie w wolnej chwili. Wrocilismy wlasnie z IP. Pomizialismy sie z mezem, poszlam pod prysznic, wysikalam sie, stanelam przy umywalce i myje zeby i... cieknie po nogach a ja zatrzymac nie moge, na podlodze kaluza. Wydawalo mi sie, ze moglam sie posikac po prostu pod siebie, ale wolalam pojechac sprawdzic i TZ tez byl za tym ze wzgledu na ten gbs pierdzielony. Jednak sie po prostu chyba zsikalam:banghead:
Ale jestem bardzo zadowolonaa, ze pojechalismy. Na izbie i pani polozna i doktor to tacy cudowni i mili ludzie, Lesna Gora z na dobre i na zle sie chowa. Teraz chociaz bede spac spokojnie.
Ale zeby nie bylo tak rozowo to jeszcze oczywiscie znowu mam cholernie bolesne przepowiadacze, walnelam 2 no spy i pomalu odpuszczaja.
Dobrej nocy dziewczyny, jutro rano ponadrabiam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a czytajac mialam juz nadzieje, ze to jednak wody a nie siuski... szkoooda...

kularek kciuki za jutro

[wisienka1000]

Boziu Ines Ty to masz przeboje :O ja już bym zwariowała chyba...

[malwiska]

Witam z rana

Napisane przez Ines3037200

Pisze na szybko, nadrobie w wolnej chwili. Wrocilismy wlasnie z IP. Pomizialismy sie z mezem, poszlam pod prysznic, wysikalam sie, stanelam przy umywalce i myje zeby i... cieknie po nogach a ja zatrzymac nie moge, na podlodze kaluza. Wydawalo mi sie, ze moglam sie posikac po prostu pod siebie, ale wolalam pojechac sprawdzic i TZ tez byl za tym ze wzgledu na ten gbs pierdzielony. Jednak sie po prostu chyba zsikalam:banghead:
Ale jestem bardzo zadowolonaa, ze pojechalismy. Na izbie i pani polozna i doktor to tacy cudowni i mili ludzie, Lesna Gora z na dobre i na zle sie chowa. Teraz chociaz bede spac spokojnie.
Ale zeby nie bylo tak rozowo to jeszcze oczywiscie znowu mam cholernie bolesne przepowiadacze, walnelam 2 no spy i pomalu odpuszczaja.
Dobrej nocy dziewczyny, jutro rano ponadrabiam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a już myślałam że wody czytam czytam i się trochę zawiodłam

[elcia_]

Witam porannie

Napisane przez Ines3037200

Pisze na szybko, nadrobie w wolnej chwili. Wrocilismy wlasnie z IP. Pomizialismy sie z mezem, poszlam pod prysznic, wysikalam sie, stanelam przy umywalce i myje zeby i... cieknie po nogach a ja zatrzymac nie moge, na podlodze kaluza. Wydawalo mi sie, ze moglam sie posikac po prostu pod siebie, ale wolalam pojechac sprawdzic i TZ tez byl za tym ze wzgledu na ten gbs pierdzielony. Jednak sie po prostu chyba zsikalam:banghead:
Ale jestem bardzo zadowolonaa, ze pojechalismy. Na izbie i pani polozna i doktor to tacy cudowni i mili ludzie, Lesna Gora z na dobre i na zle sie chowa. Teraz chociaz bede spac spokojnie.
Ale zeby nie bylo tak rozowo to jeszcze oczywiscie znowu mam cholernie bolesne przepowiadacze, walnelam 2 no spy i pomalu odpuszczaja.
Dobrej nocy dziewczyny, jutro rano ponadrabiam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

taki piękny wstęp, już myślałam że koniec będzie inny

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:32 ----------

Nie wiem co się dzieje waga leci do przodu jak szalona, w maju przytyłam 1kg a w czerwcu już 3kg. Mam nadzieję że to woda Ale i tak się nie łudzę że kilka dni po porodzie będzie dane mi oglądać jakiekolwiek kości, mamaya jesteś szczęściarą
Zostały jeszcze prawie 4 tygodnie więc prawdopodobnie złapię jeszcze 4kg omg a tak było pięknie

[malwiska]

Napisane przez elcia_

Witam porannie


taki piękny wstęp, już myślałam że koniec będzie inny

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:32 ----------

Nie wiem co się dzieje waga leci do przodu jak szalona, w maju przytyłam 1kg a w czerwcu już 3kg. Mam nadzieję że to woda Ale i tak się nie łudzę że kilka dni po porodzie będzie dane mi oglądać jakiekolwiek kości, mamaya jesteś szczęściarą
Zostały jeszcze prawie 4 tygodnie więc prawdopodobnie złapię jeszcze 4kg omg a tak było pięknie

od 38tc już się nie powinno tyć, a jak bedziesz przybierac na wadze to na pewno to woda... ja jeden dzień miałam spuchnięte nogi, kostki ale już wiem gdzie była wina - za mało wypiłam dnia poprzedniego.
ja dzisiaj na wadze znów 10kg+ - a wszystko to dzięki mojej diecie na której jestem z przymusu, ale się przyzwyczaiłam i powiem wam że nie jest zle najważniejsze że systematycznie jem

[elcia_]

Napisane przez malwiska

od 38tc już się nie powinno tyć, a jak bedziesz przybierac na wadze to na pewno to woda... ja jeden dzień miałam spuchnięte nogi, kostki ale już wiem gdzie była wina - za mało wypiłam dnia poprzedniego.
ja dzisiaj na wadze znów 10kg+ - a wszystko to dzięki mojej diecie na której jestem z przymusu, ale się przyzwyczaiłam i powiem wam że nie jest zle najważniejsze że systematycznie jem

Postaram się trochę ulepszyć mój jadłospis, zobaczymy czy mam na ten wzrost wagi jakiś wpływ

[Nautiz]

Dzień dobry wszystkim!

Mamaya, to jeszcze tylko dzień - a nawet mniej w chwili gdy piszę ten tekst.
Zazdroszczę Ci - ja też bym już z chęcią syna ze szpitala zabierała.

Takie mam pytanie: jak to dokładnie jest, rodzisz sn, leżysz na tym łóżku, czy tam skaczesz na piłce/chodzisz i tak sobie, że tak powiem, kapiesz? czy zakładasz bieliznę i podpaskę? Muszę się mentalnie przygotować

[rybka13]

Napisane przez Nautiz

Dzień dobry wszystkim!

Mamaya, to jeszcze tylko dzień - a nawet mniej w chwili gdy piszę ten tekst.
Zazdroszczę Ci - ja też bym już z chęcią syna ze szpitala zabierała.

Takie mam pytanie: jak to dokładnie jest, rodzisz sn, leżysz na tym łóżku, czy tam skaczesz na piłce/chodzisz i tak sobie, że tak powiem, kapiesz? czy zakładasz bieliznę i podpaskę? Muszę się mentalnie przygotować

Masz na mysli wody? Nie kazdej kapia, ja mialam przebijany pecherz i juz potem sie w sumie nie ruszalam z lozka.
Ale wczesniej na pilke daly mi podklad i na lozku tez byl, bo od wejscia na porodowke mialam na sobie tylko koszule.
Na pilce bez majtek to troche nieprzyjemnie by bylo, a co chwile sciagac je do badania to tez bez sensu.

Czesc.
Pospalabym jeszcze...

[svelta]

Napisane przez Ines3037200

Pisze na szybko, nadrobie w wolnej chwili. Wrocilismy wlasnie z IP. Pomizialismy sie z mezem, poszlam pod prysznic, wysikalam sie, stanelam przy umywalce i myje zeby i... cieknie po nogach a ja zatrzymac nie moge, na podlodze kaluza. Wydawalo mi sie, ze moglam sie posikac po prostu pod siebie, ale wolalam pojechac sprawdzic i TZ tez byl za tym ze wzgledu na ten gbs pierdzielony. Jednak sie po prostu chyba zsikalam:banghead:
Ale jestem bardzo zadowolonaa, ze pojechalismy. Na izbie i pani polozna i doktor to tacy cudowni i mili ludzie, Lesna Gora z na dobre i na zle sie chowa. Teraz chociaz bede spac spokojnie.
Ale zeby nie bylo tak rozowo to jeszcze oczywiscie znowu mam cholernie bolesne przepowiadacze, walnelam 2 no spy i pomalu odpuszczaja.
Dobrej nocy dziewczyny, jutro rano ponadrabiam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Już miałam nadzieję... Ty to masz dziewczyno przeboje Nie zazdroszczę Ci

MElduję się porannie

[debesciara]

Ines jak mogłaś nas tak rozczarować?! hehe myślałam że padnę jak przeczytałam
chociaż żarty żartami, ale ja Ci współczuję...

Napisane przez Nautiz

Takie mam pytanie: jak to dokładnie jest, rodzisz sn, leżysz na tym łóżku, czy tam skaczesz na piłce/chodzisz i tak sobie, że tak powiem, kapiesz? czy zakładasz bieliznę i podpaskę? Muszę się mentalnie przygotować

heh ja większość czasu spędziłam na piłce na którą był nabity (na takie rogi) podkład, potem przy bólach partych zmuszala mnie połozna do kucania.. i nie miałam majtek, leciało ze mnie friwolnie wszystko, a u mnie akcja porodowa zaczęła sie właśnie od sączenia wód i trwało to w nieskończoność

----
Czekam na teściową żeby została z Matylką i lecę do gina , dzisiaj będzie tam sparta, skoro ma go nie być 3 tyg....