..::Dieta Plaż Południowych - ZAPRASZAMY - część druga ::..

[Ahcak]

Napisane przez PriVativ

Ahcak powiedz mi jak zrobic ten deserek z zelatyna?? Napisz mi prosze to jutro zrobie i z tym masle zjem:P hih piszesz łyzki 2 masła dozwolone ,wiec 2 duze tak?? czy male lyzeczki? Tak sobie mysle ze do serka wiesniaka to niezabardzo ja takich kmbinacji nielubie ale do jakiegos juz takiego deserku to tak ale on ma byc slodki?? Napisz prosze przepis Dzikeuje kochana

Paseczkowa przecież Ci pisała, bo to od niej ukradłam pomysł z żelatyna, bo wcześniej robiłam deserki ale nie takie galaretkowate

Więc chodzi o 2 łyżki duże, nie łyżeczki

Ja robiłam sobie galaretkę twarożkową waniliowo-kakaową i wzięłam Chudy Twaróg 0%, wlałam mleka tak na oko , i wszystko miksowałam na no powiedzmy prawie gładko ze słodzikiem Zagotowałam wodę, i w filiżance gorącej wody rozpuściłam, nie pamiętam ile, chyba 4 łyżeczki żelatyny, i to wlałam do sera i dalej miksowałam, dodałam aromat i do miseczki, posypałam kakao i tak łyżką zakręciłam, żeby sie taki Twister w środku z kakao zrobił.

A do tego Ala Kit Kata, którego narazie mam w wyobraźni, to zamiast olejku dodać kakao, tylko wydaje mi się, że powinno być smaczniejsze i i lepiej sie połączy jak najpierw rozpuści się kakao w odrobinie ciepłego mleka lub wody i wlać to do sera, miksować, włożyć do lodówki, jak stężeje posmarować masłem orzechowym, posypać odrobiną posiekanych fistaszków, i jeszcze do lodówki i myślę, że sie odpłynie po takim deserze...

[PriVativ]

Napisane przez Ahcak

Paseczkowa przecież Ci pisała, bo to od niej ukradłam pomysł z żelatyna, bo wcześniej robiłam deserki ale nie takie galaretkowate

Więc chodzi o 2 łyżki duże, nie łyżeczki

Ja robiłam sobie galaretkę twarożkową waniliowo-kakaową i wzięłam Chudy Twaróg 0%, wlałam mleka tak na oko , i wszystko miksowałam na no powiedzmy prawie gładko ze słodzikiem Zagotowałam wodę, i w filiżance gorącej wody rozpuściłam, nie pamiętam ile, chyba 4 łyżeczki żelatyny, i to wlałam do sera i dalej miksowałam, dodałam aromat i do miseczki, posypałam kakao i tak łyżką zakręciłam, żeby sie taki Twister w środku z kakao zrobił.

A do tego Ala Kit Kata, którego narazie mam w wyobraźni, to zamiast olejku dodać kakao, tylko wydaje mi się, że powinno być smaczniejsze i i lepiej sie połączy jak najpierw rozpuści się kakao w odrobinie ciepłego mleka lub wody i wlać to do sera, miksować, włożyć do lodówki, jak stężeje posmarować masłem orzechowym, posypać odrobiną posiekanych fistaszków, i jeszcze do lodówki i myślę, że sie odpłynie po takim deserze...

hmmm no to w takim razie ja jutro taki robie:P dziekuje bardzo Zrobie sobie taki na śniadanko albo na drugie sniadanko poki co jestem njedzona po obiedzie ale postaram sie cos jeszcze wymyslec moze
a jak bym do herbaty owocowej ze slodzikiem dodala zelatyny to by byla galaretka i tak dodawala ja troche deserku troche galaretki i tak na zmiane by wyszlo pietrowe dalo by rade?? Mozna w ogole taka galaretke?

[blonndee]

Napisane przez Agneska

blondee, agaaaata - muszę wypróbować wreszcie ten peeling. Tylko ani ja ani TŻ nie pijemy kawy, więc będę musiała specjalnie w tym celu kupić fusiatą i zalewać ją wrzątkiem Wówczas na pewno sobie taki peeling zafunduję. Tym bardziej, że piszecie, iż od razu ciałko się robi gładziutkie. Superaśnie

Dorinko - myślę, ze taki zastój w spadku kilogramów jest najgorszy, bo testuje naszą wytrzymałość i silną wolę. Ale tak jak pisze Ahcak, na pewno za jakiś czas waga ruszy znowu w dół i będziesz zadowolona. Grunt to się teraz nie poddawać. Trzymam kciuki

zdecydowanie polecam, przetestowalam na wlasnej skorce ja tez takiej kawy nie pijam, wole z ekspresu [chociaz to praktycznie to samo]. ale mozna kupic najtansza specjalnie dla cialka. zareczam, ze tansza i skuteczniejsza niz niejeden gornopolkowy specyfik. a jak kochasz zapach kawy to juz w ogole bosko
haha,przypomnialo mi sie 'nigdy w zyciu' 'prosze sie nie poDDawac!

Napisane przez telik

Mam pytanko czy robicie zakupy ze zdrową zywnością, bo ja to na zadupiu mieszkam i ciężko choćby ser żóty light dostać...

jesli pytanko bylo CZY to ja zdecydowanie w sklepach ze zdrowa zywnoscia. tam jest naprawde duzo fajnych rzeczy. dzis np kupilam sobie ten blonnik, mam zamiar stosowac do omletow [liczac, ze beda bardziej nalesnikowe... ]
a wlasnie, mialam zrobic rekonesans. otoz w organic market znalazlam kisiel bez cukru i budyn bez cukru. ani sladu galaretkico do slodyczy to zelki sa albo z cukrem trzcinowym albo bez zelatyny, niestety. ja dorwalam cos co sie nazywa DRAZE KAROBOWE bez cukru. sklad:tluszcz palmowy, karob w proszku, lecytyna sojowa, naturalna wanilia. wszystko fajnie tylko co to jest ten karob? smakuje to jak... takie male, czekoladowe pastylki, tylko bardzo mdle, jak 90% czekolada bez cukru. zjadlam tego 10g i styka. zaraz wygooglam co to jest ten karob, ale jak sie okaze, ze to cos niedozwolonego to sie powiesze!

Napisane przez stokrotka24

Jak ja wam zazdroszczę tego masła orzechowego. Ja nie mogę sobie go kupić, bo wiem, że nie skończy się na łyżeczce dziennie. lepiej więc nie zaczynam próbować go wcale.

Wy też macie takie dobre samopoczucie na SB? ja zawsze czuje sie lekko, mam dużo energii i świat wydaje sie piękniejszy

Samych pozytywnych odczuć wam życzę

oj mam to samo, nie skonczyloby sie kocham maselko orzechowe wiec nawet nie kusze losu
ja mam samopoczucie boskie, moglabym gory przenosic. ale do czasu... az wracam z zajec do domu. pol godziny metrem z natolina do centrum, pol godziny kolejka do mojej wsi a potem prawie 2km piechta. i wracam padnieta jak pies!

moje menu dzis:
sniadanie: omlet z lososiem wedzonym, fasola i plasterkiem hochland light
2sniadanie:pol twaroga piatnicy 0% z rzodkiewkami i szczypiorem
obiad:kurczak w sosie jogurtowo-musztardowym z gotowana kapustka
p:10g tego karobowego czegos i ogoras kiszony [bez komentarza]
a na kolacje cos lekkiego i malego sobie szczele

[k_asiaczek]

Napisane przez glizdka

dziękuję baaardzo chyba też sobie zrobie chociaż nigdy nie mieliłam piersi z kurczaka hihi

ja nie mieliłam tylko pokroiłam w kosteczki i teraz właśnie zajadam miałam mieć jeszcze na jutro na uczelnię ale mój Tż się dorwał do tego jak byłam na funky i niestety na jutro będę musiała wymyślić coś innego

Napisane przez Ahcak

To już dawno powinnaś być na codziennej II fazie i codziennie jeść węgle, a nie tylko w weekend, Nie bójcie sie dziewczyny tego. ja Powoli będę wprowadzać więcej w ciągu dnia, żeby sie organizm przyzwyczajał, szczególnie przed świętami, żeby jakbym nie umiała się bardzo powstrzymywać nie doznał węglowodanowego szoku, czytaj słodycze ^^ Wprowadź owoce, lub chleb pp lub owsiankę i zobaczysz, czy ruszy. Przyspieszy sie wtedy metabolizm Czekamy na efekt mam nadzieję pomyślnego eksperymentu



No mam tego Turka, Camembert Figura Jogurtowa czy coś tam, nie? Jak jem go to ciach na pół i albo tak jak piszesz zestaw serów z warzywami albo do omleta dodaje Smacznego, kocham pleśniowe czyli za jednym zamachem połowę wcinam

ja też kocham pleśniowe, normalnie za nimi szaleję ale i tak nie można ich jeść zbyt dużo

[Agneska]

Heelo Kobietki

Jestem już po obiadku - flaki sojowe, tak jak wczoraj, a potem dwie kostki czekolady. Niestety nie minęła mi chęć zjedzenia czegoś słodkiego po obiedzie, dobrze, że się kończy tylko na dwóch kostkach Teraz czuję się jakoś dziwnie, mam nadzieję, że nie łamie mnie jakaś grypa ... Jestem rozpalona, ale jest mi zimno - założyłam na siebie dwie bluzy Ale chyba zaraz namówię TŻta (o co nie trudno), żebyśmy wskoczyli pod kocyk Trzymajcie się jakoś i do zobaczenia wieczorkiem

[Camarilla]

Hej dziewczynyki Moj jadlopspis dzisiejszy to porazka- ale bywa
Sniadanie: sałatka z tuncyzka jajka, ogórka- ta z wczoraj- ok
II sniadanie:a tu sie objadłam- kupilam sobie jablko- nie takie duze i batonika corn linea- nie moglam sie powstrzymac- ale powiem wam ze bez sensu- juz lepiej zjesc dwie kostki czekolady- nic to slodyczy nie przypominalo. Takie.. hm jałowe- jelsi mozna tak powiedziec. Wiec nie warto ale coz jak kupilam to zjadlam.
Pozniej obiad: tu poracha- otreby zytnie z jogurtem naturalnym i kiwi- w lodowce pustka i brak czasu na zrobienie czegos.

Podwieczorka nie bedzie bo te otreby zjadlam przed chwila wiec bedzie kolacja- nie wiem co

Ja ostatnio- jelsi byla mowa o sklepach ze zdrowa zywnoscia- to mam manie W kazdym markecie gdzie jestem zaglądam na te półki Słoycze bez cukru kuszą- oj kusza Rozne ciasteczka otrebowe itd. Dzisiaj zauwazylam sojowe ciasteczka z brązowego ryzu, soja jakies tam przyprawy- niby sklad dozwolony. Trafilam na takie krazki bezcukrowe i beztluszczowe- czesto są smakowe do deserów. A te takie naturalne do sera topionego cyz zoltego- np jako przekaske. Szczescliwa ze tluszczu i cukru zero kupilam a pozniej patrze mąka pszenna- no ale jak zjem tam z dwa takie krazki to sie chyba nic wielkiego nie stanie
Uciekam do nauki

Jennus "maturzystko" miło Cie tu widziec

[elffee]

witam poraz kolejny nie wiem ktory juz. znow wracam z podkulonym ogonem

dziewczyny musze schudnac 10 kilo.. dam rade? no pewnie ze dam.

mam motywacje bo nie chcwalac sie [ ] kolega chce bym byla twarza reklamujaca jakas galerie, ale musze wygladac...

zaczynam od rana, trzymajcie kciuki

[blonndee]

oj ja sie zalamalam. myslalam, ze zrobie sobie pycha kolacje. ubilam bialo, dodalam lyche blonnika, lyzeczke lnu, potem zoltko, 2lyzki jogurtu, kapke mleka, lyzke kakao i slodzik. na patelni wygladalo super, ale jak sprobowalam... coz, jak ktos jest wielbicielem czekolady to polecam, ale to nie dla mnie... ale ciekawe jakby wyszlo cos takiego z lyzka masla orzechowego...?
no nic, ide sobie cos innego lekkiego podjesc bo tego czegos zjadlam pol...

[styska]

Napisane przez Ahcak

To już dawno powinnaś być na codziennej II fazie i codziennie jeść węgle, a nie tylko w weekend, Nie bójcie sie dziewczyny tego. ja Powoli będę wprowadzać więcej w ciągu dnia, żeby sie organizm przyzwyczajał, szczególnie przed świętami, żeby jakbym nie umiała się bardzo powstrzymywać nie doznał węglowodanowego szoku, czytaj słodycze ^^ Wprowadź owoce, lub chleb pp lub owsiankę i zobaczysz, czy ruszy. Przyspieszy sie wtedy metabolizm Czekamy na efekt mam nadzieję pomyślnego eksperymentu

Chyba masz racje, bo jak zjem cos w weekend weglowodanowego to normalnie moj organizm chyba szaleje z radosci albo nie wie co sie dzieje bo czasem pobolewa mnie brzuch i no i dostaje takiego kopa do lazienki jakbym wypila pare herbat z senesem Tak wiec zdecyduje sie na jakies owoce, czasem jakas kromka razowca i do tego dodam wiecej ruchu. Moze sama dieta to za malo. Moja kuzynka zawsze miala plasciutki brzuch jak marzenie ale uda i pupe miala masywna, mimo ze rok robila kurs na instruktora jogi i nie jadla chleba, nic macznego tak jakby byla na sb ale jadla wszystkie warzywa i owoce i czasem kasza to malo co zgubila cm. W koncu jej facet mial dosc jej marudzenia ze ma grube nogi i kazal jej sie wziasc za cwiczenia a nie marudzic. Jak zaczela biegac, chodzic po kilka razy po schodach na 10 pietro i z powrotem, tak tera mnie wkompleksy wprawia swoja figura, musze ja kurcze dogonic Poki co kopa do cwiczen dostalam, bo zaczelam cwiczyc w bieliznie przed lustrem.

[martyna82]

A ja mam właśnie zamiar od jutra zacząć od jutra tą dietę SB, bo słyszałam, że jest fajna i przeczytałam o niej chyba ten 1 faza będzie trudna, bo zakaz pieczywa, owoców, ziemniaków i innych, ale może sobie poradzę... oby. Mam do Was wielką prośbę czy możecie mnie tak bardziej wprowadzić w tą dietę i trochę mi opowiedzieć i ostrzeżenie ja nie lubię ryb więc może napiszecie mi jakiś przykładowy jadłospis bez ryb i oliwek. I co z ćwiczeniami? A może wy na tym forum macie jakieś specjalne jeszcze zasady więc bardzo proszę o wprowadzenie mnie...

[cukiereczeQ]

No nareszcie !!! Nie bylo mnie kilka dni bo mialam problemu z internetem
U mnie dzis 10 dzien SB w sobote mam juz ostatni dzien 1 fazy
sama niewiem czy waga spada ale jakos mam wrazenie ze jest w granicy 51,5 kg jakos przez ostatnie dni zauwazylam ze mam wiekszy apetyt niewiem dlacczego ! :conf used:

dzis zjadlam np.
Ś: omlet z pieczarkami i niecalym serkiem topionym + kakao
II Ś: pol tunczyka z oleju + odrobina majonezu + jajko () + 15 pisatacji i troche nerkowcow i orzeszkow ziemnych (garsc)
O: sporo wedzonej makreli troszenke majonezu i 2 ogorki konserwowe (ajć same grzechy !!!)
i teraz skubnelam troszke mieska z patelni i zaraz ide zjesc kolacje- serek homo z czym tam.

Jutro juz mam nadzieje bedzie lepiej i postaram sie wogole nie jesc majonezu i tym bardziej ogorkow konserwowych bo maja cukier w zalewie


i jeszcze mam dylemat !

w piatek moj znajomy robi urodziny w pubie - wynajal sale i jak wiadomo bedzie alkohol.... cholera niewiem czy mam nic nie pic ale troche glupio przed znajoymi i tak wiem ze beda mnie namawiac ale alkohol to zabojstwo na SB niewiem co robic !!!

[telik]

Napisane przez martyna82

A ja mam właśnie zamiar od jutra zacząć od jutra tą dietę SB, bo słyszałam, że jest fajna i przeczytałam o niej chyba ten 1 faza będzie trudna, bo zakaz pieczywa, owoców, ziemniaków i innych, ale może sobie poradzę... oby. Mam do Was wielką prośbę czy możecie mnie tak bardziej wprowadzić w tą dietę i trochę mi opowiedzieć i ostrzeżenie ja nie lubię ryb więc może napiszecie mi jakiś przykładowy jadłospis bez ryb i oliwek. I co z ćwiczeniami? A może wy na tym forum macie jakieś specjalne jeszcze zasady więc bardzo proszę o wprowadzenie mnie...

Informacji w necie o dietce jest dużo, choćby tu http://www.dieta-odchudzanie.pl/dieta-south-beach.html
Reszty się dowiesz czytając ten wątek
Jeśli nie lubisz ryb warto zaopatrzyć lodówke w chude męso, pierś z kurczaka jest u nas sztandarowa. Co do ćwiczeń to na pewno warto nimi wzbogacić odchudzanie, niech to będzie coś co lubisz. Bo ta dieta to wogóle tak przyjemna jest... Wiec zapraszamy na naszą plażę


podbijam pytanie o sklep za zdrowa żywnościa ale taki wirtualny bo telik wieśniok jest

[MonikaZmyślona]

Dziewczyny, jesli za 2 tygodnie zaobserwuje ubytek wagi to bede zywym przykladem, ze na SB mozna jesc duuuzo, tylko nie wegli
Pochlaniam 6 posiłków, a niektore sa 3 razy wieksze niz niektore tu zamieszczane

Ale ja i tak SB traktuję głównie jako metode na pozbycie sie weglowych napadów, jak wyeliminuje na 2 tygodnie to potem sie zaczne uczyc umiaru

A ser zolty 40 % to takie wieeelkie zło? Bo 3 spore plastry poszly do omletu z fasolka czerona, papryka i pomidorami

[blonndee]

to wszystko co teraz odczuwam. ZALAMALAM SIE!! juz nigdy nie robie takich przerw w jedzeniu jak dzis [sniadanie 6, 2sn 11.30, obiad 16.30]
to ile teraz wszamalam w ataku obzarstwa to jakis szok!! niby wszystko dozwolone, no ale ta ilosc!! moje zjedzone menu na dzis znacznie sie zmienia...
moje menu dzis:
sniadanie: omlet z lososiem wedzonym, fasola i plasterkiem hochland light
2sniadanie:pol twaroga piatnicy 0% z rzodkiewkami i szczypiorem
obiad:kurczak w sosie jogurtowo-musztardowym z gotowana kapustka
p:10g tego karobowego czegos i ogoras kiszony
kolacja: najpierw pol omleta kakaowego a potem... parowka sojowa, 3kiszone, ze 30pistacji, burger sojowy z plasterkiem hochlanda i fasola [kilka ziaren], szklanka mleka 0,5% z lyzeczka kakao i slodzikiem...

no poprostu masakra!! chyba wypije kawke i jakas herbatke czerwona i zielona na trawienie...

[telik]

Napisane przez cukiereczeQ

i jeszcze mam dylemat !

w piatek moj znajomy robi urodziny w pubie - wynajal sale i jak wiadomo bedzie alkohol.... cholera niewiem czy mam nic nie pic ale troche glupio przed znajoymi i tak wiem ze beda mnie namawiac ale alkohol to zabojstwo na SB niewiem co robic !!!

Alkohol ma dużo kcal i dużo cukru, ale jeżeli masz pić to wybierz czerwone wino, jest dozwolone na II fazie, a Ty prawie już bedziesz na drugiej fazie poza tym Twoja waga spadła niemalże do optimum nagroda jak nic sie należy

[jennuś]

aaaaaaaaaa dziewczyny help me !!!!

mam napad głodu, w lodowce kefiry, jogurty nat.,kotelty sojowe tunczyk i jakies warzywa, ale ja mam taaaaaaaaaaaaaaki napad że szok, wchmulilabym wszystko teraz, ale juz prawie koniec 2 dnia i nie chce tego zaprzepascic, prawdopodobnie okres mi sie zbliza i dlatego taki napad a do sklepu nie chce mi sie isc po cos dobrego zeby slodkie cos zrobic poza tym dzienna porcje nabialu juz wykorzystalam dzisiaj, orzeszkow też. Co robić????? zaraz padnę jak czegos nie zjem

EDIT: Witaj Cam

[blonndee]

Napisane przez jennuś

aaaaaaaaaa dziewczyny help me !!!!

mam napad głodu, w lodowce kefiry, jogurty nat.,kotelty sojowe tunczyk i jakies warzywa, ale ja mam taaaaaaaaaaaaaaki napad że szok, wchmulilabym wszystko teraz, ale juz prawie koniec 2 dnia i nie chce tego zaprzepascic, prawdopodobnie okres mi sie zbliza i dlatego taki napad a do sklepu nie chce mi sie isc po cos dobrego zeby slodkie cos zrobic poza tym dzienna porcje nabialu juz wykorzystalam dzisiaj, orzeszkow też. Co robić????? zaraz padnę jak czegos nie zjem

EDIT: Witaj Cam

przeczytaj to co napisalam przed chwila, pomysl jak sie czuje i niech moje nieszczescie cie zmotywuje do tego, bys sama sie w to nie pakowala!!

[jennuś]

Napisane przez blonndee

przeczytaj to co napisalam przed chwila, pomysl jak sie czuje i niech moje nieszczescie cie zmotywuje do tego, bys sama sie w to nie pakowala!!

no nib y powinno mnie to odrzucić ale kurcze ja mam taką ochote na czipsy albo jakies ciacha nie zjem ich bo nie chce mi sie isc do sklepu ale zaraz oszaleje chyba, to wszystko przez ten okres, zawsze tak jest

[MonikaZmyślona]

Oj dziewczyny, ja tez bym dzis jadła i jadła. Choc wszystko było normalnie (no moze nie - nadprogramowy wiejski 6%, innego nie było) to omlecior z 4 grubymi plastrami zółtego sera 40 %, pomidorem, papryka, cebulka, puszka fasolki poszedł. Plus jeszcze kapuchy kiszonej duuuzo, kakao z mleczkiem 1,5 %.

Ale w koncu na SB nie ma ograniczen ilosciowych, tylko produktowe.

[blonndee]

Napisane przez jennuś

no nib y powinno mnie to odrzucić ale kurcze ja mam taką ochote na czipsy albo jakies ciacha nie zjem ich bo nie chce mi sie isc do sklepu ale zaraz oszaleje chyba, to wszystko przez ten okres, zawsze tak jest

oj nie, to juz lepiej zjedz tego tunczyka, cokolwiek, byle zdrowego i plazowego!! albo napij sie kawy, mi to zawsze zaglusza apetyt 3maj sie i nie popelniaj mojego bledu[chociaz ja to akurat nie chipsy i nie ciacha] a z tym okresem to znam ten bol! mam tak jakies 3 dni przed i jem przez 2 dni, potem przechodzi
a propos obzerania sie to prosze prosze, jak ta dieta zmienia! kiedys grzeszylam niedozwolonym a teraz to przynajmniej dozwolone tyle ze dzis nie ograniczylam ilosci

Napisane przez MonikaZmyślona

Oj dziewczyny, ja tez bym dzis jadła i jadła. Choc wszystko było normalnie (no moze nie - nadprogramowy wiejski 6%, innego nie było) to omlecior z 4 grubymi plastrami zółtego sera 40 %, pomidorem, papryka, cebulka, puszka fasolki poszedł. Plus jeszcze kapuchy kiszonej duuuzo, kakao z mleczkiem 1,5 %.

Ale w koncu na SB nie ma ograniczen ilosciowych, tylko produktowe.

fakt, to jest TROSZKE pocieszajace

edit: a propos plazowania: z braku stanikow [wszystkie w praniu] dzis popylalam w czerwonym od bikini a pogoda do tego zgrala sie idealnie bikini w sniezycy poprawia humor, oj taaaak

[styska]

Do dziewczyn szukajacych chudego żółtego sera, ja ostatnio widziałam duzo produktow w Lidlu z seri light- opakowania w niebiskich kolorach. Nie wiem czy w pl jest, ale u mnie sa i chude wedliny a nawet boczek z tej serii,chipsy, bagietki, dzemy i sa tez 2 rodzaje chudszych serów żółtych, nie wiem ile maja procent ale chyba mieszcza sie w dozwolonej normie.

Do tego sa pyszne serki w duzych pojemnikach, waniliowe, wisniowe i truskawka, maja chyba 0.1 lub 1% tluszczu nie jestem pewna ale niestety w składzie maja liquid sugar cokolwiek to znaczy nie kupilam. A szkoda ze nie uzywaja slodzikow to bym kupila i zaoszczedzila czas na mieszanie zwyklego serka ze slodzikiem i aroamtem i czasem kakaem. Nie lubie tego procesu bo sie czesto upackam kakaem albo w kolo mi sie porozsypuje a tak to chociaz dla odmiany gotowy waniliowy by stal w lodowce.

[Ahcak]

Łooooo ale teraz zaszaleje z długością postu hahahaha wybaczcie

Napisane przez PriVativ

hmmm no to w takim razie ja jutro taki robie:P dziekuje bardzo Zrobie sobie taki na śniadanko albo na drugie sniadanko poki co jestem njedzona po obiedzie ale postaram sie cos jeszcze wymyslec moze
a jak bym do herbaty owocowej ze slodzikiem dodala zelatyny to by byla galaretka i tak dodawala ja troche deserku troche galaretki i tak na zmiane by wyszlo pietrowe dalo by rade?? Mozna w ogole taka galaretke?

PriVativ jak chcesz ten deserek z żelatyną na śniadanie lub II śn to zrób sobie dziś i włóż do lodówki na noc. Na drugi dzień jest superowy. Jak ja robiłam, to nie zjadłam całego jednego dnia i zostawiłam na drugi, i wtedy dopiero była świetna galaretka. Żelatyna potrzebuje jednak trochę czasu a rano nie stężeje, żebys mogła zjeść, na popołudnie byłaby gotowa

A ta druga galaretka to pewnie, że wyjdzie, tyle, że na I fazie herbatka owocowa to chyba nie... chyba, że tylko taka aromatyzowana. Widzisz, wszystko przemawia, że już na II fazę musisz wskoczyć No dołącz do drugofazowiczek, nononono

Napisane przez blonndee

ja dorwalam cos co sie nazywa DRAZE KAROBOWE bez cukru. sklad:tluszcz palmowy, karob w proszku, lecytyna sojowa, naturalna wanilia. wszystko fajnie tylko co to jest ten karob? smakuje to jak... takie male, czekoladowe pastylki, tylko bardzo mdle, jak 90% czekolada bez cukru. zjadlam tego 10g i styka. zaraz wygooglam co to jest ten karob, ale jak sie okaze, ze to cos niedozwolonego to sie powiesze!

Karob to inaczej ta mączka chleba świętojańskiego, o której dyskutowałyśmy, że jest w serku naturalnym Turek. I to właśnie taki rodzaj jak kakao jest, i nie mam pojęcia jak robią, że Turek jest biały hahaha może jest kilka rodzai karobu

Napisane przez Camarilla

Ja ostatnio- jelsi byla mowa o sklepach ze zdrowa zywnoscia- to mam manie. W kazdym markecie gdzie jestem zaglądam na te półki Słoycze bez cukru kuszą- oj kusza. Rozne ciasteczka otrebowe itd. Dzisiaj zauwazylam sojowe ciasteczka z brązowego ryzu, soja jakies tam przyprawy- niby sklad dozwolony. Trafilam na takie krazki bezcukrowe i beztluszczowe- czesto są smakowe do deserów. A te takie naturalne do sera topionego cyz zoltego- np jako przekaske. Szczescliwa ze tluszczu i cukru zero kupilam a pozniej patrze mąka pszenna- no ale jak zjem tam z dwa takie krazki to sie chyba nic wielkiego nie stanie.
Uciekam do nauki

Te Corn Linea mają cukier w sobie, wiesz?

Dzisiaj spędziłam trochę czasu przed półką ze zdrową żywnością, no bo sobie tak pomyślałam, że już tyle czasu na diecie jestem sobie i nic słodkiego kupnego nie skubnęłam, i zaczęłam sobie przeglądać i czytać, i ... albo był cukier, albo syrop g-f, albo tłuszcz utwardzony lub częściowo utwardzony, albo mąka pszenna. No i było tego tyle, a drogą redukcji wykluczyłam wszystko, ot i co...

Ale znalazłam musli, idealne bez cukru i z wszystkim dozwolonym, ale kosztuje 10zl za pudełko. Mam nadzieję, że w swoim rodzinnym mieście też coś takiego znajdę i mamę namówię
No i było też to ostatnio sławne na wątku masło orzechowe bez soli i cukru firmy : Primavika. Różne rodzaje były i to jedyne pasujące dla nas

Napisane przez elffee

witam poraz kolejny nie wiem ktory juz. znow wracam z podkulonym ogonem

dziewczyny musze schudnac 10 kilo.. dam rade? no pewnie ze dam.

mam motywacje bo nie chcwalac sie [ ] kolega chce bym byla twarza reklamujaca jakas galerie, ale musze wygladac...

zaczynam od rana, trzymajcie kciuki

Witaj rozkładaj się tu
!0 kg ? - jestem żywym przykładem , Dasz rade! Taka ekipa wspomagająca nie trafia się często

Napisane przez blonndee

oj ja sie zalamalam. myslalam, ze zrobie sobie pycha kolacje. ubilam bialo, dodalam lyche blonnika, lyzeczke lnu, potem zoltko, 2lyzki jogurtu, kapke mleka, lyzke kakao i slodzik. na patelni wygladalo super, ale jak sprobowalam... coz, jak ktos jest wielbicielem czekolady to polecam, ale to nie dla mnie... ale ciekawe jakby wyszlo cos takiego z lyzka masla orzechowego...?
no nic, ide sobie cos innego lekkiego podjesc bo tego czegos zjadlam pol...

Jakbyś dodała do swojego wynalazku twaróg byłoby świetne Ja robiłam takie małe placuszki z takiej masy, tylko zamiast kakao cynamon, bo jestem zwichnięta na jego punkcie No i czy Twój słodzik to aspartam? Jeżeli tak to smażony, pieczony robi się gorzki, bo on nie jest do gotowania, i tez mógł wpłynąć na smak placka

Napisane przez styska

Chyba masz racje, bo jak zjem cos w weekend weglowodanowego to normalnie moj organizm chyba szaleje z radosci

Dodaj, dodaj! Ja wcinam codziennie na II fazie węgle i kg lecą!

Napisane przez martyna82

A ja mam właśnie zamiar od jutra zacząć od jutra tą dietę SB, bo słyszałam, że jest fajna i przeczytałam o niej chyba ten 1 faza będzie trudna, bo zakaz pieczywa, owoców, ziemniaków i innych, ale może sobie poradzę... oby. Mam do Was wielką prośbę czy możecie mnie tak bardziej wprowadzić w tą dietę i trochę mi opowiedzieć i ostrzeżenie ja nie lubię ryb więc może napiszecie mi jakiś przykładowy jadłospis bez ryb i oliwek. I co z ćwiczeniami? A może wy na tym forum macie jakieś specjalne jeszcze zasady więc bardzo proszę o wprowadzenie mnie...

Powiać
Hmmm na początek poczytaj wątek, nawet na wyrywki, bo cały czas o tym piszemy, a na I stronie wszystko szczegółowo jest. Jak nie w tej części wątku to w pierwszej
I myślę, że dobrą nauka co i jak jeść, będzie to, jak w początkach plażowania, będziesz pisała co planujesz jeść, tzn jadłospis na kolejny dzień, a my powiemy czy ok, czy nie

Napisane przez cukiereczeQ

i jeszcze mam dylemat !

w piatek moj znajomy robi urodziny w pubie - wynajal sale i jak wiadomo bedzie alkohol.... cholera niewiem czy mam nic nie pic ale troche glupio przed znajoymi i tak wiem ze beda mnie namawiac ale alkohol to zabojstwo na SB niewiem co robic !!!

Mój dylemat będzie 22 marca, bo robimy sobie spotkanie klasy z liceum, i nie mam ochoty im tłumaczyć, co i jak dlaczego... więc chyba pierwsze piwko od hohoho pójdzie w ruch. Najlepsze będzie jak po jednym będę pijana Normalnie to ok 6 sobie piłam i było luks! No drugim wyjściem jest powiedzenie, że się bierze leki, bo wino w knajpie zdecydowanie za drogie jest... No, ale po 5 latach nie napić sie z Towarzyszami męki w LO

Napisane przez MonikaZmyślona

Dziewczyny, jesli za 2 tygodnie zaobserwuje ubytek wagi to bede zywym przykladem, ze na SB mozna jesc duuuzo, tylko nie wegli
Pochlaniam 6 posiłków, a niektore sa 3 razy wieksze niz niektore tu zamieszczane

Ale ja i tak SB traktuję głównie jako metode na pozbycie sie weglowych napadów, jak wyeliminuje na 2 tygodnie to potem sie zaczne uczyc umiaru

A ser zolty 40 % to takie wieeelkie zło? Bo 3 spore plastry poszly do omletu z fasolka czerona, papryka i pomidorami

To już masz żywy przykład Je bardzo duuzżżoooo, tzn duże porcje, bo nie umiem jakoś mało ugotować i lubię jeść więc sie nie ograniczam. A co... Jedzenie to przyjemność, dlaczego mam sie umartwiać skoro jestem na tak cudownej diecie

No a 40% to trochę jednak za dużo... ale jednorazowo to wybaczamy, nastepnym razem będą

[MonikaZmyślona]

Napisane przez Ahcak

To już masz żywy przykład Je bardzo duuzżżoooo, tzn duże porcje, bo nie umiem jakoś mało ugotować i lubię jeść więc sie nie ograniczam. A co... Jedzenie to przyjemność, dlaczego mam sie umartwiać skoro jestem na tak cudownej diecie

Potrafię o wiele więcej

Napisane przez Ahcak

No a 40% to trochę jednak za dużo... ale jednorazowo to wybaczamy, nastepnym razem będą

Kurka no, mogłam wcześniej wliźć tutaj.
Normalnie schiza kompletna na punkcie tego sera, tak dziwnie jakoś i co chwila do lodowki po "plastereczek" Chyba z 1000 kcal w samym serze pochlonelam. I jajco z fasolka po drodze
Kurde, i znowu przeliczam na kalorie. Nie ma! Niczego nie liczę !

Ah, jaka zla jestem na siebie :/ Dobra, dodaje sobie dodatkowy dzien. Oby mi sie tam setka nie uzbierała
Dobra, grzecznie teraz, pieknie sie odcukrze, insulinka mi skakac nie bedzie,a efektem ubocznym cos tam strace w obwodach

Pozdrowienia
Dobrze, ze ten watek jest, bo juz bym sobie powiedziala: Eeeee, ta dieta nie dla mnie. A teraz wiem, ze wlasnie dla mnie - praganacej nauczyc sie zdrowego rozsadku i pomoc orgaznizmowi w "odcukrzaniu". No

[Ahcak]

Napisane przez blonndee

to wszystko co teraz odczuwam. ZALAMALAM SIE!! juz nigdy nie robie takich przerw w jedzeniu jak dzis [sniadanie 6, 2sn 11.30, obiad 16.30]
to ile teraz wszamalam w ataku obzarstwa to jakis szok!! niby wszystko dozwolone, no ale ta ilosc!! moje zjedzone menu na dzis znacznie sie zmienia...

no poprostu masakra!! chyba wypije kawke i jakas herbatke czerwona i zielona na trawienie...

To mamy Proszę Pan kolejny żywy przykład dziś hahah Dziś to same żywe przykłady! Pisał o tym Agatston i każdy jeden dietetyk to powie, że jakieś mini przekąski zawsze mieć tzreba przy sobie, serek jakiś, cokolwiek, żeby nie robić takich przerw! Skutkiem jest nadprogramowe jedzenie i spowolnienie metabolzimu! Mamy wszystkie nauczkę!
Przykro mi Blondee, że stałaś się tłem pokazowym Nie martw sie, ważne , że dozwolone... Wszystko strawi się zanim pójdziesz spać!

Napisane przez jennuś

aaaaaaaaaa dziewczyny help me !!!!

mam napad głodu, w lodowce kefiry, jogurty nat.,kotelty sojowe tunczyk i jakies warzywa, ale ja mam taaaaaaaaaaaaaaki napad że szok

Zjedz coś, byle nie chipsy Na SB nie chodzimy głodne, i jak tak będzie to nie będzie Cię ciągnęło do zakazanego!

Napisane przez blonndee

edit: a propos plazowania: z braku stanikow [wszystkie w praniu] dzis popylalam w czerwonym od bikini a pogoda do tego zgrala sie idealnie bikini w sniezycy poprawia humor, oj taaaak

Nooo czerwone bikini super jest nawet do łażenia po mieście! Tylko, że ja swoje oddałam kumpeli, bo miska B już na mnie nie wchodziła, a tez swego czasu pomykałam w nim

Napisane przez styska

Do dziewczyn szukajacych chudego żółtego sera, ja ostatnio widziałam duzo produktow w Lidlu z seri light- opakowania w niebiskich kolorach. Nie wiem czy w pl jest, ale u mnie sa i chude wedliny a nawet boczek z tej serii,chipsy, bagietki, dzemy i sa tez 2 rodzaje chudszych serów żółtych, nie wiem ile maja procent ale chyba mieszcza sie w dozwolonej normie.

Są i w Pl, bodajże Linea sie nazywają te produkty!
Dziewczyny o sery pytajcie sie na stoiskach z serami w marketach i supermarketach, bo to na wagę sprzedają np. taki Hit z Ryk, a nie gotowe ułożone na półkach!

[blonndee]

Napisane przez Ahcak

Karob to inaczej ta mączka chleba świętojańskiego, o której dyskutowałyśmy, że jest w serku naturalnym Turek. I to właśnie taki rodzaj jak kakao jest, i nie mam pojęcia jak robią, że Turek jest biały hahaha może jest kilka rodzai karobu


Dzisiaj spędziłam trochę czasu przed półką ze zdrową żywnością, no bo sobie tak pomyślałam, że już tyle czasu na diecie jestem sobie i nic słodkiego kupnego nie skubnęłam, i zaczęłam sobie przeglądać i czytać, i ... albo był cukier, albo syrop g-f, albo tłuszcz utwardzony lub częściowo utwardzony, albo mąka pszenna. No i było tego tyle, a drogą redukcji wykluczyłam wszystko, ot i co...
Jakbyś dodała do swojego wynalazku twaróg byłoby świetne Ja robiłam takie małe placuszki z takiej masy, tylko zamiast kakao cynamon, bo jestem zwichnięta na jego punkcie No i czy Twój słodzik to aspartam? Jeżeli tak to smażony, pieczony robi się gorzki, bo on nie jest do gotowania, i tez mógł wpłynąć na smak placka

a to w koncu dozwolone jest? hm, jesli to temat sporny to nie bede sie w takim razie zmuszac, nie smakuje mi to az tak

a zaraz sprawdze jaki mam slodzik, wiem, ze jako nazwe ma jakies imie damskie, magda, marzena?
to jak najdzie mnie ochota na slodkie to skorzystam z rady i zrobie z twarogiem dzieki za pomysl, ty to w tych sprawach wymiatasz jak otreby w jelitach [sorry za takie powiedzonko dreastyczne, ale pomyslalam, ze fajnie dietowe jest]

[elffee]

Napisane przez Ahcak

Witaj rozkładaj się tu
!0 kg ? - jestem żywym przykładem , Dasz rade! Taka ekipa wspomagająca nie trafia się często

dzieki :8

wiem ze mozna, tylko trzeba chciec, sama w koncu na sb schudlam raz 8 kilo a drugi raz 6 kilo. wiec mysle ze przy odrobinie wysilku te 10 kilo to nie jakis mega problem.

ps. jesli to ty na awatarze to masz bardzo fajna fryzurke.

[Ahcak]

Napisane przez blonndee

dzieki za pomysl, ty to w tych sprawach wymiatasz jak otreby w jelitach [sorry za takie powiedzonko dreastyczne, ale pomyslalam, ze fajnie dietowe jest]

Zabiłaś mnie!


Elffee dziękuję, tak to ja... ale jeszcze miesiąc nie minął a już mam o wiele dłuższe Przynajmniej po takim obcięciu zaczęły mi rosnąc, bo stały w miejscu, tak jak waga na diecie czasami!

[MonikaZmyślona]

Tak, Elfee, trzeba tylko chcieć !

Musiałam to napisać, bo tak jakos motywujaco podzialalo

[blonndee]

Napisane przez Ahcak

To mamy Proszę Pan kolejny żywy przykład dziś hahah Dziś to same żywe przykłady! Pisał o tym Agatston i każdy jeden dietetyk to powie, że jakieś mini przekąski zawsze mieć tzreba przy sobie, serek jakiś, cokolwiek, żeby nie robić takich przerw! Skutkiem jest nadprogramowe jedzenie i spowolnienie metabolzimu! Mamy wszystkie nauczkę!
Przykro mi Blondee, że stałaś się tłem pokazowym Nie martw sie, ważne , że dozwolone... Wszystko strawi się zanim pójdziesz spać!

Nooo czerwone bikini super jest nawet do łażenia po mieście! Tylko, że ja swoje oddałam kumpeli, bo miska B już na mnie nie wchodziła, a tez swego czasu pomykałam w nim

nie ma sprawy, jak mam byc ostrzezeniem dla innych to przynajmniej sie do czego s przyda ten moj napad.
eh, gdybym tylko miala dzis jak i gdzie cos zjesc... chyba zaczne nosic orzeszki w torebce... kiedys nosilam jablko i dawalo to duzo!

Napisane przez Ahcak

Zabiłaś mnie!

mam nadzieje, ze pozytywnie

a slodzik w plynie magda. ale aspartamu w nim nie ma, zaraz dam sklad

[PriVativ]

dziewczyny załamałam sie!!! Myslałam z emoje maslo orzechowe nie ma cukru!! A co sie okazalo ?? ze jest!!!! Niby sklad napisany wieksyzmi literkami na srodku a dopiero małymi taki prawidłowy cały skłąd ktorego nie zauwazyłąm I co ja mam teraz zrobic?? To ze go dzis zjadam to nic, ale co dalej? mam go nie jesc??

Meldue ze wsumie gdyby nie temaslo to bym niezgrzeszyla. I duzo piłam:P Chyba sie dzis w nocy posiusiam ale wiecie co? Zjadlam lyzeczke masla dzis i od razu po kilku godzinach do wc pobieglam sprintem haha.

Ahcak w takim razie ja go rano zrobie i zjem wieczorem albo na drugi dzien A zrobie najpierw bez galaretki ,galaretke zrobie dopiero na II faze Cos czuje ze juz niebawem do Was dolacze:P:P hhihi niech tylko sie @ skonczy i zobacze prawidłowa wage

Dziewczyny a w diecie niby jest dozwolone slodyczy iles tam dziennie?? Jak to jest? i jakie to slodkosci moga byc???