Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

[lasoa]

Napisane przez Grapefrutka

ta zguba to ja?

Tak jest

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Malinka no to też poogladam sobie tylko nie wiem jeszcze kiedy

[luffka]

Napisane przez Grapefrutka

Normalnie aż mi się humor spsuł jak to przeczytałam luffka tak bardzo mi przykro, że on znowu jazdy Ci robi jakie to jest beznadziejne że u mnie beznadziejnie to u Ciebie dobrze a jak u mnie w miarą to u Ciebie się znowu knoci Biedna Ty moja kochana szkoda, że nie możemy skoczyć razem na piwo ale może to faktycznie jakiś taki dziwny dzień jest dzisiaj, pogoda się zmienia i to pewnie przez to, ale oczywiście to go nie usprawiedliwia, że odszczeknął jak jakiś dzieciak mam nadzieje, że jutro już wszystko będzie w porządku nie płakaj już

I oczywiście milczy teraz od czasu kłótni... Normalnie jak siedzimy w domu to prawie cały czas do siebie piszemy (jak jesteśmy przed komputerami) a dziś cały dzień się nie odzywa... Aż się we mnie gotuje.
Wróciły do mnie wszystkie negatywne uczucia, łącznie z wątpliwościami co do tego, czy chcę z nim dalej być.

[Grapefrutka]

Napisane przez luffka

I oczywiście milczy teraz od czasu kłótni... Normalnie jak siedzimy w domu to prawie cały czas do siebie piszemy (jak jesteśmy przed komputerami) a dziś cały dzień się nie odzywa... Aż się we mnie gotuje.
Wróciły do mnie wszystkie negatywne uczucia, łącznie z wątpliwościami co do tego, czy chcę z nim dalej być.

Kochana może się nie odzywa, bo ma zły dzień i nie chce się jeszcze bardziej pokłócić, ale to też powinien przynajmniej napisać, że ma zły dzień i woli pobyć dzisiaj sam żeby Cie nie zranić a nie tak po prostu się na Tobie wyładować a później milczeć
Nie wiem, co mam Ci napisać na pocieszenie i poprawienie humoru, dlatego dorzucam załączniki mam nadzieję że spełnią swoją rolę choć odrobinkę

edit:
nalazłam jeszcze coś takiego
http://www.usmiechnijsie.1k.pl/
jesli komuś jest smutno to polecam

[s4bin4]

Rany jak Wy szybko piszecie dołączam sie do Was bo też czekam i pewnie sobie jeszcze poczekam ale nie moge przeczytac tego wszytskiego co napisałyście

[luffka]

Napisane przez Grapefrutka

Kochana może się nie odzywa, bo ma zły dzień i nie chce się jeszcze bardziej pokłócić, ale to też powinien przynajmniej napisać, że ma zły dzień i woli pobyć dzisiaj sam żeby Cie nie zranić a nie tak po prostu się na Tobie wyładować a później milczeć
Nie wiem, co mam Ci napisać na pocieszenie i poprawienie humoru, dlatego dorzucam załączniki mam nadzieję że spełnią swoją rolę choć odrobinkę

edit:
nalazłam jeszcze coś takiego
http://www.usmiechnijsie.1k.pl/
jesli komuś jest smutno to polecam

Dzięki Grape
Niestety to, że się nie odzywa działa na jego niekorzyść, jestem coraz bardziej wściekła, mam ochotę więcej nie odebrać od niego telefonu i zacząć wszystko od nowa...
Nie mam ochoty już cierpieć przez niego, bo na to nie zasłużyłam. Znam swoją wartość, a skoro on jej nie docenia- to doceni to inny.
W ogóle co to za idiotyzm wściekać się na mnie za to, że wzrusza mnie widok kobiet w ciąży?

ooo napisał na gg...

[Grapefrutka]

Napisane przez luffka

Dzięki Grape
Niestety to, że się nie odzywa działa na jego niekorzyść, jestem coraz bardziej wściekła, mam ochotę więcej nie odebrać od niego telefonu i zacząć wszystko od nowa...
Nie mam ochoty już cierpieć przez niego, bo na to nie zasłużyłam. Znam swoją wartość, a skoro on jej nie docenia- to doceni to inny.
W ogóle co to za idiotyzm wściekać się na mnie za to, że wzrusza mnie widok kobiet w ciąży?

ooo napisał na gg...

Wiem, że to, że się nie odzywa działa na jego niekorzyść, bo przecież mógłby Cie przeprosić zaraz po tym jak na Ciebie naskoczył i powiedzieć, wprost że ma dziś zły dzień i woli być sam Mój znając życie zacząłby się ze mnie śmiać jakby zobaczył, że takie zdjęcia mnie wzruszają i pewnie by sugerował, że sama chce tak już wyglądać może on też, dlatego tak zareagował, bo się wystraszył po prostu? Nie wiem, nie usprawiedliwiam go, ale myślę/mam nadzieje, że sensownie się z tego wytłumaczy i przeprosi jak się należy i znowu będzie Twoją Kochaną Kluską

[luffka]

Napisane przez Grapefrutka

Wiem, że to, że się nie odzywa działa na jego niekorzyść, bo przecież mógłby Cie przeprosić zaraz po tym jak na Ciebie naskoczył i powiedzieć, wprost że ma dziś zły dzień i woli być sam Mój znając życie zacząłby się ze mnie śmiać jakby zobaczył, że takie zdjęcia mnie wzruszają i pewnie by sugerował, że sama chce tak już wyglądać może on też, dlatego tak zareagował, bo się wystraszył po prostu? Nie wiem, nie usprawiedliwiam go, ale myślę/mam nadzieje, że sensownie się z tego wytłumaczy i przeprosi jak się należy i znowu będzie Twoją Kochaną Kluską

Ani się nie wytłumaczy ani nie przeprosi, bo przecież on winny nigdy nie jest.
Bez sensu. Napisał na gg, nie wiadomo po co? Chyba przeczytał na wizażu że się wściekam i dlatego tak zrobił...
Napisał dwa zdania i tyle.

A co do dzieci- nie ma prawa się tego obawiać, biorę pigułki i w dziecko go nie wrobię. Już dawno temu powiedziałam mu, że to ma być nasza wspólna decyzja... Więc nie wiem czego miałby się bać...

[smv]

ha widze ze temat dla mnie to ja wam powiem co u mnie;]
5lat jestem z Tzem;] i normalnie non stop mówie mu o dziecku, macierzynstwie ze to czuje, ze to TA chwila juz, o slubie.
a ten-poczekaj bo ja jeszcze sie nie spiesze
wiecie co mysle ze on patrzy na swojego brata, on ze swoja obecna zona zareczyl sie po 8 latach! rozumiecie? kurde dajcie spokoj...
mam 23 lata fakt mloda jestem ale jak mam cekac az tyle, albo i dluzej bo brat Tzta zebił sie w wieku 28 lat, czyli wychoidzi na to ze jeszcze bym z 5 lat poczekala zanim moj Tz sie zdecyduje.
wiem ze ze mna chce byc no ale perspektywa TYLu lat mnie przeraza
powiem wam jeszcze cos, okres mi sie spoznia, we wtorek powinnam byla miec, od miesiaca nie biore tabletek bo bylam strasznie chora przez 3 tyg, musialam zrezygnowac b w szpitalu mi kazano, planowałam zaczac znow jak dostane okres...ale ja czekam. Byc moze ze to przez antybiotyki-bardzo silne, ciazy sie nie spodziewam bo ostatni raz to bylo jakies 1,5 miesiaca temu i okres z odstawienia dostalam no ale wlasnie- z odstawienia..wiec wsio sie moze wydarzyc ale raczej stawiam na dzialanie antybiotykow, ale powiem szczerze gdyby sie okazalo ze w ciazy jestem to bym sie ucieszyła

najgorsze wtym wszytskim jest to ze sie z Tztem nie odzywamy, tzn gadamy na odczepnego...i to mnie wkurza.
bo chcialabym zeby napisał mi glupie Kocham cie...czy cokolwiek milego...a tu nic. ja jestem tez paniusia i sama sie nie odezwe ale jakies Buzi mu w smsie wysle a ten-zero null ziroł niśt normalnie;[ wr. o!

[s4bin4]

Mężczyźni tak mają wspomnisz cos o dziecku wejdziesz nawet przypadkiem w supermarkecie dział dziecięcy albo pogratulujesz koleznace w ciazy a ten juz cos intrepretuje i sie boi moim zdaniem 8 lat to troche dlugo....

[luffka]

Napisane przez smv

ha widze ze temat dla mnie to ja wam powiem co u mnie;]
5lat jestem z Tzem;] i normalnie non stop mówie mu o dziecku, macierzynstwie ze to czuje, ze to TA chwila juz, o slubie.
a ten-poczekaj bo ja jeszcze sie nie spiesze
wiecie co mysle ze on patrzy na swojego brata, on ze swoja obecna zona zareczyl sie po 8 latach! rozumiecie? kurde dajcie spokoj...
mam 23 lata fakt mloda jestem ale jak mam cekac az tyle, albo i dluzej bo brat Tzta zebił sie w wieku 28 lat, czyli wychoidzi na to ze jeszcze bym z 5 lat poczekala zanim moj Tz sie zdecyduje.
wiem ze ze mna chce byc no ale perspektywa TYLu lat mnie przeraza
powiem wam jeszcze cos, okres mi sie spoznia, we wtorek powinnam byla miec, od miesiaca nie biore tabletek bo bylam strasznie chora przez 3 tyg, musialam zrezygnowac b w szpitalu mi kazano, planowałam zaczac znow jak dostane okres...ale ja czekam. Byc moze ze to przez antybiotyki-bardzo silne, ciazy sie nie spodziewam bo ostatni raz to bylo jakies 1,5 miesiaca temu i okres z odstawienia dostalam no ale wlasnie- z odstawienia..wiec wsio sie moze wydarzyc ale raczej stawiam na dzialanie antybiotykow, ale powiem szczerze gdyby sie okazalo ze w ciazy jestem to bym sie ucieszyła

najgorsze wtym wszytskim jest to ze sie z Tztem nie odzywamy, tzn gadamy na odczepnego...i to mnie wkurza.
bo chcialabym zeby napisał mi glupie Kocham cie...czy cokolwiek milego...a tu nic. ja jestem tez paniusia i sama sie nie odezwe ale jakies Buzi mu w smsie wysle a ten-zero null ziroł niśt normalnie;[ wr. o!

witam
w podobnym wieku jesteśmy
no właśnie, my się dziś pokłóciliśmy a on pierwszy nie potrafi wyciągnąć ręki...

[smv]

a ja to jestem taka glupia z nawet jak wyciaga reke to potrafie byc wredna i powiedziec mu spadaj;] tego w sobie nie lubie wiec wina nie jest tak ze jemu sie uwidzialo
aczkolwiek w ogole poszlo o to ze nie mam osotanio ochoty na amorki...i on nie rozumie tego ze ja nie chce ze jestem po chorobie i lapie wszelkie infekcje, szczegolnie mówie o babskich sprawach gdzie przy antybiotyku jestem wyjałowiona i mimo leków osłonowych cos tam zawsze mi sie przydarzy i nie chce byc tam dotykana akuratnie tearz
a gdzie tam....no i jak na nieszczescie w poniedzialek cos mmnie dorwało wlasnie TAM, chyba przesadziłam z płynami do kapieli;[ wr.

[Grapefrutka]

Napisane przez luffka

Ani się nie wytłumaczy ani nie przeprosi, bo przecież on winny nigdy nie jest.
Bez sensu. Napisał na gg, nie wiadomo po co? Chyba przeczytał na wizażu że się wściekam i dlatego tak zrobił...
Napisał dwa zdania i tyle.

A co do dzieci- nie ma prawa się tego obawiać, biorę pigułki i w dziecko go nie wrobię. Już dawno temu powiedziałam mu, że to ma być nasza wspólna decyzja... Więc nie wiem czego miałby się bać...

Skoro tak postępuje to niczego się widocznie nie nauczył po ostatnim dlaczego facet zawsze uważa, że on nic nie zrobił i ze to my powinnyśmy przepraszać nawet, jeśli nic nie zrobiłyśmy takie podejście jest chore moim zdaniem nie chce znowu pisać, o co naprawdę myślę, bo skoro nas podczytuje dalej to mogłoby to tylko pogorszyć sytuację ale parę słów do Ciebie, jeśli to czytasz: dziwie się, że jeszcze do Ciebie nie dotarło, że trafił Ci się skarb niczym ślepej kurze ziarno a Ty zupełnie nie potrafisz tego docenić, drugiej takiej nie znajdziesz, więc mam nadzieje, że bardzo szybko się ockniesz i w końcu to do Ciebie dotrze zanim będzie za późno bo coś widzę, że jak luffka postanowi to nie będziesz mieć już wstępu do jej życia choćbyś przed nią na rzęsach chodził ale wybór należy do Ciebie

luffka w takim razie dla odprężenia mogłabyś mi pomóc wybrać zegarek? bo się zdecydować nie mogę jak to baba

witam nową zazdrośnicę i widzę, że już nie muszę prosić o opowiedzenie historii, bo zrobiłaś to od razu

[lasoa]

Chyba ten najfajniejszy : http://www.wizaz.pl/forum/attachment...0&d=1236362486

[elizka773]

Napisane przez s4bin4

Mężczyźni tak mają wspomnisz cos o dziecku wejdziesz nawet przypadkiem w supermarkecie dział dziecięcy albo pogratulujesz koleznace w ciazy a ten juz cos intrepretuje i sie boi moim zdaniem 8 lat to troche dlugo....

a moj to by chcial i sie nie boi chyba on mowi ze to ja bym go klela ze mi zycie zmarnowal

Napisane przez smv

a ja to jestem taka glupia z nawet jak wyciaga reke to potrafie byc wredna i powiedziec mu spadaj;] tego w sobie nie lubie wiec wina nie jest tak ze jemu sie uwidzialo
aczkolwiek w ogole poszlo o to ze nie mam osotanio ochoty na amorki...i on nie rozumie tego ze ja nie chce ze jestem po chorobie i lapie wszelkie infekcje, szczegolnie mówie o babskich sprawach gdzie przy antybiotyku jestem wyjałowiona i mimo leków osłonowych cos tam zawsze mi sie przydarzy i nie chce byc tam dotykana akuratnie tearz
a gdzie tam....no i jak na nieszczescie w poniedzialek cos mmnie dorwało wlasnie TAM, chyba przesadziłam z płynami do kapieli;[ wr.

no tak to nie trudno jakies zakazenia dostac moj TZ na szczescie rozumie mnie jak nie chce czegos i to zawsze ja sie na sama siebie przez to wkurzam,a nie on

Napisane przez Grapefrutka

Skoro tak postępuje to niczego się widocznie nie nauczył po ostatnim dlaczego facet zawsze uważa, że on nic nie zrobił i ze to my powinnyśmy przepraszać nawet, jeśli nic nie zrobiłyśmy takie podejście jest chore moim zdaniem nie chce znowu pisać, o co naprawdę myślę, bo skoro nas podczytuje dalej to mogłoby to tylko pogorszyć sytuację ale parę słów do Ciebie, jeśli to czytasz: dziwie się, że jeszcze do Ciebie nie dotarło, że trafił Ci się skarb niczym ślepej kurze ziarno a Ty zupełnie nie potrafisz tego docenić, drugiej takiej nie znajdziesz, więc mam nadzieje, że bardzo szybko się ockniesz i w końcu to do Ciebie dotrze zanim będzie za późno bo coś widzę, że jak luffka postanowi to nie będziesz mieć już wstępu do jej życia choćbyś przed nią na rzęsach chodził ale wybór należy do Ciebie

luffka w takim razie dla odprężenia mogłabyś mi pomóc wybrać zegarek? bo się zdecydować nie mogę jak to baba

witam nową zazdrośnicę i widzę, że już nie muszę prosić o opowiedzenie historii, bo zrobiłaś to od razu

o kurcze.trudny wybor. mi sie podoba ten 1 brazowy z blekitnym,ten w srodku srebrny i na dole w rządku ten czarny w srodku..i chyba do niego bym sie sklaniala..

Luffka " pępku świata " czytaj i ucz sie Twoja kobieta tez ma prawo do zlych dni i Twoim zadaniem jest wtedy ja pocieszac a nie wymagac zeby to kolo Ciebie latac!!

[smv]

witam witam
ten sam wybieram ten najladniejszy wg mnie równiez

[Grapefrutka]

Mnie też się bardzo podoba ten brązowy i ten srebrny w środku, ale się zdecydować nie mogę no...... dlaczego jest tak dużo ładnych zegarków..... chyba się skłonie jednak do tego srebrnego ale ten brązowy mnie tak ładnie woła...... no i nie wiem....... ale dziękuję za opinie
Mam nadzieje, że luffka nie leży teraz na łóżku i nie płacze w poduszkę

Dziewczynki jak się postaramy to dzisiaj skończymy tą część, bo już niedużo nam zostało

[elizka773]

Napisane przez Grapefrutka

Mnie też się bardzo podoba ten brązowy i ten srebrny w środku, ale się zdecydować nie mogę no...... dlaczego jest tak dużo ładnych zegarków..... chyba się skłonie jednak do tego srebrnego ale ten brązowy mnie tak ładnie woła...... no i nie wiem....... ale dziękuję za opinie
Mam nadzieje, że luffka nie leży teraz na łóżku i nie płacze w poduszkę

Dziewczynki jak się postaramy to dzisiaj skończymy tą część, bo już niedużo nam zostało

mi sie ostatnio wlasnie takie grube podobaja. i wlasnie najbardziej ten czarny i brazowy hmm a skad je masz i jakie ceny?

a no rzeczywiscie juz koniec watku praktycznie

[Grapefrutka]

Mnie tez się właśnie takie na szerokiej bransoletce albo pasku podobają ale jeden już mam i to właśnie czarny i chciałabym teraz może coś troszkę innego żeby mieć wybór
hehehe teraz się śmiałam do TŻ’ta że teraz będę mieć zajawke nie na buty czy torebki ale na zegarki bo się ze mnie śmiał że jak będę się tak dalej wpatrywać w te zdjęcia to się zahipnotyzuje. One są dostępne w jednym sklepie, który ma swoją stronę w Internecie i zamawia się podając nr katalogu, później się płaci w kasie i dopiero się dostaje towar, nie wszystkie towary można obejrzeć przed płaceniem ale większość zegarków można pomacać więc wiem jak się prezentują na ręce Ceny są naprawdę bardzo niskie tych zegarków, więc nie nastawiam się na bardzo dobrą, jakość choć badziewiem też nie są Niżej wrzucam zdjęcie mojego obecnego zegarka

edit:
Dobra kobietki zmykam bo jaką kolację trza by zrobić bo chłop wrócił i miałczy że głodny a ja też bom coś zjadła może zajrzę do was jeszcze wieczorkiem ale mam się już meldować w 3 części zrozumiano

[luffka]

Napisane przez Grapefrutka

Mam nadzieje, że luffka nie leży teraz na łóżku i nie płacze w poduszkę

Nie, nie płaczę w poduszkę Madagaskar 2 obejrzałam

[*Insane]

Hej dziewczynki
I witam smv
luffko, mój TŻ też nieraz jest taki... tzn. że on może mieć gorszy dzień, a ja nie.... Ale jestem na etapie tłumaczenia mu tego, no i szczęśliwie jakiś czas jest między nami (s)pokój...

Wróciłam ze spotkania organizacyjnego. Zapowiada się bardzo ciekawe, ale chyba nie mam siły opowiadać dzwoniłam do TŻ't a i bardzo ostudziła mnie jego rekcja, myślałam, że będzie się cieszył i w ogóle... Hmm, no cóż... Nie pokłóciliśmyn się, ale jest mi trochę przykro, bo robię to dla nas... żeby móc znaleźć lepszą pracę i żebyśmy mogli spokojnie razem mieszkać, nie odliczając do pierwszego każdego miesiąca... Jako DDA wcale mnie za bar szczególnie nie ciągnie, chociaż traktuję to jako ciekawe doświadczenie...

Ech, idę coś zjeść i chyba się położę. Źle się czuję i mój wspaniały humor prysł... Chciałam, żeby TŻ cieszył się z tego razem ze mną, żeby poczuł, że to może być dla nas szansa... Ech

[lasoa]

My z TZ też sie posprzeczaliśmy.

[Biska]

Oj tak, trzeba skonczyc ta czesc watku!

U mnie tak nerwowy dzien, ze musialam sie melisy napic a i tak cala az dygocze z nerwow. Jak zwykle wszystko przez ten alkohol (wracajac do DDA). Chyba sie dzis zbuntuje i kaze przyjsc TŻ do mnie nocowac, bede sie bezpieczniej czula... no nic zobaczymy co mama na to, ale jestem tak zdeterminowana jesli o to chodzi, ze nawet jak bedzie krzywo patrzec to mowi sie trudno, przejdzie Jej.

Wykonczy mnie to kiedys...


To teraz cos bardziej optymistycznego.
Babeczki, na 8 marca szykuje nam sie 3 (nieparzysta=szczesliwa) czesc watku!
Wiec powodzenia!

[lasoa]

Mam zły dzien.

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

kto zakłada nowa czesc ? Moge ja?

[luffka]

Napisane przez lasoa

Mam zły dzien.

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

kto zakłada nowa czesc ? Moge ja?

Ale jeszcze nie czas na zakładanie Najpierw tą zakończmy

[s4bin4]

Napisane przez luffka

Ale jeszcze nie czas na zakładanie Najpierw tą zakończmy

Z Waszym tempem pisania to dzis powstanie cześć III a z drugiej strony w takim tempie to do zareczyn doczekamy sie chyba milionowej czesci

[luffka]

Napisane przez s4bin4

Z Waszym tempem pisania to dzis powstanie cześć III a z drugiej strony w takim tempie to do zareczyn doczekamy sie chyba milionowej czesci

Eeee tam, teraz i tak tempo nam spadło
Ale dziś (lub jutro) Aelitka wpadnie z pierścionkiem, to znowu będziemy szły jak burza

[elizka773]

Napisane przez luffka

Eeee tam, teraz i tak tempo nam spadło
Ale dziś (lub jutro) Aelitka wpadnie z pierścionkiem, to znowu będziemy szły jak burza

oj oby oby nagadalysmy jej i sobie a jak to sie nie sprawdzi bron boze to tylko przykro bedzie. ale pieknie bysmy zaczely III czesc

prosze o przypomnienie jak ta baza pod te cienie sie nazywa? i gdzie ja mozna kupic oprocz allegro?

[luffka]

Napisane przez elizka773

oj oby oby nagadalysmy jej i sobie a jak to sie nie sprawdzi bron boze to tylko przykro bedzie. ale pieknie bysmy zaczely III czesc

prosze o przypomnienie jak ta baza pod te cienie sie nazywa? i gdzie ja mozna kupic oprocz allegro?

hmm ta baza to chyba była ArtDeco? Ale pewna nie jestem, bo nie używam Kupić pewnie można w Douglasie lub innych podobnych

[*Insane]

No, dziewczynki, jeszcze 10 postów

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Tak, baza nazywa się ArtDeco i ja ją kupowałam w Douglasie za 35zł

[Biska]

Tez sie wlasnie zastanawiam co tam u Aelitki
Dopisuje sie do fanek bazy ArtDeco !

To co tam u Was jeszcze ciekawego dziewczynki ? (niech juz sie skonczy ta czesc no!)