Rozstanie z facetem - część 11 :(

[juniorka89]

Napisane przez Paulinkus

W butach czy bez ?

W butach

[Paulinkus]

Napisane przez juniorka89

W butach

O kurcze, a ja narzekam, że jestem za wysoka mnie jest ciężko znaleźć faceta, który byłby wystarczająco wyższy ode mnie, a co dopiero Tobie skacze mi później coś takiego na imprezie na wysokości biustu

[juniorka89]

Napisane przez Paulinkus

O kurcze, a ja narzekam, że jestem za wysoka mnie jest ciężko znaleźć faceta, który byłby wystarczająco wyższy ode mnie, a co dopiero Tobie skacze mi później coś takiego na imprezie na wysokości biustu

No wiec właśnie
Postaw sie w mojej sytuacji:P
Ale co poradzić
Bywa i tak

[Paulinkus]

Napisane przez juniorka89

No wiec właśnie
Postaw sie w mojej sytuacji:P
Ale co poradzić
Bywa i tak

My narzekamy, że jesteśmy za wysokie, a dużo dziewczyn chciałoby być wyższymi nie jest tak źle, a te buty normalnie nie mogę ich przeżyć są ekstra. Może jak poćwiczę chodzenie w nich do pracy to nie zabiję się za tydzień gdybym zdecydowała się je założyć

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Idę spać, jutro znowu trzeba wstać rano do pracy

[juniorka89]

Napisane przez Paulinkus

My narzekamy, że jesteśmy za wysokie, a dużo dziewczyn chciałoby być wyższymi nie jest tak źle, a te buty normalnie nie mogę ich przeżyć są ekstra. Może jak poćwiczę chodzenie w nich do pracy to nie zabiję się za tydzień gdybym zdecydowała się je założyć

ja bym mogła mieć z 170 cm
I w ogóle bym nie płakała

[mrytka]

Napisane przez juniorka89

ja bym mogła mieć z 170 cm
I w ogóle bym nie płakała

Ja mam coś koło 169 a i tak marudzę, że za duża jestem
Kobiecie to nie dogodzi

Paulinkus, branoc

[juniorka89]

właśnie *****m na twarz...
Piszę z qmpelą,ze chcę do exa wrócić a ona uparcie mnie przekonuje,ze dwa razy do tej samej rzeki sie nie wchodzi
Bez sensu....I sie zdołowałam

[takajedna18]

mam czasem taka glupia mysl, ochote czy nie wiem jak to nazwac...zeby sie odezwac do eksa... po tym jak niby on wykazal akt łaski i chcial sie ze mna spotkac a dokladniej dowiedziec co kiedys mialam mu niby do powiedzenia ale on nie chcial wtedy - podziekowalam ze to juz nieaktualne(bo sie wq a co ja na jego pstrykniecie palca polece jak sie jasnie panowi zachce odezwac to sie odezwie a potem moze jeszcze wykaze checi na powrot ale tylko gdybym go po stopach calowala) a on juz nic...
plisss wybijcie mi to z glowy ...
istnieja jakies argumenty zeby trafilo do mnie raz na zawsze ze to nie ja powinnam pisac starac sie i w ogole itd itd .?
(dziwnie to wszystko ujelam ale emocje wiec wybaczcie...)
prosze Dziewczynki pliiissss

[Malla]

Dziewczyny, ja mam 1,53 m i jestem zadowolona

takajedna18 - masz rację, pisanie do eksa to GŁUPIA MYŚL. Gdyby mu na Tobie zależało, odezwałby się, starałby się wreszcie spotkać, nawiązać więź. Nie chcesz być z facetem, który Cię olewa.

[takajedna18]

Napisane przez Malla

Dziewczyny, ja mam 1,53 m i jestem zadowolona

takajedna18 - masz rację, pisanie do eksa to GŁUPIA MYŚL. Gdyby mu na Tobie zależało, odezwałby się, starałby się wreszcie spotkać, nawiązać więź. Nie chcesz być z facetem, który Cię olewa.

tak nie chce byc z facetem ktory mnie olewa zanim zasne powtorze sobie to kilka razy ... dobranoc

[Paulinkus]

dzień dobry mimo, że od rana leje to i tak zapowiada się dobry dzień. Idę dzisiaj z mecenasem na rozprawę, powinno być ciekawie

[juniorka89]

Dzień dobry znad nescafe
U mnie też pada
Ale dzisiejszy dzień mimo kiepskiego początku będzie boski
Wypłata

[Malla]

Juniorka - mnie do boskości pozostały jeszcze 2 tygodnie... Szklanka w połowie pusta

Wczoraj odezwał się eks na gg, że chciałby wrócić już na serio.

[Paulinkus]

Napisane przez Malla

Wczoraj odezwał się eks na gg, że chciałby wrócić już na serio.

Tak nagle ? Ja chyba nigdy nie zrozumiem facetów, zdradzają, czepiają się, odchodzą, a jak już się wyszaleją i przemyślą wszystko to chcą wrócić.

[Malla]

Jakby mu zależało, to by zadbał przynajmniej o formę, koczował pod drzwiami z bukietem kwiatów czy coś, a nie palnął przez gg

[elvegirl]

Napisane przez Paulinkus

Tak nagle ? Ja chyba nigdy nie zrozumiem facetów, zdradzają, czepiają się, odchodzą, a jak już się wyszaleją i przemyślą wszystko to chcą wrócić.

Dotarło do niego, że tylko ona tak pięknie prasowała koszule

[elvegirl]

Tak na dobry dzień mały załącznik

[Djapira]

Napisane przez Malla

Dziewczyny, ja mam 1,53 m i jestem zadowolona

Aaa Malla! Ja mam 154

Napisane przez Malla

Wczoraj odezwał się eks na gg, że chciałby wrócić już na serio.

Ułaaa... Tak nagle czy już wcześniej robił jakieś podchody? hehe biedny, teraz to sobie on może już na serio zapomnieć, tak?

Od kilku dni śni mi się były grrr

[elvegirl]

Napisane przez juniorka89

właśnie *****m na twarz...
Piszę z qmpelą,ze chcę do exa wrócić a ona uparcie mnie przekonuje,ze dwa razy do tej samej rzeki sie nie wchodzi
Bez sensu....I sie zdołowałam

Ja też jestem przeciwna, ale zdążyłam już poznać Twój charakter i wiem, że po prostu MUSISZ spróbować, inaczej Cię myślenie co by było gdyby zamęczy. Musisz się przekonać na własnej dupce czy to dobry czy zły pomysł i tyle.

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez Djapira

Od kilku dni śni mi się były grrr

Taaa a ja od kilku nocy mam sny pokazujące mroczną stronę mojej duszy albo jestem kochanką kumpla, który się niedługo żeni, albo takiego, który się już ożenił, albo się przytulam do gościa, który do mnie świruje, a w ogóle mnie nie pociąga - jakbym miała wnikać w te moje sny, to bym sobie w łeb strzeliła. A mam z czego

A koleś, który zajmuje 3/4 moich myśli, nie śnił mi się ani razu Widocznie Noc wychodzi z założenia, że myślenia w dzień wystarczy, w jej czasie dołoży mi coś dla kontrastu

[Djapira]

Napisane przez elvegirl

Taaa a ja od kilku nocy mam sny pokazujące mroczną stronę mojej duszy albo jestem kochanką kumpla, który się niedługo żeni, albo takiego, który się już ożenił, albo się przytulam do gościa, który do mnie świruje, a w ogóle mnie nie pociąga - jakbym miała wnikać w te moje sny, to bym sobie w łeb strzeliła. A mam z czego

Coś w tym pewnie jest

Napisane przez elvegirl

A koleś, który zajmuje 3/4 moich myśli, nie śnił mi się ani razu Widocznie Noc wychodzi z założenia, że myślenia w dzień wystarczy, w jej czasie dołoży mi coś dla kontrastu

U mnie na odwrót, w dzień spokój, a w nocy.. Najgorsze jest to, że w tych snach dalej jestem taka głupia, naiwna i boje się cokolwiek powiedzieć

[Malla]

Napisane przez elvegirl

Dotarło do niego, że tylko ona tak pięknie prasowała koszule

Nie prasowałam, nie gotowałam...

Napisane przez elvegirl

Tak na dobry dzień mały załącznik

Napisane przez Djapira

Aaa Malla! Ja mam 154

Maleństwo

Napisane przez Djapira

Ułaaa... Tak nagle czy już wcześniej robił jakieś podchody? hehe biedny, teraz to sobie on może już na serio zapomnieć, tak?

Robił podchody, ale raczej w stylu "chcę być z Tobą, ale nie będę", co działało na mnie jak płachta na byka. Teraz (choć w równie głupi i niebezpośredni sposób) przynajmniej się dookreślił, że jednak chciałby spróbować.
Jest mi bardzo żal tej magicznej więzi, jaka między nami była, ale już za późno, nie mam do niego zaufania i nie pociąga mnie seksualnie.

Napisane przez Djapira

Od kilku dni śni mi się były grrr

U mnie to skończyło się bezsennością, już ponad 3 miesiące się męczę w nocy...

Napisane przez juniorka89

Piszę z qmpelą,ze chcę do exa wrócić a ona uparcie mnie przekonuje,ze dwa razy do tej samej rzeki sie nie wchodzi

Spokojnie, ona chce Cię chronić, martwi się o Ciebie. A tak naprawdę, jeśli sama się nie przekonasz, że nie warto, totalnie się parząc, to nieprędko uwolnisz się od tego uczucia. Trzymam jednak kciuki za to, żeby było warto.

Napisane przez elvegirl

A koleś, który zajmuje 3/4 moich myśli, nie śnił mi się ani razu Widocznie Noc wychodzi z założenia, że myślenia w dzień wystarczy, w jej czasie dołoży mi coś dla kontrastu

Ja się nie śnię Nowemu, co raczył mi wypomnieć, bo jak mogę być taka okrutna

[juniorka89]

Napisane przez elvegirl

Ja też jestem przeciwna, ale zdążyłam już poznać Twój charakter i wiem, że po prostu MUSISZ spróbować, inaczej Cię myślenie co by było gdyby zamęczy. Musisz się przekonać na własnej dupce czy to dobry czy zły pomysł i tyle.

Oj Elve
nie do konca prawda
Bo gdyby on mnie skrzywdził czy cuś to miała bym go głęboko w poważaniu a że w sumie nie mam mu nic aż tak strasznego do zarzucenia to czemu nie skoro nam dobrze

Malla ona sie nie martwi
Ona kiedyś podrywała M....,poza tym nadal jest wściekła o to,że mój ex ex najpierw był z Nią a ona taka zakochana w Nim była,a on ją rzucił bo od początku jak mnie poznał wiedział,ze chce być ze mną
Więc wszystko jasne i klarowne

[elvegirl]

Napisane przez juniorka89

Oj Elve
nie do konca prawda
Bo gdyby on mnie skrzywdził czy cuś to miała bym go głęboko w poważaniu a że w sumie nie mam mu nic aż tak strasznego do zarzucenia to czemu nie skoro nam dobrze

Nigdzie nie stwierdziłam, że on Cię skrzywdzi.

Nie będę się rozwodzić nad tym, co ja myślę, bo po prostu nie chcę.

Życzę Tobie, wam, ze wszystkich sił wszystkiego co najlepsze

[Malla]

juniorka89 - no to martwi się... o siebie Znowu ją wygryzasz z interesu

[Paulinkus]

Napisane przez elvegirl

Ja też jestem przeciwna, ale zdążyłam już poznać Twój charakter i wiem, że po prostu MUSISZ spróbować, inaczej Cię myślenie co by było gdyby zamęczy. Musisz się przekonać na własnej dupce czy to dobry czy zły pomysł i tyle.

Ja miałam tak samo. Widocznie jestem podobna do Juniorki musiałam spotkać się z eks żeby móc wszystko definitywnie zamknąć, musiałam właśnie przekonać się na własnej dupce jaki on jest naprawdę. Dobrze mi wtedy doradziłaś i jestem za to dozgonnie wdzięczna

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Po takich dniach jak dzisiejszy wiem dlaczego studiuję ten kierunek, wiem dlaczego zarabiam tak mało a mimo wszystko praca mnie cieszy kocham mój kierunek studiów, a kiedyś będzie ze mnie dobry radca prawny

[juniorka89]

Napisane przez Malla

juniorka89 - no to martwi się... o siebie Znowu ją wygryzasz z interesu

Ona i tak nie miała by nawet szansy na to żeby z M... być
Chociaz ja sama nie wiem co on we mnie widzi ale ok

oj Elve
A potem mnie zgnoisz jak nie wyjdzie:P
Nie moja wina,ze tak sie ułożyło;/
Jak bym głupia nie była to byśmy nadal byli razem:P
Poza tym jeśli on teraz się nie zdecyduje czy wraca to ja już nawet paluszkiem nie kiwnę w kierunku powrotu...
Aż tak nie będę za nim biegać bo nie am sensu takie narzucanie
i dlaczego nie chcesz mi powiedzieć?? a ja bym chciała usłyszeć Twoją opinię

Paulinkus ja tak miała z ex ex
Bo dopiero po jakimś czasie stw.że nie ma zupelnie nic i wyzbyłam sie tego chorego pociągu do Niego
po takim długim czasie otworzyły mi się oczęta jaki z Niego imbecyl

[Malla]

Napisane przez Paulinkus

kocham mój kierunek studiów, a kiedyś będzie ze mnie dobry radca prawny

Dobrze mieć takie znajomości

Napisane przez juniorka89

oj Elve
A potem mnie zgnoisz jak nie wyjdzie:P

Pomyślimy o tym "potem".

[kopamatakawa]

Witam po przerwie No to opowiem wam, co sie u mnie dzialo. Byly przybiegal do mnie z moim ulubionym slodyczem i generalnie do rany przyloz chlopak byl, ale ja nie dalam sie zwiesc tym jego zagrywkom. Ciekawa bylam o co mu chodzi. Czy nie zmienil preferencji lozkowych, czy tez chce sie wybielic. Na szczescie durna pala ze mnie nie jest, wiec podchodzilam do tego z wieeelkim dystansem. Okazuje sie, ze bardzo dobrze robilam. Zafochowal sie na mnie juz raz, bo napisalam cos czego nie zrozumial. Minelo pare dni i zafochowany jest znowu, bo moj wspollokator dorwal sie do mojego kompa i pisal ludziom na gg glupoty m.in. eksowi. Luuudzie dwa dni minely, a ten dalej temat drazy. Teraz jakas chora zazdrosc mu wyszla. Masakra jakas. Niemniej jednak ciesze sie, ze sie z nim spotkalam te pare razy. Utwierdzil mnie w przekonaniu, ze decyzja o rozstaniu byla moja najlepsza decyzja w zyciu Chyba sie juz wyleczylam

[Malla]

[Paulinkus]

Napisane przez juniorka89

Paulinkus ja tak miała z ex ex
Bo dopiero po jakimś czasie stw.że nie ma zupelnie nic i wyzbyłam sie tego chorego pociągu do Niego
po takim długim czasie otworzyły mi się oczęta jaki z Niego imbecyl

Ja zrozumiałam, że jest dupkiem. Powiedział mi, że nie chciało mu się do mnie jechać 3h żeby porozmawiać 20 min więc musiałam z nim zerwać przez tel., strasznie się tym gryzłam, że robie mu przykrość i w ogóle, a okazało się, że jemu to było na rękę. Zabolało mnie to strasznie i zrozumiałam, że nie miałam powodu żeby płakać za kimś kto tak mnie potraktował. Jak jakiegoś smiecia, którego bezproblemowo pozbył się ze swojego życia.