Żonki 2009 cz. XXXII

[Madzialenka12344321]

Marta oo dziewczynę z pomarańczami tez czytałam - bardzo fajna.

[gold-fish]

Mam skierowanie zaskoczyło mnie to że w środku jest pusto, tzn. nie widział zarodka... mówi że musiał sie wchłonąć zadzwoniłam do szpitala i babeczka powiedziła, że mam się zgłosić na czczo z rana... piątek 13... a co tam i tak już cały tydzień mam pechowy...

Napisane przez Madzialenka12344321

Czytała któraś z was "świat Zofii"?? Ja zaczęłam. Ale jakoś cięzko mi idzie. O ile książka fajna, tak te opisy filozoficzne mnie nudzą.

też kiedyś zaczęłam ale nie dałam rady... nawet nie wiem co mnie zniechęciło

Napisane przez ktosia86

Moje dziecko chyba jakieś tse-tse ugryzło Śpi i śpi. Okres noworodkowy jej się przypomniał czy co? Bo ma godzinę aktywności i godzinę spania Może zębole ją męczą następne

oj tam! daj dziecku spać póki może sama bym sobie pospała... taka beznadziejna pogoda a muszę klepać dokumenty w pracy

[ktosia86]

Napisane przez gold-fish

Mam skierowanie zaskoczyło mnie to że w środku jest pusto, tzn. nie widział zarodka... mówi że musiał sie wchłonąć zadzwoniłam do szpitala i babeczka powiedziła, że mam się zgłosić na czczo z rana... piątek 13... a co tam i tak już cały tydzień mam pechowy...




też kiedyś zaczęłam ale nie dałam rady... nawet nie wiem co mnie zniechęciło



oj tam! daj dziecku spać póki może sama bym sobie pospała... taka beznadziejna pogoda a muszę klepać dokumenty w pracy

Bardzo mi przykro! Dzielnie to znosisz.
Dzieciok się wyspał

[Gucia0987]

Gold bardzo mi przykro! Mocno Cię tulę i życzę dużo siły!
Jutro będę ciepło o Was myślała! Trzymaj się!

[Madzialenka12344321]

Gold przytulam gorąco.

[gold-fish]

dzisiaj na innym forum przeczytałam wypowiedź pewnej kobiety która na codzień pracuje a raczej pomaga osobom niepełnosprawnym. Napisała, że jakby niektóre kobiety miały możliwość zobaczyć przyszłość i to jakie by się dziecko urodziło- gdyby nie selekcja naturalna (w sensie strasznie dobra rzecz) to by tak bardzo nie płakały za swoimi aniołkami. Że jednak czasami matka natura wybiera za nas i wie co robi. Że te stracone ciąże musiały mieć coś niedobrego, chorego. Nie chciałabym urodzić a potem przez całe życie płakać nad losem, zdrowiem mojego dziecka.

[ktosia86]

Napisane przez gold-fish

dzisiaj na innym forum przeczytałam wypowiedź pewnej kobiety która na codzień pracuje a raczej pomaga osobom niepełnosprawnym. Napisała, że jakby niektóre kobiety miały możliwość zobaczyć przyszłość i to jakie by się dziecko urodziło- gdyby nie selekcja naturalna (w sensie strasznie dobra rzecz) to by tak bardzo nie płakały za swoimi aniołkami. Że jednak czasami matka natura wybiera za nas i wie co robi. Że te stracone ciąże musiały mieć coś niedobrego, chorego. Nie chciałabym urodzić a potem przez całe życie płakać nad losem, zdrowiem mojego dziecka.

Zgadzam się w miliardzie procent! Bo to już nawet nie chodzi o to, że dorosły się umęczy, nie w tym rzecz. Ja jako mama nie zniosłabym widoku mojego dziecka cierpiącego.

[gold-fish]

no własnie... ja nawet ,,reklam" fundacji tvn nie moge oglądać. Mimo że pokazują uśmiechniete twarzyczki, to i tak żal mi tych dzieci a w rodzinie miałam już dziecko z porażeniem i widziałam tę tragedię przez prawie 10 lat aż organizm tego malucha nie wytrzymał...

[martucha84]

Napisane przez gold-fish

dzisiaj na innym forum przeczytałam wypowiedź pewnej kobiety która na codzień pracuje a raczej pomaga osobom niepełnosprawnym. Napisała, że jakby niektóre kobiety miały możliwość zobaczyć przyszłość i to jakie by się dziecko urodziło- gdyby nie selekcja naturalna (w sensie strasznie dobra rzecz) to by tak bardzo nie płakały za swoimi aniołkami. Że jednak czasami matka natura wybiera za nas i wie co robi. Że te stracone ciąże musiały mieć coś niedobrego, chorego. Nie chciałabym urodzić a potem przez całe życie płakać nad losem, zdrowiem mojego dziecka.

zgadzam się,
ja mam w rodzinie kuzynkę z umiarowanym upośledzeniem umysłowym - ale ten umiarkowany stopień dzieli się na trzy i ona ma głębszy z umiarkowanych... więc wesoło nie jest, do tego całe inne spektrum chorób któe z tym upośledzeniem się wiąże i kolorowo nie jest... a takie przykre jest to że starsza kuzynka powidziała ze już się z tym pogodziła że jak mamy braknie to ona będzie musiała się nią zająć, a jakby nie było nie jest to proste.. bagaż dla całej rodziny, plus dla samej chorej kuzynki która nie ma lekko

[Katunia:)]

Napisane przez gold-fish

dzisiaj na innym forum przeczytałam wypowiedź pewnej kobiety która na codzień pracuje a raczej pomaga osobom niepełnosprawnym. Napisała, że jakby niektóre kobiety miały możliwość zobaczyć przyszłość i to jakie by się dziecko urodziło- gdyby nie selekcja naturalna (w sensie strasznie dobra rzecz) to by tak bardzo nie płakały za swoimi aniołkami. Że jednak czasami matka natura wybiera za nas i wie co robi. Że te stracone ciąże musiały mieć coś niedobrego, chorego. Nie chciałabym urodzić a potem przez całe życie płakać nad losem, zdrowiem mojego dziecka.

MIMO WSZYSTKO BARDZO ZDROWE PODEJSCIE
brawo za Twoja sile i dzielnosc-jestes wielka kobieta!
cos jeszcze -mam siostre ktora nie zyje-urodzila sie z niedotlenieniem-zyla 2dni...nie mowie o tym jak moja mama to ciezko przeszla...ale po kilku latach pytalam sie jej-czy chcialaby zeby mala zyla,czy jest dobrze tak jak sie stalo bo mala bylaby na pewno w jakis sposob chora-niedotlenienie jednak robi spustoszenie w organizmie-mama powiedziala ze dobrze jak jest...
matka natura po cos jest

[gold-fish]

Katunia aż się wzruszyłam...
nie jestem wielka raczej nie pozwalam sobie na bycie nieszczęśliwą. Nie będę popadac w rozpacz bo inni mają znaaaaaacznie gorzej. Przypomina mi się teraz dziewczyna z która leżałam 2 lata temu po laparoskopii. Nie wiedziałam na początku z jakiego powodu jest w szpitalu. Była normalna a nawet radosna. W sensie uśmiechała się, rozmawiała z każdym. Jak dowiedziałam się że jej ciąża sie nie rozwija i jedzie zaraz na zabieg to byłam w szoku. Podziwiałam ją wtedy i chyba własnie tak chcę sama się zachowywać. Pogodnie mimo wszystko. Myslę że to od nas zależy czy coś nas złamie i pozbawi radości czy nie. Ja sobie na to nie pozwalam. Oczywiście nie myślcie sobie że w miedzy czasie tańczę oberka ze tak powiem...

[Katunia:)]

Napisane przez gold-fish

Katunia aż się wzruszyłam...
nie jestem wielka raczej nie pozwalam sobie na bycie nieszczęśliwą. Nie będę popadac w rozpacz bo inni mają znaaaaaacznie gorzej. Przypomina mi się teraz dziewczyna z która leżałam 2 lata temu po laparoskopii. Nie wiedziałam na początku z jakiego powodu jest w szpitalu. Była normalna a nawet radosna. W sensie uśmiechała się, rozmawiała z każdym. Jak dowiedziałam się że jej ciąża sie nie rozwija i jedzie zaraz na zabieg to byłam w szoku. Podziwiałam ją wtedy i chyba własnie tak chcę sama się zachowywać. Pogodnie mimo wszystko. Myslę że to od nas zależy czy coś nas złamie i pozbawi radości czy nie. Ja sobie na to nie pozwalam. Oczywiście nie myślcie sobie że w miedzy czasie tańczę oberka ze tak powiem...

ciesze sie ze masz takie zdrowe podejscie, a jesli mozna zapytac o cos ale to moze w k.

[zaaaabcia]

Napisane przez india83

dzieki, przed USG sie stresuje bo jak wam wspominałam wykonuje je facet, a dla mnie to katastrofa.

dasz rade ja tez wole do mezczyzny isc niz do babki ...


gold - przytulam

anika - brawa za zabki u Natki!

Witajcie

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez gold-fish

Mam skierowanie zaskoczyło mnie to że w środku jest pusto, tzn. nie widział zarodka... mówi że musiał sie wchłonąć zadzwoniłam do szpitala i babeczka powiedziła, że mam się zgłosić na czczo z rana... piątek 13... a co tam i tak już cały tydzień mam pechowy...




też kiedyś zaczęłam ale nie dałam rady... nawet nie wiem co mnie zniechęciło



oj tam! daj dziecku spać póki może sama bym sobie pospała... taka beznadziejna pogoda a muszę klepać dokumenty w pracy

Trzymam kciuki za Ciebie kochana będzie dobrze .... jak juz bedzie po wszystkim to zrób sobie badanie tsh... ten lekarz co wykonywal moj zabieg powiedzial zebym koniecznie to zbadala i to byl strzal w dziesiatke, bo faktycznie z moja tarczyca nie jest w porzadku...

[iwka28]

Jutro wolneeeeeeeeeeeeeee jak ja się cieszę, nie powiem, napracowałam się przez te 3 dni

Napisane przez kwiatuszekk88

martucha gratulacje udanej sesji i czekam na zdjęcia no i kciuki, żeby tej Twojej koleżance się powiodło.

iwka mamy możliwość podłączenia się do osiedlowego internetu, ale póki co jeszcze rok mamy umowę z play więc jakoś musimy się przemęczyć, a później podłączymy się do osiedlowego, bo przynajmniej żadnych limitów nie mają i już 2 razy mieliśmy osiedlowy i jednak jak dla nas to najlepszy internet.

Katunia dużo zdrówka dla Tomusia i dobrze, że tak szybko zareagowaliście. Może już go wcześniej coś brało dlatego nie chciał jeść.

No to zostaje Wam ten rok przeczekać, jak tylko macie możliwość się przełączyć potem to super - żadnych limitów,

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Nooo mi się tez strasznie Amsterdam spodobał, samo łażenie i klimat miasta super a do Hagi tez bym sie chetnie wybrala ladna jest?

A w pracy porozumiewasz sie po angielsku? przypomnij mi czym sie zajmujesz?

Samba - Haga jest mała, taka na pół dnia i wsio, warto zobaczyć pałac królowej, odwiedzić Pałac Pokoju (robi wrażenie zwłaszcza jego historia, wstęp tylko po wcześniejszej rezerwacji, można e-mailem), jest jeszcze park miniatur (miniatury najważniejszych budynków i miejsc w Holandii), Dom Zdrojowy i to by było wsio. Zdecydowanie bardziej podoba mi się w Delft (zaraz obok Hagi) - jest po prostu ślicznie tam.
A w pracy po ang. cały czas.

Napisane przez gold-fish

szkoda, że antybiotyk a to była konieczność? nie ma jakiś leków lżejszych?

dziekuję

też chyba powinnam iść do fryza, ale nie mam jakoś zapału, potrzeby włosy powinnam zafarbować bo już minęło 7 tygodnie to u mnie chyba rekord... ale dosłownie wisi mi to myślałam że lepiej to wszystko zniosę...
wczoraj wieczorem wymiotowałam, a potem już tylko piłam wodę, poszłam spać i nagle pobudka i zdążyłam dolecieć do łazienki. Pierwszy raz wymiotowałam żółcią jakiś koszmar, myślałam że się uduszę, albo gorzej... ja już chcę wrócić do normalności

ale jeszcze Wam opowiem o wczorajszych pazurkach na początku babeczka kazała mi wybrac kolor lakieru, no i rzuciłam paletę. Patrzę a tam chyba 5 odcieni czerwieni, jakaś wściekłą fuksja, niebieski, jakies szarobure odcienie- ogólnie może 15 kolorów więc marny wybór i mówię ze chciałam jakiś jasny pastelowy więc chyba zdecyduję się na blady róż (jedyny jasny kolor!) a ona mi mówi, że to brzydki kolor taki ku*ewski myslałam, że źle usłyszałam i mówię: słucham? a ona ,,no tylko ku*wy takie noszą" Tak patrzę na inne odcienie-nic mi się nie podobało- a potem mówię ,,to jednak zdecyduję się na ten ku*rewski" c zyli wybrałam kolor budyniu malinowego śmieszne porównanie, tym bardziej że skróciła mi paznokcie i wyglądają raczej słodko i niewinnie no i niestety zrobiła to moim zdaniem słabo... nierówno nałożyła lakier, więc jakbym wzięła jakiś krzykliwy kolor to byłaby jeszcze większa porażka

człowiek całe życie się uczy

Napisane przez Gucia0987

kasiu samochód już naprawiony. Linka od sprzęgła poszła. Tatulo już sobie z tym poradził, tylko odbierzemy dopiero w piątek. Na razie wozimy się ich samochodem

bo zerknęłam na maj Oczywiście 21-22

noż po prostu na maj SE popatrzyłam oczywiście 20-21

Czekam na resztę zdjęć! I super projekt!

brawo!

ojć, to nie fajnie! Kurujcie się

nawet mnie nie strasz... mam nadzieje, że motywacji mi wystarczy. Dzisiaj oby nie padało, bo chcę iść

Kochana dużo zdrówka! I daj znać jak wynik usg!

Witajcie,

Wczoraj spędziliśmy bardzo miły wieczór. Dzisiaj cieżko się wstawało, no ale czego się nie robi dla przyjaciół Za to mamy zaproszenie do Holandii, będziemy dzisiaj szukać biletów. Albo pojedziemy na długi weekend, albo w któryś inny weekend w maju

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Gold szkoda, że nie jesteś do końca zadowolona... ale mam nadzieje, że ładnie Ci się będą trzymać

Powodzenia dzisiaj! Trzymam mocno kciuki!

Gucia - poczekaj do czerwca z tym wyjazdem - od chyba 8 czerwca zaczyna latać Eurolot na trasie Kraków-Amsterdam i bilety będą tanie (od 200 zł w obie strony). Już można na ich stronie rezerwować.
Jeśli nie Eurolot to się musisz tułać Lotem przez Warszawę albo jechać do Katowic i potem lecisz Wizzairem do Eindhoven. A z Krakowa jeszcze lata Ryanair ale też do Eindhoven.

Napisane przez gold-fish

Katunia aż się wzruszyłam...
nie jestem wielka raczej nie pozwalam sobie na bycie nieszczęśliwą. Nie będę popadac w rozpacz bo inni mają znaaaaaacznie gorzej. Przypomina mi się teraz dziewczyna z która leżałam 2 lata temu po laparoskopii. Nie wiedziałam na początku z jakiego powodu jest w szpitalu. Była normalna a nawet radosna. W sensie uśmiechała się, rozmawiała z każdym. Jak dowiedziałam się że jej ciąża sie nie rozwija i jedzie zaraz na zabieg to byłam w szoku. Podziwiałam ją wtedy i chyba własnie tak chcę sama się zachowywać. Pogodnie mimo wszystko. Myslę że to od nas zależy czy coś nas złamie i pozbawi radości czy nie. Ja sobie na to nie pozwalam. Oczywiście nie myślcie sobie że w miedzy czasie tańczę oberka ze tak powiem...

będzie dobrze.

[Ana***]

Napisane przez Katunia:)

MIMO WSZYSTKO BARDZO ZDROWE PODEJSCIE
brawo za Twoja sile i dzielnosc-jestes wielka kobieta!
cos jeszcze -mam siostre ktora nie zyje-urodzila sie z niedotlenieniem-zyla 2dni...nie mowie o tym jak moja mama to ciezko przeszla...ale po kilku latach pytalam sie jej-czy chcialaby zeby mala zyla,czy jest dobrze tak jak sie stalo bo mala bylaby na pewno w jakis sposob chora-niedotlenienie jednak robi spustoszenie w organizmie-mama powiedziala ze dobrze jak jest...
matka natura po cos jest

dzielna kobieta z Twojej mamy!

[ania20m]

cześć, dawno mnie nie było. w święta byliśmy u szwagra i teściowej i Kuba złapał infekcje i ma katar, kaszel i kicha, byłam z nim dzisiaj u lekarza i dostał antybiotyk

[martucha84]

Napisane przez Katunia:)

MIMO WSZYSTKO BARDZO ZDROWE PODEJSCIE
brawo za Twoja sile i dzielnosc-jestes wielka kobieta!
cos jeszcze -mam siostre ktora nie zyje-urodzila sie z niedotlenieniem-zyla 2dni...nie mowie o tym jak moja mama to ciezko przeszla...ale po kilku latach pytalam sie jej-czy chcialaby zeby mala zyla,czy jest dobrze tak jak sie stalo bo mala bylaby na pewno w jakis sposob chora-niedotlenienie jednak robi spustoszenie w organizmie-mama powiedziala ze dobrze jak jest...
matka natura po cos jest

mama ma racje... a wiem to na milion procent, bo moja kuzynka jest właśnie dzieckiem niedotlenionym więc wiem jak to wygląda..

Napisane przez ania20m

cześć, dawno mnie nie było. w święta byliśmy u szwagra i teściowej i Kuba złapał infekcje i ma katar, kaszel i kicha, byłam z nim dzisiaj u lekarza i dostał antybiotyk

zdrówka!!!

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

a ja właśnie zajadam przefantastyczne ciasto marchewkowe! już myslałam że wyląduje w koszu bo mi się grzałka w piekarniku popsuła ale uratowałam je wczoraj i sie racze

[Madzialenka12344321]

Cześć

[ktosia86]

Napisane przez ania20m

cześć, dawno mnie nie było. w święta byliśmy u szwagra i teściowej i Kuba złapał infekcje i ma katar, kaszel i kicha, byłam z nim dzisiaj u lekarza i dostał antybiotyk

Hej! Zdrówka dla Maluszka!


Dzień dobry!

[201803111825]

Treść usunięta

[Gucia0987]

Napisane przez gold-fish

dzisiaj na innym forum przeczytałam wypowiedź pewnej kobiety która na codzień pracuje a raczej pomaga osobom niepełnosprawnym. Napisała, że jakby niektóre kobiety miały możliwość zobaczyć przyszłość i to jakie by się dziecko urodziło- gdyby nie selekcja naturalna (w sensie strasznie dobra rzecz) to by tak bardzo nie płakały za swoimi aniołkami. Że jednak czasami matka natura wybiera za nas i wie co robi. Że te stracone ciąże musiały mieć coś niedobrego, chorego. Nie chciałabym urodzić a potem przez całe życie płakać nad losem, zdrowiem mojego dziecka.

Już Ci to mówiłam, ale powtórzę! Jesteś bardzo mądrą kobietą Gold podziwiam za spokój i racjonalne podejście

Trzymam dzisiaj za Ciebie mocno kciuki!

Napisane przez iwka28

Gucia - poczekaj do czerwca z tym wyjazdem - od chyba 8 czerwca zaczyna latać Eurolot na trasie Kraków-Amsterdam i bilety będą tanie (od 200 zł w obie strony). Już można na ich stronie rezerwować.
Jeśli nie Eurolot to się musisz tułać Lotem przez Warszawę albo jechać do Katowic i potem lecisz Wizzairem do Eindhoven. A z Krakowa jeszcze lata Ryanair ale też do Eindhoven.

Mówisz? hmm.. może faktycznie tak zrobię. My możemy lecieć albo z Katowic albo z Krk i właśnie na Einhoven musimy się dostać Sprawdzę ceny biletów (bo wczoraj nie zdążyłam) i będziemy się decydować

Napisane przez ania20m

cześć, dawno mnie nie było. w święta byliśmy u szwagra i teściowej i Kuba złapał infekcje i ma katar, kaszel i kicha, byłam z nim dzisiaj u lekarza i dostał antybiotyk

Dużo zdrówka dla Małego!


Witajcie,

wczoraj wysprzątałam całe mieszkanie (pierwszy raz tak je zapuściłam), jeszcze tylko podłogi mi zostały do umycia Ale to już w sobotę bo będziemy mieli gości, więc tak prawie będzie

Wczoraj nie byłam biegać padało... ale może dzisiaj mi się uda Powiem Wam szczerze, że nigdy nie myślałam, że będę tak wściekła na to, że mogę posiedzieć sobie w domu, na prawdę mi zależało żeby iść pobiegać Oby to nie był słomiany zapał

Niby ten tydzień pracy był krótszy a i tak nie mogę się doczekać 16:00

[india83]

Napisane przez gold-fish

czemu się stresujesz?

,
bo to facet, a ja zawsze chodziłam do babek i tylko dlatego

Gold ja też bardzo mocno Cię przytulam to niełatwe przyjąć taka postawę jak Twoja - dojrzała i rozsądna. Bedziesz moim wzorem do naśladowania

Napisane przez gold-fish

dzisiaj na innym forum rzeczytałam wypowiedź pewnej kobiety która na codzień pracuje a raczej pomaga osobom niepełnosprawnym. Napisała, że jakby niektóre kobiety miały możliwość zobaczyć przyszłość i to jakie by się dziecko urodziło- gdyby nie selekcja naturalna (w sensie strasznie dobra rzecz) to by tak bardzo nie płakały za swoimi aniołkami. Że jednak czasami matka natura wybiera za nas i wie co robi. Że te stracone ciąże musiały mieć coś niedobrego, chorego. Nie chciałabym urodzić a potem przez całe życie płakać nad losem, zdrowiem mojego dziecka.

a to sobie skopiuje i w razie potrzeby będę sobie czytać

Mojewczorajsze USG ok, faktycznie nie było się czym stresowac Lekarz powiedział, ze żadnych patologii nie stwierdził. Ale z wyikami to i tak w pon do mojej ginekolog ide. Wykazało mi, że mam niewielka ilość wolnego płynu za macicą. Wy też tak miałyscie?

A ja dalej z TZem nieźle przeziebiona - nie ma to jak super urlop

[Madzialenka12344321]

India a co ten płyn może oznaczać?? Cos trzeba z tym robić, czy czekać??

[india83]

Napisane przez Madzialenka12344321

India a co ten płyn może oznaczać?? Cos trzeba z tym robić, czy czekać??

No właśnie ten lekarz to tylko od USG i był dosc gburowaty(takie odniosłam wrazenie), wiec tylko powiedział, ze nie stwierdza patologii. A ginekolog w pon dopytam co to za płyn. Poza tym ja nie wiedziałam bedac u niego czy to norlamne czy nie, a po stwierdzeniu ze nie widzi patologi no to chyba wszystko OK.
wlansie czytam o nim opinie, to podobno bardzo dobry ginekolog w moim miescie, wiec jakby bylo cos nie tak na pewno by mi zworicil na to uwage

[201803111825]

Treść usunięta

[india83]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Rosi mam napisane : Niewielka ilość wolnego płynu za macica

[Madzialenka12344321]

India to skoro nic nie mówił, to pewnie jest ok.

[martucha84]

Napisane przez Gucia0987

Witajcie,

wczoraj wysprzątałam całe mieszkanie (pierwszy raz tak je zapuściłam), jeszcze tylko podłogi mi zostały do umycia Ale to już w sobotę bo będziemy mieli gości, więc tak prawie będzie

Wczoraj nie byłam biegać padało... ale może dzisiaj mi się uda Powiem Wam szczerze, że nigdy nie myślałam, że będę tak wściekła na to, że mogę posiedzieć sobie w domu, na prawdę mi zależało żeby iść pobiegać Oby to nie był słomiany zapał

Niby ten tydzień pracy był krótszy a i tak nie mogę się doczekać 16:00

ja właśnie tez posprzątałam, kuchnia odpicowana pokoje też jutro umyje podłogi i łazienkę bo już mi się nie chce ale reszta błyszczy

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

poleciałaś : jak w amełykańskim filmie

[201803111825]

Treść usunięta