Mamusie grudniowe cz.5

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Kalusia niech no mi ktoś bez zgody poda butlę dziecku... Ojj będę zła wtedy. A jak jestem zła to potrafię być baaardzooo niemiła

W kp najgorsze są ml - nigdy nie wiadomo ile dziecko zjadło... Przy mm wiesz, że podałaś 60 ml, zjadło z tego pół czyli 30 ml więc wiadomo ile powinno dziecię dojeść następnym razem. A cycki nie mają miarki i to jest chyba największe zabójstwo dla kp - tak mi się przynajmniej wydaje.

[benita84]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52620133]Kalusia, bo laktator to chyba pomocnik tylko w rozkręceniu laktacji i przy nawale pokarmu, nie da się chyba zastąpić odciągania mlekiem tego co mały ssak zrobi ciągnąc cyca. Chociaż słyszałam o historiach, że dziewczyny odciągały tylko mleko i karmiły butlą przez dłuższy czas...[/QUOTE] laktacje najlepiej rozkręca częste przystawianie malucha do piersi ja bym nie dała rady odciągać i karmić butlą ale koleżanka była bardzo zdeterminowana, dziecko za nic nie chciało piersi złapać i tak karmiła dobre 7-8 miesięcy

[ogolnie]

Napisane przez halwaya

Mnie przeraża karmienie piersią nie lubiłam tego.. właśnie wieczne wiszenie na cycku.. laktatorem w pol godziny udawało mi się tylko ok 30ml pobierać.. gdy dalam sobie spokój to odzyłam.. mierzi mnie na myśl, że znow będzie powtórka.. obiecałam sobie, ze spróbuję.. ale juz teraz mnie to przerasta. Cycki mi nie urosły,nie bolą.. produkcji siary jeszcze nie mam.

Mi też nie urosły znacznie jakoś,tylko jeden rozmiar miski. I nic mi nie leci. I mam dużo innych poważnych obaw co do kp a bardzo bym chciała :-(

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Benita właśnie ja się boję, że teściowa zacznie się mądrzyć, bo w "jej" czasach było kp co 2-3 godziny i obawiam się, że nie zrozumie jak można karmić na żądanie... I do tego będzie się wpieprzać.
A jeszcze bardziej boję się wojny o "pierdoły" typu umycie rąk przed podejściem do dziecka (teściowa potrafi nie myć rąk po wyjściu z toalety, więc... )

[benita84]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52620220]Benita wiem, że nie da się dziecka zatrzymać. Ale nikt mi nie powie, że to jest dobrze i tak powinno być... Co do kp to na wątku aniołkowych mam są bardzo doświadczone dziewczyny w kp i wiem jak to może wyglądać jestem na to gotowa

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

No jasne ze to nie jest dobre. Tak samo jak dziecku ząbek wyjdzie w 3 miesiącu to nie ma co się cieszyć bo to tylko zwiększa ryzyko problemów.

[rudaska]

Witam się, wpadam na chwilę, ostatnie kilka dni tylko przeleciałam pobieżnie i widzę że jest kilka nowych bryk. Nie cytuję, przepraszam, chyba dopiero po wyjeździe tż nadrobię co u was. Mamy intensywny tydzień, wyjazd, zakupy, teściowa i tak nam leci. Dziś w nocy tż dostał pierwszego buta od Igora- cały tydzień na to polowaliśmy . Ja już czuję się jak mały słoń. Waga pokazała magiczną cyfrę 60kg co u mnie oznacza tylko tyle że ruszam się dwa razy wolniej i sapię co mi się nie podoba. Dostaliśmy w prezencie ręczniki kąpielowe i gruby kocyk od babci a dziś jedziemy po nową rogówkę. Tż jak się wczoraj przymierzał to miał swoje kryteria: "tu siedzę wygodnie ja, obok na kocyku wygodnie leży mały, możemy brać

Rozstępy - chyba widzę kolejne. Teraz to już skupiam się na tym żeby były jak najmniejsze i żeby nie tyć niepotrzebnie. Mama pociesza - będziesz miała dzidziusia, coś za coś, a przy niej nie odważyłam się narzekać.

Ze słodyczy to w weekend jadłam ciasto mamy. Poza tym tylko owoce - jabłko arbuz albo gruszka. Uciekam bo mam kupę roboty

[kalusia87]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52620384]Benita właśnie ja się boję, że teściowa zacznie się mądrzyć, bo w "jej" czasach było kp co 2-3 godziny i obawiam się, że nie zrozumie jak można karmić na żądanie... I do tego będzie się wpieprzać.
A jeszcze bardziej boję się wojny o "pierdoły" typu umycie rąk przed podejściem do dziecka (teściowa potrafi nie myć rąk po wyjściu z toalety, więc... )[/QUOTE]
I przerwa nocna 7 godzin

[mujer]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52620340]Kalusia niech no mi ktoś bez zgody poda butlę dziecku... Ojj będę zła wtedy. A jak jestem zła to potrafię być baaardzooo niemiła

W kp najgorsze są ml - nigdy nie wiadomo ile dziecko zjadło... Przy mm wiesz, że podałaś 60 ml, zjadło z tego pół czyli 30 ml więc wiadomo ile powinno dziecię dojeść następnym razem. A cycki nie mają miarki i to jest chyba największe zabójstwo dla kp - tak mi się przynajmniej wydaje.[/QUOTE]

Nie rozumiem... Przy kp dziecko samo sobie reguluje poziom sytości. To nieważne ile zjadło, ważne, że się najadło. To sztuczne karmienie zaburza ten proces.
Chyba, że o coś innego chodzi.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Mujer wiem, ale czytałam niejednokrotnie jeśli chodzi o kp, że fakt, że nie da się tego "zmierzyć" żadną miarką powoduje, że matki zaczynają wierzyć w to, że dziecko się nie najada

[Ani_qa]

Napisane przez ogolnie

Mi też nie urosły znacznie jakoś,tylko jeden rozmiar miski. I nic mi nie leci. I mam dużo innych poważnych obaw co do kp a bardzo bym chciała :-(

Ja też mam obawy co do kp, b póki co ani śladu, ale pocieszam się, że to 6mc, więc jest jeszcze czas...

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52620384]Benita właśnie ja się boję, że teściowa zacznie się mądrzyć, bo w "jej" czasach było kp co 2-3 godziny i obawiam się, że nie zrozumie jak można karmić na żądanie... I do tego będzie się wpieprzać.
A jeszcze bardziej boję się wojny o "pierdoły" typu umycie rąk przed podejściem do dziecka (teściowa potrafi nie myć rąk po wyjściu z toalety, więc... )[/QUOTE]No, ja też bym z tym walczyła... Nie wyobrażam sobie nie umycia rąk po wyjściu z toalety


W ogóle zauważyłam, że kobiety coraz częściej nie myją rąk po wyjściu z toalety... Ile razem jestem w publicznej WC to coraz częściej to zauważam i jestem przerażona...

[benita84]

Napisane przez halwaya

Benita ja dalam rade tylko 2 tygodnie się katować ))) słaba sztuka ze mnie

Ale przynajmniej nie nabawiłaś się depresji, a mówi się że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko U mnie komiczne było to że ja od zawsze nie chciałam karmić, wręcz byłam zawiedziona jak mały tak szybko zaskoczył ale później jak się okazało że za słabo przybiera to tak mi to weszło na ambicje że nie mogłam się poddać

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Aniqa nie chce to nie musi - nie o mnie to świadczy. Ale zanim podejdzie do mojego dziecka to ręce ma mieć umyte i koniec. Rozważam zamontowanie dystrybutora na żel antybakteryjny przy drzwiach do naszego pokoju

Fionka jesteś gotowa na nowy wątek?

[andriuszka77]

Witam wszystkich,

Kalusia87 - trzymam kciuki za badanie glukozy! dziś czy jutro, dasz radę!
i gratuluję udanego wyboru wózka Ale ładny! Ciuszki też takie słodkie, kolorowe
Musze w e wrzesniu dokupić brakujące rzeczy


Dziewczyny (ogólnie, zaneta_b) pisałyście o Hobbicie, też uwielbiam ! i władcę pierścieni
Tak tak, fantasy rządzi


Ifcia513 - u mnie dziś nadal taki skwar, w nocy włączalismy z mężem wiatrak bo nie było czym oddychać normalnie ;/

Gryzelda88 - też lubię jesień, ma swoje plusy, super pora by iśc w góry, choć ja w tym roku uziemiona, ale na drugi rok już z małą pójdziemy, choć kawałek jej pokażę
Co do świąt, popieram, też lubię tę atmosferę

evciap0 - trzymam kciuki za glukozę i samopoczucie!

Madziejka* - trzymaj się, odpoczywaj więcej!

czubasek20 - ooo to mocne!!! odeszły jej wody trzymam kciuki za zdrowe dziecko

hehe, na mysz ustaw pułapkę w nocy wlezie, połóż kawałek pachnącego boczku, złapie się

Adka_19 współczuję mdłości <przytul>, mi lekarz mówiła że wtedy dobre migdały

Mam dziś dużo pracy, więc będę czasami tylko zerkać \
miłego dnia!

[benita84]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52620340]Kalusia niech no mi ktoś bez zgody poda butlę dziecku... Ojj będę zła wtedy. A jak jestem zła to potrafię być baaardzooo niemiła

W kp najgorsze są ml - nigdy nie wiadomo ile dziecko zjadło... Przy mm wiesz, że podałaś 60 ml, zjadło z tego pół czyli 30 ml więc wiadomo ile powinno dziecię dojeść następnym razem. A cycki nie mają miarki i to jest chyba największe zabójstwo dla kp - tak mi się przynajmniej wydaje.[/QUOTE]

Ale ta wiedza jest supełnie zbędna bo dziecko je ile potrzebuje, czasem złapie dwa łyki bo chce się napić innym razem wisi pół godziny bo głodne. Ważne jest tylko czy przybiera odpowiednio na wadze Na mm niby jest rozpisane ile ml dziecko ma zjesc dziennie ale i tak jedno nie chce nawet polowy z tej porcji a drugiemu trzeba robic dodatkowe butle bo się nie najada.

[Koritsi_a]

Dziewczyny nie demonizujmy tak tego kp. Wiadomo ze na dietę przy kp trzeba uważać i przede wszystkim obserwować reakcję dziecka czy wszystko ok. Ja musiałam przy córce np na miesiąc nabiał odstawić. Ale ogólnie jak juz karmienie sie ustabilizowało to jadłam większość rzeczy które chciałam.

Co do alkoholu w czasie kp to tez było. Zanim chciałam sie napić przygotowywałam zapas mleka do butelki. Wypijałam lampkę wina i miałam dość hehe organizm nieprzyzwyczajony. Później przed spaniem odciągałam i wylewałam mleko. To samo rano. I później juz karmiłam normalnie

Ja strasznie lubiłam kp i było mi aż przykro jak się córka odstawiła.

Ja miesiąc po porodzie byłam pierwszy raz na uczelni, byłabym wcześniej ale akurat przerwa świąteczna wypadła. Mąż sobie super radził z karmieniem itd jakoś udało nam się tak wszystko zorganizować ze nie byłam uwiązaną w domu



Ale dzisiaj u nas fajna pogoda. Ciekawe czy się zbierze na deszcz

[halwaya]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52620608]Aniqa nie chce to nie musi - nie o mnie to świadczy. Ale zanim podejdzie do mojego dziecka to ręce ma mieć umyte i koniec. Rozważam zamontowanie dystrybutora na żel antybakteryjny przy drzwiach do naszego pokoju

Fionka jesteś gotowa na nowy wątek? [/QUOTE]

Koleżanka tak się za kazdym razem dezynfekowala zanim brała dziecko. Teraz mała ma duzo alergii.. ja nie mówię, że nie należy rąk myć (zwłaszcza po toalecie) ale żele antybakteryjne caly czas to też nie najlepiej - ja z mydła antybakteryjnego zrezygnowalam na rzecz nawilzajacego

[mujer]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52620539]Mujer wiem, ale czytałam niejednokrotnie jeśli chodzi o kp, że fakt, że nie da się tego "zmierzyć" żadną miarką powoduje, że matki zaczynają wierzyć w to, że dziecko się nie najada [/QUOTE]

Czego nie rozumiem. Jeśli dziecko zdrowe, dobrze przybiera (nie znacz to szalenie przybiera, lekarze często przesadzają, to jakaś cieżka faza, moją koleżankę zamęczali, że dzieci mało przybierają, a są zdrowiutkie i wyrosły na zdrowiutkie), to co wogle się człek martwi ile zjadło? Różne są potrzeby dzieci.

Napisane przez Koritsi_a

Dziewczyny nie demonizujmy tak tego kp. Wiadomo ze na dietę przy kp trzeba uważać i przede wszystkim obserwować reakcję dziecka czy wszystko ok. Ja musiałam przy córce np na miesiąc nabiał odstawić. Ale ogólnie jak juz karmienie sie ustabilizowało to jadłam większość rzeczy które chciałam.

Co do alkoholu w czasie kp to tez było. Zanim chciałam sie napić przygotowywałam zapas mleka do butelki. Wypijałam lampkę wina i miałam dość hehe organizm nieprzyzwyczajony. Później przed spaniem odciągałam i wylewałam mleko. To samo rano. I później juz karmiłam normalnie

Ja strasznie lubiłam kp i było mi aż przykro jak się córka odstawiła.

Ja miesiąc po porodzie byłam pierwszy raz na uczelni, byłabym wcześniej ale akurat przerwa świąteczna wypadła. Mąż sobie super radził z karmieniem itd jakoś udało nam się tak wszystko zorganizować ze nie byłam uwiązaną w domu



Ale dzisiaj u nas fajna pogoda. Ciekawe czy się zbierze na deszcz

Ja i tak nie jem nabiału wiele. Jednak kp ogranicza,mimo wszystko (mówię to ja, co miałam parcie na kp :P)
Mnie raczej TŻ nie zastąpi, bo pewnie będzie akurat gdzieś na Atacamie, więc będę musiała sama popierniczać z cyckiem albo liczyć, że moja matka nie wciśnie dziecku syfu :/

Ok, za chwilę zrobię sobie pranie mózgu i zacznę radośnie powtarzać, że jest cudownie i bardzo lubię siedzieć w domu

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Halwaya tu głównie chodzi o moją teściową - bo jak mam starej za przeproszeniem babie zwracać uwagę, że ręce po toalecie należy myć? Wiadomo, że ja sama za każdym razem zanim wezmę młodego na ręce to nie będę leciała myć rąk, ale po toalecie? Chociaż ogólnie rzeczy biorąc moja teściowa do czyściochów nie należy niestety... Ani w kwestii własnej higieny ani w kwestii porządku w domu...

[kalusia87]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52620539]Mujer wiem, ale czytałam niejednokrotnie jeśli chodzi o kp, że fakt, że nie da się tego "zmierzyć" żadną miarką powoduje, że matki zaczynają wierzyć w to, że dziecko się nie najada [/QUOTE]
http://www.hafija.pl/2012/03/nowonar...elegnowac.html
http://www.hafija.pl/2013/10/uniwers...-w-piersi.html

[mujer]

Napisane przez halwaya

Koleżanka tak się za kazdym razem dezynfekowala zanim brała dziecko. Teraz mała ma duzo alergii.. ja nie mówię, że nie należy rąk myć (zwłaszcza po toalecie) ale żele antybakteryjne caly czas to też nie najlepiej - ja z mydła antybakteryjnego zrezygnowalam na rzecz nawilzajacego

Nom, to prawda, dzieciom bakterie dobrz robią, bo budują odporność. Nie to, żeby w gnoju leżały, ale nie ma co panikować. A żele antybakteryjne to zuo, sprzyjają namnażaniu patologicznych bakterii. Jałowe środowisko dobrz nie robi.
Więc nie ma co się zamartwiać

[benita84]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52620539]Mujer wiem, ale czytałam niejednokrotnie jeśli chodzi o kp, że fakt, że nie da się tego "zmierzyć" żadną miarką powoduje, że matki zaczynają wierzyć w to, że dziecko się nie najada [/QUOTE]
No i to jest właśnie problem tej nieświadomości i ulegania mitom. Ale powiedzmy sobie szczerze jak wszystko jest super to mity, komentarze i dobre rady mamy gdzieś. Tylko mało kiedy jest tak super. U mnie młody nie przybierał, na cycu wisiał 20h na dobe. I naprawdę zaczęłam wierzyć ze zamiast pokarmu mam wode. Niestety moja chora ambicja nie pozwiliła mi odpuścić.

Co do tego niemycia rąk to masakra! Jaką nienawiść wzbudzały we mnie osoby co np spotykałam na spacerze i one z łapami do młodego i za rączke go brały. A rączka wiadomo co chwile w buzi była.

[Fionka_31]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52620608]
Fionka jesteś gotowa na nowy wątek? [/QUOTE]

jestem

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Mujer niestety pokutuje u nas przekonanie chociażby do siatek centylowych, które nijak się mają do dzieci kp i często słyszę, że lekarz "kazał" podawać mm, bo dziecko za mało przybiera. A przybiera wg innych norm i tak powinno być...

[kalusia87]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52620813]Mujer niestety pokutuje u nas przekonanie chociażby do siatek centylowych, które nijak się mają do dzieci kp i często słyszę, że lekarz "kazał" podawać mm, bo dziecko za mało przybiera. A przybiera wg innych norm i tak powinno być...[/QUOTE]
Dlatego ja sobie znajdę te siatki WHO i nimi się będę sugerować. Poza tym dzieci na kp przebierają na wadze skokowo

[ijaa]

Napisane przez mujer

Nie rozumiem... Przy kp dziecko samo sobie reguluje poziom sytości. To nieważne ile zjadło, ważne, że się najadło. To sztuczne karmienie zaburza ten proces.
Chyba, że o coś innego chodzi.

I ważne, czy prawidłowo przybiera na wadze.

Napisane przez adka_19

Będę marudzić uwaga...
Chcę normalnie jeść! !! ((
Znowu kanapka znowu super weszła. .. znowu mnie mdli i ciągnie (((

Biedna.

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52620384]Benita właśnie ja się boję, że teściowa zacznie się mądrzyć, bo w "jej" czasach było kp co 2-3 godziny i obawiam się, że nie zrozumie jak można karmić na żądanie... I do tego będzie się wpieprzać.
A jeszcze bardziej boję się wojny o "pierdoły" typu umycie rąk przed podejściem do dziecka (teściowa potrafi nie myć rąk po wyjściu z toalety, więc... )[/QUOTE]

Fuuuuj!

Ja rozumiem nie chować dziecka w sterylności, bo to też dobrze nie robi, ale bez przesady. Zasad higieny trzeba przestrzegać.


Ooooo rany, jak cudownie dzisiaj u mnie! Chmury i chłodny wiaterek. Otworzyłam sobie okno i się tym napawam.
Mogłoby jeszcze ciut popadać, bo odrobinę duchoty wisi w powietrzu, ale.. i tak jest cudownie.

[czubasek20]

Napisane przez halwaya

Mujer.. biedna ty hormony robią swoje.. teraz na pewno będzie inaczej.. ale wcale nie gorzej. Życie z dzieckiem to inne doznania. Czasami widok kupki po kilku dniach nieobecności cieszy bardziej niż widok lodowca (brzmi kosmicznie, ale tak jest )

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ----------



Czubasek której z nas podpadlas, że ci myszy naslala?

Nie wiem
Ale tz sie wlasnie w nocy smial ze rto ja poeinnam myszy nasylac na kogos a nie ktos na mnie

Napisane przez benita84

Hehe no to nieźle a odeszły jej tak spektakularnie jak na filmach pokazują? bo mi w szpitalu przebijali wiec nie mam doświadczenia

Stala i nagle mowi ze cos jej mokro a tam plama ba gaciach taka konkretna

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52620133]Kalusia, bo laktator to chyba pomocnik tylko w rozkręceniu laktacji i przy nawale pokarmu, nie da się chyba zastąpić odciągania mlekiem tego co mały ssak zrobi ciągnąc cyca. Chociaż słyszałam o historiach, że dziewczyny odciągały tylko mleko i karmiły butlą przez dłuższy czas...

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Adka a nie masz jakiegoś wirusa? Może to objaw chorobowy a nie ciążowy?

Barboo widzę Cię, zamelduj co u Was?[/QUOTE]
Na mamusiach styczniowo lutowych mielismy mame ktora odciagala pokarm przez pol roku

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52620220]Benita wiem, że nie da się dziecka zatrzymać. Ale nikt mi nie powie, że to jest dobrze i tak powinno być... Co do kp to na wątku aniołkowych mam są bardzo doświadczone dziewczyny w kp i wiem jak to może wyglądać jestem na to gotowa

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
Moje dziecko smigalo ladnie jak miala 10 miesiecy,.zaczela przed swietami.
Za to siadac zaczela dosc pozno. Zabki tez dopiero po 7 miesiacach.
Kazde dziecko rozwija die inaczej.
Najwazniejsze zeby nie zmuszac dziecka do wstawanua, na sile nie sadzac itp.
Jesli robi to samo to nie jest to zle.

Napisane przez mujer

Eee te mity znam i olewam. Raczej się obawiam, że mi laktacja nie będzie chciała wystąpić albo że nie będę zwyczajnie umiała przystawić.

No i też mi muszę przyznać zapał opadł, bo leżenie po 30-40min z cyckiem na wierzchu wcale nie jest fajne. Że nie wspomnę o tym, że ciąg dalszy ograniczeń, nigdzie się nie ruszę w zasadzie, ani też niczego nie zjem :/ (bardziej powinno być "nie wypiję" Przed ciążą rzadko zdarzały mi się melanże, a teraz mam taką tęsknotę za imprezowaniem, że niczym w liceum )
Dlatego perspektywa kolejnych miesięcy uwiązania budzi mój egoizm i chęć ucieczki

No dobra, powinnam pracować, ale nie mam nastroju :/

Mujer ja tez mam teraz strasznue pragnienie imprezy zakrapianej ostro alkoholem... a ja do imprezowiczow nie naleze.

Napisane przez Ani_qa

Mnie dobiła ta informacja
No, ale co jeśli nie zaszczepię?





Ja znów zaczynam być nie do życia... Praktycznie całą noc nie spałam i zła teraz jestem
Czekam na kuriera i jadę do mamy, bo robi gołąbki i mówiła, że da mi na obiad

A później fryzjer Nie chce mi się szczerze mówiąc, ale już by wypadało

Dostaniejsz kare z sanepidu jak nie zaszczepisz. Chociaz ostatnio ktos sie procesowal z rodzicow i wygral.

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52620384]Benita właśnie ja się boję, że teściowa zacznie się mądrzyć, bo w "jej" czasach było kp co 2-3 godziny i obawiam się, że nie zrozumie jak można karmić na żądanie... I do tego będzie się wpieprzać.
A jeszcze bardziej boję się wojny o "pierdoły" typu umycie rąk przed podejściem do dziecka (teściowa potrafi nie myć rąk po wyjściu z toalety, więc... )[/QUOTE]
U nas pod wzgleden mycia jest ok. Tesciowa nawet gosci goni do lazienki na mycie rak wiec bedzie ok.
Ale ,, dobre rady " potrafia wykonczyc.

[mujer]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52620813]Mujer niestety pokutuje u nas przekonanie chociażby do siatek centylowych, które nijak się mają do dzieci kp i często słyszę, że lekarz "kazał" podawać mm, bo dziecko za mało przybiera. A przybiera wg innych norm i tak powinno być...[/QUOTE]

Dlateo głównie trzeba obserwować, czy dzieciak zdrowy i mieć sensownego lekarza Ewentualnie konsultować problem z innym.

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez czubasek20

Nie wiem
Ale tz sie wlasnie w nocy smial ze rto ja poeinnam myszy nasylac na kogos a nie ktos na mnie


Stala i nagle mowi ze cos jej mokro a tam plama ba gaciach taka konkretna


Na mamusiach styczniowo lutowych mielismy mame ktora odciagala pokarm przez pol roku


Moje dziecko smigalo ladnie jak miala 10 miesiecy,.zaczela przed swietami.
Za to siadac zaczela dosc pozno. Zabki tez dopiero po 7 miesiacach.
Kazde dziecko rozwija die inaczej.
Najwazniejsze zeby nie zmuszac dziecka do wstawanua, na sile nie sadzac itp.
Jesli robi to samo to nie jest to zle.



Mujer ja tez mam teraz strasznue pragnienie imprezy zakrapianej ostro alkoholem... a ja do imprezowiczow nie naleze.



Dostaniejsz kare z sanepidu jak nie zaszczepisz. Chociaz ostatnio ktos sie procesowal z rodzicow i wygral.


U nas pod wzgleden mycia jest ok. Tesciowa nawet gosci goni do lazienki na mycie rak wiec bedzie ok.
Ale ,, dobre rady " potrafia wykonczyc.

Taa, a moi znajomi jakby dostali wścieku - nic tylko imprezują. Paczanie jak wciągają np. domowe nalewki mnie ostatnio zirytowało, bo jednak nigdy nie lubiłam oglądać pijanych

Położna w Ujastku 1500 Cudownie naprawdę

[limonka_86]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52620608]Aniqa nie chce to nie musi - nie o mnie to świadczy. Ale zanim podejdzie do mojego dziecka to ręce ma mieć umyte i koniec. Rozważam zamontowanie dystrybutora na żel antybakteryjny przy drzwiach do naszego pokoju

Fionka jesteś gotowa na nowy wątek? [/QUOTE]

Hehe no to chyba najlepszy pomysł;-)

[ogolnie]

Gryzelda zamontuj taki jak w szpitalu mają

[limonka_86]

Napisane przez mujer

Dlateo głównie trzeba obserwować, czy dzieciak zdrowy i mieć sensownego lekarza Ewentualnie konsultować problem z innym.

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------




Taa, a moi znajomi jakby dostali wścieku - nic tylko imprezują. Paczanie jak wciągają np. domowe nalewki mnie ostatnio zirytowało, bo jednak nigdy nie lubiłam oglądać pijanych

Położna w Ujastku 1500 Cudownie naprawdę

O kurde to sporo naprawdę i to wybierasz sobie któraś z tam pracujących? Masz jakąś polecona?