Nałogowe kosmetykoholiczki - część 4

[iceflower]

Napisane przez Hosenka*

Ice: zaraz wkleje zdjęcie porónawcze Like Mink z Chocolatte na wątku z Clinique

To biegnę oglądać, dziękuję bardzo.

Napisane przez rzyrafka

Nie masz dziś przypadkiem imienin?

Nie mam. Ja obchodzę w lutym.

Napisane przez rzyrafka

Ogólnie dzien na uczelni był masakryczny, po godzinahc oczekiwań i nerwów wreszcie zdałam i jestem cała szczęśliwa

Gratulacje.

Vibesko, rozchmurz się i uszy do góry.


Usypia mi się nad książkami, chyba jeszcze do końca nie wyzdrowiałam, ale czuję się już lepiej. Na noc planuję silne uderzenie Fervexem.


Madziarra, miło Cię widzieć.

[spot]

Napisane przez noseknosek

Dziewczyny czy wszyscy faceci są tak leniwi jeśli chodzi o obowiązki domowe?
My co prawda nie mieszkamy ze sobą, ale pomieszkujemy weekendowo kiedy jestem w Warszawie.
Kłócimy się wiecznie o to kto pozmywa, bo o ile sprzątać nawet lubię to zmywanie budzi we mnie wstręt .
Mój TŻ zawsze ociąga się z tym maksymalnie długo, albo robi to tak niechlujnie, że cała kuchnia jest zachlapana, albo leje tyle wody żebym się w końcu wkurzyła i zabrała się do tego sama .
Dzisiaj obiecał że pozmywa i co? Położył się na kanapie i udawał że go nie ma..
Przecież nie będę go błagać, żeby pozmywał czasami,ale bycie kurą domową mi się nie uśmiecha......
Jak to rozwiązać żeby się nie pozabijać?

najlepiej od razu, bo jak zostanie że Ty zmywasz i sprzatasz, to będziesz juz na etacie
jak zamieszkałam z TŻ, to od razu ustaliliśmy podział obowiązków - niezbyt równy, ale jednak - on zmywa i pare innych rzeczy
oczywiście najchętniej zmywałby raz na tydzień, bo jemuu rzeczy stojące w zlewie nie przeszkadzaja - moja koleżanka wyniosła z domu większość talerzy mają wszytskiego po dwa - więc on musi zmywać po kazdym uzyciu kubeczka czy łyżeczki
u mnie mniej drastycznie, staram się go "wyczekać" skoro umawialiśmy się, że to jego zajęcie

[emememsik]

Napisane przez zizou

ale za to moj ojciec jest typem balaganiarza. matka raz sie wziela na sposob, ze zmywala tylko po sobie. kiedy nie bylo w czym zaparzyc herbaty [bo wszystkie kubki lezaly w zlewie] to tatus potulnie wzial sie za zmywanie [nie obylo sie w tymc zasie bez klotni i innych takich, hardkor ale poskutkowal].

Moja mama robi ze mną to samo, ale i tak nie skutkuje.

Napisane przez rzyrafka

To teraz wprowadź tylko kilka poprawek do jadłospisu i na pewno usa Ci się utrzymać wagę

Na przykład zacząć jeść?

Napisane przez isa666

Ja się czuję jak flak, spać mi się chce(już w busie mi sie usypiało )

Ja też się tak czuję, coś w naszej okolicy jest nie tak z powietrzem, ciśnieniem czy czymś innym..

[rzyrafka]

Napisane przez madziarra

Czesc dziewczyny, dzis wrocilam
Bylo super, opalilam sie, wyupoczelam i ob kupilam kosmetycznie i ciuchowo za wszystkie czasy Co u Was?

Kopę lat Cię nei było, nie wiem czy da się streścić wszystko co tu sie działo, a działo się dużo

Napisane przez iceflower

Nie mam. Ja obchodzę w lutym.

Usypia mi się nad książkami, chyba jeszcze do końca nie wyzdrowiałam, ale czuję się już lepiej. Na noc planuję silne uderzenie Fervexem.

To dobrze, że pożałowałam smsa

przed kolejnym egzaminem muszę zrobić zaliczenie a dziś już kobiety nie było więc muszę się nauczyć całej mikrobiologii na poniedziałek jakby jej przyszło do głowy od razu mnie pytać

spot- ja też bym zmywała raz dziennie

edit: em na przykład kromeczka chlebka co 2 godziny

[isa666]

madziarra witaj Pochwal się zakupami

BTW. Niedługo będzie V część wątku

[rzyrafka]

Napisane przez isa666

madziarra witaj Pochwal się zakupami

BTW. Niedługo będzie V część wątku

to co- mały zakładzik czyj post będzie ostatni?

Aha i żeby nie było tak wesoło- osoba która wygrała jedną z moich aukcji KT pisz emi maila ze to chyba pomyłka i ona niczego nie zamawiała, co mam robić?

[Estella]

Karolinko, spóźnione życzenia, wszytskiego dobrego

Rzyrafciu gratuluję

Mnie też czeka dzień rolnika dziś najgorzej, że w tygodniu idę na wosk i mam straszne włoski, a nie mogę ich zgolić:/

Jestem ostatnio przemęczona, czas ucieka mi przez palce, w domu prawie nie bywam stęskniłam się za Wami, staram się na bieżąco podczytywać, ale już czasu na odpowiadanie mam za mało
Trochę się w moim życiu dzieje ostatnio, ale raczej pozytywnie

[spot]

skandal, TŻ stwierdził że teraz będzie mnie "odwykował" od wątku i znienacka wyłączył laptopa
chyba czuje się zazdrosny, albo coś
wybiorę się z nim do kina to może mu się poprawi

[rzyrafka]

Napisane przez Estella

Trochę się w moim życiu dzieje ostatnio, ale raczej pozytywnie

O i jest promyczek słońca w tym wątku

Napisane przez spot

skandal, TŻ stwierdził że teraz będzie mnie "odwykował" od wątku i z nienacka wyłączył laptopa
chyba czuje się zazdrosny, albo cos
wybiorę się z nim do kina to może mu się poprawi

Też bym sie wybrała, a tu jeszcze 2 egzaminy + zal, a jutro coś co trzeba robic co roku a ja tego szczerze nie znoszę- kopanie ziemniaków u babci, na samą myśl mnie skręca, jak wróci ojciec spróbuję się wykręcić egzaminami ale nie wiem jak to bedzie Najsmieszniejsze jest to, że ja ziemniaka jem raz na miesiąc może
A TŻ właśnie jest w dordze na ryby, dźwigałam mu przez pół miasta 5 kg nasion do zanęty dla nich, ech

[isa666]

Napisane przez rzyrafka

to co- mały zakładzik czyj post będzie ostatni?

Na pewno nie mój
Mnie jutro z rana nie bedzie i pewnie jak wróce z uczelni to już będzie 5 część

Estellko
Mi też czas ucieka, ale bardziej mnie martwi to, że nic tym czasem nie robię tylko marnuję Ale już niedługo...nadejdzie pisanie pracy lic. to spożytkuję jakoś to moje siedzenie w domu.


Ja już idę, o 20.00 na TVN "Szybcy i wściekli" Nie widziałam jeszcze tego filmu, bo zawsze się załapuję na II część: "Za szybcy i za wściekli"

Miłego wieczorku No i trzymajcie za mnie kciuki jutro

[bossy]

Przyszedł mój olejek do skórek Nail Tek. Fajne opakowanko z funkcjonalną pipetką. Już wmasowałam go w skórki. Narazie jest ok, zobaczymy jak będzie wyglądało dłuższe stosowanie. Podoba mi się, że szybko się wchłania przy czym dobrze nawilża

[rzyrafka]

Napisane przez isa666

Miłego wieczorku No i trzymajcie za mnie kciuki jutro

No ba, a od czego tu jesteśmy

bossy, a mi cienie nie przyszły, już 2 tygodnie czekam wiem, że idą z UK ale i tak się obawiam, że kogoś łapki zaswędziały na polskiej rozdzielni

[iceflower]

Isa, trzymam kciuki, zdasz na pewno.

Ja jadę na zakupy. Chodzi mi po głowie bluzka z Orsaya a jutro mogę nie mieć czasu tam pojechać (nie mówiąc już o tym, że pewnie nie znajdę rozmiaru, bo w 2 innych nie było).

[bossy]

A wiecie, że od maja schudłam 11kg

Rzyrafka
długo

[zizou]

chcialam upiec torta alla gianduia ale... pierwsze rozbite jajko zabilo mnie swym smrodem a reszta z tej samej partii, wiec nawet ich nie otwieram

[bossy]

Napisane przez zizou

chcialam upiec torta alla gianduia ale... pierwsze rozbite jajko zabilo mnie swym smrodem a reszta z tej samej partii, wiec nawet ich nie otwieram

Mniam..ale tort...
A co z jajkiem nie tak??

[zizou]

Napisane przez bossy

Mniam..ale tort...
A co z jajkiem nie tak??

smierdzi wiesz, jak smierdzi zepsute jajko?

[bossy]

Napisane przez zizou

smierdzi wiesz, jak smierdzi zepsute jajko?

nie.. wiem jak śmierdzi pierdzenie jajkiem
a zepsutego jajka nigdy nie miałam "okazji" wąchać.
opisz to
Opisz ten zapach tak jak byś opisywała perfumy ;D Ale np. zamiast "czuję jakbym wchodziła do pałacu" to np. "czuję jakbym przechodziła koło krowiej kupy".

[zizou]

Napisane przez bossy

nie.. wiem jak śmierdzi pierdzenie jajkiem
a zepsutego jajka nigdy nie miałam "okazji" wąchać.
opisz to
Opisz ten zapach tak jak byś opisywała perfumy ;D Ale np. zamiast "czuję jakbym wchodziła do pałacu" to np. "czuję jakbym przechodziła koło krowiej kupy".

pierwsza czesc Twojej wypowiedzi: o fuuu
druga: pojade po bandzie, czuje sie jakbym cala byla oblepiona krowim plackiem

[0306]

Witam
Zrobiłam sobie wolne do poniedziałku . Jestem chora, czuję się fatalnie, dziś w pracy ledwo na nogach stałam, zatem oświadczyłam szefowi, że idę do lekarza po antybiotyk i do pon. mnie nie będzie.
Miałam pojechaćna zakupy ciuchowo-kosmetyczne, ale skończyło się na tym, że poszłam do fryzjera, zakupiłam w stacjonarnej aptece Effaclar (w promo z jakimś żelem do mycia buzi) i tonę leków. Teraz leżę w wyrku i staram się nie denerwować kolejnymi telefonami z pracy. Starałam się wszystko załatwić i poukładać tak, by mogli się beze mnie obyć w ten weekend, ale chyba nie dość czasu poświęciłam na tłumaczenie bossowi co i jak, bo co rusz dzwoni o coś pytać.

Trochę też wkurzyłam się na TZa- dostał większą wypłatę i postanowił wymienić w domu caluśki sprzęt( a miało się skończyć na już kupionych: żelazku, piekarniku, lodówce i zmywarce), oczywiście ja mam się do tego dołożyć. W ten oto sposób moje plany finansowe znów wzięły w łeb . Szkołę muszę opłacić z lewego konta, tracąc tym samym część odsetek, a zakupy ciuchowo-kosmetyczne muszę ograniczyć do min. Z listy wypadły kozaki, pryzmy, kurtka i zamówienie na tru, chyba, że jakaś dobra dusza mnie poratuje i zamówi coś dla mnie .
Jak ja tego nie cierpię - charuję jak wół i nieźle zarabiam, a wydać nie mogę tak jak chcę (tzn. legalnie), tylko muszę kombinować jak koń pod górkę, jak by to zrobić, by się nie dowiedział. Ta sytuacja zaczyna przypominać obrazki z dzieciństwa, tj. jak mój dziadek poszedł w tango - babcia, na poprawę humoru, jechała obstalować u kuśnierza kolejne futro. Nowe perfumy, suknie, czy biżuterię głęboko chowała i po jakimś czasie udawała, że ma to od wieków. Tak na wzajem obydwoje udawali, że nic nie wiedzą

[bossy]

Napisane przez zizou

pierwsza czesc Twojej wypowiedzi: o fuuu
druga: pojade po bandzie, czuje sie jakbym cala byla oblepiona krowim plackiem

pojechałabyś jakbyś napisała:
Pierwsza nuta po prostu powala z nóg. Dosłownie. Odór nie do wytrzymania.
Druga nuta owego zapachu wywołuje kolejny odruch wymiotny. Gdy dochodzi do trzeciej nuty wymioty następują.
Perfumy "Zgniłe Jajo" cuchną niesamowicie, od samego powąchania ma się ochotę zwymiotować, następują zawroty głowy i ogólne obrzydzenie.
Zapach dla wybranych.

[zizou]

Napisane przez 0306

Ta sytuacja zaczyna przypominać obrazki z dzieciństwa, tj. jak mój dziadek poszedł w tango - babcia, na poprawę humoru, jechała obstalować u kuśnierza kolejne futro. Nowe perfumy, suknie, czy biżuterię głęboko chowała i po jakimś czasie udawała, że ma to od wieków. Tak na wzajem obydwoje udawali, że nic nie wiedzą

moja mama tak robi ja zreszta tez
matka kupuje, trzyma u mnie, po jakims czasie zabiera a ojca wmawia, ze sam dal jej na to pieniadze wieki temu. a ze wyglada jak nowka? w koncu szanuje swoje ubrania/buty/kosmetyki


mamy 5000 Hosenko zamkniesz? ktora zaklada nastepny?

[Hosenka*]

Ok, to skoro nie ma innego moda to zamykam


http://www.wizaz.pl/forum/showthread...48#post8899148