Styczeń, luty no i marzec... Czas przywitać się z bobasem! III-IV 2012 cz.7

[Aguśkaa83]

Napisane przez lena_mi

ja chyba w 15 częsci urodzę..

[Asika21]

Napisane przez Jolkaaa

kusicie jak cholera nie wiem teraz co jutro zjeść mam ochotę na wszystko dosłownie i na kopytka i na twarożek, jak i naleśniki i inne pierdoły

myślę, że na śniadanie zjem twarożek albo parówki a na obiad może zrobie kopytka :P

a od wczoraj naszło mnie na oranżade z czasów komuny jak to mój brat mówi i właśnie popijam ją sobie i wczoraj i dziś. taka w szklanej butelce

A ja jutro zrobię zapiekankę makaronową z sosem słodko-kwaśnym Już mi ślinka leci

[Jolkaaa]

Napisane przez Asika21

Oj ja kilka dni temu jadłam i miałam to samo Myślałam, że się rozpruję Ale radość z jedzenia była niezastąpiona

a ja po zjedzeniu żałowałam bo niby miałam na nią ochote, ale jak jadłam to nie sprawiło mi to takiej przyjemności

[mag_99]

Napisane przez cziqua

biały ser to różnie najczęściej z dżemikiem ewentualnie z pomidorkiem i szczypiorkiem albo z ogórkiem kiszonym

jeśli chodzi o kluski z surowych ziemniaków u mnie mówimy na nie tarte a z gotowanych to białe kluski, śląskie albo gumiklyjzy

uwielbiam powidła śliwkowe najchętniej takie kwaskowate

a co do parówek klusek na parze to u mnie mówimy na nie buchty

gumiklyjzy - przecież tego się nawet wymówić nie da

[karo_z]

Napisane przez koniakonia

a jest tu Któraś Mamusia z Piekar Śląskich ?

ja mieszkam blisko..jakieś 15km, a czemu??

Napisane przez cziqua

biały ser to różnie najczęściej z dżemikiem ewentualnie z pomidorkiem i szczypiorkiem albo z ogórkiem kiszonym



jeśli chodzi o kluski z surowych ziemniaków u mnie mówimy na nie tarte a z gotowanych to białe kluski, śląskie albo gumiklyjzy

uwielbiam powidła śliwkowe najchętniej takie kwaskowate


a co do parówek klusek na parze to u mnie mówimy na nie buchty

to słowo mnie zawsze rozbrajało! widzę że Ty też ślazaczka! witam w klubie

No to ja mam pytanie do ślązaczek...gdzie będziecie rodzić??

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

no może być i tak , trudno, jakoś przeżyje

poczęstuję Cię pomarańczkowym, nie będę taka

[Asika21]

Napisane przez Jolkaaa

a ja po zjedzeniu żałowałam bo niby miałam na nią ochote, ale jak jadłam to nie sprawiło mi to takiej przyjemności

Ja mam złe nawyki żywieniowe, bo jem tyle ile się we mnie zmieści, a nie jak to uznają dietetycy, żeby od stołu odchodzić z lekkim niedosytem. I stąd pewnie przytyłam tyle w czasie ciąży. Bo przed ciążą jadłam i jadłam i waga stała w miejscu.

[iw32]

Dziewczyny, już jest nowy wątek

[anagat]

Napisane przez desia888

Nie , ja rodzilam sn, nie mialam cesarki. Na epidural czekalam 11 godz (wtedy dopiero mialam 3 cm) wiec mozesz sobie wyobrazic jak go pragnelam!
Ale po dostalam oczywiscie oksytocyne w kroplowce i tak sobie z ta kroplowka i stojaczkiem spacerowalam
Ale ja rodzilam w szwecji wiec pewnie tam tak daja.
Ja tak bronie znieczulenia Anagat bo nie wiem jakbym wyrobila bez, ja bylam naprawde w takim stanie ze polozna po porodzie powiedziala ze gdyby nie znieczulenie to ja bym nie dala rady przec i bylyby komplikacje.

Ja juz po szkole rodzenia, dzisiaj byl wyklad o karmieniu piersia i w sumie jestem bardzo pozytywnie nastawiona, duzo mi sie w glowie rozjasnilo dlaczego mi z adasiem nie wychodzilo to karmienie
Mam nadzieje jeszcze teraz ze teoria pieknie sprawdzi sie w praktyce

Aaa to nei wiem z kim CIę pomyliłam.. no i widzisz.. sama napisałam, że jeśli jest indukowanie i oksytcyna, to pewnie też raczej polecam epi..
Każdy pacjent ma swoją historię..

Epidurale na pewno różnią się od szpitala do szpitala.. na tym co ja podaję, nie zaryzykowałabym żeby pacjentka chodziła.. Może kiedyś wypróbuję mniejsze stężenia

Pisz o tym karmieniu.. czemu nie wychodziło.. Na pewno nam się przyda (chyba że już napisałaś a ja jeszcze nei doczytałam).

[Flowerbombka]

Dziewczynki ostatnio troszkę latam po mieście a potem nie mam już siły nadrabiać. Dziś postaram się ogarnąć do końca co napisałyście a narazie odpisuje na to co pamiętam

Aguska bardzo się cieszę, że jest lepiej i jesteś bardziej mobilna

Anagat bardzo się cieszę że mamy Cię na wątku...bardzo fajnie jest poczytac jak to wszystko w praktyce wygląda..

Gosia brawa dla córy

Lenka super że z szyjką w dzieciaczkiem wszystko ok
Ja mam hemoglobinkę 10,5 i musze brać żelazo 100 x 2 dziennie i zaparcia straszne...

Jolka współczuję zgagi Mnie opuściła odkąd jem na godzinkę przed snem kasze manną na mleku
A kombinezon superancki..

Karolca super brzuszek
Co do Euthyroxu ja biorę od początku ciąży i czeka mnie to do końca zycia...zaczęłam od 25 a teraz 50/75 i żadnych skutków ubocznych..

Nowaken przykro mi z powodu śmierci wujka Tż.

Ivonka to całkiem ładna waga w 36 tc tylko 11,5 kg.

Co do palenia to mój Tż wychodzi na balkon..a jak teraz taki mróz to mu się nie chce i pali malutko