|
|
#5011 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 308
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
O Boze.. przepraszam,ale az mnie zatkalo. Co za dupek! Jak mozna miec tak wiele i zaprzepascic to z jakas szm*** na delegacji??? Nigdy nie zrozumiem takiego postepowania! Ja bedac mezczyzna i majac kobiete u swojego boku,ktora mnie kocha i ma urodzic moje dziecko - nosilabym ja na rekach!!! faceci |
|
|
|
|
#5012 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
A może któraś z was jest z Bydgoszczy? Chętnie bym sie spotkała
|
|
|
|
#5013 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
nowy wątek :
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=637351 |
|
|
|
#5014 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
|
|
|
|
#5015 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 46
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
drogie wizazanki czy faceci maja wszczepiony jakiś czip na strach przed zapomnieniem o nich czy cos
? juz zaczynałam sie przyzwyczajać że Jego nie ma i nie bedzie to oczywiscie sie odezwał po dwoch miesiacach ciszy, co gorsza zwierzał sie nadal mi , była pozna godzina wiec przebrnelismy przez wiele tematow, do tego pamietał o pewnych drobiazgach z tamtych czasow naszych, no i w ogole pare razy pisze ze chyba kladzie sie spac a mimo to dalej odpisywał dopiero jak napisal ze sie kladzie bo juz ledwo na oczy widzi to zakonczylismy rozmowe ale widzialam ze ''znikl'' dopiero po moim dobranoc.a pisalismy do trzeciej nad ranem jak kiedys , bylo ogolnie wesoło choc na poczatku rozmowy bylo powaznie tematy codzienne. dopiero z godziny na godziny zaczelo sie rozkrecac. plus jego teksty : "jak ktos ma z kims byc to i tak bedzie" a potem w nieco dalszej rozmowie "no cóż kiedyś będziemy sie z tego śmiać" za nic w swiecie nie zrozumiem co oni mają w tych glowach.
|
|
|
|
#5016 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
To koniec. Zerwane zaręczyny. Po 4,5 latach związku. Mam ochotę wyć. Mam ochotę wrzeszczeć. Płakałam. Teraz już jestem w miarę spokojna. Mam ochotę dać mu w mordę za to, że do tego doprowadził, że zniszczył naszą relację. Myślałam, że to będzie mój mąż, ojciec moich dzieci, gdy rok temu się oświadczał byłam najszczęśliwszą kobietą na świecie. Ehhhh.
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:48.




. Kasa zabrana. 

