Razem schudniemy 20kg! - część IV

[agus87]

Napisane przez Martuszka85

Atram no tylko Puchatek i Miss potrafią tak nadrabiać

Aguś Euthyrox, jestem Hashimotkiem . Muszę codziennie rano wziąć tabletkę i odczekać 0,5h zanim coś zjem. Przez to muszę w tygodniu wcześniej wstawać, aby zjeść śniadanko przed pracą.

rozumiem chociaż i tak nie wiem co to znaczy


żre po kątach - wafle ryżowe i kilka lentylek - córce podżarłam
ale bez tragedii
czekam na gości z pokrojoną tartą

[Martuszka85]

Aguś mam niedoczynność tarczycy + za dużo przeciwciał (w ciul za dużo ).

[agus87]

achaaa

ja też coś mam z niedoczynnością
ale nie na tyle by brac leki i się tym martwić, tak mi lekarz powiedział

[antunka]

Miss dziękuję Fajnie, że już masz to za sobą. Odpoczywaj, odsypiaj i wracaj do rytmu bo te nocki pewnie rozregulowały Ci cały rytm dnia.

Martuszka gratuluję spełnienia postanowienia. Ja też mam takie postanowienie bo chcę wyremontować mieszkanie i niestety sporo kasy potrzebuję. Ale już styczeń się posypał bo musiałam naprawić auto i 700 zł poszło... Też mam taką sytuację jak Ty, że dojeżdżam do pracy i nie mogę sobie pozwolić na niesprawny samochód. Nawet nie mam autobusów w razie czego. Dlatego jak coś nie gra to muszę to naprawić i nie mogę rozłożyć kosztów na raty. Życie Jeszcze czeka mnie kupno opon letnich i wymiana wszystkich filtrów, olejów itp.
I też na razie nie kupuję ubrań. Ale jak dziad nie wyglądam więc przeżyję

Maxi do pierożków śmietanki nie dodałam. Chociaż tyle zaoszczędziłam kalorii Fajne masz wspomnienia z dzieciństwa. Mam podobne. W czasach przedszkola i podstawówki każde wakacje spędzałam na wsi ze swoim rodzeństwem i kuzynostwem. Babcia miała gospodarkę, krowy, kury, gęsi, kaczki, kilka pól itp. Najlepsze wspomnienia to sianokosy i jazda z pola na tym sianie a później skakanie po nim Całe dnie lataliśmy boso po podwórku, łące itp. Mieliśmy huśtawkę nad rzeką (sznur i kawałek gałęzi), codziennie kąpaliśmy się w pobliskiej gliniance, wieczorami rozpalaliśmy ognisko i łapaliśmy świetliki do słoików Fajne czasy. Cieszę się, że miałam dzieciństwo bez telewizora, komputerów i komórek. Tylko piłka, dużo terenu (głównie łaki i lasy) i czas. I oczywiście też chodziliśmy na jagody, maliny. A wszystko co jedliśmy było naturalne i pochodziło z upraw i hodowli babci

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Bardzo dużo osób na wątku z problemami tarczycy. Ja robiłam w tym miesiący dużo badań w tym TSH, przeciwciała, żelazo itp. Na szczęście wszystko wyszło prawidłowo. Za 2 tygodnie mam testy alergologiczne. Już się doczekać nie mogę

[atram00100]

Martuszka ufff udało się, nie jestem zadowolona z efektu, coś namieszałam i pokazało mi ograniczenie do 300 słów. Nie chce mi się już z tym grzebać. Dzięki za odp.

antunka, Maxi znam te klimaty , pola, lasy, ptaszki ćwierkają. Ach, żyć nie umierać

Wstawiam jadło
I jajecznica 2 jajka, 2 kromki chleba z delmą, pomidor
II porcja budyniu (200 g), banan
III zupka pomidorowa, 100 g piersi, 30 g makaronu
IV pomarańcza
V 2 jajka, 100 g piersi, pół papryki, kromka chleba

= 1625 kcal B: 98 g T: 45 g W: 220 g BŁ: 15 g

[Martuszka85]

Antunka no ja też mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia w aucie. I to takie, że muszę, jeśli chcę żeby pojeździł zanim nie uzbieram na następne. Marzy mi się 2-3 letnia toyota corolla. Ale tż ostro się sprzeciwia

[Baleronowa]

ZAMYKAMY

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post38886785

[SmileGirl]

Witam
Dziewczyny mam kłopoty z internetem przez co nie mam zbyt dostępu do internetu Dietowo bywa różnie z przewagą tych lepszych dni zwłaszcza bogatych w aktywność fizyczną

Martuszka brawo za nową cyferkę na przodzie
Bottega cieszę się że waga znów ruszyła Ci w dół
Medzia Słonko nie możesz tak myśleć Dasz radę! Pomyśl o tym ile Ci się udało, jak cudownie czulaś się z każdym kg mniej. Wszystko jest dla ludzi, a Ty jesteś mocną osobą więc podołasz tylko Kochana więcej wiary w siebie
Miss mój Kochany inżynierze serdecznie gratuluję

Dziewczyny nie wiem, czy zauważyłyście ale nadeszła kolej na nową V!! !! !! już część

[elganja]

Hej kobitki!
Wyjazd udany chociaż 17 godzin w autokarze w jedną stronę - nie dla mnie zdecydowanie....
Jedzeniowo też ok, ale jak się w sobotę ważyłam to mi wyszło +2 kg! Ale to @ no i napuchłam (w sensie dużo wody mi się zatrzymało w organiźmie), więc do tabelki proszę mnie nie pisać .

Macie też taki problem, że puchniecie? Z tą woda w organiźmie? Mi się to zaczęło po jodowaniu tarczycy. Biorę na to leki, ale ich nie można brać non stop, i jak ich nie łykam to od razu robię się jak balon. Macie jakieś domowe sposoby? Na pewno dużo płynów pomaga, ale jakieś inne?

Co do peelingu kawitacyjnego bo dużo o to z Was pytało, szykuję notatkę na mojego bloga, dam znać jak będzie gotowa, pewnie wtorek - środa, nie chcę się dublować nigdzie.
Całuski.

[anulciak85]

Eleganja zapraszamy do kolejnej czesci linka masz wyzej

[Winnie the Pooh]

Cześć DziewczynyMożecie mnie stłuc na kwaśne jabłko, ale wracam pokorna i skruszonaPod koniec lutego znów zaczęłam żreć, miałam taki odkurzacz na ciasto, że poddałam się. Wiem, że na obżarstwo nie ma tłumaczenia, ale na swoje mikro-usprawiedliwienie dodam, że po kilku dniach odkurzacza dostałam@. Było to dla mnie wielkie zaskoczenie, bo minęły dopiero 2 tyg, odkąd skończyłam krwawić po zabiegu. W necie czytałam, że @pojawia się najczęsciej po 4-6 tyg, ale w trzecim dniu@ miałam wizytę kontrolną u gin. + odbiór wyników histo-pato, więc się spytałam o to, a dr na to, że to bardzo dobrze, bo to świadczy, że organizm bardzo szybko dochodzi do siebie. Wyniki histo-pato wyszły dobre i powiedziała, że po skończeniu@mam jeszcze przeczekać jeden cykl, a w kolejnym mogę już robić dzidziMimo, że postanowiłam się dłużej wstrzymać (jeszcze nie wiem ile), strasznie mnie to podniosło na duchu
No i niedługo po zakończeniu@opamiętałam się i od tygodnia trzymam dietę Nie chcę też zapeszać, ale już dawno nie byłam tak zmotywowana! Czuję się jak rok temu, kiedy niestraszne mi były ciasta, buły i czeko Nie wiem jak długo się to utrzyma, ale chcę wierzyć, że dopóki nie dotrę do celu ostatecznego
Także więc wracam już na dobre i nie ma zmiłuj
Acha, jeszcze dodam, że za radą Bottegi ograniczyłam czerwoną herbatę, piję tylko jedną torebke dziennie, a jak wykończę pudełko, to już nie będę więcej kupować. Dodatkowo zniechęcił mnie do niej fakt, że już od jakiegoś czasu miałam przez nią problem z zasypianiem i piłam 2-3 torebki tylko do południa. Kiedyś miałam tak tylko z kawą i czarna herbatą, czerwoną mogłam pic nawet przed snem, ale to się zmieniło i trzeba się dostosować

[la girafe]

idziemy do V części, nawet nie zauważyłam