Czarna lista

[tequillaaaaaa]

Napisane przez moncheeri

a jeśli ta osoba nie zrobi fotek i poprostu nie odpisze mi na posty tylko jutro wyślę z powrotem? zostaje mi coś jeszcze zrobić?

niechcący odpisałam Ci w watku zamiast tutaj przepraszam

To wtedy Ty opisujesz sprawe na czarnej liscie , załaczasz fotki potwierdzajace ze stan jest idealny, z czego ewidentnie bedzie wynikało ze wizazanka zobaczyła,nie spodobało się jej i odesłała, i wystawiasz negatywa. Tylko ją uprzedz.
Ja bym tak zrobiła.

[moncheeri]

ok dzięki za rade

[cotynato]

Napisane przez tequillaaaaaa

niechcący odpisałam Ci w watku zamiast tutaj przepraszam

To wtedy Ty opisujesz sprawe na czarnej liscie , załaczasz fotki potwierdzajace ze stan jest idealny, z czego ewidentnie bedzie wynikało ze wizazanka zobaczyła,nie spodobało się jej i odesłała, i wystawiasz negatywa. Tylko ją uprzedz.
Ja bym tak zrobiła.

tyle że wtedy traci 40 zł , bez sensu ;/

[TwojaKokaina]

Napisane przez cotynato

tyle że wtedy traci 40 zł , bez sensu ;/

A co innego ma zrobić?

W ogóle to śmieszne odsyłać coś, co się komuś nie podoba. Wiadomo, że zdarza się, iż dana rzecz nie jest w naszym guście, no ale bez przesady... Od razu odsyłanie, bo się niby 'nie opłaca'? Wymiana to wymiana.

Jeśli odeśle Ci ten płaszcz to wstaw fotki

O ile ona prędzej jakoś nie 'podniszczy' go...

[tequillaaaaaa]

Napisane przez cotynato

tyle że wtedy traci 40 zł , bez sensu ;/

No ale co wiecej moze zrobic...:/

[cotynato]

Wymiana to wymiana, wiąże was umowa więc nie ma czegoś takiego , odsyłam CI bo tak i już. Na samym początku ma CI pokazać dowody , czarno na białym i dopiero wtedy może oczekiwać zerwania umowy , odsyłki na twój koszt itp.


nie masz może nikogo znajomego z jej okolic ?
Nie może być tak że ty tracisz 20 zł chociaż to w ogóle możliwe żeby tyle kosztowała wysyłka płaszcza ;>>>? No ale btw. i tak bez sensu zebys pokrywała koszty bez dowodow potwierdzających to co mówi .

[TwojaKokaina]

Napisane przez cotynato

chociaż to w ogóle możliwe żeby tyle kosztowała wysyłka płaszcza ;>>>? No ale btw. i tak bez sensu zebys pokrywała koszty bez dowodow potwierdzających to co mówi .

No wiesz, w kopertę to płaszcz nie wejdzie, więc trzeba wysyłać jako paczkę, a najtańsza bodajże jest 9,50. Płaszcze zwykle są cięższe, szczególnie jak jakiś grubszy.

Z drugim zdaniem się zgadzam.

[Astro]

Wracam do mojego tematu - 19.10 (sprawdziłam datę) wysłałam wizażance przedmiot, do dnia dzisiejszego ja nic od niej nie mam - zgłosiłam to obsłudze poprzez przycisk zgłoś obok jej loginu, jednak nie mam opowiedzi. Co jeszcze mogę zrobić??

[tequillaaaaaa]

Napisane przez cotynato

Wymiana to wymiana, wiąże was umowa więc nie ma czegoś takiego , odsyłam CI bo tak i już. Na samym początku ma CI pokazać dowody , czarno na białym i dopiero wtedy może oczekiwać zerwania umowy , odsyłki na twój koszt itp.

To samo napisałam wyżej, ale jeżeli wyśle np za pobraniem nie przedstawiajac wczesniej dowodów mozna jedynie wystawic negatywa.

[moncheeri]

dziewczyna była zalogowana nie odpisała mi... niestety. Paczka kosztowała 20 zł, ponieważ wysłałam paczkę priorytetem płaszcz jest długi i dość ciężki plus do tego jeszcze był szalik. Nie znam nikogo z jej okolic skończy się pewnie tym, że strace te 20 zł ;/ a ona odeśle mi płaszcz z szalikiem... najgorsze jest to, że swój telefon sprzedałam bo miałam mieć telefon od niej.. przedtem ona wystawiła mi przekupkę, bez żadnego infomowania co z paczką, że się rozmyśliłam i że jestem kłamczuchą itp.. teraz gdy paczka do niej doszła miała ją zmienić, lecz do tej pory tego nie zrobiła.

[claudiaaa]

hmm..masz już trzy negatywy..chyba nie tak całkiem bez powodu? nie chce tutaj nikogo oskarżać oczywiście.
a jeżeli z tym płaszczem jest tak jak przedstawiłaś, to faktycznie wizażanka cię trochę zrobiła w konia..i przez nią jesteś stratna. uważam, że ona powinna odesłać ten płaszczyk i szalik na swój koszt, a ty powinnaś wystawić jej niegatywną przekupkę i na potwierdzenie tego wkleić tutaj zdjęcia płaszcza, które ewidentnie pokazują jego b.dobry stan i zarazem potwierdzają słuszność twojej decyzji co do przekupki.

[Emilcia_1616]

tak troche offtopowo bo nawet nie ma gdzie pogadac o wymiankakch to powiem Wam ze bawia mnie czasem pewne rzeczy i nie rozumiem ich np jesli ktos za jakas rzecz chce kilku rzeczy z wish, a przeciez jesli to jest jakis sweter czy bluzka a wish ma samie takie nazwe to potezne rzeczt jak np buty to co sweter odda za buty i za bluzke jeszcze? smieszy mnie to jak osoby wystawiaja rzeczy ktore sa dla nich sentymentalne i chca za nich niewiadomo jakich skarbow, albo jesli dodaja podpis-nie wiem czy oddam ale kuscie-pisze sie do takiej osoby o ta rzecz a ona i tak ciagle pisze ze nic i nic za to. jeszcze jedno zauwazylam, takie moje prywatne spostrzezenie wg mojego gustu, czasami chcecie za taka zwylka jak dla mnie szmatke kokosow z nieba za ktore ja nie dalabym nawet zlamanego listka no ale wlasnie wiekszosc z tych rzeczy to ma chyba wartosc sentymentalna niz jakosciowa i estetyczna ten post nie mial byc chamski, porpostu nie wiem jak to inaczej opisac wiec lepiej najprosciej

[cotynato]

Ja mam taką jedną dziewczynę upatrzoną której nie trawię i unikam jak ognia, zawsze pisze i oczekuje za swoje rzeczy Bóg wie czego, pamiętam jak kiedys wystawialam droższą sukienkę na wesele jeszcze z metkami i chciała mi za nią oddać jakąś sukienkę zwykłą co gorsze z metki wiem że na bank lumpeks. Nie dało jej się przetłumaczyć . Też mnie w takich sytuacjach krew zalewa.

[kolorowa12]

Masz rację. Czasem można trochę więcej wymagać, ale takie rzeczy to przesada.
Ja miałam sytuację, kiedy dziewczyna uznała, że za mój sweter za jej krótkie spodenki i bluzeczkę to za mało, i powiedziała, że może mi oddać te 2 ciuszki, kiedy dorzucę jej inny sweter. 2 swetry za bluzeczkę i spodenki ? A potem jeszcze mi powiedziała, że mój sweterek jest zmechacony i nie odda za to nowych ubrań. Tylko gdzie ja napisałam, że jest zmechacony? Masz rację, kokosy za drobiazgi chcą niektórzy.

[alleyezonme]

Napisane przez kolorowa12

Masz rację. Czasem można trochę więcej wymagać, ale takie rzeczy to przesada.
Ja miałam sytuację, kiedy dziewczyna uznała, że za mój sweter za jej krótkie spodenki i bluzeczkę to za mało, i powiedziała, że może mi oddać te 2 ciuszki, kiedy dorzucę jej inny sweter. 2 swetry za bluzeczkę i spodenki ? A potem jeszcze mi powiedziała, że mój sweterek jest zmechacony i nie odda za to nowych ubrań. Tylko gdzie ja napisałam, że jest zmechacony? Masz rację, kokosy za drobiazgi chcę niektórzy.

to akurat jakaś przesada.

[caat]

podpisuje się pod Wami : )

pamiętam sytuację, jak zaczynałam wymianki:
zero przekupek = zero doświadczenia
- a w moim przypadku to akurat było nieprawdą.

jedna wizażanka myślała, że da się mnie naciągnąć, ale niestety... efekt końcowy: Czarna Lista.

[graffka]

Ja raz spytalam sie jednej wizażanki czy znajdzie coś u mnie za nowy pasek a ona mi odp ze odda mi go za moją nową bluzkę z metką, nowy łancuszek i firmowa koszule raz zalozona bo pasek byl drogi... śmiech po prostu

[TwojaKokaina]

Ode mnie raz dziewczyna za bluzkę chciała srebrny pierścionek, torebkę i tusz do rzęs. I jeszcze twierdziła, że pierścionek nie świeci się tylko jest bardziej matowy. A to przecież też zależy jak 'zrobią' pierścionek i czy ma być świecący, czy nie.

Moja przyjaciółka kiedyś była zainteresowana serum na zniszczone końcówki z avonu, kosztuje bodajże ok.10 zł, a dziewczyna stwierdziła, że 2 bluzki to za mało za nie.

[ida999]

a ja mam taką sprawę: od jakiegoś czasu dogaduję z jedną wizazanką wymiankę. Poprosiłam o wymiarki tej rzeczy, dostalam i wg nich ta rzecz powinna być na mnie dobra (w tej "górnej" granicy -wiecie o co chodzi; 1 cm większe i będą za duże)
Coś mnie podkusiło i sprawdziłam jakie wymiary podawała innym dziewczynom i co ? wymiary te się różnią (nie o pół cm ale o 2-3 cm,co w sumie dość sporą różnicę robi...
To chyba nie jest uczciwe... ?

[kolorowa12]

Napisane przez ida999

a ja mam taką sprawę: od jakiegoś czasu dogaduję z jedną wizazanką wymiankę. Poprosiłam o wymiarki tej rzeczy, dostalam i wg nich ta rzecz powinna być na mnie dobra (w tej "górnej" granicy -wiecie o co chodzi; 1 cm większe i będą za duże)
Coś mnie podkusiło i sprawdziłam jakie wymiary podawała innym dziewczynom i co ? wymiary te się różnią (nie o pół cm ale o 2-3 cm,co w sumie dość sporą różnicę robi...
To chyba nie jest uczciwe... ?

Moim zdaniem :
zapytaj się jej jeszcze raz, jakie są wymiary. Gdy powie, że są takie, o jakich wcześniej Cię informowała, spytaj się, dlaczego innym wizażankom podawała inne. Może zależy jej na twoim ciuszku i chce Ci wmówić, że są mniejsze, niż rzeczywiście? Oczywiście nie chcę nikogo oskarżać, ale to jest dosyć prawdopodobne uczciwość to to raczej nie jest.

[nina219]

TeżŮ miałąm tak z jedną Wizażanką ciekawe, czy ta sama:P

[lillymy]

oj tak, naprawdę niektóre chcą złote góry za coś. i to wcale nie jest jakiś kuferek LV czy inne Diory, ale zwykłe bluzki. jeszcze jakiś czas temu tu tak nie było, a może i było ale nie aż tak nasilone.

[TwojaKokaina]

Napisane przez ida999

a ja mam taką sprawę: od jakiegoś czasu dogaduję z jedną wizazanką wymiankę. Poprosiłam o wymiarki tej rzeczy, dostalam i wg nich ta rzecz powinna być na mnie dobra (w tej "górnej" granicy -wiecie o co chodzi; 1 cm większe i będą za duże)
Coś mnie podkusiło i sprawdziłam jakie wymiary podawała innym dziewczynom i co ? wymiary te się różnią (nie o pół cm ale o 2-3 cm,co w sumie dość sporą różnicę robi...
To chyba nie jest uczciwe... ?

Zapytaj jej, czemu każdej podaje inne wymiarki. Czyżby jej bluzka kurczyła się i powiększała na zmianę?

[lotta_983]

Napisane przez cotynato

Ja mam taką jedną dziewczynę upatrzoną której nie trawię i unikam jak ognia, zawsze pisze i oczekuje za swoje rzeczy Bóg wie czego, pamiętam jak kiedys wystawialam droższą sukienkę na wesele jeszcze z metkami i chciała mi za nią oddać jakąś sukienkę zwykłą co gorsze z metki wiem że na bank lumpeks. Nie dało jej się przetłumaczyć . Też mnie w takich sytuacjach krew zalewa.

wydaje mi sie, ze wiem o kogo chodzi...
ja tez miałam sytuacje, podobała sie jednej osobie nowa torba..napisałam co mi sie podoba u niej..jak sie okazało to co najlepsze bylo w niby rezerwacji..sukienka niby sprzedana( teraz widziałam, ze jednak ja ma)
i moze mi oddac apaszke i jakas kamizelke szydełkowa..

druga sprawa to jakies zmyslanie, ze cos jest w rezerwacji..albo sprzedane..po co to??
nie prosciej napisac, ze za te rzeczy sie nie wymieni..bo nie i juz ..nie musi sie przeciez tłumaczyc
a takie ceregiele podwazaja tylko jej wiarygodnosc..i z taka osoba nie wymienie sie chocby miała cuda na wymiane..

[claudiaaa]

Napisane przez ida999

a ja mam taką sprawę: od jakiegoś czasu dogaduję z jedną wizazanką wymiankę. Poprosiłam o wymiarki tej rzeczy, dostalam i wg nich ta rzecz powinna być na mnie dobra (w tej "górnej" granicy -wiecie o co chodzi; 1 cm większe i będą za duże)
Coś mnie podkusiło i sprawdziłam jakie wymiary podawała innym dziewczynom i co ? wymiary te się różnią (nie o pół cm ale o 2-3 cm,co w sumie dość sporą różnicę robi...
To chyba nie jest uczciwe... ?

przedstaw wizażance sytuację. prosto z mostu! napisz, że widziałaś jak podaje innym różniące się rozmiary tych samych ubrań i, że ma to dla ciebie duże znaczenie, choćby nawet to były sprawy kilku milimetrów. więc, jak zamierza cię oszukać to to nie przejdzie, bo zażądasz odmiany(i to na jej koszt!), jeśli ciuchy okażą się niezgodne z podanymi wcześniej wymiarami.

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Napisane przez lillymy

oj tak, naprawdę niektóre chcą złote góry za coś. i to wcale nie jest jakiś kuferek LV czy inne Diory, ale zwykłe bluzki. jeszcze jakiś czas temu tu tak nie było, a może i było ale nie aż tak nasilone.

otóż to

[Pfff34]

przedstaw wizażance sytuację. prosto z mostu! napisz, że widziałaś jak podaje innym różniące się rozmiary tych samych ubrań i, że ma to dla ciebie duże znaczenie, choćby nawet to były sprawy kilku milimetrów. więc, jak zamierza cię oszukać to to nie przejdzie, bo zażądasz odmiany(i to na jej koszt!), jeśli ciuchy okażą się niezgodne z podanymi wcześniej wymiarami.

albo niech zrobi zdjęcia z miarką. zawsze coś.

[TwojaKokaina]

Napisane przez claudiaaa

przedstaw wizażance sytuację. prosto z mostu! napisz, że widziałaś jak podaje innym różniące się rozmiary tych samych ubrań i, że ma to dla ciebie duże znaczenie, choćby nawet to były sprawy kilku milimetrów. więc, jak zamierza cię oszukać to to nie przejdzie, bo zażądasz odmiany(i to na jej koszt!), jeśli ciuchy okażą się niezgodne z podanymi wcześniej wymiarami.[COLOR="Silver"]

zgadzam się

[ANGEL-A8]

Napisane przez moncheeri

Witam mam pewne pytanie, wysłałam dla pewnej osoby płaszcz DNKY i uważam że stan jest idealny... przyznam, że wysłałam z małym opóźnieniem ale wysłałam, wizażanka po otrzymaniu płaszcza odrazu miała wysłać telefon, a nagle pojawiła się sprawa, że mówi ze stan tego płaszcza nie jest idealny i mi go jutro odsyła paczka kosztowała łącznie 20 zł. Czy można tak robić, że dziewczyna obejrzała sobie płaszcz pewnie jej sie nie spodobał jak leży czy coś i teraz chce go mi odesłać?

Dzisiaj sympatyczna wizażanka poinformowała mnie o zarzutach wobec mojej osoby w tym watku. W związku z tym, że jeszcze nigdy nikt nie miał żadnych zastrzezeń do wymian ze mną a wręcz przeciwnie(można przeczytać opinie w przekupkach), postanowiłam sprostować i przedstawić swoją wersję zdarzeń.

Moncheeri z którą zdecydowałam się wymienić, posiada niewielką ilość przekupek w tym kilka negatywów. Niestety pomimo w/w przesłanek postanowiłam dokonać wymiany. I tak:

11.11 została ustalona wymiana. Wycofałam rzeczy przeznaczone dla Moncheeri ze swojego wątku.
16.11 miałam dostać potwierdzenie, iż paczka została wysłana. Oczywiście wizażanka nie potwierdziła. Napisała mi, cytuję: " Tak wysłałam tylko skaner mi sie popsuł, jutro zajdę do koleżanki i poproszę żeby zeskanowała nadanie"
18.11 nadal nie otrzymałam potwierdzenia nadania ani paczki ani żadnej innej wiadomosci
19. 11 po napisaniu wiadomości do Moncheeri, wystawiłam pierwszego w swojej wizażowej karierze negatywa oraz przywróciłam wycofane wcześniej rzeczy do wątku wymiankowego jako aktualne, tym samym oczywiście zakończyłam "wymianę" z Moncheeri.
Po otrzymaniu negatywa Moncheeri wysłała do mnie paczkę na którą ja już nie czekałam.

Po kilku wiadomościach od Moncheeri napisałam, że mimo wszystko jak z paczką będzie wszystko ok to odwołam negatywa i wyślę jej telefon.
23.11 dostałam paczkę. Po otworzeniu stwierdziłam, że płaszczyk który miał być w stanie idealnym:
a) cuchnie staroscią- jak rzeczy leżące 15 lat na strychu
b) jest jakiś obrzydliwy w dotyku, po przymierzeniu czułam się brudna
c) dziurki na guziczki są poprute
d) po przymierzeniu poły płaszcza dziwnie odstają i płaszcz uklada się tak jak wełniane rzeczy po wypraniu w zbyt ciepłej wodzie i przez to przykurczony i zbity. Zaznaczam, że prany musiał być dawno

Napisałam, że odsyłam jej paczkę z powrotem, co oczywiście spotkało się z oburzeniem. Wczoraj wysłałam paczkę, a dziś odebrałam wiadomość od przyjaznej wizażanki, że ktoś mni oczernia. Oceńcie same...

[TwojaKokaina]

Napisane przez ANGEL-A8

Dzisiaj sympatyczna wizażanka poinformowała mnie o zarzutach wobec mojej osoby w tym watku. W związku z tym, że jeszcze nigdy nikt nie miał żadnych zastrzezeń do wymian ze mną a wręcz przeciwnie(można przeczytać opinie w przekupkach), postanowiłam sprostować i przedstawić swoją wersję zdarzeń.

Moncheeri z którą zdecydowałam się wymienić, posiada niewielką ilość przekupek w tym kilka negatywów. Niestety pomimo w/w przesłanek postanowiłam dokonać wymiany. I tak:

11.11 została ustalona wymiana. Wycofałam rzeczy przeznaczone dla Moncheeri ze swojego wątku.
16.11 miałam dostać potwierdzenie, iż paczka została wysłana. Oczywiście wizażanka nie potwierdziła. Napisała mi, cytuję: " Tak wysłałam tylko skaner mi sie popsuł, jutro zajdę do koleżanki i poproszę żeby zeskanowała nadanie"
18.11 nadal nie otrzymałam potwierdzenia nadania ani paczki ani żadnej innej wiadomosci
19. 11 po napisaniu wiadomości do Moncheeri, wystawiłam pierwszego w swojej wizażowej karierze negatywa oraz przywróciłam wycofane wcześniej rzeczy do wątku wymiankowego jako aktualne, tym samym oczywiście zakończyłam "wymianę" z Moncheeri.
Po otrzymaniu negatywa Moncheeri wysłała do mnie paczkę na którą ja już nie czekałam.

Po kilku wiadomościach od Moncheeri napisałam, że mimo wszystko jak z paczką będzie wszystko ok to odwołam negatywa i wyślę jej telefon.
23.11 dostałam paczkę. Po otworzeniu stwierdziłam, że płaszczyk który miał być w stanie idealnym:
a) cuchnie staroscią- jak rzeczy leżące 15 lat na strychu
b) jest jakiś obrzydliwy w dotyku, po przymierzeniu czułam się brudna
c) dziurki na guziczki są poprute
d) po przymierzeniu poły płaszcza dziwnie odstają i płaszcz uklada się tak jak wełniane rzeczy po wypraniu w zbyt ciepłej wodzie i przez to przykurczony i zbity. Zaznaczam, że prany musiał być dawno

Napisałam, że odsyłam jej paczkę z powrotem, co oczywiście spotkało się z oburzeniem. Wczoraj wysłałam paczkę, a dziś odebrałam wiadomość od przyjaznej wizażanki, że ktoś mni oczernia. Oceńcie same...

To może zamieść fotki pokazujące stan płaszcza?

[jola2243]

też myślę, że zamieszczenie zdjęć płaszcza to najlepsze wyjście, wtedy każda z nas będzie mogła ocenić jak było rzeczywiście, bo wersje obu wizażanek różnią się od siebie w kwestii "nowości" płaszcza, czekamy wiec na fotki