Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XX - Strona 168 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury > Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje

Notka

Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje Forum dla osób z kręconymi włosami. Rozmawiamy o stylizacji i pielęgnacji loków. Wejdź, podziel się doświadczeniem, zadaj pytanie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-09-15, 14:20   #5011
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XX

Cytat:
Napisane przez ShrinkingViolet Pokaż wiadomość
O jakim filmiku mowa? Przeglądałam forum i nie mogę znaleźć linku, jak widzę z dyskusji chodzi o coś z dyfuzorem. Aż chciałabym obejrzeć.
http://www.youtube.com/watch?v=qOwMpF2mutU
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 14:21   #5012
Klaudenc
Moderator
 
Avatar Klaudenc
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XX

Wiecie co, przeraziłam się.. przynajmniej raz w tygodniu mam bardzo intensywny stres, włosy osłabły już chyba doszczętnie - potrafi mi wyjsć kępka 10 włosów. Pojedynczy nawet się nie trzyma, po prostu można go wyciągnąć i jak nakręcam na palec albo bawię się kosmykiem to mi zostaje taka kępka czasem. Nie wypada mi ich dużo np. przy myciu - normalna ilosć ale to osłabienie jest szokujące :/ Na szczęście to tylko te jasne co jakoś w grudniu mi wyrastać zaczęły, te ciemne i mocne siedzą jako tako. Niby tlyko włosy ale nic przyjemnego, a tych słabiutkich mam sporo. Szczególnie że stresu wyeliminować nie mam za bardzo jak i chyba będę się kręcić w kółko.

Rybiorek - ja się z Tobą zgadzam i to w sumie nie działa tylko w przypadku włosów w moim przypadku przynajmniej.. im mniej kombinuję tym lepiej. Jak wspomniałam czasem dokręcam na palcu jak same schną w tą stronę co naturalnie bo czasem coś odstaje jak rogi i wtedy już na suchych ;D a propo suszenia głową w dół to nawet przy długich włosach stałyby mi jak irokez haha

Edytowane przez Klaudenc
Czas edycji: 2014-09-15 o 14:43
Klaudenc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 14:23   #5013
Joanku
Zadomowienie
 
Avatar Joanku
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 159
Dot.: Zniszczone, kręcone włosy

Dziewczyny. Może ktoś coś poleci
Te 'najpiękniejsze włosy życia' osiągnęłam dzięki kremowi aveeno (proteiny zbożowe) przed myciem, jak pisałam wcześniej 'szał ciał'.
Wczoraj użyłam odżywki yves rocher, tej 'jedwabistej'. Bez kremowania, żeby mieć tajną broń i się nie rozczarować, że szybko się włosy przyzwyczają.
No i położyłam, zupełnie nieświadomie, proteinową bombę (yvr plus zielona shauma) i włosy są super (znowu).
Byłam pewna, że yvr to jest czysto emolientowa odżywka, a tam proteiny zbożowe i wszystko jasne...
Włosy je kochają.
Loki takie ze nie pogadasz...
niestety nie miałam nigdy możliwości wypróbowania alterry z morelą i pszenicą bo jak zajęłam się świadomym dobieraniem kosmetyków to akurat wycofali...
ale utrafiłam szampon i po nim też były fajne..
Eh, chciałabym mieć taki efekt jak teraz po każdym myciu ale podejrzewam że włosy się przyzwyczają i będzie tyle...

Może macie natomiast jeszcze jakieś fajne maski /odżywki z proteinami zbożowymi które warto żebym wypróbowała?
__________________
07.2012 Włosowa, hormonalna apokalipsa
06.2013 Walka o lwią grzywę.
20.12.2013 Świadomie dobieram kosmetyki.
Joanku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 14:37   #5014
Klaudenc
Moderator
 
Avatar Klaudenc
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
Dot.: Zniszczone, kręcone włosy

Joanku, wiem że jedna z odżywek garnier fructis z taka zielona miała proteiny zbożowe i sporo chyba bo miałam po niej fruwająca szopę. Poczytaj skład, nie wiem jak się nazywała ale są dwie chyba te zielone i jedna z nich ma te proteiny.
Klaudenc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 16:10   #5015
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XX

Cytat:
Napisane przez Joanku Pokaż wiadomość
No to ja się tak bawię, mycie w mycie.
Ale warto.


I też jak syklamen uważam, że suszarka to nie jakieś zło wcielone, suszę chłodnym nawiewem i przynajmniej są loki, które dzięki stylizacji dyfuzorem nie wyglądają jak smutne strąki tylko trzymają skręt, aż do następnego mycia przy minimalnej reanimacji. Niektórzy po prostu obejść się bez tego nie mogą, i zazdroszczę tym którzy nie muszą.
Plus ja lubię objętość, idealnie błyszczące spiralki przylegające do głowyi to nie dla mnie. Trochę puchu (trochę!) I uniesienie u nasady, to jest to. (Taka Shakira trochę ;p)
Już nie przesadzajmy nie- farbowanie, nie suszenie, nie tak, nie inaczej...i najlepiej mieć plachte włosów bez szału, i sobie na czole napisać chyba jakie to one zdrowe.
Ja na serio jestem trochę liberał w tej kwestii
Jesli ktos ma czas, albo inaczej – ustawia zycie aby miec czas na zabawy z wlosami (maskowanie, olejowanie, suszenie dyfuzorem) to w porzadku, ale jak ktos tutaj sie skarzy ze nie ma super lokow a farbuje, stosuje prostownice, naduzywa produktow (bo jak widze codziennik to czasami az wylewaja sie kosmetyki z postow) to az sie prosi o komentarz o prostocie i naturze.

Mnie wkurzalo to ze wlosy zaczely mi zajmowac za duzo czasu, do tego doszly zmiany w zyciu gdzie az szkoda jest czasu na pierdo.lki takie jak wlosy (akurat smiesznie bo od 2010 roku praktycznie co rok nowy kot w domu sie pojawial, takze mam teraz 3 koty i psa, na stanie jeszcze meza i prace na pelny etat, wiec jest sie czym zajmowac, mezowi podobam sie zawsze – czy mam siano czy loki ).

Nauczylam sie zyc z sianem (po odstawieniu dyfuzora niestety bylo zle przez dlugi czas), dalam wlosom zyc. I mam wreszcie spokoj. Odpoczely od farb, suszarki. Zaczely wygladac przede wszystkim zdrowiej. A ja je akceptuje. I czy wygladaja rewelacyjnie czy nie – ja jakos wygladam, bo ja to nie same wlosy.

Ale to kwestia czasu zanim sporo z Was dojrzeje do takich przemyslen. Mnie to zajelo 3 lata.

(co do suszenia - nie mowie ze to zlo, ale suszenie dyfuzorem lokow rzadko zajmuje 5 minut, zwlaszcza na ledwo cieplawym nawiewie )

Cytat:
Rybiorek, pamiętam Twoje rude zdjęcia z wątku rudowłosych, jedne z moich ulubionych
uwielbiam naturalne rudości, takie jak Ty miałaś. Szkoda że już sobie nie popatrzę ;p
teraz beda naturalne burosci moj wlasny to polski mysi szarobury
choc dzisiaj ktos mi powiedzial ze sa brazowe he he (odrosty)
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 16:51   #5016
201605161428
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XX

Rybiorek: niekoniecznie się z tobą zgodzę. Wcale nie trzeba sobie ustawiać życia pod włosy. Maskuje/olejuje włosy przed ćwiczeniami, więc zaoszczędzam czas. Suszenie dyfuzorem zajmuje mi jakieś 15 minut, nigdy ich nie dosuszam, właściwie robię im tylko pierwsze podgrzanie, żeby się odbiły od nasady i podłapały mocniejszy skręt. Bardziej podporządkowywaniem życia jest dla mnie takie godzenie się ze wszystkim: koloru nie lubię, ale nie przefarbuje, bo farba to zło; potrzebuję więcej kosmetyków, ale ograniczę, bo powrót do natury. Mnie np. bardziej męczy odstawienie obecnie farby, od nałożenia oleju przed ćwiczeniami. Więc w obie strony trzeba wyważyć, nie ma co wpadać w obsesje włosów, ale też nie ma co traktować je samą wodą i żyć w zgodzie z naturą.

Cytat:
mezowi podobam sie zawsze – czy mam siano czy loki
Ja tam wyznaje zasadę, że podobać mam się przede wszystkim sobie, a zdanie reszty jest na drugim miejscu

Edytowane przez 201605161428
Czas edycji: 2014-09-15 o 16:53
201605161428 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 17:09   #5017
Doe
Rozeznanie
 
Avatar Doe
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 820
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XX

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
Ale to kwestia czasu zanim sporo z Was dojrzeje do takich przemyslen. Mnie to zajelo 3 lata.
- Mam wrażenie, że starasz się nam udowodnić, że mamy jakiegoś niezdrowego fioła na punkcie włosów... Nie zauważyłam, by stałe bywalczynie tego wątku uważały, że włosy w ich życiu są najważniejsze, wręcz przeciwnie, każda co jakiś czas podkreśla, że to włosy są dla nas a nie my dla nich . Dobieranie pielęgnacji trochę zajmuje, ale dążymy, a przynajmniej ja dążę do minimum - nie muszę do tego dojrzewać . Nie uważam, żeby zauważanie włosów i dbanie o nie i nadskakiwanie im nieco bardziej, niż ma to w zwyczaju przeciętna dziewczyna, było czymś złym. Pielęgnacja nie wyklucza mnie z życia, więc jak dla mnie, wszystko gra .
Doe jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-09-15, 17:15   #5018
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 207
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XX

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
(co do suszenia - nie mowie ze to zlo, ale suszenie dyfuzorem lokow rzadko zajmuje 5 minut, zwlaszcza na ledwo cieplawym nawiewie )
Co do tego się zgodzę. Swoje włosy zostawiam zwykle do naturalnego schnięcia albo podsuszam krótko dyfuzorem szybkim ciepławym nawiewem i zostawiam do samodzielnego wyschnięcia.
Ostatnio na wesele zaczęłam suszyć zimnym najwolniejszym nawiewem. Na pewno mi to więcej niż pół godziny zajęło. Szkoda mi życia na takie rzeczy, więc albo korzystam z tego dyfuzora gdy muszę szybko gdzieś wyjść, albo myję innego dnia.

Włosami bawię się jakieś 6 lat i teraz najwięcej czasu poświęcam na rozczesanie ich . Co do oleju to czasem nałożę przed myciem, ale zwykle mam już małą ilość, więc nie nakładam. Szampon, odżywka do rozczesania, b/s, żel i tyle.
I jakoś nie zauważyłam zmiany w wyglądzie z czasów gdy po każdym myciu chodziłam z reklamówką na głowie z maską.

Z drugiej strony chyba coś bym z nimi zrobiła jeśli byłyby sianem, choćbym związała, a nie pokazywała się tak ludziom.
No i jak ktoś jest w domu np cały dzień to nałożenie przed myciem tego oleju czy maski dużo czasu nie zajmuje.

No i na wątku raczej mało jest takich osób(o ile nie zniknęły, czasem nie śledzę wszystkiego) co uważają, że np czegoś nie będą robić, bo to zniszczy włosy, tylko będą miały 'zdrowe'- popularne to było przy masowym odstawianiu sylikonów. Są brzydsze, ale to nic, może będzie lepiej, za to jakie zdrowe.

Edytowane przez 8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82
Czas edycji: 2014-09-15 o 17:18
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 17:33   #5019
Joanku
Zadomowienie
 
Avatar Joanku
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 159
Dot.: Zniszczone, kręcone włosy

Kqq, pamiętaj że ty masz mocniejszy skręt i tak naprawdę dyfuzor niewiele robi włosy kręcą się same dosyć mocno. :Love:
Mi jest szkoda bardzo słabego 2 a bez dyfuzora skoro dzięki dwudziestu minutom więcej mogę mieć 2 c i super burza loków
widzę, że moje włosy potrzebują pomocy żeby się mocniej skręcić więc dlaczego by nie?

Co do czasu, dopóki mam i póki mi się chcę zamierzam się bawić, już się pogodziłam z tym że nie mam włosów 'umyj i zarzuc'. Ale z drugiej strony mam kręcone. I dlaczego miałabym zrezygnować ze stylizacji pod tym kątem jeśli nie przeszkadza mi godzina w te czy we fte...?

Zabawa kosmetykami jest fajna, obserwowanie zmian też,

I ja np jestem osobą, która używa ' za wielu kosmetyków'

2 szampony (na skalp i włosy jednego nie położę, leczniczym długości myć nie będę)
Dwie odżywki (idealny miks w moim przypadku to proteinowa i emolientowa /okazuje się że mogę być posiadaczką włosów z natury szklistych i dopiero po pond roku widzę/ doszłam do tego co im służy.)
Glut (must be, bez tego żelu włosy są super nieszczęśliwe, fantastycznie nawilża) na to żel drogeryjny (porządny styluzator)
Bs (trochę emulguje żel i włosy są bardziej miękki i sprężyste)

mogła bym się teraz rozpisywać co się stanie jeżeli zrezygnuje z któregoś produktu.
Powiem tyle, to tworzy spójną całość.

doszłam do pewnego zestawu kosmetyków raczej nazwałabym to rozumieniem potrzeb moich włosów, i fajnie że niektórym starczą dwa produkty na krzyż u mnie trochę to zajęło ale efekty myślę że jednak są porządne.

Jeden na łatwiej drugi musi powalczyć.
A ja się łatwo nie poddaje i myślę, ze te komplementy ludzi dookoła randomów na ulicy mówią.same za siebie.
__________________
07.2012 Włosowa, hormonalna apokalipsa
06.2013 Walka o lwią grzywę.
20.12.2013 Świadomie dobieram kosmetyki.
Joanku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 17:35   #5020
Miskaa78
Kazar Lady
 
Avatar Miskaa78
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 22 900
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XX

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
to po co niszczyc to co ladne?

jesli suszy sie dyfuzorem wsadzajac do niego wlosy to skret inaczej sie ulozy, to jest chyba logiczne nie? to jest cos co uklada wlos podczas schniecia
nie
skręt jest dokładnie taki sam jak podczas ugniatania, takie same ruchy wykonuję susząc dyfuzorem - jest tylko mocniejszy i oszczedzam czas

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Cytat:
Napisane przez Joanku Pokaż wiadomość
A ja się łatwo nie poddaje i myślę, ze te komplementy ludzi dookoła randomów na ulicy mówią.same za siebie.
dziś usłyszałam po latach, że mam trwałą
__________________


Sarkazm to obrona osób inteligentnych przed otaczającą głupotą..

Miskaa78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 17:55   #5021
Joanku
Zadomowienie
 
Avatar Joanku
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 159
Dot.: Zniszczone, kręcone włosy

Eh, Ty i te Twóje wlosiska <3
__________________
07.2012 Włosowa, hormonalna apokalipsa
06.2013 Walka o lwią grzywę.
20.12.2013 Świadomie dobieram kosmetyki.
Joanku jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-15, 18:42   #5022
Immoral
Rozeznanie
 
Avatar Immoral
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 580
Dot.: Zniszczone, kręcone włosy

Hmmm, ja tam po prostu rozne aspekty wlosomaniacta lubię eksperymentowanie, obserwacja, czytanie dla mnie bomba samo zajmowanie sie włosami zajmuje mało czasu u mnie... Jak myje włosy to nałożenie oleju 2-3min, samo mycie 15min (prysznic, zawsze sie dluo myje xd), + stylizacja glut, bs... To tez jakies 3min. W dni bez mycia 3min na zmoczenie wlosow i nałożenie gluta.

Jak ktoś tego wszystkiego nie lubi, to pewnie ze lepiej znaleść optymalna krótka pielęgnacje. Ja np. nie lubię ćwiczyć, wiec nie ćwiczę, zato lubię sie capkac w maskach do wlosow to sie ciapkam haha


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Immoral jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 18:53   #5023
ShrinkingViolet
Zadomowienie
 
Avatar ShrinkingViolet
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 187
Dot.: Zniszczone, kręcone włosy

Cytat:
Napisane przez Immoral Pokaż wiadomość
Hmmm, ja tam po prostu rozne aspekty wlosomaniacta lubię eksperymentowanie, obserwacja, czytanie dla mnie bomba samo zajmowanie sie włosami zajmuje mało czasu u mnie... Jak myje włosy to nałożenie oleju 2-3min, samo mycie 15min (prysznic, zawsze sie dluo myje xd), + stylizacja glut, bs... To tez jakies 3min. W dni bez mycia 3min na zmoczenie wlosow i nałożenie gluta.

Jak ktoś tego wszystkiego nie lubi, to pewnie ze lepiej znaleść optymalna krótka pielęgnacje. Ja np. nie lubię ćwiczyć, wiec nie ćwiczę, zato lubię sie capkac w maskach do wlosow to sie ciapkam haha
Dokładnie - dla mnie pielęgnacja to jest przede wszystkim przyjemność. Nie sadzę by to było czymś złym i haniebnym i żeby trzeba było z tego wyrastać. Trochę dziwnie to zabrzmiało.

Edytowane przez ShrinkingViolet
Czas edycji: 2014-09-15 o 19:44
ShrinkingViolet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 20:29   #5024
Newquay
Raczkowanie
 
Avatar Newquay
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Dingolfing
Wiadomości: 188
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XX

Cytat:
Napisane przez TheUnlike Pokaż wiadomość
Rybiorek: niekoniecznie się z tobą zgodzę. Wcale nie trzeba sobie ustawiać życia pod włosy. Maskuje/olejuje włosy przed ćwiczeniami, więc zaoszczędzam czas. Suszenie dyfuzorem zajmuje mi jakieś 15 minut, nigdy ich nie dosuszam, właściwie robię im tylko pierwsze podgrzanie, żeby się odbiły od nasady i podłapały mocniejszy skręt. Bardziej podporządkowywaniem życia jest dla mnie takie godzenie się ze wszystkim: koloru nie lubię, ale nie przefarbuje, bo farba to zło; potrzebuję więcej kosmetyków, ale ograniczę, bo powrót do natury. Mnie np. bardziej męczy odstawienie obecnie farby, od nałożenia oleju przed ćwiczeniami. Więc w obie strony trzeba wyważyć, nie ma co wpadać w obsesje włosów, ale też nie ma co traktować je samą wodą i żyć w zgodzie z naturą.



Ja tam wyznaje zasadę, że podobać mam się przede wszystkim sobie, a zdanie reszty jest na drugim miejscu
Jestem tego samego zdania
Wszystko można pogodzić. Nie ma co wpadać w paranoje. Ja tego dnia kiedy wiem, że będę mylą włoski nakładam olej i chodzę sobie w czepkach ( zakładam plastikowy, a na to bawełniany) nawet ponad 4 godziny. W międzyczasie zajmuje się tym co zaplanowałam. Nie muszę ustawiać sobie całego planu tygodnia czy dnia pod włosy.
A co do zasady to również się z Tobą zgadzam. Najważniejsze to czuć się dobrze we własnej skórze, a co inni na to, no to już ich problem.
__________________
Walcze o loki i wygram, na pewno
Newquay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 20:35   #5025
Klaudenc
Moderator
 
Avatar Klaudenc
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
Dot.: Zniszczone, kręcone włosy

Ja we włosomaniactwie że tak to nazwę najbardziej lubię chyba analizować i czytać. Nawet jak czegoś nie kupię to patrzę czasem na skład czegoś i kombinuję bo mnie to bardzo ciekawi. I to nie tyczy się włosów bo i wszystkiego chyba od odżywiania się po pielęgnację w postaci kremów, masek i innych cudeniek.


Dodatkowo nie tracę na tym czasu - mniej lubię paciać twarz bo wtedy muszę czekać by mi cos nie spłynęło itd., z włosami tego problemu nie ma

No własny mężczyzna to raczej nie jest taka byle jaka sprawa - mnie nie obchodzi co myśli o moim wyglądzie człowiek na ulicy ale tż jak najbardziej. Zawsze staram się tak by podobało się jemu i mi, a nie że tylko ja, a jak coś mu nie pasuje to jego problem. To normalne, że dwoje ludzi chce być dla siebie atrakcyjna i żona się cieszy jak mężowi się podoba Ja chcę by podobało się jemu i mi, a reszcie nie musi bo i po co.

Edytowane przez Klaudenc
Czas edycji: 2014-09-15 o 21:16
Klaudenc jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-09-15, 21:03   #5026
magda1706
Zakorzenienie
 
Avatar magda1706
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: południowy-wschód
Wiadomości: 27 465
GG do magda1706
Dot.: Zniszczone, kręcone włosy

Ja często robię tak, że jak planuję umyć włosy to rano nakładam olej, spinam włosy spinką i chodzę normalnie. Moje włosy nie wyglądają na przetłuszczone, a loczki jeszcze bardziej się skręcają więc wygląda to fajnie I tak idę do pracy/na zakupy/sprzątam itd. A jak wieczorem mi się zmienią plany to gdzieś w międzyczasie 5 min znajdę żeby umyć włosy i wyjść z mokrymi Nie wiem jak sobie poradzę w zimie - pewnie znowu mycie raz na półtora - dwa tygodnie

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

I to mówię ja - dziewczyna która w gimnazjum przez 3 lata myła włosy rano codziennie, potem suszyła i jeszcze mokre prostowała
magda1706 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 21:09   #5027
ShrinkingViolet
Zadomowienie
 
Avatar ShrinkingViolet
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 187
Dot.: Zniszczone, kręcone włosy

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
Ja we włosomaniactwie że tak to nazwę najbardziej lubię chyba analizować i czytać. Nawet jak czegoś nie kupię to patrzę czasem na skład czegoś i kombinuję bo mnie to bardzo ciekawi. I to nie tyczy się włosów bo i wszystkiego chyba od odżywiania się po pielęgnację w postaci kremów, masek i innych cudeniek.


Dodatkowo nie tracę na tym czasu - mniej lubię paciać twarz bo wtedy muszę czekać by mi cos nie spłynęło itd., z włosami tego problemu nie ma
Mam to samo! Lubie wiedzieć.

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Cytat:
Napisane przez Newquay Pokaż wiadomość
Jestem tego samego zdania
Wszystko można pogodzić. Nie ma co wpadać w paranoje. Ja tego dnia kiedy wiem, że będę mylą włoski nakładam olej i chodzę sobie w czepkach ( zakładam plastikowy, a na to bawełniany) nawet ponad 4 godziny. W międzyczasie zajmuje się tym co zaplanowałam. Nie muszę ustawiać sobie całego planu tygodnia czy dnia pod włosy.
A co do zasady to również się z Tobą zgadzam. Najważniejsze to czuć się dobrze we własnej skórze, a co inni na to, no to już ich problem.
Właśnie, wszystko to kwestia dobrej organizacji. Nigdy nic mnie nie ominęło z powodu włosów. Nałożenie maski/oleju/odżywki to chwila i w żaden sposób nie ogranicza mojej sprawności: dalej mogę się uczyć, sprzątać i zajmować się wszystkimi rzeczami w domu. Nie trzyma się też jej nie wiadomo ile - spokojnie idzie wszystko przewidzieć, wystarczy trochę pomyśleć. Jak nie mogę nałożyć w dany dzień to nałożę w następny i po krzyku, włosy nie wylecą.
ShrinkingViolet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 21:15   #5028
Doe
Rozeznanie
 
Avatar Doe
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 820
Dot.: Zniszczone, kręcone włosy

magda1706, ja robię bardzo podobnie. Do pracy nakładam olej i nikt mi nigdy nie powiedział, że mam przetłuszczone włosy, a wręcz się dziwią, jak się przyznam . Przychodzę do domu, dokładam trochę oleju, idę do sklepu, wracam, nastawiam wodę na makaron, idę pod prysznic, myję włosy, nakładam odżywkę, wrzucam do wody makaron i robię jedzenie do pracy, jeśli akurat wypada dzień ćwiczeń, to jeszcze ćwiczę z odżywką na włosach, spłukuję, podsuszam jednocześnie czytając albo książkę - na czytniku to bardzo proste - albo coś w internecie, a potem ananas i spać . Grunt to dobra organizacja . Gluta gotuję - raz na tydzień - zawsze przy okazji robienia obiadu.

Edytowane przez Doe
Czas edycji: 2014-09-15 o 21:23
Doe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 21:18   #5029
magda1706
Zakorzenienie
 
Avatar magda1706
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: południowy-wschód
Wiadomości: 27 465
GG do magda1706
Dot.: Zniszczone, kręcone włosy

Doe widzę że mamy podobne nastawienie a jak nie mam czasu to myję, daję odżywkę na 2 min spłukuję daję b/s i krem i idę dalej Stan moich włosów pozwala mi na takie czynności 5 razy pod rząd później potrzebują czegoś mocniejszego

Edit. Czasem mam tak że zapominam że muszę umyć włosy. To jest straszne kiedy uświadamiam sobie, że np. jutro gdzieś wychodzę w ważnej sprawie a jest godzina 22

Edytowane przez magda1706
Czas edycji: 2014-09-15 o 21:20
magda1706 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-15, 21:19   #5030
ShrinkingViolet
Zadomowienie
 
Avatar ShrinkingViolet
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 187
Dot.: Zniszczone, kręcone włosy

Doe, Magda - Ja jak prowadzę korepetycje cały dzień to zdarza mi się mieć jakiś olej czy maskę. Nikt się nie czepia, mój dom moje zasady. Też milion razy szłam do sklepu w oleju i nikt trupem nie padł. Chyba.

Edytowane przez ShrinkingViolet
Czas edycji: 2014-09-15 o 21:20
ShrinkingViolet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 21:41   #5031
Newquay
Raczkowanie
 
Avatar Newquay
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Dingolfing
Wiadomości: 188
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XX

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
zmieni

poczytaj i poogladaj informacje chocby na naturallycurly

poza tym nie pisze tego goloslownie - uzywalam dyfuzora i wiem co potrafi (3 roznych = 3 rozne efekty), tylko problem byl taki ze po 2 latach uzywania dyfuzora stracilam swoj wlasny skret i potem nie bylo szans aby suszyc naturalnie, wychodzil koszmar, to byl tez jeden z powodow czemu chcialam skrocic pielegnacje do minimum - produktowo i suszeniowo (ale naturalnie, bez suszarki), nie zawsze wyschna ladnie, jak mam jakies stresy w domu czy pracy, malo spie, malo jem (jak mam stresy nie mam apetytu) nie sa za piekne - ale takie jest zycie, tylko ze wlosy to tylko ulamek mojego wygladu ktory w takich momentach nie ma znaczenia

polowa z Was jakby przestala tak 'walczyc o skret' i dala wlosom zyc mialaby duzo ladniejsze wlosy (moja opinia do ktorej mam prawo)







ja ogladalam z glosem.... jeszcze wieksza porazka (nie wiem ile ten film mialby dlugosci jakby nie przyspieszala go momentami )



klucz do sukcesu to stylizator ktory zatrzyma to co wymodeluje dyfuzor, uwierz mi, pisze Ci to weteranka
W moim 30letnim zyciu mialam kilka dyfuzorow i zaden nigdy nie zmienil wielkosci skretu. Nigdy moje drobne sprezynki nie zrobily sie takie jak u dziewczyny na filmie. Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze to niemozliwe, ale moze sie myle wiec bardzo prosze napisz jak to zrobic, mile widzialne beda linki z informacja badz filmiki

Nie wiem jak moje wlosy zachowuja sie w stresie, bo nie miewam jakis wiekszych stresow, ale moze jakies witaminy zalatwily by sprawe u Ciebie. Moze wiamina A i B.

Dlaczego mamy przestac walczyc o skret? Kazda z nas chce ladnie wygladac i miec zadbane wlosy, to zupelnie naturalne. Nikt tu i ja, nie wariuje na punkcie swoich wlosow. Kazda probuje roznych kosmetykow, by wlosy wygladaly jak najlepiej. Nie uwazam to za nic zlego. Wrecz przeciwnie to nauka, dowiadujemy sie w ten sposob co lubia nasze wlosiska a czego nie. Jak inaczej dobrac odpowiednie kosmetyki do wlosow...

Dac wlosa zyc? Mysle, ze wlasnie dziewczyny na tym Forum daja wlosa zyc. Dopieszczaja je, staraja sie wprowadzac naturalne kosmetyki bez wiekszej chemii. Nie zauwazylam, zeby ktoras z dziewczyn faszerowala wlosy lakierami czy czyms gorszym. Uwazam, ze wlasnie wszystkie tu dziewczyny daja wlosa zyc. Wiele dziewczyn ma tu duza wiedze i sluza rada, za co kolejny raz im dziekuje. Nie spodziewalam sie, ze bedzie tu tak mile grono lokowatych kolezanek. Ja tez daje wlosa zyc, nie prostuje (no moze lata temu, kilka razy), nie uzywam suszarki, nie uzywalam nigdy nawet lakieru. Uzywalam dobrych kosmetykow. Wlosy mialam bezproblemowe, niepotrzebowalam nawet zadnego stylizatora. U mnie wlosy zaczely stroic fochy od czasu kiedy zaczelam brac tabletki antykoncepcyjne. Kiedy tylko przeczytalam, ze hormony prostuja wlosy natychmiast przerwalam i tablety wyladowaly w koszu. Moje wlosy nie sa jak dawniej, sa suche, ale nie rozdwojone co mnie bardzo cieszy. Czekam teraz na powrot dawnych lokow i mam nadzieje, ze wroca.

Mam jeszcze pytanie co do Twojego stwierdzenia - weteranka. Co mialas na mysli?

Jeszcze jedno pytanie o stylizator. Jaki stylizator Twoim zdaniem utrwali dyfuzorowe loki? Ja probowalam wielu i wg mnie zaden sie nie sprawdza w 100 %. Jedne wola zel, drugie pianke, inne krem. Moje wlosy kompletnie nie toleruja zelu. Kilka godzin i fryzura klapnie czy to Joanna czy John Frieda wszystko na jedno kopyto. Nie sadze,zeby jakikolwiek stylizator utrzymal burze lokow przez caly dzien bez ich pozniejszego oklapniecia i zmizernienia.
__________________
Walcze o loki i wygram, na pewno
Newquay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 21:48   #5032
Klaudenc
Moderator
 
Avatar Klaudenc
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
Dot.: Zniszczone, kręcone włosy

Ja tak często widzę kobiety ze smalcem na głowie, że gdybym przyszła z olejem to chyba nikt by nie zwrócił uwagi. Nie robię tego bo mam dzień w tygodniu a raczej noc gdzie z tym olejem na głowie śpię no to myję rano. Mam czas ale jestem leniuchem, jeszcze do niedaawna myłam dzień w dzień i nie wiadomo po co.

Mi się skręt wzmacnia po myciu jakiś czas, świeżo po nie mam ładnych włosów. Kiedyś mając zdrowe na mokre dawałam żel i trzymały tydzień bo mam taka fakturę już włosa, że dobrze trzyma więc nie u każdego może się sprawdzać.
A na stresy niewiele pomoże, moja mama mimo jedzenia odpowiedniego i witamin wyłysiała przez stres już drugi raz w życiu i schudła 30 kilo, teraz przytyła zaś bo to powoduje problemy ze zdrowiem. Ja intensywny stres mam od jakichś 5 lat i naprawdę jak jest ciężko to włosy się nie liczą - raczej patrzę by co innego się nie posypało. Jak ma się stresa dużo to nie jest się w stanie nawet normalnie wyspać i odpocząć, organizm jest wymęczony i zżera wszystko co sie mu da. Wracanie do normy po długim i intensywnym stresie może trwać długo.

Edytowane przez Klaudenc
Czas edycji: 2014-09-15 o 22:06
Klaudenc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 21:49   #5033
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 207
Dot.: Zniszczone, kręcone włosy

Cytat:
Napisane przez magda1706 Pokaż wiadomość
Nie wiem jak sobie poradzę w zimie - pewnie znowu mycie raz na półtora - dwa tygodnie [COLOR="Silver"]
Nie swędzi Ciebie wtedy skalp jak myjesz raz na 2 tyg?


Ja swoje myję 2 razy w tygodniu, czasem się zdarza raz w tygodniu, jeśli dłużej, to skalp sam woła o mycie.

Co do chodzenia z olejem wśród ludzi, to daję go 2,3 pompki, to wcale tego nie widać. Czasem od razu po myciu daję trochę. I nie jest to wtedy rycynowy tylko np Alterra albo kokosowy.

Edytowane przez 8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82
Czas edycji: 2014-09-15 o 21:52
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-09-15, 21:52   #5034
Newquay
Raczkowanie
 
Avatar Newquay
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Dingolfing
Wiadomości: 188
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XX

Cytat:
Napisane przez Doe Pokaż wiadomość
- Mam wrażenie, że starasz się nam udowodnić, że mamy jakiegoś niezdrowego fioła na punkcie włosów... Nie zauważyłam, by stałe bywalczynie tego wątku uważały, że włosy w ich życiu są najważniejsze, wręcz przeciwnie, każda co jakiś czas podkreśla, że to włosy są dla nas a nie my dla nich . Dobieranie pielęgnacji trochę zajmuje, ale dążymy, a przynajmniej ja dążę do minimum - nie muszę do tego dojrzewać . Nie uważam, żeby zauważanie włosów i dbanie o nie i nadskakiwanie im nieco bardziej, niż ma to w zwyczaju przeciętna dziewczyna, było czymś złym. Pielęgnacja nie wyklucza mnie z życia, więc jak dla mnie, wszystko gra .
Jak to ladnie napisalas
__________________
Walcze o loki i wygram, na pewno
Newquay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 21:57   #5035
Doe
Rozeznanie
 
Avatar Doe
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 820
Dot.: Zniszczone, kręcone włosy

Cytat:
Napisane przez magda1706 Pokaż wiadomość
Edit. Czasem mam tak że zapominam że muszę umyć włosy. To jest straszne kiedy uświadamiam sobie, że np. jutro gdzieś wychodzę w ważnej sprawie a jest godzina 22
- Skąd ja to znam? XD Ale jak akurat nie mam żadnego wyjścia, to odpuszczam i spokojnie pomykam drugi dzień do pracy w oleju

Ogólnie, dzięki odpowiedniej pielęgnacji i pielęgnacji w ogóle, kiedy wyjeżdżam gdzieś w celach odpoczynkowych mogę też sobie pozwolić na "odpoczynek" w pielęgnacji włosów. W zeszłym roku podczas wakacji nad morzem włosy były wystawiane codziennie na działanie ostrego słońca, 2 razy dziennie były moczone w słonej wodzie, schły na słońcu i wietrze. Używałam jedynie joaśki b/s - i to nie za każdym razem - co jakiś czas masło shea i trochę pianki i one pod koniec wypadu - po 2 tygodniach -nadal wyglądały ok - były już nieco zmaltretowane, ale na pewno nikogo nie straszyły. Z resztą, mam zdjęcie z przedostatniego dnia:
Doe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 22:03   #5036
Newquay
Raczkowanie
 
Avatar Newquay
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Dingolfing
Wiadomości: 188
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XX

Dziewczyny zakupilam w Rossmannie Isane professional styling cream. Mialyscie moze juz ten Produkt? Na wizazu nie znalazlam opini, zreszta nigdzie nie znalazlam Jutro mam zamiar przetestowac
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Isana.jpg (8,2 KB, 7 załadowań)
__________________
Walcze o loki i wygram, na pewno
Newquay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 22:07   #5037
Newquay
Raczkowanie
 
Avatar Newquay
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Dingolfing
Wiadomości: 188
Dot.: Zniszczone, kręcone włosy

Cytat:
Napisane przez Doe Pokaż wiadomość
- Skąd ja to znam? XD Ale jak akurat nie mam żadnego wyjścia, to odpuszczam i spokojnie pomykam drugi dzień do pracy w oleju

Ogólnie, dzięki odpowiedniej pielęgnacji i pielęgnacji w ogóle, kiedy wyjeżdżam gdzieś w celach odpoczynkowych mogę też sobie pozwolić na "odpoczynek" w pielęgnacji włosów. W zeszłym roku podczas wakacji nad morzem włosy były wystawiane codziennie na działanie ostrego słońca, 2 razy dziennie były moczone w słonej wodzie, schły na słońcu i wietrze. Używałam jedynie joaśki b/s - i to nie za każdym razem - co jakiś czas masło shea i trochę pianki i one pod koniec wypadu - po 2 tygodniach -nadal wyglądały ok - były już nieco zmaltretowane, ale na pewno nikogo nie straszyły. Z resztą, mam zdjęcie z przedostatniego dnia:
Przesliczne. Uwielbiam taki skret.
__________________
Walcze o loki i wygram, na pewno
Newquay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 22:39   #5038
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Zniszczone, kręcone włosy

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
Jesli ktos ma czas, albo inaczej – ustawia zycie aby miec czas na zabawy z wlosami (maskowanie, olejowanie, suszenie dyfuzorem) to w porzadku, ale jak ktos tutaj sie skarzy ze nie ma super lokow a farbuje, stosuje prostownice, naduzywa produktow (bo jak widze codziennik to czasami az wylewaja sie kosmetyki z postow) to az sie prosi o komentarz o prostocie i naturze.
Nie przypominam sobie, żeby któraś dziewczyna na tym wątku pisała, że używa prostownicy. Może to o mnie chodziło, ale odkąd zaczęłam dbać o włosy i jestem tu z dziewczynami, to rzuciłam prostownicę w kąt i do niej nie wracam. Nie farbuję włosów (nigdy nie miałam nawet pofarbowanych całych włosów, a jedynie drobniutkie blond pasemka 9 miesięcy temu i już nie zamierzam więcej ich robić). Poza tym niektóre dziewczyny tutaj owszem mają włosy pofarbowane, a loki mają cudne. Powtórzę, że włosy mają być dla nas, nie my dla włosów. Więc to chyba normalne, że każda z nas chciałby mieć ładne włosy (włosy to w dużej mierze ozdoba kobiety) i dba o to, żeby tak się stało. No cóż nie dostałam w darze od natury niskoporowatych włosów, które po umyciu zwykłym, najtańszym szamponem są gładkie, lejące się i mega błyszczące (jak u mojej siostry ). A na sianko się nie zgadzam! Zdaję sobie sprawę, że jeśli wcześniej męczyłam moje problemowe i tak już włosy (suszarką, prostownicą), to po 5 miesiącach świadomej pielęgnacji nie będę miała cudów na głowie, czy mega loków (mimo, że czasami sporo narzekam).
Co do dużej ilości stosowanych kosmetyków - jeśli komuś to pasuje i sprawia, że uzyskuje po tym zadowalający go wygląd włosów, to dlaczego ma z tego zrezygnować?


Cytat:
Napisane przez Newquay Pokaż wiadomość
Ja probowalam wielu i wg mnie zaden sie nie sprawdza w 100 %. Jedne wola zel, drugie pianke, inne krem. Moje wlosy kompletnie nie toleruja zelu. Kilka godzin i fryzura klapnie czy to Joanna czy John Frieda wszystko na jedno kopyto. Nie sadze,zeby jakikolwiek stylizator utrzymal burze lokow przez caly dzien bez ich pozniejszego oklapniecia i zmizernienia.
Ja się zastanawiałam nad tym i myślę, że skoro dziewczynom pasuje dany krem czy żel do stylizacji i mają po tym piękne loki, a mi nie, to być może to kwestia ich o wiele zdrowszych od moich włosów. Po żelu do włosów też miałam szybki przyklap, włosy wyglądały na wysuszone, puch itd. Tyle, że u mnie nie jest to po kilku godzinach, ale już po pół godziny mam ochotę związać włosy w kitkę. Doszłam do wniosku, że spróbuję ugotować ten żel lniany i go wypróbować u siebie. Jeśli nie będzie mi pasował to dam sobie spokój z próbami dorobienia się loków i pozostanę przy falkach. Bez stylizatorów i ugniatania, włosy mi się przynajmniej trochę błyszczą i nie wyglądają na tak wysuszone. Może takie fale to ich prawdziwa natura.

Cytat:
Napisane przez Doe Pokaż wiadomość
- Z resztą, mam zdjęcie z przedostatniego dnia:
Idealne. Kolor, skręt. Cudo <3
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014

Edytowane przez syklamen
Czas edycji: 2014-09-15 o 22:41
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 22:59   #5039
Newquay
Raczkowanie
 
Avatar Newquay
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Dingolfing
Wiadomości: 188
Dot.: Zniszczone, kręcone włosy

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość


Ja się zastanawiałam nad tym i myślę, że skoro dziewczynom pasuje dany krem czy żel do stylizacji i mają po tym piękne loki, a mi nie, to być może to kwestia ich o wiele zdrowszych od moich włosów. Po żelu do włosów też miałam szybki przyklap, włosy wyglądały na wysuszone, puch itd. Tyle, że u mnie nie jest to po kilku godzinach, ale już po pół godziny mam ochotę związać włosy w kitkę. Doszłam do wniosku, że spróbuję ugotować ten żel lniany i go wypróbować u siebie. Jeśli nie będzie mi pasował to dam sobie spokój z próbami dorobienia się loków i pozostanę przy falkach. Bez stylizatorów i ugniatania, włosy mi się przynajmniej trochę błyszczą i nie wyglądają na tak wysuszone. Może takie fale to ich prawdziwa natura.
Ja tez juz nad tym myslalam biorac pod uwage fakt, ze wczesniej mialam sprezynki, ktorych nie musialam stylizowac, bo bez tego skret zawsze byl. No a teraz przy tch falach i szopie na glowie to ach tragedia. Moze to i kwestia zdrowszych wlosow. Ale z drugiej strony skoro po zelu mam wlosy oklapniete na maxa i az wstyd pokazac sie ludzia na ulicy a po np piance czy kremie skret jest mocniejszy i jakos sie utrzymuje, ale fryzura i tak zawsze oklapnie. Cos w tych stylizatorach jest, ale nie wierze, zeby jakis utrzymal mi super fryz przez caly dzien.

Ach sie wkurze i zrobie trwala w grudniu i bedzie po problemie
__________________
Walcze o loki i wygram, na pewno
Newquay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-09-15, 23:05   #5040
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Zniszczone, kręcone włosy

Cytat:
Napisane przez Newquay Pokaż wiadomość

Ach sie wkurze i zrobie trwala w grudniu i bedzie po problemie
Ani się waż! Toż to zbrodnia.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-22 13:44:33


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:19.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.