![]() |
#481 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Brak dziewictwa.
|
![]() ![]() |
![]() |
#482 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
|
Dot.: Brak dziewictwa.
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#483 | |||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 185
|
Dot.: Brak dziewictwa.
Zajrzałem tu po kilku dniach z przekonaniem, że wątek umarł śmiercią naturalną. A tu zaskoczenie mało że nie umarł to wręcz kwitnie. Miałem nie pisać już ale poczułem się wywołany nawet kilka razy i wiec coś jeszcze skrobnę – pozwolicie?....
Cytat:
O to akurat wiem, że nie można. Tak dużo mówicie o logice ja lubię logikę więc pozwólcie: "Antykoncepcja PO"- tak to (postinor) jest reklamowane w toaletach barowych między innymi. I z tym stwierdzeniem chyba się zgodzicie. Tak ? Zakładam że tak, a więc. anty (gr.) - przeciw, oraz conceptio (łac.) - poczęcie. Jakoś w ujęciu logicznym człon "po" mi pasuje- przeciw poczęcie po - ![]() Twoje uogólnienie miało by miejsce gdyby moim motorem napędzającym moje myślenie była religia a tak nie jest. Ślub to tylko umowa cywilno prawna, którą można rozwiązać za porozumieniem stron lub orzekając o winie jednej ze stron. Wiec co to ma do rzeczy ? Mogę mieć kilkanaście ślubów za sobą i co? To jest jakieś wybielenie ??? Problem pozostaje - mój problem. Cytat:
Starałem się być bardzo powściągliwy w słowach ale teraz napiszę dosadnie: Zdecydowałem się na związek po dość długim czasie bo chciałem zdobyć pewność ze to jest to, mój wybór potwierdził się z czasem. Mnie boli że można „dysponować” swoim ciałem dość pochopnie- nie wiem jak przeciętna wieku tu jest ale nawet 20 to dziecinka jest- oczywiście fizycznie dojrzała ale dziecinka. I nie zabieram nikomu prawa do dysponowania swoim ciałem jego ciało jego sprawa. Ale Wy nie odbierajcie mi prawa do moich poglądów – bo zapewniam mogłem ale nie chciałem. Może zabrzmi to samolubnie ale, twierdze dość stanowczo że to inny poziom związku niż poprzedni związek Kasi. A jej żal niestety nic nie zmienia. I zrozumcie to, że ja nie chce innych związków. Są ludzie którzy są swojej miłości wierni do grobu nawet jakich miłość jest już w grobie. Cytat:
Każdy z nas to zwierzątku, które się tresuje- i ślady tej tresury widoczne są przez całe życie nawet jak treserem był cham. Cytat:
Cytat:
O logice z chęcią porozmawiam ![]() Już odpowiedziałem-do usług jestem jak widzisz. |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
#484 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 185
|
Dot.: Brak dziewictwa.
Aha czy może mi ktoś wytłumaczyć etymologię skróty "Tż" ? Co on właściwie oznacza, znaczy wiem co oznacza ale jak, skąd ??
|
![]() ![]() |
![]() |
#485 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 185
|
Dot.: Brak dziewictwa.
Myłem zęby i jakoś tak mnie naszło.
Opowieść dedykuję wszystkim drwiącym: Jest sobota Twój Tż (zachowam terminologię chociaż jej nie rozumiem) idzie na imprezę, Ty nie masz ochotę- on nie jest Twoją własnością niech wiec idzie. Przecież tak strasznie się kochacie.... Rano Tż wraca ( skrócę opowieść i pozbawię ją polotu). - Jak było kochanie na imprezie? Idź spać pijany jesteś ! - Było fajnie, Wojtek zawsze robi fajne imprezy.............. Mija tydzień i Twoja kochana „przyjaciółka” która była na tej imprezie mówi cię, że Twój Tż spał z jakąś Zosią. I trochę było to dziwne bo był pijany i chyba nawet sobie przypalił co nieco – załóżmy, że to prawda np. jest zdjęcie jako dowód. I co wtedy? Jakie jest Twoje zachowanie i odbiór sytuacji w końcu spał z inną, że użyje terminologii, która mi tak zapadła w pamięć – „wykładał jej”!! Oburzenie, zazdrość czy może zrozumienie?? Jeśli oburzenie to dlaczego ?? Był pijany o wpływie etanolu na ośrodkowy układ nerwowy nie będę pisał (bo to powszechnie znane) a może jeszcze dołożył sobie tetrahydrokanabinol. Wiec woli zdrady nie było, świadomości nie było a ból u Ciebie chyba jest czyż nie? Analogicznie u mnie..... |
![]() ![]() |
![]() |
#486 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
|
Dot.: Brak dziewictwa.
To jest jakieś chore. Nie widzisz tego, naprawdę?? jak można porównywać zdradę w związku z przeszłością osoby, która zanim zaczęła z Tobą być, nawet Cie nie znala??? gdzie to jest "analogicznie"???
Zadałam Ci parę stron temu pytanie, na ktore nie odpowiedziałeś, więc je powtórzę: jaka reakcja z naszej strony by Cię usatysfakcjonowała? jakie zaproponowane przez nas rozwiązanie byś zaakceptował? i inaczej: co wlaściwie chciałbyś, żeby się w Twoim związku zmieniło? Już ustaliliśmy że czasu nie cofniesz; pomijając to że nie wróżę najlepiej (przykro mi) temu związkowi, to wydaje mi się że problem jest wylącznie w Twojej psychice i że żadna z nas go nie rozwiąże...
__________________
Edytowane przez lara Czas edycji: 2008-05-24 o 08:21 Powód: poprawka |
![]() ![]() |
![]() |
#487 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Brak dziewictwa.
Cytat:
Jak ktos Cie zdradzi to zobaczysz roznice i wtedy bedziesz dopiero wył z bólu,to co teraz odczuwasz to jest małe miki ,chimery jakies Nadal nie czuje sie usatysfakcjonowana ,brak mi logicznych kontrargumentow Poza tym przy tym podejsciu nie ma dla Ciebie wyjscia,ale zakladam sklonnosci masochistyczne ps amoze powinna Cie oklamac?wtedy bylbys zadowolony....a nie chwila wtedy zaczalbys snuc domysly,dlaczego ona sie tak zachowuje,nie poiwnna ![]() ![]() Ps 2 -nie umiesz wybaczyc(!),zapomnieć,roz stac sie,nie mow ze zmierzasz do tego o czym pisal Some guy,wyrównania wyniku Edytowane przez bess Czas edycji: 2008-05-24 o 09:40 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#488 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Brak dziewictwa.
Wazon, ty po prostu chcesz miec partnerke na wlasnosc - jej dusze, jej cialo. Podejrzewam, ze gdyby wytatuowala sie niczym szef yakuzy, bylbys wsciekly. Tymczasem jej cialo nalezy do niej a ciebie z racji uczuc do niego dopuszcza, czym powinienes byc w pelni usatysfakcjonowany. Czlowiek nawet pozostajac w zwiazku, jest samodzielna jednostka, ktora rozporzadza swoim cialem i dusza wedle wlasnych upodoban. To nie przywilej, lecz prawo, ktore jako kochajacy czlowiek powinienes uszanowac. Milosc nie jest zaborcza - wiaze sie z akceptacja faktu, ze partner jest wolnym czlowiekiem i na pierwszym miejscu jest on jako czlowiek a dopiero pozniej on jako czesc zwiazku. Oczywiscie kochajacy czlowiek liczy sie ze zdaniem partnera ale gdy ona tracila cnote, ciebie w jej zyciu nie bylo - nieobecni glosu nie maja. Uwierz natomiast, ze gdyby ich zwiazek byl wyjatkowy, trwalby nadal. Jesli chodzi o zdrade: gdy maz "chodzi na dziwki" za przyzwoleniem zony, nie jest to zdrada. Zdrada to oszustwo partnera a nie seks z inna osoba. Aha - mnie nikt nie wytresowal, bo nawet w lozku nasze ciala naleza do nas.
__________________
Wymianka |
![]() ![]() |
![]() |
#489 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
|
Dot.: Brak dziewictwa.
Cytat:
taaaa, albo jak juz wpedzili te swoja milosc do grobu ale sa "dumni i bladzi" bo wierni idealom - w imie ktorych krzywdza tych, ktorych niby kochaja ![]() Cytat:
Ale to TWOJ wybor, kotrego tak zazarcie bronisz, TWOJE poglady, ktorych nie wolno ci odbierac Dlaczego w takim razie odbierasz prawo do wlasnych decyzji i pogladow tej dziewczynie? i ten tekst: "jej zal niestety nic nie zmienia" nawet jakby niczego nie zalowala to tobie nic do tego - ciesz sie ze teraz chce takiego zalosnego bufona jak ty "wspanialy" przyklad ze zdrada to nie wiem czego ma dotyczyc jak juz wczesniej pisalam - bank nie moze naliczyc odsetek wczesniejszych niz podpisana umowa ludzie nie moga domagac sie "wiernosci" zanim sie z kims nie zwiaza prawo nie dziala wstecz wymagac od partnera mozna od dnia kiedy sie z nim zwiaze i ani minuty wczesniej zwykle dobieraja sie ludzie wyznajacy podobne wartosci i przekonania ty zdecydowales sie na zwiazek z osoba, ktora w kwestii "dysponowania" cialem osmielila sie miec inny pomysl niz ty - to miej do siebie pretensje nie do niej swoja droga - ty rowniez "zadysponowales" swoim cialem, a przeciez slubu nie macie dlaczego? zalozyles, ze to zwiazek juz na zawsze? a jezeli sie pomyliles? tak jak ona sie pomylila idac z poprzednim facetem do lozka? |
||
![]() ![]() |
![]() |
#490 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: To tu...to tam...
Wiadomości: 1 224
|
Dot.: Brak dziewictwa.
Cytat:
No chyba, że to tylko Twoje wielkie, rozdmuchane EGO. Co do logiki nie mamy nawet o czym dyskutować ![]()
__________________
White Lies - Bigger Than Us |
|
![]() ![]() |
![]() |
#491 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Brak dziewictwa.
UWAGA Tanio sprzedam mało używany pas cnoty.Stan b,dobry.Centralny zamek z alarmem , na pilota,kolor czerwony Serwisowany w FSO.
PILNE |
![]() ![]() |
![]() |
#492 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 38
|
Dot.: Brak dziewictwa.
Cytat:
ad2) A ja miałem mnóstwo okazji żeby sie "po bzykać". Ale to były tylko łatwe dziewczyny. Ja czekam na moja ukochaną. Byłem w jednym związku(czymś co go przypominało), ale ta dziewczyna nie była dziewicą, i nie chciałem z nią być. Pytałem sie Was jak mam zakończyć ten związek. Pamiętasz? I po waszych odpowiedziach doszedłem do wniosku ze nie należy nic mówić. I nic nie powiedziałem. "Już nas nie ma, żegnaj" Chciałem powiedzieć ale po waszych negatywnych reakcjach... zraziłem sie mocno. I ona chciała seks uprawiać, już po miesiącu... byłem w szoku... Szczerze mówiąc. My tylko jakieś buziaki na razie a Ona: a może pójdziemy sie kochać. Facet przed i kobieta po to jednak dwa rożne światy... różnica jest. A może ja po prostu taki "ruchacz" nie jestem jak co niektórzy... ad3) Patrz powyżej. Ja nie chce zdradzać. Wole zerwać. Ale czytać proszę poniżej. tam też coś o tym będzie. Dziewicy nigdy bym nie zdradził. Ale taką która kogoś miała, z którą będę tylko dla tego że już stary będę i żadnej dziewicy nie znalazłem(wiadomo trudna sprawa) i tylko to mi zostało... to nie wiem. Naprawdę nie wiem jak sie wtedy zachowam... Pewnie tak. ![]() I nigdzie nie napisałem ze uważam ze kobieta ma być podporządkowana mężczyźnie.. No bo pokaz mi proszę gdzie to napisałem. Cytat:
![]() Przeszłości nie da sie zaakceptować... Tak to nie znaczy że nie jest zdolny do miłości ale ta miłość jest już nacechowana doświadczeniami z przeszłości, jest inna niż kogoś kto nikogo wcześniej nie miał. Na pewno nie jest już tak pełna i bezgraniczna jak kogoś kto ją dopiero poznaje. Bo ten ktoś się nie zawiódł, a tamta osoba tak: to zawsze zostawia ślady. Taka kolejna miłość już nie jest tak "szalona" jak ta pierwsza, tak samo seks. Jak ktos nikogo nie miał to oczekuje że będzie taks samo kochany. I takiemu komuś strasznie jest ciężko bo wie ze już tak nie będzie. ZRESZTĄ MIŁOŚĆ JEST NAJWSPANIALSZA JAK POZNAJE SIĘ JĄ RAZEM Z UKOCHANĄ OSOBĄ - OBOJE WSPÓLNIE A co będzie jak sie ja na kimś przejadę? Nie będę wymagał tego czego sam nie mam....Cytat:
Cytat:
Lat mam 24. Jeden krótki związek. Patrz powyżej i na tamten topic. Parę miechów farsy właściwie. Chodzenie za rączkę, jakieś niewinne buziaki, i szlag trafiający mnie na każdym kroku. Bo Ona już nie była niestety, i na dodatek już chciała. A ja w tej sytuacji oczywiście za chiny nie chciałem. Bo znieść tego nie mogłem. A szkoda bo poza tym fajna dziewczyna była. Ideał. ![]() Nie jestem egoista, łańcuszka nie ciągnę. Jak bym nie mógł tego samego ofiarować to bym nie wymagał od jakieś kobiety... No bo jakim prawem ![]() Jakby jakiś facet mnie tak nazywał to cóż... jego problem. Sam taki miałem. Nic mnie koleś by nie obchodził. A jak by przyszedł i mi łeb siekerą rozsiekał... to by poszedł do paki. Tyle. A od kobiety po 30 tego bym nie wymagał. Wiem ze to nie realne... Ale pewnie miałaby to co napisałem powyżej w odpowiedzi do Doris... A co do ślubu... żadnej kandydatki jeszcze nie znalazłem wiec jak mówić o ślubie? Co miałbym sie z tamtą dziewczyna ożenić? Nigdy w życiu. Nigdy bym sie z taka nie ożenił. Małżeństwo to dla mnie coś wyjątkowego. Jedność i bliskość dwojga ludzi (tak zwana "jedność małżeńska"). Z nie dziewicą to już nie możliwe. No i to najważniejsze w twojej wypowiedzi: Wyrzekam sie tego dla tej Jedynej. Jak chce żeby Ona była to ja też muszę być czysty... Zresztą źle mnie zrozumiałaś: ta ostatnią część. Mi nie chodziło o oszukiwanie i zdradzanie (tak jak zdradę zdefiniowała koleżanka powyżej - za zgodą to ma być) tylko o ukazanie pewnego faktu: Jak facet chce za zgoda kobiety mieć inne bo ona też miała, to Ona robi wielki krzyk. I sie nie zgadza.(I wtedy są oszustwa - ale to swoja drogą) Natomiast jak On mówi ze go to boli ze ona nie jest dziewica, to kobieta odpowiada ze to przecież przeszłość, to był tylko seks, i nie ma żadnego wpływu za ich związek (zawsze ma). Różne postrzeganie sprawy. Co jak tej kobiecie nie pasuje to co - nie ma sprawy, a jak jemu to ona twierdzi ze to pikuś??? Sorry. To nie jest pikuś. To boli. On jest tylko Jej, a ona nigdy nie będzie jego. A czy można mieć kompleksy ze sie czekało. Moim zdaniem nie. Ale szlag człowieka trafia, jak sobie pomyśli ze stracił najlepsze lata życia... poświecił je na marne. bo co z tego ma: jest z kobietą dla której jest tylko kolejnym... cholera go bierze, żałuje straconych lat. Wyciąga wnioski: i tak ona nie jest moja wiec ja nie będę tylko jej i wiadomo co sie dzieje... A zwłaszcza jak jest z jakąś z braku laku bo już wie ze na czysta kobietę nie ma szans. (30 lat) Wtedy to szybko mu to idzie. Ja będę szukał dla siebie dziewczyny bez przeszłości, ale widzę ze to już tak jak dziewczyny napisały "wątpliwa sprawa". W moim wieku to albo brzydkie ze blee... albo głupie jak but. Zazwyczaj skrajności, z którymi bądźmy szczerzy nikt by nie chciał być. Tzn. są jeszcze na pewno poza skrajnościami, ale je ze świecą szukać należy i moje równolatki to mogę sobie spokojnie już odpuścić. A młodsze to już problem. Poznałem ostatnio wspaniałą 16-latkę. Bardzo dojrzała jak na swój wiek, strasznie mi tym zaimponowała... Poza tym śliczna jak z obrazka... widzę że też się mną zaintersowała na początku nawet bardzo ale teraz już Ją rodzice i otoczenie negatywnie do mnie ukierunkowywują... 16 letnia dziewczyna która ma 24 letniego chłopaka.... wiadomo... Jej ojciec mi nawet w twarz powiedział że pedofil jestem ![]() To tak jakby ktoś mówił że kobieta która już sie kochała niczym sie nie rożni od dziewicy... |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#493 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 38
|
Dot.: Brak dziewictwa.
|
![]() ![]() |
![]() |
#494 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Brak dziewictwa.
Cytat:
![]() FSO-FABRYKA SAMOCHDOW OSOBOWYCH.za moich czasów bardzo popularna. wątek sie wyczerpał.nikt nie ma ochoty na wałkowanie tego samego po raz ...ąty |
|
![]() ![]() |
![]() |
#495 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Brak dziewictwa.
ok dzieki za odp.
nie mam teraz czasu na ustosunkowanie sie do calosci.Ale mam pytanie czym jest uwarunkowana Twoja postawa?jestes praktykujacym katolikiem zaangazowanym w zycie Kosiola???bo jesli tak to nie powinienes miec problemu ze znalezieniem odpowiedniej dziewczyny. (ps czytajac ten post i ten fragment o 16-tce przyszedl mi na mysl watek Mam 19 lat i wychodze za maz ![]() Ta postawa mimo ze tez kontrowersyjna(ten fragment o odrzucaniu na sama mysl) to bardziej trzyma sie kupy niz wazonikowa filozofia Przynajmniej wiesz ze skoro nie pokonasz tej bariery psychicznej nie karmisz złudzeniami tej drugiej osoby i nie zabierasz jej czasu Ale skad wiesz czy wlasnie nie tracisz jakiejs szansy mimo wszystko na zwiazanie sie z wartosciowa osoba,nie tracisz "najlepszych lat "kiedy to masz apogeum mozliwosci sexualnych ale po o prostu przeszla Ci koło nosa swietna dziewczyna (co zreszta napisales) ,a np poznasz mniej interesujaca pod kazdym wzgledem ale spelniajaca ten warunek .I pytanie czy pozniej w malzenstwie to Ci wystarczy do szczescia,tylko ta swiadomosc ze ona nie ma przeszlosci Idealem bylaby piekna ,mloda inteligentna,dziewica ta jedyna przeznaczona ale moze ona nie mieszka na tej polkuli,moze juz ma chlopaka i nigdy jej nie spotkasz. To takie przemyslenie na goraco ,bez doglebnego wnikania w Twoj dlugi post-brak czasu (wez pod uwage jeszcze ten szczegol-mozna miec kolejnego i kolejnego chlopaka nie z wlasnej winy.I zreszta tak przewaznie bywa panowie) Gdybym cofnela sie te pare lat wstecz i stawiala taki warunek mialabym jeszcze trudniejsze zadanie,przystojny 20parolatek,niefanatyk religijny i do tego prawiczek ![]() Tez musialam to przelknac jak Wazonik,bo tez nie mialam wczesniej zadnych doswiadczen i tym bardziej bylo to dla mnie nie do pojecia.A owczesny TZ mi nie ulatwial,ciagle o bylych opowiadal ,pokazywal zdjecia ,mial kontakt,oszukiwal Ale w 2 i jak dotad ost zwiazku juz tak nie przezywalam. Nie wiem kiedy i czy bedzie 3 ale chyba nie bede nic opowiadac ani pytac,to nie ma sensu ![]() I w ogole nie widze siebie w roli nieczystej-wrecz przeciwnie.Wiec przykre byloby dla mnie jesli ktos by mne tak potraktowal (zycie weryfikuje te idealistyczne teorie.Tyle moge powiedziec-i dla mnie to nie jest rezygnacja z ideałow,konformizm ale wyciaganie wnioskow i nabieranie doswiadczen zyciowych.) Edytowane przez bess Czas edycji: 2008-05-24 o 16:25 |
![]() ![]() |
![]() |
#496 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
|
Dot.: Brak dziewictwa.
Some guy - jeśli Cię to pocieszy, to dziewice w Twoim wieku nie są na wymarciu bynajmniej, i wcale nie "skrajności", zapewniam, szukaj dalej
![]() Co do reszty spraw... to chyba nie na mój rozum. Masz powody religijne żeby tak myśleć? - powiedz od razu, będzie to miało większy sens. Chociaż ja, jako osoba wierząca, w życiu bym nie pomyślała że osoba która miała jakieś kontakty seksualne jest już po wiek wieków zbrukana i niewarta moich uczuć. słowo honoru. Nawet z moim idealistycznym podejściem przyjmuję, że trudno być na 100% pewnym: "to ten, na całe życie" albo "ten na pewno nie". Nie uważam, żeby seks to było byle co, co można zrobić z każdym. zresztą chyba żadna z wypowiadających się tu osób nie ma takiego podejścia. Ale mieć pretensje, że komuś znalezienie miłości swojego życia nie wyszło za pierwszym razem?... że być może miał być to ten jedyny, ale się nie udało?... Jak facet chce za zgoda kobiety mieć inne bo ona też miała, to Ona robi wielki krzyk. I sie nie zgadza.(I wtedy są oszustwa - ale to swoja drogą) Natomiast jak On mówi ze go to boli ze ona nie jest dziewica, to kobieta odpowiada ze to przecież przeszłość, to był tylko seks, i nie ma żadnego wpływu za ich związek (zawsze ma). Różne postrzeganie sprawy. --> Oczywiście że różne. Jak może być takie samo, skoro to 2 różne sprawy? byłoby analogicznie, gdyby oboje chcieli mieć przygody poza związkiem. albo gdyby każde było zazdrosne o to, że to drugie nie było dziewicą/prawiczkiem. Nie chodzi o to, czym jest seks, tylko jakie są relacje ludzi. I jeśli X i Y są w związku, to seks z kimś innym (Z) jest zdradą. Jeśli w momencie uprawiania seksu przez X i Z, X nie znała Y, to zdrady nie ma. Matko. Prościej już chyba się nie da :/ To, że nie jesteś pewien czy nie zdradzisz nie-dziewicy, to już mnie kompletnie rozwaliło. Po prostu brak słów. Nie-dziewica = podgatunek. Ciekawe, czy np. wdowa też się zalicza do osób, o których myślisz b.źle i z którymi byś się (teoretycznie) nie związał, bo sa nieczyste. Albo osoba zgwałcona. Albo... (wcale nie ironizuję). A jest różnica między prostytutką a zakochaną dziewczyną, która kochala sie, a potem rozstała ze swoim chłopakiem? a między tą dziewczyną, a inną, która tych facetów miała trzech? Wiesz, współczuję, bo widać że masz z tym problem, no i nikt Ci nie odmówi prawa do odczuwania tak a nie inaczej... przynajmniej piszesz szczerze, ale proponuję się z tym jak najszybciej uporać. za pomocą psychologa być może, nie wiem. Bo sądzę że na tym się nie skończy. Za wymaganiem absolutnej czystości przyjdą kolejne, których dziewczyna nie będzie w stanie spełnić. PS. Nie dziwię się postowi TmargotT, wątek zrobił się juz lekko absurdalny... ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#497 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Brak dziewictwa.
No i wlasnie obawiam sie,zeby ta rozbudowana teoria nie zakrywala jakiegos drugiego dna.Tez bym zareagowala jak ten ojciec 16latki
Ty bedziesz coraz starszy,dziewice beda wychodzic za maz za innych,zostana tylko 15 latki Zeby to nie obralo niezdrowego kierunku ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#498 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
|
Dot.: Brak dziewictwa.
Cytat:
oj coś czuję że jeszcze wiele przykładów przyjdzie mi na myśl, tak jak wiele jest róznych ludzkich sytuacji... a sensownej odpowiedzi i tak nie przeczytam ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#499 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Brak dziewictwa.
Some guy - chyba rozumiem. Uwazasz, ze pierwsza milosc to sacrum a zaangazowanie jest niepowtarzalne. Mylisz sie. Mam za soba 1 zwiazek i wiele sie dzieki niemu nauczylam. Bynajmniej nie tyczy sie to preferencji seksualnych, ktore rodza sie w glowie bez udzialu partnera - z nim mozna co najwyzej przekonac sie o nich w praktyce. Poniewaz podchodze do zwiazku powaznie, moje zaangazowanie jest zawsze ogromne. Nie ma 2 takich samych milosci, bo za kazdym razem kochamy kogos innego ale dzieki naszym, nie tylko zwiazkowym doswiadczeniom kolejne uczucie jest pelniejsze, dojrzalsze, gdy trafimy na wlasciwa osobe mozna mowic o prawdziwej milosci. Ludzie sa rozni. Jedni podchodza do zwiazkow lekko, nawet do pierwszej milosci, do momentu spotkania wlasciwej osoby. Inni zawsze traktuja milosc powaznie. Nie liczy sie bycie tym pierwszym ale tym wlasciwym, ostatnim. Doswiadczenia zyciowe tylko nas wzbogacaja, nie jestesmy przez to zbrukani. Przekonasz sie o tym, gdy sam tego doswiadczysz i nie mam tu na mysli niepowaznego zwiazku o ktorym wspomniales.
__________________
Wymianka |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#500 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Brak dziewictwa.
Chyba już straciłam zaangażowanie w ten wątek, bo uważam piszących tu panów za "przypadki" beznadziejne - tak więc niech sobie cierpią pod pręgierzem własnych mało realnych ideałów, byle nie dręczyli kobiet, z którymi ich życie zetknie.
![]() Cytat:
Nie mam pojęcia dlaczego uważasz jak uważasz (czy to skrajny idealizm, czy brak pewności siebie i obawy przed porównaniami, czy jeszcze coś innego), ale nie masz tu racji. I kto powiedział, że seksu nie można odkrywać z drugim partnerem? Można. No i na pocieszenie, naprawdę fajne dziewczyny - dziewice w wieku 20-20-kilku lat to nie jakieś szczególnie rzadkie okazy. Masz szanse taką poznać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#501 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Brak dziewictwa.
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Ależ ja jestem puszczalska, poszłam do łóżka na drugiej randce. I w ogóle dziwny przypadek ze mnie, bo umiem wybaczać, kochać, budować związek i nie stawiać wygórowanych oczekiwań. Któraś z Was też tak ma? |
||
![]() ![]() |
![]() |
#502 | |||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 185
|
Dot.: Brak dziewictwa.
Cytat:
Cytat:
Nie twierdzę, że można porównywać, twierdzę jedynie, że niektórzy (np. ja) mogą pewne fakty odbierać w tej kategorii, nawet jak to jest wbrew normą przyjętym, wbrew logice ogólnie panującej itd.... ja nie wnikam dlaczego tak jest, może jestem chory psychicznie? Ale tak to odbieram i już. Chyba na to odpowiedziałem już- nie czekałem na gotowe recepty, miałem nadzieję usłyszeć różne opinie- kulturalne- i tak się stało )po części i za to dziękuję. Chciałem Waszymi opiniami leczyć ból. Cytat:
Cytat:
Skąd u Ciebie takie rozeznanie jeśli chodzi o uczucia odczuwane po zdradzie ma nadzieję że nie z autopsji. Moja odczucia są dla Ciebie abstrakcyjnie nierealne (skąd wiesz co ja czuję?) dlatego wygłaszasz takie definitywne twierdzenia? Napisz proszę gdzie brak Ci argumentów logicznych postaram się poprawić. Może faktycznie jestem masochistą, tragiczny los jednostki, może skończę jak Witkacy gdy ruscy wkroczyli w 39 r. Choć Kasia mi to utrudnia...... z wiadomych powodów. Jakby mnie okłamała w fundamentalnej sprawie, a wszystko wyszło by to na jaw- momentalnie zakończył bym znajomość- nawet jakbyś mieli gromadkę dzieci. Kasia o tym wie i mam podejrzenie że jakby np. byli byśmy małżeństwem z gromadką dzieci a jej by się coś zdarzyło- wątpię w to ale załóżmy- to by mi nie powiedział ( co doprowadza mnie do furii) bo wiedziała by że nasz związek zakończył by się z tą chwilą i nic by tego nie zmieniło. Nie na pewno Jej nie zdradzę. Cytat:
Brak komentarza bo albo to złośliwość albo brak zrozumienia czytanego tekstu. Wstrząsające jest to co piszesz, na kilka takich postów już odpowiedziałem więc teraz nie będę silił. Masz racje ślub to jest gwarant !!! Nie rozśmieszajcie mnie. Czego to jest gwarant -chyba podziału majątku ewentualnego. |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
#503 | ||||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 185
|
Dot.: Brak dziewictwa.
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
To Twoja sprawa na której randce idziesz do łóżka- mnie to np. nie bulwersuje, wolna wola- jak jeden filozof mówił. Fajnie, że potrafisz również wybaczać- szlachetne to przecież, wygórowane oczekiwania to też nie to.... Jednym słowem ideał z Ciebie jest, ale zrozum czasem tych maluczkich ![]() |
||||||
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#504 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 185
|
Dot.: Brak dziewictwa.
.
|
![]() ![]() |
![]() |
#505 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 185
|
Dot.: Brak dziewictwa.
"Ale skad wiesz czy wlasnie nie tracisz jakiejs szansy mimo wszystko na zwiazanie sie z wartosciowa osoba,nie tracisz "najlepszych lat "kiedy to masz apogeum mozliwosci sexualnych ale po o prostu przeszla Ci koło nosa swietna dziewczyna"
Przepraszam Ale co Wy macie z tym szczytem sprawności seksualnej- znaczy że co że chłop to byk rozpłodowy jest czy co?? To naprawdę takie ważne jest? |
![]() ![]() |
![]() |
#506 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Brak dziewictwa.
tak odebralam to o czym pisal Some guy i w mojej wypowiedzi chodzilo nie o ten szczyt ale o osobe
A chlop jest zawsze rozplodowy,szczyt mozliwosci przypada na pewien okres ![]() Zreszta czy to takie wazne,wazne ,ze juz mi rece opadaja i nie mam siły przekonywac |
![]() ![]() |
![]() |
#507 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
|
Dot.: Brak dziewictwa.
[quote=wazonik;7662660]
Nie rozumiecie tego co piszę Some guy albo nie chcecie i tyle szkoda, że jutro wczesna pobudka bo z chęcią odniósłbym się do bardziej szczegółowo do tego co piszą Panie, oraz do słów Some guy- które są mi bliskie choć z pewnym zastrzeżeniem. Nie ma to jak konstruktywna odpowiedź ![]() ![]() Wazoniku, wiemy już czego szukałeś na forum, ja jednak będe uparta i zapytam po raz piętnasty: czego chcesz od swojego związku? żeby Kasia Cię, nie wiem, przeprosiła za przeszłość? żeby sama zrezygnowała z Was, unosząc się honorem? czy chcesz coś zmienić w swoim podejściu. dopóki sie nie zdecydujesz to żadne nasze opinie Ci nie pomogą.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#508 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Brak dziewictwa.
Głupie baby nic nie rozumieją, co ciekawsze maja własne zdanie i nie chcą przyjąć za prawdę jedyną i objawioną słów Wazonika, który to pisze na tym forum wyłącznie po to, żeby utwierdzić się w przekonaniu, że ma rację.
Tymczasem spotyka się z własnym zdaniem kobiet, które mu dobrze życzą i radzą, ale nie! najważniejsza jest ta durna, wyidealizowana wizja kobiety-dziewicy, która zamknięta w wieży czystości czeka na wybranka, nikt tylko tej biednej kobiecie nie powie, który ma być tym jedynym, a szukać jej szczęścia nie wolno, bo BŁONA jest ważna, a nie uczucia, którymi darzą się ukochani. Wazoniku, jesteś zaślepiony jakąś chorą wizją cudownej, nieskalanej miłości. Radziłam Ci iść do psychologa, jednak po tym, co tu przeczytałam, poleciłabym Ci raczej psychiatrę. Taką postawą krzywdzisz zarówno kobietę, którą ponoć kochasz, jak i przede wszystkim siebie.
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
![]() ![]() |
![]() |
#509 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
|
Dot.: Brak dziewictwa.
Cytat:
Zreszta pojawia sie tu intrygujacy problem - kiedy w takim razie ludzie powinni ze soba wspolzyc? Przed slubem, nie, bo to frywolne dysponowanie swoim cialem, niedojrzalosc itd. Slub nie daje gwarancji (z czym akurat sie zgadzam, ale to inna bajka), wiec w zasadzie tez sie nie powinno, bo co jezeli "nie wypali" i trzeba bedzie sie rozstac? I takim nieczystym isc do nowego zwiazku? Odpowiesz? Wstrzasajace to jest to co robisz - zwiazek dwojga ludzi opiera sie na akceptacji i szacunku. Ty dziewczyne raz, ze oszukujesz, bo pozwalasz jej podtrzymywac zwiazek, ktory jest dla ciebie nieakceptowalny, dwa swoimi pretensjami krzywdzisz ja, wpedzisz ja w koncu w depresja, bo nie jest wstanie sprostac twoim wymaganiom, a chcialaby (tak, wiem, ze rozmawiacie rzeczowo, nie robisz jej wyrzutow, bla, bla, bla, ale chyba nie sadzisz ze jest glupia i nie widzi, ze cos jest nie tak? zreszta sam pisales, ze dopytuje czemu taki smutny chodzisz...) I jak jestes w stanie spojrzec sobie w twarz, zyjac z zalozeniem, ze mozesz zdradzic dziewczyne ktora cie kocha??? Jak to sie ma do twoich wywodow o mistycyzmie seksu i czystosci? Co ze zwykla przyzwoitoscia? Co ze zobowiazaniem, jakie dajesz decydujac sie na zwiazek? No, tak, zapomnialam, ze jako nie-dziewicy nie nalezy jej sie szacunek. I skoro ona "sie puscila" to ty tez mozesz. Wiesz, duzo ludzi kradnie - ja nie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:08.