Biżuteryjna DG

[rusa1ka]

Napisane przez alex22032

taaa...tyle że ja nic z tego nie rozumiem...hyy

Przeczytaj raz, drugi, trzeci - powoli i ze skupieniem. Zawsze możesz iść po poradę do księgowego.

[loverynka]

Tja, tylko nie macie pojęcia jaki jest cyrk jak celny zapomni paczki ovatować. Biegałam miesiąc i i tak g z tego wyszło.

[mlisiewski]

Napisane przez loverynka

Tja, tylko nie macie pojęcia jaki jest cyrk jak celny zapomni paczki ovatować. Biegałam miesiąc i i tak g z tego wyszło.

Mamy. Składa się odpowiednie podanko i czeka. Nie wiem ile bo mi jeszcze nie odpowiedzieli - wg tego co mi powiedzieli w celnym czeka się minimum 18-20 miesięcy
Czyli są instytucje "lepsze" niż poczta w odpowiadaniu na wszelakie pisma..

[clementinne]

Napisane przez alex22032

taaa...tyle że ja nic z tego nie rozumiem...hyy

W takim bądź razie nie czas jeszcze na zakładanie własnej DG. To nie złośliwość, piszę poważnie.

[Vesnaa]

Napisane przez marisella

Chyba zatem czas wybrać się do skarbówki i wypytać, jak interpretowane jest u nas. Sama radość.

Dzięki za wiadomość Vesnaa.

Mari - pytałam w swoim biurze rachunkowym. Jest tak jak mówiłaś ;( Już umówiłam się z panem z serwisu. grrr...

[marisella]

To ciekawe, bo ja się z kolei dowiedziałam, że jest tak, jak Ty mówiłaś To jest jakaś rzeźnia...

Zerkałam do rozporządzenia i okazało się, że ta ustawa druga, na którą powoływał się koleś od kas, dotyczy w ogóle taksometrów, a nie posiadaczy kas sprzed ustawy, więc to zupełnie co innego.

Ponadto Luby dzwonił do skarbówki i Pani go zapewniała, że jak poprzedni przegląd był 19 września 2008, to kolejny ma być przed 19 wrzesnia 2010 i basta. Z tą wieścią TŻ zadzwonił do gościa od kas, żeby go zapytać w takim razie ke pasa i facio (inny niż ten poprzedni) powiedział że owszem, nie trzeba co rok jesli idzie o przepisy skarbowe czy coś tam, ale producent kas zastrzega, że jak nie robi się przeglądu co rok to wygasa gwarancja na pamięć fiskalną. Czyli w razie jakich problemów od tej strony - podatnik jest kaput, bo oczywiście skarbówka ma to wygaśnięcie gwarancji w nosie.
A ponieważ przy okazji się dowiedzialam, że przegląd coroczny kasy kosztuje 80 zł netto od sztuki, a co dwuletni 200 zł netto od sztuki, to się jednak z faciem na jutro umówiłam no i z głowy.
Tak to jest, że jak nie z pięśći, to z buta, ale zawsze znajdzie się sposób, żeby człowiekowi dokopać i po swojemu zrobić

[alex22032]

hmm...a ja mam pytanie trochę z innej beczki (jak zawsze z reszta :P). Jak długo trwało zanim zostałyście przyjęte do galerii internetowej?

czytam po raz drugi...już coś mi świta cierpliwość popłaca

[marisella]

Zalezy do której galerii

Wątek o galeriach internetowych znajdziesz tu:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=291491

Tam jest wszyyyyystko wyjaśnione i łatwo zobaczyć ile się gdzie czeka na przyjęcie lub odmowę przyjęcia

[hanka2501]

Dziewczyny podpowiedzcie mi. Obecnie przebywam na wychowawczym a chciałabym działać legalnie. Pomyślałam więć aby założyć działalność na męża ale podpowiedzcie jak rozwiązać sprawę mojej sprzedaży. Wiadomo f-ry na niego ale robię ja więc czy ja muszę mieć z nim jakąś umowę? Dodam, że nie mogę osiągać żadnych dochodów bo stracę wychowawczy. Mało tego ale zawsze. Kombinuję jak rozgryźć problem z różnych stron ale chyba mam patową sytuację.
Dodatkowo planujemy drugie dziecko i prawdopodobnie jak skończy się mi wychowawczy pójdę na L4 (jedną ciąże straciłam i lekarz dmucha na zimne). Pytanie moje jest takie czy będąc na L4 mogę dorobić w domu mając podpisaną z mężem jakąś umowę (czy to powinna być umowa-zlecenie?)? Od kilku dni nie mogę spać bo nie wiem jak to rozgryźć.

[Vesnaa]

Oj z tego co wiem to jak L4, to tylko leżeć i się nie ruszać ;-] Przynajmniej jeżeli chodzi o własną działalność. Polecam fachową konsultację, ale na logikę - to by było za piękne, zeby na chorobowym sobie dziarsko pracować.

[agnessja]

Napisane przez hanka2501

Dziewczyny podpowiedzcie mi. Obecnie przebywam na wychowawczym a chciałabym działać legalnie. Pomyślałam więć aby założyć działalność na męża ale podpowiedzcie jak rozwiązać sprawę mojej sprzedaży. Wiadomo f-ry na niego ale robię ja więc czy ja muszę mieć z nim jakąś umowę? Dodam, że nie mogę osiągać żadnych dochodów bo stracę wychowawczy. Mało tego ale zawsze. Kombinuję jak rozgryźć problem z różnych stron ale chyba mam patową sytuację.
Dodatkowo planujemy drugie dziecko i prawdopodobnie jak skończy się mi wychowawczy pójdę na L4 (jedną ciąże straciłam i lekarz dmucha na zimne). Pytanie moje jest takie czy będąc na L4 mogę dorobić w domu mając podpisaną z mężem jakąś umowę (czy to powinna być umowa-zlecenie?)? Od kilku dni nie mogę spać bo nie wiem jak to rozgryźć.

wg mojego rozeznania możesz "pomagać" mężowi w prowadzeniu działalności i nie musisz mieć żadnych umów, mąż będzie tylko figurantem, nawet nie musi wiedzieć co i jak, a sama wszystkim się możesz zajmować, wiele małych DG tak działa, aby zmniejszyć koszty, albo prawa do czegoś nie stracić... byleby były płacone zusy i podatki jak należy, wtedy nie mają się do czego doczepić, bo wszystko jest "legalnie"
nie wiem tylko czy mops nie będzie chciał np. dochodu z pierwszego miesiąca z DG, ale w sumie to ich interesują pity z roku poprzedzającego okres zasiłkowy, tak czy siak listopad i nowy okres zasiłkowy już niebawem, więc może wtedy coś będą chcieli, w tym przypadku dobrze popytać w mopsie, jak mopsowi wyjdzie za jakiś czas że przekroczony jest dochód na osobę to chcą zwrotu z odsetkami
tak więc wszystkiego trzeba się dowiedzieć u źródła

i uwaga dla przyszłych matek, bo mało na ten temat się mówi i słyszy od listopada wchodzi przepis, że becikowe tylko - teraz nie wiem dla kogo -matek, dzieci czy ginekologów - jeśli kobieta była pod opieką lekarską conajmniej od 10 tyg ciąży, jedno co mnie niepokoi to to czy dziecko ma być poczęte po 1 listopada czy urodzone...bo spotkałam się z dwoma teoriami, a w mopsach pewnie nikt nic nie wie... heh gdyby nie te wychowawcze i macierzyńskie pewnie by mnie tu nie było....

w Twoim przypadku DG tylko na męża, wg mnie oczywiście

[hanka2501]

Z tego co się orientuję to chyba urodzone po 1 listopada. Mnie to nie grozi bo ja już teraz chucham na zimne. Lekarz powiedział, że jak tylko będzie najmniejsze przypuszczenie, że jestem w ciąży mam przyjść a dostanę leki na podtrzymanie. Nawet w 4 tc. Gorzej jak kobieta miesiączkuje do 3 mca bo i takie przypadki są to co wtedy?? Winna, że miała okres i za karę, że ciąża nie książkowa nie ma becikowego?? Trochę chore te nasze polskie przepisy ale jak widać nie tylko w temacie GD biżuteryjnej


Wracając do tematu myślisz, że nie będą dochodzić w razie kontroli skąd mąż miał te wszystkie świecidełka?? Ja już chyba doszukuję się dziury w całym ale chcę spać spokojnie. i mieć pewność, że mnie nie ruszą.

Jeszcze wracając do tamtego tematu MOPSu. To oni teraz brali dochód za 2007 rok (kolejny idiotyzm na marginesie) a od listopada czyli w kolejnym okresie zasiłkowym będzie podstawą dochód za 2008 rok więc nie wiem czy ta męża działalność będzie miała tu wpływ. Ale faktycznie lepiej zapytać Dziękkii

[arizoona]

Napisane przez agnessja

wg mojego rozeznania możesz "pomagać" mężowi w prowadzeniu działalności i nie musisz mieć żadnych umów, mąż będzie tylko figurantem, nawet nie musi wiedzieć co i jak, a sama wszystkim się możesz zajmować, wiele małych DG tak działa, aby zmniejszyć koszty, albo prawa do czegoś nie stracić... byleby były płacone zusy i podatki jak należy, wtedy nie mają się do czego doczepić, bo wszystko jest "legalnie"
nie wiem tylko czy mops nie będzie chciał np. dochodu z pierwszego miesiąca z DG, ale w sumie to ich interesują pity z roku poprzedzającego okres zasiłkowy, tak czy siak listopad i nowy okres zasiłkowy już niebawem, więc może wtedy coś będą chcieli, w tym przypadku dobrze popytać w mopsie, jak mopsowi wyjdzie za jakiś czas że przekroczony jest dochód na osobę to chcą zwrotu z odsetkami
tak więc wszystkiego trzeba się dowiedzieć u źródła

i uwaga dla przyszłych matek, bo mało na ten temat się mówi i słyszy od listopada wchodzi przepis, że becikowe tylko - teraz nie wiem dla kogo -matek, dzieci czy ginekologów - jeśli kobieta była pod opieką lekarską conajmniej od 10 tyg ciąży, jedno co mnie niepokoi to to czy dziecko ma być poczęte po 1 listopada czy urodzone...bo spotkałam się z dwoma teoriami, a w mopsach pewnie nikt nic nie wie... heh gdyby nie te wychowawcze i macierzyńskie pewnie by mnie tu nie było....

w Twoim przypadku DG tylko na męża, wg mnie oczywiście

Tak od Listopada wchodzi nowy przepis dotyczący przyznawania becikowego i dotyczy to dzieci urodzonych po 1 Listopada
a w MOPS-ach doskonale o tym wiedzą i komunikaty był wywieszane już w marcu (przynajmniej u mnie tak robiliśmy )

Napisane przez hanka2501

Jeszcze wracając do tamtego tematu MOPSu. To oni teraz brali dochód za 2007 rok (kolejny idiotyzm na marginesie) a od listopada czyli w kolejnym okresie zasiłkowym będzie podstawą dochód za 2008 rok więc nie wiem czy ta męża działalność będzie miała tu wpływ. Ale faktycznie lepiej zapytać Dziękkii

Działalność gospodarcza Twojego męża będzie brana pod uwagę jak najbardziej (ważne na jakich zasadach się rozlicza i od kiedy prowadzi działalność) a to, że bierze się za podstawę przeliczenia dochód z 2008 roku to jest rozporządzenie Ministra a nie pracowników MOPS-u


a ja mam takie pytanie...
Czy któraś z Was korzystała może z dotacji na otworzenie działalności gospodarczej ?

[smoczek]

Ja mam nadzieję, że będę w przyszłym miesiącu. Na razie wciąż walczę. Tzn. teoretycznie na otworzenia (bo otworzoną już mam), ale zrobiłam to w trakcie projektu (szkoleń i doradztw). Teraz właśnie siedzę nad biznesplanem.

[agnessja]

Napisane przez hanka2501

Wracając do tematu myślisz, że nie będą dochodzić w razie kontroli skąd mąż miał te wszystkie świecidełka?? Ja już chyba doszukuję się dziury w całym ale chcę spać spokojnie. i mieć pewność, że mnie nie ruszą.

Świecidełka ma - bo lubi, takie hobby - jedni piją inni coś tam dłubią - nic im do tego, dowody zakupu są? są. A to że siedzi po nocach i coś tam składa to już nikt tego nie sprawdzi Na ich głupie pytania trzeba znaleźć jeszcze głupszą odpowiedź.
W "legalności" chodzi o to by na wszystko mieć odpowiedni papierek i wszystko się zgadzało w zusie i us.
Dobrze też by było pogadać z jakąś doświadczoną księgową, powinna rozwiać wszelkie wątpliwości.

przy L4 wychowawczym macierzyńskim z własną DG więcej problemów, więc lepiej na męża, a jak juz nie będzie takich przeszkód to można przepisać na siebie i to w przypadku jeśli zwolni Cię dotychczasowy pracodawca, bo jak będzisz pracować na umowę nadal, to przepisanie się nie opłaci bo na jedno wyjdzie, a za zmiany we wpisie jeszcze zapłacisz

[alex22032]

a ja mam znowu kilka pytań...retorycznych okaże się

mój tata ma dg i jak bym chciała moje biżutki podpiąć pod niego to jak by się to do mnie odnosiło? byłabym pracownikiem? i czy w takiej sytuacji przysługują jakieś dotacje? chyba nieee...tak się pytam... a i jeszcze cosik... nie wiem jak to ująć...mając dg trzeba mieć "firmowy komputer" albo jakieś pomieszczenie (pracownię albo cosik podobnego)?

[smoczek]

Podstawowe pytanie to czy Twój tata ma kasę fiskalną. Bo sprzedając biżutki ( a to niby on miałby je sprzedawać) musiałby taką kasę mieć (chyba, że robisz z drewna albo gliny bez metali szlachetnych)

[anika7]

Napisane przez alex22032

a ja mam znowu kilka pytań...retorycznych okaże się

mój tata ma dg i jak bym chciała moje biżutki podpiąć pod niego to jak by się to do mnie odnosiło? byłabym pracownikiem? i czy w takiej sytuacji przysługują jakieś dotacje? chyba nieee...tak się pytam... a i jeszcze cosik... nie wiem jak to ująć...mając dg trzeba mieć "firmowy komputer" albo jakieś pomieszczenie (pracownię albo cosik podobnego)?

Ja dopiero sama zbieram informacje, więc powiem co wiem... najwyżej ktoś mnie wyprowadzi z błędu
1. Czy Twój tato jest vatowcem? (jeśli nie to będzie musiał być),
2. Jeślinie ma kasy fiskalnej to będzie ją musiał zakupić (przy obrocie metalami szlachetnymi)
3. Jeśli zatrudniłby Ciebie jako pracownika musiałby płacić ZUS... chyba, że chcesz by tak było Wynagrodzenie dla Ciebie może sobie wpisać w koszty. I gdybyś chciała się w czymś doszkalać to też może to w koszty wrzucić.
4. Jeśli zatrudni Cię na umowę o dzieło, nie będzie musiał płacić ZUSu ale szkolenia nie wrzuci w koszty Wynagrodzenie nadal może wrzucić w koszty.

[kassia27]

Napisane przez smoczek

Ja mam nadzieję, że będę w przyszłym miesiącu. Na razie wciąż walczę. Tzn. teoretycznie na otworzenia (bo otworzoną już mam), ale zrobiłam to w trakcie projektu (szkoleń i doradztw). Teraz właśnie siedzę nad biznesplanem.

hmmmm jakoś tak od końca

Jak tak czytam to wszystko to ciekawi mnie czy nie zwariuję przy zakładaniu DG a to już coraz bliżej.

Moje pytanko: chcę kupić kasę fisk. na Allegro bo u mnie w mieście jest tylko jeden sklep z kasami i proponują mi taką za 1100zł i jest ona najtańsza
A ja chcę tańszą więc pozostaje mi Allegro. Ale co z serwisem????
Ci u mnie to też serwisanci. Myślicie, że prowadzą serwis tylko "swoich" kas czy takich z zewnątrz też? Nie zapytałam ich bo mnie w ogóle facet cenami zabił a teraz będę siedzieć i myśleć.

[alex22032]

Napisane przez anika7

Ja dopiero sama zbieram informacje, więc powiem co wiem... najwyżej ktoś mnie wyprowadzi z błędu
1. Czy Twój tato jest vatowcem? (jeśli nie to będzie musiał być),
2. Jeślinie ma kasy fiskalnej to będzie ją musiał zakupić (przy obrocie metalami szlachetnymi)
3. Jeśli zatrudniłby Ciebie jako pracownika musiałby płacić ZUS... chyba, że chcesz by tak było Wynagrodzenie dla Ciebie może sobie wpisać w koszty. I gdybyś chciała się w czymś doszkalać to też może to w koszty wrzucić.
4. Jeśli zatrudni Cię na umowę o dzieło, nie będzie musiał płacić ZUSu ale szkolenia nie wrzuci w koszty Wynagrodzenie nadal może wrzucić w koszty.

hmm...tata nie jest vatowcem z tego co wiem ...i jest ubezpieczony w krusie (wiecie jak tam wszystko wygląda? opłaty itp...). Kasy oczywiście nie ma.

[Reverie1]

Napisane przez kulkam

Mam pyt. dotyczące zakupów w UK - dostałam od sprzedawcy "invoice", a właściwie wydruk moich zakupów (bez mojego NIP-u - jedynie z nazwą i adresem firmy). Dowiedziałam się, że faktury VAT nie może mi wystawić, bo nie jest VAT-owcem. Więc VAT-u sobie nie odliczę, ale czy ten papierek mogę wpisać do książki jako koszt?
I drugie pytanie - czy faktury w książce mam wpisywać w kolejności zakupów czy w kolejności otrzymania?

Ufff-przeczytałam wczoraj wątek od deski do deski choc własciwie w niewielkim stopniu mnie dotyczy bo działalnośc założyłam na terenie UK. Ale ponieważ nadal myśle standardami Polski wolałam sobie przeanalizować aspekty DG w Polsce by wiedzieć o co ewentualnie księgową zapytac

Chciałam napisać wam kilka słow na temat faktur z UK-może sie to przyda osobom kupującym materiały stąd-to co dostałaś to rzeczywiście faktura wystawiona przez nievatowca-ja np takie rachunki wystawiam. Jesli zalezy wam na otrzymaniu faktury Vat upewnijcie się zawsze czy osoba od której kupujecie jest płatnikiem Vat i ma zarejestrowani NIP europejski. Generalnie do obrotu rocznego na poziomie 68.000 funtów nie trzeba tu być tu vatowcem (nawet jeśli handluje się wyrobami ze srebra, złota platyny czy kamieniami szlachetnymi-dopytywałam o to do znudzenia w urzędach zanim zarejestrowałam działalność) wiec w przypadku niewielkich sprzedawców otrzymacie właśnie taki trachunek.

Przyznam że czytając watek włosy jezyły mi się na głowie i chyba bym się nie zdecydowała na otwieranie działalności w Polsce. Z ciekawostek że państwo wcale nie musi być upierdliwe wobec swoich obywatyli a życie wcale nie musi być trudne i że idea "szklanych domów" czasem się sprawdza w życiu powiem, że tu można zacząć działać "na próbe"-ja skorzystałam z takiej możliwości. Tzn istnieje możliwość zarejestrowania firmy do 3 miesięcy wstecz wiec albo uznasz że biznes się sprawdza i rejestrujesz działalność albo dajesz sobie z tym spokój. Co wiecej firme rejestruje sie nie wychodząc z domu-wchodzisz na strone skarbówki, wypełniasz formularz i gotowe. Dodatkowo jeszcze możesz sobie z tejże strony wygenerowac plik pdf z regulacjami prawnymi, spisem licencji itd itp dotyczacymi twojego profilu działalności.

[Aoirghe]

Nie wiem, czy to już było itepe.

Ale w dzisiejszej Podatkowej napisane jest:
"W przypadku, gdy pokój jest jednocześnie wykorzystywany na cele mieszkaniowe oraz na cele prowadzonej działalności gospodarczej, całe mieszkanie powinno być opodatkowane wg stawek przeznaczonych dla budynków mieszkalnych. Oznacza to, że jeżeli w pokoju, gdzie przykładowo prowadzone będzie biuro rachunkowe znajduje się łóżko, to podatek od nieruchomości opłaca się jak za powierzchnię mieszkalną. Pokój taki może bowiem pełnić rolę sypialni, tym samym nadal będzie służył celom mieszkaniowym."

Ciekawostka

[VivienA]

Przeczytałam,że przed założeniem DG należy dokonać inwentaryzacji materiałów nabytych wcześniej.Natomiast zastanawia mnie w jaki sposób prowadzić ewidencję nowo nabytych materiałów,wiem,że faktury z zakupów otrzymuje księgowa,ale oprócz tego czy jest jakiś wymóg,abym sama miała taką ewidencję(każda szpilka,koralik itp).No i nie wiem,co z gotowymi wyrobami,mam wrażenie,że powinnam też je gdzieś ewidencjonować,bo niby na jakiej podstawie miałabym wystawić fakturę?Jak Wy to robicie?Możecie mnie oświecić.

[poppppy]

Echhh.....ja ciagle tak czytam, analizuje i kombinuje jak sie zabrac do tej DG i czy w ogole.....Juz kiedys pisalam i podpytywalam i wiem ze na mnie na wychowawczym nie oplaca sie kompletnie.....
I teraz tak czytajac zrodzily mi sie kolejne pytania.....
Piszecie ze mozna na meza, wiec w zwiazku z tym dwie sprawy:
- jak to jest tym "pomaganiem mezowi"...troche juz napisala Agnessja, ale nie do konca potrafie sobie to wyobrazic.....przeciez np nie podpisze sie za meza na roznych dokumentach czy fakturach, pitach itp...jak to funkcjonuje w praktyce?
- zastanawia mnie jeszcze jak to technicznie wyglada jesli sprzedaje sie w jakiejs galerii (to pytanie hipotetyczne bowiem nie probowalam sie jeszcze dostac do zadnej...)...Tzn wtedy to maz figuruje w galerii jako tworzacy bizu? W niektorych galeriach "promuje" sie swoja twarz poprzez zamieszczenie zdjecia w profilu....wiec trzeba by meza.....hmmmm
Czy da sie to jakos rozegrac - ze tworze ja, a firma na niego?
Po wychowawczym napewno zaloze wlasna firme....i nie chcialanym zaczynac tak jakby od zera......
Moze moje pytania wydaja sie glupie...ale za nic nie wiem jak to funkcjonuje.....a zanim podejme jakies kroki to musze "wszystko" wiedziec....

[mlisiewski]

@VivienA
Remanent co roku (lub częściej - trzeba wtedy poinformować US)

[VivienA]

Napisane przez mlisiewski

@VivienA
Remanent co roku (lub częściej - trzeba wtedy poinformować US)

Dzięki czyli remanent raz do roku zarówno półfabrykatów jak i gotowych wyrobów.
.

[agnessja]

Napisane przez VivienA

Przeczytałam,że przed założeniem DG należy dokonać inwentaryzacji materiałów nabytych wcześniej.Natomiast zastanawia mnie w jaki sposób prowadzić ewidencję nowo nabytych materiałów,wiem,że faktury z zakupów otrzymuje księgowa,ale oprócz tego czy jest jakiś wymóg,abym sama miała taką ewidencję(każda szpilka,koralik itp).No i nie wiem,co z gotowymi wyrobami,mam wrażenie,że powinnam też je gdzieś ewidencjonować,bo niby na jakiej podstawie miałabym wystawić fakturę?Jak Wy to robicie?Możecie mnie oświecić.

ta ewidencja to magazyn, są papierowe karty ewidencji materiałów magazynowych czy jakoś tak, no ale to jest ręczna robota i dawno przestarzała, są więc programy magazynowe, do którego wprowadza się każdą fakturę zakupu materiałów jako PZ, wtedy tworzy się kartotekę towarówy w magazynie, następnie jest też taka opcja wydanie czy przekazanie materiałów do produkcji, czyli tworzy się dokument w którym są wymienione półprodukty użyte do jakiejś partii gotowych produktów, a następnie jest przyjęcie produktów z produkcji i wtedy można stworzyć nowy magazyn z gotowymi wyrobami, a potem z tego magazynu bierze się towar do wystawienia faktury lub paragonu, mając taki program wiadomo ile czego jest, no ale to jest dodatkowa robota, nie wiem czy ktoś to z tego forum stosuje, magazyn komputerowy jest tylko pomocny potem przy robieniu spisów z natury, oczywiście też ułatwia wystawianie dokumentów sprzedaży, jakoś nie potrafię sobie inaczej wyobrazić połapanie tego wszystkiego, ale to chyba zboczenie zawodowe bo gospodarka magazynowa nie jest mi obca
ostatnio "ćwiczyłam" aplikacje Ramzes, są to różne moduły programów księgowych np. Księga przychodów rozchodów, Magazyn, całkiem sympatyczne i dość proste w obsłudze. Jak kto lubi się bawić w takie rzeczy to jak najbardziej, ale najlepiej wypytać księgową co ona radzi w takim przypadku

[clementinne]

Napisane przez agnessja

są więc programy magazynowe, do którego wprowadza się każdą fakturę zakupu materiałów jako PZ, wtedy tworzy się kartotekę towarówy w magazynie, następnie jest też taka opcja wydanie czy przekazanie materiałów do produkcji, czyli tworzy się dokument w którym są wymienione półprodukty użyte do jakiejś partii gotowych produktów, a następnie jest przyjęcie produktów z produkcji i wtedy można stworzyć nowy magazyn z gotowymi wyrobami, a potem z tego magazynu bierze się towar do wystawienia faktury lub paragonu

Jakby to powiedzieć.... nie wyobrażam sobie liczenia każdej kuleczki 1,8mm, miseczki 3mm i tak dalej, zużytej (lub zepsutej) przy robieniu na przykład naszyjnika....żeby potem "stworzyć dokument w którym będą wymienione półprodukty użyte do stworzenia"....

To się średnio nadaje do działalności na taką biżuteryjną, handmade'ową skalę. Nawet jak się prowadzi firmę.

[poppppy]

Bylbym wdzieczna gdyby ktos odpowiedzial na moje wczesniejsze pytania...z gory dziekuje...

[agnessja]

Napisane przez clementinne

Jakby to powiedzieć.... nie wyobrażam sobie liczenia każdej kuleczki 1,8mm, miseczki 3mm i tak dalej, zużytej (lub zepsutej) przy robieniu na przykład naszyjnika....żeby potem "stworzyć dokument w którym będą wymienione półprodukty użyte do stworzenia"....

To się średnio nadaje do działalności na taką biżuteryjną, handmade'ową skalę. Nawet jak się prowadzi firmę.

zgadza się, też myślałam o tych nieszczęsnych kuleczkach 1,8mm, chociaż z drugiej strony nie używa się jednej kulki, można prowadzić magazyn wagowo i np. bierze się 2 g na jeden dzień i wykorzystuje do tej dziennej produkcji, ale rzeczywiście jest to dość trudne do wprowadzenia w życie, trzeba mieć anielską cierpliwość i aptekarską dokładność...
może ktoś zdradzi jak sobie radzi z takim rozliczaniem swoich zasobów w DG...