Plotki i ploteczki o wszystkim i o niczym 'Starorozstaniowych Wizazanek' ;)

[stasiek]

Napisane przez dziuniaa

Wiesz co to bylo tak: pisalismy jakies tam smsy w ten dzien i nagfle dzwoni, ja odrzucalam co chwile,a ten non stop dzwonil w koncu dostalam smsa zebym odebrala bo chce pogadac. No i poszlam na spacer po osiedlu z paczka fajek w rece i zesmy w sumie z 1,5h gadali. Takie *******y co sie u nas dzieje, jak tam mu w Anglii leci itp. Taka rozmowa nawet mila, bez klocenia sie, wypominania , wspominania.

Ja chce chinski znaczek znaczacy 'znak powodzenia'. W grafike na googlach wpisz, Ci wyskoczy

A Ty nad czym myslisz?

Łaaał! Az strach sie bac Mi na auto poki co wystarczy, moze sobie na tira zrobie<lol2>

mi się marzy motor heh a samochodu nie mam zresztą. Myślę nad jakimś wzorem w klimatach roślinnych, że tak powiem, liście, łodygi heh

Napisane przez pieluchomajtek

Boze, kazdego dnia zastanawiam sie co durnego narodzi sie z tym pustym umysle

Fajnie z tym motorem, chociaz ja bym sie bala, ze mi np. muchy powlatuja do ust i nosa i w ogole

A na diecie wporzo. Jestem od wczoraj i narazie nie nie schudlam ale mysle ze to jednak za wczesnie na jakiekolwiek efekty Musze schusc pare kilo a potrzebuje zeby ktos stal nade mna z batem. Chociaz miedzy Bogiem a prawda juz robie modyfikacje dietowe a nie powinnam Np. jem mniej miesa a wiecej truskawek (teraz sa takie dobre <mniam>

o jezu o tych muchach wpadających do nosa to bym nie pomyślała ja raczej jak już się czegoś boję to, że mnie samochód jakiś trzepnie z lekka heh
i kto stoi nad Toba z batem i diety pilnuje? jeden dzień jesteś i jeszcze nie schudłaś mówisz heh

Napisane przez soulone

Ech... jaka ja muszę być beznadziejna, że on nie chce mieć ze mną kontaktu. Wasi się przynajmniej odzywają raz na jakiś czas.
Wróciłam właśnie z zawodów, zajęłyśmy drugie miejsce.

Czuję się okropnie w swoim ciele, czuję się fatalnie sama ze sobą. I jeszcze matura. Przyjdzie mi zwariować.

gratuluje drugiego miejsca!!! e tam, nie przejmuj się ex. Jak coś będzie chciał bo, żadna inna na horyzoncie nie będzie chętna, to wtedy się pojawi. Oni już tak mają

Napisane przez AgataAgataka

stasiek mieszkanko kupuje sama tzn jest na moich rodzicow - tak zeby ex/nieex nie mial zadnych praw do niego. coz milosc miloscia ale u mnie zycie pokazalo ze trzeba podchodzic praktycznie hahaha zla kobieta jestem, ale bede miala mieszkanko tylko jeszcze czekam na decyzje

no tak jest najlepiej serio. Jakbym ja sobie kupowała, to bym też tak zrobiła. Co własne to własne, zazdroszczę w ogóle marzy mi się mieć własne...

w ogóle wiecie głos mi masakrycznie siada przez gadanie w pracy 8 godzin non stop Strasznie mnie gardło boli

[soulone]

Stasiek nie choruj nam.
Pieluch, ale z Ciebie lachon

Łeb mi strasznie boli, zaraz sobie walnę czymś ciężkim, to może przejdzie. Idę sobie w świat.

[czokled]

a ja bym strasznie chciała znaleźć takiego faceta... pisałam już o nim soulone. wiem tylko jak ma na imię i że był na 'Nowym brzmieniu Lecha Janerki' we Wrocku... cały koncert się odwracał i na mnie patrzył, no i ja na Niego też bardzo fajny,szkoda że już go nigdy nie spotkam najprawdopodobniej...

[soulone]

Napisane przez czokled

a ja bym strasznie chciała znaleźć takiego faceta... pisałam już o nim soulone. wiem tylko jak ma na imię i że był na 'Nowym brzmieniu Lecha Janerki' we Wrocku... cały koncert się odwracał i na mnie patrzył, no i ja na Niego też bardzo fajny,szkoda że już go nigdy nie spotkam najprawdopodobniej...

Eee tam... Pisałam Ci, że wszystko może się zdarzyć i jeżeli macie zbliżone gusta muzycvzne to na jakimś koncercie traficie jeszcze na siebie. Tylko spokojnie . Idę na poszukiwania stażu. Trzymajcie za mnie kciuki!

[seclusion]

jak minal dzien kochane?

ehjano, heeej!

soulone - i jak poszukiwania? a co wlasciwie bedziesz chciala robic?

[soulone]

Poszukiwania zakończyły się fiaskiem. Niestety...
I doszłam do momentu, w którym nieważne co chcę robić, ważne, żeby w ogóle coś robić. Strasznie się to kłóci z moimi przekonaniami, a dzisiaj dałam komuś satysfakcję. Teraz żałuję, ale trudno. Chciałam pracować w jednym miejscu, ale się nie powiodło.

Szukam dalej.

[czokled]

a ja byłam w knajpie. był też Michał, siedzieliśmy, gadaliśmy. ogólnie było spoko, pożartowaliśmy sobie ; ) ale oczywiście dawałam mu też do zrozumienia że po ostatnim zachowaniu mam na niego wy***ane i mnie nie bardzo interesuje. bywałam ironiczna i takie tam oczywiście lubię go nadal (rany,jak to brzmi,jak w przedszkolu) no ale... takie mega zdrowe podejście teraz do tego mam ; ) siedział z nami też mój drugi adorator (chyba dał sobie w końcu spokój-jak i pierwszy zresztą ) i jak gadali razem to zauważyłam jaki Michał jest dziecinny. nie chce oczywiście obrazić niektórych z Was- bo jest w wieku maturzystek, ale przecież facet w każdym wieku może być niedojrzały. ja nie wiem czemu wcześniej tego nie zauważyłam. może po prostu jak ze mną rozmawiał to starał się trzymać jakiś poziom a jak tu ciągle słyszałam 'o rany,ale się na*ebałem, o rany ale się zjarałem',no to...eh. może to przez to że ostatnio raczej preferuję rozmawiać ze starszymi facetami,i to nawet sporo starszymi : P
a jutro,a dokładniej dziś znowu tilaw!

soulone,a o co chodzi z tą satysfakcją?

[AgataAgataka]

czokoled zazdroszcze ci tego tilawu ich piosenki zawsze mnie jakos tak pozywtywnie nastrajaja i daja pawera. ostatnio rano uslyszalam ajrisz i jakos tak m isie lepiej zrobilo mimo tego ze bylo przed7i trzeba bylo jechac do pracy.

dziewczyny a ogolnie to sie chyba starzeje i nie mowie tego w sensie fizycznym bo to tez wiadomo ale raczej charakterologicznym mentalnym normalnie momentam ito sie czuje jak taka40z plusem. za duzo tego wszystkiego jakos caly moj swiatopoglad sie rozmyl

buziaki for all i udanego majowego weekendu

[czokled]

Napisane przez AgataAgataka

czokoled zazdroszcze ci tego tilawu ich piosenki zawsze mnie jakos tak pozywtywnie nastrajaja i daja pawera. ostatnio rano uslyszalam ajrisz i jakos tak m isie lepiej zrobilo mimo tego ze bylo przed7i trzeba bylo jechac do pracy.

dziewczyny a ogolnie to sie chyba starzeje i nie mowie tego w sensie fizycznym bo to tez wiadomo ale raczej charakterologicznym mentalnym normalnie momentam ito sie czuje jak taka40z plusem. za duzo tego wszystkiego jakos caly moj swiatopoglad sie rozmyl

buziaki for all i udanego majowego weekendu

ja uwielbiam tilaw, koncerty mnie mega pozytywnie nastawiają, ta energia na nich panująca! a ajrisz to już całkiem, tak potrafi człowieka nastroić że ho ho ; )
no tak, jak człowiek dużo przeżyje, chyba szczególnie tych nieprzyjemnych sytuacji to czuje się jednak mentalnie starszym, rozumiem Cię.
ja również życzę udanego majówkowego weekendu, a jak pomyślę o dwóch czekających mnie tilawach to nie może być inaczej jak megamiło! : )

EDIT:
maturzystki- odpocznijcie sobie przez ten weekend, zrelaksujcie się. : )

[Alicja z Krainy Czarow]

kzsm czyli kryzys zwany samotną majówką.po okresie zapomnienia i mniejszej lub większej wegetacji atak wspomnień nieoczekiwanie (albo przewidywalnie?) przypadł na dziś dzień. co u was?

[AgataAgataka]

trzymaj sie i nie daj kzsm!!!! no niestety wspomnienia wracaja, ja dzis tez siedze sama a jutro jedynie na dzialke jade i jakis grilik pozdrawiam

[pieluchomajtek]

Napisane przez stasiek

o jezu o tych muchach wpadających do nosa to bym nie pomyślała ja raczej jak już się czegoś boję to, że mnie samochód jakiś trzepnie z lekka heh
i kto stoi nad Toba z batem i diety pilnuje? jeden dzień jesteś i jeszcze nie schudłaś mówisz heh

ja o tych muchach pomyslalam, bo zapomnialam ze nie mieszkasz w Polsce (u nas teraz jest akcja pt "Idzie wiosna, beda warzywa", bo motorzysci w Polsce padaja jak muchy i myslalam, ze ten problem juz przemyslalas). ale w sumie wydaje mi sie, ze te auta i tiry dotycza ludzi na scigaczach, a jak bedziesz popierdalac jakims piżdzikiem 20 km na godzine, to nie powinno sie nic stac;]

Nade mna stoi dietetyk, bo musze schudnac 6 kg (przytyte od zeszlego roku) a chce to zrobic porzadnie, z dieta ktora dostarcza wszystkich potrzebnych skladnikow a nie na krzywy ryj i poznije miec efekt jojo:|


nie choruj nam tutaj, ja juz wyzdrowialam

Napisane przez Alicja z Krainy Czarow

kzsm czyli kryzys zwany samotną majówką.po okresie zapomnienia i mniejszej lub większej wegetacji atak wspomnień nieoczekiwanie (albo przewidywalnie?) przypadł na dziś dzień. co u was?

ja dzisiaj siedze, potem ide na grila.

jutro jade ze znajomymi a potem z eksem na ognisko.

w ogole wczoraj poklocilismy sie strosznie

Soulone niestety juz nie jestem lachonem bo przytylam 6!!!!! (słownie: szcześć) kg

do wszystkich ktore mnie widzialy. jak myslicie. Jakbym wygladala w blondzie??

[stasiek]

soulone, nie poddawaj się, z szukaniem pracy|stażu bywa ciężko wiadomo. W końcu się uda

pieluch, heh o tej akcji nie słyszałam całkiem. Tutaj pół miasta jeździ na motorach|skuterach, pogoda sprzyja. Więc ja myślę, że się nie zabije tak od razu
Blond myślę, że nie bo masz ciemną karnacje... ale jasny brąz już tak. 6 kg nie jest tak dużo, w 2 miesiące jesteś w stanie zrzucić.. Tylko gorzej wygląda sprawa: dieta, plus picie i ogniska

kupiłam sobie perfumy nowe i padam ze szczęścia, tak pustotą powieje heh

[pieluchomajtek]

Napisane przez stasiek

soulone, nie poddawaj się, z szukaniem pracy|stażu bywa ciężko wiadomo. W końcu się uda

pieluch, heh o tej akcji nie słyszałam całkiem. Tutaj pół miasta jeździ na motorach|skuterach, pogoda sprzyja. Więc ja myślę, że się nie zabije tak od razu
Blond myślę, że nie bo masz ciemną karnacje... ale jasny brąz już tak. 6 kg nie jest tak dużo, w 2 miesiące jesteś w stanie zrzucić.. Tylko gorzej wygląda sprawa: dieta, plus picie i ogniska

kupiłam sobie perfumy nowe i padam ze szczęścia, tak pustotą powieje heh

nie no uans jest zakrojna akcja z motorzystami

a z tym chudnieciem to dlatego poszlam do dietetyczki, zeby mi powiedziala co mam zrec i co robic jak np. pojde na grilla i mam za***iste przepisy na szaszlyki, wiedze do ktorej pic piwo, a od ktorej tylko wino, co robic na drugi dzien

za***iscie z perfumami. ja sobie kupilam za***isty podklad z pupy (chcoiaz mnie na niego nie stac, wie siedze aktualnie w portfelu rodzicow ) pachnie jak dzika roza i jest za***isty (za***iscie tez kosztowal :| )

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

a tym blondem, to dalam na naszej klasie zdjecie z siostra. mamy ten sam typ urody tylko, ze ona od zawsze blondyna a ja czarna. i teraz sie chcemy zamienic ale nie wiemy jak to wypadnie wiec pytam osoby, ktoe mnie nie widza na codzien i nie sa przytloczone wspomnieniem o mych brazowych wlosach

[ona2008]

pieluch masz jasniejsza karnacje/mniejsza opalenizne od siostry, ja bym sprobowala wkoncu wakacje ida, czas, zmian. sama szlam w orzechowy blond zmywalna do 24 myc(utrzymala sie 2 tygodnie). ale raczej z orzechowym blondem czy czyms takim. wiesz, ze blond z tych ciemniejszych no i dieta i ..piwo? ale to kaloryczne jest.bardzo. odkad pije przytylam 0.75kg. wiem malo ALE to samym piwem tyle przytylam;p wiec zerwalam z pubami.i czekam na unormowanie do starej wagipoza tym piwo jest oszukane. woda, proszek, 2 dni i jest 'dlugowarzone'.z nieoczyszczonej wody okolo tygodnia.strach pic^^wino lepsze.ale slodkie tez kaloryczne;/ te diety to ja nie iwem kto powymyslal, gdyby nie moja przemiana materii to nie wiem ile setek kg bym wazylaXDa tak to nie przytyje wiecej niz 5 kg(wlacza mi sie alarm i odkladam slodycze, piwa itd przechodzac na diete a la cukrzyk dopoki nie zrzuce^^) co ma wady np miseczka biustu..no ale jakies kompleksy trzeba miec, jak nie wage to biust, itd itd itd
i..z exem na ognisko?hmm jak sie czulas z rozgrzanym widelcem do ogniska w dloni na wprost exa za plomieniem ogniska?;> jakies mysli, spostrzezenia, uwagi, rady? boje sie spotkania wspolnych znajomych w okolicach czerwca bo on pewnie sie wybierze a ja szukam rozrywek i chcialam isc;/
i..nie widac zeby ci przeszkadzalo jakies pare kg w ta czy druga,rozejdzie sie

soulone a bylas w hmm biurze pracy mlodocianych?ohp to sie chyba nazywa. moze maja jakas interesujaca oferte wakacyjna/stazowa.zycze powodzenia.a dlaczego staz a nie jakas normalna wakacyjna?wiadomo ze wieksza konkurencja w wakacje ale i urlopy sa wiec i miesieczne prace sie powinny pojawic..na rynku ciezko, sama ostatnio szukam pracy dorywczaj bo co znajde to zlecenia sa w obrebie dwoch tygodni np i przepracuje i szukam dalej czekajac te 2-3tyg robocze na wyplateXDwiecej czekam niz pracuje^^

Agata fajnie masz z dzialka, ja jej niedocenialam gdy MUSIALAM tam jechac, a teraz do konca lipca sie tam nie wyrwe i mi tego brakuje(tego tzn lasow, domku-mieskzam w bloku, wsi-w lecie i w malej ilosci jest fajna, no i opalania sie w bikini na lezaku na wlasnym zagrodzonym terenie nie patrzac na wady figury itd)

stasiek male przyjemnosci moze nadszarpna budzet ale jak humor poprawiaja

jak mysle motor to skojarzenia- co z tymi owadami?^^/dawcy narzadow/jeden z exow(och ach, ale za mloda dla niego bylam i za dziecinna..gdziez ci on teraz jak juz duza jestem?XD)

sorry ze przelotem,ze krotko, ze wyrywkowo. ale te wszystkie pary na miescie mnie dobijaja. minely 4 miesiace. nawet nie wiem kiedy, tak szybko zlecialo. wyjdz czlowieku z psem pozyczyc zeszyt i nawet okulary nic nie daja, pary sie widzi. i wspomina.i teskni. i zastanawia nad wlasna glupota...kolejny niechciany adorator.nie wiem czego/kogo ja chce ale jak narazie to podobaja mi sie zajeci.nie, nie dlatego ze zajeci.dlatego ze adoratorzy mi sie WOGOLE nie podobaja.juz nawet pal licho wyglad.eh.za to zlecenie do pracy dostalam na dwa weekendy-bedzie jak znalazl na lato^^

[soulone]

Dziewczyny dzięki za wsparcie.
Podobno mam już staż, ale jestem przy okazji wkurzona... Sytuacja wygląda tak, że poszłam zapytać o staż w bibliotece jej dyrektora, a jednocześnie dyrektora miejscowego ośrodka kultury. W tymże ośrodku od małego do 14 roku życia aktywnie brałam udział we wszelkich zajęciach: śpiewałam, tańczyłam, recytowałam, prowadziłam wszelkie imprezy- duże i małe. W końcu miałam po dziurki w nosie, bo ile taki dzieciak jak ja może zapierdzielać, odwalać robotę za dorosłych i być odpowiedzialną za prestiż imprez? Zrezygnowałam i odeszłam, jako powód podając to, że w gimnazjum będę miała więcej nauki i nie będę miała czasu na zajęcia.
Teraz jak chciałam podjąć staż w bibliotece, to usłyszałam, że tam przecież nie chcą stażysty, ale że oczywiście, jak najbardziej mogę pracować w OK. I znowu od początku zapierdziel, tym bardziej, że jestem starsza i wtedy już w ogóle wszystko by spadło na mój łeb, bo- nie ukrywając- tam nikt nic nie robi, a ja jestem znana tam z kreatywności i zaangażowania. Dlatego od początku powiedziałam rodzicom, że nigdy w życiu tam nie pójdę- choćbym miała siedzieć w domu i nie robić nic. Rodzice powiedzieli, że mnie rozumieją, że nic nie szkodzi i oni na moim miejscu zrobiliby tak samo.
Nie chcę się wdawać w szczegóły. Pewnie nie zrozumiecie dlaczego nie chcę tam pracować, ale to nic... Wiem, że może to źle, ale jestem honorowa i to co ja się tam naprzeżywałam to moje...
Dzisiaj mama mnie obudziła i powiedziała, że tata rozmawiał z dyrektorem i mam staż w bibliotece... Jestem zła, bo okazuje się, że mój tata ma gdzieś to co mu mówię. Wczoraj na ten temat rozmawialiśmy i powiedziałam, żeby nawet na ten temat się nie odzywał do niego, że nie to nie, że ja nie chcę i nie będę się zniżała do takiego poziomu, żeby go prosić.
Nie wiem jak ta rozmowa wyglądała, ale jestem zła, bo czuję, że mam ten staż z łaski. On chciał mnie mieć albo w OK, albo nigdzie a ja zdecydowanie wybieram to drugie.
Ech...


Poza tym mało wczoraj nie wyszłam z siebie, bo byłam na imprezie plenerowej ze znajomymi i wracaliśmy autem, które prowadził mój znajomy. On nie ma prawka. Byłam tak wściekła, że myślałam, że ich wszystkich tam zabiję. Wychodząc powiedziałam, że ja w takiej szopce nigdy więcej nie chce brać udziału.

No super mam nastrój przed maturą...

[seclusion]

pieluch nie farbuj sie slicznie Ci w ciemnych wlosach!

soulone .. rozumiem Cie, ale narazie wylacz myslenie o tym i skup sie na maturze bo to teraz najwazniejsze.

dziuniaa zyjesz:P?

dziewczyny trzymajcie za nas (za mnie, soulone i dziunię) kciuki od poniedzialku!

[dziuniaa]

Dziewczyny, na mnie czas.. Pojawie sie tu kolo srody, zdam relacje co i jak odpisze na posty i w ogole..

Zyje, mam sie prawie dobrze, bywalo lepiej, ale matura najwazniejsza, wylaczam sie na wszystko dookola.

Seclusion, Soulone trzymam kciuki, kopie mocno w tylki i pamietajcie! Damy rade!


Reszta dziewczyn. Apeluje, wrecz blagam o mocne trzymanie kciukow. Trzymajcie sie, do srody!

[stasiek]

pieluch, a zdradź cos z tych sekretów dietowych. Jak schudnąć nie odmawiająć sobie piwa i wina

soulone, noż kucze też bym się wkurzyła na Twoim miejscu

Będę trzymać za wszystkie kciuki i przesyłać pozytywne fluidy

ja skaczę zaraz na piwko, korzystając z pięknej pogody

[AgataAgataka]

ja rowniez przylaczam sie do trzymania kciukow.
wlasnie wrocilam z dzialki i chyba nadmiar swierzego powietrza mi szkodzi bo normalnie nic nie robilam i jestem padnieta same oczy mi sie zzamykaja do spania.

pogoda superow az sie chce zyc i spiewac i znow przyszedl maj zagoscil w moim sercu..........
kurcze jak ja bym chciala czuc ten maj w sercu bo u mnie to chyba juz tylko pozostalo ....pojde na wrzosowiska i zpomne wszstko.....
buziaki

[Alicja z Krainy Czarow]

Dzięki Agata
seclusion, soulone i dziunia- POWODZENIA^^
co do matur...
przesadzacie. potem przyjdą kolokwia z większego materiału i będziecie się uczyć mniej bo to 'coś jak sprawdzian' a przed wami jeszcze sesja z egzaminami' jak większe maturki'
http://www.demotywatory.pl/komentarze/1282#komentarze
a jak coś pójdzie nie tak..
http://www.demotywatory.pl/komentarze/1268#komentarze
no i pomijając klucz na polskim na reszcie można sobie pozwolić na kreatywność...jak na matmie- jeśli jest inna metoda ale dobry wynik to klucz was nie rusza..
http://www.demotywatory.pl/komentarze/211

słowem(a raczej zdaniem) - trzymam za was wszystkie kciuki i zabieram się do uczenia do egzaminu;/jak ja chcę spowrotem do klasy maturalnej, mniej zmartwień, bez pracy bo kieszonkowe wystarczało, i faceta cudownego jak wtedy sie wydawało się miało;p a teraz...eh.. nawet jak poszłam dziś biegać to był kurczę mecz kiboli pełno i szybko się trzeba było zebrać do domu. nic straconego i tak po tym co przebiegłam miałam dość. pozimowy brak kondycji się odezwałpozdrawiam wszystkie

[stasiek]

Napisane przez AgataAgataka

bo u mnie to chyba juz tylko pozostalo ....pojde na wrzosowiska i zpomne wszstko.....

u mnie to samo, ale luz

[ona2008]

przebalowalam caly weekend, przeleniuchowalam, przespalam, przeogladalam, przebiegalam i przegadalam. o i przeczytalam. i jak tu sie zmobilizowac do 5 dni roboty na uczelni?sie wszyscy powsciekali z tymi zadaniami do domu,kartkowkami i reszta...

[czokled]

dziewczyny,a co ja przeżyłam (i w ogóle że przeżyłam) po piątkowym koncercie Tilawu w Jelczu- Laskowicach to się w pale nie mieści ale napiszę Wam o tym kiedy indziej, bo teraz się szykuję na majówkę a tam m.in. Tilaw

[stasiek]

czokled, opisuj

boże, śniło mi się, że podchodzę do matury (chyba się was za dużo naczytałam i to stąd) i stoje przed wyborem czy chcę być architektem czy informatykiem i wg tego muszę przedmioty dobrać

dupny humor mam znowu

[Alicja z Krainy Czarow]

a ja zazdroszczę matury. wolałabym iść jutro pisać znów maturę z polskiego niż jechać pisać kolokwium z niemieckiego

Stasiek czemu?

[soulone]

Chyba do mnie nie dotarło, że piszę jutro maturę. Jakoś się nie boję. Przeraża mnie to, że nie robi matura na mnie wrażenia. Przynajmniej na razie...

[stasiek]

eee, soulone, ja się swojej matury nie bałam nic, a nic. Z luzem pełnym, wiedziałam, że zdam dobrze Też Ci dobrze pójdzie

później się będziecie chwalić wynikami tutaj

[soulone]

Napisane przez stasiek

eee, soulone, ja się swojej matury nie bałam nic, a nic. Z luzem pełnym, wiedziałam, że zdam dobrze Też Ci dobrze pójdzie

później się będziecie chwalić wynikami tutaj

Właśnie ja nie jestem pewna czy dobrze zdam. I dlatego dziwię się, że się nie boję...

[dziuniaa]

A ja mam od rana panike, ogolnie wszystko mi z lap leci i ogolnie niefajnie. Snilo mi sie ze na maturze byl Kordian [nie wiem co to;D] I w sumie teraz moze cos mi sie uda przelknac i ide do lozka.. I tak noc z glowy.

Powodzenia !! [a ja sobie w brudnopisie napisze: Pazdziernikowe]